Hej!
Co was skłoniło do założenia tu na golu konta właśnie o takim nicku jaki macie?
Mnie fascynacja światem gier komputerowych. Osoba lubująca się w grach to Gamer. A czemu Gaming-Man? Gamer-Man nie pasowało, bo skoro by było użyte Gamer to Man już by nie pasowało. A nick Gamer już na forum istnieje. Więc wpadłem na pomysł, aby dać Gaming Man, albo GamingMan a ostatecznie wyszło Gaming-Man :) Tak jakoś mi to spasowało i wydało mi się najczytelniejsze. :)
A jak było z waszymi nickami na forum?
W podstawówce leciałem na dziewczynę. Była piękna, mądra i wysportowana. Nazwijmy ją Anią.
Na szkolnej wycieczce piłem soczek Reksio. Nie były smaczne, ale akurat takie były w sklepie, a na górskiej wycieczce trzeba coś pić. Ania śmiała się i mówiła, że to takie słodkie i kochane. Płonąłem rumieńcem i pociągałem łyczek Reksia.
Więc chlałem te pieprzone soczki przez całą podstawówkę do porzygu, licząc, że Ania jeszcze to zauważy, że zakocha się we mnie, że zostanie moją narzeczoną, że dorośniemy i będziemy mieli dużo dzieci.
Ale Ania nie zauważyła. Po tej miłości została mi chujowa ksywa na GOL-u, rozpieprzony żołądek podziurawiony kijowatymi soczkami Reksio i patologiczna nieśmiałość względem ładnych dziewczyn.
Bis to ja a FHcrew to stare dzieje, nie związane z internetem. Kiedyś na jednej stronie wpisałem taki nick, bo tematycznie pasował. Później zacząłem go używać bo Bis na większości stron jest zajęte.
Czysty przypadek, pierwsze co mi nawet nie wiem czemu na myśl przyszło. Oczywiście to nie moje imię.
Nie, nie z chińskiego chociaż na pierwszy rzut oka się to nasuwa. Nicka wziąłem i zaadaptowałem na własne potrzeby z komiksu o Thorgalu, którego jestem fanem i jakoś już tak zostało :)
Hmmm sam niewiem skąd
Torment, w sumie to nigdzie tego nicku nie używam, ale kiedyś się tutaj zarejestrowałem właśnie po poradnik do Tormenta.
I nie, nie chodziło o Gothica :D
a ktos zgadnie z czego moj "nick"jest? nigdzie indziej go nie uzywam... ale jest z gry
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Otto_Deßloch ?
Oczywiście świruję :D
tak Xinjin.... to byly czasy gdy nick bylo dla mnie abstrakcja i dalem pelnego randoma z gry w ktora gralem:)
Pochodzi od trzecioplanowej postaci pojawiającej się w 2ch misjach w ulubionej grze Klocucha ;)
Mariusz > Maniek/Mario/Marian > Jose Mariano > Jose czytasz Hose > co po angielsku znaczy Hydrant. Hydro brzmi lepiej :P A 2, bo jeden było zajęte :E
No zgadnij.
ps. Nie jestem fanem Mozarta.
Akurat w tle lecieli Starożytni Kosmici
"Boze co by tu, mohenjodaro, o, wolne, za miesiac i tak ban, wiec moze byc takie glupie"
Mysle, ze bylem o jeden wolny nick od "uerhghuerhug"
W stolicy kraju, w ktorym mieszkalem jest dzielnica o tej nazwie.
Jest kompletnie losowe, brakowalo innego pomyslu, a mialem akurat Google Maps otwarte.
Od jednego z głównych bohaterów NPCów Icewind Dale II.
Od Razora, tego... sami dobrze wiecie skąd
Pseudonim jak i obrazek przy nim wywodzi się od Intela, a dokładniej od procesora Celeron. Nosił nazwę kodową wolfdale, która bardzo mi się spodobała. Jest to pewnie związane z tym, że bardzo długo jechałem na tym procesorze, był na podstawce LGA 775 i w swoim czasie uchodził za dość ciekawą alternatywę, bo było można go mocno kręcić. Niestety było to dość dawno i nie pamiętam jaki to był dokładnie model, ale taktowanie fabryczne chyba miał 2,5GHZ. Nigdy go nie podkręcałem, ale ponoć jak trafiło się na dobry egzemplarz to dawało radę lekko przekroczyć 4GHZ, ale ile w tym prawdy to nie wiem.
