Gry lutego 2018 – najciekawsze premiery i konkurs
Świetny miesiąc. Czekam na Shadow of the Colossus, Bayonette 1/2, Secret of Mana i trochę mniej na Radiant Historia: Perfect Chronology na 3DS.
Styczeń się skończył, a to oznacza, że wreszcie idą większe premiery :) Najbardziej oczekuję Kingdom Come: Deliverance. Od momentu zapowiedzi byłem ciekaw jak twórcy poradzą sobie z ciężarem zrobienia porządnego RPG'a bez elementów fantasy. Poza tym uwielbiam historię, a szczególnie średniowiecze, więc mam nadzieję, że niczym w serii Assassin's Creed będziemy spotykać postacie historyczne i brać udział w jakichś historycznych wydarzeniach lub bitwach. Pamiętam też jak srogo się rozczarowałem, gdy okazało się, że premiera tej gry została po raz kolejny przesunięta(a kupować gier we wczesnym dostępie nie lubię) i trzeba będzie jeszcze dłużej na nią czekać, ale w końcu się doczekałem. Oby gra nie była rozczarowaniem. Warto też wspomnieć o remake'u Shadow of Colossus przy którym spędziłem mnóstwo czasu na PS2. Z tego powodu nie oczekuję go tak bardzo jak wspomnianego Kingdom Come, ale też mam zamiar go kupić
Ja chyba z tej całej listy czekam najbardziej na "Age of Empires: Definitive Edition". Jedyna gra, która chodzi mi od pewnego czasu po głowie, a przyznam się szczerze, że nigdy nie miałem okazji zagrać w nic z AOE.
Moim najbardziej wyczekiwanym tytułem jest Kingdom Come: Deliverance. O grze pierwszy raz usłyszałem już 2014 roku i od razu rozpaliła we mnie uczucie, że to może być ta gra w którą wejdę i zatracę się w czasach panowania Władysława Jagiełły i właśnie to jest największa zaleta tej produkcji - historyczność, realizm. Chciałbym zwiedzić prawdziwe zamki, średniowieczne miasta i wioski, według zapowiedzi nie ominą nas też bitwy, także te historyczne jak m.in. Bitwa pod Grunwaldem, którą dane mi będzie przeżyć w wirtualnym świecie... Ach brzmi jak spełnianie marzeń... :D
Nie no lepiej dołączyć do kolejnych gównianych multiplayerowych produkcji z lootboxami.
Najbardziej czekam na Metal Gear Survive, bo w branzy gier brakuje wysokobuddzetowych gier survivalowych, a Metal Gear Solid 5 od strony rozgrywki jest świetne.
Brak Pillars of eternity 2, najlepszej gry z tych wszystkich tytułów ...
No fakt, jednak wymienianie najciekawszych premier danego miesiąca trochę mija się z celem
"No fakt, jednak wymienianie najciekawszych premier danego miesiąca trochę mija się z celem"
Jeśli do tej pory nie wiedziałeś, to taki tu panuje comiesięczny zwyczaj, czy jak kto woli - tradycja.
Collosus zdecydowanie wygrywa, interesuje mnie jeszcze Kingdome Come, ale to pewnie bedzie sredniak.
O The Council pierwsze slysze, ale lubie takie gry.
Symmetry - bo polskie, bo można, bo nie trzeba się wstydzić. Do tego klimat, który po prostu uwielbiam.
Oczywiście głos poszedł na Kingdom Come: Deliverance. Mam spore nadzieje wobec tego tytułu. Przede wszystkim mam nadzieję, że eksploracja lasów będzie dawała niesamowitą satysfakcję. Po zobaczeniu gameplaów, które były w lesie byłem zachwycony. Mieszkam otoczony lasami więc jestem wyczulony na fuszerkę i las składający się z kilku drzew. Po za tym jestem ciekawy rozgrywki i fabuły, która wygląda na sztampową, ale odpowiednio poprowadzona może zaskoczyć. Do tego takich gier jak KDC:D po prostu ze świecą szukać. Jest jeszcze M&B ale model rozgrywki jaki prezentuje jest nie dla wszystkich (w tym nie dla mnie) więc mało takich tytułów.
Kingdom Come: Deliverance. Nieźle chodzi wersja piracka. Warto kupić oryginał, ale zaznaczam potrzeba do niej dość dobrego kompa.
Kingdom Come Deliverance nie ma konkurencji - jeśli oczywiście wyjdzie w lutym na PS4!!!
Robię teraz projekt z historii o krucjatach (w gimnazjum trzeba obowiązkowo zrobic jeden projekt) wbijam na gola odpocząć a tam artykuł o nazwie DEUS VULT.
....
Zawsze pod takimi konkursami jest chociaż 1 Mickiewicz :P ps. tam nie będzie żadnych smoków xd
Przecież to zerżnięte z Ballady o rycerzu:
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/ballada-rycerzu-403802
@up Widzę że mądry dorosły się znalazł... W moim komentarzu nie było żadnego hejtu, jedynie zwróciłem uwagę na fakt, że pod każdym z takich konkursów ktoś napisze jakiś wierszyk. Nie wiem dlaczego go usunąłeś, chyba tylko po to żeby dać upust swojej potrzeby wyzywania innych w internecie, no i naucz się pisać bo interpunkcja dużo znaczy :P
Akurat Radek002 do Ciebie nic nie miałem hmm... luzik he po co sobie skakać do gardeł trochę to dziecinne jest więc nie bawmy się w takie coś pzdr
Zdecydowanie Shadow of the Colossus
Dzięki Kingdom Come ten miesiąc dla graczy może stać się wyjątkowy. Czekam na premierę :)
Symmetry bym chętnie sprawdził. Zacnie się prezentuje a i klimaty sf lubię. Reszta z zestawienia albo już była w jakiejś inkarnacji, albo już się formuła przejadła.
