Recenzja filmu Avengers: Wojna bez granic – koniec świata!
Coś niesamowitego! Działały na mnie takie emocje, że przez połowie filmu się cały trzęsłem w fotelu. Będąc 10 lat temu jako dzieciak na Iron Manie (w tygodniu premiery filmu kino było puste - teraz w takim okresie na filmach MARVELA kina są pełne) nie spodziewałem się że dojdzie do czegoś takiego. Zdecydowanie zgadzam się z minusem - muzyka była rzeczywiście nijaka, ale dało się przeżyć. Naprawdę czułem się na tym filmie jak na gwiazdce - co chwilę "nowy-stary" bohater na ekranie i to na dodatek poznający się z innym "nowym-starym" bohaterem. 10/10
Coś niesamowitego! Działały na mnie takie emocje, że przez połowie filmu się cały trzęsłem w fotelu. Będąc 10 lat temu jako dzieciak na Iron Manie (w tygodniu premiery filmu kino było puste - teraz w takim okresie na filmach MARVELA kina są pełne) nie spodziewałem się że dojdzie do czegoś takiego. Zdecydowanie zgadzam się z minusem - muzyka była rzeczywiście nijaka, ale dało się przeżyć. Naprawdę czułem się na tym filmie jak na gwiazdce - co chwilę "nowy-stary" bohater na ekranie i to na dodatek poznający się z innym "nowym-starym" bohaterem. 10/10
Nie za duży już jesteś żeby bajki oglądać?
Oczywiście, tylko filmy napakowane testosteronem z przystojnymi samcami alfa przelatującymi panienki skąpo odziane. Różnorakie statamy, dżony łiki i inne takie, nie to co tam jacyś faceci odziani w skąpe ciuszki. Tylko MĘSKIE, podkreślam, MĘSKIE filmy ociekające teściem.
Tempo, emocje, postacie, wiele złotych scen i ta końcówka.... coś wspaniałego. Na wielu twarzach widzów pojawił się grymas "zatkao kakao", ale nie dziwię się.
Najlepsze rzeczy w IW:
spoiler start
- śmierć Gamorry (coś kapitalnego)
- pierwsze spotkanie Thora i Strażników <3
- Stark i Parker, wszystko co z nimi związane było wręcz rewelacyjne, dowcipne (Aliens!) i cholernie dołujące ("nie chcę umierać")
- zdejmowanie rękawicy i wszystki myki "przed i po" Thanosa
- sam Thanos to zdecydowanie najlepszy villain MCU, potężny, biorący co chce, silny, ale również solidnie umotywowany i jak to ujął w jednym dialogu "chcący po prostu zobaczyć wschód słońca nad galaktyką", kontekst tej sceny miażdży.
- świetne tempo, choć fabuła jest szczątkowa i mało oryginalna, ale braciom Russo udało się tutaj solidnie wszystko poprowadzić bez szczególnych rozjazdów dialogowych.
- "pstryknięcie palcem" - najlepsze 5 minut w historii filmów MCU.
- film zaostrza apetyt na kolejną część, ponieważ można spodziewać się w niej dosłownie wszystkiego. Aczkolwiek - znowu - boję się bezpiecznego rozwiązania pod kątem $$$. Tak czy siak miłoby było gdyby ostatecznie ta historia skończyła się po myśli Thanosa.
- mało Hulka (i dobrze - będzie go więcej później) kosztem Thora który stał się najlepszym Avengerem. Stark zaczął być nużący.
spoiler stop
Kilka rzeczy do poprawki:
spoiler start
- duet Wanda/Vision niewykorzystany, zmarnowany, miejscami nudny
- sam Vision stał się ofiarą downgrade'u
- CGI maszkary od Thanosa (oprócz kopii Voldemorta)
- relatywnie mało Buckiego (ale scena z Grootem niezwykle udana) i Wdowy, zwłaszcza Wdowa ma tutaj bardzo mało czasu, a Scarletka nie ma czego grać
spoiler stop
9/10
„wjazd” Thora podczas finałowej bitwy
Jedna z lepszych scen, wtedy mi się morda szeroko uśmiechnęła. Film świetny ale co do końcówki aż tak mnie nie ruszyła
Musi być na potęgę słaby bo promują to tego typu opłacanymi artykułami na wszystkich portalach rozrywkowych.
ten film trzyma Thanos i świetna rola Brolina / poza tym sieczka z 30 śmieszkami, ale i tak jest lepiej niż mogłem przypuszczać 6/10 - warto zobaczyć min. dla świetnej kreacji Thanosa.
