Far Cry 5 – porównanie grafiki na PC, Xboksie One i PS4
To było do przewidzenia. Po co dać lepsze grafiki dla pecetowców, bo to nie fair wobec konsolowcy i źle to wpływa na sprzedaży konsole? Tak mówią.
Chyba raczej fair wobec pecetowców, patrząc na dzisiejsze ceny kart graficznych.
Od czego są opcje graficzne? Mogli to zostawić na przyszłość.
Tak jak w przypadku sławnego Crysis?
To co zrobili w Crysis bylo super. Dosc, ze byl super wybor ustawien graficznych to dodatkowo nie wymusili na graczach, aby kupowali karty graficzne z obsluga directX 10. Ale Crysis nie byl portem. Teraz przy takim porcie wydanym na PC nikt nie bedzie sie bawil (z w szczegolnosci UbiSoft) w dalsze programowanie gry i dostosowywal grafike do mocy PC.
Wszystkie gry AAA powstają z myślą o konsoli, PC jest dalej w hierarchii.
Dlatego na PC jest lepsze AA, cienie, tekstury, filtrowania i na tym roznice się kończą.
Podstawa grafiki jest taka sama (modele postaci itd.)
Tworcy musieliby tworzyć osobno grę pod mozliwosci PC, wtedy sytuacja byłaby inna.
Nie oszukujmy się z takich kart jak 1080 mozna dużo więcej wycisnąć i gdyby taka grafika siedziała w konsoli to dziś mielibyśmy duzo lepsza grafike
Dalej kupujcie pecety za 5K a grafike bedziecie miec taka sama jak na konsoli za 1500 zl I dodatkowo na konsoli mozecie odsprzedac gre a na PC juz nie.
Do konsoli dodaj jeszcze dobrej klasy telewizor za ponad 2000 zł w innym wypadku gry dużo tracą pod względem wizualnym gdy gra się na monitorze np. 24 calowym podłączonym do konsoli. Nie można też zapomnieć o drogim grach, osobiście mam tak mało czasu na gry, że na nim ogram tytuły które mnie interesują to znajdują się one już w bundlach za kilka $.
Nie zapominaj jeszcze, że konsole kupuje się tylko dla gier, jak ktoś kupuje PC-ta jako dodatek do gier to nie musi wydawać 5K na komputer.
W ogóle na tym filmiku z porównania gra na konsolach zwłaszcza na Xboxie wygląda gorzej niż wersja PC-towa.
Ceny gier na pc już niewiele się różnią od tych konsolowych.
Teoria o drogich grach na konsole to może była aktualna 10 lat temu, obecnie ceny gier na konsole i PC są takie same, często nawet szybciej spadnie cena gry na PS4, nie licząc rynku używek. A tytuły w bundlach to tytuły kilkuletnie, gdzie na konsoli dzięki rynkowi używek możesz ograć za grosze nowe gry AAA.
Ten post napisalem do ludzi wydajacych duzo na PC a nie do zwyklych casuali co kupia PC za 2500 zl i nie interesi ich grafika tylko, aby wlaczyc cos i popykac.
Bo to jest smieszne jak ktos wyda za sama grafe ponad 2k a grafike bedzie mial podobna do konsoli. :D
Ale ten post jest głupi, bo ludzie wydają nawet i 10 czy 20 k na piece, które nie służą tylko do grania, a do profesjonalnych zastosowań. I to ich sprawa. Konsola jest bardziej opłacalna, ale to nie znaczy, że komuś nie wolno wydać więcej, bo wejdzie gejmingmen i obsmaruje takich ludzi na forum. Dorośnij.
Ten post napisalem do ludzi wydajacych duzo na PC a nie do zwyklych casuali co kupia PC za 2500 zl i nie interesi ich grafika tylko, aby wlaczyc cos i popykac.
Też nie rozumiem ludzi którzy potrafią wydać na jakiegoś Titana 5K żeby mieć kilka fps-ów więcej, a na starych grafikach i tak wszystko będzie śmigać na maksymalnych detalach w dużej rozdzielczości.