Kingdom Come: Deliverance i pewnie dodałbym Age of Empires, ale sklep Microsoftu, więc raczej nie.
Kingdom: Come Deliverance, Shadow of the Collossuss, FE :)
W tym miesiącu najbardziej czekam na grę "Fe". Przy zeszłorocznym natłoku dużych tytułów takich jak "Persona 5" "The legend of Zelda breath of the wild" czy "Horizon Zero Dawn" pomimo wysokiego poziomu trzymanego przez te tytuły okazały się ogromnymi pochłaniaczami czasu, co w życiu dorosłego człowieka nie zawsze jest wskazane szczególnie w trakcie pracy. Ostatnimi czasy trochę przejadłem się dużymi grami zakup konsoli Nintendo Switch na pewno w tym nie pomógł i mimo wielu mile spędzonych chwil w domu czy komunikacji miejskiej można nabawić się przesytu. Piękna stylizowana grafika "Fe", swoista oryginalność opowiadania historii sprawiają, że tytuł ten wyróżnia się wśród portów, sequeli i otwartych gier, może nie pobije on tytułów wychodzących w "miedzyczasie" jednakże na pewno wyróżni się spośród nich. Posiadając już dorodną bibliotekę gier na Nintendo Switch z chęcią zagrałbym w "Fe" na tym systemie byłby doskonałą odskocznią od dotychczasowych zmagań w "Hyrule" czy "Alrest" z chęcią podzieliłbym się również wrażeniami z moja potencjalną przygodą z "Fe".
NoxVarg
Najbardziej wyczekiwaną moją grą nie tylko lutego , ale całego 2018 roku jest Kingdom Come : Deliverance. Przede wszystkim dlatego , że chyba nie było nigdy takiej gry RPG ( przynajmniej ja takiej nie znam ) gdzie zamiast magii , smoków czy orków , dostaniemy autentyczną Europę Średniowieczną w piętnastym wieku z prawdziwymi bitwami tamtych czasów. Ciekawie wygląda również wygląda system walki , który ma przypominac średniowieczną szermierkę. Świat gry prezentowany na gameplayach tez bardzo mi sie spodobał. Nie mam dużych oczekiwań co do tej gry , oczekuje przyjemnej rozgrywki z ciekawą fabułą i pięknym światem.
Tylko kingdom... Reszta to badziew i dodatki i starocie ze skokiem na kasę. Jeszcze ewentualnie fe zastanawia.
Jednak gry rycerskie trzymają się od lat mocno. Tego jest pełno. Widać, że gracze lubią ten temat. Rycerze, szabelki, zbroje, księżniczki, zamki z fosami, itd.
Shadow of the Colossus na PS4. Wcześniej nie miałem okazji zagrać w tą opowieść. Mam nadzieje, że odświeżona wersja pozostawi niesamowite emocje i wspomnienia, na długie lata.
KC:D i nic poza tym
Od czasów premiery Wiedźmina 3 na żadną grę nie czekałem tak bardzo jak na Kingdom Come: Deliverence. Mimo, że graczem jestem raczej niedzielnym i ani branży ani nowinek nie śledzę tak szczegółowo jak jeszcze kilka lat temu, to procesowi powstawania tej gry przyglądam się od początku i jaram się jak katolicki kościół po napadzie oddziału husytów pod dwództwem Žižki. No właśnie, czy dla mieszkańca Europy Środkowej może być ciekawszy okres historyczny niż pierwsza połowa XV w., reformacja w Czechach i Wojny Husyckie? Odpowiadam: nie może! A jeśli uważasz inaczej, zamknij twarz i idź poczytać na ten temat. Możesz zacząć od Trylogii Husyckiej Sapkowskiego.
Co do samej gry, uważam, że drewniany system walki, wymieniany przy okazji bety i pokazów przedpremierowych jako główna wada, może okazać się najmocniejszą stroną produkcji. No bo ileż można bezmyślnie naparzać lewy klawisz myszy? Jeśli dodać do tego realistyczne stroje epoki, skradanie, które na dostępnych gameplayach wygląda obłędnie, elementy surivalowe typu konieczność jedzenia i spania oraz miejmy nadzieję, fabułę na miarę pierwszej Mafii, to Kingdom Come: Deliverence rozjedzie konkurencję jak husycki tabor wojsko Konrada Oleśnickiego pod Nysą. Zacieram łapki, w lodówce chłodzi się czeski lager, a żona szykuje houskové knedlíky. Wirtualną wyprawę za naszą południową granicę czas zacząć!
W wersji wrześniowej V8.1 (beta) w którą grałam walka przypomina trochę tą z Dark Messiah of Might and Magic 2006.
https://www.gry-online.pl/gry/dark-messiah-of-might-and-magic/z81af
W Dark Messiah nie grałem niestety. Ale biorąc pod uwage jego oceny, to takie porównanie nastraja optymistycznie ;) Z resztą nie samą walką człowiek żyje. Ja nastawiam się przedewszystkim na historię i niespotykaną dotychczas imersję.
Polecam zagrać w Dark Messiah.
