Oto jak mógłby wyglądać Windows XP 2018 (gdyby tylko powstał)
A ja nie rozumiem tych nieustających zachwytów nad Windows XP . Dla mnie nie był on wcale takim świetnym systemem, jak powszechnie się uważa. Wydajność w grach była naprawdę OK, w porównaniu np. z taką Vistą czy nawet 7. Ale wydajność to jedno, a bezpieczeństwo i komfort pracy - to drugie. Pamiętam np., że XP-ka musiałem przeinstalowywać średnio raz na pół roku. Na Windows 10 pracuję praktycznie od momentu premiery i jeszcze nigdy nie musiałem robić reinstalki. Owszem, były jakieś drobne problemy, ale system sam sobie z nimi poradził. Dla mnie - wbrew powszechnemu hejtowi - Win 10 bije XP-ka co najmniej o dwie głowy...
Jest tylko jedyny słuszny wygląd Win XP :)
Swoją drogą tęsknię za swoistą prostotą tego systemu. Był to pierwszy system operacyjny z jakim się zetknąłem jako, że komputer w domu pojawił się dość późno i mam do niego tonę sentymentu. Dalej mam w biurku całe pudełko ze XP na płycie, licencją itd. A w głowie na zawsze pozostanie dźwięk na start systemu :)
Mi to nie wygląda na inną wersję systemu tylko prezentację skórki na Windows 10 którą pewnie będzie można pobrać. Jest pełno tego typu motywów na windowsy.
Najlepszy jest Windows 7. Mając XP musiałem średnio co pół roku robić formata, który trwał co najmniej godzinę. Na Windows 7 już ponad 5 lat nie formatowałem dysku. Do tego mam na nim tylko Malwarebytes.
Jest tylko jedyny słuszny wygląd Win XP :)
Swoją drogą tęsknię za swoistą prostotą tego systemu. Był to pierwszy system operacyjny z jakim się zetknąłem jako, że komputer w domu pojawił się dość późno i mam do niego tonę sentymentu. Dalej mam w biurku całe pudełko ze XP na płycie, licencją itd. A w głowie na zawsze pozostanie dźwięk na start systemu :)
"Windows XP nadal jest uważany za najlepszy system operacyjny, jaki kiedykolwiek powstał"
"teraz zaś panuje „dziesiątka", którą wielu chwali, a jeszcze więcej osób krytykuje."
"mogę założyć się z Wami, że gdyby wykonano sondę uliczną z pytaniem „Co sądzicie o powrocie Windows XP?", to zdecydowana większość ankietowanych odniosłaby się do tego pomysłu z euforią"
- Tak z ciekawości. To widzimisię autora, czy jakaś sonda?
Gdybyś przeprowadził taką sondę to 90% osób nawet by nie wiedziało co to XP.
No wiemy jak jest. Pisze się dla napisania i klikania, a nie dla przekazania ciekawego info.
A ja nie rozumiem tych nieustających zachwytów nad Windows XP . Dla mnie nie był on wcale takim świetnym systemem, jak powszechnie się uważa. Wydajność w grach była naprawdę OK, w porównaniu np. z taką Vistą czy nawet 7. Ale wydajność to jedno, a bezpieczeństwo i komfort pracy - to drugie. Pamiętam np., że XP-ka musiałem przeinstalowywać średnio raz na pół roku. Na Windows 10 pracuję praktycznie od momentu premiery i jeszcze nigdy nie musiałem robić reinstalki. Owszem, były jakieś drobne problemy, ale system sam sobie z nimi poradził. Dla mnie - wbrew powszechnemu hejtowi - Win 10 bije XP-ka co najmniej o dwie głowy...
To samo. Win XP = co najmniej raz w roku przeinstalowanie systemu. Win 10 - zero problemów od paru lat. Nigdy nie wróciłbym do XP, choć na starym kompie go jeszcze trzymam pod stare gry, które nie pójdą na nowszych systemach.
Fakt. Mimo, iż system wspominam ciepło to również raz, dwa razy w roku musiał pójść format.
Ja przeciwnie, XP pierwszy raz reinstalowałem po jakichś 5 latach użytkowania, natomiast 10 już po roku. W ciągu dwóch lat miałem z nim już chyba ze 3 duże problemy. Gdyby nowe gry działały na XP to nie miałbym najmniejszego powodu do zmiany systemu.
Win 95 pamiętam chodził dobrze przez półtora roku.
Ale może dlatego, że nie miałem wtedy neta.