Tak mówili do mnie za małolata (są ludzie, którzy do tej pory tak do mnie mówią). A jak rejestrowałem się na forum prawie 16 lat temu to nie miałem innego pomysłu.
Klesk to postac z Quake 3, ktora najczesciej gralem w kafejce. ;)
Sir klesk bo Klesk nie pasowal na imie mojej pierwszej postaci w Baldur' s Gate II.
Sir klesk na GOLu bo to z powodu Baldur's Gate II tutaj trafilem.
dawno nie opowiadalem tej historii. ^^
Byłem świeżo po przejściu bloodrayne i tam były potwory które jakoś podobnie się nazywały. 22na końcu nie mam pojęcia skąd się wzięły
Jak miałem 14 lat byłem fanem polskiego death metalowego zespołu "Devilyn". End of story.
Jak zakładałem tu konto "grałem" akurat w Tales of Vesperia. (Grałem w cudzysłowie bo musiałem się zadowolić obejrzeniem gry na yt). Gdybym grał wtedy w Tales of the Abyss byłby to Luke fon Fabre. Zresztą... lubię bohaterów serii Tales of...
https://www.youtube.com/watch?v=HXVRA4fGDwc
(Grałem w cudzysłowie bo musiałem się zadowolić obejrzeniem gry na yt).
Na jakich ustawieniach grałeś? Ile FPS?
Wymyśliłem swój nick metodą eliminacji. Najpierw zrobiłem listę ksywek, których pod żadnym pozorem nie mógłbym używać i wyglądała ona tak:
-----------------------------------
1. Gaming-Man
-----------------------------------
A później to już z górki. Jestem ze swojej ksywki bardzo dumny :)
Nie wnikam w to, niech sobie ma. Jej problem.
Po prostu jego nick od samego początku przyprawia mnie o bół głowy.
Bo ?
Wakacje 2016, wracamy z kolegami i koleżankami znad rzeki, a było to już tak pod wieczór. Nagle widzę samochód z jakimś banerem na dachu, więc myślę "hmmm taksówka. A tak dla śmiechu machnę ręką tak jak to się wzywa taxi (wiedziałem że i tak by się nie zatrzymała)" Jak się okazało to była niebieska "taryfa" z napisem Policja a panowie tylko się na mnie krzywo popatrzyli. I tak już do mnie została przyszyta ksywa Taryfiarz :)
Swojego czasu bylem pod silnym wpływem Edgara Alana Poe'go i generalnie starałem się być mroczny jak rozwolnienie szatana ;-)
Dzisiaj patrzę na te kwestie s przymrużeniem oka i biorę duży dystans na ludzi którzy wyglądają jak ja- kiedyś.
Choć słabość do ciężkiej muzyki mi została- z tym że już się tym nie afiszuje.
Od tytułu jednego z najlepszych opowiadań fantastycznych, jakie w życiu przeczytałem. Chwała dla Marka Oramusa. Z "Tlatocetl" wyciąłem literkę "t" w środku i wyszedł Tlaocetl.
Jako ciekawostkę dodam, że w jakimś wywiadzie Oramus powiedział, że raz obudził się ze słowem "Tlatocetl" w głowie i postanowił do tego słowa "dopisać" opowiadanie. :D
Miałem tutaj konto dużo wcześniej, ale w pewnym momencie życia dotarło do mnie, że podawanie imienia i fragmentu nazwiska w nicku, to nie jest dobry pomysl. A to co teraz, to w zasadzie przypadek, gdzieś mi się to słówko przed oczami pojawiło jak zakładałem nowe i tak zostało. Tylko tutaj go używam.
Z Tekkena
na tej stronie był pierwszy raz kiedy użyłem tej ksywki i używam jej do dziś we wszystkich grach online
Bylem internetowym swiezakiem, na forum nieudolnie pajacowalem, kilka kont dostalo bana, to akurat zostalo i taka historia.
