Najlepsze gry RPG wszech czasów - lista top 100 erpegów. Edycja 2024
Przede wszystkim seria Dark Souls nie powinna być w tym zestawieniu bo te gry z RPG mają mało wspólnego. Ich kwintesencją są te durne masochistyczne rozkminianie taktyk na bossach. Fabuła praktycznie nie istnieje. Idąc takim tokiem to w zestawieniu powinna być też seria Diablo bo też jest exp i sprzęt.
No tak, ty nie lubisz takich gier, więc to gówno, które najlepiej powinni zakazać.
Uwielbiam wszelkie soulsy, ale tam nie ma nic z rpg, zresztą tak samo w Darkest Dungeon czy Nioh. Wybór ekwipunku czy stylu walki to nie rpg.
Moje ulubione cRPG bez konkretnych pozycji. Celowo podkreśliłem jedno słowo żeby nie było wątpliwości, że to ulubione, a nie najlepsze wg mnie tytuły z tego gatunku.
Baldur's Gate
Baldur's Gate II
Knights of the Old Republic
Icewind Dale
Legend of Grimrock II
Arcanum
Deus Ex: Human Revolution
Wiedźmin 1
Fallout New Vegas
Dragon Age: Origins
Planescape Torment
Ultima Underworld
Neverwinter Nights 2
Świątynia Pierwotnego Zła rzeczywiście jest trochę rozczarowaniem.
Jedno z najwybitniejszych osiągnięć w cRPG, które zawsze zasługuje na top 20 jest rozczarowaniem. Chcę więcej rozczarowań, mimo bełkotu kNOT'a.
Na mnie NN1, Świątynia Pierwotnego Zła czy Tyranny nie zrobiły dużego wrażenia. 2 razy przechodziłem NN1 i Świątynia Pierwotnego Zła, a raz Tyranny.
NN1 nudne. O wiele słabsze od NN2+Maska zdrajcy pod względem fabuły, towarzyszy, mechanik walki i możliwości.
Hordy podmroku to pewnie jedyne co w miarę podobało się mi w NN1. W grze mamy malutką drużynę więc małe możliwości czego nie lubię.
Świątynia Pierwotnego Zła od Troika niby ma nowszych silnik od wcześniejszych gier Black Isle i Bioware i pod względem technicznym na 2003 rok wypada dobrze, ale sama gra okazała się najsłabsza od studia Troika. Lepsze są Arcanum i Vampire: The Masquerade - Bloodlines, które są o wiele ciekawsze.
Tyranny znacznie mniejsze wrażenie na mnie zrobiło od Pillars of Eternity 1 i 2, a przechodziłem zaraz po nich. Do tego ta gra wizualnie gorzej też od nich prezentowała się.
Powrót po latach do Drakensang - The Dark Eye oraz Drakensang - River of Time też nie był zbyt owocny, gdy w NN2+Maska zdrajcy kolejny raz grało się mi wybornie.
Gry Drakensang są niby ciekawe i mają fajny system znany w Niemczech i Austrii, ale graficznie mimo, że wyszły odpowiednio 2 i 4 lata po NN2 wyglądają słabiej. Do tego mają najmniej wygodne sterowanie z wszystkich drużynowych gier rpg w 3d. A wielu narzeka na to z NN2 czy Divinity:Original Sin 1 i 2 , ale tam idzie to opanować, gdy w Drakensangach przez całą grę jest męczące. Do tego puste mapki i praktycznie cisza we wszystkich dialogach, bo dubbing nagrany jest tylko do pierwszego zdania przy każdej rozmowie.
Lepsze są Arcanum i Vampire: The Masquerade - Bloodlines, które są o wiele ciekawsze.
Trudno pisać że lepsze, bo w przypadku gier Troiki jeden woli matkę,, drugi córkę, a trzeci barszcz z uszkami - jak ktoś niecierpi wampirów albo steampunka a lubi taktyczne turowe walki to co będzie dla niego najciekawsze? ;)
Oczywiście dla mnie. A innym mogą nie spodobać się wampiry :)
Ja bardziej preferuję fantasy od science-fiction w grach rpg.
Przykładowo Arcanum z początku mnie odpychało, a im dalej w las tym bardziej mi podobało się. Ze Świątynią odwrotnie. Na początku byłem bardziej na tak, bo to moje klimaty ulubione, ale jako całość po ukończeniu wyżej stawiam na Arcanum.
Oczywiście to nie jest tak, że Świątynia wcale się mi nie podoba. Gdyby tak było to nawet nie wymieniałbym go. Gier, które wcale nie doceniam i w niczym nie są dobre dla mnie nawet nie wymienię.
Nie no, ja też, uwielbiam każdą z tych gier, aczkolwiek steampunk to nie do końca moje klimaty a Świątynia jest nieco za krótka więc na upartego najwyżej stawiam Wampira.
Z wampirem wiadomo jakie były problemy. Tony bugów. Słaba sprzedaż, która doprowadziła do rozpadu studia Troika. Gra z początku chyba była nawet nie do ukończenia. Modderzy łatali grę i z każdym rokiem było mniej błędów więc zyskiwała status świetnego rpg.
Sam mam problemy z tą grą techniczne.
Na starym systemie gram w oryginalną wersję + dogrywam patch 8.6 w PL.
A na nowym systemie ta stara wersja mi nie działa, a jedynie z GOG, ale ona ma wgrany angielski patch nowszy powyżej 10,0 i muszę grać po angielsku, bo nie idzie nałożyć starszej wersji w PL. Z tego co wiem pewna osoba chce wydać najnowszy patch w PL, by ludzie mogli spolszczyć sobie wersję z Steam i GOG. Mieć zarówno najnowsze łatki i po polsku.
Piotrek1982 masz tu link do POLONIZACJI Vampire z 5 stycznia 2020, więc akurat dnia w którym pisałeś komentarz :)
Widzę że coś się ruszyło z polonizacją Bloodlines? Trochę czasu minęło od ostatniej wersji...
Chyba że mi się pomyliło z polonizacją ToEE Circle of Eight, za którego tłumaczenie brał się bodajże Aurelius?
Skarciłem go za brak tłumaczenia nowszej wersji ale po zagraniu w najnowszą wersję zrozumiałem dlaczego tego nie zrobił - to był koszmarek a nie mod, do tego poziom trudności absurdalny a nowe lokacje (poza jedną) wymagają przejścia głównej gry. Tutaj twórcy moda zaszaleli ale wyszło im to na gorsze.
Nie ogarniam czemu zasadniczo będący klonem Wiedźmaka3 Horizon Zero Dawn nie jest uznany jako rpg, powinien być spokojnie co najmniej w pierwszej 30-tce
W Wieśku 3 masz choćby jakieś wybory, wpływające na rozwój dalszych wydarzeń. Może nie tyle, ile byśmy wszyscy chcieli, ale kilka ich jest. W Horizonie czegoś takiego nie ma. To samo z systemem dialogowym. W Horizon niby jest obecny, ale tak naprawdę na nic nie wpływa i właściwie wszystkie rozmowy możesz po prostu przeklikać. Zadania poboczne, to proste idź do A i zabij/przynieś B. Fabuła też jest mniej rozbudowana i nie tak angażująca, choć to już kwestia gustu i komuś Zero Dawn może się pod tym względem podobać bardziej.
Przyznaję, że w dzisiejszych czasach, gdy granice między poszczególnymi gatunkami stały się mniej wyraźne i jedne gatunki zapożyczają elementy z innych, czasem ciężko zdecydować, do czego dana gra należy. Sam raczej intuicyjnie decyduję, co dla mnie jest erpegiem, a co jeszcze nie. Dla mnie podział jest jasny: Wiedźmin 3 to RPG akcji w otwartym świecie, A Horizon Zero Dawn to "tylko" gra akcji w otwartym świecie z elementami RPG.
Żeby nie było, Horizona z dodatkiem bardzo lubię i i to jedna z niewielu gier, na których chciało mi się wbijać platynę, ale nie nazwę go grą RPG.
Heh, zawsze jak widzę że wątek jest odkopany to mogę spodziewać się solidnej dawki soli i buldópienia a także listy bardziej współczesnych RPGów które mogą jedynie buty czyścić klasykom.
Bawi mnie jak wielkie emocje wywołuje jakieś zestawienie. Tak jak te - zestawienie RPGów wszechczasów co oznacza że część święcił triumfy zanim niektórzy narzekający tutaj byli w planach.
I mimo upływu lat są to gry bardzo dobre i warte zagrania.
Bardzo lubię tego typu zestawienia choć wiadomo że przy 100 pozycjach absolutnie każdy będzie miał z tą listą jakiś problem :).
Mnie osobiście najbardziej razi w oczy Warband wyżej niż Persona 5 i Demon's Souls (sic!).
Moja osobisty ranking 15 najlepszych gier RPG
1. Wiedźmin 3 z dodatkami
2. Gothic 2 Noc Kruka
3. Gothic
4. Wiedźmin
5. Wiedźmin 2
6. Fable zapomniane opowieści
7. Gothic 3
8. Skyrim
9. Dark Souls 3
10. Bloodborn
11. Dark Souls 2
12. Dark Souls
13. Fable 3
14. Fable 2
15. Morrowind
1. Dragon Age Początek(+ seria, najlepsza 1 część)
2. Wiedźmin(+ seria)
3. Mass Effect(seria, najlepsze pierwsze 2 części)
...
4. Kingdom The Deliverance (dużo bugów, ale pomysł rewelacyjny tak jak grafika).
5. Fallout 3 (świat i klimat choć fabuła za bardzo płytka)
Jedynka też super klimat miała a nawet jeszcze lepszy - czas na znalezienie hydroprocesora, pierwszy szpon śmierci, Nekropolis, Harold. Poezja
Ja wiem, że listy "najlepszych" tytułów są zawsze subiektywne, a większość rankingów i nagród (VGA) dyktuje popularność konkretnych gier, ale żeby na liście top 100 nie pojawił się żaden przedstawiciel Gold Boxów? Przecież to jedna z najważniejszych linii wydawniczych gatunku i pierwsza oficjalna adaptacja AD&D w przypadku Pool of Radiance konkretnoe, która nawet dziś wciąga grywalnością.
Brakuje mi Vagrant Story, Chrono Cross i FF XII
"drużynowe walki w turach" w Ishar 2: Messengers of Doom ??? A to ciekawe. Chyba grałem w innego Ishar`a
1.Divinity: OS2
2.DA: Origins
3.Chrono Trigger
Nwm co na pierwszym robi Wiedźmin, gra co prawda jest świetna ale nie jako RPG.
Disco Elysium na 10 miejscu? przed Fallout, BG1, Mass Effect, NWN, M&M?
Fallout New Vegas przed Fallout?
Rany boskie, panowie, ja nie wiem co bierzecie, ale zmieńcie towar, albo dealera:)
Jeszcze rozumiem, gdybyście zaznaczyli, że to prywatna opinia jakiegoś pracownika, to rozumiem, o gustach się nie dyskutuje. Ale nie, wy walicie to idiotyczne zestawienie jako "prawdę objawioną", obowiązująca od dzisiaj po wsze czasy - amen::)
P.S. brak na liście najlepszej, moim zdaniem, gry RPG w historii - "Albion" jest pewnego rodzaju skandalem. Juz choćby fakt, ze Cameron zerżnął z tej gry ideę i fabułę, nie mówiąc o kotowatych tubylcach czyni ja wartą choćby 100 miejsca. fakt, tłumaczył się, ze on myślał o nakręceniu Avatara przed wydaniem gry:)
Troche tak, jak z "We used to know" Jethro Tull i "Hotel California" The Eagles.
Na liście zostały skrzywdzone takie serie gier rpg jak Ultima, Wizardry, Might & Magic, Eye of The Beholder, Ishar, Betrayal at Krondor, Lands of Lore. Najlepsze części tych serii swego czasu w niczym nie były gorsze od TES-ów.,
a więcej wniosły do świata rpg, a zwłaszcza pierwsze trzy serie od których wywodzą się wszystkie gry rpg.
A do dziś świetnie się mi gra na przykład w Wizardry 8, Might & magic VI i VII, Eye of the Beholder 1 i 2, Ishar 1-3, Lands of Lore 1.
Do tego System Shock 2 i Deus Ex 1 też skrzywdzone.
NWN 1 to poza modułami i Hordami podmroku szału nie robi.
Wiekszość nadal wtedy wolała grać w znacznie lepsze BG2 i Planescape Torment w 2d niż tak brzydką i nudną grę jak NWN1 w 3d.
Dużo lepsze jest NWN2 + Maska zdrajca na D&D 3.5, gdzie mamy bardziej epicka fabułą, ciekawszych towarzyszy, system walki, wyrazistych antagonistów, wymagające walki taktyczne na Hardzie i świetny klimat oraz soundtrack.
