Red Dead Redemption 2 na PC coraz bardziej prawdopodobne
Niech wychodzi na co tam Rockstar chce, w sumie im więcej platform tym lepiej. W jedynkę grałem na X360, w prequel zagram na PS4, ale wbrew temu co sądzi znany forumowy troll, mnie tam tyłek nie piecze że rydwanowcy też pograją.
Właśnie- zauważyliście, że jak pojawia się hydro2 ze swoimi toksycznymi komentarzami i kłamstwami, to dyskusja jest skończona? Tak jakby nagle wybiło szambo- trzeba dzwonić po fachowca, a samemu wiać jak najdalej, żeby nie siedzieć w smrodzie;)
To było wiadome od dawna. RDR 1 nie wyszedł na PC nie z powodu jakiejś umowy. Nie był exclusivem. Po prostu port na PC byłby zbyt trudny dla twórców i prawdopodobnie by się nie opłacił. Teraz robią już gry myśląc o PC od początku, jak to było z GTA V
@Kaczmarek35
Coś Ci się pomyliło - bo w przeciwieństwie do wymienionych przez Ciebie gier tj: Uncharted 4 2016, The Last of Us II 2019 to RDR1 czy 2 nie jest exclusivem
Jaki rak w komentarzach. Co to komu przeszkadza, że na pc wyjdzie? Niech wychodzi. Najważniejsze, żeby gra trzymała wysoki poziom.
Gry ambitne wychodzą na pctach i na konsolach, esport jest na pctach i na konsolach. W fps da się grać na myszce i na padzie. PC da się podłączyć do telewizora, a konsole do monitora. Wszystko jest kwestią gustu i preferencji.
Rockstar/Take Two ma bardzo przemyślaną politykę. Wpierw wydadzą grę na konsolę gdzie sprzedadzą najwięcej kopii i osiągną największe zyski. W grę zagrają i konsolowcy oraz pecetowcy, którzy nie bawią się w dziecinne pcmr'owanie. Dopiero po roku (prawdopodobnie) tanim kosztem wydadzą też port na PC, który zadowoli całą resztę pecetowców. W przypadku GTA V taka strategia się sprawdziła nabijając kieszenie Take Two parokrotnie.
Właściwie wydanie na Pc takich ekskluzywnych gier jak
Uncharted 4 2016, Red Dead Redemption 2 2018 oraz
The Last of Us II 2019 i kupowanie Ps4 mijałoby się z celem :)
2k18 a ludzie dalej dumają czy gra R* wyjdzie na PC xD
Ale dupa zabolała.
@Kaczmarek35
Coś Ci się pomyliło - bo w przeciwieństwie do wymienionych przez Ciebie gier tj: Uncharted 4 2016, The Last of Us II 2019 to RDR1 czy 2 nie jest exclusivem
To było wiadome od dawna. RDR 1 nie wyszedł na PC nie z powodu jakiejś umowy. Nie był exclusivem. Po prostu port na PC byłby zbyt trudny dla twórców i prawdopodobnie by się nie opłacił. Teraz robią już gry myśląc o PC od początku, jak to było z GTA V
Po prostu nie wydawali RDR1 bo R* nie ogarniał jeszcze tego silnika graficznego, to tylko pokazuje GTA 4. Znowu by się wylał tylko nie potrzebnie hejt na nich woleli tego uniknąć.
Ta jasne GTA V robili z mysla o PC i wydali 2 lata po wersji na konsole
I teraz pewnie bedzie podobnie, na konsolach sprzedaje sie wiecej tego typu gier wiec sa priorytetem
@kacper1818 Dokładnie oni mieli z nim takie problemy, że cudem jest, że ta gra w ogóle wyszła, a że GTA4 pokazało im, że nie warto sie babrać w PC-owe porty. Ja szczerze mam nadzieję, że przeportuja RDR i RDR2.
byłaby kaszana right kacper
Trochę szkoda, ja jednak wolę jak Red Dead Redemption ma taką otoczkę elitarnej gry dla graczy, a nie dzieciarni, która wyciągnęła od taty komputer "do nauki".
Myślę, że RDR 1 był ambitną grą i nie odniósłby takiego sukcesu, gdyby wyszedł na PC, bo zaraz by się zaczęło, że nudne, że jakieś wyprowadzanie bydła. Brak odniesień kulturowych do Sergio Leone i w ogóle idei westernu. Skończylibyśmy z grą powszechnie ocenianą na 7/10.
Więc jeśli Rockstar myśli o RDR 2 na PC, to bardzo boję się o poziom tej produkcji.
Ktoś to umieścił pod innym tematem, więc ja zamieszczę to tu.
No tak...
Jakoś Pecetowa wersja nie przeszkodziła ani Nierowi, ani Wiedźminowi, ani GTA V, ani serii Metro(wszystkie gry są adresowane do dojrzałego odbiorcy) i setkom jeśli nie tysiącom innych gier, które prócz konsol debiutują na piecykach.
Z całym szacunkiem, ale waćpan gadasz od rzeczy.
Czyli ktoś, kto kupuje dobry sprzęt nie tylko do gier, ale np. do pracy, należy do dzieciarni, a ktosik inny, kto kupuje sprzęty tylko i wyłącznie do gier, który można zdefiniować tylko jako zabawkę, jest poważnym gościem?
Rozumiem, że 8-latek, który dostaje konsole na jakąś komunię lub urodziny, to elitarny gracz, a informatyk lub grafik, który pracuje na sprzęcie wartym sporo, a w wolnej chwili w coś zagra to dzieciak. Ciekawe podejście. :)
Cóż, powtórzę za jednym komentarzem - dyrdymały Waść pleciesz.
PS. O tym, czy wyjdzie RDR 2 na PC decyduje tylko jedno - oczekiwany zysk. Był widocznie spory przy GTA V i sądzę, że bierze się to pod uwagę.
Co za stek bzdur. Dziecko właśnie prędzej na konsole od rodziców wyciągnie, bo jest zdecydowanie tańsza niż PC.
"Elitarnej gry dla graczy" teraz to konsolowiec zaczyna wojnę.
Myślę, że RDR 1 był ambitną grą i nie odniósłby takiego sukcesu, gdyby wyszedł na PC, bo zaraz by się zaczęło, że nudne, że jakieś wyprowadzanie bydła. Brak odniesień kulturowych do Sergio Leone i w ogóle idei westernu. Skończylibyśmy z grą powszechnie ocenianą na 7/10.
Polecam odstawić używki, bo chyba już Tobie rozum wypaliły.
Odnoszę wrażenie, że część konsolowców ma jakieś kompleksy związane ze swoimi exclusivami. Tak jakby wiedzieli, że PC ma większą moc i więcej możliwości, więc chcą pokazać, że konsola ma swoje exclusivy.
