Najlepsze gry RPG wszech czasów - lista top 100 erpegów. Edycja 2024
Planescape grałem dopiero w zeszłym roku pierwszy raz. Jest to według mnie gra, która porusza tematy najbardziej frapujące ludzkość. Przedstawia to we fikcyjnym, fantasy świecie, ale jest na tyle poważna i dorosła, że skłania głęboko do przemyśleń. Do tego jest ponad czasowa i dalej się w nią gra bardzo przyjemnie (grałem w wersję GOG normalną + mody na rozdzielczość). Dlatego zgodnie z fanami serii stwierdzam, że to absolutne Numero Uno cRPG.
Od razu zobaczyłem pierwsze miejsce. Wiedziałem, że będzie to Wiedźmin :D
Planescape grałem dopiero w zeszłym roku pierwszy raz. Jest to według mnie gra, która porusza tematy najbardziej frapujące ludzkość. Przedstawia to we fikcyjnym, fantasy świecie, ale jest na tyle poważna i dorosła, że skłania głęboko do przemyśleń. Do tego jest ponad czasowa i dalej się w nią gra bardzo przyjemnie (grałem w wersję GOG normalną + mody na rozdzielczość). Dlatego zgodnie z fanami serii stwierdzam, że to absolutne Numero Uno cRPG.
Takie gry jak Planescape Torment powstają raz na 10-20 lat na dobrą sprawe to wszystkie tutaj na tej liscie są wybitnie ułomne jesli je porównać do Planescape włąśnie
Torment według mnie , słabo wpisuje się w definicje gier tego typu. Fatalna mechanika walki i rozwoju postaci. Ale fabularnie i klimatem to prawdziwa perła.
Planescape Torment, Baldur's Gate II, Neverwinter Nights 2 - Maska zdrajcy, Pillars of Eternity generalnie opowiadają o zbliżonej tematyce:
metafizyce, wymiarach, wizjach, snach, duszach, śmiertelności, mądrościach, doświadczeniach.
BG2 i NN2 MoB jak wiadomo to te same uniwersum (Zapomniane krainy) choć i PT można tu także dołączyć, bo pojawia się jedna postać z tej gry w NN2.
Obsidian produkując Pillars of Eternity 1 w dużej mierze kopiował z Planescape Torment (Black Isle), Baldur's Gate II (Bioware) i Neverwinter Nights 2 - Mask of the Betrayar czyli od samych siebie, bo tą grę też Obsidian tworzył.
Ogólnie jednak oceniamy grę i sorry, PT jednak jest co najwyżej przeciętny jeśli chodzi o gameplay, a osobiście uważam, że nędzny i było to coś co musiałem przeboleć, żeby ruszyć dalej historię. A że mówimy o grze a nie książce czy filmie, to dla mnie do perfekcyjnego cRPG wtedy dużo brakuje.
Najlepiej widać po zagraniu w Disco Elysium czym powinien być też Torment, tam rozumieli, co przy takim nacisku na narrację nie ma po prostu sensu.
Ciekawa lista chociaż trudno się zgodzić z wynikami. Moment gdy gra typu Wiedźmin 3 jest na czele rankingu przed Baldur's Gate 2 czy Planescape Torment jest swoistym znakiem czasu. Prawdę mówiąc nie sądzę by dało się stworzyć obiektywną listę bez Planescape w conajmniej pierwszej trójce. Brak Maski Zdrajcy w ogóle na liście jest ewidentnym błędem jako iż Neverwinter Nights 2 się na niej znajduje a Maska Zdrajcy jest zwyczajnie wybitna pod wieloma względami. Tak czy inaczej wiele ciekawych gier do nadrobienia.
Może Wiedźmin fabularnie odstaje od tych gier(przy czym jest pod tym względem bardzo dobry), ale zwycięża gameplayem.
Osobiście nie rozumiem tak wysokiej pozycji pierwszego Baldura. Ja rozumiem nostalgia (dla mnie to był również pierwszy cRPG), ale niech nie przysłania ona wad jakie ma ta gra. Np. Pillars of Eternity jest o wiele lepszym cRPGiem od pierwszych Wrót pod każdym względem.
Gameplayowo Pillarsy są lepsze od pierwszego Baldura jednak wciąż wydają się być obiektywnie gorsze jako całość. Nieciekawy setting oraz niesamowicie uproszczony system walki oparty na mdleniu sprawia że nawet Baldur 1 wydaje się być lepszy pod tym względem gdyż oferował wyzwanie. Co do Wiedźmina nie jestem pewien w jaki sposób w ogóle można porównywać gry tak odległe gameplayowo. Wiedźmin to action RPG i jako taki jest bardzo dobry. Jednak patrząc na gatunek RPG całościowo uważam iż daleko mu do czołówki.
Według mnie Baldurs 1 są lepsze od Pillarsów oczywiście jesli zapomnieć w których latach powstawały...Pillarsy maja ZJE..ną fabułe od połowy to juz taka nuda ze szok
Vamike ----> nie tyle że zjebaną fabułę, co gra w 3 rozdziale traci na "rozpędzie" i nieco przynudza, fakt, ale tu sytuacje ratuja dodatki i Bezkresne Ścieżki pod Caed Nua.
Nie musisz nikogo uświadamiać, że tą listę należy traktować z mocnym przymrużeniem oka jak na pierwszym miejsci widnieje Wiedźmin 3.
