A jednak się kręci Słońce dookoła Ziemi Zaświadczą o tym księża palcami swemi jak to powiedział kiedyś największy polski filozof.
Teraz Krzyskiu Bosak rzucił światło na tę największą w historii mistyfikację >
Chciałbym pogratulować wyborcom naszej nacjonalistycznej przyszłości narodu.
Raczej betonowe buciki na srodku Baltyku, chcesz takiego durnia utrzymywac do konca zycia?
zakład psychiatryczny, albo przymusowy powrót do szkoły podstawowej
Na równi z płaskoziemcami.
Chciałbym pogratulować wyborcom naszej nacjonalistycznej przyszłości narodu.
Oj I z tej lewej strony byś znalazł podobnych ,,geniuszy"
Krzysiu startuje w każdych wyborach i ktoś tam na niego głosuje. A że mały naziolik z niego to każdy wie.
O cholera, nawet nie wiedziałem, że startował z powodzeniem. Za wikipedią:
Od 2004 do 2005 pracował jako asystent eurodeputowanego Macieja Giertycha. W wyborach parlamentarnych w 2005 uzyskał mandat poselski, kandydując z dziesiątego miejsca listy LPR w okręgu zielonogórskim i otrzymując 3764 głosy[6]. W Sejmie V kadencji zasiadał w Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz w Komisji Kultury i Środków Przekazu[1]. Był również członkiem delegacji polskiego parlamentu do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy[7] oraz wiceprzewodniczącym zespołu parlamentarnego Polska-Stany Zjednoczone[8] i grupy bilateralnej Polska-Izrael[9]. Sprawował też funkcję sekretarza Sejmu RP V kadencji[10]. W trakcie kadencji wystąpił w VI edycji programu Taniec z gwiazdami, biorąc udział w 7 z 12 odcinków programu.(:DDD)
A Maciej to ten dobry czy zły Giertych? Edit: A, dobry teraz jest Roman.
Trzeba mieć niezłe zwarcie albo minąć kilka klas w podstawówce aby powiedzieć ze nie ma dowodów na ruch obrotowy ziemi wokół słońca.
In dubio pro reo - może mial mysli fakt, ze Ziemia razem ze Słońcem kręcą się wokół centrum Drogi Mlecznej?
jakikolwiek punkt odniesienia bys nie wzial to nie da sie zrobic tak aby to slonce wokol ziemii krazylo :)
Tzn wedle obowiazujacej fizyki bo ten bosak to chyba juz nobla ma w kieszeni.
ej no jak sie uprzec i wziacsiebie jako punkt odniesienia i sie caly dzien nie bede ruszal to czarno na bialym widze ze to slonce sie rusza
szach mat:)
a tak serio to sie zalamalem
A ja się już niczemu nie dziwię. Do polityki często trafiają specyficzni ludzie. Kiedyś rzecznikiem prasowym SLD był niejaki Joński, który myślał, że Powstanie Warszawskie wybuchło w 1988 roku.
Ja rozumiem, że ktoś coś tam palnie na korytarzu złapany przez dziennikarza z "nienacka". Ale tutaj koleś napisał mając czas na przemyślenie tego co pisze.
To fakt. Ale czego spodziewasz się po nacjonalistach? To z reguły nie są przedstawiciele elity intelektualnej, nomen omen, narodu.
Co do Bosaka i myślenia jakiegokolwiek to bym spekulował
Wszedłem, żeby skrytykować Steca, że na swoim blogu wrzuca teraz zdanie zajawki, a potem jest odnośnik do wyborczej, a tutaj jakieś głupoty.
Chlopak kwalifikowal sie do aborcji z powodu niedorozwoju mozgu, ale lekarz z sumieniem nie poinformowal o tym matki.
Widzę, że większość z was się śmieje nie znając elementarnych pojęć. Proszę wrócić do podstawówki:
http://eszkola.pl/fizyka/wzglednosc-ruchu-3635.html
Nie, żebym popierał Bosaka, nie lubię go - ale w tym przypadku ma rację. Stwierdzenie czy coś krąży wokół czegoś zależy TYLKO od układu odniesienia.
