Śródziemie: Cień Wojny – koniec mikrotransakcji
Pierwsze co przychodzi mi na myśl po przeczytaniu wiadomości to: "Nałapali się gotówki, to teraz usuną skrzynki aby poprawić wizerunek gry i firmy." Dla mnie to dobra wiadomość. Kolejne poprawki w grze, zmiany w fabule i to w darmowym DLC. Czyli jak zagram w ten tytuł za jakiś czas to będzie dopracowany jak nigdy.
Z tego co pamiętam to na zagranicznym ign ten tytuł o którym już nikt nie pamiętał kilka dni po premierze dostał ocenę 10/10
Z tego co pamiętam to na zagranicznym ign ten tytuł o którym już nikt nie pamiętał kilka dni po premierze dostał ocenę 10/10
Pierwsze co przychodzi mi na myśl po przeczytaniu wiadomości to: "Nałapali się gotówki, to teraz usuną skrzynki aby poprawić wizerunek gry i firmy." Dla mnie to dobra wiadomość. Kolejne poprawki w grze, zmiany w fabule i to w darmowym DLC. Czyli jak zagram w ten tytuł za jakiś czas to będzie dopracowany jak nigdy.
Czyli wystarczy poczekać na GOTY.
GOTY, któro będzie zaraz za 5$ jak poprzednia po kilku miesiącach.
https://steamdb.info/app/356190/
Już pomijam fakt, że bezpośrednio na Steam była już na -40% ledwo miesiać po premierze, to dużo jak na AAA.
No i teraz wystarczy poczekać, aż usuną ten grind, albo chociaż jakoś go ograniczą. Do tej pory tylko to mnie wstrzymywało przed kupnem tej gry bo nie mam zamiaru cały 4 akt nawalać obronę twierdzy bo po 3 czy 4 bym tym rzygał. A teraz proszę. Nie ważne z jakich pobudek to robią, ważne, że to usuwają. W sumie warto było poczekać.
A ja wrecz przeciwnie. Bo to jedna z lepszych gier ubieglego roku. Jedyne do czego mozna bylo sie przyczepic to mikrotransakcje (bez ktorych jednak dalo sie ja ukonczyc). Treaz bedzie elegancko.
Chyba w końcu się obudzili
Jestem za, aby tak robili dalej - ludzie się nauczą i gry po premierze nie będą prawie w ogóle zarabiać xD
@Game
Z tego co pamiętam, to tytuł, który został oceniony bardzo dobrze i zebrał naprawdę dużo fanów i uwagi i jak najbardziej jest przez nich pamiętany, to że ty masz krótką pamieć, nie oznacza, że inni tak samo. Nie mierz ludzi swoją miara :v
BTW, ale ty zdajesz sobie sprawę, że to nie jest ta gra? Ja pierdziele, by być aż tak zdesperowanym by popełnić taki głupi błąd.
No i to jest dobra wiadomość najpierw ea wycofuje się z p2w w star warsach a teraz monolith. Na pewno kupie obie gry ale dopiero po jakiś solidnych przecenach.
W tym momencie gra może wzbudzić we mnie jakiekolwiek zainteresowanie, ale smród po mikrotranzakcjach pozostanie.
Z powodu mikrotransakcji miałem omijać szerokim łukiem i nigdy nie kupować, ale zmieniłem zdanie.
PS: Koniec z orkami mieszkającymi w skrzynkach hura!!
Żeby zobaczyć prawdziwe zakończenie trzeba ochronić wszystkie fortece, co jest cholernie trudne i wiąże się z grindowaniem armii, (o ile dobrze kojarzę to jest ten niesławny akt IV) a skrzynki były tam bardzo pomocne.
A co było w nim "cholernie trudnego"? Grałeś czy tak zasłyszałeś w "internetach" od specow od bicia piany?
Ukończyłem wszystkie oblężenia za pierwszym podejściem, przy czym 2 ostatnie (czyli teoretycznie najtrudniejsze, bo każda kolejna bitka miała być w zamyśle cięższa od poprzedniej) używając jedynie "commonów" (białych orków bez cech epickóch), bo nie chciało mi się już szukać silniejszych popleczników.
Grałem na normalnym poziomie trudności i nie jestem jakimś orłem gier akcji wymagających zręczności.
Potwierdzam co mówi Persecuted. Zero grindu, zrobiłem wszystko za jednym podejściem.
Ale kilka osób pierdzieli. Jak się mogli nachapać i zrezygnować? to bez sensu. Właśnie kasa się nie zgadzała i zrezygnowali. EA albo Monolith jakby czepali kasę na mikrotranzakcjach to nigdy by z tego nie zrezygnowali ba nawet coraz to głupsze rzeczy dochodziłyby do gry.
Po za tym każdy już zapomniał o tej grze.
spóźniony ten prima aprilis
To na pewno dobra decyzja - w końcu myśleli nad nią całe 6 miesięcy ;D. No ale i tak dobrze bo w końcu mam powód żeby grę zakupić.
A tak się ludzie (a szczególnie korpo-knighty) zarzekali że lootboxy nie mają wpływu na grę, że to wcale nie szkodzi rozgrywce skoro ich nie kupują...
A tu nagle twórcy stwierdzili że jednak rozgrywce szkodzą.
Szkodzą, ale w tym wypadku w odwrotny sposób. To znaczy gra staje się gorsza bo KORZYSTASZ z mikro transakcji, a nie dlatego, że z nich NIE KORZYSTASZ.
Powtarzałem od samego początku, że kto kupuje lootboxy w SoW, ten sam sobie robi krzywdę, bo spłyca własną rozgrywkę i odbiera sobie główną przyjemność płynącą z tego tytułu (czyli rekrutowania orków i zabawy z systemem nemesis).
No ale ślepego hejtu na mikro transakcje nic nie powstrzyma...
Cytując: "It allows you to miss out on the awesome player stories you would have otherwise created, and it compromises those same stories even if you don’t buy anything. Simply being aware that they are available for purchase reduces the immersion in the world and takes away from the challenge of building your personal army and your fortresses."
Ooo, a to ci nowina, jestem całkowicie skołowany. To znaczy że skrzynki już nie są "Good for players" jak to swego czasu wciskał graczom pewien jegomość z EA?