A dodatek Maska zdrajcy ma fenomenalną fabułę na miarę Planescape Torment, BG2 czy
przygodówki point and click The Longuest Journey.
Mass Effect to bardziej gra akcji z niewielką ilością elementów rpg. Wystarczy porównać do KOTOR 1.
Najlepszymi grami Bioware są zdecydowanie BG2 i KOTOR 1.
Dalej BG1, bo wiele wniósł i bardziej casualowe DA-Origins oraz trylogia Mass Effect.
Znów najlepszymi grami Black Isle było Planescape Torment i Fallout 2. Natomiast Icewind Dale 1 i 2 zawsze były w cieniu, bo bardziej były traktowane jako naśladowniki BG i PT z mniejszą ilością questów pobocznych i dialogów, a bardziej nastawione na walkę.
A kto powiedział, że to jest jakaś 'prawda objawiona'????
Od wielu lat widzę komentarze 'ekspertów', którzy wyśmiewają subiektywne rankingi/plebiscyty różnych redakcji. Dziwna fanaberia. A wpisy z cyklu 'moja racja jest najmojsza' to już są trochę nudne :/.
W dodatku od lat są to ci sami 'eksperci'. Czasami tylko konta się zmieniają, ludzie pozostają tak samo zabetonowani.
Mass Effect nawet nie ma podejscia do Disco
Ech, i kolejny raz muszę pisać, że Wiedźmin 3 na wielu polach jest grą skopaną? Że przynajmniej od momentu odnalezienia Ciri ma słabą, nudnawą fabułę? Że muzyka nie porywa, zwłaszcza na tle pierwszej części (a także drugiej)? Że twórcy gdzieś zgubili klimat serii? Że w pewnych aspektach Wiedźmin 3 jest wręcz regresem w stosunku do Wiedźmina (a przecież tak być nie powinno)? I że te wszystkie złe decyzje i nietrafione rozwiązania w żadnym wypadku nie pozwalają określić Wiedźmina 3 mianem gry dobrej, o wybitnej nawet nie wspominając?
Muszę?
No to wspominam: Wiedźmin 3 na wielu polach jest grą skopaną. Poza tym przynajmniej od momentu odnalezienia Ciri ma słabą, nudnawą fabułę. Ponadto muzyka nie porywa, zwłaszcza na tle pierwszej części (a także drugiej). Twórcy gdzieś zgubili klimat serii. Oprócz tego w pewnych aspektach Wiedźmin 3 jest wręcz regresem w stosunku do Wiedźmina (a przecież tak być nie powinno). Te wszystkie złe decyzje i nietrafione rozwiązania w żadnym wypadku nie pozwalają określić Wiedźmina 3 mianem gry dobrej, o wybitnej nawet nie wspominając.
Widocznie innym to nie przeszkadza i w ich ocenie gra jest najlepszym RPGiem wszech czasów. Czy Skyrim robi cokolwiek ponadprzeciętnie co by usprawiedliwiało oceny 10/10 i wysokie miejsca w takich rankingach? Moim zdaniem też nie. Oceniamy gry emocjonalnie - jak komuś pasuje szeroko rozumiany klimat w grze to gra jest dobra.
Ech, i kolejny raz muszę przypominać, że to czy coś jest nudne, słabe i nie porywa to kompletnie subiektywne wrażenia. Że nudne, słabe i nie porywające cię fabuły czy ścieżki dźwiękowe mają wszelkie prawo zachwycać i porywać miliony innych graczy, bo to jedynie kwestia gustu.
Muszę?
że to czy coś jest nudne, słabe i nie porywa to kompletnie subiektywne wrażenia.
Co za bullshit
No i proszę bardzo. Mamy forumowicza, który odnalazł obiektywną i jednakową dla wszystkich miarę nudy i "porywalności".
Rewelacja. Teraz tylko biegnij poinformować zainteresowanych, że wszelkie gry/filmy/albumy od dziś mają być oceniane jednakowo przez wszystkich graczy, krytyków i dziennikarzy. Bo ty odnalazłeś wzór matematyczny którym wyliczą na ile coś ma ich porywać lub jak bardzo mają być znudzeni.
Nie zapomnij opatentować, bo fortuna może ci przemknąć koło nosa ;)
Ale przecież MaBo_s ma rację. To, że mnie podoba się bardziej przykładowo Drakensang: The Dark Eye od
Dragon Age II i ta druga dla mnie jest nudniejszą grą nie oznacza, że dla wszystkich będzie tak samo. Choćby z tego powodu, że Drakensang nie ma nagranych dialogów co mi nie przeszkadza wcale w zanurzeniu się w ten świat i fabułę, a dla kogoś innego będzie to nieakceptowalne, bo stwierdzi, że to nie czasy Final Fantasy 7-8 z lat 90', gdy mieliśmy podczas dialogów ciszę :)
Dla mnie W3 to takie Ubi game, ale w "świecie" Wiedźmina. Postacie, dialogi, questy to poezja. Fabuła też daje radę na tle np. AC: Origins, czy Horizon: Zero Dawn. W3 jest świetny, dopóki nie zaczynam "sandboksować". Zwiedzanie tego płaskiego świata wypełnionego pytajnikami i bezczelnie skopiowanymi "aktywnościami" pokroju legowisk potworów i obozów bandytów jest niesamowicie nudne. No i nie podobają mi się współczesne rozwiązania. Wiedźmińskie zmysły to strasznie prymitywny ficzer, który odbiera całą przyjemność z rozwiązywania zagadek i prowadzenia śledztw. No, a markery i wykrzykniki odbierają frajdę z samodzielnej eksploracji.
Nie powinno się wrzucać wszystkiego do jednego worka.
Przecież pojęcie RPG jest zbyt obszerne żeby zbierać wszystkie gry do jednej kupy.
Ja bym je podzielił na 3 kategorie i przykładowo podium wyglądał by tak:
Klasyczne RPG (cRPG)
1.Divinity: Original Sin II (król może być tylko jeden a inne gry z całego gatunku RPG mogą mu tylko buty czyścić)
2.Baldur Gate (najlepiej cała seria , która stworzyła masę klonów tego gatunku)
3.Pillars of Eternity II: Deadfire (miał tu być Fallout 2 razem z Neverwinter ale tamte się mocno zestarzały a to jest jak Baldur Gate z grafiką na miarę naszych czasów)
RPG Akcji (aRPG)
1.Wiedźmin 3:Dziki Gon (nasza duma narodowa)
2.The Elder Scrolls V:Skyrim (dostało u was 10/10 a to coś znaczy)
3.The Legend of Zelda: Breath of the Wild (exclusive na Wii ale co tam)
Hack'n'Slash z elementami RPG
1.Grim Dawn (tak naprawdę nie może być inaczej i każdy kto w to zagra przyzna mi rację)
2.Path of Exile (F2P który podbił całego Steama)
3.Diablo (seria ale głównie chodzi mi o drugą część)
No grałem ale na miejscu na pewno bym go nie dał.
Więc przegrałeś bo nie każdy ci przyzna racje.
Ultima Online to ponadczasowa gra w którą ludzie grają latami nie nudzi się, ma bardzo wiele poziomów różnych możliwości rozwoju. jest darmowy serwer na którym wciąż gra mnóstwo ludzi. UOEvolution.com Można ściągnąć ją z tej strony są też informacje jak zainstalować.
Zawsze byłem za Gothiciem 2, do czasu pojawienia się Skyrima.
Z japońskich Persony są super, u mnie osobiście P5 jest wyżej od 4.
Możliwe, że P5 jest u mnie na 2 miejscu wśród rpgów.
Zgadzam się z miejscem 1 w 100%
Co do Cyberpunka 2077 jest dobrą grą ale na 1 miejsce nie zasługuje według mnie psuje dużo widok z 1 osoby w wiedźminie nasz bohater ma sens jego ubiór i gdy rozmawiamy widzimy jego miny jego reakcje. w Cyberpunku 2077 rozmawiamy ale już nie widzimy jego mimiki twarzy,
Grzebiemy w ustawieniach postaci tylko w sumie po co jak z widoku pierwszej osoby i tak nie widzimy siebie no chyba że jedzemy na motorze albo idziemy do lustra.
Dlatego Gerat to postać legenda itp a V już nie taki nie wiadomo kto w sumie.
Ranking gier dekady i cyberpunk niżej od Deus exe, a tutaj odwrotnie
Automata 11 miejsce, tutaj prawie na samym końcu
Mój Top 15 cRPG to (kolejność luźna):
Final Fantasy 7 1997 + mody graficzne
Might and Magic VI 1998
Fallout 2 1998
System Shock 2 1999 + mody graficzne + spolszczenie
Planescape Torment 1999 (remaster)
BG 2 2000 + Tron Baala (remaster)
Deus Ex 2000 + mod graficzny Revision + spolszczenie
Wizardry 8 2001
TES-Morrowind 2002 + dodatki + Overhaul 3.0 paczka modów graficznych
G2NK 2003 + ogromny mod Returning 2.0 + Dx11 + Alternative Balance + spolszczenie
KOTOR 2003 + mody graficzne
Vampire The Masquerade - Bloodlines 2004 + VTMB Unofficial Patch v9.7 PL
Neverwinter Nights 2 2006 + Maska zdrajcy
Wiedźmin 3 2015 z dodatkami i modami graficznymi
Divinity Original Sin II 2017
Dalej dałbym z pewnością Eye of the Beholder 1-3, Betrayal at Krondor, Fallout 1, Baldur's Gate 1, Might and Magic VII, Final Fantasy 8-10, Diablo II, Gothic 1 na modach, Arcanum, Icewind Dale 1 i 2, KOTOR 2, Oblivion na modach,
Dark Messiah of Might and Magic, Dragon Age Origins, Mass Effect 1-3, Deus Ex: Human Revolution,
Wiedźmin 1, Wiedźmin 2, Skyrim + 520 modów, Dark Souls 1 i 3, Pillars of Eternity 1 i 2, Tyranny, Persona 4 i 5,
NieR Automata, Kingdom Come-Deliverance, Disco Elysium, Cyberpunk 2077 itd.
Wysoka pozycja "Dragon Age: Origins" to jedno z nielicznych pozytywnych zaskoczeń tej listy. Drugie to stosunkowo niskie miejsce przehypowanego do granic możliwości "Original Sin". To, że żenady spod znaku "Gothika" okupują czołówkę nie jest już nawet zaskoczeniem.
DA-Origins to mocno casualowe cRPG tak jak ME 1-3.
U mnie nie ma startu do takich drużynowych rpg jak BG2, PT, FF7, Wizardry8, Might and Magic 6 i 7,
NN2+Maska zdrajcy, DOS II czy obu Pillarsów.
G2NK na lata 2002-2003 to odpowiednik W3 na lata 2015-2016. Mnóstwo cech wspólnych.
Z tym, że Gothic II oferował 2 ścieżki woja i maga, nie miał znaczników, walka nie była tak casualowa, ma system złodziejstwa i to W3 naśladował od niego, a nie na odwrót: świetny cykl dnia i nocy czy ciekawie zrobiony projekt świata oferując to co było G1 i G2 w latach 2001-2002 dopiero w 2015 w swej 3 grze. W3 znów wiadomo ma lepszą fabułę, zadania poboczne, rzecz jasna grafikę i powiedzmy też soundtrack, ale muzyka i udźwiękowienie G2 jest blisko.
G2NK mocno zmodowany z R2.0+AB jako cRPG bardziej mi podoba się niż W3, bo otwiera wiele możliwości. Rozbudowuje zalety Gothicowe i dodaje atuty Morrowindowe. Z gry na 60 godzin staje się przygodą na 300 godzin. 180 questów z czystej wersji G2NK, a blisko 500 questów bez znaczników to jednak spora różnica.
Nie ma różnicy czy polskie strony czy zachodnie, bo na zachodnich G1 i G2 też kiedyś miały średnie users w okolicach 9.5, a obecnie po 20 latach od premier 8.7 do 9.1.
Mimo, że są u nich mniej popularne te gry to też wysoko oceniane jak w środkowej i wschodniej Europie, gdzie są najbardziej znane i lubiane.
Ty to masz jakiś fetysz z tymi Gothicami :D
To już chyba twoje 6 czy 7 alt-konto i za każdym razem setki kopiuj/wklej postów na ich temat :)
Gothic II na lata 2002-2003 to odpowiednik Wiedźmina 3 w 2015? Dla kogo? Bo na pewno nie dla graczy, deweloperów czy dziennikarzy.