Dobry bait, prawie dałem się nabrać.
HAHAHAHAHAHAAHAHAHAHA!!!! Co za bzdury... Rozbawiłeś mnie do łez.
Piszesz bzdury, bo jesteś zazdrosny? Pewnie posiadasz tylko PS3, a nie masz mocny i ... drogi PC? XD
P.S. Mam konsole i gry, więc czemu mam być zazdrosny? :)
Szanuję za dobrą zarzutkę.
Gry ambitne i konsole, chyba coś ci się we łbie przekręciło mohenjodaro.
Ewidentnie należysz do typów, co przepadają za uwagą innych.
Tymi szczynami udało ci się, sądząc po łapakach w dół zwrócić uwagę.
Mohenjodaro ależ ty glu..i kto was wychowuje.
Podlaczasz pada od konsoli do PC i grasz tak samo jak na konsoli. Tylko że to jest droższe i trochę bardziej skomplikowane ale ma też zalety w postaci lepszej płynności i lepszej jakosci obrazu (graficznej).
A ambitne gry i konsola to nadaje się do wątku humorystycznego. Prędzej bym uwierzył ambitne gry i PC.
Dobre, az dalbym plusa.
ale dajac plusa niszczylbym idee stojaca za tym postem, wiec dam w pelni zasluzonego antyplusa.
Mnie by zdziwiło gdyby RDR2 nie wyszedł na PC. Z RDR 1 mieli problem z silnikiem co najlepiej obrazuje GTA 4 na PC, obecnie grywalna, w momencie premiery szrot totalny jeśli chodzi o technikalia.
Rockstar/Take Two ma bardzo przemyślaną politykę. Wpierw wydadzą grę na konsolę gdzie sprzedadzą najwięcej kopii i osiągną największe zyski. W grę zagrają i konsolowcy oraz pecetowcy, którzy nie bawią się w dziecinne pcmr'owanie. Dopiero po roku (prawdopodobnie) tanim kosztem wydadzą też port na PC, który zadowoli całą resztę pecetowców. W przypadku GTA V taka strategia się sprawdziła nabijając kieszenie Take Two parokrotnie.
Dlaczego mieliby osiągnąć większe zyski na konsolach, skoro wersja na PC kosztuje tyle samo (60 dolarów)?
Może dlatego, że większość tytułów AAA od zawsze lepiej sprzedaje się na konsolach? W większości przypadków parokrotnie więcej. Nawet przy 90 milionach sprzedanych kopii GTA V, wersja PC to prawdopodobnie jakieś 1/9 tej sumy (ponad rok temu przy 60 milionach, wersja PC stanowiła jakieś 5 milionów więc nie wiem jak jest teraz, ale raczej niewiele się zmieniło)
Może dlatego, że większość tytułów AAA od zawsze lepiej sprzedaje się na konsolach? W większości przypadków parokrotnie więcej.
Tyle, że na konsoletach płacisz haracz MS i Sony a R* ze swojej platformy Social Club ze wszystkich kopii PC pochodzących stamtąd całą kaskę ma dla siebie.
Te czasy gdzie gry na konsolach sprzedawały się parokrotnie lepiej już dawno minęły. Przeważnie podział jest taki obecnie: 50% PS4, 30% PC, 20% XO.
Nawet przy 90 milionach sprzedanych kopii GTA V, wersja PC to prawdopodobnie jakieś 1/9 tej sumy (ponad rok temu przy 60 milionach, wersja PC stanowiła jakieś 5 milionów więc nie wiem jak jest teraz, ale raczej niewiele się zmieniło
Na samym Steamie sprzedano ponad 10 milionów na Social Clubie pewnie drugie tyle + masa kasy z mikrotransakcji. Na PC obłowili strasznie.
Obłowić to może się i obłowili co nie zmienia faktu, że na konsolach gry AAA dalej zarabiają najwięcej. W pierwszym tygodniu Assasin Creed's Origins sprzedał się w około półtora milionowym nakładzie. Tylko 2% tej sumy stanowiła wersja PC.
Poza tym raczej mało kto ma GTA V tylko na Social Clubie. Większość raczej ma ten tytuł na Steamie - czyt. Valve też zdziera pieniądze z każdej zakupionej kopii także argument raczej średni...
@Up
Jasne, że zarabiają więcej z rynku konsolowego, bo gracze konsolowi to większa grupa, niż gracze PCtowi. To nadal jednak żaden argument, bo przecież to na zarobek Rockstara w żaden sposób nie wpływa.
Jeżeli wypuszczą grę tylko na konsole, to kupi ją dajmy na to 10 milionów ludzi, płacąc po 60 dolarów za sztukę. Jeżeli wypuszczą na konsole i PC równocześnie, to kupi powiedźmy 12 milionów ludzi (w tym np. 4 miliony na PC) i każdy zapłaci po 60 dolarów. Gdzie tu strata Rockstara? Każdy (niezależnie od platformy) płaci tyle samo, więc co im za różnica, kto jaką wersję kupi? Na PC mają nawet o tyle lepiej, że - jak wspomniał kęski - nie muszą płacić Japończykom i Amerykanom "frajernego".
A ja coś mówiłem o stratach? Chyba logiczne, że nawet sprzedając mniej kopii na pecetach i tak zarobią na nich dodatkową sumę.
O stratach nie, pisałeś o "bardzo przemyślanej polityce", z której jednak - w świetle dokonanej przeze mnie analizy - nie mają żadnych korzyści, więc zasadniczo trudno ją nazwać "bardzo przemyślaną"...
Rok/półtorej roku po premierze wychodzi wersja PC -> pcmry cię cieszą -> część pecetowców, która była "zmuszana" do gry na konsoli zakupi ją ponownie tylko po to by grać na swej domyślnej platformie - długi czas po premierze konsolowej, nagle wokół gry znowu tworzy straszny szum i hajp, który przekłada się jednocześnie na te "parę" dodatkowych kopii na konsolach = profit
Taka strategia zadziałała przy GTA V choć nie wiadomo jak to będzie wyglądać przy Red Dead czyli dużo słabszej (pod względem marketingowym) serii od molocha jakim jest cykl Grand Theft Auto. Oczywiście też może się okazać, że Take Two całkowicie zmieni swoją strategię i wydadzą RDR 2 tego samego dnia co na konsolach... Kto wie.
Zadziałało z GTA V, bo newgenowe i oldgenowe GTA V to były praktycznie 2 różne gry. Tutaj nie ma szans, by PCtowe RDR 2 odbiegało znacznie od konsolowych wersji, także małe szanse, że większa ilość graczy kupi je 2 razy.