Tzn jeżeli uznamy, że układem odniesienia jest słońce, to ziemia krąży wokół słońca - jeżeli weźmiemy za układ odniesienia nas samych na ziemi to słońce obraca się wokół nas. Nie ma w tym nic mylnego.
Czyli nie ma fizycznego dowodu, że ziemia krąży wokół słońca? Nie ma żadnego dowodu?
@DanuelX
Mylisz pojęcia.
Ziemia krąży wokół słońca jeżeli weźmiesz jako układ odniesienia słońce - względem innych układów odniesienia wcale nie musi tak być - innymi słowy, to czy coś krąży wokół czegoś zawsze jest względne - zależy od punktu odniesienia. Nie ma czegoś takiego jak ruch absolutny.
Więc nie możesz stwierdzić "tak po prostu", że coś krąży wokół czegoś. Możesz tylko stwierdzić, że coś krąży wokół czegoś względem czegoś :D Mam nadzieję, że w miarę zrozumiale napisałem :P
Jeszcze raz: nie ma ŻADNYCH FIZYCZNYCH DOWODÓW na to co się kręci wokół czego?
@DanuelX
Wiem, że dla Ciebie to może być trudne ale powtórzę jeszcze raz.
Tak, nie możesz udowodnić, że coś krąży wokół czegoś bez podania układu odniesienia, ponieważ ruch jest względny.
Fajnie było się pośmiać z 'głupiego nacjonalisty', prawda? Szkoda, że to Ci co się śmieli wyszli na idiotów :)
Orzełku, przestań bronić tego sofizmatu bo podważaniem praw Keplera raczej nie dodajesz sobie powagi.
@DanuelX
Twoje pytanie zawiera błąd w założeniu to tak jakbyś zapisał równanie "2 + = " - brakuje czegoś prawda? Nie da się takiego równania rozwiązać bo brakuje danych. To samo jest w Twoim pytaniu - nie ma punktu odniesienia więc nie można na te pytanie odpowiedzieć.
Sorry, nie chce mi się więcej tłumaczyć. Pójdź może na konsultacje na jakieś studia wyższe do jakiegoś profesora z fizyki - może on Ci to wyjaśni. Powtórzę po raz ostatni, jak nie zrozumiesz to nie mój problem - Żeby stwierdzić, że coś się obraca wokół czegoś trzeba mieć punkt odniesienia. Bez tej informacji nie można tego stwierdzić i tyle!
@Dasintra
Co mają prawa keplera wspólnego ze względnością ruchu?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Uk%C5%82ad_odniesienia
Wybór układu odniesienia jest koniecznym warunkiem opisu ruchu lub spoczynku.
widze ze eksperta mamy.
To ja chcialbym sie douczyc fizyki i poprosze o rozpisanie wzrow wedle ktorych uklad sloneczny porusza sie wokol puktu odniesienia jakim jest czlowiek. Aby ulatwic zadanie zadowole sie tym, ze wybrany czlowiek bedzie punktem nieruchomym
@Drackula
Względem człowieka ale rozumiem, że stojącego na ziemi? "Człowiek będzie punktem nieruchomym" no i kółko się zamyka... Nieruchomym względem czego?
Macie problem z myśleniem abstrakcyjnym i ogólnie 'wzglednością' ale to już nie moje zmartwienie. Różnica jest taka, że mnie to nie śmieszy. Przeraża mnie za to niewiedza ludzi i to jak łatwo potrafią wyśmiać kogoś za coś o czym sami nie mają zielonego pojęcia...
