Far Cry 5 skorzysta z Denuvo. Piraci obeszli najnowszą wersję
Tak własnie Ubi kocha PC, że zamiast na dodatkowe testy i doszlifowanie produktu woli wywalać kasę w błoto. Ja to tylko tu zostawie
1. GTA V (bez Denuvo) - 9,842,540 sztuk na steamie
2. Wiedźmin 3 (bez Denuvo) - 4,562,515 sztuk na steamie
3. Euro Truck Simulator 2 (bez Denuvo) - 4,927,569 sztuk na steamie
4. AC: Origins ( gra roku 2017 z Denuvo) - 607,286 sztuk na steamie xD
Jak widać efekt odwrotny od oczekiwanego. Na całej tej wojence cierpią tylko gracze, ale nie ma co gadać bo zaraz się zlecą dzieci, że "w sklepie też ciuchy kradniesz czy samochody z salonu" : D
Edit: oho były 2 plusy już ich nie ma, pewnie jacyś stażyści Denuvo są obecni na forum : D
Osobiście lubię kupować gry jak milion innych ludzi ale nie będę się dorzucał do zabezpieczeń i takich gier z denuvo nie biorę nawet za free. Nie podoba mi się cały ten syf tworzony przez ruskich szpiegów w poniemieckim bunkrze.
Znam banalny sposób na to aby nie mieć z tym Denuvo nic wspólnego po prostu nie kupować ich gier, przecież tak po prostu to są słabe gry które robią się nudne po wyjściu z lokacji startowej w dodatku z mikropłatnościami.
Co? Pliki mogą zostać po odinstalowaniu gry? Czy ich popie.... ??? Idioci.
"Co więcej, pliki Denuvo mogą pozostać na dysku nawet po odinstalowaniu gry"
Ładnych rzeczy się dowiaduję... To tak jakby ktoś przyszedł do twojego domu i zostawił po sobie śmierdzącą kupę pod fotelem.
Tak własnie Ubi kocha PC, że zamiast na dodatkowe testy i doszlifowanie produktu woli wywalać kasę w błoto. Ja to tylko tu zostawie
1. GTA V (bez Denuvo) - 9,842,540 sztuk na steamie
2. Wiedźmin 3 (bez Denuvo) - 4,562,515 sztuk na steamie
3. Euro Truck Simulator 2 (bez Denuvo) - 4,927,569 sztuk na steamie
4. AC: Origins ( gra roku 2017 z Denuvo) - 607,286 sztuk na steamie xD
Jak widać efekt odwrotny od oczekiwanego. Na całej tej wojence cierpią tylko gracze, ale nie ma co gadać bo zaraz się zlecą dzieci, że "w sklepie też ciuchy kradniesz czy samochody z salonu" : D
Edit: oho były 2 plusy już ich nie ma, pewnie jacyś stażyści Denuvo są obecni na forum : D
Znam banalny sposób na to aby nie mieć z tym Denuvo nic wspólnego po prostu nie kupować ich gier, przecież tak po prostu to są słabe gry które robią się nudne po wyjściu z lokacji startowej w dodatku z mikropłatnościami.
Dla mnie (prawie) idealnym rozwiązaniem byłoby takie
1)Jest DRM (DENUVO SRENUVO etc) w dniu premiery,
2)Zostaje złamane, albo mija rok po premierze i DRM jest usuwane z gry (np. dlatego kupiłem DOOM, którego jeszcze ani razu nie odpaliłem :P).
Edytowane:
Nie kupuje gier z denuvo, albo robię to bardzo rzadko, bo się boję, że jak wyłączą serwery z denuvo, gra przestanie działać (przykładem była gra Spellforce 2 zabezpieczona STARFORCE, którą zakupiłem w wersji pudełkowej (nie steam) i nie chce działać (brak uwierzytelnienia), niedawno wyszła anniversary edition bez drm).
Co? Pliki mogą zostać po odinstalowaniu gry? Czy ich popie.... ??? Idioci.
No idioci, racja.
Lepiej niż Myth 2 demo czy Pool of Radiance gdzie po odinstalowaniu nie zostało nic, nawet sam dysk :D
Osobiście lubię kupować gry jak milion innych ludzi ale nie będę się dorzucał do zabezpieczeń i takich gier z denuvo nie biorę nawet za free. Nie podoba mi się cały ten syf tworzony przez ruskich szpiegów w poniemieckim bunkrze.
Hmmm to jakim cudem grałeś np. w Total War: Warhammer II. To przecież na Denuvo, a dałeś 9/10.
@Łosiu
Testowałem kilka h i po czym usunąłem włącznie z rejestrami, czyszczących jak najlepiej komputer z pozostałości, podobnie była z W1 przy czym żadnej z tych gier nie mam ale każda mi się bardzo podobała. Gra z której zostanie usunięte denuvo patchem, daje szansę i kupie jak to miało miejsce w grze RIME i DOOM oraz tych co trafiają na GoG-a.