Masowe produkty lepiej sprzedaja się na konsoli więc w sumie tak. Ale na PC też jest rynek tylko piractwo duże i produkty nie wszystkie się sprzedają. GTA się sprzedaje ale czy rdr będzie ciężko powiedzieć.
RDR 1 nie wyszedł na PC tylko dlatego, że przeportowanie tej gry było bardzo trudne, co sami twórcy przyznali. Gra powstawała w bólach (Kod jest jednym wielkim śmietniskiem, gdzie nawet twórcy dziwili się, że to w ogółe działa), nawet miano skasować ten projekt. Po próbach ratowania tej gry w końcu go wydano. Wyszła super gra. Jednak teksty typu "Nie wydawajcie tego na PC", "Wszystkim stronom wyjdzie na dobre, jeśli RDR2 nie wyjdzie na PC" są co najmniej nie na miejscu. To wygląda normalnie jak ból tyłka. Ja rozumiem, że możecie nie lubić PC, ale traktowanie graczy ich jako podrzędne osoby jest śmieszne. Wyjdzie czy nie to się okaże.
No i bardzo dobrze. Gra na pewno będzie ABSOLUTNIE genialna, więc im więcej osób zagra tym lepiej. Mogę się założyć że teraz wszystkie negatywne komentarze na temat RDR zniknął, tak to już jest.
Nie rozumiem takiego chowania się R, chyba nie boją się tak bardzo, że wiedza o przyszłej wersji RDR2 na pc spowoduje odczuwalną mniejszą sprzedaż na konsolach?
Szanuje srodowisko konsolowe ale nic wam do tego , my terz bedziemy miec taka sama okladke na pudelku i nic wam do tego wyjdzie prawdopodobnie kwieciec a w lutym 2019 zostanie zapowiedziane. I Wrescie wyjdzie na Pc.
Ja terz szanuję. Wżyzdkie środowiska.
@Kaczmarek35 nawet gdyby exy od Sony wychodziły na Pc ja i tak zostałbym przy ps4, bo granie na konsoli jest dla mnie dużo bardziej komfortowe i tańsze. Poza tym zakładam,że więszkość graczy z np. Stanów czy Europy Zachodniej również podjełaby taką decyzję,gdyż tam granie na pc nie jest tak popularne jak u nas.
Ludzie nie potrafią ogarnąć, że zachodni rynek diametralnie różni się od tego rodzimego.
A kogo obchodzi zachodni rynek ? Ja jestem Polakiem i jestem z tego dumny. Interesuje mnie tylko polski, a tu przeważają pecety.
Powinien obchodzić bo gry video to czysto zachodnia branża, w której polski rynek się właściwie nie liczy. I nie mówię tu o tym jakież to znane i lubiane na zachodzie jest CD Project Red. W Polsce sprzedaje się dużo mniej gier oraz sprzętu więc nie dziwota, że wydawcy olewają nasze preferencje.
Ale po co ja się właściwie produkuję przed takim zbetoniałym ignorantem...
Mam nadzieję,że to nieprawda,no bo pecetowcy hejtowali po ostatnim trailerze. Poza tym gra i tak pewnie by się zbyt dobrze nie sprzedała na tej platformie,bo po ostatnich wynikach sprzedaży opublikowanych przez Empik wynika,że gracze PC najchętniej kupują Simsy wraz z dodatkami a ta gra to zupełnie co innego. Dlatego wydaje mi się,że jeśli to lrawda to Rockstar będzie stratny na tej decyzji.
pecetowcy hejtowali po ostatnim trailerze
Nie wszyscy. :)
po ostatnich wynikach sprzedaży opublikowanych przez Empik wynika,że gracze PC najchętniej kupują Simsy wraz z dodatkami a ta gra to zupełnie co innego. Dlatego wydaje mi się,że jeśli to prawda to Rockstar będzie stratny na tej decyzji.
Wielkie bzdury. Popatrz na wyniki sprzedaży GTAV i należy do top sprzedaży na STEAMie. Nie wspominając o GTA Online i zyski, więc wątpię, że Rockstar jest stratny. :)
Nie wspominając o wielki sukces Wiedźmin 3, a nie różni się za bardzo od GTA V i RDR2, jeśli chodzi o gatunek gry (sandbox, widok TPP, filmowość, akcji, questy). Co najważniejsze, dobre gry na Dziki Zachód dla PC są rzadkości, więc pecetowcy z pewnością się ucieszą i chętnie to kupią.
Więc jesteś w błędzie.
@Dawidred - Ból dupy i jad. Nie wiem, co masz większe.
Powiem tak boję się jak red wyjdzie na pc ponieważ na pc jest pełno oszustów.Zobaczcie co się dzieję na gta v online co chwilę lecą haksy na automatyczne celowanie itp a Rockstar nie banuje tych kont co uzywają haksów do tego ludzie kupują money lobby tylko na pc. I nie chce żeby gra red dead redemption wyszło na pc bo już ludzie tworzą strony do tej gry gdzie będą sprzedawali haksy i hajs w online.
Dlatego też jestem przeciwny cross-play'owi,o którym się ostatnio mówiło i za który Sony dostało masę hejtów. Nie dla grania z pecetowymi chiterami.
Na szczęście nie wszyscy kupują gry tylko dla multi.
Ja chętnie kupię RDR2 ze względu na single. :)
Akurat nieumiejętność poradzenia sobie z cheaterami leży tylko i wyłącznie po stronie R*. Ich zwyczajnie nie obchodzi comunity online, robią dobrą grę, ta gra się sprzedaje, a następnie w ramach spełnienia wymagań finansowych Take-Two puszczają jak najwięcej chłamu do kupienia na multi. Natomiast jakością multi się nie przejmują \, dla nich liczy się tylko jakość singla. No chyba że dostali inne wytyczne z góry tym razem.
W takie gry mało kto gra w MP, więc Twoje obawy zbędne.
Wyjdzie na PC ale kilkanaście miesięcy po wydaniu na konsole. Najpierw trzeba wydoić konsole, a później dopiero czas przyjdzie na pecety. Zarobek na PC już taki kolorowy nie będzie bo jak to zawsze bywa co 10 osoba kupi w sklepie grę, a reszta od Janusza za 10zł. Nawet jak by zrobili multiplayer to szał to nie będzie. Nie ma w RDR pojazdów silnikowych ani latających więc takie multi to nuda.
Niektorym...
Teraz niech tylko to potwierdza i podadza date premiery RDR2 na PC.
Jezeli mamy czekac do 2020 to nie warto rezygnowac z pre-ordera i mozliwosci grania na konsoli.
