The Surge 2 | PC
Witam. Mam procesor i5 6600 3,3 ghz czyli trochę poniżej wymagań minimalnych, a całą resztę jak w konfiguracji zalecanej. Mogę kupować grę, czy raczej sobie darować?
Daruj sobie.
u mnie na gtx 1080 grać się nie da, ciągle freezy i spadki klatek. czekam na jakieś łatki
u mnie było to samo, mam RTX 2070. Choć ostatnio spróbowałem coś pokombinować z ustawieniami i na razie widzę poprawę. Zobaczymy jak będzie dalej.
Spróbuj tego:
W trakcie gry odpal menadżera zadań, przejdź w zakładkę "szczegóły", odnajdź plik uruchamiający grę, kliknij prawy przycisk myszki, ustaw priorytet na wysoki, potem kliknij w ustaw koligację i spróbuj wyłączyć jeden lub dwa z rdzenie procesora (zacznij od jednego)
Daj znać czy podziałało.
Cześć!
Jeśli kogoś interesuje, jak wygląda rozgrywka w The Surge 2, serdecznie zapraszam do obejrzenia zapisu z gameplay'u w moim wykonaniu.
Na razie jest jeszcze za wcześnie, aby wystawiać jakiekolwiek oceny, ponieważ przeszedłem tylko pierwszą lokację, jednak już śmiało mogę stwierdzić, że to udana kontynuacja, gra mi się po prostu lepiej i sam fakt, że już na początku gry spotkałem dwóch bossow, świadczy o tym, że będzie ich więcej, a przecież wszyscy uwielbiamy starcia z Szefami. ;)
Po przejściu gry, wystawię swoją ocenę, a za jakiś czas napiszę wstępne wrażenia.
Tymczasem tak jak mówiłem wcześniej, serdecznie zapraszam do oglądania. :)
Pozdrawiam
Dzięki.
Link do pierwszej części serii:
https://m.youtube.com/watch?v=awhQvArP_AQ
Link do playlisty:
https://m.youtube.com/playlist?list=PL7AjUQsQMemFrmLyIW0YRduHyHuqtmi7i
Gra jest niezła, takie 7-8/10. Pierwsza część mnie znudziła, w 2 pykało się znacznie lepiej.
System walki jest praktycznie taki sam, przyjemny w starciach ze zwykłymi mobkami i toporny z bossami. Właściwie bardziej wygląda jak reskin niż pełnoprawna kontynuacja. Gdyby kogoś interesowało - recenzja mojej skromnej osoby poniżej ;)
https://www.youtube.com/watch?v=sd0yeBWeKu4
Nudna, powtarzalna, zabagowana i niegrywalna. Toporna grafika i tragiczna fizyka 2,5/10
Miałem poczekać na przecenę, ale nie wytrzymałem i nabyłem drogą kupna na Steam za 200 zyli.... Gram z kilkanaście godzin i jak na razie jest w porządku... "Jedynkę" przeszedłem dogłębnie 5x, zdobywając wszystkie osiągnięcia, łącznie z tymi z dodatków i zdobywając również cały złom, który gra oferuje... Mam pewne obiekcje do 2nd części, ale czas pokaże, która lepsza - na pewno jest ładniej i bardziej interesująco pod kątem grafy, ale brakuje mi paru elementów z 1st części... Oczywiście pochwalę się, jak skończę i nie omieszkam swą opinię wydać w powyższej materii ;)
Ludzie którzy pisali, że gra jest łatwa chyba byli pijani. Odpadłem na pierwszym poważnym bossie czyli little johnnym. Kiedy to gra wymusiła na mnie korzystanie z debilnej i topornej mechaniki parowania, które działa gorzej niż nawet w dark souls (gdzie sukces parowania to był random).
Gra jest bardzo trudna - trudniejsza niż pierwsza część. Dlaczego? Po pierwsze nie mamy ładunków leczenia tzw. estusów "na start". Leczymy się poprzez wykorzystywanie energii zdobywanej w walce z przeciwnikami. Więc jak wchodzisz do bitwy mając mało zdrowia to musisz najpierw nastukać 1 pasek energii, żeby móc się wgl uleczyć. A jedno twoje trafienie wtedy to zgon więc możecie sobie wyobrazić jak często takie granie kończy się rage quitem. Po wielu ulepszeniach można mieć 1 ładunek leczenia na start, ale i tak kolejne trzeba zdobywać w walce.