Win 98 chyba był najczęściej psującym się systemem. Do grania potrafił wytrzymać blisko roku bez popsucia, ale po założeniu neta już różowo nie było. Potrafił psuć się regularnie i często wysypywać. Słaba współpraca z internetem.
Win XP stabilniejszy od Win 98, ale tak jak napisał christbrando co najmniej co pół roku od nowa system było trzeba stawiać, bo coś się popsuło lub zaczął słabiej chodzić. Do roku rzadko obyło się bez formata.
Win 7 był stabilniejszy od Win xp. Rzadko się psuł.
Win 10 mam prawie półtora roku i póki co jest dobrze.
Też nigdy nie rozumiałem szału na Windows XP. Prawdopodobnie dużą rolę odgrywa u wielu sentyment pierwszego systemu, ale wcale nie był on taki najlepszy.
Mój pierwszy Windows to była 95-ka, ale starsze gry długo uruchamiałem jeszcze na DOS-ie i Win 3.11. Sentyment pozostał... Ale prędzej czy później trzeba było iść "z duchem czasu" :)
Raczej poziom postępu tutaj decyduje. Otóż dla większości osób systemem przed Win XP był Win98, rzadziej Millenium, Win2000 lub Win95. I tutaj pojawia się problem, jeżeli ktoś przesiadł się na XP z systemu innego niż 2000, to miał gigantyczny skok jakościowy. Zmiana jądra na to z linii NT oznaczała gigantyczny wzrost stabilności i wydajności systemu.
Dla większości osób późniejsze przesiadki to głównie kosmetyka, wzrost wydajności wiązano już z wymianą sprzętu itd.
Ale nie, systemy jednak poszły znacznie do przodu.
Korzystałem chyba z każdej wersji okienek poczynając od 3.11 (chyba tylko Vistę odpuściłem). XPka wspominam w miarę ciepło jednakże późniejsze wersje, zwłaszcza 7 i obecnie 10 są bezsprzecznie najlepsze dla mnie. 10 używam od day 1 i jestem z niej bardzo zadowolony.
Windows XP to najlepszy system jaki kiedykolwiek stworzono kto sądzi inaczej to pewnie swój pierwszy komputer dostał z jakimś nowoczesnym syfem typu Vista czy też Windows 10 który jest cholernie niestabilny i stwarza na każdym kroku problemy i nawet nie widział XP-ka na oczy.
Od kilkunastu lat do dzisiejszego dnia jadę tylko na Xp-ku i nie mam wątpliwości, że sukces tkwi w prostocie, mam porównanie ponieważ na drugim komputerze zainstalowany jest Windows 7, a na laptopie Windows 10.
Obecny XP to wersja zainstalowana już kilka lat temu na moim komputerze i cały czas się mocno trzyma beż żadnych problemów, nawet żadnego wirusa nie było ale czytam, że niektórzy to musieli robić jakiegoś formata lub coś w tym stylu ale tak to jest gdy się instaluje syf na dysku lub wchodzi na jakieś mało wiarygodne strony z hentaiami itp.
h ttps://s7.postimg.cc/63lu1l76x/image.jpg
Specjalnie dałem zdjęcie żeby nie było, że to wymyśliłem i napisałem ten post ponieważ uważam, że jak ktoś pisze, że Windows XP jest niestabilny bo trzeba robić formata raz na pół roku to, to wymyśla ja obecnego XP-pka mam zainstalowany któryś rok z rzędu nie miałem żadnego wirusa, zwiechy lub jakiejś większej awarii.
Naprawdę używam cały czas tego systemu więc wytykanie temu systemowymi wad z powyższych postów uważam za nieprawdziwe.
Do dzisiaj wszystkie bankomaty itp. urządzenia korzystają z tego "niestabilnego systemu", nawet na poczcie polskiej w placówce do której chodzę zainstalowanego mają Xp-ka.
Do dzisiaj wszystkie bankomaty itp. urządzenia korzystają z tego "niestabilnego systemu"
Do nie do koca prawda. Używają one systemu Windows XP Embeded edition, a to nie to samo co Windows XP używany w domach. Te systemy bardzo mocno się różnią, ot wygląd jest ten sam i spora część narzędzi, ale bebechy systemu są już inne.
xD jako pierwszy komputer miałem Atari, potem Amigę 500 i dopiero PC, gdzie nie było jeszcze windy, dopiero po paru miesiącach zainstalowałem Windows 3.1, a dużo później Windows 95, więc windę znam od najstarszych wersji i Win 10 >>> Win 7 >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Win XP > cała reszta.