Ale z jakiej racji ludzie chcą rezygnować z konsolowego wydania na rzeczy rzekomego PC-towego? Na konsoli zagrasz za kilka miesięcy a na PC za rok lub dłużej. Grę skończysz i sprzedasz nawet za to 150 zł, kiedy wersja PC( patrząc na ceny ostatniego GTA) długo będzie za 200zł bez żadnej promocji i możliwosci odsprzedaży. Biorąc pod uwagę tylko finansową kalkulacje, to nie warto.
@marcing805 nikt nie twierdzi ze trzeba rezygnowac z pre-ordera tylko dlatego ze RDR2 moze wyjsc na PC.
Chodzi wrecz odwrotnie a dokladnie o to ze ludzie nie powinni rezygnowac jedynie z powodu niepotwierdzonego info.
Ps. sam zakupilem wersje ultimate i nie moge sie doczekac pazdziernika bo wiem ze jezeli to wszystko prawda to gra nie powinna ukazac sie przed koncem 2019 roku.
marcing805
Bo ktoś woli i gra PC, a konsola to dodatek plus 60 klatek?
Usuń tę sygnaturkę, bo każdy, kto siedzi na forum wie, że z PC to za wiele wspólnego nie masz.
@marcing805
1. Nie wiesz kiedy gra wyjdzie na PC.
2. Nie każdy jest zainteresowany odsprzedażą.
3. Zdziwiłbyś się jak wielu graczy "wybiera" konsolę tylko wtedy, gdy musi. PC to dla sporej grupy graczy główna platforma gamingowa, nawet nie z pobudek jakiejś dziecinnej ideologii, a po prostu znacznej (i ciągle rosnącej) przewagi technologicznej. O ile kiedyś PC zapewniał głównie lepszą grafikę (co dla wielu nigdy nie było przesadnie istotne), tak dziś PC coraz częściej jako jedyny jest w stanie zapewnić komfort płynnych 60 klatek na sekundę. Nieprzypadkowo zresztą wielu graczy konsolowych - mając wybór - decyduje się na granie w trybie niższej rozdzielczości czy mniejszej ilości detali, ale za to z 60 FPSami. Akurat ten aspekt ma znaczenie, a jak na ironię konsole, kiedyś słynące z nienagannej płynności, dziś mają z tym ogromne problemy.
Jakby wyszło na PC to już widzę te miny "kąsolofcuf", że nie bedom mieli "ekskluziwa na plejetjszyn albo iksboksa".
Jeżeli gra została zapowiedziana najpierw konsolach to logiczne jest że łatwiej zoptymalizować grę bo każda konsola Sony czy Microsoft ma takie same podzespoły. Po premierze na konsolach na pewno gra zostanie zapowiedziana na PC ale kiedy to już szklana kula pomoże.
Koledzy pecetowcy i konsolowcy, proszę was, nie plujcie jadem, to jest żałosne i dziecinne... Sam od cholernej DEKADY jestem zatwardziałym konsolowcem, a i tak cieszę się że gra ma szanse wyjść na PC. Im więcej osób w nią zagra tym lepiej, prawda?
Oczywiście masz rajcie ale ja mam szczęście i kupie grę na xbox one ale posiadacze Pc muszą uzbroić się w cierpliwość .
Mega wyjątkowy z Ciebie konsolowiec. Takich ze świecą szukać. Naucz swoich kumpli takiego podejścia.
od zawsze do gier casualowych AAA była konsola a pc był do gier mmo rts moba czy fps typu cs go gier gdzie mechanika jest zbyt skomplikowana na konsole, pc dostawał marny port pozostałych gier
Szczególnie Crysis i Half Life :)
Jaki rak w komentarzach. Co to komu przeszkadza, że na pc wyjdzie? Niech wychodzi. Najważniejsze, żeby gra trzymała wysoki poziom.
Gry ambitne wychodzą na pctach i na konsolach, esport jest na pctach i na konsolach. W fps da się grać na myszce i na padzie. PC da się podłączyć do telewizora, a konsole do monitora. Wszystko jest kwestią gustu i preferencji.
Jedynym mankamentem w twojej wypowiedzi jest to, że na konsolach nie dałoby się grać w FPS-y bez wspomagaczy, co już nie jeden deweloper powiedział.
Chodzi ci o Auto-aim, który da się wyłączyć i można dalej śmiało bez tego spokojnie grać tylko kwestia czasu, żeby się wprawić? Tak?
Nie da się go wyłączyć w większości produkcji. Ten przełącznik tylko go ogranicza, tj. wyłącza skrajne przyciąganie celowników i zastępuje je zazwyczaj zwykłym zwolnieniem i zmianą precyzji nad celem. Gra FPS całkowicie pozbawiona auto-aima jest praktycznie niegrywalna z racji niskiej precyzji samych gałek. Chirurga byś tam potrzebował by to działało.
Ale tak, dobrze, że konsole są, bo dla większości ludzi na świecie jest to bardziej przystępna opcja do grania (koszt/łatwość obsługi/wygoda) a to sprawia, że rynek jest większy. Im większy rynek tym więcej kasy na tworzenie gier a to oznacza zarówno droższe jak i większą liczbę produkcji.
Tak więc nie rozumiem tej wojenki. Niech każdy gra na czym chce. Kto ma ochotę lub potrzebę by grać na PC (np. fani strategii), niech gra na PC. Komu to nie potrzebne, nich gra na konsoli. Kto chce na tym i na tym? Super, będzie miał szersze horyzonty.
To czy gra będzie na PC czy nie, nie ma żadnego znaczenia dla tych którzy chcą w nią zagrać i jeśli chodzi o grywalność. Kwestie techniczne (oprawa graficzna, moc PC itc) to już zupełnie inna sprawa. RDR2 ma szanse zawitać na PC m.in. dlatego że sprzedaż GTAV była na PC znakomita, jednak to jest R* i mogą być konsekwentni w tym co robią i mówią, a kiedyś powiedzieli że seria RDR nigdy nie trafi na PCty.
To akurat nie ma zbyt dużego przełożenia na rzeczywistość co napisałeś, bo wraz z Pc będą mieli przecież znacznie większą sprzedaż kopii oraz zagra wtedy znacznie więcej osób.
Chyba nie sądzisz, że wszyscy Pc-towcy kupują konsole dla kilku gier. Ja kupiłem dla niecałych 10 gier.
Ale czy to się opłaca ? Wiadomo, że nie.
Ale swego czasu pamiętam jak kuzyn kupił konsole dla 2 gier.
Gamecube w 2003 dla Resident evil remake i Resident evil 0,
bo Capcom nie wydał je na Pc. Ba nawet nie wydał je na Psx2.
To dopiero była niezrozumiała polityka Capcomu.
