Recenzja gry God of War – arcydzieło rzezi tylko na PS4
Trochę mnie to dziwi,bo napisałem tylko,że na ppe jest mniej toksycznych graczy niż tych na Golu i o tym,że pecetowcy znowu przy większej premierze od Sony zaczynają hejtować,oczywiście nikogo nie obraziłem.
Gram na PC od 1996r. i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że ten rok pokazuje jedno... POCZĄTEK KOŃCA GIER na PC.
"God Of War", "Days Gone", "Detroit", "Red Dead Redemption 2", "The Last of Us 2" tylko na konsole. Z premier na PC nie ma w tym roku nic super ciekawego oprócz "PILLARS of ETERNITY 2". Dla mnie to najgorszy rok w historii jeśli chodzi o PC a jeden z najlepszych w ogóle.
ps. Ciekawe czy GTA 6 wyjdzie na PC, ale nawet jeśli to znowu 2 lata po premierze.
Agony, Shadow of Tomb Raider, Tomb Raider 3 Remake, Metro Exodus, Scorn, Witchfire, Visage, Darksider 3. Faktycznie :)
@AntyGimb
Gram na PC od 1996r. i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że ten rok pokazuje jedno... POCZĄTEK KOŃCA GIER na PC.
To samo słyszę od dwudziestu lat.
Z tego co wymieniłeś dobre pewnie będzie metro, shadow od tomb raider i darkaiders 3. Reszta to zapewne średniaki
Edit widzę że niżej ktoś napisał to samo.
Witchfire i tak ma wyjść dopiero za rok
@ AntyGimb
Branża ogólnie jest w słabej kondycji od... jakiegoś początku obecnej generacji (Rocktar wydaje po prawie 5 latach swoją pierwszą grę na current geny, kiedy już krążą przecieki o nowych maszynkach - trochę słabo).
Z tego co wymieniłeś wynika, że po prostu Sony ma wyjątkowo mocny liineup, z czego o Days Gone i TLOU2 w tym roku radzę zapomnieć.
O Metro i TR zapomniałem ale one na konsole tez wyjdą a ceny gier juz porównywalne. Reszta twoich gier Hydro to średniaki.
Szczególnie SCORN i Witchfire, z czego pierwszy uznany za GOTY wśród horrorów 2018, a WF za powalacza graficznego. Natomiast Agony za najbrutalniejszy horror ... w historii gier komputerowych od lat 70tych. Masz rację :) Po prostu dodaj, że nawet o tych grach nie słyszałeś, co jest o tyle dziwne, że wie o nich więcej osób niż o eksach konsolowych, które wymieniłeś.
@ Hydro2
Po prostu dodaj, że nawet o tych grach nie słyszałeś, co jest o tyle dziwne, że wie o nich więcej osób niż o eksach konsolowych, które wymieniłeś
HAHAHAHAHAHA :D Dobre. SCORN - gra, którą wymieniłeś tak popularna, że aż musiałem sprawdzić co to w ogóle jest -bardziej znana niż RDR 2, czy TLOU 2. Na miejscu Rockstara pakowałbym walizki, albo przynajmniej uciekł z premierą na 2019 xD
Na pewno też Witchfire, czy Agony zmiażdżą sprzedażowo takiego God of Wara.
Wymieniasz kickstarterowo-indykowe gry AA i twierdzisz, że pozamiatają najbardziej oczekiwane hity AAA, z których każdy ma większy budżet na sam marketing niż wszystkie tytuły, które wymieniłeś na produkcję i promocję. Spoko.
Weź może odstaw używki, ok?
Szkoda, że nordyckie klimaty i mitologia, której nie znoszę. Więc dobry tytuł przejdzie koło nosa.
"Gram na PC od 1996r. i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że ten rok pokazuje jedno... POCZĄTEK KOŃCA GIER na PC."
A ja gram na PC (w tym też i PC w postaci laptopia) i konsoli i nawet czasami na urządzeniu mobilnym i śmiało mogę powiedzieć że PC przetrwa wszystko może poza graniem mobilnym. A to co prezentuje sony w swoich exach szybciej padnie jak PC-towe granie gdyż poza sprzedażą konsoli nie przynosi wymiernych zysków a kosztuje dużo.
Nie padnie, exy się zwracają nie tylko dlatego że sprzedają konsole
Gdyby tak miało być Nintendo pakowało by manatki już dawno
O widzę, że mój post poleciał. Co to za nowe standardy? Po rankingu nie poleciało, na maila nic nie przyszło że post usunięty... Dobra zmiana trafiła także i tutaj? Recenzent się obraził, za wytykanie jego wpadek?
Przesyłka właśnie przyszła. Jestem pełen podziwu dla sklepu GOL-a
Pierwsze 3h grania napaja mnie ogromnym optymizmem, jeśli gra utrzyma dany poziom do końca, to myślę, że to będzie dla mnie hit od czasu Wiedźmina3.
Druga walka z bossem, coś niesamowitego.
Totalnie nie rozumiem jakim cudem ta gra osiąga tak wysokie noty. Moje największe rozczarowanie 2018 roku. Strasznie się jarałem aby w końcu pograć i nie czekając aż stanieje jakoś bardziej zakupiłem za 230zł.
