Hej
Czy tylko ja taki odrzutek, ze nie gra w multi? Ja nawet Call of Duty kupuje dla singla (i serio pisze). Uwielbiam single player a nienawidze multi. A czemu? Chce cos przezyc a nie nap...lac sie na tych samych mapkach do znudzenia. Co w tym fajnego jest? Dla mnie to marnowanie czasu na to.
Fajnie.
Nie lubię i nigdy to nie nastąpi.
W multi dluzej gralem tylko w bf2, kilka lat z ekipa MPO z gola. Jakis czas w quake 3, kilka razy w gimbazie w csa, jeszcze za czasow kafejek, na przełomie 99-00. Nie lubie multi ogolnie.
Ja przeważnie gram tylko multiplayer. Odkąd miałem internet (1999), to głównie grałem w gry sieciowe np Quake 2, Quake 3, Diablo 2, Starcraft, CS, Day of Defeat, Battlefieldy i inne tego typu gry. Nawet w Cywilizację gram tylko na MP.
Dziwne. Blood to tylko sp :p
Jest MP w Blood -> https://www.youtube.com/watch?v=cEd5tUB3IUc :) To, że grałem głównie w MP, nie oznacza, że nie grałem w SP :) Jest sporo gierek, w które się zagrywałem na SP, ale większość czasu jednak poświęciłem na MP.
Nie.... choć czasami.... grało się w battlefielda 3 i różne mmo ale nerwów za dużo miałem bo ja chłopak nerwowy
Mp to tylko nfs2se, hp2010, revolt, micro machines. To są gry mp. Zacznijmy od tego, że mp to nie są żadne online meczyki gdzie jeden do drugiego robi pifpaf na sporych mapach. To tak, jakbym grał z botami, tyle, że zamiast tego gdzieś na świecie mam niby żywych graczy, tylko co mi z tego, skoro to dla mnie obce randomy, więc jak mam odczuć te multi? Do tego muszę się dostosować do innych. Nie mogę sobie stanąć z boku, popodziwiać grafiki, bo mnie jakiś frędzel trafi. Albo sobie trafię w swojego zawodnika i ban, nie mogę sobie pograć w coś, co jest moje, bo jakiś admin mi tego zabrania. To samo z cheaterami, karaniem za wykluczenia, zerowym relaksem, kiedy gram pod wpływem. Na domiar złego w takich grach nie ma fabuły, co wyklucza jakąkolwiek wczutkę w sterowanego przeze mnie bohatera. Więc do jasnej anielki krzywej błagam, podajcie mi choć jeden powód przyjemności z grania w dzisiejszego multiplayera. Chce jeden, nie dziesięć, bo to by było kopanie leżącego :]
Gram i lubię. Fajnie jest ze znajomymi popykać w jakiegoś Co-op'a czy Battlefielda na Multiplayerze (w sumie Bfa kupiłem tylko dla multi bo fabułę w porównaniu do CoD'ów ma bardzo słabiutką).
spoiler start
Co nie zmienia faktu, że i tak zdecydowanie więcej gram w gry singlowe.
spoiler stop
Gram w to i to, chociaż w multi mam chyba przesiedziane więcej godzin. Szczerze to również lubię grać w gry jedyne w swoim rodzaju(nie lubię gier gier MMO itd.) dlatego często gram w indyki, lecz w strzelaniach multi jest jednak coś co sprawia że lubię spędzać czas w takich grach, w Battlefield-ie jest to unikalność każdego meczu spowodowana nieprzewidywalnym zachowaniem graczy, w Insurgency chyba fakt że wróg może czaić się za każdym rogiem itd.
Tylko i wyłącznie singleplayer. Moje dłuższe przesiadki w multi przypadają tylko na Team Fortress 2 w liceum i okazjonalnie GTA Online w ciągu ostatnich dwóch lat. Multi jest zazwyczaj dla mnie jedynie źródłem wszelkiej frustracji i nudy.