Mój nick pochodzi z jednego z bardziej swojskich zadań z wiesława 1. Mianowicie od Oda który ciągle zwraca się do geralta per '' panie gerwant'' ˘
Na imprezie rodzinnej dzieciaki oglądały Alicję z Krainy Czarów, a mi utkwiło kilka postaci. Dzień później zakładałem kąta i chciałem "Kota" ale było zajęte, więc wyszło to co jest teraz.
Nie... tylko tyle? Myślałem, że za twoim nickiem kryje się jakaś mroczna historia..
A stawiałem, że w czasie wolnym zajmujesz się nabijaniem swoich ofiar na specjalny pal, który wytwarza promieniowanie UV ;(
Na okładce jednej z płyt (bodajże Fear Factory) znajdował się napis Spector.
Skróciłem go do Speca, potem chciałem pograć w multika w Dawn of War ale za każdym razem gra zmuszała mnie do zmiany nicka przez dopisywanie czegoś do obecnej ksywy.
Używam ostatniej z nich zanim rzuciłem grę w cholerę.
To chyba najciekawszy wątek jaki założył Gaming-Man, chłopak się wyrabia :)
Z szacunku zdradzę też swój.
Ja jako człowiek zagadka bo taki mam charakter i mój ulubiony zespół muzyczny. Rok to wiadomo...
A ja myślałem, że od tej słynnej grupy hak.. muzycznej :)
Syrop na kaszel :P dziewiątka od numeru w dzienniku od podstawówki do technikum - takie szczęście ;)
Jeden z pierwszych moich ników w "internetach", który sam wymyśliłem bez żadnych konkretnych inspiracji (poza fascynacją (dark)-fantasy) i który się przyjął i nawet znajomi z reala za czasów kafejek internetowych mnie tak nazywali - więc po tylu latach już się przyzwyczaiłem ;)
To Kacper ( ten z TV Gry ) po roku w Rosji?
Od fascynacji "Blade Runner" Ridleya Scotta i prozą Philip K. Dicka.
Nexus to seria androidów praktycznie nie rozróżnialnych od ludzi, które w pewnym momencie stali się bardziej "ludzka" od polujących na nie ludzi...
Nick, który jest ze mną od baaaardzo dawna :)
Wielki plus kolego za fascynację moim ukochanym filmem :)
Czy nowy BR 2049 jest dla ciebie Arcydziełem? Dla mnie po obejrzeniu drugi raz w zaciszu domowym zdecydowanie TAK :) Istna uczta wizualna i aż żal, że reżyser nie zdecydował się na dodatkowe minuty w wersji Blu Ray. Muzyka? Zimmer wystrugał może ze 3 utwory całkiem fajne, ale do Vangelisa zabrakło bardzo dużo..
Stary ma swój niepowtarzalny klimat filmów z lat 80' którego nie da się już odtworzyć nawet z takim technikami jakimi dziś dysponują studia. Poza tym Vangelis zrobił muzykę, która jest dla tego filmu nie tylko podkładem, ale integralną częścią tego arcydzieła sci - fi.
BR 2049 bardzo mi się podobał, uważam że bez problemu trzyma poziom poprzedniego filmu. Z resztą - od razu czuć zupełnie inny klimat gdy scenografie są robione w tradycyjny sposób a nie generowane komputerowo...
Co do muzyki - ja od dawna uwielbiam Vangelisa, Zimmer starał się podtrzymać klimat ale niestety to już nie to samo... Soundtrack Vangelisa można słuchać bez filmu, powiązane sceny od razu pojawiają się przed oczami, Zimmer niestety robi tylko dobra muzykę filmową...
Zimmer to takie EA wśród gier. Poziom jakości zachowany, ale niekoniecznie wybija się ponad coś więcej.
Wiadomo... wielki szacun za Incepcję i Interstellar bo to moje ulubione OST tego kompozytora, ale teraz zdecydowanie zalicza spadek formy. Jak dla mnie jest zbyt pompatyczny.