Zakupilem dzis porzadnego PC. Nie sadzilem, ze roznica jest tak spora na korzysc komputera. Konsola wyladowala gleboko w szafie. Takze cieszę sie, ze moze wyjsc na PC. Bedzie mozna zagrac w znakomitej jakosci !!!
Albo żadnej. Wtedy dopiero bedzie śmiesznie.
Albo płacisz małą kasę i cieszysz się konsolą, albo płacisz dużo więcej za to by mieć absolutne maksimum, które można wyciągnąć z grafiki w grach. Jedna i druga opcja jest bardzo fajna i obie platformy mają ciekawe gry, które są ekskluzywne dla tej jednej platformy. Nie rozumiem tych "wojen" pomiędzy osobami bawiącymi się na PC i na konsolach.
Jakby nie patrzeć to wydanie tej gry na pecety totalnie mi lata. Jeśli gra będzie dobrze zoptymalizowana (nienawidzę tego głupiego słowa) na PlayStation 4, to mogą ją wydać nawet na pralkę lub kuchenkę mikrofalową.
Pecety? Nie nazywajmy szamba perfumerią!
To tylko yadin. Od dawna go posądzam o jakieś ciężkie rozdwojenie jaźni albo autyzm.
Jak będzie strawna i w miarę zoptymalizowana i nie będzie super trudnych monentow to biorę wersje ps4 ze względu na odsprzedaz. Zagram i sprzedam.
A jak będą peoblemy to czekam na wersję PC bo nie lubię dziadostwa. Na PC jedyny problemnz tą grą a raczej 2 to.
1. Nie odsprzedasz
2. Możesz dłużej poczekać.
W reszcie wygrywała będzie wersja PC rdr2.
@Maverick0069 :: Jesteś nieuprzejmy.
@adam11$13 :: Autyzm prędzej, ale nie tak ciężki jak twój brak kultury osobistej.
Zatem jeszcze raz. Jeśli gra będzie na pecety, to blacharze będą mieć frajdę. Niech sobie mają - kto im zabroni. Może Rockstar się dowie, że w Polsce większość ludzi ma pecety i na takie urządzenia powinno się robić większość gier.
Pecety? Nie nazywajmy szamba perfumerią!
--> Pisz teksty w stylu "Pecety? Nie nazywajmy szamba perfumerią!"
--> Wypominaj innym brak kultury osobistej
To się nazywa hipokryzja.
Przede wszystkim tekst "Pecety? Nie nazywajmy szamba perfumerią!" jest stopką i dowcipem stworzony z przekory. Kto tego nie rozumie, ten ma problem. Język zna tyle form wypowiedzi, ale ludzie znają tylko jedną "rzeczowe pisanie poważnych komentarzy". Takim jak ty żarty trzeba poprzedzać winietką z informacją, że to żart. W końcu to nie moje pokolenie posługuje się emotikonami, aby oznaczyć żart, bo w przeciwnym razie inni się mogą obrazić. Zobacz, co, kogo i za co minusują właściciele pecetów. Za każdą krytyczną opinię na temat ich sprzętu. To sekta!!!
Rzeczywiście żart. Zapomniałem się zaśmiać taki był śmieszny.
Posłuchaj, on ma rację. Konsole mają zamknięte środowisko graficzne i ekipa wie, co robi i jak poprawić błędy. Na pecety zrobią rzekomą optymalizację, a potem połowa pececiarzy płacze, że gra działa im wolno. Moim zdaniem szkoda dla takich ludzi robić gry. Większość z nich i tak nie kupi legalnie.
Twoja teoria, która dla mnie jest kolejną bzdurą.
PS4 (i Pro) już jest (chyba od końcówki maja) w pełni przerabialne (na necie są praktycznie wszystkie exy na PS4), więc poziom piractwa bardzo szybko się wyrówna. Dlatego pisanie, że na PC nie robi się gier z powodu piractwa jest jednym wielkim zawistnym bełkotem sfrustrowanego konsolowca pełnego jadu. Kiedy przerobiono PS3 i X360, poziom był calkowicie wyrównany i tylko ww konsolowi frustraci porównywali piractwo konsol i PC do czasów z roku 2007, a tymczasem lata 2011-13 to były lata, kiedy piractwo konsolowe przebiło to pecetowe (na krótko, czyli do wyjścia PS4, ale przebiło). Teraz to samo czeka PS4 (i Pro). ;)
A to, że RDR 2 wyjdzie na PC było wiadome od samego początku, choćby z tego powodu, że jeszcze przed pierwszym trailerem, równolegle ukazały się dwie plotki: pierwsza, to była zawartość trailera, która okazała się w 100% z nim zgodna, a druga to było właśnie wyjście gry na PC. Skoro pierwsza się potwierdziła, to logiczne, że druga też. Od tamtej pory co jakiś czas o tym piszę i zawsze będę, tyle tylko, czy pecet potrzebuje tej gry ? Tacy fanboje RDR, a widać tego nie pamiętają, albo... nie chcą pamiętać, czyli nie dopuszczają do siebie myśli wydania gry na PC. Co nie dziwi mnie wcale. W końcu konsolowe "myślenie" ;)
Prawda (do której nie potrafią się odnieść konsolowcy, co widać po ich komentarzach) boli, nie ? : )
Ale do czego tu się odnosić? I co ma boleć? Przeczytaj mój post w tym temacie, to zobaczysz, że mi dynda to na co wychodzi RDR2.
Zatem Twój komentarz pod moim jest sprzeczny względem tego, co napisałeś wyżej. Albo albo ;)
Z tymi piratami to coś ci się przyśniło
Po to kupiłem PS4, aby nie martwić się o takie rzeczy. Aczkolwiek fajnie by było jakby RDR2 na tego PC'ta wyszedł.
Niech wychodzi na co tam Rockstar chce, w sumie im więcej platform tym lepiej. W jedynkę grałem na X360, w prequel zagram na PS4, ale wbrew temu co sądzi znany forumowy troll, mnie tam tyłek nie piecze że rydwanowcy też pograją.
Właśnie- zauważyliście, że jak pojawia się hydro2 ze swoimi toksycznymi komentarzami i kłamstwami, to dyskusja jest skończona? Tak jakby nagle wybiło szambo- trzeba dzwonić po fachowca, a samemu wiać jak najdalej, żeby nie siedzieć w smrodzie;)
Nie myl mnie ze Sttarkim. Ja nie cytuję każdego i nie proszę o dowód, a nie ma bardziej toksycznego osobnika. Mówię prawdę, a skoro to konczy komentarze, to znaczy, że wyczerpałem temat i prawda okazała się być prawdziwa. Ten post wręcz pokazuje ogrom aspektów prawdy, które ekstremalnie trudno przyznać konsolowcom. Proste. Inaczej, konsolowcy dalej by atakowali, a tak to przestali (co zawsze mam na celu)
I bardzo dobrze, że go wyczerpałem, bo uniknąłem tylko kolejnych wojenek, więc powinieneś mi wręcz dziękować :P.
