Szukam osób w USA (a właściwie ich dzieci i krewnych), które były związane więzami przyjaźni z moimi dziadkami. Historia sięga 70, 80 lat wstecz.
No ale ja nie o tym. Ponieważ nie znoszę fejsbuka jak psów i generalnie nie używam, to pojawia się pytanie. Jeżeli nie mam kogoś dodanego do znajomych, a wyślę tej osobie wiadomość, to pytanie czy będzie ta wiadomość dla niej widoczna? Kiedyś było chyba tak, że w opisanym przypadku taka wiadomość lądowała w zakładce "inne" i była trudna do "wyczajenia". Jak jest teraz?
To zalezy jak ta osoba ma ustawione w opcjach prywatnosci. Ale nawet jak trafi do folderu inne to dostanie powiadomienie.
Czyli generalnie jest szansa że przeczyta, albo nigdy nie przeczyta...
Widzę, że ostatni post jest sprzed 2 miesięcy, więc jeżeli ma maila gdzieś skitranego, to teoretycznie może to potrwać naprawdę długo. Rozumiem, że tak czy inaczej powiadomienie powinna dostać? Może je całkowicie wyłączyć?
Tego nie jestem pewien. Pewnie sie ta calkowicie wylaczyc. No i jak trafia do folderu inne to wtedy powiadomienie jest tam gdzie z wszystkich innych stron, wiec moze sie zgubic w tlumie. Ale raczej malo kto tak sobie az ustawia. Mysle ze warto sprobowac, no i tak jak kolega mowi mozesz sprobowac z opcja zaczepki zawsze.
Tak, z powiadomieniami mam tak samo, 554 nieprzeczytane maile, czysty spam.
Dzięki, może spróbuję z tą zaczepką.
Mozesz skorzystac z zaczepki, jesli adresat skuma o co chodzi, to moze zajrzy do folderu inne i zobaczy Twoja wiadomosc.
Powiadomienia o zaczepkach zawsze wyskakuja, niezaleznie od tego czy masz kogos w znajomych, czy nie.
Gdzieś czytałem żeby nie zaczepiać ludzi na FB, bo można dostać wp....;-)
Rozumiem że "zaczepka" nie jest równoważna z propozycją znajomości?
Ech, ludzka komunikacja w XXI w...
W każdym razie dzięki.
Jasne.
[EDIT]:
Zaraz, gdzie jest ta "zaczepka"? Widzę "dodaj znajomego", "obserwuj", "Wiadomość", a pod trzema kropkami jest: "wideorozmowa", "zgłoś" i "zablokuj".
Internety podpowiadają, że "The option to Poke (it would be in the menu that opens when you click the ellipsis (3 dots) at lower right of the person's Cover Photo) is only available if the person is a friend or friend of a friend."
Dzięki. Czyli opcji zaczepki nie mam, bo mieć nie mogę.
1. czy ta osoba do której piszesz używa aktywnie FB ?
2. jak ma posty publiczne to pod postem jej/jemu napisz o co chodzi
3. może widzi, a może nie widzi wiadomości od obcych - ciężko powiedzieć
4. zawsze można wysłać PW + dodać do znajomych
5. może widzi twoje PW ale nie ma zamiaru na nie odpowiadać, albo jest ono napisane tak, że nic z niego nie rozumie, więc je ignoruje
6. jak piszesz z profilu który na pierwszy rzut oka jest z "dupy" (brak prawdziwego imienia, nazwiska, brak zdjęcia, brak znajomych etc.) to twoje szanse na odpowiedź są minimalne
7. jak nie FB to jest jeszcze linkedin
1. Jeżeli chodzi o FB, to są to łącznie 3 osoby i coś w rodzaju "stowarzyszenia" mieszkańców małego miasteczka. 2 osoby (te najważniejsze zresztą) piszą chyba raz na parę miesięcy, a pani ze "stowarzyszenia" pisze codziennie. Wysłałem do niej wiadomość z godzinę temu, więc na razie muszę poczekać.
2. "Mój dziadek i Twój ojciec walczyli razem podczas Powstania Warszawskiego (...)" Jak mu sieknę takim tekstem, to chyba jedyne czego mogę się spodziewać, to bardzo szybkie wykasowanie takiej publicznej odpowiedzi. Pomyślę nad czymś mniej osobistym, ale na tyle charakterystycznym, by tego nie olał.
