W co gracie w weekend? #235
No cześć Square. Specjalnie dla Ciebie się tu zarejestrowałem. Myślałem że szybko wrócisz na ten "inny portal o grach", ale widzę że się tu zadomowiłeś i przyszli za tobą stali czytelnicy. Tak więc i ja w końcu przychodzę. Nie zawsze mam czas i siłę żeby zostawić komentarz, ale tak sobie myślę że tym razem będę to robił regularnie. Nawet jak nie będę w nic grał :)
OK. Rok 2017 był dla mnie ciężki pod wieloma względami, co przełożyło się na skromną ilość zaliczonych gier. Teraz jest lepiej i mam trochę więcej czasu żeby solidnie pogiercować. Nadrabiam więc w szybkim tempie zaległości z 2017. Chcę też być na bieżąco z nowościami, na szczęście zima jest skromna jak chodzi o ważne premiery (dopiero marzec dostarczy).
W ten weekend będę grał na PS4 w następujące gry:
-Wiedźmin 3 Dziki Gon Edycja Gry Roku - co za gra! Zdecydowanie najlepsza w tej generacji. Kupiłem pełną edycję na styczniowej promocji PSN i od ponad tygodnia nie ruszam się z Velen. Cudownie się przebywa w tym świecie.
-Wolfenstein 2 The New Colossus - soczysty singiel, ciekawe pomysły i dialogi. Moim zdaniem lepsza od New Order. Jest dużo fajnego strzelania, ale są też ciekawe momenty gdzie możemy odpocząć i połazić spokojnie po mapie. Fajna jest tu alternatywna, nieco porąbana rzeczywistość. W sumie to bardzo udany komedio-dramat. Ciekawi mnie zakończenie tej historii.
-Mafia 3 - chcę się w końcu naocznie przekonać czy to crap, średniak czy niedoceniony sandboks. Póki co jest nieźle.
-Ys VIII Lacrimosa of Dana - Dopiero co nabyłem i pograłem ledwie 4 godziny. Jest super, bardzo dobry action-RPG z przyjemnym wyspowym klimatem. Legendarna seria po latach wróciła na stacjonarną konsolę z czego bardzo się cieszę. Zaskoczyła mnie średnia na Metacritic i recka od Polygonu. Grałem kiedyś w dwie odsłony na PSP. Nie grałem natomiast w Memories of Celceta na Vicie. Słyszałem że to również udana część i zamierzam w tym roku ją nadrobić.
A właśnie, Vita o której napisałeś. Ja również strasznie ubolewam nad jej losem. Sony zabiło ją w powijakach, zupełnie bez sensu. Ten świetny sprzęcik nie zdążył nawet rozwinąć skrzydeł. Miałem ją w 2013, zagrałem w dwie gry i ze złości sprzedałem, widząc co wyprawia Sony :) W tym roku postanowiłem przeprosić się z Vitą. Zadbane używki chodzą w śmiesznych cenach, pieniądze na kartę pamięci jakoś przeboleję, a gry które mnie interesują na szczęście nie są drogie (no może poza tym Ys'em i Trails of Cold Steel).
No dobra, rozpisałem się za bardzo. Wracam robić questa w Novigradzie :) Pozdrawiam Cię serdecznie Square! Do zobaczenia za tydzień.
PS: TLOU + Left Behind? Najlepsze co nam dało Sony moim zdaniem.
Carmageddon: Max Damage. Cieszę się, że działa na moim komputerze na maksymalnych detalach.
Weekendzik dzielę między dwiema bijatykami: świetnym Street Fighter V: Arcade Edition oraz Dragon Ball: FighterZ :)
Call of Duty 2- Niedawno kupiłem, no to ogrywam tego klasyka
Battlefield 1- Również na promocji kupiłem premium, to również trzeba ograć :)
Hearts of Iron IV- Głównie gram na modach, ostatnio Kaiserreich i The Great War
Mass Effect- Rozpoczynam trzecie przejście trylogii :P
@aux
Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że zajrzałeś do w co gracie. Stęskniłem się za Tobą a po przeczytaniu Twojego komentarza gęba mi się cieszy, bo do swojej VITy kupiłem właśnie YSa, którego sam chcesz kupić. Falcom już przy okazji Cold Steek pokazał, że potrafi robić świetne jrpgi.
A co do Nioha i YS VIII, to ślinka mi cieknie na ich widok.