Nie grałem w jedynkę, ale lubię klimaty dzikiego zachodu. Z drugiej strony, jeśli to jest takie westernowe GTA to chyba odpuszczę.
Dyskusja nie ma najmniejszego sensu. Dać wam drewniane szabelki i byście się podziurawili. Normalnemu, przeciętnemu, nieuzależnionemu graczowi jest wsjo rawno.
Kolego, nawet super hardkorowemu graczowi powinno powiewać co sąsiad ma w pokoju, czy blaszaka czy konsolę. Niektórzy chyba zbyt wielkie kompleksy mają i wychodzi cebulactwo przy każdej okazji. Całe worki cebuli.
Akceptuję pottzeby blacharzy, ale gry najlepiej chodzą na konsolach. Tyle w temacie.
Mam konsole i PC z GTX 1080. Komputer miazdzy konsole pod wzgledem plynnosci i jakosci grafiki. Ludzie maja bledne przekonanie co do gry na PC bo kupuja tandetne skladaki z allegro i slabe laptopy. Potem kraza mity, ze gry dzialaja lepiej na konsolach.
Misiuz87 - jakie mity dzieciaku, zobacz sobie statystki na steamie. Osoby z takimi kartami to margines, błąd statystyczny. Masa osób dalej siedzi w 720p. A ci co mają gtx1080 najwięcej drą mordę, że niby każdy pc taki jest. Więcej ludzi gra na konsolach w lepszej jakości niż na pc. Ale oczywiście dobry i drogi pc generuje lepszą grafikę to fakt.
Osobiście i tak pewnie kupię najpierw wersję na konsole, jednak jak wyjdzie na PC to pewnie też ją kupię, bo mi się gra lepiej na klawiaturze i myszce niż padzie, ale rozumiem graczy, którym lepiej się na nim gra.
No i widać po tym wątku, że mamy na forum sporo fanboy'ów jednej lub drugiej platformy, co pokazuje tylko, że niektórzy jeszcze nie dorośli do cieszenia się grami tylko wszczynania głupich wojenek i to niezależnie od wieku.
UWAGA PYTANIE DO WSZYSTKICH MEGA WAŻNE, ZAŁOŻYŁEM KONTO TYLKO PO TO BY JE ZADAĆ. DLACZEGO WSZYSCY HEJTUJĄ PECETY I PECETOWCÓW I NA DODATEK JESZCZE MAJĄ BÓL DUPY JAK JAKAŚ GRA WYCHODZI NA PC. NA DODATEK KRĄŻĄ JAKIEŚ MITY ŻE PECETY SĄ SŁABSZE OD KONSOL. PRZYKŁADOWO JA MAM LAPTOPA Z TEGO ROKU Z GTX 1080 TI I WSZYSTKIE GRY CHODZĄ MI NA ULTRA W 60 KLATKACH CO NAJMNIEJ, TAK MAM LAPTOPA I JESTEM ZADOWOLONY. JAKOŚ LAPTOPY TEŻ MOGĄ BYĆ DOBRE CZYŻ NIE? KOLEJNY MIT OBALONY, ŻE NIBY ,,LAPTOP GAMINGOWY'''' TO DWA WYKLUCZAJĄCE SIĘ SŁOWA. NAPRAWDĘ TE WOJNY PLATFORM TO JAKAŚ ŻENADA NIE WIEM CZEMU PO PROSTU NIE MOŻNA SIĘ CIESZYĆ GRAMI I PO PROSTU RAZEM GRAĆ I BYĆ ZADOWOLONYM. NAPRAWDĘ LUDZIE CZUMU WY ZAWSZE SZUKACIE POWODU DO WALKI?
Admin: Prosimy o wyłączenie Caps Locka. Następny podobnie napisany wpis skończy się zbanowaniem konta.
Bo są droższe wymagają więcej wiedzy i granie jest droższe. - efekt nie stać mnie lub szkoda mi pieniędzy.
No i gry są lepsze technicznie bo sprzet rozbudowywalny a do tego spełniają wszystkie warunki grania na konsoli i oferują więcej. - efekt zazdrości powodujący hejt platformy.
Lekarstwem jest posiadanie dwóch platform. Kupna drugiej platformy.
futureman16 skoro pecety są drogie (a są) i jest to jeden z powodów dla którego konsolowcy wybierają konsolety, to dla nich twoje rozwiązanie kupna dwóch platform nie będzie miało sensu. Nie oszczędzą na tym pieniędzy.
Na to może pozwolić sobie jedynie pecetowiec. O ile jest uzależniony od grania i ma wielkie parcie na pogranie w jedną wyjątkową grę.
Zdecydowane NIE dla wersji na pc. Piractwo i haxy na online to wystarczający powód.
Ale nikt Ci nie każe kupowac albo piracić ewentualnej wersji na PC.A ja bym se kupił a nie spiracił może.
I po cholerę taki zawistny komentarz? Zamiast się cieszyć, że będziesz miał większe grono osób, z którymi podzielisz się wrażeniami z gry, lepiej nie wydawać na pc. Ehh
Nie rozumiem, skoro i tak będziesz grał na konsoli to co się przejmujesz haxami na PC.
To do mnie?
Nie nie, do kazowa.
Ale daliście się złapać na wędkę takiemu trollowi.
zal.pl
Wiem, że Troll i co? Sttarkiemu też milion razy odpisywałem dopóki go nie zgasiłem.
Coś dawno to nie widziałem. Czyżby ban?
Niektórzy tak ból dupią jakby na konsolę wydali CAŁE swoje oszczędności.
Dzieci po obu stronach barykady widzę mają tu używanie. Mi to zwisa, ja swój egzemplarz kupuję za ok 20 dni i reszta nie ma znaczenia ;) Jedyny minus takiej sytuacji, to fakt że główka Hydro ugrzęźnie jeszcze bardziej w jego czterech literach, co odbij się na forum kolejnymi porcjami żenujących, gówniarskich wypowiedzi. Ale normalnym pc-towcom, z całego serca życzę możliwości ogrania tego nadchodzącego hitu ;)
Nie kumam problemu. Co z tego, że gra wychodzi też na PC? Mnie, choć ograłem na PC wcześniej, cieszyło wyjście nowych cRPG jak Divinity Orginal Sin na konsole bo gracze konsolowi w końcu mogli zakosztować dobrych CRPgów a to zawsze popularyzacja gatunku wśród też i młodszych pokoleń.