Bajeczki to możesz opowiadać młodszym rocznikom.
Win 95 pamiętam chodził dobrze przez półtora roku.
Ale może dlatego, że nie miałem wtedy neta.
Win 98 chyba był najczęściej psującym się systemem. Do grania potrafił wytrzymać blisko roku bez popsucia, ale po założeniu neta już różowo nie było. Potrafił psuć się regularnie i często wysypywać. Słaba współpraca z internetem. Ten system używałem ok ponad 3 lata.
Win XP stabilniejszy od Win 98, ale tak jak napisał christbrando co najmniej co pół roku od nowa system było trzeba stawiać, bo coś się popsuło lub zaczął słabiej chodzić. Do roku rzadko obyło się bez formata. Używałem tego systemu ok 8 lat. Słabo działają gry x dx5 i dx6. Wiele z tych gier działało idealnei na Win 95/98, a także na Win 10 jest czasem jest łatwiej odpalić niż na Win xp.
Brak możliwości odpalenia gier z dx 10, 11, 12
Win 7 był stabilniejszy od Win xp. Rzadko się psuł.
Byłem sceptyczny do rezygnacji z Xp, ale nie zawiodłem się.
6 lat użytkowania i nikt nie wmówi mi, że XP był stabilniejszy, bo to nieprawda - Win 7 dłużej wytrzymuje bez popsucia.
Win 10 mam prawie półtora roku i
póki co jest bardzo dobrze.
Nigdy nie było nawet zawiasu poza grami.
Na kilku grach po sesji powiedzmy 6-7 godzinnej jedynie.
Ale takie coś zdarzało się raz na 4 miesiące.
Na Win 10 mam obecnie i7, 16 gb ram, GTX 1070, dyski SSD.
Systemowy 500 gb, ale tam za wiele poza systemem nie mam zainstalowane. Instaluje na innych dyskach. Staram się mieć wolne na dysku systemowym 100 gb. Po jakiś aktualizacjach czasem spadało miejsce do 75-80 gb, ale zbędne pliki usuwałem. Za wiele przez półtora roku nie zmniejszyło się miejsce na tym dysku z powodu systemu gdzieś ok 5gb mimo usuwania wielu plików zbędnych.
Po świeżej instalacji system odpalał się 4-5s, wyłączał się 1s.
Teraz po półtora roku ten czas niewiele się wydłużył.
System jest gotowy do działania od włączenia kompa po ok 7s. Na Xp po półtora roku i instalacji tyle co zainstalowałem przez półtora roku na Win 10 system odpalałby pewnie o ponad połowę dłużej z minutę zanim dałoby się działać. :)
XP był dobry jeszcze 10 lat temu. Teraz jak mam coś zrobić na kompie z tym systemem to jestem chory. Brzydki, nieintuicyjny, powolny. Tak na prawdę wszystko to kwestia przyzwyczajenia. Jak ktoś będzie bronił się rękami i nogami przed jakimikolwiek zmianami to zawsze powie, że stare było lepsze, że tęskni za PRLem albo czasami gdy kobiety pełniły w domu rolę kucharek i rodzicielek dzieci, i tym podobne.
Pewnie Microsoft jak to zobaczył/zobaczy to bedzie sobie w brodę pluł, ileż to jeszcze mogli by zarobić na XP. XP to najlepszy system jaki kiedykolwiek powstał, i żadna vista, 7,8, czy 10 nie przebije tego systemu. Stare rocznik wiedzą o co chodzi.
XP był najlepszym systemem i dalej bym z niego korzystał gdyby obsługiwał gry wymagające 64 bit.Dalej mam go zainstalowanego obok 7 do starych gier. Jaki format? Robiłem jeden na max 2 lata. I nie, nie był to mój pierwszy system bo przeszedłem wszystkie systemy od 3.11.
Gdyby chodziły na nim dzisiejsze rzeczy, obsługiwałby wszystkie aplikacje, to każdy by go do dziś używał i nie ma co się oszukiwać.
Co ja czytam...
Po przesiadce z Windowsa 98 (którego wspominam z odrazą) Widows XP to było coś świetnego. Format? Raz na kilka lat i to głównie z powodu innego niż wirus czy awaria, chyba były to jakieś eksperymenty techniczne z mojej strony ale już nie pamiętam szczegółów...
Także czytam te komentarze tutaj o częstych formatach i zachodzę w głowę o czym wy piszecie.
To zupełnie odwrotna sytuacja niż z Windowsa 98 - ludzie mieli same dobre wspomnienia a format raz na rok albo rzadziej, nie co kilka miesięcy (albo częściej, w gorszych przypadkach).
ps. Oto jak mógłby wyglądać Windows XP 2018 (gdyby powstał dzisiaj)
Ach, te wspomnienie...
Windows XP był dobry system, ale ma odczuwalne minusy:
- brak obsługi DirectX 10 i 11, co uniemożliwia granie w nowoczesne gry
- trudność z instalacji sieci i połączenie z Internetu po raz pierwszy (w Win7 jest o wiele łatwiejszy)
- obsługa x64 (z myślą o procesor z wielu rdzeni i więcej pamięci) pozostawia wiele do życzenia
- już nie jest bezpieczny
- coraz więcej gry, sprzęty i programów już nie obsługują WinXP
Mogę to wymienić jeszcze więcej, ale to wystarczy. Z tego powodu musiałem przesiąść się na Windows 7, który jest godny następca XP.
MS wspiera jedynie tylko Windows 10, który budzi wiele kontrowersje.
Ja obecnie korzystam z Windowsa 8.1 i jestem z niego zadowolony. Z tych kafelków niemal w ogóle nie korzystam, one są tylko opcją, dodatkiem, z którego mogę korzystać zamiast zwykłego pulpitu, ale jednak ,,klasyka" lepsza. Ja przestałem korzystać z Win10 ponieważ niezbyt mi się podobał, a czarę goryczy przelał fakt, że nie wykrywał mojej karty graficznej. Po ostatnich newsach (Microsoft sam instaluje androidowe gry na Win10) widzę, że podjąłem dobrą decyzję :)
Tak więc 8.1 nie jest takie złe, jak mówią :) Ale jednak obawiam się, że będę musiał się przesiąść na 10-tkę, ponieważ ten RTS (zapomniałem nazwy, ostatnio miał zremasterowaną 1. część i zapowiedziano 4.) nie jest dostępny na inne Windowsy, niż na 10. i obawiam się, że z następnymi grami może być podobnie :(
2 rzeczy do zmienienia w W10 i będę zadowolony:
1. Wybór KOLOROWEGO explorera. Te kanty, monohromy i ikony jak z w 3.11 aż biją mnie po oczach. Menu i wszystkie okna z ustawieniami po prostu ohydne i mobilne. Jużbym wolał estetykę W XP (o 7 nie wspominając)
2. Tryb EKSPERCKI. Mam dość przekopywania się przez pierdylion podstron, żeby dojść do jakiegoś prostego ustawienia. Wszystko poukrywane za jakimiś pytaniami czy jesteś pewny. Dostęp do dysku C i folderów systemowych utrudniony.
No i na koniec coś co mi przeszkadza od w2000 - coraz większa multiplikacja folderów systemowych. W w 95-ME człowiek miał c:\windows c:\program files i był zadowolony. Wszystko na swoim miejscu - tu system, tu tapety a tu drajvery.
'Tryb EKSPERCKI"
Sprobuj wersje Enterprise. Nie wiem na ile roznice beda widoczne, ale od zawsze jest to najmniej zidiocona wersja Windows'a.
Oo właśnie, ja też głównie ze względu na obrzydliwy interfejs zostałem na 7-mce. Ciekawe czy można jakoś go zmienić na aero instalując jakiś program albo mod?
Mój ulubiony sytem szkoda że moja karta graficzna nie wspiera już tego windowsa bo zainstalował bym go na innej partycji świetnie wspominnam tunig telefonu K800i na windowsie xp bo na windowsie 7 program far nie zbyt dobrze działa
Aż mi się ciśnie na usta: "Zostawcie Titanica, nie wyciągajcie go" :) Serio, Windows XP naprawdę nie był tak świetnym systemem, jak to niektórzy próbują wmówić. Nawet wtedy, gdy był najpopularniejszym systemem operacyjnym na świecie.
Windows XP to dla mnie najlepszy system. Wciąż mam go na starym komputerze i służy mi do grania w stare gry
Hmm korzystałem z XP-ka na swoim pierwszym komputerze ( 9 lat temu) i wtedy fajnie mi sie na nim "bawiło" ale po zmianie komputera który już miał 7-mkę..8 lat stabilnej pracy beż żadnych formatów ,błędów ,reinstalacji itp... Jak dba się o komputer to zapewniamy sobie stabilną i dobrą pracę na lata a nie tylko "formatami" to leczyć..