Popularność tego tematu nie przestaje mnie zadziwiać, więc pewnie muszę się przyłączyć :)
U mnie na tapecie Geralt w Egipcie i jak zawsze Gran Turismo dla emocji.
"Dotrenowywuję" swoją różową machinę do zabijania w Sun'ach :P -->
W sumie to we wtorek mam 2 zaliczenia ćwiczeń i zerówkę przed sesją więc nie powinienem marnować czasu na granie... ale przecież można pogodzić jedno z drugim ;)
Dzisiaj zacząłem jedną z bardziej obskurnych części Grand Theft Auto, a mianowicie Liberty City Stories - naszło mnie, ponieważ tydzień temu udało mi się po raz pierwszy w życiu przejść trójkę (na dosłownie kilku posiedzeniach - całość zajęła mi 6 godzin...a kiedyś wydawało się, że ta gra jest takaaa ogromna ;)). Mechanika trąci myszką, ale przyznam, że jest całkiem klimatycznie.
Psy szczekają, karawana jedzie dalej.
U mnie na tapecie Mafia 3. Zajebista muzyka, sterowanie samochodem przypomina mi Drivera z PS One i to by było na tyle plusów... Pod koniec zeszłego roku grałem w Mafię 2 na PS3 i grało mi się na tyle fajnie, że aż chciało mi się wbić w niej platynę. Trójka jest tak nudna, że walczę ze sobą żeby ją skończyć. Nie polecam tej gry nikomu, chyba, że największemu wrogowi. Misje są powtarzalne, gra momentami wygląda gorzej niż "dwójka" na PS3. Postanowiłem jednak ją skończyć, bo nie lubię mieć nie pozamykanych tematów.
Na półce cierpliwie czeka Mass Effect Andromeda. Sam fakt, że o myślę o tej grze grając w Mafię 3, świadczy jak ta Mafia jest drętwa. No nic, zobaczymy.
Tak jak Wam pisałem dwa tygodnie temu byłem u kolegi, który lubi gry planszowe. No i zakochałem się... Oczywiście i na szczęście nie w nim, ale w planszówkach. Graliśmy cały weekend w Scythe i Posiadłość Szaleństwa. To jest niesamowicie miodne! O wiele lepsze niż gry video w które gram trzydzieści lat. No więc zaszalałem dziś i kupiłem Catan, Pandemia i Bloodborne Gra Karciana. Do tego pizza browarek, czy inny napój jaki kto lubi i noc zarwana.
Reasumując u mnie w weekend gry video i planszowe od świtu do nocy.
Grajcie i nie wymiękajcie!
Udanego weekendu wszystkim.
Z tego co pamiętam to Mafii 3 dałam 7.5/10. Ukończyłam kampanię i wszystkie misje poboczne. Owszem misje są powtarzalne, ale ogólnie dobrze się przy niej bawiłam. Brutalna i chyba w żadnej innej grze nie zaliczyłam tylu headshotów :D. Broń z tłumikiem w dłoń i do przodu! Graficznie mocno przeciętnie, no i te bugi... Muzyka genialna, model jazdy średni, ale szło się przyzwyczaić. Ogólnie grę wymieniłam na Gears of War 4 i dobrze na tym wyszłam hehe.
Daj szansę Andromedzie. :) Spotkałem sporo komentarzy typu: zaczyna się nijako ale potem... Córa przeszło przez to samo, zachwyt trylogią a potem: Jak to? Nie ma Shepharda? a potem coraz lepiej. Zbyt szybko skreślono tą grę.
Marta ja Mafii 3 daję na chwilę obecną 6 i wątpię żeby coś się zmieniło z moją oceną tej gry. Chyba, że mnie tak wynudzi, że jej nie skończę to dam 5 :-)
Yuri, dla mnie najważniejsze w grach jest zawartość "gry w grze", fabuła jest gdzieś tam na drugim planie. Na fabułę zwracam uwagę w filmach a w gry chcę grać, więc mi brak Sheparda kompletnie nie przeszkadza. Liczę na bardzo dobrą grę i nie mogę się doczekać kiedy ją zacznę.