Z całym szacunkiem dla tej świetnej gry, ale Gothic nigdy nie miał statusu choćby bliskiego Wiedźminowi 3. Nie był nigdy takim sukcesem sprzedażowym, nie był nigdy tak rozpoznawalną i głośną marką wśród graczy, nie został też w takim stopniu doceniony przez branżowe media. W tamtych czasach na dobrą sprawę wszędzie poza Europą Wschodnią popularniejszy był Morrowind, który zbierał też znacznie lepsze oceny w branżowych mediach. O ile jeszcze jako tako było z nim (G...) w Europie, to na największych rynkach za oceanem mało kogo w ogóle ta seria interesowała. Rynkiem zachodnich gier cRPG rządziły produkcje Bioware i Bethesdy.
Gothic I/II to raczej takie (mniej popularne) odpowiedniki dwóch pierwszych Wiedźminów. Tyle, że Piranhia Bytes w przeciwieństwie co CD Projektu zmarnowała swoją szansę przy Gothicu 3 i nigdy nie wskoczyła do deweloperskiej pierwszej ligi.
DA-Origins to mocno casualowe cRPG tak jak ME 1-3.
Zgadzam się, ale mam wrażenie, że taki właśnie miał być. Zresztą, przyznaję, że pierwszy raz skończyłem tę grę raptem 2 tygodnie temu i naprawdę polubiłem świat i postaci. Tylko ta fabuła, ech...
Jeśli chodzi o wymienione przez ciebie gry:
- Baldur's Gate II - zgadzam się. Aczkolwiek na tę grę nakłada się już u mnie taka warstwa nostalgii, że tym bardziej nie potrafię na nią spojrzeć obiektywnie
- Planescape: Torment - to samo, co przy BG2.
- Final Fantasy VII - uwielbiam tę grę, ale jRPG to dla mnie trochę jak oddzielny gatunek
- Wizardry 8, Might & Magic VI/VII - nie grałem, jestem erpegowym leszczem :)
- Neverwinter Nights 2 - lata temu strasznie odbiłem się od tej gry, właściwie już nawet nie pamiętam dlaczego
- Original Sin I/II - nie cierpię
- Pillars of Eternity I/II - nie cierpię
- Morrowind i The Elder Scrolls ogólnie - nie cierpię
Jezu... Tak teraz patrzę i widzę ile ja gier nie cierpię... Ale, żeby nie było, na liście jest też NieR:Automata czy Chrono Trigger - gry, które autentycznie kocham.
- Wiedźmin 3 - nie grałem. Serio. Nawet miałem się kiedyś za to zabrać, ale pomyślałem, że polski gracz, który nigdy nie grał w Wiedźmina (mało tego, dla którego książkowy Wiedźmin jest ulubioną lekturą wczesnej młodości) to taki ewenement, że niech już tak zostanie.
A jeśli chodzi o Gothika... Próbowałem w to grać chyba w 2007 r., czyli gdy ta gra nie była jeszcze taka stara - i już wtedy miała dla mnie jakieś takie "wewnętrzne fuj". I tak było też przy wszystkich kolejnych próbach przekonania się do niej czynionych w kolejnych latach. Jedynie klimat podobał mi się bez zastrzeżeń. Właściwie, to pod względem klimatu DA:O jest nawet trochę podobne.
Właśnie tak mi się wydawało, jakbym już gdzieś na forum widział ten post, i to nie raz :)
MaBo_s
Nie pisałem, że są o podobnej sprzedaży/popularności. Ty sobie dopisujesz słowa jakie nie padły.
Tu akurat racja, że W3 osiągnął o wiele większą sprzedaż/popularność, a jednocześnie zachowując jakość. Bo jak wiadomo jedno z drugim nie musi łączyć się. Wiele wybitnego ma dość skromną sprzedaż, bo nie jest pod wszystkich oraz jednocześnie chłam może mieć bardzo dużą sprzedaż/popularność. A W3 ma i dobrą jakość oraz dużą sprzedaż. Więc udało się im to połączyć. Jednak dobrze wiesz, że gdyby chcieli mogliby zrobić jeszcze lepszą grę jako cRPG, ale wiedzieli, że wtedy będzie pod mniejsze grono. Postawili na bardziej przystepne mechaniki i więcej akcji, a mniej rpg co przekłada się na lepszą sprzedaż. Czy to dobrze czy źle przychodzi nam oceniać. Ja pisałem kilka razy co mógł zrobić lepiej jako rpg i nie jest idealnie, ale jako gra akcji jest blisko perfekcji.
CD Project długo pracował na tak wielki sukces finansowy.
Mieli nie raz pod górkę. Z pewnością wiesz o co chodzi związane z produkcją Wiedźmina 1,2,3.
Jeśli chodzi o sprzedaż to przecież gry PB zawsze mocno odstawały od chociażby TESów, a mimo tego obie serie były równie lubiane więc nie wiem po co wyskoczyłeś z tą popularnością i sprzedażą. Morrowind o wiele lepiej sprzedał się od Gothic 1 i 2. Oblivion zmiażdżył w sprzedaży Gothic 3. A taki Skyrim sam ma o wiele większą sprzedaż niż wszystkie gry PB razem wzięte.
W przypadku Piranha bytes w teorii ich trzecia gra miała szansę osiągnąć największy sukces na każdym polu podobnie jak w przypadku CD Project, gdy postawili na coś zbliżonego do Obliviona przy Gothic 3, ale nie dostali wystarczająco dużo czasu coś jak CD Project teraz przy Cyberpunk. Skończyło się jak skończyło, że do dziś ich pierwsze dwie gry są najlepsze, a G3 uznawane za rozczarowanie wśród fanów studia, którzy pokochali G1/G2. Pytanie zawsze pozostanie czy gdyby dostali 2 lata więcej na produkcję G3 czy sprostaliby oczekiwaniom.
Teraz podobne pytanie mogę postawić przy Cyberpunk. Bo widać jak na dłoni, że produkt powinien najszybciej ukazać się rok później jak nie półtora.
Nie, to nie ja sobie dopisuję tylko ty wygodnie pomijasz niektóre fragmenty :) Bo przecież nie pisałem jedynie o sprzedaży produkcji, ale też o tym jak zostały przyjęte przez media/branżę. I w tym wypadku zarówno Wiedźmin 3, jak i Elder Scrollsy odjeżdżają Gothicom. Również recenzenci/dziennikarze bardziej docenili serię Elder Scrolls. Nie wiem też skąd przekonanie, że są "równie lubiane" skoro serię The Elders Scrolls polubiło o wiele więcej graczy. Tak, gry robi się po to żeby się sprzedawały - a skoro w obrębie tego samego gatunku, w podobnym okresie wychodzą dwie produkcje z podobnymi założeniami i jedna z nich odnosi dużo większy sukces to wybacz, ale nie widzę powodu by udawać, że są/były równie lubiane. Gothic to prosta gra action RPG, której celem było trafić do jak najszerszego grona graczy, a nie sztuka wysoka z wielkimi ambicjami dla wytrawnych koneserów.
Więc Gothic II pod żadnym względem nie miał pozycji Wiedźmina 3 i nie widzę powodu by uznawać go za jego odpowiednika, skoro nawet w tym samym czasie wychodziły znacznie bardziej cenione produkcje w tym gatunku.
Ty piszesz o ilości ludzi, a ja o średnich users dla obu serii.
Globalnie Elder Scrolls wiadomo zna/lubi o wiele więcej osób, bo przebiły się do świadomości nie tylko fanów rpg, ale graczy w ogóle, ale oceny users obie serie gier miały zawsze dość porównywalne na wszystkich stronach z grami (G1, G2, Morek, Obek, Skyrim)
W Polsce/Niemczech/Rosji nawet przewagę mają G1/G2 więc piszę tu teraz tylko o zachodnich stronach. Nie mają tam gorszych ocen, ale za to znacznie mniej ocen. Czy na premierę, po kilku latach czy po blisko dwudziestu. Ale może ludzie z Europy tam w większości też oceniali ? Tego nie możemy wykluczyć, ale najwięksi fani gatunku i na zachodzie pewnie ogrywają większość rpg więc i gry PB mogą znać. W każdym razie nawet na zachodnich stronach to pierwsze gry PB mają o wiele więcej ocen wystawionych od tych później wydanych gier studia, które dopiero nie cieszą się tam popularnością (zwłaszcza Risen 2 i 3, Elex prawie nikt nie ocenia na zachodnich stronach)
Jako przykład zachodnich stron podam dwie:
IMDB
G1 - 9,0 z 666 ocen (kiedyś 9.5)
G2 - 9.2 z 660 ocen (kiedyś 9.6)
Morek - 8.9 z 3007 ocen (kiedyś 9.5)
Obek - 9.0 z 11336 ocen (kiedyś 9.5)
Skyrim - 9.4 z 25992 ocen (kiedyś 9.6)
Metacritic:
G1 - 8.8 z 1035 ocen (kiedyś 9.2)
G2 - 9.0 z 1107 ocen (kiedyś 9.3)
Morek - 8.8 z 1589 ocen (kiedyś 9.2)
Obek - 8.1 z 3116 ocen (kiedyś 8.6)
Skyrim- 8.3 z 11514 ocen (kiedyś 8.7)
A co do W3 to jako cRPG to daleko mu do doskonałości. Kilka rzeczy ma gorzej zrobionych od G2 bez żadnych modów. Fani cRPG zarzuty do G2 mieli zawsze dość podobne jak do W3. Za dużo akcji, za mało rpg w rpg, jedno wymiarowość i prostota. A skoro W3 nie ma systemu złodziejstwa wcale, nie ma dwóch ścieżek wojownik/mag oraz nie ma modów, które otwierają nowe możliwości jako rpg też zawodzi skoro za każdym razem mamy 99% wszystko tak samo. Czułem to już przy pierwszym obcowaniu z grą i za drugim to potwierdziło się.
Nawet Alex to widzi :) I wymienia W2, który oferuje przy kluczowym wyborze na koniec 1 aktu zupełnie inny akt 2 i 3.
Nie rozumiem tego kretyńskiego argumentu, wg. którego jeśli coś jest popularne i dobrze się sprzedaje, to znaczy, że jest świetne.
Wychodzi na to, że Wiedźmin 3 to crap przy Fortnite, Call of Duty, czy FIFIE, bo te gry zarabiają nieporównywalnie większe pieniądze i są o wiele bardziej rozpoznawalne na ZACHOOOOOODZIE, który jest przecież wyznacznikiem gustu i dobrego smaku.
No już nie wspomnę o takim Planescape Torment, uważanym przez wielu ludzi za najlepszego RPGa wszechczasów, a który sprzedał się w nikczemnym nakładzie i był ogólnie bardzo mało popularny, głównie ze względu na nietypowy setting i dużą ilość tekstu.
Wg. tej logiki 50 twarzy Greya to arcydzieło literatury, a Szybcy i wściekli to perła kinematografii.
Tak. Gothic 1 i 2 w swoich czasach wyznaczał standardy, do których reszta goniła. Kiedy w Morrowindzie npce stały jak słupy soli, a ich dialogi były suchym tekstem bez dubbingu - Gothic miał npców, którzy zajmowali się swoimi sprawami, mieli masę animacji i wszystkie dialogi były nagrane. Bethesda do dzisiaj nie ogarnęła swojego silnika i siedzi w 2002 roku w erze Morrowinda, tymczasem G1 w 2001 roku jest praktycznie bez loadingów i nie musisz oglądać ekranu ładowania wchodząc do budynków. Świat się nie poznał na Gothicu, ale IMO ta gra wtedy dorównywała, a nawet przewyższała ówczesne hity AAA, jak GTA III, Mafia, czy wspomniany Morrowind.
To, że coś sprzedaje się gorzej od innej produkcji nie oznacza z automatu, że brak mu jakości. Ale nie oznacza też z automatu, że jest produkcją szczególnie ambitną i stoją za nią jakieś głębokie wartości.
Więc nie rozumiem kretyńskiego udawania na siłę, że coś co na świecie nie odbiło się żadnym większym echem miało wyznaczać standardy, które goniła cała reszta. Nikt ich nie gonił bo "reszta" poszła swoją własną drogą - co jej się zdecydowanie opłaciło bo odniosła dużo większy sukces niż twórcy Gothica.
Tekst o "zachooodzie" więcej mówi o tobie samym niż o moim poście bo ja nigdzie nie sugerowałem, że to Zachód jest wyznacznikiem dobrego gustu czy smaku, tylko że jest "największym rynkiem". Więc jako taki decyduje o skali sukcesu produkcji.
Sprowadzanie dyskusji do poziomu absurdu powołując się na sukces 50 twarzy Greya nie ma racji bytu, bo jak już wcześniej pisałem paradoksalnie to Gothic był tytułem prostszym, bardziej przystępnym i stworzonym pod szerszą publikę niż pierwsze części Elder Scrolls. Tyle, że mimo to nie udało mu się szerokiej publiki do siebie przekonać.