3. I to jest chyba najgorsze.
5. Nie napisałem mu przecież po kaszubsku, pytanie czy to widzi czy nie. Oczywiście wspomniałem o tym że to nie jest żart, ani spam, ale to teoretycznie może pogorszyć sytuację. Chodzi też o to w jakim stopniu oni kojarzą historię swoich ojców, no ale to już nie zależy ode mnie.
6. To też jest problem, bo cenię swoją prywatność (albo jej resztki) i mój profil jest z dupy.
7. Nie ma ich tam.
ad.2. to po prostu napisz, że Twój dziadek (podaj imię i nazwisko) szuka kontaktu ze starym przyjacielem który jest Twoim ojcem (Imię i Nazwisko) i tyle.
ad.5. pewnie nie kojarzą zupełnie. Pisanie że to nie spam i nie żart raczej tylko utrudnia.
ad.6. to sobie wyobraź sytuację, że do Ciebie ktoś pisze z dupowatego konta - odpowiadasz ? czy olewasz ? pewnie olewasz tak jak większość. Ja osobiście nim komukolwiek kogo osobiście nie znam odpiszę na cokolwiek co mogłoby być związane z moimi prywatnymi sprawami to najpierw sprawdzam profil danej osoby, jak coś mi się nie podoba, to nigdy nie odpowiadam.
Może wstaw wiadomość która piszesz do tych ludzi z wywaleniem danych osobowych. I ktoś Ci podpowie co mu nie pasuje w tego typu wiadomości.
SULIK, chcesz mi pomóc, czy mnie pouczać? Nie mam 5 lat, wiem jak konstruuje się maile i jak należy się zwracać do ludzi w wiadomościach o charakterze mniej lub bardziej oficjalnym.
Gdyby to było takie proste, to bym taką wiadomość umieścił, dobrze wiesz że tego się nie robi.
Jeżeli ktoś coś utrudnia, to robisz to Ty. Jaka jest szansa, że ktoś kto przeczyta "to nie jest spam", pomyśli "aha, to musi być spam!"? Jakaś jest, ale nie przedstawiłem się jako król Konga, kuzyn zainteresowanego i nie zaproponowałem żeby wysłał 5k$, celem zainwestowania w świetnie zapowiadającą się kopalnię diamentów. Napisałem wyraźnie kim jestem, skąd pochodzę, kto zacz i po co (oczywiście wszystko w ślonskiej godce;-)). Chodzi tylko i wyłącznie o przekazanie podziękowań, nic więcej. Przykładowo, ze stowarzyszeniem historycznym Andover prowadzę konwersację w tej sprawie od dwóch dni i jakoś problemu nie ma.
"to sobie wyobraź sytuację, że do Ciebie ktoś pisze z dupowatego konta - odpowiadasz ? czy olewasz ?"
Uu, serio?
Ludzie z Timmonsville (FB) jakoś odpisali. Problem tkwi prawdopodobnie w tym, że właściwi adresaci korzystają z FB raz na parę miesięcy i dlatego dopiero za jakiś czas (jeżeli nie odpiszą), będę miał pewność że zlali te wiadomości.
Może trochę wiary w ludzi, co?
---
W sumie to jest zabawne, że zapytałem o odczytywanie wiadomości w messengerze i nie otrzymałem jak dotąd wyraźnej odpowiedzi, ale otrzymałem za to odpowiedzi na pytania, które z mojej strony nie padły.
Nie mam do nikogo pretensji, sam dałem się wciągnąć w dyskusję. Temat uważam za zamknięty, chyba że ktoś będzie potrafił odpowiedzieć na pytanie z pierwszego postu:-)
Skoro piszesz o stowarzyszeniu mieszkańców to sprawdź jeszcze czy nie mają grupy na facebooku. Jak wejdziesz na profil tej osoby to po najechaniu na zakładkę 'więcej' można wybrać grupy. Jeśli mają jakąś grupę to możesz spróbować do niej dołączyć albo kontaktować się z adminem, który w Twoim imieniu skontaktuje się z osobą, na której Ci zależy.
Wiadomość trafiła, admin odpisał. Oczywiście nie zna tej osoby (miasteczko z 2400 mieszkańcami). Podał jedynie numer telefonu, który znam, ale fajnie że w ogóle ktoś zareagował.
Ok, myślę że temat został wyczerpany. Dziękuję wszystkim za pomoc i pozdrawiam.