Lepiej jest wyskładać komputer nawet za 10 tysiączków i mieć mocne, uniwersalne narzędzie, niż kupić konsolę przeznaczoną tylko do grania i w porywach do multimediów.
Ale zdajesz sobie sprawę, że ludzie posiadający konsole, posiadają także laptop czy pc? Śmiem twierdzić, że praktycznie w każdym domu jest laptop/pc.
^^Chyba jesteś niepoważny jak przyjmujesz takie założenie. Wiadome jest, że każdy, kto ma konsole ma też pieca, bo można na nim np. przygotować coś do pracy albo obejrzeć film. Rozumowanie ludzi, którzy jeszcze nie wyszli z wojenek PC vs. konsola.
A komputer za 10 k i tak nie gwarantuje, że za 2 lata nie będziesz musiał zmieniać karty albo CPU.
Ale ten post jest głupi, bo ludzie wydają nawet i 10 czy 20 k na piece, które nie służą tylko do grania, a do profesjonalnych zastosowań. I to ich sprawa
Mi chodzi o ludzi kupujacych takie PC, gdzie przewaznie robia to do gier a nie innych zastosowan. I prawda taka, ze sa wydymani przez producenta, bo na konsolach za 1-2k beda miec podobna grafike do pc za 5-10k.
Zależy od ludzi w co lubią grać i na czym, ja np na dobrej klasy kompie gram zazwyczaj w fps online (r6) lub mmo a na konsoli w przygotówki, zręcznościówki bo na pc trochę brakuje takich tytułów jakie ma Ps4.
Tylko wiadomo wydasz na kompa powiedzmy 4 lub 5k to ci starczy na długi czas bez upgradów powiedzmy na takie 5 lat i nie służy zazwyczaj tylko i wyłącznie do grania ale również do innych rzeczy.
Konsola z tv + kanapa można sobie odpocząć i fajnie spędzić czas grając w przygodówki i wciągać się w historię
Panowie, ale się kłócicie. Dorośnijcie.
Jak ktoś pisze, że ma się PC do filmu to jest dzieckiem. Netflix, Amazon Prime i cała reszta jest na konsolach. Dzieciaki może oglądają piraty na CDA, ale ludzie normalni używają do tego konsol, dekoderów, czy po prostu dedykowanych urządzeń bo ich stać.
Gra się na tym na czym się lubi.
A teksty, że nie rozumiecie panowie od konsol jak to jest wydać 5k na PC zamiast taniej konsolę... Też dorośnijcie. Bo ja też nie rozumiem jak to jest wydać 100k na Mercedesa gdy ja jeżdżę Avensis za 35k... A przecież mógłbym Matizem, prawda?
Dorośnijcie.
@conrad_owl14 -> +++++++++++++++++++++++++++++++++++++
@Gaming-Man
Nie taką samą, lepszą, ale niekoniecznie w sposób rzucający się w oczy. Mocny PC ma przewagę głównie w jakości tekstur, rozdzielczości wyświetlanego obrazu i ilości klatek na sekundę. Chyba nie muszę tłumaczyć, jak zwłaszcza ten ostatni czynnik wpływa na komfort rozgrywki.
@kulawy1990
Dlaczego piszesz, że do konsoli trzeba doliczyć telewizor za ponad 2 tys. zł, a np do PCta wystarczy monitor 24 cale? Dlaczego ciągle ludzie piszą głupoty, że gry na konsole są bardzo drogie. Przykład: FarCry 5 na PC 49.99 funtów w sklepie steam, a wersja na PS4/xbox 46 funtów, oczywiście z możliwością późniejszej odsprzedaży.
zrobie zbiór tych lepszych:
-Teoria o drogich grach na konsole to może była aktualna 10 lat temu, obecnie ceny gier na konsole i PC są takie same, często nawet szybciej spadnie cena gry na PS4, nie licząc rynku używek. - XD
-"A komputer za 10 k i tak nie gwarantuje, że za 2 lata nie będziesz musiał zmieniać karty albo CPU". XXXXDDDDDD serio, facet, jeśli myślisz że komp za 10k nie starczy conajmniej na kilka lat na ultra to jesteś w sporym błędzie.