Nie ujmuję nic jakości samej gry, bo miała bardzo fajny klimat i kilka świeżych jak na tamte czasy rozwiązań. Wtedy była jedną z moich ulubionych produkcji. Ale jej sukces i swoisty kult w naszym regionie wynikał w równej mierze z tych rzeczy jak i z faktu, że Gothic był pierwszą grą Action RPG z dubbingiem dostępną w niemal każdym kiosku w śmiesznie niskich cenach.
Gothic nie jest i nigdy nie próbował być traktatem filozoficznym jak można próbować postrzegać Planescape, miał przystępną formę i nie poruszał żadnych ambitnych/trudnych tematów. Był dużo łatwiejszy w odbiorze i miał o wiele atrakcyjniejszą na pierwszy rzut oka formę. Więc te porównania są kompletnie z czapy bo ani to produkcje o podobnym charakterze, ani o podobnej tematyce. Jeśli już porównywać to seria Gothic próbowała być właśnie takim Wiedźminem 3 swoich czasów, tyle że nigdy się nim nie stała i twórcy utknęli w martwym punkcie kilkanaście lat temu.
Jedyna słuszna lista to ta z RPG Codex: https://rpgcodex.net/article.php?id=11193
Nie jak stawiają Kotora 2 wyżej od 1. Dwójka to chaos straszny, zabugowany i niedopracowany. To samo Dark Souls 2, najgorsze soulsy wyżej od najlepszej 3...
Kolejny rok z rzedu na pierwszym miejscu gra która nie jest RPG ..Wiedzmin 3 to interaktywny film akcjii,, RPG jest tam tyle co kot napłakał .
Mocno się nie zgadzam z tym rankingiem i wstawiam swój prywatny. W rankingu uwzględniłem tylko gry, które skończyłem.
39. R.A.W: Realms of Ancient War
38. Bard's Tale: Opowieści Barda
37. Arcania
36. Blackguards
35. Mount and Blade
34. Moorhuhn: The Tiger and Chicken
33. Drakensang
32. Gothic 3
31. Two Worlds 2
30. Seven Days Long Gone
29. The Dwarves
28. Risen
27. Skyrim
26. Gothic 2
25. Divinity: Dragon Commander
24. Risen 3
23. Mass Effect
22. Dragon Age: Początek
21. Odyssey
20. Mars War Logs
19. Bound by Flame
18. Elex
17. Wiedźmin
16. Expeditions: Viking
15. Outward
14. Mass Effect 2
13. The Technomancer
12. Wiedźmin 2
11. Risen 2
10. Dragon Age 2
9. Mass Effect Andromeda
8. Kingdom Come: Delieverance
7. Gra o Tron
6. Greedfall
5. Divinity 2: Ego Draconis
4. Dragon Age Inkwizycja
3. Wiedźmin 3
2. Mass Effect 3
1. Cyberpunk 2077
I dlatego to Twój prywatny, a człowiek ma swoje zdanie. Jednak nie mogę Ci wybaczyć mass effect 2 i 3 wyżej od 1 części, która jest najlepsza
Wersja 2021:
100. Nioh 2 [nowość] - weaboo shit
99. Two Worlds II
98. Yakuza: Like a Dragon [nowość] - weaboo shit
97. Kingdom Hearts III - weaboo shit
96. Final Fantasy IX - weaboo shit
95. Dark Souls II - weaboo shit
94. The Elder Scrolls II: Daggerfall
93. The Banner Saga (trylogia) - niedocenione
92. Crisis Core: Final Fantasy VII - weaboo shit
91. The Bard’s Tale (1987) - powinno być znacznie wyżej
90. South Park: Kijek Prawdy - gówno
89. Persona 3 - weaboo shit
88. Might and Magic VII: For Blood and Honor - dobre
87. Final Fantasy VII Remake [nowość] - weaboo shit
86. Kingdom Hearts - weaboo shit
85. Jade Empire - gówno
84. Drakensang: The Dark Eye
83. Dragon’s Dogma - weaboo shit
82. Dark Souls III - weaboo shit
81. Darklands - powinno być znacznie wyżej
80. Dragon Quest VIII: Journey of the Cursed King - weaboo shit
79. Child of Light
78. Lands of Lore: The Throne of Chaos - powinno być wyżej
77. Deus Ex: Mankind Divided - słabe
76. Darkest Dungeon - gówno
75. NieR: Automata - weaboo shit
74. Dragon Quest XI - weaboo shit
73. Icewind Dale - gówno
72. EarthBound - weaboo shit
71. Xenoblade Chronicles - weaboo shit
70. Wizardry 8 - powinno być w top 10
69. Septerra Core: Legacy of the Creator - weaboo shit
68. Arx Fatalis - powinno być wyżej
67. The World Ends with You - weaboo shit
66. Mario & Luigi: Bowser’s Inside Story - weaboo shit
65. Neverwinter Nights 2 - gówno (jedynie dodatek "Maska Zdrajcy" jest godny uwagi)
64. Realms of Arkania: Blade of Destiny - powinno być wyżej
63. Drakensang: The River of Time
62. The Elder Scrolls IV: Oblivion - gówno
61. Kingdoms of Amalur: Reckoning
60. Divine Divinity - słabe
59. Golden Sun - weaboo shit
58. Kingdom Hearts II - weaboo shit
57. Ishar 2: Messengers of Doom - średniak z piękną grafiką jak na tamte czasy
56. Star Wars: Knights of the Old Republic II - powinno być niżej
55. Neverwinter Nights - gówno
54. Ultima VII: The Black Gate - powinno być dużo wyżej
53. Quest for Glory: So You Want to Be a Hero
52. Fable - gówno
51. Bloodborne - weaboo shit
50. Wasteland 3 [nowość] - spośród gier z ostatnich 2-3 lat w ścisłej czołówce
49. Icewind Dale II - gówno
48. Ni no Kuni - weaboo shit
47. Monster Hunter: World - weaboo shit
46. Torment: Tides of Numenera - powinno być dużo niżej
45. Undertale - pseudo weaboo shit i gówno
44. Ultima Underworld: The Stygian Abyss - powinno być dużo wyżej
43. Akalabeth: World of Doom
42. Dark Souls - weaboo shit
41. Might and Magic VI: The Mandate of Heaven - powinno być wyżej
40. Deus Ex: Human Revolution
39. Final Fantasy VII - weaboo shit
38. Demon’s Souls - weaboo shit
37. Mount & Blade: Warband
36. Persona 5 - weaboo shit
35. Mass Effect - gówno
34. Legend of Grimrock II - powinien być wyżej
33. Betrayal at Krondor - powinno być w top 10
32. Divinity: Original Sin - dobra gra, ale nie powinna być nawet w top 50
31. Pillars of Eternity - powinna być dużo niżej
30. System Shock 2
29. Deus Ex
28. Mass Effect 3 - gówno
27. Fallout - powinno być w top 3, na pierwszym miejscu tak naprawdę albo obok Age of Decadence
26. Kingdom Come: Deliverance - powinno być trochę wyżej
25. Pillars of Eternity II: Deadfire - powinno być dużo niżej
24. Baldur’s Gate - gówno
23. Wiedźmin - powinien być niżej, choć to dobra gra
22. Arcanum: Przypowieść o maszynach i magyi - powinno być w top 3
21. Pokemon (seria) - weaboo shit
20. Final Fantasy VI - weaboo shit
19. Wiedźmin 2: Zabójcy królów - powinien być duuuużo niżej
18. Cyberpunk 2077 [nowość] - powinien być duuuużo niżej
17. Vampire The Masquerade: Bloodlines - powinien być w top 5
16. The Elder Scrolls III: Morrowind - gówno
15. Fallout: New Vegas - takie miejsce miałoby sens nawet
14. Disco Elysium - gówno do potęgi, trudno nawet to nazwać erpegiem, wyjaśnienie: https://rpgcodex.net/forums/threads/rpg-codex-review-disco-elysium.130591/page-4#post-6395765
13. Divinity: Original Sin II - powinno być niżej
12. Chrono Trigger - weaboo shit (choć jedyne w tym zestawieniu godne uwagi)
11. Mass Effect 2 - gówno
10. Persona 4 - weaboo shit
9. Star Wars: Knights of the Old Republic - powinno być dużo niżej
8. Planescape: Torment - powinno być w top 10
7. Fallout 2 - w miarę dobre miejsce, ale powinno być dużo niżej niż Fallout
6. Gothic - powinien być dużo niżej
5. Dragon Age: Początek - gówno
4. The Elder Scrolls V: Skyrim - gówno do potęgi
3. Baldur’s Gate II: Cienie Amn - gówno
2. Gothic II - powinien być duuużo niżej
1. Wiedźmin 3: Dziki Gon - powinien być duuużo niżej
Zabrakło Age of Decadence, Wasteland, Grimoire, Pool of Radiance, Dark Sun: Shattered Lands, ATOM, King of Dragon Pass i kilkunastu innych pozycji, które uwzględniono tutaj: https://rpgcodex.net/article.php?id=11193
Zdecydowanie za dużo jest tu natomiast japońskich produkcji, które z erpegami mają niewiele wspólnego i przeważnie są gniotami (wystarczy zrobić CTRL+F i wyszukać "weaboo shit"). Jest sporo erpegów na liście, które rzeczywiście są wybitne, ale ewidentnie zostały one wpisane przez osoby, które w nie nie grały, byle zapełnić listę. Zresztą widać to po krótkich opisach i samych przyznanych miejscach (każdy kto przeszedł Darklands czy Betrayal at Krondor umieściłby je znacznie wyżej w rankingu).
tl;dr
Kolejny clickbait pisany przez osoby, które nie mają pojęcia o erpegach.
Wyprzedziłeś mnie, też się zbierałem do napisania takiego postu, w związku z aktualizacjami tego artykułu tracimy możliwość przeczytania starszych wersji tego rankingu, więc dziękuję, że są ludzie, którzy pragną przynajmniej zarchiwizować to jak wyglądała lista. Szkoda, że dopiero topyrz w 2020 roku to zapoczątkował, bo straciliśmy listy z 2018 i 2019 roku.
Dark Souls - weaboo shit
XD
O matko, ale ten komentarz zrobił mi dzień.
Lista w skrócie: gówno, gówno, gówno, weaboo shit, weaboo shit, gówno, gówno, gówno.
Gdybyś darował sobie te durne komentarze koło tytułów to dostałbyś plusika, a tak leci minusik.
Edit:
Baldur’s Gate II: Cienie Amn - gówno
Prychłem ze śmiechu.
Tak, BG2 to gówno, ale widząc jakie tytuły ograłeś nie dziwi mnie to, że uważasz tego erpega za arcydzieło, po prostu mało widziałeś.
Sam system RTWP jest prymitywny w stosunku do TB. Gra jest wyjątkowo liniowa, nie mamy otwartego świata, w którym w dowolnym momencie możemy iść dokąd chcemy, nie oferuje również opcji rozwiązania problemu (np. w F1 można było rozprawić się ze skorpionami na 2 sposoby, z raidersami na 4 i niemal każdy quest miał alternatywną drogę, w Age of Decadence pomnóż to razy dwa, w Arcanum podobnie). Kompani też byli bezpłciowi w porównaniu do tych z Falloutów, a już tym bardziej Arcanum czy Planescape Torment, brakowało też moralnych dwuznaczności. Brakowało też interesujących czy rozbudowanych lokacji (taki Tarant w Arcanum zjada na śniadanie wszystkie lokacje w BG2 razem wzięte, w F1 mamy genialne "The Glow", w Age of Decadence "The Abyss" i wielkie miasto Madoraan, itd. itd.) Generalnie BG to taki pierwszy "każualowy" erpeg, wyjątkowo łatwa gra, która na dodatek rozpoczęła erę romansów i głupich przerywników (to w BG2 bardziej akurat).
Zagraj w większość gier z tej listy (pomijając gry Bioware, Bethesdy i weaboo shit) to wtedy pogadamy: https://rpgcodex.net/content.php?id=9453
Dziękuję, że mnie oświeciłeś!
Fajnie też, że tak podpierasz się głosowaniem z codexa, głosowaniu, w którym sam brałem udział.
"Zdecydowanie za dużo jest tu natomiast japońskich produkcji, które z erpegami mają niewiele wspólnego i przeważnie są gniotami"
O matko, rozumiem posiadanie własnego gustu, ale pisanie, że takie serie jak Yakuza, Persona, Final Fantasy, Dark Souls, Ni no Kuni, czy reszta to gnioty, głównie pewnie dlatego, że są japońskie, to już naprawdę szczyt głupoty xD
Kolega widzę, że nie słyszał nigdy terminu jRPG, bo gdyby tak było to takich bredni by nie wypisywał xD
No i co w związku z tym, że brałeś udział w głosowaniu? Głos usera, który dopiero co dołączył do Codexu i który na dodatek głosuje na gry RTWP, a nie TB jest nic nie warty.