Wiadomo, nigdy nie dożyjemy czasów gdy programy we wszystko na wszystkim, bo to niemożliwe ani z powodów ograniczeń sprzętowych ani kwestii biznesowych (coś konsole musi sprzedawać, oczywiście wiadomo, że exy nieznacznie wpływają na relację sprzedanych konsol w stosunku do pc, ale już wpływają na to, która konsola w generacji sprzedaje się lepiej), ale jeżeli jest taka możliwość to należy się cieszyć.
I mówię to jako były PCMR (dzisiaj co prawda gram na kompie, ale jest to gamingowy lapek, więc do PCMR mi daleko, nowe pudło będę dopiero po nowym roku składał).
Dobrze by było jakto my sobie myślimy w Polsce....Rynek gier komputerowych to w 75 procentach ludzie ktorzy graja na konsolach...W Stanach ,na zachodzie w Anglii w Niemczech Skandynawia ,Rosja ,Chiny ,Korea i Japonia ...Jak grasz na PC to tylko zeby zarobic....Reszta to konsole,To cud ze developerzy wydaja jeszcze na PC...
Jak to dobrze że cuda jeszcze się zdarzają.
Widzę, że masz BARDZO przestarzałe informacje... które nigdy nawet nie były prawdziwe. Gdyby rynek PC był tak mało opłacalny, to mało kto wydawałby na PC gry, a tymczasem teraz niemal wszystko (nie wliczam tu exów) wydawane jest na PC. Teraz jest wręcz odwrotnie niż mówisz, rynek PC rośnie w siłę, a od niedawna tacy Japończycy zaczynają dostrzegać tę platformę, a przedtem często ją omijali (gry Platinum Games, jak Nier: Automata oraz porty ich starszych produkcji, Yakuza 0 i zapowiedziane Kiwami, gry na podstawie mang i anime, Dragon Quest).
Co do samego Rockstara, to około 20mln GTA V na PC z koło 100mln sprzedanych razem, to świetny wynik (nawiasem mówiąc, to wiele osób chyba zapomina, że nie mamy 2 platform czyli PC i konsole, a trochę więcej, to nie dziwne, że konsole mają większość rynku, jak PC jest jeden, a stacjonarnych konsol 3).
Tak, cud, że gry wychodza na PC... właśnie dlatego możesz kupić kartę do grania na PC za 6000PLN i wciąż się te karty sprzedają. Pewnie dlatego, że praktycznie nikt tego nie kupuje... Bzdury takie, że głowa boli.
Kolejny dzień, kolejny stary wątek odkopany przez juniora
Jeśli to nie exclusiv i będzie nadzieja na zainteresowanie to oczywiście że będzie na PC to nie czasy kiedy konsole miały tak zj.. Oprogramowanie że nie wszystko się opłaciło przenosić.
Zapominacie o jednym GTA było na PC, RDR nie mimo że spokojnie można było przenieść część I i revolvera. Moim zdaniem szanse na wersje PC są w przedziale 0-0.01% / więc warto albo grę kupić teraz i grać na konsoli albo o niej zapomnieć i grać w coś innego.
Zapominacie o jednym GTA było na PC, RDR nie mimo że spokojnie można było przenieść
Nie można było "spokojnie" przenieść i sam Rockstar o tym mówił.
Moim zdaniem szanse na wersje PC są w przedziale 0-0.01%
Nie mam pojęcia czemu tak w to wątpisz: szef firmy Take-Two Interactive stwierdził bowiem, że w ostatnich latach rynek pecetowy stał się dla wydawcy bardzo ważny. Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/red-dead-redemption-2-na-pc-coraz-bardziej-prawdopodobne/zd1ad61 po drugie GTA V na PC przyniosło im spore zyski. Nie widzę powodu dlaczego mieliby nie wydać wersji PC'towej.
Ja rozumiem obie strony tego "konfliktu", ale RDR nigdy nie było serią tak rozpoznawalną i nie zarobi tyle co GTA V. A Zelnick mówiąc o rynku PC równie dobrze mógł mieć na myśli 2K Games z NBA na czele, Cywilizacją, która zaczyna być portowana na Switcha, nową odsłonę Bioshocka, która jest wielce pożądana przez fanów, czy nawet dalsze dojenie graczy w GTAO na PC i wcale nie byłoby to takie dziwne. Redaktor sam w tym arcie napisał, że T2 nadal zarabia najwięcej z konsol, co jest podparte raportem finansowym. W ogóle pomijam, że zestawienie tego zdania z pytaniem czy RDR2 wyjdzie na PC jest tak chybione, że większego clickbaita nie dało się wyprodukować.
Redemption nie przeportowali na PC z prostej przyczyny, dziurawego kodu, którego przepisanie po prostu nie było opłacalne. Revolvera do tej pory nie ma PC i obecnie nie ma żadnego sensu mysleć o remasterze czy rimejku. Co do RDR2, jeżeli miałoby wyjść na pecety to są dwie możliwości; pierwsza - gra będzie gotowa na premierę na konsole i zostanie zapowiedziana w małym odstępie od konsol; druga - wypuszczą grę na konsole i na podstawie zysku z IV kwartału obliczą sobie czy port na PC będzie opłacalny, bo to nie są małe pieniądze i nie trwa to chwilę. Nie mniej jednak życzę pecetowcom, by mieli okazję zagrać ;)
No tak, bo jeden z największych deweloperow nie dałby rady przenieść RDR na PC.
Błagam, ile jeszcze będziecie wierzyć w te bajki? Ktoś puścił plote i w kółko to samo głupie wytłumaczenie.
Gra Jak każda inna mogła mieć port. Działała A 360 działa teraz na Xbox One X W 4k i lepsza grafika ale nie, na PC nie dało się przenieść. Mhm jasneeee.
Kilkuosobowe ekipy polamatorow przenoszą gry na nowe silniki ale R* nie dałby rady zrobić portu własnej gry...
Kłamstwo powtarzane przez 8 lat nie stanie się prawda.
Ja nigdzie nie napisałem, że R* nie umiałoby tego zrobić ;) Jakiś powód ku temu jednak był.
powód jest zawsze ten sam : gry PC sprzedają się zdecydowanie słabiej, oraz to że niektóre marki pozostają dedykowane na wyłączność / mimo że chciałbym RDR2 na PC (wiadomo czemu) to bardzo wątpię że będzie.
No tak, bo jeden z największych deweloperow nie dałby rady przenieść RDR na PC.
Ta, GTA IV miało najlepszy port w historii.
Ale miał mimo że był spartaczony. Tak samo mógłby mieć i RDR ale olali.
