WoW: Battle for Azeroth - wymagania sprzętowe, przedsprzedaż i możliwe wsparcie DX12
Gram w WOWa od kilku dni. Nigdy wcześniej nie miałem styczności z tą grą. Mam takie poczucie, jakbym lizał wierzchołek góry lodowej - jest tyle mechanik i poziomów złożoności (nie mam doświadczenia w innych MMO), że ciężko to wszystko ogarnąć. Bardzo wielu rzeczy po prostu nie rozumiem i nie chodzi o barierę językową, bo ta nie stanowi problemu. Fajnie się to odkrywa, ale też szkoda, że nie wszystko jest jasno wyjaśnione. Z kolei jak się chce doczytać coś na forach, to dostaje się same sprzeczne informacje.
@sadhu
Znajdź sobie jakąś dobrą polską gildie, oni Ci wszystko wytłumaczą, i pomogą. Przynajmniej my pomagaliśmy nowym graczom.
nie rozumiem co można nie rozumieć w wowie, chyba tylko treści questów bo są nie po naszemu.
@sadhu zapraszam na serwer Burning Legion sporo graczy z naszego kraju i z pewnością znajdziesz fajna gildie która ci powie co i jak
To co się działo dzisiaj w nocy to jakaś parodia. W sklepie blizzarda były kolejki po 12-15k ludzi jakby miało zabraknąć dla nich kodów. Wszyscy lecieli na złamanie karku aby tylko już grać nowymi rasami i afczyć w Dalaranie na nowych mountach.
Co do samej oferty. No fajnie, że są nowe rasy... Fajnie fajnie. Tylko jeśli udostępnia się coś takiego to mogliby dać chociaż jedną darmową zmianę rasy po wbiciu 110 (nie boostowaniu), a nie jeszcze zdzierać równowartość dwóch tokenów za golda. Chciałbym aby mój obecny main Draenei był lightforged ale nie mam zamiaru jeszcze za to bulić. Dziękuję blizzard za nic, nie planuję na razie expić nowych postaci bo 7 110lvli mi wystarczy i również z tego powodu wstrzymuję się z preorderem
Przecież będziesz mógł za darmo zrerollować jedną postać na 110lvl do nowej rasy...
Hmmm ja niestety nie mogę przeboleć grafiki w tej grze, chciałbym pograć, ale nie, taka grafika po prostu rani mi oczy. Wiem, że grafika to nie wszystko... ale jednak wolę chociaż trochę estetyczne gry, GuildWars jest w pełni zadowalający.
Jak patrze na wymagania, to chyba jednak musieli poprawic grafike. Kiedys w podstawke albo BurningC gralem na GF2 xd nie ma tragedii ale faktycznie koloroffa gra ;)
Oczywiście że poprawili grafikę, to nigdy nie będzie Crysis (przypominam że silnik sięga WC3) ale gra niedoróbki techniczne nadrabia świetnym bajkowym stylem.
Ja już nie gram, to nie te czasy i nie ta pasja, ale jakbym miał wybrać jakieś MMO to nie zastanawiałbym się ani chwili, żadna gra nie przeszła tak dalekiej drogi a i ciężko o inne MMORPG (poza Path Of Exile, które jest HNS) która jest wciąż rozwijana z taką regularnością.
Z perspektywy gracza z wieloletnim doświadczeniem od ponad kilkunastu lat w grach, uważam że mmo daje niesamowicie dużo emocji super chwil, poczucie wspólnoty z innymi, współpraca w gildiach, klanach itp. ale niestety jeśli nie jest to granie na poziomie pro (lany, turnieje itp, z czasem dochód) to jest w szerszym wymiarze marnowanie czasu jedynie dla tych emocji, ponieważ oprócz pracy/szkoły nie starcza czasu na normalne życie ... nie krytykuje ludzi, którzy grają w mmo przesiadują całym dniami tzw "nolify" ich życie ich sprawa ale gry mmo to często pogoń za lvl. nie możesz mieć wiele niższy lvl. od ekipy ( instancje, rajdy itp) więc jeden drugiego nakręca w konsekwencji spędza się dużo czasu w grze...
Pisze to z perspektywy, kogoś kto zarabia jest mężem, ojcem, graczem( jak starcza czasu na grę ale już nie mmo).
Ja całe życie zastanawiałem się jakie osoby grają w wowa, całe życia myslałem jaką pracę może mieć ktoś kto w pracy gra wowa i WSZYSCY gracze to ojcowie i matki (chciałbym mieć takich) i studenty co im się robić nie chce tylko uczą jak najdłużej się da i potem praca taka co szef niepatrzy to w wowa pykają. a ja jestem z zawodówki i napierdalam w wowa chyba jako jedyny
kupię ale tylko by zaliczyć raidy w lfr
trzeba mieć naprawdę dużo czasu
by grać w mythici czy areny 3vs3
Właśnie z WoWem jest taki paradoks...Jak grasz mało czyli jak większość normalnych graczy, którzy pracują, mają rodziny i mogą sobie pozwolić na 1-2h przed snem to by cokolwiek osiągnąć a już ten ilvl 950+ to zejdzie Ci tyle że jak podliczysz abonament to zdasz sobie sprawe, że na dłuższą mete dajesz się doić Blizzardowi (bo wiadomo że grając tak dla przyjemności godzinkę czy dwie dziennie to czasu gry za golda nie kupisz). Z kolei grając w to częściej i dłużej wpadasz w szpony nałogu i będziesz zaniedbywał rodzine, prace, inne pożyteczne rzeczy jak sport bo zdasz sobie sprawe, że skoro już Ci gra zabrała tyle czasu to trzeba się już poświęcić by być na top w statsach. Jest to na pewno fenomenalna gra i majstersztyk wszystkich mmo, zagrywałem się w nią długo za czasów kawalerskich kiedy po pracy miałem wolne wieczory, zwłaszcza a okresie jesienno zimowym. Jednak po ślubie i narodzinach dziecka całkowicie odstawiłem gre i już mnie jakoś nie korci do powrotu. Legion jeszcze zachęcał bo ciekawy zwrot akcji z przymierzem ras i broń artefaktowa oraz poprawiona grafika kusiły. Jednak w wolnej chwili grywam głównie już tylko na konsoli gdzie gry (głównie akcji) są krótkie a wow zostaje mi tylko z obserwacji na youtube. Na pewno jest to tytuł w który powinien zagrać każdy i wiem, że tylko nieliczna część przy nim zostanie ponieważ tak jak pisałem, nie jest to tytuł dla każdego i Panie DanuelX znowu Pan pie...ysz od rzeczy, bo o ile że grają to studenci mający 3 miesiące wakacji to uwierze, ale każdy z mojej gildii kto założył rodzino stopniowo opuszczał serwery.