To jeden z najlepszych action rpg nastawionych głównie na akcję na silniku Source z Half Life 2,
który oferował spore możliwości w fizyce.
Dwa razy przechodziłam tą grę w 2007 i 2009.
Bardzo miło wspominam.
Krótko i zwięźle, Kingdom Come: Deliverence. Jedna z najbardziej wyczekiwanych premier od 2014 roku.
Mój wybór pada na Kingdom Come: Deliverance. W ostatnim czasie czuję spory niedosyt gier RPG akcji, w zasadzie w ubiegłym roku nie wyszła ani jedna gra tego gatunku, która by mnie zainteresowała, przez co oczekiwania względem Kingdom Come są jeszcze większe. Już od bardzo dawna, a w zasadzie od premiery pierwszego Wiedźmina marzyła mi się gra RPG pozbawiona wszelkich elementów fantasy. Taka zwyczajna średniowieczna gra skupiająca się na pokazaniu historii czy też po prostu odzwierciedlająca życie w średniowieczu. Gdy już powoli po kilku latach i premierze drugiego Wiedźminie powoli zacząłem tracić nadzieję, że kiedykolwiek doczekam się realistycznej gry osadzonej w średniowieczu jednocześnie reprezentującej inny gatunek niż strategia w 2013 roku niespodziewanie naprzeciw moim oczekiwaniom wyszło studio Warhorse zapowiadając Kingdom Come: Deliverance. Od razu pomyślałem, że to w końcu to na co czekałem tyle lat. Żadnej magii, żadnych smoków i innych potworów, czyste średniowiecze z przyziemnymi problemami w pięknej oprawie graficznej, przypominającej naszą Polską ziemię ( w końcu akcja gry rozgrywać się ma u naszych czeskich sąsiadów). Bardzo uważnie śledziłem rozwój gry coraz bardziej ciesząc się ze zmian jakie przechodziła, od poprawy wielu podstawowych mechanik po poszerzenie granic świata. Mocno wierzę w Kingdom Come, bo wierzę, że da się zrobić świetną grę RPG bez fabuły opartej na ratowaniu świata, zachować ciekawość u graczy ukazując jedynie realistycznie wyglądające lokacje bez magicznych ruin czy niekończących się lochów, że da się stworzyć grę w której będzie mnóstwo ciekawych questów zaczerpniętych z życia codziennego. Właśnie na taką produkcję zapowiada się Kingdom Come: Deliverance spełniając tym samym moje gamingowe marzenie po przeszło 10 latach.
Przecież takich gier jest cała masa np:
Ostatnim był Elex z 2017.
Gothic 1 + Edycja Rozszerzona + dx 11 + Texture pack
Gothic 2 NK + Returning 2.0 + Dx11 (w 2018 będzie spolszczenie R 2.0)
Gothic 3 + Cp 1.75+QP4+ CM 3.1
Dzieje Khorinis (prequel Gothic 1) zapowiedziany mod do G2NK z profesjonalnym dubbingiem
Risen 1
Risen 2
Risen 3
Morrowind + mody
Oblivion + mody
Skyrim Legendary Edition + 200 modów
Wiedźmin
Wiedźmin 2
Wiedźmin 3 + 2 dodatki
Dark Messiah of Might and Magic
Two worlds
Two worlds 2
Magia, znaczniki prowadzące za rączke, 3os perspektywa, walka polegająca na klikaniu spacji i klikania LPM.
Takiej gry jeszcze nie było.
Nie przesadzaj w wymienionych Gothic 1/2 nie miały znaczników prowadzących za rączkę, a walka nie polegała na klikaniu spacji czy LPM jak w reszcie.
Kingdom Come: Deliverance to taki mix Skyrim z
Dark Messiah of might & magic 2006, a klimat i sceneria z zbliżone z tym co było w Wiedźmin 1 i 3.
Grałam w wersje beta z września więc pewnie finalnie,
aż tak gra się nie zmieni.
Czyli WYGLĄDA to na mix wszystkiego co najlepsze. Nie wiadomo czy tak będzie. Przekonamy się jak gra wyjdzie.
Po 10 godzinach grania powiem, że jest na co czekać.
Czesi postawili na klimat średniowiecznej Europy zbliżony do tego co CD Project zaoferował przy Wiedźmin 1 i 3.
Szkoda tylko, że polonizacja będzie ograniczyła się tylko do napisów. Ale może solidny dubbing angielski oraz klimatyczny soundtrack mi to wynagrodzi.
Moim najbardziej wypatrywanym tytułem w lutym jest Kingdom Come: Deliverance ponieważ prace nad grą trwały bardzo długo i jako nauczyciel historii chciałbym sprawdzić jak twórcom wyszedł świat bez magii osadzony w czasach średniowiecznych i stawiający na historyczne realia. Pozdrawiam.
Zdecydowanie Kingdom Come, wychodzi 13 lutego a ja specjalnie nie mam dziewczyny żeby móc w spokoju pograć
Wielkie Imperium Gruzji w swej historii przeżyło już niejedno. Począwszy od walki z Imperatorem Wszechrusyji, który ostrzył swe petersburskie zęby na najpiękniejszą stolicę świata, Tbilisi, poprzez rozbijanie szarż husarskich - wysyłanych przez piękną królową - na stokach swych twierdz, kończąc na obronie swych ziem przed radiacją atomową, którą pragnął zesłać wielki miłośnik pokoju (hej, tam gdzie nie ma ludzi, nie ma wojen). Wiele było wzlotów i upadków. Ileż to razy kultura rozkwitała, lud był szczęśliwy, a plony obfite. Ile też razy Gruzja przeżywała największe boleści. Obce najazdy, bunty poddanych, w tym wasali, podjudzanych przez nieprzychylne mocarstwa. Mimo to nieugięci, mimo to chcący dalej walczyć (jeszcze jedna tura!), pragnący tylko jednego - przyniesienia chwały Imperium Wielkiej Gruzji!