Po 20 godzinach rozgrywki mam ochotę ją sprzedać póki jest jeszcze coś warta.
Po pierwsze edycja "Day One" to jakaś kpina. Za dopłacenie 30zł dostajemy trzy tarcze a właściwie jedną w trzech kolorach. Drugi pseudo dodatek w tej edycji to tapeta do systemu, ale widać że robiona na szybko bo w tle coś tam się rusza ale Kratos i Atreus stojący na łódce są statyczni i widać ewidentnie że zabrakło czasu aby dodać jakąś chociaż delikatną animację. Żenada zrobiona na szybko aby kasować dodatkowe złotówki za jakąś tam edycję inną niż zwykła.
No ale przejdźmy do gry. Na początku bardzo spodobała mi się walka z Nieznajomym, była po prostu niesamowicie dobra i byłem pewny, ze wrócił stary dobry God Of War. Nie mogłem się bardziej pomylić. Później jest już tylko masakrowanie mięsa armatniego całymi godzinami, kompletnie żadnych ciekawych walk, od czasu do czasu pojawi się najwyżej jakiś troll. Ludzie którzy dajecie 10/10, czy wy widzieliście jak wyglądała dwójka i trójka?? Tam każdy przeciwnik był ciekawy, zróżnicowany co parę minut był jakiś boss z którym walka była spektakularna i zapierała dech. Walki były niesamowicie widowiskowe a teraz są nudne jak flaki z olejem, sytuację ratują jedynie dodawane co chwilę umiejętności które delikatnie urozmaicają walkę.
Dalej odnośnie rozgrywki, flaki z olejem potęguję przeogromna ilość znajdziek, skrzynek i pseudo zagadek jak te skrzynki otworzyć. Gdyby te zagadki były chociaż ciekawe, ale nie są bo w kółko się powtarzają tylko w delikatnie innej konfiguracji. Ilość tego jest tak duża że gra jest nudna do kwadratu. Co to jest, zabawa w znajdźki czy GOD OF WAR???? Widać ewidentnie że zostało to zerżnięte z dwóch ostatnich Tomb Raiderów, kto grał ten wie o czym mówię, tylko że tam było to 10X lepiej wykonane i dużo ciekawsze bo tam bawiliśmy się jakby w Indianę Jonesa.
Następna która kompletnie nie wypaliła to ilość umiejętności i modyfikacje broni w stosunku do mało ciekawych walk. W tym temacie widzę od razu wpływ Wiedźmina trójki. Dodawanie umiejętności i modyfikacje są spoko i jest ich dużo ale co z tego skoro zdobywamy je tylko po to aby dalej masakrować non stop mięso armatnie. Kompletnie nie czuć satysfakcji ze zdobytych umiejętności ponieważ nie są potrzebne do załatwiania bez przerwy kompletnie nudnych i słabych przeciwników. We Wieśku to było 10X lepiej zbalansowane.
Następna rzecz która mnie trochę rozczarowała to grafika. Gra podobno wygląda lepiej na PS4 PRO. Ja mam wersję zwykła i wygląda słabiej od Wiedźmina czy chociażby ostatnich dwóch Uncharted. Myślałem że będzie lepiej.
Następna rzecz która mnie rozczarowała to fabuła. Doszedłem do połowy gry i stwierdzam że fabuła jest prawie żadna. Ot ojciec z synem idzie na szczyt góry aby złożyć prochy żony/matki i 150 tysięcy razy narażają życie aby tego dokonać. Totalny absurd. Nie wiem jak jest po smoku ale śmiem wątpić że lepiej. Jak to się ma do fabuł z poprzednich części?? Nijak. Tam przynajmniej był jakiś faktyczny powód dla którego Kratos uświęcał środki. Owszem po drodze są jakieś tam przygody i spotkane postaci ale niewiele to zmienia bo cel pozostaje ten sam bez odstępstw. Takie misje jak główny wątek fabularny w God Of War to Wiedźminie 3 były misje poboczne i to te słabsze.
Żeby nie było że tylko się czepiam to jest parę rzeczy, które mi się podobają. Lokacje są spoko, tylko powywalałbym z nich połowę tych znajdziek. Fajne są właściwie wszystkie postacie fabularne zwłaszcza te którymi gramy czyli Kratos i Atreus. Dosyć spoko zbudowane relacje i rozmowy między ojcem i synem, aż chciałoby się tego więcej, ale jest tego mało bo Kratos niewiele mówi, ale to raczej wynika z charakteru postaci i raczej nie wypadałoby aby gadał dużo.
Podoba mi się też profesja Kratosa w posługiwaniu się tylko jedną bronią i ulepszaniu statystyk w tym kierunku. Kłania się wpływ Wieśka gdzie właściwie Geralt też był profesjonalistą w posługiwaniu się tylko mieczami.
Podoba mi się system walki i wykorzystywanie pomocy Atreusa aczkolwiek jest to też zerżnięte z "Last Of Us".
Niestety te plusy, które dostrzegłem nie ratują tej gry w moich oczach.
A już totalnie nie rozumiem oceny 10/10 jednego z najbardziej szanowanych czasopism amerykańskich, które wydało taką ocenę może 5 razy w historii. Tej grze do dziesiątki jest bardzo daleko.