Jestem ogromnym fanem TW i czasem pokusa wygrywa ze zdrowym rozsądkiem. Gdyby SEGA usunęła (co się nie stanie) denuvo oraz wysłałaby do sprzedaży full wersje to byłbym pierwszy który zamówiłby grę bo mi się podobała.
Z miłą chęcią kupiłem np Rome 2 oraz Attile, obie te gry ogrywam od czasu do czasu jak mam wolny czas. Co prawda bez kilku DLC bo trzymają cenę ale jakoś to przeżyłem.
Do twórców i ich gier nie mam nic, nie chce wspierać denuvo.
Aha. A South Park: The Fractured But Whole i Star Wars: Battlefront II? Z tego co widzę oceniłeś i ograłeś, a to też Denuvo. Pewnie też duży fan z ciebie, nie? :)
No taki typowy przeciwnik Denuvo. I prawdziwy gracz.
Dobra będę się tłumaczył z każdej gry z osobna.
-South Park pograłem chwilę i wywaliłem z dysku z opcją "nigdy nie kupie" bo względem poprzednika który kupiłem jest słaby, pograłem w Kijek później odpaliłem But Whole i się mega rozczarowałem ale to moje osobiste zdanie.
-Battlefront nie grałem ale 0 poleciało za politykę mikrotranzakcji które trzeba piętnować żeby nigdy nie wróciła
Prey oraz Dis2 jest na mojej liście zakupowej po tym jak usuną denuvo. Mimo że gry kosztują około 40 zł (Dis2, dodatek) to i tak czekam.
Z miłą chęcią ostatnio zakupiłem The Evil Within 2 oraz Wolfensteina o ile Wolfa przeszedłem raz tak The Evil Within ogrywam drugi raz "Nowa gra plus". Gdyby Bethesda nie zdecydowała się zrezygnować z denuvo również nie zagrałbym w te gry.
Odmówię sobie żal za grzechy.
ps. kilka dni temu kupiłem Win10 (wersja box) do nowego kompa mimo że tam gdzieś ten pirat zawsze w moim życiu był (win7)
Pewnie ze nie bedziesz sie dorzucal do zabezpieczen, skoro mozesz spiracic za darmo. Prawdziwy gracz, pelno tu takich.
Rumcykcyk - zapomniałeś jeszcze o Middle-Earth: Shadow of War :) Coś dużo tych Denuvo gier jak na hasła w stylu: "nie będę się dorzucał do zabezpieczeń i takich gier z denuvo nie biorę nawet za free" :D
nie będę się dorzucał do zabezpieczeń i takich gier z denuvo nie biorę nawet za free
no sama prawda bo po
1. Nie kupiłem więc się nie dorzucam do zabezpieczeń
2. Nie biorę za free bo ich nie trzymam nawet na dysku, pendrivie itd
Jestem typem człowieka co lubi po kilkanaście razy przechodzić grę (SC2 chyba 20 razy kampania, Dying Light, Wiesiek 1-3, XCOM 1 i 2 też kilkanaście razy. dużo tytułów można wymieniać), nawet jeśli zdarzyło mi się ukończyć kiedyś jakiegoś pirata w 100% i gra mi się podobała to z miłą chęcią kupowałem i kupuje. Gorzej jakbym był typem zagraj raz i zapomnij. Dużo tytułów z denuvo to średniaki których nie trzymam i nie kupie. Przykład np ME:Andromeda.
Po za tym kilka lat temu ukradli mi Steam (nie miałem steam guarda) prawdopodobnie ktoś z Chin, Korei i też bawiłem się kilka dni w odzyskiwanie konta. Mając na kompie steam, uplay, blizzarda itd nie ryzykuje zabawy w piraty. Najbardziej obawiam się konta blizza bo mam prawie wszystko + euro na koncie.
W sumie to rumcykcyk to taki nieogar żeby nie nazwać brzydko na i.
Kupie jak usuną, to se nie pograsz bo to się nie stanie i ograniczanie sie jak małe dziecko, nie kupie bo to jest be. Ty nie kupisz, okej, ktoś tam nie kupi, 1000 osób nie kupi bo to be ale kupi to kilka tysięcy innych na waszych miejscach. Jak gra jest dobra to mam w nosie czy ma denuvo czy nie, nie miałem jeszcze problemu z żadnym zabezpieczeniem. Nie znaczy oczywiście to że kupuje wszystko jak leci, co to to nie.
Najlepsze jest to, że tacy fałszywi chłopcy jak Rumcykcyk co piracą bo "denuvo" nie wiedzą, że te zabezpieczenie aż tak bardzo nie przeszkadza. Wielka mi rzecz, zabezpieczenie, które zmusza cie do bycia online, a z biegiem czasu usuwają je. Głupia wymówka aby piracić gry.
Kiedyś były gorsze rzeczy jak np zabezpieczenie starforce, które powodowało nawet uszkodzenie kompa, czy games for windows live, najgorsza platforma z grami jaką było nam dane zobaczyć.
@Rumcykcyk
A możesz nas oświecić skąd miałeś te gry skoro ani ich nie kupiłeś ani nie miałeś za darmo? Nabyłeś je jakąś formą barteru czy coś?