Niesamowity film, świeta kreacja Thanosa, super fabuła, i końcówka filmu Mega. Polecam cholernie :D
Filip, Hubert - - - > kiedy nowy odcinek Hammerzeit się pytam?
Film nie był zły, nawet dobry, choć w połowie mi się nudziło, nie chce spoilować, więc nic więcej nie pisze ;p
spoiler start
Zakończenie w kolejnej części jest dość przewidywalne, zresztą zostało już pokazane i zasugerowane w tym filmie i jest zgodne z komiksami - czyli cofnięcie czasu za pomocą Time Stone. Co prawda Strange trafił do złej połowy wszystkich istot tego wszechświata, co nieco komplikuje to rozwiązanie, ale nie takie rzeczy Stark ze szwagrem po pijaku robili.
Pytanie jak daleko się cofną, ale po tym jak Thor powiedział Rocketowi, że tym razem Loki JUŻ CHYBA umarł na dobre, myślę, że cofną się dość daleko.
Zresztą Strange też zapowiedział jak to się skończy - na koniec, po oddaniu Time Stone'a Thanosowi, powiedział Starkowi, że to była jedyna szansa. Nie jedyna szansa na uratowanie go, tylko ta jedna wersja na 14 milionów, w której wygrywają.
spoiler stop
Co to takiego "film totalny"? Gdy byłem mały, to mówiono, że film totalny to taki, który przekroczy granice tabu, aktorzy będą w przed kamerą naprawdę robić kupę i naprawdę kopulować. Takich filmów od dziesięcioleci, jak się okazuje, już trochę jest, ale jeszcze nikt nie ogłosił powstania "kina totalnego".
Na pewno nie jest to film z rodzaju arcydzieła m.in dlatego że ma dużo nic niewnoszących dłużyzn, gadek o niczym + wplecione głupowate żarty które czasem bawią, a czasem psują pędzącą akcje i widać że wrzucili je na siłę. Poza tym większość z rozmów niczego nie wnosi. Dla mnie najśmieszniejszym żartem było zrobienie z naszego niskiego kolegi, olbrzyma kowala ;) Dodatkowo znane jest beznadziejne zakończenie w następnej części
spoiler start
czyli reasumując jak się nie obejrzy to nic się nie straciło bo i tak wszystko będzie po staremu, Gamora będzie żyła tak samo jak Loki który miał swoje 2 minuty filmu
spoiler stop
Proszę się nie martwić wszystko co było fajne w tym filmie, następny popsuje, mogli by na tym zakończyć tę serię... nie zakończą więc rozczarowanie na koniec gwarantowane.
o jezu, juz moglbys skonczyc. Jak sie nie obejrzy to nic sie nie straci.. To i tak lepiej niz przy tych popluczynach ze stajni dc, gdzie jak sie obejrzy, to sie zaluje straconego czasu
To dokladnie tak samo jak z Batman v Superman. Tylko tam niestety mamy jeszcze dwoch emo.
NewGravedigger - jeśli wiesz jak działa moc zielonego kamienia to doskonale wiesz że wszystko co się
spoiler start
wydarzy w dwóch filmach, na koniec zostanie przywrócone do pierwotnego stanu / czyli się nie wydarzyło / czyli czy film obejrzysz czy nie świat Marvela będzie identyczny
spoiler stop
Po co ogladales justice league skoro wiadomym bylo, ze supek zmartwychestanie a druzyna wygra? Taka logika..
Poza tym jestem w stanie sie zalozyc, ze wykorzystanie rekawicy doprowadzi do przemieszania w swiecie marvela przez ani starka, ani kapitana ani thora wiecej nie uswiadczymy
skoncz trollowac
@NewGravedigger
trolluje bo ma inne zdanie niz Ty?? spoko :)
nie wszyscy uwazaja ten film jak i cale mcu za swietne i bez skazy.
sporo ludzi nie lubi gimnazjalnego humoru i festiwalu marnego cgi razem z fabula bez zadnych konsekwencji.
i mimo ze ten film jest najlepszy z dotychczasowych to i tak sporo mu brakuje do swietnego.
jedna scene retrospekcji walki wszystkich bohaterow w JL ogladalo mi sie lepiej niz wszystkie smieszne walki na dzidy z IW :)
Tak jak twoje życie.