Tak właśnie wyobrażam sobie jeden ze scenariuszy, które chętnie bym rozegrał, mając dodatek Civilization 6: Rise and Fall.
Czekam na Kingdom Come: Deliverance odkąd ją zapowiedzieli, ponieważ interesuję się tą epoką historyczną
W tym miesiącu czekam rzeczywiście na "Shadow of the Colossus". Przyznaję nie grałem w to wcześniej.
O tytule oczywiście słyszałem dawno temu nawet widziałem jakiś gameplay z czasów kiedy to jeszcze było na PS3.
Jednak ostatnio dość mocno zaciekawiły mnie zapowiedzi tej gry. To co mnie zachęciło to ten otwarty i pusty świat wręcz martwy. Jak miło wreszcie zobaczyć grę w której świat jest po prostu klimatyczny a nie wypełniony "atrakcjami" w postaci dziwnych znajdziek i setki zadań pobocznych. Po prostu świat, który się podziwia i chłonie.
Nawet nie chodzi mi o same walki z kolosami, to na pewno będzie całkiem fajne przeżycie. Jednak to możliwość eksploracji świata, którego jedynymi mieszkańcami są te dziwne kreatury powoduje, że tak chętnie wydam na to swoje pieniądze. Zobaczymy co będzie.
Aha co do Kingdom Come to pewnie nie ma co liczyć na polski dubbing na miarę gothica? Bo szczerze wolał bym to w wersji niemiecko czesko polskiej niz z ang dubbingiem. W końcu na tych terenach wtedy te języki dominowały, no może polski może trochę mniej, ale głupio tak przebywać w czeskiej wiosce gdzie słychać heloł du ju want trejds wif mi?
Mój wybór padł na Kingdom Come: Deliverance!
Dlaczego? Tak naprawdę, to od zawszę uwielbiałem grać w gry osadzone w realiach średniowiecznej Europy, m. in. Medieval II Total War, czy Mount and Blade: Warband (w przypadku tego drugiego z niecierpliwieniem czekam na Bannerlord ^^). Ufam twórcom pierwszej części Mafii, że stworzą grę naprawdę dobrej jakości, co może być zgodne z tymi przesunięciami terminu wydania gry (Rockstar robił to samo z GTA V dzięki czemu wydali naprawdę odpicowaną grę). Trzymam kciuki za ich dzieło :D
Kingdom Come: Deliverance bo po już 1978 przegranej w FIFIE pasuje odreagować i zagrać w jakiego PES'a albo FPS'a, a że PES i FPS tylko pogorszy sprawę to już lepiej jak w tego RPG'a zagram.
Pewnie że Kingdom Come! Wymarzona gra w moim ulubionym klimacie. Uwielbiam gry tego typu, i jeszcze w najlepszym możliwym dla gry tego rodzaju okresie. Czysta naparzanka na miecze bez żadnej magii. ??
W końcu Kingdome Come! Pal licho, że RPG, że otwarty świat, że zwyczajnie ładnie wygląda. Ale jak często trafia się gra, która chce zaserwować nam wycieczkę do średniowiecza, bez żadnej magii, smoków, wampirów czy innych maszkar i przy tym próbuje zachowywać jakąkolwiek zgodność z realami? Zdecydowanie za rzadko, powiadam. Dlatego dla mnie, jako adepta historii, ta produkcja to czysty miód serduszko :D
Kingdom Come :D
Za dnia bawię się w rekonstrukcje X wiecznego woja więc wieczorami przed konsolą PS4 z chęcią bym się wcielił w kogoś w późniejszym (droższym w reko :p) okresie
Zdecydowanie czekam na Age of Empires: Definitive Edition! Spędziłem wiele godzin grając w Age of Mythology, ale w AoE nigdy nie miałem przyjemności zagrać. Nowa wersja tejże gry będzie doskonałą okazją do nadrobienia zaległości! :D
W lutym czekam jedynie na Shadow of the Colossus. Nigdy nie miałem okazji pograć w tą grę, ponieważ nigdy nie posiadałem konsoli PS2 lub PS3. W obecnej chwili posiadam PS4 i bardzo chętnie zagram w końcu w świetnego Shadow of the Colossus.
Remake, remaster, dodatek, wczesny dostęp, epizodyczny badziew, no i sensacja... Pełna, nowa gra! Nawet cztery!
A najgorsze, że ludzie tak się do tego przyzwyczajają, że byliby w stanie płacić pewnie 50zł za 1h gry
Od czasu premiery Wiedźmina 3 na nic nie czekałem tak, jak na Kingdom Come: Deliverance na PS4. Będzie to niezwykle ciekawa produkcja zawierająca realistyczny system walki, a nie taki, który opiera się na naparzaniu w lewy przycisk myszy. Czekam na te produkcję już od długiego czasu, ale myślę, że cierpliwość się połaci. :)
Tak w ogóle to redakcja zrobiła sobie w styczniu wolne? Tylko dwie recenzje nowych tytułów (Dragon Ball i Monster Hunter), a wyszły takie ciekawe gierki jak:
- Celeste,
- Iconoclasts,
- Subnautica.