Tak barteru, podczas pobierania torrenta wymienil prad elektryczny na zera i jedynki ;)
@AlienShooter
"4. AC: Origins ( gra roku 2017 z Denuvo) - 607,286 sztuk na steamie"
Zdajesz sobie sprawę z tego, że Ubisoft ma swoją własną platformę do gier, czyli uPlay? Wiesz w ogóle, że klucze z pudełek są przypisane właśnie do uPlaya? Mam dla Ciebie cenną poradę - zatrudnij się w jakimś brukowcu, a z pewnością szybko awansujesz ;) Tak wypranych z kontekstu bzdur, jak te z posta numer [1], dawno nie czytałem :P
Dał przykład tylko steama więc ma rację. Dla mnie steam to miejsce gdzie jest największe skupisko graczy, na drugim miejscu dałbym Blizzardowską, a reszta to margines społeczny, Ubi może ma sporo osób grających w multi ale i tak dużo mniej niż dawniej albo to co dali gierki za free, że tam chwalą się milionami.
Gry bez denuvo bardzo dobrze się sprzedają i mają się coraz lepiej a te z zabezpieczeniami mają się coraz gorzej.
Podobno pudełka na PC słabo się sprzedają.
Jak już mi się zdarzy kupić coś od UBI (np. m&m X) to zawsze kupuje bezpośrednio od nich. Po co mi podwójne DRMy?
@TRX Wiem, ale podałem tylko ten jeden przykład gdzie są podane dane. GTA V ma też RGSC (pudełka) a Wiesiek GOGA ;)
Dzisiejszy człowiek/gracz jest wygodny i uwierz mi, że mało jest tych, co będa robić konta pod drugi sklep mając do wyboru cały czas ten pierwszy.
I jeszcze AC jest na rynku 2 miesiące, Wiedźmin 2,8 lat, a GTA 2, lat.
Jakim cudem AC miałoby dorobić się wyników z prawie 3 lat w 2 miesiące?!
TRX - Przecież każda podana gra w edycji pudełkowej nie przypisuje się do Steama, a wyniki sprzedaży są podane właśnie ze steama.
PanWaras - Idąc twoim tokiem myślenia to minecraft powinien dobić do obecnej ilości sprzedanych kopii za około 300-400 lat.
Blackthorn - Ale jakim tokiem rozumowania. Przecież porównywanie sprzedaży sztuk gier, które są 3 lata na rynku z grami wydanymi 2 miesiące temu ma się nijak. Nikt tu nie mówi, że sprzedaż idzie liniowo, bo tak nie jest. Ilościowo gier dużo sprzedaje się na różnych promocjach które w przypadku gier będących 3 lata na rynku miało już miejsce. AC to świeża gra i takie porównanie nie ma absolutnie żadnego sensu.
@PanWaras
Też to chciałem napisać - jak można porównywać gry mające niż kilka lat stażu na rynku z grą wydaną ledwo "wczoraj"?
Jeszcze ten tekst o plusach w pierwszym poście :D serio? @AlienShooter osobiście daję ci minusa za manipulacje i za narzekanie na to, że plusiki znikają. Chcesz plusa? Podaj wyniki dla GTA V, W3, ETS2 po dwóch miesiącach od premiery i zestaw to z wynikiem AC:O. Wtedy będziesz rzetelny. I wtedy dam ci plus. Na tę chwilę napisałeś durnotę, którą inni jeszcze popierają (czyli durnie).
@AlienShooter
"Dzisiejszy człowiek/gracz jest wygodny i uwierz mi, że mało jest tych, co będa robić konta pod drugi sklep mając do wyboru cały czas ten pierwszy." - jeśli kupisz Assasina na steam i tak musisz powiązać z nim konto uplay by grać inaczej się nie da. Więc każdy kto grał na steam ma też konto uplay.
Przecież porównywanie sprzedaży sztuk gier, które są 3 lata na rynku z grami wydanymi 2 miesiące temu ma się nijak. Nikt tu nie mówi, że sprzedaż idzie liniowo, bo tak nie jest. Ilościowo gier dużo sprzedaje się na różnych promocjach które w przypadku gier będących 3 lata na rynku miało już miejsce. AC to świeża gra i takie porównanie nie ma absolutnie żadnego sensu.
AC: Origin to seria tak znana i popularna, że w ogóle dziwi mnie kompletnie bronienie jej sprzedaży. To jest kompletnie bezsensu. Niszowy Divinity: Original Sin 2 już dobił do miliona sprzedanych kopii (w 2 miesiące), a jest miesiąc dłużej na rynku w pełnej wersji. Już nawet nie ma co mówić o tym, że gra była mega hype'owana, marka znana i uwielbiana przez graczy od dekady, wysokie oceny w recenzjach... Gra słabo się sprzedaje, bo ludzie nie chcą wspierać denuvo.
Divinity II jest dłużej miesiąc i przekroczyło milion ale we wszytkich dystrybucjach, a nie tylko na steam. Gra jest dostępna bez drm na GOG i sporo graczy zapewne zakupiło właśnie tą wersję. Fatk gracze mogą byc mocno zmęczeni tą marką, ale do kiepskiej sprzedaży jeszcze trochę brakuje. GTA i Wiedźmin to także duże marki, także porównywanie takiej gier będących na rynku 3 lata z dużą marką, będącą 2 miesiące absolutnie niczego nie pokazuje.