Ja jeszcze tylko dodam, że tak naprawdę to zarówno ziemia jak i słońce poruszają się wokół jednego punku, który faktycznie znajduje sie w słońcu ale nie można go postrzegać jako samo słońce :)
ziemia jak i słońce poruszają się wokół jednego punku, który faktycznie znajduje sie w słońcu
Układ słoneczny porusza się dookoła centrum Galaktyki ;)
Sory, nie jestem zadnym fizykiem, ale na chlopski rozum, jesli przyjac punkt odniesienia wenus albo pluton to slonce krazy wokol tych planet... https://www.youtube.com/watch?v=_UqYNhP6cI4
sory za ujowy film, ale pierwszy lepszy link ;) w takim razie dlaczego to nazywa sie uklad sloneczny? a nie uklad ziemskii?
Biernest i masz rację bo jak pisałem właśnie to zależy od punktu odniesienia. Względem wenus jest dokładnie tak jak mówisz, ale względem słońca już jest inaczej :)
to zacytuje klasyka magika:) : "Bo punkt widzenia, leży na wprost siedzenia, Gdy siedzieć chcesz wyżej to z góry oceniasz, A może tak[...] a kto to wie..."
W dalszym ciągu nie dowiedziałem się, czy jest czy nie ma FIZYCZNEGO dowodu ruchu ziemi wokół słońca. No ale rozumiem, odpowiedź NIE byłaby po prostu śmieszna. Tak samo śmieszna jak wypowiedź Bosaka.
Przyjmując odpowiednie założenia to Orzołek dla mnie nie istnieje a ziemia jest płaska.
@Aurelius
Czemu wyzywasz mnie od popapranych onrowcow? Nigdy nie miałem nic z nimi wspólnego. Widzę, że słoma i chamstwo z butów wystaje, pozwól że zignoruje tego typu zagrywki.
A co do Twojego pytania na temat punktu odniesienia to wyjdź na dwór i spójrz w górę.
@DanuelX już w wielu miejscach udowadniałeś swoją ignorancję i ograniczenie w rozumowaniu. Przeczytaj tweet tego Pana z którego było Ci tak śmiesznie raz jeszcze, a potem poczytaj jeszcze raz czy moje posty czy ogólnie o względności ruchu. Wiem że myślenie niektórych z was boli ale na to już nie poradzę..
Mogę powtarzać kolejny raz, że żeby zdefiniować ruch konieczne jest podanie punktu odniesienia, a Ty dalej swoje. Co ja poradzę, że albo jesteś zwykłym trollem albo jesteś po prostu zbyt głupi żeby to zrozumieć.
Mówiąc najprościej jak się da - twierdzenie/pytanie o ruch ziemi wokół słońca jest błędne bo nie zawiera punktu odniesienia. Odpowiedź na pytanie czy obiekt X krąży wokół obiektu Y zależy od punktu odniesienia Z. Są potrzebne wszystkie 3 zmienne. I zakładając że X to ziemia, Y to słońce można podstawić pod Z taki punkt, że może wyjść zarówno to, że Ziemia obraca się wokół słońca ale zarówno można znaleźć taki punkt względem którego będzie na odwrót.
Podam przykład z życia jak osoba A kręci się na karuzeli to osoba stojąca obok B względem osoby A (czyli będąc osobą A) obraca się wokół niej (tak samo jak budynki itp). Więc powtórzę - od punktu obserwacji zależy co się względem czego porusza.
Z mojej strony eot. Jak idioci próbują Ci wmówić że 2+2=5, a Ty próbujesz udowodnić że tak nie jest to nie toć że śmieją się z Ciebie to zaczynają obrażać. Szkoda mi na takich trolli czasu.
Odpowiedź na pytanie czy obiekt X krąży wokół obiektu Y zależy od punktu odniesienia Z. Są potrzebne wszystkie 3 zmienne. I zakładając że X to ziemia, Y to słońce można podstawić pod Z taki punkt, że może wyjść zarówno to, że Ziemia obraca się wokół słońca ale zarówno można znaleźć taki punkt względem którego będzie na odwrót.