- "FarCry 5 na PC 49.99 funtów w sklepie steam, a wersja na PS4/xbox 46 funtów" - kolejny niedoedukowany plebs, nawet nie chce mi sie tłumaczyć.
Dla sprostowania - licząc czysto cost/effinency, dużo lepiej wychodzi PC, dlaczego? Mody, więcej gier, lepszy performance w grach, brak "PC2" - robisz upgrade wtedy kiedy chcesz, bardzo ciężkie exclusivey na PC (Dwarf Fortress, Minecraft na sterydach(modach, 200+) itp. narzędzie do pracy. Ogólnie plusów jest mnóstwo, ale dla "graczy" grających w AAA konsola może sie wydawać lepszym wyborem, gdyż nie widzą nic innego poza najbardziej żałosnym odłamem "gier", a porównując pod względem AAA PC i konsole to mimo wszystko wychodzą porównywalnie, a negowanie tego co napisałem wyżej jest czystą ignorancją.
Nie każdy kto ma konsole ma pieca do zastosowań profesjonalnych. A jeśli ma taki komputer i dodatkowo konsole, to ten interes mija się z celem. Nie mam zamiaru się kłócić, a przykład z "komputerem za 10 tysięcy" był jedynie przykładem. Sam po prostu wolę wydać dużo pieniędzy na komputer, który pozwoli mi zarówno pracować w komfortowych warunkach, jak i od czasu do czasu pograć w najnowsze tytuły.
Jeżeli jednak ktoś chce jedynie grać, a na komputerze przeglądać portale społecznościowe, to wystarczy konsola i zwykły laptop biznesowy.
P.S Zaznaczam dla jasności przekazu, że przykład z "przeglądaniem portali społecznościowych" był jedynie przykładem użycia komputera do zwyczajnych zastosowań.
Gra ma się sprzedać. Deweloper patrzy m.in. na ankiety steam i widzi, jaki sprzęt dominuję. Zapewniam Cię, Sir Xan, że jeszcze długo się nie doczekamy poziomu grafiki z pokazów na E3. Tylko zapaleńcy robią upgrade regularnie, reszta składa komputer żeby mieć na kilka lat spokój, co na rynku PC jest strzałem w stopę, bo tutaj upgrade choćby grafiki jest obowiązkowy po jakimś czasie.
Dlatego nikt nie da lepszej grafiki, bo nikt nie będzie tracić czasu dla garstki zapaleńców, którzy to odpalą. Produkt ma się sprzedać.
Ale sprzętem to oni dowalili w tym porównaniu. Wzięli GeForce GTX 1080 ti, gdzie w tej cenie można mieć 5 konsol. Już mogli taki zestaw porównać do PS Pro i X1X.
Na tym samym kanale jest porównanie PC vs Pro/X.
Oglądałem na TV w 4K i różnica jest tylko w zasięgu rysowania i lepszej jakości tekstur na korzyść PC.
Czasem sie zastanawiam, czy jest sens porównywać PC z PS4 i XB, przecież wiadomo że PC zawsze ma ładniejszą grafikę w każdej grze, plusy są takie że na PC przeważnie jest mnóstwo ustawień graficznych, gdzie na konsolach tego nie ma. Gdyby nie konsole, to na PC gry wyglądały by już dużo dużo lepiej, niestety ale konsole blokują rozwój graficzny na PC. Gra Na PC wygląda lepiej, no ale cóż, ta gra to i tak totalna porażka, jednak FC2 to to jest to :)
Hahahahahahahahahaha xD
"Konsole hamują rozwój graficzny na PC" - największa bzdura XXI wieku. Zanim zaczniesz implikować takie nonsensy to sprawdź sobie ankiety steamowe. Sporo ludzi siedzi jeszcze na core2duo albo jakimś i3. Jak chcesz rozwoju to się do niego dołóż, kup nowe kawy i GTX-a 1080 Ti, a nie będziesz zarzucał takie absurdy.