PanWaras - Milion na steamie, a nie we wszystkich dystrybucjach i jeszcze napisałem, że gra dobiła do miliona w 2 miesiące od wydania. Wygoogluj sobie panie, a nie wróż sobie z fusów. Teraz według steamspy, grę posiada 1.1 miliona (tylko na steamie). Jest to wynik prawie dwukrotnie wyższy, a na rynku jest nieco ponad 1.5 miesiąca dłużej od AC: Origin. Nie mówiąc już o tym, że nie posiada denuvo, jest marką znacznie mniej znaną od AC i stanowi niszę gatunkową w przeciwieństwie do mega popularnych gier action adventure.
Zdajesz sobie sprawę, że takie Divinity wyszło tylko na PC, a AC wyszło też na konsolach, więc baza potencjalnych nabywców na steam jest idiotyczna. I pamiętaj, że gra była przez rok w wczesnym dostępem, więc ten milion był zbierany przez rok. To żaden argument, że ludzie niby nie chcą wspierać denuvo.
Taka prawda, to porównanie jest bez sensu, marna manipulacja by poprzeć swoją równie marną tezę.
Najwięcej ac:o jest na uplay, po drugie gra ledwo wyszła, po trzecie to nie jest taka marka jak np. gta, po czwarte jednak ma swoje wymagania, a dodatkowo newsy o kiepskim działaniu skutecznie część na pewno zniechęciły.
Kto ma kupić I TAK KUPI, z denuvo czy bez, tak więc w ten czy inny sposób denuvo nic nie daje, ale to porównanie to marny dowód.
Zresztą nie trzeba żadnych dowodów od dawna, każdy wie już teraz, że skuteczne zabezpieczenie nie zwiększa sprzedaży, weszło denuvo wytrzymywało miesiące albo i dłużej, nie padły żadne rekordy, wbrew tym wszystkim korpo co biadoliły o wielkim piractwie, nic się nie zmieniło, sprzedaż jest na podobnym poziomie.
Naprawdę nie trzeba szukać już innych argumentów.
Zdajesz sobie sprawę, że takie Divinity wyszło tylko na PC, a AC wyszło też na konsolach, więc baza potencjalnych nabywców na steam jest idiotyczna. I pamiętaj, że gra była przez rok w wczesnym dostępem, więc ten milion był zbierany przez rok. To żaden argument, że ludzie niby nie chcą wspierać denuvo.
No i co z tego, że gra wyszła także na konsole? Ten argument jest kompletnie bezsensowny. GTA V wyszło na pc jako ostatni, Wiedźmin 3 równo z konsolami, a i tak można podać więcej przykładów, że DENUVO nie przekłada się pozytywnie na sprzedaż gier.
South Park: Fractuled but whole - 250 tys. (17 czerwiec 2017)
Shadow of war - 700 tys. (8 październik 2017)
Prey - 566 tys (5 maj 2017)
Nier: Automata - 668 tys (8 marzec 2017)
Sniper Elite 4 - 488 tys (7 luty 2017)
Ghost Recon Wildlands - 819 tys. (4 luty 2017)
Resident Evil 7 - 544 tys. (19 grudzien 2016)
Te gry są za krótko? Za długo? Każda ma denuvo.
No i co z tego, że gra wyszła także na konsole? Ten argument jest kompletnie bezsensowny.
to, że porównujesz sprzedaż steam gier, które wyszły tylko na pc z grą która wyszła też na konsolach. Sprzedaż gier multiplatformowych dzieli się na różne platformy. Gra wydana na PC będzie sprzedana tylko na PC, i to jest różnica.
Gry bez denuvo
Nioh - 155,627 sztuk (7 listopad 2017)
Shadow Warrior 2 - 366,891 szuk (13 październik 2016)
Mafia III - 668,696 sztuk (6 październik 2016)
Outlast 2 - 234,096 sztuk (24 kwiecień 2017)
Sniper Elite 4 - 433,288 sztuk (13 luty 2017)
I co jest to jakiś dowód? Nie, dobra gra, nieważne czy ma denuvo, czy nie i tak się sprzeda.
to, że porównujesz sprzedaż steam gier, które wyszły tylko na pc z grą która wyszła też na konsolach. Sprzedaż gier multiplatformowych dzieli się na różne platformy. Gra wydana na PC będzie sprzedana tylko na PC, i to jest różnica.
Nie rób bladzi z logiki. Nikt tutaj nie porównuje łącznej sprzedaży gier, a tylko steamowych.
Celowo podałem jeszcze najwyższe sprzedaże gier z denuvo na steamie a ty manipulancie podajesz najniższe?
PlayerUnknown Battleground - 27.7 milionów sprzedanych kopii na steamie (early access od kwietna 2017, pełna od grudnia 2017)
Cuphead - 1.3 miliona (29 września 2017)
Poza tym, niektóre z gier z denuvo które podałem miały wcześniej też darmowe weekendy i to zawyża dane.