Gadanie że RDR nie wyszedl bo sie nie dalo jest calkowicie idiotyczne. Biorąc pod uwagę że dało się zrobić praktycznie remaster na Xbox One X.
Gadanie że RDR nie wyszedl bo sie nie dalo jest calkowicie idiotyczne.
Nigdzie nie napisałem, że się nie dało tylko...
Ale miał mimo że był spartaczony. Tak samo mógłby mieć i RDR ale olali.
.....no właśnie. Nie chcieli widocznie powtórzyć tego samego co przy okazji GTA.
Dało się zrobić, dało się zrobic dobrze ale olali ot i cała historia. Nie ma sobie co robić terapii grupowych i wmawiać głupot. Tyle.
Oho, Ogame widzę ekspert. Tak, gra działała na starych konsolach ale to był cud, syf w kodzie był taki duży że nie dało się tego przeportować. Musieliby pisać całą grę od nowa. A to oczywiście było w tamtym okresie kompletnie nieopłacalne. Gra jest dostępna na XO ale to jest emulacja! Kod gry nie zostaje w żaden sposób zmieniony, gra nie zdaje sobie sprawy, że jest uruchamiana za pomocą czegokolwiek innego niż X360. Na PC też możesz se na emulatorze włączyć RDRa i to grzebiąc w samym emulatorze, a nie w grze możesz poprawić jej działanie.
Tak Kesik lol oczywiście. Gra ma praktycznie remaster na XOneX, dostała samodzielny dodatek na tym samym silniku do tego dość spory. I był syf w kodzie. Red Dead Revolver też miał 'syf w kodzie'?
LCS i VCS też miały 'syf w kodzie'?
No tak bo ekipa gdzie pracuje zapewne więcej programistów niż na tym forum nie ogarnęła by 'syfu w kodzie'.
XD
Ty masz chociaż minimum wiedzy o programowaniu? Bo tyle razy co to było wyśmiewane na wszelakich redditach i innych neogafach A Ty dalej te same glupoty
Serio, ile kosztuje zapis na tą terapię grupową gdzie pecetowcy się pocieszaja dlaczego gra nie wychodzi Na komputerki?
Serio, ile kosztuje zapis na tą terapię grupową gdzie pecetowcy się pocieszaja dlaczego gra nie wychodzi Na komputerki?
Uła, widzę fanboy konsolowy. Bolałoby jakby wyszło na PC'ty nie? ;)
Pisałem wielokrotnie że chciałem w RDR pograć na PC. Przejrzyj wątki z 2010-2011.
Teraz 8 lat później mi to kompletnie zwisa.
Ale nie widzę sensu żeby sobie wmawiać takie głupoty.
To po co piszesz bzdury o jakichś grupkach
Same fakty. Po co pisać bzdury o tym że port był nie możliwy do zrobienia?
Zobaczymy jak to będzie, ja jednak zostaje przy swoim i nadal twierdzę, że prędzej czy później wyjdzie na PC
No tak może potrzebują jeszcze kolejne 8 lat zeby posprzątać 'syf w kodzie' lol
To po co piszesz bzdury o jakichś grupkach.
Zobaczymy jak to będzie, ja jednak zostaje przy swoim i nadal twierdzę, że prędzej czy później wyjdzie na PC. Nie ukrywam, żebym pograł ale nawet jak się nie pojawi na komputerach to nic straconego bo równie dobrze mogę pożyczyć konsole od znajomego i na niej przejść.
Problemy współczesnego świata. Przecież wiadomo, że kiedyś będzie, To że pierwsza część nie wyszła to w obecnych czasach znaczy tyle co nic. Trzeba mieć coś z głową, żeby jęczeć, że wyjdzie ewentualnie na pc. Ja ogram na ps4, ale mam to gdzieś czy wyjdzie na lodówkę czy coś innego. Dla mnie może wyjść i najpierw na pc. Co za k.. różnica. Nie macie większych problemów?
Ta, GTA IV miało najlepszy port w historii.
GTA IV było jedną z pierwszych gier projektowanych od podstaw dla PS3 i X360. Pamiętajmy, że PS3 i X360 były sprzedawane poniżej kosztów produkcji i na starcie dostały high-endowe PCtowe podzespoły. To tak jakby Xbox One X miał Geforce GTX 1080 Ti, 16 GB RAM i 8-rdzeniowego Ryzena 7.
Do tego GTA IV miała mocne dropy na konsolach. Działała ledwie w 23-30 fps, przy PCtowych detalach low-medium i niskim zasięgu rysowania.
Port PCtowy nie był zły, ale do 30 fps potrzebny był Core2Duo taktowany w okolicy 3 GHz, a gra rozwijała skrzydła dopiero na Core2Quadzie.
A to były czasy, gdy mnóstwo osób wciąż posiadało 1-rdzeniowe Athlony 64, na których GTA IV po prostu nie miała szansy działać dobrze.
Nacisk na silniki fizyczne i symulację miasta odbił się na grafice, która była ledwie przeciętna. Gracze porównywali ją do Crysisa, ale było to porównanie bardzo niesprawiedliwe, bo Crysis od podstaw był tworzony pod architekturę PC, gdzie rysowanie tysięcy drzew jest prostsze niż kilkudziesięciu miejskich budynków.
Rockstar przedobrzył też ustawieniami graficznymi. Jakby detale medium nazwał ultra i na tym skończył nie byłoby źle. Jednak oni po prostu pomyśleli przyszłościowo i w menu opcji dali możliwość podbicia poziomu detali do absurdalnie wysokiego poziomu. Zwykłe zwiększenie odległości rysowania zabije każdy komputer.
Zadziałał tutaj efekt psychologiczny. Większość graczy musiała grać na LOW z dość niską ilością klatek. Średnie gamingowe komputery radziły sobie z 30 fps na medium, a tylko topowe zestawy w SLI odpalały ustawienia wysokie.
Co ciekawe wydany rok później Assassin's Creed 2, miał nawet wyższe wymagania od GTA IV, ale w tym okresie większość graczy zdążyła porzucić jednordzeniowe procki i zakupić karty o wydajności Geforce'a 8800.
Po prostu każda generacja ma gry, które po prostu wymagają modernizacji sprzętu.
He he - 26. X. premiera a czy będzie na pc... tego nie wie nikt albo tajemnica jak nie wiem co !!! Idioci. Będzie czy nie i tak nie kupię :)
Szkoda nawet komentować, a siedzisz tu 8 lat.
Im więcej platform, tym lepiej - dzięki temu developer zarobi więcej - a to będzie motywacja do dalszej pracy nad takimi dopracowanymi i klimatycznymi tytułami.