W kilka jRPG-ów grałem (FF VI, VII, XV, Breath of Fire, Chrono Trigger i parę innych), a z takich japońskich gier, które powiedzmy, że nie zalicza się do tej kategorii w Nier Auotmatę, Yakuzę Kiwami, Dark Souls 2 i parę innych i moje zdanie jest takie, że są słabe/średnie i nudzą. To nie jest tak, że "o, to japońska gra więc tylko dlatego nazwę ją gównem".
"W kilka jRPG-ów grałem (FF VI, VII, XV, Breath of Fire, Chrono Trigger i parę innych), a z takich japońskich gier, które powiedzmy, że nie zalicza się do tej kategorii w Nier Auotmatę, Yakuzę Kiwami, Dark Souls 2 i parę innych i moje zdanie jest takie, że są słabe/średnie i nudzą. To nie jest tak, że "o, to japońska gra więc tylko dlatego nazwę ją gównem"."
No i widzisz, tu przechodzimy do sedna, czyli twojej opinii. Rozumiem, że ciebie te serie mogą nie powalać, jednak nazywanie ich gównami, czy tam według ciebie weaboo shit, jest olbrzymią głupotą. Tobie te serie mogą się nie podobać, jednak otrzymały wysokie oceny od recenzentów oraz graczy, więc crapami na pewno nie są.
Okej, to teraz wiem z kim mam do czynienia. Skoro uważasz, że większość graczy to debile, a recenzenci są jeszcze gorsi, to dyskusja z tobą nie ma najmniejszego sensu, ponieważ uznajesz tylko swoją, uważasz, że jesteś jakimś wyjątkowym graczem, który potrafi rozróżnić wybitne tytuły od tych gównianych. Szkoda tylko, że nie widzisz jak bardzo się mylisz. No i też pomimo swojej wielkiej inteligencji nie wiesz, że każdy ranking w internecie jest subiektywny, możesz się z nim nie zgadzać, ale nie oznacza to, że akurat ty masz rację.
Moderacja: Prosimy o uspokojenie emocji i zaprzestanie wzajemnego się obrażania (a także obrażania autora tekstu). W przypadku niedostosowania się do tej prośby Administracja lub Moderacja podejmie przewidziane Regulaminem Forum -> https://www.gry-online.pl/regulamin.asp?ID=2 działania.
Twój komentarz do gier i opinia jest gówno warta. Szczerze bym Cię określił odpowiednimi epitetami ale usunęli by mój koment. Jesteś zarozumiały, pyszałkowaty uważasz się za pępek świata gier. Nie liczysz się z innymi gustami, ich zdaniem, preferencjami. Jesteś płytki, prymitywny i ubogi intelektualnie. Wszystko co Ci nie przypadnie do gustu to gówno. Słabe to jak i Ty sam. Ja potrafię uszanować czyjś gust, każdy ma swoje racje i argumenty. Też nie przepadam za jRPG ale skoro te gry uzyskały wysokie notowania to znaczy, że coś w nich jest i mają swoje grono zwolenników. Nie nazwę ich shitem, widocznie to gry nie na mój gust. Mam nadzieję, że życie Cię kiedyś ostro zweryfikuje jeśli w innych dziedzinach podchodzisz tak samo. Przemyśl swoje zachowanie.
Jezeli chodzi o te gry tutaj wymienione to dla mnie ;
1. Deus Ex Human Revolution
2. Deus Ex Mankind Divided
3. Cyberpunk 2077
4. Wiedzmin 3
5. Mass Effect 3
6. Mass Effect 2
7. Nier Automata
8. Kingdom Come Deliverence
9. Fable
10. Skyrim? Od biedy
Nie gralem w starego Deus Ex i System Shocki, a to tez takie bardziej action rpg, czyli cos dla mnie, niestety gry te dzisiaj sa mega szkaradne
Ja wierzę, że gra jest spoko, a po patchach i DLC będzie naprawdę dobra, ale wkurza mnie, że ludzie na siłę bronią CP "bO tO rPg", kiedy nawet oficjalny marketing CDP Red przestał po jakimś czasie nazywać to RPG... To gra Akcji z ELEMENTAMI RPG.
Proponuję więcej rankingów tworzonych na siłę by móc tam wepchać Wiedźmina i cyberscama
Słyszałem że jest na Golu taki wątek o erpegach w którym nikt nie trzepie sobie do Pathologic więc przyszedłem. Myślę że Darkest Dungeon też się powinno na setkę załapać na luzie.
Niedoceniany diament więc trzepią
Nadal nie widzę zalet Wasteland 3 ponad świat i klimat, który jest fajny ,ale totalnie nie oryginalny. Sama gra, mechaniki, questy, fabuła główna - to najgorszy najbardziej liniowy , sztucznie udający możliwości pseudo rpg w jaki grałem od lat.
Tak samo jak w przypadku Cyberpunka skupili sie na tym aby gra swieciła jak psu jajca takie odnoszą teraz sukces i 90% graczy na to zwraca uwage.Ale zawsze tak było jesli jest grafika to juz ponad połowa sukcesu.
Vamike - Cyberpunka to sobie ocenie w na wiosne , przed patchami nie odpalam gry żeby sobie zabawy nie popsuć, mam nadzieje że jednak się nie zawiodę :)
Ja oceniam Cyberpunka bardzo wysoko to najlepsza gra ostatnich lat napewno...I graficznie technologia jest najlepsza w historii...Do ideału brakuje mi tylko aby jesli to juz miałbyć taki jak RPG to niech bedzie taki jak Morrowind.
Gdyby pod wzgledem erpegowych mechanik był jak Morrowind własnie to byłaby to dla mnie najlepsza gra w historii a tak takie top 10 : D
Ale czego Ja oczekuje skoro nawet seriia Elder Scrolls od tych rozwiazań uciekła i ucieka dalej : D
Ani Wiedźmin III ani tym bardziej Cyberpunk 2077 nie są rpgami, ale skąd to może wiedzieć redaktor największego portalu o grach w Polsce ;) Wiedźmin III można nazwać action rpg ale w tym wypadku także action rpg jest AC: Valhalla, za to Cyberpunk 2077 nie jest w ogóle rpg'em jest dokładnie tym czym nazwali ją twórcy gra action game open world.
To co to jest RPG skoro Wiedźmin nim jest (ACTION rpg :P), a CP2077 mający więcej elementów RPG nim nie jest??
https://www.ppe.pl/blog/20587/7084/o-crpg-slow-kilka.html
Wtedy równie dobrze możemy z listy gier RPG wywalić Gothici czy Skyrima. W sumie Fallouta 4 też, itd.
Nie wiem czy jakąś bym określił jako najlepszą, ale myślę, że gram w gry RPG przede wszystkim dla historii i przeniesienia się do wiarygodnego świata w którym można się zatracić.
Gothic z naciskiem na 1 i 2 część. Trzecia część zachwycała graficznie, ale w tamtych czasach mogłem tylko podziwiać u znajomych, a po latach przeszedłem z czystego obowiązku z modami. Resztę serii odpuściłem sobie ówcześnie sprawdzając.
Planescape: Torment zagrałem pierwszy raz dopiero 5 lat temu jakoś z modami na rozdzielczość, zanim jeszcze wyszedł remaster. Przeszedłem póki co raz, ale kupiłem edycję na Switcha z zamiarem jeszcze powrotu do tego świata. Dialogi i tematyka zdecydowanie uderza w moje zainteresowania i jest to kawał świetnej historii.
Vampire The Masquerade: Bloodlines również została przeze mnie ograna dawno po premierze i z modami fanowskimi. No i z miejsca się zakochałem. Oby druga część spełniła oczekiwania.
Mass Effect to tytuł, który zainteresował mnie gatunkiem Science Fiction. Nigdy nie byłem fanem Star Treka czy Star Wars, bo też nie szczególnie dawałem im szansę. Space opera od Bioware to zmieniła.
Seria The Elders Scrolls nie była nigdy dla mnie czymś szczególnym. Nudna piaskownica w której nieszczególnie historia porywała, ale w Skyrimie spędziłem setki godzin. Szczerze mówiąc bardzo czekam na kontynuację.
Dragon Age, zwłaszcza Origin. To było po prostu genialne i bardzo się wciągnąłem w historię swoich kilku postaci, które zdecydowałem się stworzyć w tym świecie. Pozostałe części były ok, więc czekam na nowe przygody.
Wiedźmińska seria oczywiście też przypadła mi do gustu i zrobiła ogromne wrażenie. Trudno powiedzieć, która najbardziej, ale najciekawszy chyba jest dodatek Serce z Kamienia i będę się upierał przy tym, że to było najlepsze w całym uniwersum gry. Książki zostały oczywiście nadrobione dawno temu po premierze pierwszej części gry. Opowiadania miałem wcześniej przeczytane.
Fable 1 i 2, bo w 3 nie grałem długo. Liniowe, ale bardzo wciągające. Bardzo historia mnie pochłonęła naszego bohatera. Ciekawe co wysmarują przy okazji 4 części.
S.T.A.L.K.E.R. to może wiele z RPG nie ma, ale chyba była taka wzmianka :P. W każdym razie świat gry jest na tyle ciekawy, że przeczytałem książkę "Piknik na skraju drogi" oraz obejrzałem film. Tak, więc musiałem ją tutaj zamieścić.
Cyberpunk 2077 oczywiście też porwał mnie historią, ale i gameplayowo się dość wciągnąłem, bo wszystkie mechaniki są dla mnie w porządku. Przepraszam, ale bardzo dobrze się bawiłem i jakoś tak 3 razy przeszedłem spędzając ponad 250 godzin w grze :P.
Jest wiele jeszcze tytułów, które bardziej lub mniej mnie porwały swoją fabułą czy samym światem, bo te rzeczy najbardziej sobie cenię w tym gatunku. No, ale albo jak seria Fallout od Bethesda nie zrobiła na mnie aż takiego wrażenia, albo jak wcześniejsze odsłony to pojawiły się u mnie za późno i od nich się odbiłem. No sorry, ale mając 9 lat miałem prawo nie ogarniać o co w tym biega. Chyba pierwszym RPG, który mnie zafascynował to był Gothic, więc ominęła mnie trochę era klasycznych gier cRPG. Grałem wiele w różne produkcje jak np. Świątynia Pierwotnego Zła, ale tak samo grałem w jakieś Comandosy czy Desperados i nie były to moje najlepsze produkcje w życiu ograne. Głównie cenię ciekawą fabułę. Jakoś podział na gatunki jest dla mnie nieistotny. Mógłbym tutaj na listę wrzucić spokojnie Control, Outer Wilds czy Death Stranding. No, ale miały być te co są znane jako RPG no to wymieniłem te które przyszły mi do głowy w pierwszej kolejności.
Za każdym razem jak widzę jakiś mega ranking / toplistę czy to gier wszechczasów, czy to najlepszych piosenek rockowych, czy to książek fantasty etc. na końcu głowię się na temat metodologii tegoż rankingu i dochodzę do wniosku, że może lepiej było nie czytać. Natomiast kiedy zejdę do komentarzy tracę resztkę zdrowia...
gothica i cp2077 rozumiem, ale wiedźmin 3? w tej grze ciężko by mówić o gatunku RPG, zadecydowanie więcej w niej Akcji, ten rozwój tam jest taki, że równie dobrze mogło by go nie być. kto głosuje w tej ankiecie to pojęcia nie mam
Prawda jest taka że The Elder Scrolls V: Skyrim powinno być nr 1
Nr 1 wśród gniotów.
Skyrim ma jeszcze mniej z erpega niż poprzednie części TES. To bardziej action adventure niż rpg czy nawet action rpg. Samo odgrywanie roli sprowadza się do wyboru stylu rozrywki bo samych zadań pozwalających na alternatywne rozwiązanie problemów jest bardzo, ale to bardzo mało.
może nie nr 1 wśród gniotów zaraz, ta gra ma w sobie sporo rpga akcji, nie chodzi tylko o wybór stylu gry, choć sama budowa buildu daje naprawdę dużo swobody, ale sama gra ma kilka naprawdę ciekawych kampanii, otwarty świat i nie przemusza do głównego wątku, to jest rpg. Choć to jedna z najsłabszych części TES to myślę że bardzo wiele współczesnych rpgów we własnych kategoriach bije na głowę
W całej tej liście powinien być podział na rpg akcji ( np Wiedzmin ) i na klasyczne rpg ( Drakensang/Baldurs Gate/Dragon Age Origins)
O, widzę że "znafcy" znów zaczynają jęczeć nt, tego co jest a co nie powinno znaleźć się na liście bo jest za mało albo za bardzo erpegowe.