Nioh zebrało bencki za brak wsparcia dla myszki, a sniper elite 4 ma denuvo...
Nie rób bladzi z logiki. Nikt tutaj nie porównuje łącznej sprzedaży gier, a tylko steamowych.
Nie robię, bo nie porównuję całej sprzedaży. Nie ma sensu porównywać sprzedaży na steam gry, która wyszła tylko na PC i gier, które weszły też na Konsole. Bo gra wydana na PC nie kupisz na konsoli, więc wszyscy kupują na PC. Sprzedaż gry wydanej na kilku platformach rozmywa się na wszystkie trzy platformy.
Celowo podałem jeszcze najwyższe sprzedaże gier z denuvo na steamie a ty manipulancie podajesz najniższe?
Podałem gry bez denuvo, żeby pokazać, że zabezpieczenie nie wpływa na to czy ktoś kupi taką grę, czy nie. Dobra gra sprzeda się z denuvo, a słaba nie. Tak samo mają się gry bez zabezpieczeń.
I nie podałeś gier z najwyższą sprzedażą.
Rise of the Tomb Raider - 2,087,446
Just Cause - 1,798,500
Batman: Arkham Knight - 1,435,808
METAL GEAR SOLID V: THE PHANTOM PAIN - 1,503,780
Ja się poddaję. Z takim manipulantem nie chce mi się dyskutować.
Jaki znowu manipulant. Podałem pierwsze lepsze gry z większą sprzedażą sztuk, które mają denuvo.
Jak słusznie zauważyli przedmówcy, porównywanie wyniku sprzedażowego Origins z Divinity: Original Sin II nie ma żadnego sensu. Nie tylko z tego względu, że ta druga jest przeznaczona tylko na pecety, ale też dlatego, że do tego miliona wliczane są też kopie kupione we wczesnym dostępie. Tak więc porównywanie gry wydanej 2,5 miesiąca temu z grą dostępną od 13 miesięcy nie ma sensu.
@PanWaras
Nie oczekuj od Blackthorna logicznej analizy, bo to nigdy nie było jego mocną stroną :).
Najwyraźniej przerasta go zrozumienie, że potencjalny konsument, chcący nabyć takie AC: Origins, ma do wyboru jedno z trzech urządzeń (PC, PS4 XONE), a w ramach PC jeszcze dodatkowe platformy (Steam i Uplay). Oczywistym jest, że wybór np. PS4 zamiast PCta może, ale wcale nie musi mieć żadnego związku z Denuvo, więc to żaden argument. Divinity zaś to PCtowy exclusive, co daje 100% pewność, że każda zakupiona kopia tej gry przypisana do tej właśnie platformy.
Nie wspominając nawet, że - wliczając wczesny dostęp - Divinity II jest obecne na rynku od 16 miesięcy, w czasie których miała okazję "nabić" sobie niezłą sprzedaż.
PS. Ja bez wątpienia zaliczam się do graczy dosyć dobrze ogarniających co się dzieje na growym rynku, ale w większości przypadków nawet nie wiem o tym, czy dana gra ma Denuvo czy też nie. Już widzę, jak "masowi gracze" (mam tu na myśli takich, którzy grają ale niezbyt się interesują elektroniczną rozrywką, nie bywają na forach, nie czytają zapowiedzi itd.) rezygnują z zakupu z powodu Denuvo ;D.
Nie oczekuj od Blackthorna logicznej analizy, bo to nigdy nie było jego mocną stroną :).
Jak takie coś pisze forumowicz o twoim poziomie to tylko można przyjąć to jako komplement.
Nie wspominając nawet, że - wliczając wczesny dostęp - Divinity II jest obecne na rynku od 16 miesięcy, w czasie których miała okazję "nabić" sobie niezłą sprzedaż.
I to ty zarzucasz mi brak "logicznej analizy"... Zaglądnąłeś chociaż do wyników sprzedaży? Na golu o tym pisali. Od września do listopada gra dobiła z 660 tyś do 1 miliona. A wcześniejszy news o sprzedaży gry z września zeszłego roku (kiedy to gra wyszła z fazy early access) sprzedała się w kilka dni właśnie te 660 tys. sztuk. Czyta się newsy to się wie...
@AlienShooter116
Kolego, ale akurat Steam w przypadku gier Ubi mało mnie obchodzi. Od tego mam Uplaya.
@kamochud
Ale to tak działa - jak gra jest złamana, denuvo jest usuwane. Jest to logiczne, bo dana firma cały czas płaci za denuvo a że po złamaniu juz nie spełnia swojego zadania, to po co ma za to płacić?
Oj nie wszystkie, już podaje przykłady (mogę mieć nieaktualne informacje, wtedy przepraszam):
Nier:automata, sonic mania, tekken 7, dishonored 2, planet coaster, wh40k dawn of war III, Prey, Dragon Quest Heroes 2, total warhammer 2, batman arkham knight, METAL GEAR SOLID V: THE PHANTOM PAIN,Middle-earth: Shadow of War, South park ten nowy fifa15, lords of the fallen, dragon age inkwizycja i wiele innych,
Te co się pozbyły
syberia 3, doom, Andromeda, agents of mayhem, bulletstorm,titanfall2 ,homefront:the revolution i kilka innych.
Źródła: Opracowanie własne na podstawie danych wikipedia (angielska) i strony gier steama
Wniosek. Kilka gier pozbyło się denuvo, ale wiele nadal to coś posiada. Można zrozumieć gry, które zostały spiracone 1-2 miesiące temu (korposzczury pracują bardzo powoli), to niektóre gry nadal się dobrze trzymają, chociaż zabezpieczenie zostało złamane dawno temu.
No i dobrze, że skorzysta. Uczciwym graczom i tym, którzy choć trochę się na komputerach znają wiedzą, że w niczym to nie przeszkadza. Reszta będzie szukać wymówki w postaci " przez denuvo nie mogłem usunąć ikonki z pulpitu ". Brawo Ubi!
Nie wiesz o czym piszesz, gdybyś śledził ostatnie informację o tym, że Denuvo obciąża procesor to byś może nie pisał takich głupot "ekspercie".
Daj spokój Gołek takim nie przemówisz, nie wiem czy trollują czy co. Im najlepiej dać gry w całości pociętę i kazać płacić za przejście z jednego poziomu do drugiego ;)
@golek888
A ja myślałem, że wy uczciwi gracze na własnym przykładzie piszecie, iź denuvo was obciąża, a nie że tylko śledzicie newsy, a sami piracicie... Co innego powtarzać plotki, a co innego być tego dowodem. Ale to chyba niezrozumiałe dla ciebie :)
@conrad_owl
A jak ktoś powie że jego kolega wsadził głowę do kibla i się utopil to będziesz wierzył plotkom czy sam sprawdzisz?
@GoDlikeRU
Super przykład. Bo zabić się, a tylko wydać kasę na grę którą przecież można zwrócić na steam czy odsprzedać czy cokolwiek i przekonać się jak jest naprawdę to przecież to samo :) oczywiście lepiej powtarzać to co inni mówią... A ja czytałem kilkadziesiąt postów od ludzi z tego forum, że im się nie nie tnie i nie obciąża procka - mimo to nie podaje tego za argument, bo sam nie wiem jak jest, nie gram na PC w nowe gry. Niemniej jest tyle za co i przeciw z tego co czytam, ale łatwiej hejtnąć :D
Nie wiesz o czym piszesz, gdybyś śledził ostatnie informację o tym, że Denuvo obciąża procesor to byś może nie pisał takich głupot "ekspercie".
Jak masz procesor 5 letni i zaśmiecony dysk to czego się spodziewasz. Grałem w kilka gier z Denuvo i żadnych problemów nie miałem, a i procesor nigdy nie dobijał do 70%.
I znowu będzie tak że minie chwila i zostanie złamane :) no chyba że teraz wykombinują coś innego, czas pokaże :P zresztą mi się wydaje że 5 część będzie warta swojej ceny i lepiej będzie ją kupić :P tak jak najnowszy Assassin's pozytywne zaskoczenie jak dla mnie.
Ktoś wątpił, że tego nie złamią? A co do Origins i dodatkowego VMP, po wypuszczeniu Sonic Forces istnieje teoria, że był to tylko "pokaz" możliwości crackerów i tego, że znaleźli sposób. Niektórzy są przekonani, że AC mają już złamane lub czekają na wypuszczenie wszystkich dodatków, żeby nie robić później wszystkiego od początku. No ale to tylko spekulacje, więc walka póki co zaczyna się na nowo, a ile gier padnie czas pokaże. Grupa, która to zrobiła na "scenie" ma już wyrobioną reputację i myślę, że gdyby nie byli pewni tego, że znaleźli (póki co) dobry sposób na obejście zabezpieczenia nie wypuszczaliby jednej gry, która szczerze mówiąc jakoś bardzo wyczekiwana w "pewnych kręgach" nie była.
AC:O grą roku? To chyba żyjemy w różnych światach. Gra jest dobra, ale nie jest najlepsza.
Im więcej ludzi, tym więcej opinii. Ja się swoją podzieliłem (:
No, ale jednak jak ktoś ma inna opinie to już
żyjemy w różnych światach
Coś ci zdradzę, "gra roku" to tylko taka nazwa, wyróżnienie, nie oznacza ona, że dana gra jest rzeczywiście grą roku, bo jak by mogła skoro jest co roku tona różnych gier, kompletnie nieporównywalnych i niemożliwych do aktualnego ocenienia, że jedna jest lepsza od drugiej.
A samą nagrodę "gry roku" przyznać może każdy co tez robią setki jak nie tysiące stron, organizacji, plebiscytów itp.
"Gra roku" to opinia jak każda inna.
No i gitara. Dla mnie jest to HZD, dla Ciebie AC:O, a dla kogoś innego Saper.