@up Moze nie hamuja ale co innego. Napisalem to w 2.3
Nie wiem w jaki sposób konsole hamują rozwój, ale za to wiem jak nieograniczone pctowe exy to robią. Gra ex pc z 2018r.
Ale żeś się uczepił tej gierki Ernest, co ona ci zrobiła?
Fakt że na PC nie ma exów AAA, są to raczej exy strategiczne/symulatory jak ktoś takie lubi to wiadomo że wybierze PC nad konsole (jeśli już musi wybierać).
Taki TW czy Wargame jest ze względów technicznych dla konsol nie osiągalny, mają za słaby procesor by ogarnąć tyle jednostek.
Tu wydaje mi się leży mit hamowania rozwoju graficznego, wizualnie wygląda to już bardzo podobnie, ale bez mocniejszych procków w konsolach raczej nie ma co liczyć na rozwój fizyki, zwiększanie skali, czy unowocześnianie AI w tytułach multiplatformowych
Podzial powinien byc prosty, na tych ktorych stac i na tych ktorych nie stac. Stac Cie na szybka fure wiec ...., nie stac Cie to nie... Irytuja mnie ograniczanie opcji graficznych w PC zeby inni na konsolach nie czuli sie zle... Dziwne czasy nastaly... To tak jakby dali Ci limit w przyspieszeniu w Tesli, nie szybciej niz 10s do setki... Tak zeby inni nie czuli sie zle :D
To nie takie proste. Gry projektuje się tak, żeby działały na najsłabszym z docelowych urządzeń, a potem ewentualnie dodaje się jakieś smaczki z myślą o tych mocniejszych (jednak rzadko kiedy mają one jakiś kolosalny wpływ na wygląd czy działanie gry). Czemu tak? Bo w drugą stronę jest to po prostu zbyt kłopotliwe, a czasem wręcz niewykonalne.
Wyobraź sobie, że zaprojektowałeś poziom do gry, np. salę tronową. Po brzegi wypakowałeś ją detalami i smaczkami graficznymi (pełna fizyka tkanin i włosów, szczegółowe modele 3D, tekstury w ogromnej rozdzielczości, miękkie dynamiczne oświetlenie itd.). Całość pożarła np. 100 abstrakcyjnych jednostek mocy obliczeniowej i na zaawansowanym PC wyglądała cudnie. No ale się okazało, że konsola - na której gra też ma działać - posiada tylko 35 jednostek mocy obliczeniowej i trzeba po prostu zrobić cięcia.
Na początek pogorszono tekstury i w efekcie lokacja potrzebowała już tylko... 95 jednostek mocy. Usunięto fizykę tkanin i włosów, co zaowocowało spadkiem zapotrzebowania na moc do 80 jednostek. Wywalono część modeli, a pozostałym zmniejszono ilość wielokątów, toteż w użyciu pozostało już tylko 60 jednostek mocy. Pogorszono oświetlenie, wywalono efekty cząsteczkowe, zmniejszono zasięg rysowania, zmniejszono ilość klatek do 30 itd., aż w końcu sukces, udało się zmieścić w 35 jednostkach! Tylko cholera pomieszczenie było paskudne i w niczym nie przypominało sali tronowej, więc trzeba było je po prostu wywalić i zaprojektować od nowa (oszczędzając moc np. zmniejszając mu rozmiar albo nadając bardziej korytarzową formę).
A czasem bywa jeszcze "śmieszniej". Może się okazać, że np. ty sobie wymyśliłeś scenę, w której na ekranie pojawia się 12 kluczowych dla fabuły NPCów i wchodzi w różne interakcje, a jakieś tam urządzenie docelowe ma mocy obliczeniowej tylko na 10 jednocześnie... i co wtedy? Wypuścić grę na tej platformie bez tej sceny i ze zmienioną fabułą? Absurd jakiś.