Po drugie - sterowanie i walka są toporne. W code vein grało mi się dużo lepiej (aczkolwiek było za łatwe). Tutaj jest krok wstecz w porównaniu do superpłynnej części pierwszej. Co gorsza pomimo takiej samej grafiki gra chodzi 2x gorzej (50-60fps zamiast ponad 120 z 1 części).
No i niestety utrzymano tą samą głupią zasadę odcinania przeciwnikom 4 sztuk pancerza zanim będziemy mogli się w niego w całości wyposażyć. Więc zamiast bawić się w eksplorację i zabijanie przeciwników musimy wypisywać na karteczce jakich części jakiego pancerza nam brakuje i starannie wycinać przeciwnikom brakujące kończyny w celu otrzymania schematów (zazwyczaj gorszych niż posiadany) pancerzy i części zamiennych do ulepszania już posiadanego.
Na plus - dodano możliwość "rozbierania" części wyższego poziomu na poziom niższy. Więc np. jak zdobyliśmy świeży schemat odcinając część pancerza przeciwnika poziomu trzeciego i potrzebujemy części poziomu żeby zbudować ten schemat, to możemy rozmontować graty tieru 3 a potem 2 żeby dostać części na tier 1.
A little johnnego odpuściłem bo walka przypominała midira, gdzie trzeba było ganiać go po całej arenie, nie można było go atakować bo uszkodzone ramiona pluły kwasem a korpus raził prądem i do tego ciągle odpalał aoe w postaci rzygania minami EMP. Okazało się, że do tej walki potrzeba perfekcyjne opanować parowanie by przeciwnik robił opad na ziemię gdzie trzeba bić go po głównej części. Za cholerę bym na to nie wpadł bez poradnika bo do tej pory z parowania nie korzystałem wcale (bo nie dawało mi nic - nie oszczędzało mi staminy, ani nie wytrącało przeciwnika z równowagi). Poradniki radziły zniszczenie zbiorników na nim strzelając z drona, ale mój bohater nie chciał wgl zablokować kamery na wspomnianych zbiornikach, więc dron strzelał na ślepo w korpus robiąc nic...
Ogólnie gry na razie nie polecam bo jest niesprawiedliwie trudna i mało grywalna. Po 2 dniach zapomniałem w ogóle drogi do bossa co nie najlepiej świadczy o level designie... Cała okolica jest jednym wielkim labiryntem i wygląda tak samo...
Może z czasem coś spatchują ale raczej na gameplayowe poprawki bym nie liczył. Omijajcie tą część szerokim łukiem!
Gościu, powiem ci szczerze, że chyba nie wiesz, o czym piszesz, albo to właśnie ty byłeś na tyle pijany, że The Surge 2 wydawało ci się tak bardzo trudne, bowiem jest to właśnie soulslike w wersji easy. I mówię to ja, który nie jest zaprawionym graczem w tego typu grach, bo nie skończyłem nigdy żadnych Soulsów, ale Bloodborne już tak i taki The Surge 2 w porównaniu do Soulsów i Bloodborne to spacerek.
Tak samo NiOh jest o wiele trudniejsze.
Jeśli musisz zapisywać na kartce, że potrzebujesz 4 części danego pancerza to nie mam więcej pytań, a co się tyczy Bossów to wcale nie trzeba parować ŻADNEGO ataku, ale cóż, widać, że sobie coś ubzdurałeś i ślepo powtarzasz te brednie... Czasami na danego bossa trzeba użyć innej broni, bo np potrzeba większego zasięgu, a kiedy indziej szybszych ataków, tyle.
Jeśli nie wierzysz to popatrz sobie na moją playlistę, widać w jaki sposób pokonuję przeciwników, a bossa to nie pokonałem parując nigdy żadnego, lol.