Do nich to chyba nigdy nie dotrze, że używając tego syfu tylko tracą forsę... Tracą forsę na licencję a potem tracą bo sprzedaż jest mniejsza niż mogłaby być. Udziałowcy są pewnie zadowoleni ale forsa idzie w błoto.
Ale korporacje mają wiele priorytetów a bardzo ważne jest wszelkie analizowanie a denuvo jest dobrym narzędziem w tym celu. Analizuje do celów aktywacji ale przy okazji dane można wykorzystać. Duże korporacje jak ubi sa bardzo lase na takie sprawy.
No i czas kiedy jest niezlamane zawsze sprzyja kupnie ggry.
"Co więcej, pliki Denuvo mogą pozostać na dysku nawet po odinstalowaniu gry"
Ładnych rzeczy się dowiaduję... To tak jakby ktoś przyszedł do twojego domu i zostawił po sobie śmierdzącą kupę pod fotelem.
A myślisz, że w przypadku takiego np. Steama wystarczy kliknąć magiczne "odinstaluj" i 100% plików gry znika z dysku? Chciałbyś.
To są bzdury, jak większość tego co napisał GOL, a co raczej skopiował z innej strony, denuvo nie działa na zasadzie ukrytych plików w systemie, dzięki którym miałoby lepiej chronić grę czy coś, wszystko jest zawarte w pliku wykonywalnym gry i nie ma znaczenia czy jakieś pliki zostaną czy nie.
A nawet jeśli to gwarantuję ci, że windows generuje o wiele więcej śmieci dziennie.
Denuvo też nie działa w tle, gdyby tak było można by było usunąć je całkowicie, co jest niemożliwe, usunięcie denuvo było by jak usunięcie funkcji z gry.
Jeśli chodzi o posiadane gry z Denuvo, w moim wypadku wypada to tak: 2017 to Syberia 3 (którą kupiłem na PS4 dla ojca), 2016 nic, z 2015 Just Cause 3 (tylko dlatego, że rozdawali za darmo w PS+) i MadMax za jakieś 5zł na bundlestars, 2014 Lords of the Fallen dawali w CDA.
Dodam jeszcze, że mniej więcej od premiery Windowsa Visty nie spiraciłem żadnej gry, a wstrzemięźliwy przy zakupach na Steamie nie jestem.
Denuvo nie zmusi graczy do kupna jeśli sama gra nie jest interesująca, a patrząc po danych w angielskiej wikipedii, ledwo w 10-15% ze 190 gier zabezpieczenie nie zostało złamane.
Wiem, pisałem ogólnie o grach, które go użyły, tylko MM i LotF były wersjami kupionymi na PC.
No i to jest ta miłość Ubisoftu do PC.
Nie wierzę, że jest XXI wiek i firmy dalej stosują antykonsumenckie metody zbrojenia swoich gier. GJ Ubi.
No i co z tego, że obeszli? jak Denuvo i tak dalej pracuję w tle.
Obejście to 1 krok do złamania, a z plików NFO wywnioskować można ze nie tylko sonic padł pod naciskiem crackerów, tylko nie wiadomo jaka jeszcze gra?
Nie Football Manager czasami?
Najsmieszniejsze jest to, ze najbardziej placza ci, ktorzy i tak by gry nie kupili. Pisza te swoje bzdety o postawach antykonsumenckich wydawcow, ale sami nie sa konsumentami, tylko piratami. Niezla hipokryzja.
Wszyscy płaczą jakie to Denuvo złe i tak dalej a prawda jest taka że jeśli się nie piraci to w niczym ono nie przeszkadza i nie zaniża wydajności gry ale i tak znajdą się gimby które będą płakać jakie to Denuvo jest złe. Ja osobiście mam konsolę i PC więc nie narzekam, na Steam mam prawie 100 gier (aktualnie 94) i żadnych problemów z Denuvo nie mam i nie miałem ba pewien jestem że nie będę miał. Polecam więc po prostu poprosić rodziców o nowy komputer bo raczej jesteście za młodzi żeby na niego zapracować.
A ja miałem od groma. Począwszy od niemożliwości odpalenia gry na Rifcie, a skończywszy na konieczności czekania 24h, bo....zrobilem oc procka.
Będzie dobra to się kupi nie to nie. Origina kupiłem bo była dobra mimo szpiega i obciążenia na pokładzie. I tak później sprzedaję konto bo ja nie z tych co zbieram tego typu gry.
Na co to kolekcjonować gry ?! Także kupuję używane po kimś gierki lub nowe i zakładam osobny nowy email i później sprzedaję. Można sporo odzyskać kasy nic się nie marnuje wisząc bezużytecznie na koncie z myślą że kiedyś się przyda. Kto będzie chciał grać w stare tytułu po kilku latach.
@Alien
Ale ty wiesz, że między jednym a drugim nie ma żadnego udowodnionego związku przyczynowo skutkowego? :v
Sprzedaż gry nie ma nic wspólnego z zabezpieczeniami, przynajmniej brak badań to potwierdzających, to jedynie śmiała hipoteza, bez dowodów.
,,Jak widać efekt odwrotny od oczekiwanego.,,
Imo, twoje porównanie gier to cherry picking i to ładne, co mają wspólnego Euro Track z Assassynem? Toż to zupełnie inne gry.