I żeby nie było, że konsole są złe i to wszystko ich wina (choć po części na pewno, wszak ta generacja od startu do mocnych nie należała). Stricte gamingowe PCty z wyższej półki też nie są żadnym standardem wśród PCtowców, więc twórcy podwójnie nie mają motywacji do pompowania grafiki ponad pewien powszechny standard dyktowany przez konsole, bo beneficjentami tych wysiłków będzie jakiś mały procent odbiorców.
Z drugiej strony czy to jakaś tragedia? Standard graficzny, który mamy obecnie, wcale taki skromny nie jest. Można przy jego pomocy tworzyć na prawdę piękne produkcje z dużymi światami i bez ekranów doczytywania, czyli w sumie niemało.
Jest taki podział w samochodach - kogo stać na Ferrari ten płaci miliony.
Stać cię na porządny sprzęt? Super. Zatem zapłać producentowi kilka razy więcej niż płaci gracz konsolowy, tak jak właściciel ferrari płaci kilka razy więcej niż właściciel Toyoty :)
Chcesz gry w ten samej cenie? To dostajesz ten sam poziom wykonania. Czyli np poruszasz się swoim Ferrari po tam samej drodze co Toyota z ograniczeniem do 40km/h.
Prawda?
Chcecie mocni PC gracze mieć wypas gry to się zbierzcie do kupy, zrzuta na kilka tysięcy roboczogodzin i dostaniecie swoje max detale. Nie? Chcecie w tej samej cenie co konsolę? Albo i taniej bo przecież kiedyś na PC było taniej? Oj jak mi przykro, że nikt za darmo nie da czegoś lepszego wam.
@Persecuted
Fajnie to wszystko wytłumaczyłeś, ale tym samym potwierdziłeś jeden prosty fakt, konsole tylko ograniczają postęp technologiczny gier, a w przypadku gier AAA nawet się cofają w rozwoju
boy, przeczytaj uważnie jego post, bo chyba się zagubiłeś. Przyczyn hamowania rozwoju poszukaj wśród musztardowej rasy, która nadal siedzi na czterojajowcach, a taki AC: Origins spokojnie łyka obecnie 4 rdzenie, które odchodzą do lamusa, a 70% użytkowników steam na takich prockach siedzi. Nie ma mowy więc na rozwój.
@boy3
Inaczej, konsole nie tyle ograniczają, co wyznaczają tempo postępu. Gdyby konsole były lepsze (w sensie mocniejsze technologicznie), to postęp graficzny byłby na pewno szybszy i bardziej znaczący. Gdyby jednak konsol nie było wcale, to wyznacznikiem tempa postępu byłby PC. Ale nie taki "topowy" (który w teorii nie ma nawet żadnego limitu mocy, bo przecież rozbudowywać można w nieskończoność, wszystko jest kwestią pieniędzy), tylko średni, dostosowany do poziomu większości PCtów pod strzechami graczy. A chcąc dostosować się do tej średniej, grafika byłaby... mniej więcej taka jak teraz, lub wręcz nawet gorsza.
Zresztą popatrz na te gry, które potrafią mocniej docisnąć PCty. Żeby odpalić np. Wiedźmina 3 (grę z 2015 roku) w najwyższych detalach, dobrej rozdziałce i co najmniej 60 klatkach na sekundę, potrzebujesz sprzętu za dobre 5-6 tysięcy złotych. Gdyby nie było konsol, to może i ów Wiesiek 3 wyglądałby jeszcze lepiej (a już teraz robi niesamowite wrażenie), ale na jakim sprzęcie? Kompie za 10 tysięcy?
