Przy okazji oscarow postanowilem sobie przypomniec jaki byl najlepszy film jaki widzialem w zeszlym roku. Myslalem, myslalem i... kompletna pustka.
Ostatnimi latami nie wyszedl zaden "fajny film". Jeszcze 10 lat temu wychodzilo mase kultowych filmow z zajebistymi i poruszajacymi historiami, Gladiator, Forest Gump, Matrix, Wladca pierscieni. W tamtym okresie narawde ciezko bylo wybrac ten jeden ktory zasluguje na oscara, a teraz? Patrze na nominacje i zadnego filmu nie kojarze. Od 2-3 lat wygrywaja filmy o jakims politycznym belkocie malo kogo obchodza i nawet nigdy w telewizji ich nie puszcza.
Czy tak ciezko nakrecic rozrywkowe kino ze wspaniala historia ktore porwie za serce caly swiat? Teraz takich filmow jak Gladiator, Forest Gump, Matrix ktore nie dosc ze sa super filmami to jeszcze zdobywaja uznanie krytykow.
Czy tylko zostaly nam bezmozgie plastikowe filmidla od Marvela dla 12 latkow albo nizszowe produkcje o molestujacych/ksieazach/pedofilach/murzynskich niewolnikach?
Gdzie sie podziala magia filmow/oscarow lat 90/2000 ? Kiedy kazdy znal kazdy z nominowanych filmow i goraco kibicowal swojemu faworytowi?
Kiedyś to były filmy, nie to co teraz!
Dunkierka? A nie tak dawno Mad Max: Fury Road?
Fakt mniej tego wychodzi, ale perełki wciąż się trafiają, szukanie czegoś ambitnego w filmach Marvela ma tyle samo sensu co szukanie historii w produkcjach Michaela Bay.
Dokładnie, Dunkierka świetne kino.
Nowy Blade Runner też spoko
kiedys to bylo
wymieniles 4, najbardziej znane, filmy z przestrzeni 7 lat i narzekasz ze w ostatnich 2-3 nic fajnego nie wyszlo :) moze po prostu zle fiplmy ogladasz?
chyba patrzymy na dwie różne listy filmów, bo żaden z nich nawet nie zbliżył się do bariery "10 lat", a co dopiero 7....
Matrix (1998) - 20 lat temu
Forrerst Gump (1994) - 24 lata temu
Gladiator (2000) - 18 lat temu
LoTR (2001-2003) - 17 lat temu
Kolega z pierwsze posta ma zupełną rację, niemalże wszystko co nowoczesne i dotyczy przemysłu rozrywkowego (filmy, muzyka, gry, KRESKÓWKI I BAJKI DLA DZIECI tutaj jest zupełna tragedia która całkowicie wymarła i nie chodzi mi tutaj tylko o te puszczane w kinach ale także i ten puszczane w telewizji na tych poprawnie politycznych kanałach które wszystkie wykupił Disney czyli jedna z wielu marionetek kontrolowana przez NWO, komiksy dzisiejsze komiksy które wydaje Marvel to poprawnie politycznych bełkot, mam tu na myśli te komiksy które regularnie ukazują się co tydzień w Stanach, hee do tego Marvel którego właścicielem jest Disney, jeszcze jeszcze wiele innych dziedzin)
Podobno każdy ma inny gust, ale w tym wypadku nie będę szanował gustu innych ponieważ trzeba go nie mieć lub po prostu urodzić się po 2000 roku aby uważać inaczej, poda mi ktoś kultowy film który ukazał się po 2010 +?
Problem z hollywood jest taki ze zamiast krecic filmy zmienilo sie w tube propagandowa poprawnosci politycznej.
Gdyby tylko wywalić wszystkich murzynów, żydów i polaczków z hollywód wszystko byłoby wspaniale tak jak kiedyś!
DanuelX -> nie chodzi o wyrzucanie, tylko o nie wciskanie ich na sile wszedzie.
Ale przez chwilę potraktuję twoją wypowiedź serio. To powiedz mi, jak "poprawność polityczna" spowodowała, że hollywood podobno nie robi już dobrych filmów.
Ale przez chwilę potraktuję twoją wypowiedź serio. To powiedz mi, jak "poprawność polityczna" spowodowała, że hollywood podobno nie robi już dobrych filmów.