Ja tam lubię MP i SP. Chociaż więcej czasu chyba poświęcałem i poświęcam MP. Grałem w różne gatunki MOBA(z 6 tytułów obecnie nie gram w ogóle), gry karciane(obecnie tylko HS ale próbowałem też DoC, Gwinta i parę innych produkcji), strategie(dużo grałem w SC2), FPSy(CoD, BF kiedyś z ekipą obecnie nie gram w ogóle), Rocket League(ciężko tą grę sklasyfikować, a za grami sportowymi jak i wyścigowymi nie przepadam ale obecnie nie gram bo nie mam z kim a grałem całkiem przyzwoicie), kilka bijatyk po multi też się grało i battle royale oraz seria DS. Battle royale daje mi naprawdę dużo frajdy i adrenaliny, nie spodziewałem się że ten gatunek mi będzie odpowiadał a jednak gra mi się w gry z tego gatunku naprawdę przyjemnie. Ogólnie lubię sobie eksperymentować i nie zamykam się na jeden gatunek. W SP grach AAA raczej stawiam na dobrą fabułę lub ciekawą mechanikę walki. Oprócz tego ogrywam też całkiem sporo indyków.
Tylko w fife z kumplami, bijatyki, czy jakimś cudem strzelanki na podzielonym.
MMO to dla mnie prymitywne gry polegające na nabijaniu leveli, sam w to grałem ale w czasach gimnazjum I liceum, teraz to strata czasu na levelowanie by zdobyc itemy, nie wiem kto dorosły w to gra . Zagrałbym w coda lub battlefield po sieci, ale nie mam pc a na padzie to dramat w to.
Ja lubie dobre single a ze teraz takich prawie nie ma to wiesz:) z ostatnich singli to titanfall 2 byl elegancki:)
Multi od zawsze najpierw tactical ops a pozniej dota.
Naturalnie że tak. Odkąd podłączyłem się do sieci tak singiel poszedł na bok. San Andreas jako SAMP, Counter Strike 1.6, później Source, jakaś FIFA, Call of Duty Modern Warfare 1/2. To takie ważniejsze tytuły multiplayer, następnie konsolowe typu GTA Online, czy Battlefield.
Chociaż aktualnie ogrywam dodatki do GTA IV, po nich Red Dead Redemption także reguły nie ma. Dobry singiel też czasem wpadnie, ale skłonny jestem ku rywalizacji online. Aż chyba wypróbuję Hardline'a, bo ciekawi mnie ta odsłona. W 4 przegrałem masę godzin.
Jak chodzi o BF Hardline to polecam sprawdzić i co prawda moim zdaniem nie jest to tak wciągająca odsłona jak BF 3, czy BF 4, ale gra jednak oferuje nieco inną rozgrywkę, a przy tym ma świetny klimat i muzykę(obok BF BC2 Vietnam jest a gra ma mój ulubiony soundtrack w serii). Sporo zależy niestety również od platformy, gdyż grałem sporo na PC i PS4 i jednak na PC liczba serverów jest znacznie mniejsza, przez co w tej odsłonie wiecej grałem na konsoli niż na PC. Tak, czy tak polecam sprawdzić.
baaaardzo rzadko uruchamiam multi. Z reguly przechodze kampanie i instaluje nastepny tytul
Teraz troche gram w kolega w batka 3 na ps3
To i to ale bardziej multiplayer. Gry typowo single kupuję tylko te większe, przy których można posiedzieć więcej czasu.
Zależy. Głównie gram w single, gdyż na multi jest mało czasu a wiadomo, że levelowanie zajmuje sporo czasu. Ale są gry które głównie żyją multipalyerem np. Battlefield 1 w którego gram najwięcej ale tylko ze szwagrem, gdyż granie samemu w multi jest nudne. Świetnie bawiłem się przy GTA V Online z ekipą aczkolwiek czasu jest coraz mniej gra została przeze mnie porzucona :(