Nie wiem.
Właśnie wróciłem z kina. Mistrzostwo! Wg. mnie najlepszy film z całego uniwersum. Zakończenie wbiło mnie w fotel.
że najlepszy z tych wszystkich marvelowych gniotów to nawet nie ma dyskusji :)
^Odezwał się, człowiek zachwycający się crapem pokroju BvS xD Proszę cię Alex.
Ten film jest świetny w tym, co robi. To po prostu wielki komiksowy event przeniesiony na ekran, z rozmachem nie ustępującym komiksowemu odpowiednikowi. Thanos jest świetny, najlepszy chyba villain Marvela jak nie w ogóle filmu "komiksowego". Świetnie nakreślony, cały film jest tak spójny, że aż trudno uwierzyć, że ktoś te wszystkie wątki spiął tak zgrabnie razem. Nic nie ucieka, wszystko się rozumie i chłonie.
Po Black Panther byłem średnio nastawiony, ale to co zrobili Russo po prostu odbiera mowę. Fantastyczny film.
To chyba malo filmów ogladales. Joker z Mrocznego Rycerza jest lata swietlne przed Thanosem.
Batmany Nolana nie odtwarzają uniwersum komiksowego przypominam. Są tylko luźną interpretacją z postaciami z komiksu, nie ma tam za to komiksowych motywów.
Najlepszy film z MCU, kropka.
No i ten Thanos... o tym, jaki charakter w tym filmie gra najlepiej świadczy ostatni napis
spoiler start
Thanos will return, zupełnie tak jakby to ON był głównym bohaterem
spoiler stop
Co do zgonów...
spoiler start
pewnie i tak w następnym filmie wpadnie Adam Warlock i wszystkich wskrzesi- wtedy MCU wreszcie stanie się prawdziwym odpowiednikiem komiksowego marvela, ze wskrzeszaniem ważniejszych postaci
spoiler stop
Jest to niemalże pewne, bo przecież
spoiler start
w planach jest Guardians of the Galaxy vol.3 (a Rocket sam tego nie udźwignie) i Homecoming 2
spoiler stop
Rozczarowanie. Thanos jest nijaki i niewiarygodny a jego motywacje to śmiech na sali - to najbardziej kładzie film. Fabuła jest schematyczna, nie ma w tym filmie emocji - tzn są ale pokazane tak słabo jakby ich nie było. Na plus żarty i strona wizualna oraz choreografia walk, miejscami. Film bardziej mnie znudził nic wciągnął.
To jest tak słaby film, że z zażenowania ziewałem na nim.
Relacje między bohaterami? No jak ktoś za relacje bierze kilka słabych tekstów, łypnięcie okiem i sztuczne wygenerowane komputerowo łzy. Tak to są relacje.
Fabuła? Jaka fabuła, a na co to komu. Klisze i kalki efektów specjalnych przez cały seans niczym przekrój haftu de Richelieu. Stare, oklepane na średnim poziomie. Chaos.
To "arcydzieło" to młócka, więcej młócki, bardzo, bardzo dużo mega młócki.
Zabawne są w tym filmie....co? Napisy końcowe. W tym przedstawieniu większość rzeczy się ze sobą kłóci. Humor nie na miejscu, głównie knajacki rodem z baru dla lalusiów. Główny schwarz charakter to z jeden strony bezwzględny morderca dyktator i zbrodniarz, a jednak wrażliwiec(sic). Czy zasugerowana przez jednego z bohaterów ilość zakończeń ponad 14 mld, oznacza 14 mld następnych części tego czempiona box office prosto z kukurydzy. O mamo. Moda na sukces wymięka. Całość filmu przypomina motyw Rysia z Klanu i aż się boje co to dalej będzie. Oprócz nadchodzących 14 mld części:-)
Nie chce mi się dłużej komentować. Więcej życia i emocji jest w 5 minutach wodnika Szuwarka niż w 120 minut tego teatrzyku kukiełkowego. Ziewałem kilka razy, a to mi się zdarzyło ostatni raz na pierwszych Transformersach. I to jest kino z takim samym brakiem poziomu. Nie ma fabuły, brak tu sensu. Jest za to głośno, chaotycznie plus żenujące zakończenie. Rozumiem, że po tej części nastąpi restart serii(czymś trzeba zapełnić 14 mld nowych filmów). Bo nawet aktorzy dotychczas grający Avangersów chyba mają dosyć idiotycznych scenariuszy, a ich gra sugerowała wysoki poziom zmęczenia materiału. Dlatego muszą się pojawić nowi. Bo starzy już wymiękli, ewidentnie mają dosyć.
