Rozmawiam z dziewczyną zagranicy rok czasu wszystko było dobrze pisała że chce mnie spotkać na video chacie się uśmiechała itp w lipcu planowałem wyjechać do niej na ponad 2 tygodnie teraz nagle raptem miesiąc do wyjazdu a ona nie odzywa się od 3 dni próbowałem do niej zadzwonić by to wyjaśnić rozłączyła się czy tak z dnia na dzień nie mowiac nic zakończyła by znajomość
Dodam że ona ma 23 lata to trochę dziwne zachowanie zerwać tak kontakt bez żadnej wiadomości
Pokaż ostatnią wysłaną do niej wiadomość.
Rozmawialiśmy o tym co powie na 3 -5 dni w jej ulubionym mieście
Odpwiedziała potwierdzającą naklejka facebookowa
Zapytałem ją potem czy ta bransoletka jej się podoba ponieważ chciałem jej kupić prezent 2 dni nie przeczytała tego
Po 3 dniu Zapytałem co się stało i próbowałem zadzwonić do niej rozłączyła tak to wyglada
Odpwiedziała potwierdzającą naklejka facebookowa
Jakie czasy, taka rozmowa :)
Dobrze, że nie wysłała ci naklejkę ze środkowym palcem.
Zapytałem ją potem czy ta bransoletka jej się podoba ponieważ chciałem jej kupić prezent
Wszystko na temat. Co miała Ci odpowiedzieć ? Zwyczajnie ją przestraszyłeś nachalnością lub zbyt dużym zaangażowaniem i mogła poczuć się osaczona. Dodatkowo zakładam, że bransoletka mogła wyglądać na drogą (i pewnie była droga), więc nie masz się co dziwić.
Może macie racjie dodam że dziewczyna słabo znała angielski kilka razy mi powiedziała że obawia się bariery językowej może to ją przerosło
Nie. To nie ma nic z tym wspólnego.
Stary, ja rozumiem ze pewnie niezla dupeczka, ale jak takie jazdy odwala to jasne, ze nie warto w to brnac. Powiedz co w niej widzisz poza wygladem, skoro nawet slabo mowi, oklamuje i olewa cie?
Może w końcu kogoś znalazła. I pocieszenie przez neta stało się zbędne.
Kiedyś kiedy się bawiłem w te klocki to jak chciałem coś na necie "umówić" to pamiętam na portalu randkowym 5-6 wiadomości w sumie prawie tych samych i prośbą o gg a następnie na gg 1 rozmowa tak 1-2h odpowiednio ciekawa i na koniec pytanie o tel. Później przez około tydzień smsy i ppropozycja spotkania. Jak nie szło wg tej metody to olewalem tym bardziej że takie znajomości dla mnie były traktowane jako przelotne bez zbaczenia. Kilka w taki sposób umówilem a nawet ze 3-4 trochę dłużej i "dogłębnej" poznałem. Były i takie na raz. Tak to się działało w sieci. W klubach jeszcze inaczej. Na mieście jeszcze inaczej. Eh były to czasy teraz żona.gry.. I już grzeczny jestem.
Stary, znajomości przez internet nigdy nie są do końca prawdziwe. Nic trudnego zerwać kontakt z kimś od tak, jak nic Was nie łączy poza wirtualną rozmową.
Perspektywa spotkania ją przestraszyła i koniec.
Chciałeś więcej niż ona więc się wystraszyła:I Albo znalazła sobie kogoś na miejscu
,,Rozmawiam z dziewczyną zagranicy rok czasu''
Nie mam pojęcia jakim cudem autor to sobie wyobrażał
Może ją porwali? Albo UFO? Może poszła do pierdla? Lub po prostu zobaczyła, że masz pseudonim justinbieber944 i zrezygnowała.
Średnio 7/10 atrakcyjnych panien w ten wyrafinowany sposób finishuje znajomość.
Powód zawsze ten sam---- inny pańcio.
Także kochany Justinie, nie ostatni raz cię byłeś przerobiony na mielonego, lepiej do tego przywyknij.
Ja jestem z takiego pokolenia, że dla mnie znajomość internetowa to żadna znajomość. Weźmy za przykład to forum. Od kilku lat rozmawiam tu z anonimowymi użytkownikami na temat gier, filmów, seriali, o sporcie i polityce. Ale tak naprawdę ja tych wszystkich ludzi, z którymi wymieniałem się przez lata argumentami, poglądami, opiniami, gustami praktycznie wcale nie znam. Żadnego z nich na oczy nie widziałem. To nie są żadni "znajomi", bo to za duże słowo na opisanie tych internetowych "relacji".
Ale rozumiem, że przedstawiciele młodszych pokoleń mogą mieć inne podejście do netu. W zasadzie odkąd nauczyli się mówić i pisać mają kontakt z netem, z portalami społecznościowymi, z tym całym zjawiskiem, które jest dla nich "normą kulturową".
co innego jest gadac godzinami na necie a co innego jest spotkac sie twarza w twarz. Wspolczuje , szczerze mmowiac sam sobie jestes winien skoro rozmawiajac z osoba z drugiej strony kompa wiazales jakiekolwiek ekhm... nadzieje.Nic o niej ( nim ) nie wiesz ,nie masz nawet jakiegokolwiek potwierdzenia czy ona istnieje(wymyslona tozsamosc) i jak wyglada.( zdjecie moze byc kogokolwiek )
reasumujac wyjdz k... z domu i zapoznaj prawdziwa dziewczyne z Rl.
swoja droga niezle : bransoletke jej kupiles na spotkanie :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
k..... glupota malolatow i ich naiwnosc jest porazajac.
Nigdy nie lokuj jakichkolwiek uczuc w komputerze :)
Miej odrobinę godności i daj sobie z nią spokój. Ładnych dziewczyn jest od cholery więc czemu ciągniesz do takiej, która cię olała?
Napisałem odpowiedź 2x. Po co to ciagniecie?
Racja. W wątku Kultura i Nauka jest dla Ciebie też pole do popisu, Hydro.
Przepraszamy Hydro, już nie będziemy.
hydro napisał ludzie! przestańcie się dopisywać, bo jego odpowiedź jest tą jedyną właściwą!