Kingdom Come: Deliverance - zawsze marzyłem aby zagrać w taką grę RPG. Po przejściu Wiedźmina, Skyrima i reszty świetnych RPG-ów pożądam czegoś bardziej realistycznego, bez smoków, orków czy czarnoksiężników. Teraz znudzony polowaniem na Utopce i Ghulle pragnę ponaparzać zakutych w zbroje rycerzy i posiekać kuszników. Pragnę zachwycać się nie tylko grafiką lecz także klimatem i realizmem świata przedstawionego.
Mam nadzieję że wygram :)
A ja stawiam na underdoga, Metal Gear Survive. Dawno czekałem na fajną grę z zombie i co opem. I choc fani Kojimy wieszają na grze psy przed zobaczeniem kawałka gry to uważam, że trzeba grze dac szansę jak Raidenowi, który ze śmiesznego kolesia, pogardzanego przez "fanów' Solid Snake'a stał się maszyną do zabijania.
W lutym najbardziej oczekuję na Kingdom Come: Deliverance . Czekam na to grę , ponieważ mam wielką słabość do gier RPG z otwartym światem w klimacie średniowiecza .Bardzo podoba mi się to , że tytule tym nie będzie magii ani potworów jest to takie trochę odejście od reguły .Zamiast magii i potworów w grze będziemy mieć za to realistyczne przedstawienie średniowiecza i rzeczywiste wydarzenia z przeszłości . Mam nadzieję , że wyjdzie to na dobre temu tytułowi. Liczę też na to , że gra będzie miała dobrą fabułę bo to w końcu ona w grach jest najważniejsza.Wszystkich serdecznie pozdrawiam .
Kingdom Come: Deliverance
Czekam na Kingdom Come: Deliverance na xone, bo lubię ten okres historyczny choć w szkole miałem ledwie 2 z historii ;)
Ja za to czekam na The Council. Lubie przygodowe gry tego włašnie typu. Do tego będą to czasy kolonialne, a trailer wygląda intrygująco.
Czekam na Kingdom Come: Deliverance - zawsze chciałem pograć w takiego "Skyrima bez magii".
Kingdom Come: Deliverence na Xboxa.Nie ma to jak średniowiecze z Polskimi akcentami oglądane bezpiecznie z wygodnej kanapy przed dużym TV.Czasy które prezentuje gra są mroczne ciężkie i napewno przygoda rozpoczęta nie rycerzem a chłopkiem będzie świetna.
Podejrzewam, że będę jedną z bardzo nielicznych osób, które stawiają na nowe MGS. Z pewnym zainteresowaniem - choć niezobowiązująco - śledzę sobie losy tego projektu. Trochę to wynika z przekory, bo ten ostracyzm wobec Konami i buńczucznie zapowiadany bojkot gry jakoś na mnie nie działa. Ale poza tym to bardzo interesująca okazja, by sprawdzić, co z tej serii będą w stanie wycisnąć inni, i czy brak ręki Kojimy będzie rzeczywiście aż tak odczuwalny. Pewnie też na moje postrzeganie tej sytuacji ma wpływ wciąż żywa pretensja do Hideo, że jako gracz tylko pecetowy zostałem pozbawiony możliwości poznania całej tej historii .
A pamiętam jak dzisiaj, gdy za młodu pognałem na Stadion X-lecia i choć jako fan tenisa w planach miałem poszukanie na straganach gierki Roland Garros, to skuszony widniejącą na skserowanej okładce facjacie Snake - facet zamiast oczu miał bandanę, a ja walkmana pełnego Guns&Roses - wróciłem do domu z płytką CD Metal Gear Solid w wersji "zripowanej". Rosyjskojęzyczny sprzedawca wyjaśnił mi wówczas, że tak duża gra nie zmieściłaby się na jednym CD, więc uszczuplono materiał źródłowy pozbywając się opcjonalnej zawartości.
Byłem tym zachwycony, bo to jednak spora oszczędność w portfelu, ale tylko do czasu, gdy już na dzień dobry się okazało, że dla rosyjskiego dietetyka opcjonalnym była cała ścieżka dźwiękowa. Po chwili jednak byłem już na maksa wciągnięty i takie pierdoły przestały mieć znaczenie. To naprawdę było coś nowego, nietypowego i to zarówno pod względem mechaniki, jak i sposobu narracji.
Tym większym ciosem był późniejsza sytuacja z nagłym restart kompa, jakoś zaraz po walce ze Sniper Wolfem. Gra się wykrzaczała i to solidnie, uszkadzając zarówno własne pliki instalacyjne, jak i zapisany stan gry, więc ponowna instalacja i trwanie w nadziei, że może zrobię coś inaczej i jednak uda się przeskoczyć dalej, wymagała przechodzenia tego fragmentu za każdym razem od nowa.
W związku z tym jestem prawdopodobnie w ścisłej światowej czołówce pod względem ilość powtórzeń dwóch pierwszych godzin rozgrywki w MSG. :)
Mój wybór pada (i tu uwaga) na Metal Gear Survive. Dlaczego????? Już postaram się wytłumaczyć. Po prostu ciekawi mnie jak Konami poradzi sobie bez Kojimy. Moim zdaniem warto będzie dać szanse temu tytułowi ponieważ może z tego wyjść coś dobrego. Chodziaż i tak większość osób odpuści ją sobie ponieważ jest o przetrwaniu co moim zdaniem jest złym posunięciem. Cóż dowiemy się czy warto było czekać...