Coś z tobą chyba jest nie tak, a grę gnębisz nie podając żadnego racjonalnego powodu, tylko wyssane z palca brednie.
https://www.youtube.com/playlist?list=PL7AjUQsQMemFrmLyIW0YRduHyHuqtmi7i
Kiepska gra, kiepska optymalizacja. Walka w ogóle nie daje satysfakcji, lokacje mimo rozbudowania są tak cholernie nudne, że głowa mała, dodatkowo spadki klatek nie ułatwiają rozgrywki.
Grę skończyłem dwukrotnie (w tym na ng+) osiągając ponad 170lev, zdobywając wszystkie dostępne w podstawce bronie i pancerze (zapowiedziany już jest dodatek Kraken). Muszę przyznać, że choć jestem megafanem soulslików i The Surge 1 przeszedłem wielokrotnie, tu odczuwałem od czasu do czasu znużenie, ale to na pewno można zniwelować krótszymi sesjami. Odnośnie 1st nastąpiło tu parę zmian, np. przy rozwoju szkieletu i systemu obsługi implantów. Postawiono też na parowania ciosów, co ja zupełnie zignorowałem posługując się głównie unikami. Mnie najbardziej zabrakło z 1st rozwoju umiejętności obsługi poszczególnych typów broni. Teraz mamy taką sytuację, że rozbudowując broń do XX gen, poza zastosowaniem implantów, nie ma możliwości zwiększenia dps, także każde wyższe new game, będzie po prostu mordęgą (zacząłem na ng++ i już w więzieniu pojawiają się przeciwnicy z XXII gen. Niemniej grę gorąco polecam, a sam czekam na wyjście dodatku, a w tzw. między czasie chyba czas na Code Vein ;)
to znaczy że ja przejdę grę drugi raz czyli na ng+ trzeci raz ng++ już nie ma co zaczynać bo upgradów swoich przedmiotów nie da się robić?
Jeśli ktoś jest zainteresowany, jak wygląda gra, serdecznie zapraszam na gameplay w moim wykonaniu:
https://www.youtube.com/playlist?list=PL7AjUQsQMemFrmLyIW0YRduHyHuqtmi7i
Od siebie dodam tylko, że jest to krok naprzód jeśli chodzi o rozwój serii, gra jest o wiele lepsza niż pierwsza część.
Mnie spodobała się bardzo, trochę takie soulslike w wersji easy, jeśli komuś to nie przeszkadza to polecam!
Siemanko MaQMaK .
Własnie gdy utknę w jakimś miejscu , załączam filmy od Ciebię i popycham Fabułe do przodu ;)
Dziękóweczka !
Co tam sie dzieje z ta kamera? Matko przecież to jest nie grywalne. Namierzanie kończyn to jakaś mini gra? Zanim przełączę przykładowo z głowy na nogę to ze 20 sek. Czasami. Kamera się odkleja bez względu czy jestem w ciasnym miejscu czy na otwartej przestrzeni. Namierzam rękę, już jest do odcięcia a nagle atakuje gościa w klatę lub jest już doklejona. Parowanie niemal niemożliwe i nie chodzi o to ze nie umiem, ale to poprostu nie działa. Pytanie, czy wy tez tak macie?
Po ograniu pierwszej części The Surge przyszła kolej na drugą .
Różnica jest . Po pierwsze mamy kreator postaci , nie jak w 1 gramy Warren-em . W The Surge 2 nie znajdziemy lvlowania Biegłości danym rodzajem uzbrojenia , tylko poprostu ulepszamy . Nowinką jest możliwość ulepszania Implantów .
Wpisy do dziennika z danymi Zadaniami (to jest wielki +) bo w Jedynce niekiedy zapominałem o pobocznych :D
Jak narazie jest Dobrze i Lepiej względem pierwszej części .
9.0
Jestem naprawdę zawiedziony tym, jak ta gra wygląda i jak działa. Jedynka była całkiem ładna, a dwójka pomimo ustawienia rozdzielczości 1920x1080 wygląda, jakby była w jakiś dziwny sposób skalowana z 720p, wszystko jest takie jakby "rozmyte", do tego stylistycznie wydaje się takie dziwnie pomieszane, przez co wiele rzeczy po prostu do siebie nie pasuje, do tego nie działa to najlepiej, nie ważne co ustawię, gra ma problemy ze stabilnymi 60fps (choć spadki są odczuwalne, to "da się grać", nie ma przycinania obrazu).