Oj błagam was, dobrze wiemy że grafika to nie wszystko
Taki crysis czy half life 2 miał tak rozbudowaną fizykę że większość nowych tytułów AAA może się przy nich chować Wystarczy sobie obejrzeć filmik fc2 vs fc5
Rozprzestrzenianie się ognia w fc2 robiło na prawdę wrażenie, a w fc5 nawet nie da się zastrzelić drzew za pomocą karabinu co było na porządku dziennym w far cry 2 i crysis
Prince of persia dusza wojownika miał taki rozbudowany system walki, że asassin creed czy batmany wyglądają jak amatorskie gierki
Postęp technologiczny to nie tylko ładne widoczki bo nawet gry indie mają taką grafikę że z krzesła można spaść
Grafika to nie wszystko... ale fizyka już tak? Hipokryzja w czystej postaci. Gry, w których fizyka ma faktyczny i wymierny wpływ na rozgrywkę, można policzyć na palcach jednej ręki. Reszta co zwykłe smaczki, jak możliwość niszczenia mebli czy podziwiania włosów poruszanych przez wiatr. Dobre do zabawy przez góra 5 minut, potem zupełnie nieistotne, niezauważalne i w sumie zbędne.
Już nawet grafika - będąca w końcu główną płaszczyzną komunikacji z graczem - jest ważniejsza, bo urzeczywistnia wizję świata przedstawionego i pozwala lepiej się w nim zanurzyć. Innymi słowy lepiej mieć grę, która wygląda jak Battlefront 2 kosztem fizycznych pierdółek (których większość graczy nawet nie zauważa), niż odwrotnie, czyli grafikę rodem z Mario i jednocześnie np. żel realistycznie bryzgający po ścianach jak w Portalu 2. Efekt ładny, tylko komu i do czego potrzebny? Ano nikomu do niczego, o ile nie będzie miał znaczenia dla rozgrywki (a jakie znaczenie miałby mieć w grze typu Far Cry czy choćby Uncharted?)
Zresztą grafika i fizyka mają najczęściej jedno i to samo zadanie, tj. symulowanie świata realnego. A teraz sam sobie odpowiedź, co wywoła lepszy efekt i pozwoli bardziej uwierzyć w iluzję realizmu: szczegółowo odwzorowany i odpowiednio oświetlony model 3D, wyglądający niemal identycznie jak rzeczywisty (vide fotogrametria), choć niepozwalający na żadne interakcje fizyczne, czy też kanciasty model z małą ilością wielokątów i oświetlony w kiepski sposób, ale pozwalający np. na jego przemieszczenie czy zniszczenie (i to nawet nie realistyczne zniszczenie, a po prostu zniszczenie, bo tego akurat fizyka w grach jeszcze nie potrafi).
No nie wiem mi na przykład fizyka w grach bardzo się podoba i lubiłem w Crysisie się czasem zatrzymać i pościnać drzewa. A dla gameplayu może być przydatne jeśli można ścinać drzewa które na przykład zablokowały by drogę, albo niszczyć budynki. To obecnie jest możliwe, mamy tą technologię ale z jakichś względów się tego nie używa. A przecież jakiekolwiek odwzorowanie tego w grach nie wymaga aż takich nakładów mocy obliczeniowej. Jest to po prostu ignorowane.
Grafika to nie wszystko... ale fizyka już tak?
Oczywiście że nie, bo inne elementy też są ważne, choćby sztuczna inteligencja
Dobra grafika w grach jest prawie wszędzie, ale jeśli taka dobra fizyka i sztuczna inteligencja jest dobra w ledwo co kilku grach to taka gra jest traktowana jako coś ambitnego
Tylu negatywnych komentarzy na tej stronie dawno nie widziałem. Po co cały czas szykanować innych graczy bo grają na danej platformie?
Różnice konsola/pecet nie są już tak dreastyczne jak za czasów 6 lub 7 generacji. Przy dobrych wiatrach, za kilka(naście) lat kiedy absolutny fotorealizm na każdej platformie będzie standardem takie porównania stracą sens.
grafika i grafika aż rzygać się chce,ja chce ciekawych gier a nie ciągłe podnoszenie wymagań GPU.
Patrząc na początkową animację (scena z helikoptera) to najbardziej płynna animacja jest na PC - na PS4 najgorsza (jak to na 30 fps).
Ale jak paru poprzedników - każdy gra na czym lubi i na co stać :)
A może temat z porównani "piątki" do poprzednich smark crajów pod względem " progresu" ?