Mój wybór pada na Kingdom Come: Deliverance. Z wykształcenia jestem historykiem, z zamiłowania graczem. Weryfikacja 'prawdy historycznej', która w gruncie rzeczy nie istnieje, lecz 'przebywanie' w tamtym czasie, może być niesamowitym przeżyciem. PS. Nietuzinkowa recenzja.
Wybór jest oczywisty Kingdom Come: Deliverance. Uwielbiam miecze i łuki ( w domu sam posiadam taki oręż) więc wybór nie mógł być inny.
...Gdy słońce zachodzi budzą się ...rycerze -i parafrazując plakat od FFVII na rycerzy właśnie czekam a konkretnie na Kingdom Come Deliverance
Jako miłośnik historii liczę na wątki autentycznych postaci, które odegrały ważną rolę w historii królestwa,chciałbym wejść w pełną interakcje z postaciami historycznymi...może ich do czegoś namówić czy szepnąć słówko o tym i o tamtym ,a gdy się nie uda to mieczem machnąć na zgodę :)
Czekam na otwarty świat i mnóstwo npc rodem z Elder scrolls-a ,by rozwój postaci miał sens i fabularny i by ułatwiał eksploracje.
Zatem byle by nie było nudno i powtarzalnie,gier o rycerzach z otartym świecie jest jak na lekarstwo więc by ten "lek" było słodki i lekkostrawny -tego życzę.
Kingdom Come: Deliverance jest przeze mnie najbardziej wyczekiwanym tytułem tego miesiąca.
Wyczekuję zwiedzania świata tej gry, wszystkich możliwych w nim interakcji i oczywiście fabuły. Będzie to świetna odskocznia od genialnego TES V:Skyrim z którego magia wprost się wylewa i przyjemnością w czekaniu na Mount & Blade II: Bannerlord. Oprócz tego jaka będzie to świetną gra chciałbym ją wygrać, ponieważ po zmianie komputera (na starym nie mógłbym jej nawet uruchomić w sensownej płynności :D) mój budżet na gry stał się bardzo ograniczony.
czekając
wybór trudny wybrać jedną grę
na którą najbardziej czeka się
wszystkie one są wyczekiwane
mniej lub bardziej - sprawa osobista
niektóre prawie jak balony nadmuchane
ale znalazła się ta za**ista
gier ze smokami i czarami jest bez liku
za dużo tych ghuli mantykor i innych stworów
brakuje tylko nam detektora potworów
najbardziej czekam na produkcję czeskiego zespoliku
jest to ciekawe a nawet zabawne
nie ciągnęło mnie nigdy do takich tytułów
uważałem je za nadto ciężkostrawne
brzuch bolał od czytania o nich artykułów
zdanie zmieniłem oglądając video materiały
pochłaniałem je nowości zgłodniały
wcielę się w Henry'ego, syna kowala
a już niedługo łby średniowieczne porozwalam
szermierka, ekwipunku system i dialogi
wszystko tak rozbudowane lecz czy tak będzie?
królestwo z pewnością umieszczę w pierwszym rzędzie
a czy ty złożyłeś już preorder, mój drogi?
-
Kingdom Come Deliverance moim wyborem.
Dobry jeżu a nasz panie
Co za nędzne rymowanie
Ciarki wstydu mnie przechodzą
takie rymy to mi szkodzą
nastoletni wieszczu drogi
na umyśle tyś ubogi
lepiej byś połamał ręce
żebyś już nie pisał więcej
wiersze rodem z Częstochowy
są przyczyną bólu głowy
z takim tworem drogi bracie
to konkursu nie wygracie
Czuj sobie co chcesz, nie moja wina, że nie umiesz w rymowanki =D
Zapomnieliście w tej liście o Stellaris: Apocalypse - chyba ma być większe DLC do stellarisa i overhaul całej gry więc można powiedzieć że należy do większych gier.
Kingdom Come: Deliverance - właśnie na ten tytuł czekam w miesiącu luty 2018. Ciekawa warstwa fabularna, historyczna i wykonanie. Jak dla mnie numer jeden. Zapowiada się ciekawy miesiąc i tytuł, który da świeży powiew w gatunku RPG. Może konkurencja dla Wiedźmina czy Skyrima Nam się szykuje? Zobaczymy jak to wszystko wyjdzie i czy będzie tak samo, a może i bardziej grywalne. Dla mnie pozycja obowiązkowa i numer 1!!!
Moim zdaniem najlepszą premierą miesiąca będzie age od Empires definitive edytion ponieważ gram we wszystkie części AoE i
czekam na zapowiadane usprawnienia i oczywiście 4K
Kingdom Come: Deliverance
Bo kupiłem Xone i chce w końcu ogarnąć sterowanie PADem :D
Przy dobrym RPGu nauka pójdzie jak złoto.
Wybieram Age of Empires: Definitive Edition.
Moja przygoda z grami zaczęła się w dużej mierze od serii Age of Empires, a dokładniej drugiej odsłony tego cyklu. Do dziś serię tą darzę szczególnym sentymentem oraz lubię się w nią zagrywać.
Z niecierpliwością i utęsknieniem wyglądam nieodległej już premiery gry, na którą czekam od dawna - jest nią rycerska opowieść "Kingdom Come: Deliverance".
To gra, której fabuła i zaprezentowany świat z założenia opierają się na faktach historycznych oraz przekazach dziejopisarzy o tamtych dawnych czasach.