Teraz do filmów nie wybiera się aktorów ze względu na ich umiejętności i talent do grania tylko pod kolor skóry tak aby nikt się nie popłakał na rozdaniu oscarów, że jest rasizm w tym całym szoł błocie biznesie.
"Teraz do filmów nie wybiera się aktorów ze względu na ich umiejętności i talent do grania tylko pod kolor skóry tak aby nikt się nie popłakał na rozdaniu oscarów, że jest rasizm w tym całym szoł błocie biznesie."
Jakiś przykład filmu który byłby lepszy gdyby zamiast czarnego zagrał biały?
Jakiś przykład filmu który byłby lepszy gdyby zamiast czarnego zagrał biały?
Niekoniecznie musiałby być lepszy, film z czarnoskórym aktorem może być nawet lepszy, co nie zmienia faktu, że widać jak to wciskają na siłę, do ostatniego najnowszego Spider-Mana postacie które zawsze były białe przez kilkadziesiąt lat w komiksach nagle w Disneyowskim filmie zmieniły kolor.
"Niekoniecznie musiałby być lepszy,"
To o czym my ty k* dyskutujemy? O tym czy czarni mają grać w filmach czy o tym, że filmy w hoolywod nie są już takie fajne jak były?
Jak zwykle zatwardziali prawiczkowi wciskają swoje chore ideologie do wszystkiego.
To o czym my ty k* dyskutujemy? O tym czy czarni mają grać w filmach czy o tym, że filmy w hoolywod nie są już takie fajne jak były?
Jak zwykle zatwardziali prawiczkowi wciskają swoje chore ideologie do wszystkiego.
Czarni nie mają grać w filmach tylko muszą co może skutkować tym, że powstanie słaby film ponieważ jest to z przymusu.
DanuelX czego ty tutaj nie widzisz? Mam nadzieje, ze to trolling i dalem sie nabrac.
Czego nie widzę? Nie widzę przykładu filmu który byłby lepszy gdyby zagrał w nim biały zamiast czarnego. Widzę za to płacz białych nastolatków którzy nasłuchali się bzdur w internecie.
KucharzSnaf aka kilopp to nie dość, że pecetowy beton to jeszcze rasista.
DanuelX chętnie obejrzałby władcę pierścieni gdzie Legolasa i elfów grają murzyni
Całe Hollywood razem z Danulexami skakało by z radości, a najlepsze jest to, że te zachwyty to by były tylko na pokaz bo tak naprawdę wszystkie te gwiazdeczki która udają, że są zatroskane o innych są zapatrzeni tylko w siebie i interesują ich własne interesy.
A ja nie są problemy z obsadą władcy pierścieni ale na pewno nie rasowe. Ale za to chętnie poznałbym przykład filmu w którym obsadzenie czarnego cały film popsuło.
Ale za to chętnie poznałbym przykład filmu w którym obsadzenie czarnego cały film popsuło.
Amistad
Ja mam lepszy przykład! Gdyby tylko w Skazanych na Shawshank zamiast tego murzyna Morgana Frimena zagrał jakiś biały (jak w oryginale king przykazał!) to film byłby 100% lepszy!
e tam,
jakby w Zielonej Mili zamiast Michael Clarke Duncan'a zagral Hulk Hogan to film zebralby caly komplet oskarow.
Taaak, bo w Polskich kinach w 2017 wcale nie wyszły takie perełki jak The Florida Project, Manchester by the Sea, Moonlight, Get Out, nowy Blade Runner. Nawet typowe zarabiacze kasy były na poziomie (Kong, nowy Thor, Logan). Najzabawniejsze w OP jest jednoczesne narzekanie na Marvelowskie blockbustery i ambitniejsze produkcje. Zawsze, co roku będą pojawiały się filmy "szyte" pod Oskary (niedawne Darkest Hour i najpewniej zbliżający się The Post), które pod płaszczykiem powagi i nietuzinkowości są raczej wydmuszkami. I błagam? Gladiator? Ta ckliwa i pusta opowiastka? A z tych nominowanych do Oskara, które miały premierę u nas w tym roku polecam bardzo mocno Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri, cudowny film.
Jak idą w kalkę to co się dziwić.
o ile nowy Blade Runner jest rzeczywiście niezły (ale powinien być co najmniej bardzo dobry, a nie jest), tak Dunkierka oprócz zdjęć nie ma w sobie nic ciekawego - to po prostu zmanierowany Nolan + głupie dialogi + nieznośny patos.
i dlaczego Ju-87 zrzucają bomby podczas wychodzenia z nurkowania? Gdzie tu sens?