Aha!....aha? ...aha :0
to ja poprosze o wskazanie tego punktu. Chcialbym sie wzniesc na twoj poziom abstrakcji ale poki co mi sie nie udaje :(
Nie myslales moze nad kariera naukowa? Moze u Rydzyka w Toruniu? Takie znakomite miasto, Kopernik tam zatrzymal slonce a ty moze znow je poruszysz ;)
Masz racje Orzołek, wszystko jest względne. W innym czasie, w III Rzeszy, Bosak bylby szanowanym obywatelem (poki AK by go nie odstrzelila za zdrade ale to szczegol). W tym swiecie jest skretyniałym idiota który powinien siedzieć w wiezieniu.
A co do Twojego pytania na temat punktu odniesienia to wyjdź na dwór i spójrz w górę.
Zaprawdę powiadam ci, wyszedłem, zobaczyłem i nadal nie widzę, by to Słońce krążyło wokół Ziemi.
Mogę powtarzać kolejny raz, że żeby zdefiniować ruch konieczne jest podanie punktu odniesienia
Dawaj ten punkt odniesienia, wg którego to Słońce krąży wokół Ziemi.
Nie wiem czy trollujecie czy naprawdę nie wiecie o co chodzi. Szkoda czas na was marnować. Powiem tak - osoby inteligentne pojmują. Nie sądziłem że wśród wielu forumowiczów (jak widać) tak ciężko jest zrozumieć zdanie "ruch to zmiana położenia ciała odbywająca się w czasie względem określonego układu odniesienia uznanego za nieruchomy."
Jak układem odniesienia będzie ziemia (czyli w tym momencie uznajemy ją za nieruchomą) to słońce krąży wokół Ziemi. Jeżeli punktem odniesienia będzie słońce to na odwrót. Powiecie "absurd przecież wiem, że ziemia wcale nie jest nieruchoma!", To ja wam zadam pytanie - A słońce jest nieruchome? :) I brnąc dalej dojdziecie do wniosku który jest od lat w fizyce znany - nie można stwierdzić ruchu samego w sobie - nie ma czegoś takiego. Ruch jest zawsze względem czegoś...
Eh gdybyście tylko uważali na lekcjach 'pszyrki' i 'fizki' :/ a tak się tylko kompromitujecie coraz bardziej.
Zaprawdę powiadam ci, wyszedłem, zobaczyłem i nadal nie widzę, by to Słońce krążyło wokół Ziemi.
A to ciekawe. Powiedz mi, na podstawie czego stwierdzasz, że to Ziemia krąży wokół Słońca, a nie na odwrót? Oczywiście da się tego dowieść, ale za pomocą matematyki, a nie 'spojrzenia w górę'. Przecież tym, co pchało ludzi do heliocentryzmu było to, że tłumaczył bardzo skomplikowane orbity innych planet. Gdyby układ słoneczny miał w sobie tylko jedną planetę, Ziemię, to Kopernik miałby duży problem, żeby potwierdzić swoją tezę. Starożytni Grecy mieli podejrzenia heliocentryzmu, ale tylko dlatego, że stwierdzili iż Słońce jest znacznie większe od Ziemi, więc heliocentryzm miałby większy sens.
Dawaj ten punkt odniesienia, wg którego to Słońce krąży wokół Ziemi.
Eee... Ziemia?
Pomijam tu fakt, że tak naprawdę planety nie krążą wokół Słońca, tylko wokół punktu środka ciężkości układu. Tak, ten punkt przez większość czasu leży w środku Słońca, ale przy odpowiednim ustawieniu planet może wyjść poza nie.
@cichy10
Przywróciłeś moją wiarę w społeczeństwo. Dziękuję.
Edit: co do punktu o którym mówisz na Wiki jest fajny obrazek który to przedstawia : https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Środek_masy#/media/Plik%3ASolar_system_barycenter_pl.svg
ja czekam na wskazenie tego punktu, z ktorego mozna obserwowac ze slonce krazy wokol ziemii :)
Jak układem odniesienia będzie ziemia (czyli w tym momencie uznajemy ją za nieruchomą) to słońce krąży wokół Ziemi.
Ale jak nieruchoma? Zatrzymana orbita, obrot wokol wlasnej osi czy obie naraz?