Ja dalej nie mogę przeboleć tego, że nikt nie próbował wciągnąć do nowego BR Vangelisa, dlaczego? Słuchałem jego najnowszej płyty '' Rosetta '' , którą skomponował do programu kosmicznego. Może nie jest jakaś wybitna, ale wciąż słychać ten geniusz mistrza. Widziałem materiał zza kulis płyty, widziałem jak uderza w klawisze zatracając się w każdym dźwięku. Udział przy nowym BR byłby wielkim hołdem dla tego geniusza a on sam na pewno stworzyłby coś wyjątkowego i lepszego niż Zimmer.
Chciałbym aby wyciągnął na światło dzienne swoją twórczość z szuflady bo jestem pewien, że trzyma tam skarby z przeszłości.
https://www.youtube.com/watch?v=SPzDG6HTHJ4
W podstawówce leciałem na dziewczynę. Była piękna, mądra i wysportowana. Nazwijmy ją Anią.
Na szkolnej wycieczce piłem soczek Reksio. Nie były smaczne, ale akurat takie były w sklepie, a na górskiej wycieczce trzeba coś pić. Ania śmiała się i mówiła, że to takie słodkie i kochane. Płonąłem rumieńcem i pociągałem łyczek Reksia.
Więc chlałem te pieprzone soczki przez całą podstawówkę do porzygu, licząc, że Ania jeszcze to zauważy, że zakocha się we mnie, że zostanie moją narzeczoną, że dorośniemy i będziemy mieli dużo dzieci.
Ale Ania nie zauważyła. Po tej miłości została mi chujowa ksywa na GOL-u, rozpieprzony żołądek podziurawiony kijowatymi soczkami Reksio i patologiczna nieśmiałość względem ładnych dziewczyn.
Zajebista opowieść. Pamiętam te soczki, rzeczywiście były strasznie gówniane.
Co się stało z Anią? Widujesz ją czasem?
Zaszła w ciążę, ja zmieniłem szkołę i w końcu wyjechałem na studia.
Nie wiem co u niej.
Smutne.. a masz obecnie swoją Kasię, Martę czy tam Andżelikę? :)
Moja ulubiona seria gier są Settlers'i w IV części osadników pojawił się czarny charakter - Morbus - i tak powstał ten nick..
Odkąd pamiętam byłem hinson, jestem hinson i wiem że na moim grobie zamiast imienia i nazwiska będzie pisać hinson!
u mnie podobnie;) mam na imię lech, ale wszyscy mówią mi leszek, z drugiej strony, co tam będę kombinował:)
Pierwszą grą multiplayerową, w którą grałem było Call of Duty 4. Wcześniej jakoś nie było zainteresowania. Wtedy po raz pierwszy musiałem wymyślić sobie nick. Musiało to być coś, co lubię. Pomyślałem więc o wszystkich zespołach rockowych i metalowych, które wtedy znałem (nie było ich wiele). Z racji mojej płci, Iron Maiden nie wchodziło w grę, więc wybrałem maskotkę. Na początku było to po prostu EDDIE. Grę odinstalowałem i zainstalowałem ponownie. Wtedy pomyślałem o zmianie pisowni, bo trochę nudno to wyglądało. Po wielu próbach padło na 3dD1e, którego używam wszędzie, gdzie się da.
Z ciekawostek dodam, że kiedyś wpisałem swój nick do wyszukiwarki. Znalazłem na YT filmik z jakimś progamerem o takim samym nicku, który grał właśnie w Call of Duty 4. Wiecie, kto to był? Bo na pewno nie ja :P
Kiedyś sprawdziłem go też na steamie. Dziś wyszukuje tylko mnie, ale kiedyś nie był to wyjątkowy nick. Zaskakująco dużo ludzi natomiast używa nicku NeoArmstrongCycloneJetArmstrong w różnych wariantach. Polecam wygooglować.
Polubiłem te nędzne stworzonka w tej grze.
Mag z książek o Wiedźminie ... byłem przekonany, że tak w istocie miał na imię. Jakież było moje zdziwienie, gdy odkryłem, że to był Fercart z Cidaris ...