W tym obrazie nie ma życia, akcji, dreszczyku emocji. Jest sztampa, popkorn i coca cola, popkorn i coca cola. I niech się zastanowię. Jeszcze więcej coca coli? O taaaak i hektolitry wody. Dobrze, że dzisiaj tania środa i bilet nie kosztował zbyt wiele. Murowany kandydat do złotych malin. Strata czasu. Odradzam.
Patrząc na powodzenie tego filmu mam wrażenie, że kino umarło po raz pierdyliard któryś tam. Szkoda.Po seansie przyszła mi na myśl piosenka Perfectu.
A raczej jej fragment.
"Pijąc wódkę patrzę w drzwi,
Nikt nie stoi w nich,
Choć stuknął z brzękiem sedes
Czarnych pończoch siatkę mam w dłoniach swych,
Nie uciekniesz mi
Nie uciekniesz mi stąd dziś,
Nie uciekniesz mi stąd nigdy
Nie masz gdzie agent to wie
Ta armia już się czołga do twych brwi,
Do twojej krwi
I żywy stąd nie wyjdzie nikt,
I żywy stąd nie wyjdzie nikt."
.
Czy jeśli nie obejrzałem w całosci zadnego filmu Marvela, oglądałem tylko po łebkach avengers, spider mana homecoming, hulka, iron many...No generalnie bez szału, znam jedynie postaci i mniej wiecej wiem o co chodzi to połapie sie na tej Wojnie bez granic czy nie będę łapał co drugiej sceny?
Połapiesz się. Haneke to to nie jest :) Oczywiście smaczki i nawiązania Ci uciekną, ale jeśli znasz bohaterów i wiesz, że od 6 lat nadchodzi Thanos, to powinno być cacy. To jest spektakl. Mają się podobać kolorowe obrazki i fajni aktorzy. EDIT: a najlepiej obejrzyj sobie to: https://www.youtube.com/watch?v=U5sb8LBeaQQ :)
wg mnie caly film bardzo dobry, ale mi, jako czlowiekowi ktory nie czytal komiksow postac Thanosa wydaje sie byc bardzo slaba i niewiarygodna
choc o dziwo po czesci rozumiem jego zachowanie
co na plus:
spoiler start
spiderman znowu
Thor
to ze wakanda dostaje w dupe
bucky
smierc tylu bohaterow w tym spidermana
zakonczenie z Furym
spoiler stop
co na minus:
spoiler start
vision i wanda
potworki thanosa
te wieksze stwory thanosa ktore wygladaja jak goblin ze styxa
glupota bohaterow, zwlaszcza gommory i star lorda (juz prawie mu do cholery sciagneli te rekawice)
dlaczego thor rzucil toporem w thanosa zamiast uciac mu te lape
spoiler stop
no i jednak brak hawkeye byl bezsensowny
poza tym jak dla mnie bylo za duzo straznikow galaktyki, ktorych oprocz czarnej pantery z jego przypupasami uwazam za najgorsze postaci z calego uniwersum
bylo za duzo straznikow galaktyki
Fajni są! Zwłaszcza drzewko i szop! Tylko Rocketa nie trawię, ale reszta ok!
Osobiście, świetnie się bawiłem. Wiedziałem co oczekuję, bo od lat oglądam filmy Marvela - jestem w pełni usatysfakcjonowany i najchętniej bym obejrzał film jeszcze raz :)
Pytanie za 100 punktów do znawców tematu:
spoiler start
Dlaczego Strange po prostu nie cofnął czasu zanim Thanos zdobył rękawice?
spoiler stop
Dla mnie film był stanowczo przegadany. Efekty świetne jak zawsze i faktycznie, za dużo Strażników Galaktyki. Stanowczo za dużo. No i Thanos taki bezpciowy...