Bo jesli zatrzymasz orbite to nadal nie spowoduje ze slonce bedzie krazylo wokol ziemii. tylko obserwator na ziemii bedzie mial takie wrazenie z powodu obrotu wokol wlasnej osi.
Jesli zatrzymasz oba ruchy to jako obserwator bedziesz jedynie mogl latwiej zaobserwowac ruch slonca wokol srodka masy ukladu sklonecznego, ktory jest wysuniety niewiele poza promien slonca.
A z tym pojeciem abstrakcji to poplynales kolego, kompletnie nie rozumiejac tej koncpecji oraz czego to dotyczy.
Sorki ze po angielsku ale pewien fizyk - Thomas McFarlane, tak opsuje to pojecie:
First, let’s consider how the description of nature as physics has developed toward increasing generalization. The ancient description of planetary motion set forth concrete geometric models in which the planets moved along circular paths. A major step beyond these concrete models was Kepler’s laws of planetary motion. These general laws set forth a mathematical description of the orbits of the planets. Kepler’s first law states that the orbit of each planet is an ellipse with the sun at one focus. The second law relates states that each planet moves in its orbit such that the line from the sun to the planet sweeps out equal areas in equal times. The third law sets forth a fixed relationship between the size of each planet’s orbit and its period. These laws are not specific to any one planet, but are general laws, with each particular planet being one of the many possible solutions to these laws. After Kepler, the next major development came with Newton who found more general laws of motion. These laws were not limited to planetary motion, but applied to all types of motion, both celestial and terrestrial. Combined with his universal law of gravitation, Newton was able to derive Kepler’s laws as a special case. Einstein generalized further with his general theory of relativity, from which Newton’s laws can be derived as a special case. A similar pattern took place in the development of quantum physics. First there were concrete phenomenological models of the atomic spectral lines. Then, analogous to Kepler’s laws, there was the general model of the Bohr atom from which these phenomenological models could be derived as special cases. The major step then came with quantum mechanics. Like Newton’s breakthrough, these laws were much more general (not limited to atoms), but the Bohr model could be derived from these general laws as a special case. Physics still awaits a generalization that encompasses both quantum theory and general relativity. The evolutionary pattern, however, is clear: as physics progresses, the laws become more general and comprehensive, with the prior laws and models being consequences of these general laws as applied to limited situations.
With this progressive generalization in the formulation of physical laws, there comes a natural increase in the degree of abstraction from concrete, measurable physical quantities. For example, the early planetary models directly described relationships between concrete observational quantities such as position and time. The laws of Kepler described properties of generic orbits rather than setting forth a model of specific orbits. By fixing the general parameters of Kepler’s laws to specific values, a concrete model could be derived as a special case. Even more abstract, Newton’s laws described relationships between derived quantities such as acceleration, force, and gravity. These physical quantities are not themselves directly observable, but are abstractions derived from directly measurable quantities such as position and time. Moreover, solutions to Newton’s laws are themselves general laws, e.g, the general curve of a parabola describing the general motion of a projectile in a uniform gravitational field, or the general curve of an ellipse describing the general motion of a body in a central gravitational force. Special cases of these general solutions would give the particular parabola for a projectile given a particular initial velocity in a gravitational field of a particular strength, or the particular ellipse for a planet having a particular mass orbiting a star of a particular mass. The observed positions would then be particular points along these curves that describe the whole set of potentially observable positions. As these examples illustrate, the concrete observations are separated from the general laws by successive levels of abstraction, and returning from the general laws to the concrete observational data involves successive restrictions and limitations of the general laws to more specific conditions.
Gdyby układ słoneczny miał w sobie tylko jedną planetę, Ziemię, to Kopernik miałby duży problem, żeby potwierdzić swoją tezę.
Ach czyli punktem odniesienia jest niewiedza, głupota, ignorancja. Zacnie.
Ale mogę dalej się smiac ze skretyniałego neonazisty udającego Polaka?
To Giertych wystrugał tego tytana intelektu. Bosak i jego koledzy to zakała na polskiej prawicy.
