tak sie teraz zastawiam po co go Engel wzial na mundial?
Praktycznie dzięki jemu i jego golom Polska awansowała na tamten mundial. Pamiętam, że Emsi też coś strzelał w LM wtedy chyba w Panathinaikosie. Nigdy nie byłem jego fanem ale trzeba przyznać, że całkiem dobry był jak na tamten czas. No i dodawał nieco egzotyki :D
dodawał nieco egzotyki
Raczej był małym kroczkiem w kierunku standardów wiodących reprezentacji europejskich.
I fajnie by było u nas mieć taki mix.
Choćby po to, żeby zobaczyć jak naszym zwolennikom monotonii kolorystycznej lata powieka.
Jak chce grac dla naszej repry, robi to lepiej niz przyslowiowy drewniak rasiak, to jakie ma znaczenie, czy ma skore czarna czy rozowa?
troche inna sytuacja, 95% murzynow w reprezentacji francji to czasem nawet juz drugie pokolenie urodzone we Francji
Jak chce grac dla naszej repry, robi to lepiej niz przyslowiowy drewniak rasiak,
kolor skory nie ma znacznie, ale po to rozrozniamy kluby od reprezentacji narodowych, by grali w niej przedstawiciele narodu
czy czarnoskory Pierre, ktorego ojciec urodzil sie w Nantes, a on sam w Lyonie jest Francuzem? tak
czy Olisadebe, ktory przez cale swoje zycie mieszkal w Polsce ze 3 lata i na tempo zostal "przetransferowany" z Nigerii jest Polakiem? watpie
jestem przeciwny farbowanym lisom i nacjonalizowaniu pilkarzy w obarciu o zdobyte obywatelstwa
A mnie tam wszystko jedno, przepisy sa takie, ze jak juz raz gral dla danego kraju, to do innej repry juz nie pojdzie. Jak chce grac dla Polski, a jest dobrym zawodnikiem, to niech gra skoro prawdziwych Polakow nie ma na jego miejsce. To decyzja na cale zycie, nie bedzie skakal z kwiatka na kwiatek.
Piłkę oglądam od 1998 i Oli był piłkarzem dzięki któremu pierwszy raz zobaczyłem Polskę na wielkim turnieju.
Jak na ówczesny poziom polskiej piłki, Olisadebe był więcej niż dobry. W dużym stopniu dzięki niemu awansowaliśmy na Mundial, po 16 latach przerwy.
Tak z drugiej bańki, Oli jeszcze gra czy jest emerytem sportowym? Co się w ogóle z nim stało? Pamiętam jak kiedyś było głośno o nim, a potem nagle cicho sza jakby go ufoludki porwały?
wtedy bylismy gownem, to byl dobry, dzis moglby sie nie zalapac nawet na powolanie do kadry na sparing z armenią
Pamiętam jak podczas mundialu 2002 w podstawówce jeszcze byłem i grało się z kolegami w piłkę to każdy dzieciak wtedy chciał być jak Olisadebe, a kupowanie koszulek piłkarskich to tylko z jego nazwiskiem na plecach. Wtedy był kimś w naszych oczach i nie tylko w naszych zapewne, no ale fakt faktem to było dawno, był dobry, na tle polskiej reprezentacji na pewno, pomógł jej wejść do mundialu ale czy był taki świetny ogólnie? No nie wiem, była masa lepszych od niego, teraz sie juz nie wypowiem, nie interesuje sie piłką od bardzo dawno
Tak jak napisało już kilku użytkowników Olisadebe trafił w swój czas. Był na pewno wyróżniającym się piłkarzem na polskich boiskach i pociągnął całą reprezentację za sobą.
W dużej mierze dzięki niemu wygraliśmy trudną grupę eliminacyjną do mundialu w 2002 roku. Graliśmy m.in. z Norwegią (losowana pierwszego z koszyka) i Ukrainą (losowana z drugiego koszyka). Dziś to może ogórki, ale wtedy europejski top. Olisadebe był jednym z najlepszych strzelców eliminacji. Zresztą w 2001 roku znalazł się w zestawieniu na najlepszego piłkarza świata zajmując 29 miejsce. W Panathinaikosie, dobrym wówczas europejskim klubie, miał przynajmniej dwa dobre sezony, przyczyniając się do zdobycia mistrzostwa (to ostatnie podrygi koniczynek przed dominacją Olympiakosu). Strzelał też gole w Lidze Mistrzów.
Dla mnie to wystarczające argumenty, aby nazwać go dobrym piłkarzem. Żadna legenda, ale przynajmniej dwa/trzy sezony był w szerokim europejskim topie.
To nie byl ani dobry pilkarz, ani dobry czlowiek. Wystarczylo ze troche sie cos zepsulo i uciekl. Taki z niego Polak.
Nikt za nim nie teskni, nie zaplakal i nie zaplacze.
Jak na tamte czasy był piłkarzem więcej niż dobrym. A mógł być jeszcze lepszy ale zgubiło go...lenistwo :) Czytałem kiedyś wywiad z trenerem chyba Panathinaikosu z tamtych lat. To On właśnie stwierdził,że Oli się nie przykłada na treningach i nie wykorzystuje swojego potencjału :) No cóż, nawet jeśli tak było to Oli pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie i wniósł sporo egzotyki do polskiego futbolu :)
Gdyby nie Olisadebe byłby wtedy gów..o nie mundial, miał także sukcesy ligowe, w 2000 roku dzięki głównie Olisadebe, Polonia Warszawa zdobyła mistrza Polski, gdzie strzelił 12 bramek w owym sezonie