Obejrzalem go z ciekawosci. Jako film, rozpatrywany tylko w kategoriach filmowych - dno totalne. Poziom marny.
A co do fabuly... Kto sie zgodzil, aby tyle faktow bylo zaklamanych i zrobionych pod widzimisie zwolennikow katastrofy?
Przeciez wiekszosc rzeczy nie ma trzyma sie tam kupy. A teoria o tym, ze to byl zamach to przeciez totalny absurd.
Czemu ten film nie ma kategorii fikcja/bajka/fantasy? Przeciez to bajka.
No i na zakonczenie perelka: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,23171790,projekcje-smolenska-w-ambasadach-na-10-kwietnia-msz-film.html
az dziwne ze jeszcze w tv nie leci ;)
W ogóle polskie kino to jest dno - albo pierdółki z mordą Karolaka albo tragedie narodowe i nieudane powstania. Czy Polska zawsze musi robić z siebie męczennika Europy?
A Smoleńsk mnie rozbawił, szczególnie scena z duchami. W ogóle jak były te sceny gdzie tam Tusk z Putinem rozmawiają to już myślałem, że chociaż reżyser miał odwagę i będzie śmiało forsowana teoria, że to Doniu z Władziem dogadali się co do zamachu. Niestety, to jest tylko gdzieś tam półgębkiem wspomniane. A szkoda, bo to chociaż by było coś ciekawego, jakkolwiek to nie brzmi.
Z ostatnich kilku miesiecy: przyzwoity Pitbull, Atak Paniki, Exterminator, Cicha noc, Najlepszy. Faktycznie, albo Karolak, albo powstania, dno.
Pitbull ok. Atak paniki to strata czasu i obrażanie widza. Exterminator meh, nic wspaniałego. CIcha noc - można obejrzeć, tragedii nie ma. Najlepszy - no ja cię proszę, to przecież potwierdzasz co napisałem, film o tragedii.
Czemu ten film nie ma kategorii fikcja/bajka/fantasy? Przeciez to bajka.
Miał, ale PiSowcy podnieśli larum i zmienili.
I na chwile obecną ma zaszczytne 1. miejsce jako najgorzej oceniany film w całym serwisie IMDb z oceną 1.3 pkt na 10 możliwych :D
http://www.imdb.com/title/tt6038600/?ref_=fn_al_tt_1
Czemu ten film nie ma kategorii fikcja/bajka/fantasy?
Jak to nie ma? Przecież ten film powszechnie uważany jest za science-fiction. Ale warto też dodać, że jest szczytowym osiągnięciem lepszego sortu w zakresie kultury, wręcz wizytówką tego środowiska. Nawet na płaszczyźnie kinematografii widać różnice pomiędzy dokonaniami obu sortów (obojga narodów?).
ten film nigdy nie powinien powstać jeśli miał tak wyśrubowany budżet, fabułę i aktorów /:
Czemu ten film nie ma kategorii fikcja/bajka/fantasy?
Z tego co patrzę, to jego główną kategorią jest 'dramat', a to chyba się zgadza. ;)
Nie za bardzo rozumiem to zdanie, to już wszystkie fikcyjne scenariusze muszą być oznaczone jako fikcja/bajka/fantasy? Jak film jest komedią, to jest komedią, nie trzeba dodawać, że fikcyjną, prawda? Smoleńsk nie jest opisywany jako dokument, więc co to w ogóle za tekst.
Najgorsze jest, że ta historia to nadaję się na naprawdę świetny thriller. Apolityczny reżyser, porządni aktorzy. Zamiast tego wyszło propagandowe drewno klasy Z.
Byłem w kinie trzy dni po premierze. Zaniżałem średnią wieku o jakieś 150 lat. Zajęta była może 1/1000 sali.
A tak z ciekawości to który element nadaje się na "naprawdę świetny thriller"?
Okoliczności śmierci LK. „JFK” Oliviera Stone’a to świetny film, choć również opiera się na założeniu, że oficjalna wersja wydarzeń to nie wszystko.
Stać ten naród na tworzenie znakomitych produkcji. Po prostu wolimy polityczne bagienko.
No wyobraź sobie realizację w stylu "Psów wojny".
Odkrywają w kraju unikalne zasoby ambonitu, jedynego środka na życie wieczne, operacja tajna w celu zebrania wszystkich sił narodowych w jednym samolocie. Zamach, śmierć i sromota, walka wywiadów, wątek narodowy, wątek wyzwoleńczy, wątek polityczny.
Służby tajne, widne i dwupłciowe. Agent specjalny por. Wilk w ścisłej współpracy z cudownie ocalonym cudowną interwencją, klonem najwybitniejszego.
Szybka akcja, zwroty, pogonie i pościgi.
I na końcu jako zwieńczenie: Wrak na Placu Defilad.
Okoliczności śmierci LK. „JFK” Oliviera Stone’a to świetny film, choć również opiera się na założeniu, że oficjalna wersja wydarzeń to nie wszystko.
Tak, tylko JFK zginął uwaga w zamachu. Ten fakt jest bezsprzeczny. Można się bawić w teorie czy Oswald działał sam, czy miał zleceniodawców etc. To jest dobry materiał na thriller.
Kaczyński zginął w katastrofie lotniczej, która pomimo, że brzmi to brutalnie była tylko kwestią czasu i kolejnym epizodem w historii wypadków (śmigłowiec z Millerem, katastrofa CASY). Katastrofie, która wbrew temu co niektórzy chcieli by stwierdzić, jest dobrze zbadana i udokumentowana. Robienie z tego thrillera to tak jakby Stone w "JFK" wepchnął do scenariusza Reptilian.
Historia jest inna, więc wymaga innego scenariusza, by cała produkcja nie posypała się w połowie drogi. To oczywiste. Chodziło mi o konwencję, nadanie klimatu tajemniczości.
Wkraczanie w sferę teorii spiskowych nie musi kończyć się źle. „Z Archiwum X” z tego wzięło wręcz swoją sławę. Trzeba to umieć wykorzystać.
O „Smoleńsku” wiadomo było, że robiony jest na szybko pod tezę polityczną przez kochanka PiS-u i całą tajemnicę diabli wzieli. W porządnym filmie nie ma tezy, jest klimat.
W ogóle to Krauze został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Odrodzenia Polski i trochę mnie zatkało. Co prawda oprócz "Czarnego Czwartku" nic od niego nie oglądałem, ale szczerze, to wątpię, żeby miał chociaż w procencie tak duży wkład w polskie kino jak Kieślowski, czy Wajda.
Czego się spodziewałeś po filmie propagandowym? przecież ten film został stworzy przez ludzi powiązanym z PiSem dla ludzi z PiSu...