Macie, tutaj inną, tworzoną przez ortodoksów. Też nie pasi ?
https://rpgcodex.net/content.php?id=11193
Ja się akurat dziwię, że znafca Iselor nie jęczy, że np. Pillars of Eternity nie zajmuje całego podium (tak, wiem, były tylko 2 części, ale przecież dla takiego arcydzieła można by zrobić wyjątek).
No i co to za lista z RPG Codex? To już lista Iselora "najlepszych erpegów ever" nie jest ostatecznym wyznacznikiem najlepszych gier RPG w galaktyce i okolicach? :)
noale sam spójrz na ten ranking. Wszyscy na forum wiedzą że można cię nieironicznie nazwać znawcą, ale musisz przyznać że cała ta konkurencja jest strasznie ogólnikowa przez co totalne średniaki nahajpowane agresywną reklamą zbijają arcydzieła na sam dół, może nawet tylko dlatego bo 10 000 dzieci ogrywających po kilkaset godzin fortnitea nie zrozumiało ich mechnaniki przez co są mniej popularne. Bo nie wiem pod jakim innym względem ta konkurencja mogła być zrobiona. Nie chodzi już o to że np taki Wiedźmin to nie erpeg, bez przesady, ale jako fabularna gra nafaszerowana akcją czemu wygrywa z pierwszymi Soulsami np?
W sensie chodzi o to że ludzi szokuje że gra która jest średniakiem i ma drobne elementy rpg pobiła legendę rpg nie wiadomo do końca dlaczego. To trochę jakby Minecraft pobił Baldur''s Gate w byciu rpg
Standardowo lista redakcji oraz przetasowania na tej liście wywołują ból dupy, bo gdzie dwóch graczy, tam trzy opinie ;-).
Jako, że sercem jestem w tym wypadku całkowicie z redakcją (choć sam, ofc. jak przystało na gracza i Polaka, ułożyłbym tą listę inaczej) przesyłam ładne powiedzonko - "psy szczekają, karawana idzie dalej" :D.
Wiadomo, że ze względu na swoje gusta człowiek by pozmieniał część pozycji (PT na pierwszym miejscu, Arcanum dużo wyżej i Skyrim dużo niżej, DOS2 wyżej) ale ogólnie nie jest jakoś tragicznie. Zresztą to tylko lista i w dużej mierze zawsze takie zestawienia będą opierać się na popularności. Ta tutaj ma trafić do jak największej grupy, więc wysokie miejsca aRPG nie powinny dziwić. Ta na rpgcodex ma trafić do fanatyków, trochę mi do niej bliżej, aczkolwiek tez bym się przyczepił (czy JA2 to RPG? I G2 dałbym poniżej G1 a wieśka 3 jednak do top 10 i DOS2 do TOP 10).
I każdy zawsze będzie miał takie uwagi jak te moje, ale każdy ma swój gust. Stworzenie obiektywnej listy jest w zasadzie niemożliwe. Natomiast gdyby olać numerki i uznać ją tylko jako listę RPG, które warto ograć to już jednak faktycznie trzeba się zgodzić z tym, ze tytuły wybrano dobre.
Stworzenie obiektywnej listy jest możliwe, ale by musiały być jakieś większe podziały bo na przykład zestawienie Cyberpunka do Gothica nie ma racji bytu wrzucając to i to do jednego wora jako RPG... A i też wiadomo że gry ktore miały premierę 20 lat temu już nie mają takiej popularności na forach jak nowości.
Cyberpunka do Gothica nie ma racji bytu wrzucając to i to do jednego wora jako RPG
A jako co? Wyścigi motocykli ? Skoro można wrzucić na jednej liście Baldura i Pillarsy albo Betrayal at Krondor i Lords of Xulima to czemu nie Cyberpunk i Wiedźmin ? Wiek nie ma znaczenia. Zasady są te same.
Już większy sens miałby podział gatunkowy na cRPG, aRPG, H&S czy gry taktyczne mocno RPGowe. Ale czasem te granice tez są bardzo zatarte. Z jednej strony ciężko porównać takie RPG akcji ogrywane solo z izometrykiem drużynowym, z drugiej strony porównujemy i układamy listy top dla gier z zupełnie różnych gatunków.
Aczkolwiek zawsze przy każdej liście TOP RPG zastanawia mnie jedno, czy wybieramy najlepsza grę czy grę będącą najlepszą grą RPG? Przykładowo taki Skyrim jest dobrą grą, ale RPG z niego tragiczny, z racji na brak spójności i konsekwencji dużo gorszy nawet od takiego W3. To powinien być wysoko na liście bo to niezła gra czy nisko bo tragiczny RPG?
iselor--- Nie umiesz czytać i kojarzyć ze zrozumieniem, to że zarządcy forum/felietoniści wrzucili do jednego wora, to nie znaczy że ma to sens. Konkurentem dla takiego Cyberpunka powinna być : Seria Deus EX/ nawet Mass Effect/ Ghostrunner/ itp, Dla Gothica --- Seria Risen/ Elex / TES. zaś ostatnią rpg klasyki: Baldurs Gate/Torment/Dragon Age Początek/Drakensang/Fallout 1-2/Newerwinter i wtedy to wszystko miałoby d...e i ręce.
PS elathir wszystko ładnie wyjaśnił.
Aczkolwiek zawsze przy każdej liście TOP RPG zastanawia mnie jedno, czy wybieramy najlepsza grę czy grę będącą najlepszą grą RPG?
Mi też to zawsze przeszkadza w tego typu rankingach. Dużo logiczniejsze wydaje się ocenianie, czy coś jest dobrym RPGiem ponad to, czy jest dobrą grą w rankingu najlepszych gier RPG. Chociaż jest dużo trudniejsze do zastosowania i pewnie mniej intuicyjne.
Ale przynajmniej docenione zostałyby gry z rozbudowanym systemem odgrywania postaci (zarówno przez dialogi / fabiułę, mechaniki i gameplay). Lista na pewno byłaby ciekawsza i mniej gloryfikująca popularne gry.
Wujek Władek---> cRPG to cRPG. Dzieli się na PODGATUNKI (o czym pisałem tu: https://www.ppe.pl/blog/20587/7084/o-crpg-slow-kilka.html). Jeżeli na liście strategii do jednego wora ładuje się Herosa, Cywilizację, Master of Orion, StraCrafta, Age of Empires a zcasem nawet Airline Tycoon czy Cezara bo wszystkie są strategiami (a różnią się od siebie bardziej niż Might and Magic od Falloutów!) to czemu tu nie? Jak robią ranking filmów sf to nie robią podziału na superbohaterskie, motyw podróży w czasie oraz space opere tylko też wszystko w jedno. Bo to właśnie to jest logiczne. Każdy cRPG posiada wspólne cechy, jedne mniej, inne bardziej wyeksponowane, zależy co kto lubi. Morrowind jest znakomitym cRPG na swój sposób. Diablo jest znakomite na swój sposób. I Tyranny jest znakomite. Na swój sposób. Bo wszystkie wywodzą się od "korzeni" gatunku czyli Ultimy, Wizardry i Might and Magic, trzech tytułów, które stworzyły i zdefiniowały gatunek.
Wujek Władek - akurat Gothici z więśkiem to do jednego wora bym wrzucił, te gry są bardzo podobne wbrew rzucającym się w oczy różnicom.
Iselor---> Strasznie rzuca się w oczy: "Bo wszystkie wywodzą się od "korzeni" gatunku czyli Ultimy, Wizardry i Might and Magic, trzech tytułów, które stworzyły i zdefiniowały gatunek." Bzdura. Nie pisz o czymś o czym masz mgliste pojęcie.
Gdzie się mylę? Wizardy stanowi podstawę cRPG zachodnego jak i jRPG. Gatunek wywodzi się de facto od dungeon crawlerów tak jak papierowe RPG od Dungeons & Dragons,
Mylisz się chociażby pisząc, że seria M&M stworzyła i zdefiniowała gatunek. Mylisz się pisząc, że Diablo wywodzi się z tych korzeni. Mylisz się pisząc, że 3 tytuły wymienione przez Ciebie stworzyły gatunek.
"Wizardy stanowi podstawę cRPG zachodnego jak i jRPG." Kolejna bzdura, w jaki to sposób Wizardry jest podstawą np. serii Ys, albo Wiedźmina 3?
"Gatunek wywodzi się de facto od dungeon crawlerów" Jak rozumiem Ultima jest dungeon crawlerem skoro w poście wyżej wymieniasz ją jako jeden z "korzeni" gatunku?
Mylisz się chociażby pisząc, że seria M&M stworzyła i zdefiniowała gatunek.
Wizardry i Ultima tak. Might and Magc jest przystępniejszym następcą Wizardry.
Mylisz się pisząc, że Diablo wywodzi się z tych korzeni.
Oczywiście! Jest izometrycznym dungeon crawlerem, graficznym roguelikiem, a rogaliki są też pochodną tychże.
"Wizardy stanowi podstawę cRPG zachodnego jak i jRPG." Kolejna bzdura, w jaki to sposób Wizardry jest podstawą np. serii Ys, albo Wiedźmina 3?
Ekwipunek, questy główne i poboczne, rozwój postaci, zbieranie śmieci, uniwersum fantastyczne i tzw. "agency".
"Gatunek wywodzi się de facto od dungeon crawlerów" Jak rozumiem Ultima jest dungeon crawlerem skoro w poście wyżej wymieniasz ją jako jeden z "korzeni" gatunku?
W tamtym czasie stanowiły większość po prostu.
"Might and Magc jest przystępniejszym następcą Wizardry."
Raz. Nie jest żadnym następcą. Dwa. Co ma przystępność do stworzenia i zdefiniowania gatunku?
"Oczywiście! Jest izometrycznym dungeon crawlerem, graficznym roguelikiem, a rogaliki są też pochodną tychże."
W tym rzecz że nie są, pochodzą z zupełnie innej odnogi.
"Ekwipunek, questy główne i poboczne, rozwój postaci, zbieranie śmieci, uniwersum fantastyczne i tzw. "agency"."
Wiesz o tym, że nic z tych rzeczy nie wymyślili twórcy Wizardry? ;) Dlaczego więc twierdzisz że akurat na tej serii wzorowali się Twórcy wyżej wspomnianego Ysa albo Wiedźmina?
"W tamtym czasie stanowiły większość po prostu."
O jakim przedziale czasu piszesz konkretnie? Zresztą, to o niczym nie świadczy, bo od samego początku wychodziły gry które dungeon crawlerami nie były.
"Wizardy stanowi podstawę cRPG zachodnego jak i jRPG." Kolejna bzdura, w jaki to sposób Wizardry jest podstawą np. serii Ys, albo Wiedźmina 3?
Wtrącę się i powiem tak - Ultima, Wizardry i M&M stworzyła podwaliny pod cały gatunek RPG z jednego prostego powodu... to pierwsze, popularne gry z tego gatunku jakie w ogóle powstały.
(Ultima - 1980, Wizardry - 1984, Might and Magic - 1986 <- z oczywistych względów Ultima miała największy wpływ, była po prostu najstarsza, licząc Akalabeth czyli "Ultimę 0" to mowa o 1979)
Patrząc po RPG z lat 80 czy 90, to wszystkie w mniejszym lub większym stopniu przypominały Ultimę. To tyczy się jRPG. Zobacz na Dragon Quest, grę uznawaną za pierwszego jRPG i porównaj sam system przemieszczania się po mapie z Ultimą 1 czy Ultimy 0. Nawet walka turowa jest całkiem podobna z wyglądu (widzimy "z oczu bohatera" tylko przeciwnika, ale to raczej wina ograniczeń technologicznych) <- do tego te trzy serie były naprawdę popularne w Japonii, zwłaszcza Wizardry, które dostało gry ekskluzywne dla Japonii czy adaptacje anime (w tym roku pojawiło się "nowe" Wizardry obecne w Japonii od kilku lat), zaś parę portów M&M wydano tylko w Japonii.
Cały "myk" polega tu na tym, że Japonia była wtedy dosyć mocno odciętą od świata wyspą, tak więc te parę wschodnich cRPG się tam przedostało, ale Japończycy musieli zacząć robić coś swojego, aby zaspokoić zapotrzebowanie. Działało to wtedy w dwie strony, bo na zachodzie wychodziło chyba jeszcze mniej jRPG.
Idąc dalej, wspomniane przez Ciebie Ys. Gra wydana w grudniu 1989roku, jakieś 10lat po Ultimie 0 i 3 lata po Dragon Quest. Ta gra była po prostu dalszym rozwojem jRPG, tylko z innym systemem walki. A co z Wiedźminem 3? Tutaj, wróćmy się do Gothica (którym twórcy wprost mówili, że się inspirowali i to widać). Gothic zaś na początku (jego pierwsze buildy, jeszcze pod tytułem "Finster") był mocno zainspirowany Ultimą Underworld (spin-off serii Ultima), także Albionem (tylko, że ta gra pokazała im, jakiej gry stworzyć nie chcą) <- tu polecam "Gothic... w pigułce" na arhn.eu.