Mam wrazenie, ze ktos tu zszedl na filozofie. Czy nie moge jako punktu odniesienia zalozyc poczatkowego punktu obiektu? Czy to zawsze musi byc a wzgledem b, a nie a wzgledem a? Moim punktem odniesienia bylaby poczatkowa pozycja slonca. Ergo pozycja poczatkowa i koncowa bylaby identyczna, wiec sie nie poruszylo. Co innego ziemia. Punkt poczatkowy ziemi i koncowy bylby inny, wiec sie poruszylo.
Co masz na myśli mówiąc pozycja początkowa i końcowa? Wiesz że słońce też się porusza względem np. centrum galaktyki?
Edit: dlatego punkt odniesienia przyjmuje się że jest nieruchomy. Wtedy jeżeli weźmiemy za punkt odniesienia słońce to ziemia krąży wokół niego ale też jednocześnie np. środek drogi mlecznej krąży wokół słońca. Już czaisz?
si senor, ale czy to nie jest bledne jesli przyjmujesz ze jest nieruchomy jesli nie wiesz czy tak rzeczywiscie jest?
Ale co to znaczy "jeśli wiesz że faktycznie nie jest?" Właśnie o to chodzi że nie można stwierdzić czy coś "faktycznie" się porusza czy nie. Musisz mieć jakiś punkt zaczepienia - względem środka wszechświata ruch będzie wyglądał inaczej niż względem centrum drogi mlecznej itd. teraz pytanie względem czego mamy zawsze opisywać ruch? Bez sensu byłoby opisywanie np. prędkości auta na ziemi względem centrum wszechświata bo musiałbyś uwzględnić ruch całej galaktyki, ruch układu słonecznego w samej galaktyce i masę masę innych rzeczy. Dlatego się to upraszcza i dlatego zawsze ruch jest wzgledny.
Ok, śmiejemy się z Bosaka, że nacjonalista to głupek itd. Ale takie coś jest krzywdzące: inteligenci i debile są i po stronie lewicy jak i prawicy jak i centrum. Jakby tak wejść do Sejmu i popytać posłów i senatorów z lewa do prawa + ludzi spoza Sejmu (SLD, Razem, korwiniści) to by wyszło że w każdej grupie 80% to idioci.
a mnie to zwisa i powiewa.Politycy maja twardo stapac po Ziemi i wiedzieć co dobre dla ludzi.. a nie gdzies w kosmosie latac. Kazdy ma swoje kompetencje, specjalizacje itd. Jednak jesli sie czegos nie wie, a probuje sie "filozofowac" nalezaloby przedstawic to w przyzwoity i przyjazny sposob, a nie wywolywac kontrowersje że Kopernik sie mylił. Tutaj mamy przykład jakby pan polityk pozjadal rozumy bo naczytal sie uj wie czego(main kampf czy ksiega rydzyka?). W każdym razie, jego cel został osiagniety, gada sie o nim jak widac po forum, a gadanie = wieksze zaiteresowanie - wiec moze jakichs wyborcow pozyska. Mam nadzieje, ze jednak sa tu ludzie myslacy i puszcza takiego delikwenta ze skarpetkami(a najlepiej bez). Dla mnie szok, niby nie jest to duzo(2k głosow) jak na Warszawe ale jednak jacys znajomi sa za nim ;) Piepszyc ich wszystkich, jesli jest PPP, (Partia Przyjacil Piwa) to proponuje zalozyc PGOL, oczywiscie nie kazdy by mial do niej wejscie, (taki Orzelek nie) ale sa pozytywy, możnaby na MŚ wołać "PolskaGOLa" i wszyscy kibice by sie utozsamiali z ta partia :D PGOL - Partia Gry On Line* Yooooo
*- program trzeba napisac, ale mysle ze damy rade ;D
Nie dostałbym się, bo próbuje przekazać co ma nauka do powiedzenia w tej sprawie? W ogóle nie wiem czemu ludzie myślą, że popieram tego gościa :D nigdy nie byłem za ONR - to są świry i w większości idioci tacy sami jak np. w partii Razem. No ale jak broni argumentów gościa z ONR to na pewno też jest z ONR! Śmiech na sali.