Lecz wracając do XP-ka..jak po tak długim czasie (no tych 8 lat) dostaliśmy go na lekcji to... przyzwyczajenia do 7-mki nie pozwoliły mi się odnależć w tym systemie.
ja po 4 latach od przesiadki na win 7 ( grudzień 2014) świetnie się odnalazłem w xp (oczywiście na infie) ale kompa 2 miechy temu trafił szlag i i raz w tygodniu muszę męczyć się z vistą czuj żle człowiek brak profitu
zapomniałem dodać bądź mno anon lv14 za chwilę 15
Fajnie to wygląda. Niech zrobią z tego środowisko graficzne na Linuksa. Co prawda nie będzie to to samo co Windows ale takie eksperymenty tylko na Linuksa powstają.
Jest to Windows XP połączony z motywem Windowsa 10. No ale nawet spoko
Miałem kilka Windowsów. Zacząłem od 95. Jak na tamte czasy ok, ale dziś archaik. 98 był dla mnie lepszy, ale też już muzeum. XP z kolei trzyma poziom, miło go wspominam i nadal mam, ale rzadko kiedy go odpalam. 7 to dla mnie system bliski ideału. Natomiast 10, którą mam obecnie jest hm. Niby fajny system, ale wiele gier nie działa mi na nim i myślę o powrocie do 7. Naprawdę. 10 nie dała mi niczego względem 7, a za to straciłem bardzo dużo w moim odczuciu.
Windows to system dla biednych, tylko Mac os od Apple <3 + ps4 do gierczenia w hiciorki i exy :)
WinXP był BARDZO DOBRY, bo był po prostu logiczny, ale CO ZNACZNIE WAŻNIEJSZE, było to system dla ludzi, a nie dla telefonów.
Użytkownik w zdecydowanie większym stopniu niż w przypadku późniejszych wersji, mógł sobie ustawić system po swojemu.
To właśnie z w/w powodów był (i moim zdaniem nadal jest) najlepszym systemem, a nie dlatego że nazywa się XP.
System operacyjny powinien być jak dobry lektor filmowy, czyli ... niezważalny dla użytkownika.
Wszyscy wiemy, że w filmie jest lektor który wypowiada kwestie wszystkich biorących w filmie aktorów, a mimo to myślimy, że to oni mówią.
Tak samo system.
Powinien być bazą/podstawą do odpalanie innych programów, a nie spasioną krową z mnóstwem gówien (kafelki, pogodynki i inne pierdoły) które nie są nikomu do niczego potrzebne.
Być może kiedyś, ktoś napisze jeszcze jakiś system dla ludzi, a nie dla telefonów.
Przede wszystkim XP był systemem funkcjonalnym, praktycznym i stabilnym. Każde menu było na wierzchu, a komputer nie wymagał po instalacji tyle zachodu z dostodowaniem. Aha, nie obciążał procesora.
Win 95 pamiętam chodził dobrze przez półtora roku.
Ale może dlatego, że nie miałem wtedy neta. To był system tylko do grania i słuchania muzyki.
Win 98 chyba był najczęściej psującym się systemem. Do grania, słuchania muzy i oglądania filmów potrafił wytrzymać rok czasu bez popsucia, ale po założeniu neta już różowo nie było. Potrafił psuć się regularnie i często wysypywać. Słaba współpraca z internetem. Ten system używałem ponad 3 lata.
Win XP stabilniejszy od Win 98, ale tak jak napisał christbrando co najmniej co pół roku od nowa system było trzeba stawiać, bo coś się popsuło lub zaczął słabiej chodzić. Do roku rzadko obyło się bez formata.
Gdybym tylko na nim grał, słuchał muzyki i oglądał filmy to pewnie wytrzymałby zacznie dłużej bez awarii niż Win 98.
Używałem tego systemu ok 8 lat. Słabo działają gry x dx5 i dx6. Wiele z tych gier działało idealnie na Win 95/98, a także na Win 10 jest czasem je łatwiej odpalić niż na Win xp dzięki łatkom modderskim lub sposobowi.
Brak możliwości odpalenia gier z dx 10, 11, 12
Win 7 był stabilniejszy od Win xp. Rzadko się psuł.
Byłem sceptyczny do rezygnacji z Xp, ale nie zawiodłem się.
6 lat użytkowania i nikt nie wmówi mi, że XP był stabilniejszy, bo to nieprawda - Win 7 dłużej wytrzymuje bez popsucia.
Win 10 mam prawie półtora roku i
póki co jest bardzo dobrze.
Nigdy nie było nawet zawiasu poza grami.
Na kilku grach po sesji powiedzmy 6-7 godzinnej jedynie.
Ale takie coś zdarzało się raz na 4 miesiące.
Na Win 10 mam obecnie i7, 16 gb ram, GTX 1070, dyski SSD.
Systemowy 500 gb, ale tam za wiele poza systemem nie mam zainstalowane. Instaluje na innych dyskach. Staram się mieć wolne na dysku systemowym 100 gb. Po jakiś aktualizacjach czasem spadało miejsce do 75-80 gb, ale zbędne pliki usuwałem. Za wiele przez półtora roku nie zmniejszyło się miejsce na tym dysku z powodu systemu gdzieś ok 5gb mimo usuwania wielu plików zbędnych.
Po świeżej instalacji system odpalał się 4-5s, wyłączał się 1s.
Teraz po półtora roku ten czas niewiele się wydłużył.
System jest gotowy do działania od włączenia kompa po ok 7s. Na Xp po półtora roku i instalacji tyle co zainstalowałem przez półtora roku na Win 10 system odpalałby pewnie o ponad połowę dłużej z minutę zanim dałoby się działać. :)
Bazując na własnych doświadczeniach:
Win 10 > Win 8 > Win 7 > Vista > długa przerwa > Win 3.11 > Win 3.1 > przepaść > Win Me > Win 95 > Win 98 > jeszcze większa przepaść Win XP.
Pomimo najniższej pozycji w osobistym rankingu to prawdopodobnie używałem go najdłużej, natomiast najcieplejsze wspomnienia mam z 3.11 prawdopodobnie dlatego, że jako dzieciak korzystający z niego, dużo grałem na nim w różne tytuły jak choćby JazzJackRabbit czy też UFO i XCOM. Swoją drogą pamiętam jak dziś, program o tematyce komputerowej z lat 90 w którym prowadzący program zachwycali się nad potęgą i możliwościami programu graficznego dołączanego do Windowsa - a mianowicie PAINTEM.
Windows XP jest naprawdę lepszym systemem od dziesiątki, szczególnie pod względem ergonomii. Gdy chcesz w XP zmienić dowolne ustawienie, przenieść plik to zajmuje to kilka sekund, podczas gdy w dziesiątce to mozolne przeklikiwanie się przez miliony zakładek badziewnego interfejsu.
No i nie był tak awaryjny jak dziesiątka, bo ta wysypuje się przy niemalże każdej aktualizacji, w najlepszym wypadku przestanie działać sterownik jakiegoś urządzenia.
Możecie mówić co chcecie, ale nie zmieni to faktu że Windows 10 to programistyczny bubel i badziewie. Praca na tym szajsie to katorga, nie jeden raz wiele godzin roboty poszło w pizdu, gdy system postanowił sam z siebie zainstalować aktualizacje.
Dlatego ja stawiam na Maca i Windows 7. Nie muszę się użerać i obawiać ciągłych awarii itd, dodatkowo wygoda pracy jest o niebo lepsza.
XPek to był mój bodajże trzeci system i był jednym z najlepszych. Teraz mam 7, nijak mi się widzi przesiadka na dziesiątkę. Gdyby jednak jakimś cudem powstał nowy XP, wydajny i prosty system, to bardzo chętnie zainstalowałbym go na swoim komputerze i w sumie myślę, że nie tylko ja :-) Bo już sama nazwa zachęcałaby ludzi, szczególnie starszych użytkowników, do instalacji tego systemu.
Mój pierwszy system, z którym się zetknąłem, to był Windows 98. Gdy dostałem swój pierwszy komputer w 2004 roku, miałem na nim Windowsa XP. A obecnie mam Windowsa 7 na desktopie oraz Windowsa 10 na laptopie.
Pierwszy Windows na którym pracowałem to był Windows 98 dostałem go razem pierwszym komputerem na który czekałem z lekkim niepokojem ale gdy się już pojawił wtedy zaczęło się odkrywanie nowych możliwości. Drugim Windowsem był Windows XP pracowałem na nim dość długo czy to początkowo w domu czy w szkole to zawsze było dobrze. Moim trzecim Windowsem był Windows 7 na którym pracowałem do przesiadki na obecnego Windowsa. No i czwartym jest mój obecny Windows czyli Windows 10 jeden z najstabilniejszych systemów operacyjnych :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D