Chodzi mniej więcej o prosty schemat - Powstaje Ultima -> twórcy nią zainspirowani tworzą swoje gry z podobnymi lub zmienionymi mechanikami i dodają coś od siebie -> kolejna gra inspiruje się grą X i tworzy odnogę X1, inna gra inspiruje się grą Y i tworzy odnogę Y1. -> i tak jeszcze po kilka razy, tak więc wychodzi, że Gra X inspirowała się grą Y, która inspirowała się grą Z, która inspirowała się (...) Ultimą, która to inspirowała się papierowym D&D.
kAjtji:
Napisz mi jaki to wpływ na gatunek miała seria M&M. W jakich grach widać wpływ dzieła Jona Van Caneghema?
"Ultima, Wizardry i M&M stworzyła podwaliny pod cały gatunek RPG z jednego prostego powodu... to pierwsze, popularne gry z tego gatunku jakie w ogóle powstały."
Nieprawda, do 1986 wyszło wiele innych popularnych w tamtych czasach gier. Wspomnę tylko o dwóch częściach Bard's tale.
"Patrząc po RPG z lat 80 czy 90, to wszystkie w mniejszym lub większym stopniu przypominały Ultimę. To tyczy się jRPG." Ja nigdzie nie twierdziłem ze seria Ultima nie miała wpływu na rozwój gatunku. Nie zmienia to jednak faktu, że go nie stworzyła w żadnym stopniu. Iselor twierdzi, że Wizardry stanowi podstawę jrpg i zachodnich cRPG, dlaczego więc piszesz do mnie o wpływie ultimy na japonskie gry crpg?
"A co z Wiedźminem 3? Tutaj, wróćmy się do Gothica (którym twórcy wprost mówili, że się inspirowali i to widać). Gothic zaś na początku (jego pierwsze buildy, jeszcze pod tytułem "Finster") był mocno zainspirowany Ultimą Underworld (spin-off serii Ultima), także Albionem (tylko, że ta gra pokazała im, jakiej gry stworzyć nie chcą) <- tu polecam "Gothic... w pigułce" na arhn.eu."
I znowu, jak to się ma to Wizardry jako podstawy cRPG? Nie pytałem o ultimę. Zresztą szanujmy się. spin off poza otoczką nie ma wiele wspólnego z główną serią.
1. Might and Magic bardzo mocno spopularyzwało gatunek i uczyniło go przystępniejszym. Zwłaszcza dungeon crawlere.
2. Akalabeth, zwana Ultimą 0 jest uznawana za protoplastę gatunku.
3. Źle się może wyraziłem: te tytuły miały największy wpływ na rozwój gatunku. Ale mądrzejsi ode mnie (Rankin, chyba też JRK) nazywali Wizardry ojcem a Ultimę matką. Nie bezpodstawnie: Wizardry że względu na wiek wpłynęło na jrpg, a także wszelkie późniejsze dungeon crawlere i samo Might and Magic. Szkoda, bo ekspertem od Wizardry i jrpg jest Rankin, nie mogę go tu przywołać.
4. Ultima Underworld - co z tego że spinn off? Była inspiracją dla Doom więc mogła i dla crpg.
5. Ja jestem ortodoksem: irytuje mnie rozdzielanie gatunku na drobne. Tak samo bawi mnie Diablo, Might and magic, Mass effect, wiedźmin czy świątynia pierwotnego zła. Każde jest crpg na swój sposób. Oburzenie się że te tytuły są na jednej liście to jak oburzanie się że w kanonie literatury fantasy jest i Conan i Władca pierścieni.
1. Źródło tych rewelacji? Poza tym jak to się ma do stworzenia gatunku? Może od razu dopisz do listy BG, Diablo i parę innych gier które się dobrze sprzedały i otwarły się na "casuali"
2. Ultima miała wpływ na rozwój ale nie stworzyła w żaden sposób gier cRPG. Komputerowe gry fabularne miały w 1979 już parę dobrych lat i trochę ich do tego czasu wyszło.
3. Patrz wyżej. Jaki wpływ na rozwój gatunku miała seria M&M poza tym ze była popularna? Bard's tale było również popularne, dlaczego więc nie wymieniasz tej serii? Bo nie grałeś? Co do Wizardry to ta seria miała wpływ na inne gry, ale również nie była pierwszą grą z tego gatunku, sama zresztą jest perfidną zżynką. Inni twórcy czerpali z niej z tym się zgodzę, ale czerpali również z innych źródeł.
4. To z tego ze ultima underwold chociaż miała wpływ na inne gry, to nie czerpała z dokonań ultimy. Szła swoją własną drogą.
5. Z tym punktem wyjątkowo się w pełni zgodzę. Zamiast debatować czy cyberpunk jest crpg czy nie jest, wolę sobie w niego pograć ;)
Iselor (Łódź)
"Wizardy stanowi podstawę cRPG zachodnego jak i jRPG."
A skąd ty to wiesz jak pisałeś, że unikasz jak ognia jRPG i nawet nie ograłeś nigdy Final Fantasy 7-10 :)
Nie mówiąc o mniej znanych.
elathir
"akurat Gothici z więśkiem to do jednego wora bym wrzucił, te gry są bardzo podobne wbrew rzucającym się w oczy różnicom."
To prawda. Mnóstwo cech wspólnych. W końcu CD Project przy trylogii Wiedźmin wzorował się na Gothic 1 i 2, bo od kiedy robili dubbing do tych gier byli ich fanami. Na filmach, które są na Youtube CD Project dokładnie wyjaśniał jak wiele z tych gier zaczerpnęli, gdyby nadal miał ktoś wątpliwości.
Hej może byście zrobili ranking najlepszych przygotówek w historii, wiem, że to ta kategoria ma się o wiele gorzej niż 15-20 lat temu, ale teraz taka pogoda i fajnie by się pograło w coś takiego i ten ranking bardzo by się przydał
gracze jeśli chcecie tego samego co ja zapulsujcie ten post
U mnie top 5 to:
1. Gothic 2
2. Gothic
3. Wiedźmin 3
4. TES V: Skyrim
5. Wiedźmin 2
Wiedźmin 3 mimo fantastycznych dialogów, postaci, fabuły, questów był dla mnie słaby gameplayowo pod pewnymi względami, a w grach jednak gameplay jest równie ważny co wszystkie zalety, które posiada W3. Np. eksploracja w grach piranii nie ma w sobie równych. To jest absolutnie jedyne studio na tej planecie, które potrafi zrobić ze zwykłego szwędania się po mapie i penetrowania zaułków totalnie uzależniające zajęcie. Każde miejsce jest unikalne, te wszystkie wąwozy, dolinki, kotlinki, przesmyki i ścieżki to poezja. Gram w to x lat, a i tak się dowiaduje, że pod nosem miałem jakąś ciekawą miejscówkę, którą przeoczyłem. Podnoszę każdą bryłkę rudy, każdy stary kubek i kilof, a mimo to czuje się nagradzany. Ekonomia jest świetna, przez co każdy przedmiot ma swoją wartość. W Skyrimie, czy Wiedźminie podnoszę wszystko na pałę bez większej refleksji, a w ekwipunku mam dosłownie tysiące niepotrzebnych śmieci. W Gothicu wszędzie mogę wejść, w mieście każdy budynek jest dostępny, nie ma loadingów przy wchodzeniu do pomieszczeń, a to przecież 2001 i 2002 rok.
To prawda, nie robią mapy kopiuj/wklej jak Ubisoft czy Bethesda, ale z drugie strony:
1.System walki w ich grach jest co najwyżej przeciętny
2.Animacje wyglądają bardzo źle. Jeszcze w Gothicach to tak nie kłuło w oczy, ale np. porównując takiego Elexa i Wiedźmina 3 to niebo a ziemia, praktycznie się nie rozwinęli pod tym względem.
3.Lore w ich grach jest fajny, ale już dialogom dużo brakuje do tuzów gatunku.
XDD Gothic ma jakiś gameplay ? Ta gra ma taką sławe w poslce dzięki dubbingu ,a tak gra jest drewnem,kurierkiem,nudą itd Podaj mi przykład "gameplay" z gothica który jest lepszy niż w w3 XD
Odnośnie nagradzania to Pirania i Larian zrobili to perfekcyjnie. Nigdy nie zapomnę jak w Wieśku robiłem dwie misje prawie pod rząd. Jedna na Skelige (miałem dostać w nagrodę wspaniały oręż) i drugą u kowala w mieście (miałem dostać to samo). Jakież było moje zdumienie, gdy okazało się, że chwilę wcześniej z przypadkowego mobka wypadł mi lepsza broń. Ależ żałowałem, że nie było opcji dialogowej "idź pan w uj z taką nagrodą". No i nagrodą za misje okazał się tylko przelicznik +0.5 czy ile tam do skilla bo rozwój postaci też strasznie biedny. Tak naprawdę z Wieśka powinni wywalić całą tę sandboksowość, rozwój postaci czy inne bieda mechaniki zrobione na odwal a zostawić samą fabułę (coś jak w grach Quantic Dream), gra by tylko na tym zyskała.
1. Wiedźmin 3
2. KotOR
3. Morrowind
4. Gothic 2
5. Vampire The Masquerade: Bloodlines
6. Gothic
7. KotOR 2
8. Final Fantasy VIII
9. Fallout: New Vegas
10. Neverwinter Nights
Moja pierwsza dziesiątka:
1.Wiedźmin 3
2.Baldur's Gate 2
3.Gothic 2
4.Cyberpunk 2077
5.Skyrim
6.Dragon Age :Początek
7.Mass Effect 2
8.Divinity Original Sin 2
9.Morrowind
10.Fallout New Vegas
1. Poe
2. Diablo 2
3. Diablo 1
4. Diablo 3
5. Morrowind
6. Skyrim
Witam,
z racji że PoE na pierwszym miejscu wychodzę z założenia że mam zaszczyt z prawdziwym wymiataczem w PoE.
Muszę przyznać że zakochałem sie w tej grze od pierwszego momentu.
Najlepszy RPG w stylu hack n slash w jaki kiedykolwiek grałem, z bardzo wielu względów.
Z drugiej strony muszę przyznać że po dwuletniej przerwie, ilość zmian a przede wszystkim nowości w mechanice mnie powaliła.
Grałem kilka lat i widzę że część EQ nadal trzyma cenę.
Bardzo bym prosił o pomoc w reaktywacji postaci (lvl 93 Marauder).
Oczywiście chętnie się odwdzięczę, mam w grze wielki i zapełniony kuferek ;D
Przepraszam za błędy w pisowni ale niestety, nie chodziłem do polskiej szkoły. Można powiedzieć że w tej kwestii jestem samoukiem.
Pozdrawiam
oRADWANo
stawianie Diablo 1 nad Diablo 3 to już chyba z czystej nostalgii i sympati do mrocznego brudnego klimatu xd, na obecne czasy Diablo 1 jest tragiczne gameplayowo, jeszcze morrowinda nad Skyrimem rozumiem i szanuje, morrowind wiele rzeczy robił lepiej, ale w skyrima się jednak gra przyjemniej
Dlaczego mass effect 1 jest niżej w rankingu niż 2 i 3 część? Tylko mi się najbardziej podobały te pixele?
Łapka w górę, kto w redakcji grał kiedykolwiek w 12ste najlepsze crpg wszechczasów i potrafiłby z czasem reakcji poniżej sekundy poznać tę grę po pokazaniu screenshota XDDD
Widzę też, że od czasu mojego ostatniego posta kultowe Stonekeep nie należy już do top100 crpg, ale niszowe Wiz7 nadal się nie załapało:(
Clickbajt: zlepek multum różnych gier w celu wywołania g...burzy a przede wszystkim odsłon, odslon, more odsłon i reklam. Mało przydatny i sensowny: wobec braku podziału np. na dziesięciolecia (1990-2000, 2000-2010, 2010-2020) sprawia że gimbaza spycha coraz bardziej Baldurs Gate czy Planescape wstawiając w to miejsce Pokemony i japońskie przygodówki.
To trochę bez sensu, to tak jakby porównywać Citroena 2CV z nową Teslą... Obydwa super i każdy ma po 4 koła ale to jednak zupełnie inne światy.
Nie trzeba się cofać o dekady, lista już jeśli chodzi o ostatnie lata jest kompletnie schizofreniczna. Niektóre konsolowe gry akcji z xp i questami są najlepszymi crpg w historii, ale inne konsolowe gry akcji z xp i questami nie są w ogóle dopuszczane do klasyfikacji. Dlaczego? Bo tak.