Czlowieku, ja cie nie atakuje, ale jesli chcesz obalic Kopernika to moze jakas prace napisz,? ;) Ja jestem prosty chlop, panszczyzniany, i jesli jest układ słoneczny to musi byc układ ziemski: https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/uklad-ziemski;3990992.html
Z tego co mowisz to Ziemia kraży wokolo Ksiezyca? Wiec po co te wszystkie orbity?
Nie dostałbym się, bo próbuje przekazać co ma nauka do powiedzenia w tej sprawie?
Nauka ma do powiedzenia to, że Ziemia krąży wokół Słońca.
I jedynie Bosak, narodowcy, debile, kretyni i nieuki uważają że jest inaczej.
Wydawało mi się, że sprawa jest dość oczywista.
Dlaczego przyjmuje się, że Ziemia kręci się wokół Słońca? Bo tak jest. :D W każdym układzie gwiazdowym to gwiazda stanowi "punkt odniesienia", bo jest centralnym elementem układu, zaś cała reszta obiektów powiązana jest z gwiazdą GRAWITACYJNIE. Nie sądzę aby jakikolwiek fizyk czy astrofizyk kwestionował tego rodzaju oczywistości. Ale politycy czy też forumowicze o innym wykształceniu, jak widać na załączonym obrazku, mogą...
Nie chcę być złośliwy, ale nie da się obronić tezy czy teorii, jakoby obiekty złapane w pole grawitacyjne gwiazdy były "centralnym punktem odniesienia" a sama gwiazda rzekomo miałaby kręcić się wokół owych obiektów. To jest nonsens chyba nawet większy niż te formułowane w Średniowieczu. I z całym szacunkiem, ale ktoś kto formułuje tego rodzaju nonsensy w XXI wieku najprawdopodobniej jest idiotą.
"To jest nonsens chyba nawet większy niż te formułowane w Średniowieczu." -- Jakieś konkrety? O ile mnie pamięć nie myli - nie wiem, dawno kończyłem szkoły - to w Średniowieczu niemożliwe było rozstrzygnięcie eksperymentalne na rzecz którejkolwiek z konkurencyjnych teorii (geocentrycznej i heliocentrycznej). Nie istniały odpowiednio precyzyjne instrumenty obserwacyjne.
Pomijając szczegóły ludzie w Średniowieczu mieli nie gorszy sprzęt niż współcześni miłośnicy teorii o tym jakoby Słońce kręciło się wokół Ziemi.
Bo nie przesadzę, jeśli stwierdzę, że owi "współcześni miłośnicy" ŻADNYCH narzędzi pomiarowych (tudzież "instrumentów obserwacyjnych") nie stosują. Zupełnie nie są im one potrzebne do formułowania nonsensów. Wręcz mogłyby im w tych praktykach zaszkodzić...
Powinieneś raczej napisać - można zrozumieć dyskusje i wątpliwości epoki Średniowiecza w tym względzie, kiedy zasób wiedzy, dostęp do niej i możliwości techniczne były nieporównanie mniejsze, niż współcześnie. Natomiast nijak nie da się tłumaczyć współczesnej, zatwardziałej ignorancji będącej wyłącznie świadomym wyborem niewiedzy.
Wówczas napisałbyś coś z sensem.
Z dowcipu wyszedl watek astrologiczno-filozoficzny xd zaraz go cenzura łyknie(ave satan) xd
NASA - od dawna wiadomo, że uczestniczy w spisku mającym wmówić prostym ludziom, że to ziemia się wokół słońca kręci a nie na odwrót!
https://www.facebook.com/NASA/?hc_ref=ARSzAipit5z9NkVNjp8kvhgiB1GhBFa1TBdvouIzR55Xkl12NboUtM5DNF9ntEaHt8E