Gameplay to właściwie to samo co poprzednik, może minimalnie ulepszone, ale wszystko inne to krok wstecz. Gorszy projekt lokacji, częstszy back-tracking, nawet kamerę jakimś sposobem zepsuli, trudno mi to wyjaśnić, ale jest ona jakaś... dziwna.
Sama gra wydaje się być zrobiona na szybko z o wiele mniejszym wkładem pracy i budżetem. Jedynka była naprawdę dobra, więc mam nadzieję, że powstanie kiedyś trójka, która (dla odmiany) byłaby dobrą kontynuacją, bo Deck13 robi fajne gry, ale często brakuje im tego "szlifu" (no, ale to jednak mały developer z niewielkim budżetem).
Pytanie. Mam The surge 2 na steam, gra nie jest w pełni multiplayer więc czy można grać poprzez steam we dwie osoby online w tą grę aby funkcje sieciowe działały, tzn dwie osoby zalogowane, surge 2 odpalone i każdy gra na swoim save.. da się tak? czy kogoś wywali..
Gram już na ng++, jestem przed ostatnim bossem, przeciwnicy mają 25 poziom i już mocniejszych nie ma, sam mam maksymalny 20 i idzie lekko ale trzeba się pilnować, mam wszystko w grze co da się zdobyć i wymaxowane, przetestowane na wszystkim, absolutnie najlepszy gear w grze który daje obronę i atak to jest MG-Cerberus ale dopiero przy nastakowaniu 5 baterii (zakłada się 2 implanty i 5 staków pozostaje cały czas), (trzeba mieć 75 poziom baterii), najlepsza broń (najmocniejsza i najszybsza) to rękawice bokserskie Ironmausa ale mają mały zasięg i jest jeszcze jedna włócznia ale nie pamiętam jej nazwy, reszta się nie nadaje, implanty też dobrane, atak 1240+, obrona 700+, poziom ponad 200, gra naprawdę dobra.., na ng++ robię bosów wszystkich za pierwszym podejściem, easy, bez żadnych czitów, na legalu lecę, gra ekstra
Świetna gierka dla souls-maniaków pozycja obowiązkowa . Trzeba zaznaczyć że produkcja jest mega dynamiczna do DS nie ma co porównywać . Oprawa audio wizualna na wysokim poziomie . Ciekawe pojedynki , pułapki , zasadzki , walki z bossami , masa gratów broni implantów zadań jest co robić . Ukończenie kampanii zajęło mi około 20 godzin . POLECAM . Zapraszam na serię z całej gry . https://www.youtube.com/watch?v=R64zF5izDOc&list=PLVYHO_RNJKKjOv2ce09iG4vzv7zAY0S6a&index=1
Dobry Soulslike! O ile Niemcy zaczęli nie całkiem na właściwym poziomie częścią pierwszą o tyle druga część jest o wiele lepsza. Po pierwsze dynamika (brak efektu "muchy w smole" z części pierwszej), po drugie zdecydowanie lepsze projekty lokacji a po trzecie wreszcie przestrzeń i głównym wrogiem przestaje być kamera. Brakowało mi co prawda bardziej zróżnicowanych bossów, ale postęp jest i to spory. Fabuła rozwija się całkiem sensownie, tworzy się saga i tylko czekać w tej chwili trzeciej części.
spoiler start
Bardzo dobra walka na samym końcu z ostanią inkarnacją Eli'ego - to jest ten poziom soulsów. Szkoda, że w grze jest tylko jedna walka tego poziomu, bo gdyby więcej było takich to normalnie gra rzucałaby na kolana!
spoiler stop
Całkiem niezła, jako fan soulslike byłem zadowolony, ale nie ma to takiej duszy jak dzieła Miyazakiego. Pod koniec już recykling bossów, których i tak jest niewiele... większość czasów bijemy moby w powtarzających się lokacjach.