Bez smoków - chyba że wyhaftowanych na dumnych proporcach i czaprakach rycerskich rumaków; bez zaczarowanego oręża - chyba że w opowieściach barda snutych przy płonącym palenisku w przydrożnej gospodzie; bez magii - chyba że można nią nazwać łyk zimnej wody po morderczej walce w spiekocie dnia na zroszonym krwią i zasłanym trupami polu bitwy.
Od zawsze pociągały mnie takie średniowieczo-rycerskie klimaty, jednak "KC:D" - jak dotąd żadna inna gra - już uwiodła mnie skutecznie i żywiołowo, choć poza zwiastunami oficjalnie jeszcze jej przecież nie ma. Dla mnie jednak już porwała moją wyobraźnię i przyrzeczeniem spełnienia całej góry nadziei i oczekiwań rozpaliła dziko buzującą niecierpliwość.
Trochę to może niezwykłe, ale właśnie ta zapowiedź niezwykłej przygody w świecie wskrzeszonym po ponad pół tysiącu lat - gdyż rzecz dzieje się na krótko przed czasami krwawych wojen husyckich na pograniczu Czech i Śląska - zainspirowała mnie swoją tematyką tak potężnie, że sam będąc mieszkańcem Dolnego Śląska zacząłem zgłębiać średniowieczne dzieje okolic "za oknem".
Przeczytałem jednym tchem niezwykle barwną "Trylogię Husycką" Sapkowskiego, twórcy Wiedźmina, zacząłem wertować kroniki i zapisy z dawnych czasów, by głębiej i pełniej poznać ów miniony świat sprzed wieków. (Dowiedziałem się na przykład, że tylko w promieniu 5 km od miejsca, gdzie mieszkam, w XV w. żył pewien rycerz, właściciel niedalekiej wioski Struga, który brał udział w bitwie pod Grunwaldem po stronie Krzyżaków, dostał się do polskiej niewoli i powrócił z niej po wpłaceniu znacznego okupu. Inny - pan na zamku Książ - był raubritterem, rycerzem rozbójnikiem, który łupił podróżnych i kupców oraz najeżdżał dobra kościelne, tak że został za to wraz z całą wsią ekskomunikowany przez biskupa wrocławskiego. Oraz że ruiny zamku Cisy w pobliskim lesie, dokąd chadzamy czasami na spacer, pochodzą z warowni, którą oblegali i spalili właśnie husyci w czasie jednej z ich rejz - zbrojnych wypraw na Śląsk).
Dzięki "Kingdom Come: Deliverance" dostrzegłem, iż tamtą odległą, lecz jakże barwną i fascynującą historią przesiąknięte są miejsca "o rzut kamieniem", wręcz tu, u mnie "na podwórku".
Dlatego też gra, która może przenieść gracza w tamte właśnie czasy, wiernie oddając realia życia średniowiecznego świata - dalekiego wprawdzie w czasie, lecz jakże bliskiego miejscem - to moja najbardziej wyczekiwana komputerowa historia w tym roku.
Odliczam dni do premiery i wiem, że prędzej czy później zanurzę się w ów wskrzeszony po 600 latach świat zamków, pól, wiosek i lasów, by doświadczyć niezwykłości codzienności sprzed wieków oraz przygód bohatera - człowieka prawie że stąd.
Kingdom Come: Deliverance
Jestem rekonstruktorem historycznym, odtwarzam XIV-wiecznego kondotiera. Od kiedy zacząłem interesować się historią późnośredniowiecznej Europy zawsze wkurzałem się, gdy inni używali określenia "mroczne wieki". Kiedy w 2015 roku usłyszałem wzmianki o Kingdom Come zauroczyło mnie podejście twórców do tego okresu historycznego, jednego z najbarwniejszych w dziejach średniowiecznej Europy. W moim hobby uwielbiam tę atmosferę, którą jednak tylko pozorujemy, a prawdziwie poczuć ją można jedynie po porządnym bohurcie i biesiadzie w obozowisku. Grając w tę grę mógłbym wsiąknąć w ten oryginalny klimat, co pomogłoby mi jeszcze wierniej odtwarzać swoją postać na licznych turniejach :D
Czyli w lutym nie ma nic specjalnego-przynajmniej dla mnie.
Od czasów wyjścia Fify 18 na nic tak bardzo nie czekałem jak na Battlefielda 1: Apokalipse na Play Station 4. Jest to gra przy ,której na pewno spędzę godziny. Od lat zachwycałem się grami akcji takimi jak Battlefild czy Call of Duty. Jednak moja pasja pogłębiała się i to tak właśnie w 2012 roku dostałem swoją pierwszą konsolę Play Station 3. Była to moja ,,miłość". Miałem na niej prawie wszystkie gry akcji jakie wtedy były. Do czasu kiedy wyszedł Battlefild 4 i Play Station 4 o niczym innym nie myślałem. Dopiero na ubiegło roczne święta Wielkanocne dostałem tę konsole z kilkoma grami. Następnie po premierze Fify 18 o niczym innym nie myślałem niż Battlefild 1 : Apokalipsa. Kiedy tylko usłyszałem o premierze wręcz skakałem z radości , byłem bardzo zachwycony ,rozpierała mnia taka radość ,że trudno to pojąć.
Dlatego marzę o tej grze i liczę na to ,że za jakiś czas usiądę wygodnie w fotelu i godzinami będę grał w tą fantastyczną grę.