,,oho były 2 plusy już ich nie ma, pewnie jacyś stażyści Denuvo są obecni na forum ,,
Nie, po prostu ludzie, którzy nie cierpią na paranoje i manie prześladowczą i nie dają się nabrać na bełkot populistyczny, który jest na tym forum łykany, niczym ryby, przez młode pelikany :v
Niech sobie będzie denuvo, ale niech wywala limit aktywacji. Wszyscy będą zadowoleni.
No tak bo ty 5 razy dziennie grasz na innej konfiguracji:D
Przyczyn jest wiele. Tu nie chodzi o mnie, ja sobie sposób na to zawsze znajdę. Chodzi o fakt zadowolenia każdego. Był by DRM, ale nikt by nie narzekał i byłoby mniej piratów. Wszyscy szczęśliwi.
Za 2 lata i tak dadza za darmo. Nie ma sie co spieszyć.
Alien nie zebym bronil AC ale ta gra ma dopiero 3 miesiace. Za rok, dwa, twoje porownanie bedzie mialo sens.
Ja tam żadnych problemów z Denuvo nie miałem. Uważam że jest to rozdmuchany problem.
@Rumcykcyk "Nie podoba mi się cały ten syf tworzony przez ruskich szpiegów w poniemieckim bunkrze."
Że co proszę?
@AlienShooter No, logiczne to w cholerę, żeby porównywać wyniki gier wydanych 63, 33 i 32 miesiące temu, które na promocjach -50% były z siedemdziesiąt razy, z grą wydaną 2,5 miesiąca temu, która może ze dwa razy była na promocji -10%. Mało tego, powołuj się na wyniki tylko z jednej platformy, kiedy gra jest dostępna jeszcze na co najmniej dwóch innych. No i nie zapominajmy, że ludzie nadal kupują gry w pudełkach, a Assassin’s Creedy są przypisywane do Uszmelcu, a nie do Steam. Weź zrób porównanie z grami, które wyszły w podobnym okresie i były na promocjach mniej więcej tyle samo razy, co Origins, np.:
Szmelcex – 157 tys.
Wolfenstein II: The New Colossus – 360 tys.
Call of Duty: WWII – 839 tys.
Czytałem trochę o biznesie elektronicznym i najważniejsze dla firmy to stworzenie potrzeby kupna produktu z pominięciem procesu testowania - w ten sposób uzyskujemy klientów którzy kupują bo im się wydaje ze potrzebują i nabijaja kasę producentowi.
I od razu sobie pomyślałem o drm w tym denuvo i braku dem i wszystkio stało się jasne. Trzeba kosic kasę. I sprzedawać obietnice.
W tym po części jest duża wina internetu. Wielu z nas pamięta czasy konsoli PS2, GCN czy Xbox. Oczywiście był tam internet, ale służył głównie do rozgrywek sieciowych, nie było możliwości wgrywania łatek czy aktualizacji (z małymi wyjątkami oczywiście jak Killzone na PS2 do multi, czy Halo na Xbox). Więc tytuł musiał być dokładnie przetestowany, bo gdyby okazał się niegrywalny z fatalną optymalizacją to po pierwszych recenzjach i dwudniowym szale zakupów sprzedaż spadłaby prawie do zera. I za pomocą internetu nie dałoby się tego naprawić, pozostało by tylko ponowne tłoczenie naprawionego tytułu i wymiana krążków (co też się kilka razy wydarzyło).
Natomiast teraz przeważnie wygląda to tak, że tworzy się dany tytuł i oszczędza maksymalnie na testowaniu, oby jakoś to tam chodziło. I takim sposobem zyskuje się darmowych beta testerów, czyli graczy którzy już zapłacili za produkt i zgłaszają uwagi, a oni wtedy na luzie robią sobie poprawki i wypuszczają łatki nawet po 20GB. Windows 10 przecież też został wypuszczony na podobnej zasadzie, żeby to użytkownicy posłużyli za testerów.
Internet z jednej strony jest ogromną wygodą, ale ma też drugą ciemniejszą stronę która rozleniwiła wydawców i posunęła ich do praktyk, które nie powinny mieć miejsca, a już na pewno nie w produktach za które płaci się duże pieniądze.
Oczywiście nie tyczy się to wszystkich, ale niestety zachodzą takie sytuacje za często.
Za darmo bym nie chciał tego gówna...jak ktoś w to będzie grał to musi być pięknym desperatem.
A czy będzie możliwość odsprzedaży takiej gry z Denuvo ? Ktoś kupi grę w sklepie i po jakimś czasie mu się ona znudzi czy nowy nabywca będzie mógł sobie ją zainstalować czy denuvo wykryje że to inny komputer ?
Gra i tak będzie przypisana do konta uplay, więc sprzedać płyty możesz i nic poza tym.
Nie chodzi mi o płyty tylko konto z grą czy jak kupię używane powiedzmy po miesiącu czy denuvo mi coś zablokuje czy raczej to nie ma nic wspólnego z odsprzedażą ?