@MarBarRastaa Ja za to bardzo przywiązuję uwagę do fabuły, gry są dla mnie jak książki ale z obrazkami i... tym dodatkiem, który byłby tak charakterystyczny dla gier. Ważne, że każdy ma z tego satysfakcję! Na plusik dodam, że ... już za dużo piwa wypiłem :D ... lubię to, że podobają mi się gry który nie są "mainstreamowe", nie muszą być w modzie. ;)
Uciekam, bo córa walczy z Persona 5 a ja znów zgubię wątek. :D
Witam wszystkich :).
Wczoraj ukończyłam świetną kampanię w Titanfall 2. Spodziewałam się znakomitej rozrywki i taką też dostałam. Szkoda, że taka krótka (chociaż i tak ukończenie jej zajęło mi więcej niż myślałam, czyli prawie 8 godzin). Misja 'Skutek i przyczyna' to istny majstersztyk. Po prostu szok i niedowierzanie jak perfekcyjna była to misja. BT to mój nowy ulubieniec, nie dało się go nie pokochać. Po T2 na X1 zacznę Halo: The Master Chief Collection, ale to raczej nie w ten weekend. Dzisiaj granie stoi pod wielkim znakiem zapytania, ale jutro na pewno coś odpalę. Na PS4 mam The New Colossus (przez TLoU i inne gry nie grałam w nią przez kilka tygodni) i RE7. Po kilku miesiącach przerwy odpaliłam ją jeszcze w tamtym roku po świętach i wyłączyłam po niecałych 2 godzinach grania. Po wyjściu z pierwszego domu gra zaczęła mnie nużyć. Spróbuję ponownie, bo nie jest długa i może uda mi się ją ukończyć.
Potem chyba zacznę 2 wielkie niewiadome (Bloodborne i Persona 5), czyli gry które mogę odpuścić po kilku godzinach grania. Bloodborne wiadomo, może być dla mnie za trudne, a P5 oglądałam na urywkach z YT i aż tak bardzo mi się nie podobała. To będzie moja pierwsza Persona, pierwsze jRPG i chyba po raz pierwszy w życiu usiądę przy grze czując, że może mi się nie spodobać. Z jednej strony jestem bardzo ciekawa, bo gra podostawała znakomite recenzje, a z drugiej strony coś czuję, że mi nie podejdzie. Mam nadzieję, że zmienię zdanie, bo Personę dostałam w prezencie i nie chcę powtórki z tamtego roku (dostałam MGSV i wymieniłam na inną grę). Życzę wszystkim udanego weekendu.
Titanfall jest w moim Top5 na XO. Do tego stopnia, że sobie ze stanów kiedyś koszulkę nawet sprowadziłem. Mocno sprana ale służy do dziś. Titanfall 2 przeszedłem już na PS4 i jest to niesamowita gra. Świetne multi i super się strzela. Kiedyś do niej wrócę.
Wybierz Bloodborne ponieważ to prosta gra jeśli poznasz jej mechanikę i zrozumiesz zasady. Mogą wystąpić problemy z bossami ale w końcu od tego oni są, żeby stwarzać problemy ;-) Jak by co, to zawsze możesz liczyć na moją pomoc i wspólne granie. Pamiętaj, tropiciel nigdy nie jest sam. Daj szansę tej grze a na pewno się nie zawiedziesz.
Witam wszystkich w kolejnym odcinku tego zacnego cyklu:)
Idąc za kuszącymi słowami Squaresoftera, że prawdziwa gra zaczyna się w dodatkach, polazłem w Dark Souls II prosto w paszczę DLC do Eleum Loyce. I co? I pstro:D Odbiłem się jak piłka od ściany... Ale to jest właśnie prawdziwe Dark Souls! Ogniska znacznie od siebie oddalone, prosty z pozoru przeciwnik potrafi zatłuc na śmierć, a boss to już zupełnie inna bajka, bo ten pierwszy (od wejścia do zamku po lewej stronie) jest... niewidzialny... Pewnie muszę coś przełączyć/włączyć/wyłączyć, żeby był widzialny, tym niemniej dostęp do niego jest od razu i to jest bardzo fajne.
Cóż, fabularnie, w podstawce, jestem już w momencie
spoiler start
znalezienia pierścienia Vendricka. Sam król łazi w te i nazad, próbowałem go za namową internetu tłuc ile wlezie, by trochę rozgrzał kości, ale dziadyga nie chce ze mną walczyć...
spoiler stop
No nic, połażę jeszcze, pokręcę się po świecie i trzeba będzie chyba odwiedzić resztę krain z DLC a potem... Final boss?