A pomyślałeś o tym, że po prostu masz beznadziejny gust albo nie potrafisz poszukać tych dobrych filmów jednocześnie cały czas żyjąc przeszłością? Just saying...
Kolejny w stylu komuno wróć. To przez Was wraca komuna. Zamiast patrzec obiektywnie to jakieś wyimaginowane wizje kiedyś było lepiej. A g... Prawda.
Wciąż mamy dobre filmy i lepiej dostępne lepiej zrealizowane i więcej - no może czasami włączyć sie efekt za dużo i wtedy psychika siada i głupoty wymyśla. Do tego rozkwit seriali coraz wyższej jakości gier o jakości nieosiagalnej. Muzyki w ilości nie do przesłuchania dostępnej dla każdego. Po prostu wam się w d... Poprzewracało od tego dobrobytu i wspominają się wam czasy kiedy nic nie było a dzięki temu jak obejrzałem 3 filmy na krzyż to było to coś emocjonującego i fajnego. To oglądaj mniej ale nie pisz głupot. Przez takich jak wy we wszystkich albo prawie wszystkich demoludach wschodniej Europy obserwujemy nawrót komuny i dyktatury.
Do tego rozkwit seriali coraz wyższej jakości gier o jakości nieosiagalnej.
Niezbyt uda prowokacja, chyba, że masz tak fatalny gust i sam wierzysz w te brednie które wypisujesz.
No ciekawe kiedy ty widziałeś tak dużo tak dobrych seriali jak obecnie. Wymien jeszcze te tytuły żebym wiedział że nie trollujesz. Ja teraz ogladam arcelar carbon tydzien temu inny ogladalem miesiąc temu jeszcze inny .i widzę że coraz lepiej im idzie.. Coś nie do pomyślenia kiedyś.
Ho, ho! Futuremanek założy swoje ulubione sandałki, upiecze popcorn w mikrofali i już wielki kinomaniak.
Majstr - lepiej komuno wróć. Haha.
Kino filmy ja od później komuny praktykuje od czasów wymiany na giełdach kaset vhs. Mam porównanie jest o niebo lepiej teraz.
15.2
Chyba raczej Altered Carbon, nie arcelar. Jak widać nie wiesz nawet co oglądasz.
A w temacie masz coś do dodania.
Dziękuję to wszystko.
futureman16 -> To nie pragnienie powrotu komuny, tylko kreca coraz wiecej badziewia, co widac ladnie po TOP 250 na IMDB. W latach 2000-2010 masz bodajze 54 filmy, a po 2010 do dzis masz chyba 20. Gdzie lezy problem ciezko powiedziec, moim zdaniem po pierwsze to producenci zbytnio wpierd.... sie w robote rezysera/scenarzysty probojac poszerzyc target filmu. Drugim chyba wazniejszym problemem jest to ze hollywood kreci glownie pod ameryczke, a tam target zidiocial w ostatnich latach niesamowicie.
Gdzie sie podziala magia filmow/oscarow lat 90/2000
jaka magia, lol
Badziewie jest produkowane cały czas, to że wam się nie chce szukać czegoś lepszego to wasz problem bo dobre filmy cały czas powstają.
Kiedyś to było kino rozrywkowe. Dyliżans, Rio Bravo, Ben Hur, Ptaki czy Kleopatra.
A nie jakieś tam filmidła w rodzaju Ojciec Chrzestny, Serpico, Ucieczka gangstera czy Żądło.
Kiedyś to było kino rozrywkowe . E.T. Bliskie Spotkania Trzeciego Stopnia, Obcy, czy Gwiezdne Wojny.
A nie jakieś tam filmidła w rodzaju Terminator, Predator, Mad Max czy Zabójcza Broń.
Kiedyś to było kino rozrywkowe. Matrix, Forest Gump, 12 małp czy Szeregowiec Ryan.
A nie jakieś tam filmidła w rodzaju: Piraci z Karaibów, Avatar, Pianista czy Władca Pierścieni.
Kiedyś to było kino rozrywkowe. Nietykalni, Incepcja, Interstellar, Kapitan Phillips, Smoleńsk czy Na skraju jutra.
A nie jakieś tam filmidła w rodzaju: