Far Cry 5: Lost on Mars | PC
no widzę że inspiracja blood dragon i tu zatacza koło. świetnie, jestem fanem filmów i gier SF więc kupuje jak tylko wyjdzie choć nie grałem jeszcze nawet w 5 :)
wygląda jak Blood Dragon tyle że na Marsie
Ubi$oft "inspirował się" intro z Wolfensteina II...
https://www.youtube.com/watch?v=RVunBAvV-gs
A DLC znowu na 2 godziny rozgrywki... żal patrzeć jak ludzie dają się nabierać na te śmieci.
Yes.
Samo DLC to kolejna kupa na 1h gry dla kalek może 1,5h ;)
Ubi$oft musi chyba przerobić FC na sieciowego shootera w końcu, bo singiel od 4 wygląda słabo pod każdym względem a całość jest rozciągnięta i rozdrobniona do maxa. Do tego nędzne DLCki...
Tak przynajmniej w DLC były by pakiety map albo coś innego by nie dzieli graczy...
Nie zgodzę się z kolegą twierdzacym, że powinni dodać tryb Multi. Dlaczego teraz wszystko musi mieć tryb Multi? Dla maniaków jest już Kał w Buty lub Battlefail.
Dobrze, że UBI nie robi Dooma, bo w DLC było by Powstanie Warszawskie.
Ten dodatek jest spi..... Doszedłem do 94% gry i jest misja gdzie trzeba pokonać kolejną królową . Strzelam normalnie i otworzył mi się bunkier gdzie wkłada się ten kryształ. Oczywiście zanim się włoży ten kryształ trzeba zabić królową. Schowałem się przed atakiem. Problem w tym że drzwi po moim wejściu się zamknęły od środka i nie da się ich otworzyć. Gra jest zbugowana. Zabiłem się granatem to gra zapisała w tym samym miejscu i nawet po wyłączeniu gry dalej spawnuje się tutaj. Ale syf totalny. Tak daleko doszedłem i dupa. A ten pomocnik Hurk to też kretyn i do bunkra nie wejdzie. Tak daleko doszedłem, a tu taki BUG. Gra jest zwalona. Zobaczę może trainer przeteleportuje mnie na zewnątrz. Co za syfiasty dodatek.
Trainer załatwił sprawę. Ogólnie gra fajna ale nudzi strasznie powtarzalność. Co chwilę tylko broń przegrzana. Za mało dostaje się pieniędzy za zabicie stworków. Doszedłem do końca, a jeszcze kilka broni nie miałem zakupionych bo nie było za co. Trzeba było się wspomóc trainerem ale co z tego jak już wszystkie misje bez tych broni zaliczyłem. Hurk też głupi każdego wroga trzeba mu wskazać bo sam się nie domyśli aby atakować. Gra ma też sporo dziur w skałach gdzie brakuje tekstur. Tak wygląda mapa z góry.
Początek ciekawy dość śmieszny klimat zresztą to nic dziwnego gra z Hurkiem zawsze jest śmieszna :) i tu jest nie inaczej. Mapka jest całkiem ładna ja bardzo lubię klimaty żołnierzy z kosmosu.
Tylko no właśnie w momencie gdy zadania się kończą a zaczyna się latanie po otwartym świecie grać mi się odechciało.
Bronie nie mają klimatu nie mowie o wizualnym a o samej mechanice, strzelaniu i takim fajnym biciu jak powinno być. Nie cieszy to po prostu. I tu jest gwóźdź do trumny tego DLC dla mnie bicie robala powinno być soczyste, powodować jakieś zmiany u robala a tu nic cała walka taka sama. Ogólnie nuda, po chwili widać bardzo proste wykonanie świata i robali bez tak zwanych smaczków.
Zastanawiam się gdzie ci ludzie tutaj 1,5h grania widzieli. 6h to jest minimum by wbić 100% trofeów w tym DLC.