Kojima na zawsze, czyli ukryta wiadomość w Metal Gear Survive
Należało im się. Mam nadzieję, że Kojima pójdzie po rozum do głowy po MGS5 TPP i stworzy coś na miarę MGS2.
Czwórka już niestety był trochę poryta za to trójeczkę też bym przytulił.
Czemu poryta? Mi się właśnie bardzo podobało że niemalże wszystko zostało wyjaśnione. Na dodatek
spoiler start
spotkanie Solid Snake'a i Big Bossa
spoiler stop
to najlepszy moment w całym uniwersum.
Chodzi mi głównie o te żenujące japońskie żarty i wstawki.
Jak Kojima może pójść po rozum do głowy, jak od 2015 nie pracuje w Konami i nie ma prawa działać pod marką Metal Gear? xd
Bardzo dobrze. Po tym, co szefowie Konami wyprawiali z Kojima i Metal Gear Solid. zdecydowanie zasługują na brak szacunku.
Pluję na Konami jeszcze bardziej za to, że wspinali na nowy poziom chciwość, a mianowicie kazali nam płacić za dodatkowy slot zapisu stan gry w grze w Metal Gear Survive. Skandal!
Po tym, co szefowie Konami wyprawiali z Kojima i Metal Gear Solid. zdecydowanie zasługują na brak szacunku.
Jakbyś się dowiedział, co wyprawiał Kojima i jak trwonił pieniądze i nie dotrzymywał terminów to też byś do niego stracił trochę szacunku.
Może, ale niektórzy z Konami też nie są lepsi.
Natomiast po czasie wycieknie informacja, że to same prezesy wymyśliły takiego easter egga aby o tytule pisano i było głośno. I żaden pracownik czy Kojima nie mieli z tym nic wspólnego poza tym, że któryś z szaraczków za dodatkowe paręnaście jenów to dodał.
Myślę że jeżeli rozchodzi się o pieniądze i pazerność to jak najbardziej. Wiedzą jaka panuje opinia wśród graczy na ich temat, więc pomyśleli że gdy tak zrobią to gra się dobrze sprzeda. Bo wtedy gracze uwierzą, że ekipa tworząca ten tytuł tęskni i kocha Kojimę, oraz zrobiła wszystko by była choć w połowie tak dobra jakby zrobił to ich mistrz.
Jak mistyfikacja się uda, to i biznes się będzie kręcić. Może nawet zapłacą za dodatkowy slot, aby wspomóc tych uciśnionych pracowników. Tych, którzy oddaliby życie za Kojimę.
Gra ponownie zjechana przez hejterów przez niedoinformowanie. Nie każą nam płacić za zapis gry, tylko za możliwość stworzenia nowej postaci. Gra praktycznie za grosze, jak f2p. A w f2p można wymagać dodatkowej zapłaty, żeby grę utrzymać.
>sugerowanie, że jest to jakaś różnica
NO TO TERAZ WYJAŚNIONE, MASZ RACJĘ, PODLI HEJTERZY!
A BubelFronta 2 w kolekcjonerce masz? Nie MASZ?
Nie każą nam płacić za zapis gry, tylko za możliwość stworzenia nowej postaci.
No faktycznie - kochajmy Konami za tę wspaniałą decyzję : D Nasz kochany korpo-rycerz jak zwykle nie zawodzi.
Gra praktycznie za grosze, jak f2p. A w f2p można wymagać dodatkowej zapłaty, żeby grę utrzymać.
Gra oparta jest w całości o silnik, assety, efekty dźwiękowe, a nawet sam interfejs z MGS-a V. To wygląda jak jakiś doczepny tryb do samego Phantom Paina, który nie zasługuje na bycie oddzielnym tytułem po prostu sprzedawanym w nieco niższej cenie. Skoro Konami dostaje pieniądze od każdego sprzedanego egzemplarza to nie jest to gra f2p.
adam11$13
Widzę, że również oślepił Ciebie ten błysk, tej złotej legendarnej zbroi.
Ale mało kosztuje, więc praktycznie można uznać, że jest to f2p. Obcięli specjalnie cenę, żeby sobie móc dorobić. Kto nie chce ten nie wykupi dodatkowego slota.
WolfDale nie offtopuj.
Ernest nie offtopuj, gdzie twoja kolekcjonerka?
No w domu mam, a co? Problem?
Ale mało kosztuje, więc praktycznie można uznać, że jest to f2p
Nie można. F2p byłby gdyby każdy mógł sobie zassać tego Metal Gear'a ze Steama/PSN/Xbox LIve i grać nie wydając nawet jednego szekla.
Wrzucaj fotke bo nie wierzymy
To nie jest koncert wiary. Nic mnie nie obchodzi, czy jakiś random z internetu mi wierzy czy też nie.
Ernesto Silniesto, radzę zaznajomić się z definicją F2P.
F2P - darmowa gra dla każdego, nie wymagająca żadnych opłat za możliwość odpalenia gry.
Czyli Crash Bandicoot i Shadow of the Colossus też są "F2P", bo nie kosztują 250 tylko 150?
Czekam na grę w której specjalnie ograniczą pole widzenia, za większe trzeba będzie kupić pozwolenie. No co? Da się grać? Da się, ten kto będzie chciał mieć większe zapłaci, a ten co nie, nie musi.
Ernest śni po nocach o grach AAA, które są oparte na dokładnie takich samych zasadach co f2p. Wtedy byłby spełniony, kupić tytuł za 250zł, a potem bulić, bulić i jeszcze raz bulić za wszystko. Gratis do zestawu albo nie, za dodatkową opłatą powinni dorzucać prosty terminal, gdzie przejeżdżasz kartą i zapłacone. Pyk i zapłacone. Już widzę radość w jego oczach i bieganie na golasa po polanie ze szczęścia.
Ale jak to? Internetowi sceptycy mówili że Kojima to zwykły celebryta, więc to pracownicy się liczą a nie ten klaun.
Niesamowite teorie spiskowe tu powstają.
Jakby to miało znaczenie...
Konami w mniejszy lub większy sposób łamią „czwartą ścianę”
No nie, już nie tylko na TVGry stosują tę kalkę językową z „łamaniem” ściany, teraz to się rozpleniło nawet na newsroom... Ścianę się BURZY – nawet jak jest regipsowa, to łamie się co najwyżej regipsy, ale ściana sama w sobie jest wtedy burzona. Redaktor / korektor, o ile ktoś taki w ogóle jest do newsów – na karnego jeża, ale już!