W międzyczasie przypomniałem sobie No Man's Sky, stworzyłem sobie nową grę i aż dziw bierze jak twórcy rozbudowali tę grę... Dałem jej szansę zaraz w dniu premiery, nie wiedząc o niej kompletnie nic. I nie zawiodłem się. Gra się nadal bardzo przyjemnie, teraz nawet można budować bazy, interfejs jest znacznie bardziej przejrzysty, wszystko idzie w dobrym kierunku. Czy żałuję zakupu? Absolutnie nie. Czy gra jest rzeczywiście rozczarowaniem? Zdecydowanie nie, jest po prostu inna, ja natomiast nie kierowałem się nigdy zapewnieniami twórców że to będzie gamingowy Mesjasz...
Właśnie pobieram Far Cry 4, więc może też uda się odpalić. Jest dobrze, kupka wstydu nieustannie przybiera, ale tak ma być - trzeba mieć jakieś gry "na zapas";)
Pozdrawiam wszystkich Graczy!
Żeby pokonać niewidzialnego bossa w śnieżnej krainie musisz najpierw pójść w prawo za bramą niedaleko pierwszego ogniska, przejść całą miejscówkę i zdobyć po drodze jeden pierścień ułatwiający widzenie pewnych rzeczy, które zdają się być niewidzialne na pierwszy rzut oka.
O widzisz, dzięki za info. Właśnie tak myślałem że to rozwidlenie nie jest dla zmyły;P Teraz trzeba się jakoś przebić przez te hordy cymbałów i znaleźć ten pierścień...
Kończę TWD New Frontier, zabieram się za Wolf among us :)
W ten weekend? Będę sprawdzał nadal swój refleks i zmysł równowagi na Wii, grając w Kororinpę. Hity leżą odłogiem, a ja nadal nie wyciągam żadnych wniosków i daję się porwać jakimś dziwnym produkcjom, których tytułu większość nawet nie kojarzy. ;)
Pewnie nic nowego nie zacznę, bo w planach mam też trochę relaksu/emocji przy Overwatch/Rocket League/PES2017 i FM2016. Coś czuję, że nie wszystkie produkcje się załapią i dostaną swoją szansę. Oh well.
U mnie weekend pod znakiem Carmageddona: najpierw pograłem w TDR 2000 (taka sobie, raczej nie polecam) a teraz w najlepszą - moim zdaniem - dwójeczkę. Myślę czy nie dać może drugiej szansy pony island.
Tom Clancy's Rainbow Six 3: Raven Shield, okazjonalnie próbuję wymaksować Unity.
Persona 5 (PS3) zdominowała absolutnie nasz wolny czas w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Oczywiście, jestem tylko biernym obserwatorem z prawem głosu w sytuacjach podbramkowych. :D Ale i tak mam świetną zabawę podziwiając jak moja córa chłonie tą grę. :)
Dalej męczę te Trailsy. Już ostatni rozdział, pokonałem to co siedziało pod szkołą więc chyba zaraz koniec. Muszę kończyć szybko bo tu kolejka jest kolejnych jRPGów do ogrania a i zaraz wychodzi FFXV na PC...
NiOh mnie coś strasznie zaczął męczyć. Trafiłem na takiego bossa, który mnie okropnie wnerwił. Nawet nie tym, że był jakiś specjalnie trudny tylko bardziej tym, że jak dla mnie był strasznie słabo zrobiony. Nie przypominam sobie, żeby w jakichkolwiek Soulsach był taki źle zaprojektowany boss.
NFS Payback po 74 godzinach grania nadal nie skończony. Zostało chyba z 5 misji do końca. To jest taka gra którą nawet po skończeniu fabuły będę włączał żeby sobie po prostu chwilę pojeździć po mapie dla relaksu.
Chciałem zagrać w Tyranny ale znowu odbiłem się od widoku izometrycznego. Wychowałem się już na Gothicu czyli kamerze TPP i te wszystkie klasyczne RPGi mi po prostu nie wchodzą. Ani Divinity, ani Tyranny, nie mówiąc już o starociach typu Baldur czy pierwsze Fallouty. Jedyną grą z widokiem izometrycznym w którą byłem w stanie grać i ją skończyć był o dziwo Dungeon Siege III. Nawet Diablo III nie zdzierżyłem...