Poza tym powtórzę: takiej listy nie da się zrobić w miarę sensownie czy, przede wszystkim, wiarygodnie udając konesera zamiast skupić się na tym co się faktycznie zna.
W większości zgadzam się :D
Jest kilka tytułów które nigdy więcej kijem nie dotknę ale 90% mi pasuje :)
To subiektywna lista, prywatna opinia autora? Bo nie da się jakkolwiek obiektywnie stwierdzić, że w formacie RPG Wiedźmin (którykolwiek!) jest nad Gothicem (1. bądź 2.)
Rozumiem, że upływ czasu zrobił swoje, ale to jak ocenić że The Fallen Order jest lepszy niż Jedi Academy. Ale skoro to lista "wszechczasów" zakładam, że autor brał poprawkę na upływ czasu właśnie.
Jakbym miał oceniać po czasie jaki spędziłem w danej grze, to
1 byłoby Diablo 1 i 2
2 Wiedźmin 3
3 Niho
Dziś bardzo ciężko zrobić takiego RPG, który pozwoli na repegowanie, bo ludzie oczekują gier akcji. Zapomnieli czy jest RPG i dlatego ważniejsze są dla nich jakieś pierdoły pokroju "czy konie mają siuśka czy nie", a nie trzon RPG czyli odgrywanie roli. Nie tylko tej możliwej i danej przez twórców za pomocą wyborów, ale też własnej.
Każdy wybiera opcje dialogowe takie jakie przyniosą mu większe korzyści, a nie taki, by postać którą sobie wymyśliliśmy była spójna.
W CP na głównym zapisie nie wykonałem wszystkich misji pobocznych, bo niektóre były niespójne z tm jak prowadziłem postać. Oczywiście nic w fabule to nie zmieniło, ani zakończenia ani innych rzeczy, bo jak wspomniałem dziś takich gier się nie robi.
A można to w prosty sposób ogarnąć. Wystarczy w grze wprowadzić system moralny, który będzie oceniał czy nasze uczynki względem prowadzonej postaci są dobre czy złe - jak w Fable.
Wątpię w to czy kiedykolwiek jeszcze wyjdzie taki RPG. Teraz tylko gry akcji z elementami RPG.
Dlaczego jest tu Cyberpunk a nie ma Detroit Become Human? Te gry sa RPG w takim samym stopniu.
Cyber Punk Rpgiem? Przecież tam do każdego questu jest minimapa, która doprowadzi największego debila do celu.
Ja stawiam na Quest for Glory 1 - So You Want to Be a Hero.
Pomińmy możliwe przekłamania w terminologii i klasyfikacji gatunków (RPG, jRPG, cRPG, aRPG). Super, że jest tyle świetnych gier RPG i tyle jeszcze do ogrania. Dla mnie dobry RPG daje ~200h zabawy. 100 x 200h = 20 000h = 833 dni = 28 miesięcy = 2,3 lat gry ciurkiem. Dobre wyzwanie na emeryturę. Póki co dzisiaj drapię się w głowę, że chyba jestem jakiś inny - osobisty ranking niżej :-)
1 (GOL --) Zelda Breath of the Wild
2 (GOL --) Xenoblade Chronicles 2
3 (GOL 75) NieR: Automata
4 (GOL 71) Xenoblade Chronicles 1
5 (GOL 74) Dragon Quest XI
6 (GOL --) Zelda Twilight Princess
7 (GOL --) Octopath Traveler
8 (GOL 04) Skyrim
9 (GOL 12) Chrono Trigger
Deus Ex: Human Revolution w tym rankingu jest na 40 miejscu, a Cyberpunk na miejscu 18.
W rankingu Gry Dekady z kolei redakcja dała Human Revolution na miejscu 16, a Cyberpunka na miejscu 17.
Tylko ja tu widzę problem z konsekwentnością?
Rozciągając umysł obstawiam, że dla redakcji Cyberpunk jest lepszy w kategorii RPG od Deus'a ale finalnie minimalnie słabszy w ogólnej kategorii gry.
Z Wiedźminem 3 na pierwszym miejscu nawet nie będę się już spierał bo wielokrotnie widziałem jak fanbojka (zwłaszcza na polskich stronach) reaguje na jakąkolwiek dyskusję o wadach tej gry ale takie gry jak Disco Elysium i Planescape Torment niżej od Skyrima i Gothików to widok po prostu smutny.
Za nisko jest wiele arcydzieł RPG. Z już z pewnością te są za nisko skoro są na szczycie niemal każdej listy RPG all time:
Ultima 7 1992, Betrayal at Krondor 1993, Chrono Trigger 1995, Final Fantasy VII 1997, Fallout 2 1998, Might and Magic VI 1998, System Shock 2 1999, Planescape Torment 1999, Deus Ex 2000, Wizardry 8 2001, Divine Divinity 2002, TES-Morrowind 2002, Vampire: The Masquerade - Bloodlines 2004, Disco Elysium 2020 itd. Te gry przecież nie są słabsze jako RPG od Baldur's Gate 2, który ma 3 miejsce :)
Jako RPG są też dużo lepsze i wyżej cenione przez fanów gatunku niż chociażby prostolinijne action rpg jak na wierzchołku listy Gothic 1 i 2, Dragon Age-Origins, Witcher 1-3 i kilka innych, które zabierają im tu należne miejsce :)
Fajnie, że Dragon Age Origins jest na 5 miejscu. Mimo, że gra wydaje się dość archaiczna i nie najlepiej się zestarzała, to gdy grałem w nią pierwszy raz było to jedno z najbardziej epickich przeżyć w moim growym życiu.
Postacie, muzyka i fabuła powodowały u mnie opad szczęki. Do tego napisy końcowe z piosenką 30 Second to Mars. Ech, co za piękne czasy
Pod względem fabuły są gry lepsze od Wieśka. Na pewno lepszą fabułę miał Planescape: Torment, na pewno lepszą fabułę miał Dragon Age 1. Cyberpunk 2077 pod względem pomysłu na wątek główny też był lepszy.
Jeśli uznajemy Mass Effect za RPG, to ta seria również ma genialną fabułę, a ME 2 to arcydzieło.
Elden Ring wyżej w rankingu niż DS1, DS3 i Bloodborne, nie no kisne XD Nic nie warty ranking od pożal się boże redakcji
Wiedźmin 3 najlepszą grą RPG wszech czasów???
Co?
Jakby ktoś napisał że najlepszą grą wszech czasów to ok kwestia gust.
Ale najlepszym RPG-iem?? No nie wiem...
Czym się różni The Elder Scrolls 5: Skyrim od The Elder Scrolls 5: Skyrim ? XD
W ankiecie jest Gothic oraz... "Gothic 1". Rozumiem, że ten "Gothic" bez 1, to Gothic 2?
To w takim wypadku dodam też swoją wersję komentarza AD2022 - bo też trochę się zmieniło
Jedyny zbiorczy ranking RPG, który akceptuję, to ten z RPG codex https://rpgcodex.net/article.php?id=11193
Ja tam wyselekcjonowałbym kilka kategorii, bo jedna gra będzie stała bardziej narracją (Planescape), inna wyzwaniem (Souls) a jeszcze inna to zupełny zlepek (Wiedźmak 3). Zapytałbym siebie, za co zapamiętałem daną grę i powstałby ranking – mniej więcej (bez jrpg):
W kategorii najlepiej wykreowany świat/klimat nagrody otrzymują:
- Star Wars: Knights of the Old Republic;
- Fallout (Fallout 1, 2, NV);
- Gothic 1;
A nagrody pocieszenia dla:
- Arcanum: Przypowieść o maszynach i magyi;
- Planescape Torment oraz Tides of Numenera;
- Septerra Core;
- The Elder Scrolls III: Morrowind;
- Wiedźmin 1;
- Vampire The Masquerade: Bloodlines.
W kategorii najlepsza opowieść:
- Planescape Torment;
- Star Wars: Knights of the Old Republic II - The Sith Lords (+RCM);
Nagrody pocieszenia dla:
- Neverwinter Nights 2: Maska Zdrajcy;
- Tides of Numenera (za niektóre wątki);
- Disco Elysium.
W kategorii najlepszej mechaniki/designu (tu już z większymi konkretami):
- Arcanum: Przypowieść o maszynach i magyi (za najlepszy Role Play);
- Fallout 2 i Fallout NV (za najlepszy system budowy postaci i połączenie go z rozgrywką – walką);
- Gothic 1 (za świat gry);
- Wiedźmin 1 (za dialogi i questy);
- Deus Ex (za otwartość rozwiązań i poziomów).
- Divinity: Original Sin 1 i 2 (za system walki);
- Disco Elysium (za system rozwoju postaci powiązany z narracją)
W kategorii najlepszy mix (czyli wszystko o wszystkim) nagrody dostają:
- Baldur 1 i 2;
- The Elder Scrolls: Skyrim;
- Wiedźmin 3.
Nagrody specjalne:
- South Park: Kijek Prawdy (za najlepsze RPG cross media);
- Kingdom Come: Deliverance (za największy realizm).
Parę gier występowałoby raczej jako ciekawostki (np. Hard to Be a God z uwagi na świat gry i role play). Taki ranking ma też z miejsca jakąś wartość - ktoś szuka gry z ciekawym światem - bam. Z dobrą opowieścią? - bam
Trudny ranking - "temat morze". Każdemu pewnie coś nie spasuje. Moim zdaniem nr 1 - to Gothici jednak.
Głównie, ze względu na klasyczną mapę krainy - zakupioną u kartografa, która na początku tania nie jest.
By dotrzeć do celu , patrzymy na ukształtowanie terenu, skały, jaskinie etc.
Całkiem inna bajka niż np.żółty znacznik na minimapie, gdzie po osiągnięciu celu - quest to już tylko formalność.
Gothic 2 NK
Gothic 1
Dragon Age Origins
Newervinter Nigts 2
Wiedźmin to fajna przygoda, dobra, nawet bardzo dobra, ale 1 miejsce RPG wszech czasów? Ktoś tu chyba ma narodowe zatwardzenie.
Wiedźmin 3 i Baldur's Gate 2. Choć osobiście mam jeszcze ekstremalny sentyment do Icewind Dale.
BTW Cyberpunk 2077 na 2. miejscu... chyba dobre trolle głosują.
Elden Ring rpgiem? Ta gra to Action-Adventure.
Cyferki nie robią z gry rpga.
Dialogi, potacie, fabuła, świat... czyli fundamenty RPG leżą i kwiczą.
Psycho fani PONOWNIE tworzą upośledzone teorie na temat lore, świata itp.
Psychofani gier FS to takie mohery gamingu, ale akurat ER to rpg. Jak najbardziej cyferki w tym rozwój postaci to fundamenty rpg w przeciwieństwie do np. dialogów.
Rzeczywiście, klasyki RPG z lat 80. i początku 90. miały tak rozwinięte dialogi, fabułę i postaci...
Kazde soulsy od FS to action rpg. Dodam ze bardziej niz ten zakichany Wiedzmin, ktoremu duzo blizej do action-adventure niz serii DS.
Reszty nie skomentuje bo to typowy bol pupki i brak zdolnosci poznawczych.
Skoro Cyberpunk 2077 jest uwzględniony, to dlaczego nie ma przykładowo chociażby Mass Effecta 3?
Pytasz o ankiete? Bo jest jej lepsza część uwzględniona - me 2. Trójka nie zmieściłaby się.
My top list. Bez modów pewno by się poobracał ten ranking:
1. Skyrim + mody
2. M&B 1 + mody. Bannerlorda jeszcze za wcześnie oceniać.
3. Fallout 4 + mody
----------- Tak z grubsza kolejność:
4. Dying light 1
5. Borderlandsy seria
6. Mass Effect Trilogy + Andromeda (i jakby wracać to głównie do Andromedy bo reszta to dziś nawet z modami i remasterem to drewno, wręcz za słaby remaster 1-3 spadaja za Andromedę.)
7. Wasteland 3, i jeśli kwalifikować to Ufo/xenonauts gdzieś w okolicach
8. CP77 i może tutaj Far Cry 5
9. Wiedźmin 3 i seria
10. Baldursy 1-2 - może by i wyżej ale to zapamiętywanie czarów głupie
11. Dragon Age Seria
12. FF15
--------------------------
Daleko w tyle, bo zbyt przynudnawe lub drewniane, lub pokręconymi za bardzo zasadami:
Elex
Gothic
Nexus
Nier seria
Deus Ex seria
-----------------------
I jeszcze dalej wyróżnione za nieznośność głównie zasad gry:
Monster Hunter World
Elden Ring i dalej jakiekolwiek souls like
Divinity OS2
Divinity OS1
Plan Escape Tournament,
Fallout 1+2
Via Tenor
Pieknie.