Kingdom Come: Deliverance
Jestem fanem gier RPG, w które od lat się zagrywam. Zwykle wolałem gry przepełnione magią i potworami ale ten tytuł naprawdę mnie mocno zainteresował, bo jestem przede wszystkim ciekawy rozwiązań rozwoju postaci oraz wpływu na świat, które umożliwia rozgrywka. Ciekawym jest też zachowanie realizmu, szczególnie w kwestii historycznej i zdecydowanie znudziły mi się też gry, gdzie faktycznie mechanika każe czekać na cios przeciwnika, bo to zapewnia najlepszą taktykę pokonywania kolejnych zastępów wrogów. Pomimo tego, że gra przypomina nieco za bardzo Obliviona, to jednak nie traktuję tego jako wadę, a bardziej właśnie jako zaletę. Miło będzie wrócić wspomnieniami do czasów kiedy zagrywałem się w TES: IV.
Jestem też zaintrygowany spojrzeniem właśnie czeskiego studia na przemysł kreatywny gier. Polacy już pokazali, że robią dobre gry, więc mam nadzieję, że Czesi nie pozostaną w tyle i ta gra będzie potwierdzeniem kreatywności słowiańskich ludów oraz ich umiejętności co do tworzenia ciekawych historii, światów.
Co jeszcze zaintrygowało i poruszyło moje serce czytając opis Kingdom Come? Jestem miłośnikiem intryg i machinacji politycznych, więc mam nadzieję, że ten watek, będzie naprawdę mocno rozwinięty. Ba! Czasami te wątki potrafią mnie wciągnąć o wiele bardziej niż ciągłe rozgrywanie bitew i walk. Mam wielką nadzieję, że gra spełni moje oczekiwania w tym względzie.
Podsumowując, czekam na możliwość zagrania w tą grę z wielką niecierpliwością i mam ogromną nadzieję na ciekawą warstwę fabularną.
najbardziej wypatrywana prze zemnie gra który ma premierę w tym właśnie miesiącu, to Subnautica ponieważ jest niezwykła p dlatego że dzieje się pod wodą,i dużo się w niej dzieje ze względu że trzeba się stamtąd wydostać przez różne ciekawe zagadki
Doskonale pamiętam cudowną datę 1 kwietnia 2014. Przeglądałem stronę gry-online i czytałem artykuły o Goat Symulator. Gdzieś obok wyświetliła mi się informacja, o grze której tytułu nawet nie mogłem wymówić. Dotyczyła tego, że gra będzie posiadać większy świat niż Oblivion.
Nawet po kilku latach pamiętam datę artykuły dokładnie 10 marca 2014. Wtedy otworzyłem usta i tak czytałem przez dłuższy czas pozostałe informacje o grze.
I tak kolejne cztery lata.
Czekałem i powoli zapominałem o niej. Raz na jakiś czas czytałem o dodaniu nowego elementu do gry lub o przesunięciu daty premiery.
Aż w końcu praktycznie zapomniałem. Kilka dni temu stało się coś, czego się nie spodziewałem. Szybsze bicie serca, trochę dreszczy na ręku i kolejne informacje na stronie.
Ta gra, na którą czekałem cztery lata w końcu jest!
Moja gra miesiąca, roku, a może nawet dekady to Kingdom Come: Deliverance
Dla mnie jako fana gier RPG i generalnie klimatów średniowiecznych i fantasy oczywiście Kingdom Come: Deliverance jest grą na którą się najbardziej czaję. Od pewnego czasu zarówno w kinematografii, literaturze czy właśnie branży gier wideo nie miałem do czynienia ze średniowieczem bez magii, co jak widać stanowi nie lada wyzwanie dla twórców. Od takiego dzieła będzie się wymagało albo rozbudowanej, nietypowej mechaniki lub wciągającej fabuły. Wierzę, że Kingdom Come spełni te wymagania i po takich perełkach jak Gothic, Wiedźmin 3, Skyrim czy Darkest Dungeon natrafię na kolejną wspaniałą przygodę, którą będę wspominał przez lata ;) Pozdrawiam i życzę powodzenia w konkursie! :D
Zagłosowałem na Kingdom Come: Deliverance, ponieważ:
-interesowałem się grą od czasu opublikowania pierwszych informacji o niej
- ma elementy Gothica (gra sugeruje używanie sprytu i perswazji zamiast miecza) oraz skyrima (system rozwoju), a nawet modów do niego dostępnych (naturalne potrzeby)
- gra jest wyjątkowa, w miarę realistyczna, do umiejętności rzemieślniczych i złodziejskich dodaje minigry (to już nie jest tylko kucie 100000 sztyletów w skyrimie)
-poza tym reszta gier z lutego mnie nie interesuje
Najbardziej wyczekiwana przeze mnie gra. Jak myślicie dlaczego jest to właśnie Kingdom Come: Deliverance? Nie chodzi tu tylko o gatunek RPG-a i nie tylko dlatego, że tęsknię za Wiedźminem.
Za każdym razem, kiedy jakaś produkcja oferuje podróż do czasów około średniowiecznych, każdy pragnie odnaleźć w sobie cnoty rycerskie. Dokładając do tego brak magii- wielkie zaskoczenie, powoduje to że jest to gra, która mam nadzieję przyciągnie mnie na wiele godzin. Oby wersja na PS4 dawała radę.
Kingdom Come: Deliverance jest niesamowita. Bardzo interesuje mnie jej nowatorski system walki. Samemu trenuję szermierkę mieczem i jestem ciekaw czy twórcom udało się odwzorować realizm, jednocześnie nie pozbawiając gry miodności.