Nie zmienia to faktu, że Baldur's Gate 1-2 posiadają "niepowtarzalne uroki" i inne przygody. Mają zalety na tyle, że wady nie są w stanie zepsuć radość z gry. ;)
Iselor-----> Dla mnie to nic Pillarsów nie ratuje ...Dokładnie jak te duże miasto spłoneło to historia razem z nim i klimat.A sam poczatek w Pillarsach jest po prostu wybitny.
Dla mnie to nic Pillarsów nie ratuje
Bezkresne Ścieżki i Biała Marchia ratują :) jest to o wiele ciekawsze od całego pierwszego Baldura jak i Tronu Bhaala.
To ciekawe co piszecie bo dla mnie od polowy okolo wlasnie Pillars nabiera pewnego kolorytu bo jest wiecej i wieksza roznorodnosc umiejetnosci do wykorzystywania i walki staja sie ciekawsze. A jedna z wiekszych wad tej gry jest ciagla iluzorycznosc zdecydowanej wiekszosci dokonowywanych wyborow i konsekewencji, w grze rpg to podstawa.
Mnie zastanawia jedna rzecz na tej liście: jakim cudem NWN jest wyżej od NWN2, wszak "dwójka" ma praktycznie wszystko lepsze:walkę, lokacje, postacie, historię, dodatki czy nawet modyfikacje.
IMHO ja bym przetasował pozycje kilkunastu gier z tej listy np. wyższa lokata Deux Exa(może dlatego, że jestem fanbojem tej gry :D ), ale to tylko moje pięć groszy.
@.kNOT
Już chyba wszyscy na tym forum wiedzą, ze nie pałasz chęcią do gier Obidianu :|
kiepską jakość ich produkcji xDDD
Fallout NV - najlepszy wśród nowych Falloutów
Wszystkie ich rpgi znajdują się na listach najlepszych rpgów wszech czasów (KOTOR, NWN, Fallout NV, South Parki, Pillarsy, Tyranny)
.kNOT
Grales tylko w nwn2 czy w cos jeszcze od Obsidianu, że masz do nich taki uraz? Moze jakość w ujęciu "technicznym czyli bugi i co tam mozna podpiąć" są gorzej niż w innych studiach(a ile w tym prawdy, a ile zwykłego gadania z przywyczajenia tak jak przy innym zwrocie typu "bioware mistrzowie gatunku"?), ale biorąc inną definicję jakości np "artystyczną" (czy jak to nazwać) to wtedy lepiej wypadają.
Gdzie Tactics Ogre: Let Us Cling Together i Jeanne d'Arc z PSP czy Suikoden 1-2?
http://www.metacritic.com/game/psp/jeanne-darc
http://www.metacritic.com/game/psp/tactics-ogre-let-us-cling-together
http://www.metacritic.com/game/playstation/suikoden-ii
+1
W RPGi z japonii (nie tylko jRPGi) ograłem małą garść tytułów a te powyższe (Jeanne, TO LuCT) były najlepszymi z tej grupki. Często lepsze niż niektóre przereklamowane zachodnie (wliczając trzeciego wieśmaka) produkcje...
Taktyczne RPG, tak jak hack'n'slashe, obsługujemy osobno ;)
https://www.gry-online.pl/opinie/role-play-na-turowo-25-najlepszych-taktycznych-gier-rpg/z1584
Taktyczne RPG, tak jak hack'n'slashe, obsługujemy osobno ;)
Co jest absurdem do kwadratu.
Rozumiem że jeden z 10 najlepszych cRPG ever - Świątynię Pierwotnego Zła - też zaliczacie do taktycznych erpegów bo brak jej na liście można uznać za dowcip ?
To, że dla ciebie ta gra jest jedną z najlepszych nie oznacza, że każdy musi mieć takie samo zdanie.
To, że dla ciebie ta gra jest jedną z najlepszych nie oznacza, że każdy musi mieć takie samo zdanie.
To znaczy że w Polsce, w przeciwieństwie do tzw. Zachodu pojęcie o cRPG jest żałosne.
Tu się zgodzę.
Taktyczne RPG, tak jak hack'n'slashe, obsługujemy osobno ;)
Trochę dziwnie - zwłaszcza, że jest to lista RPG wszech czasów. Jeśli taktyczne są osobno, to powinniście również rozdzielić cRPG, action RPG, jRPG itd
Taktyczne RPG/hacknslashe obslugujemy osobno?
Oba te gatunki sa bardziej podobne do protoplastow, ktorzy pierwsi zdefiniowali gatunek cRpg, niz pierwszy na calej liscie tytul - gra akcji z minimalnymi elementami klasycznego erpega...
Tak się boicie żeby żaden inny RPG nie ukradł miejsca Wiedźminowi3 że wydzielacie kategorie dla innych tytułów?
lmao
Gry RPG wszech czasów a nie ma żadnej gry z serii might and magic. Następnym razem proponuje dać do wyboru tylko gothica i wiedzmina
@dzl
Mój błąd, jednak jest
Tylko że i tak nie można zagłosować na tę grę ;/
Jak zwykle bardziej ranking popularności niż faktycznej jakości. Ale cóż, ciężko oczekiwać by każdy mający wpływ na ten ranking zagrał w każdą z tych 100 pozycji, więc raczej zawsze wyniki nie będą w pełni oddawać stan rzeczy. Szczególnie biorąc pod uwagę jak wiele graczy stawia nostalgię ponad myślenie...
Cóż, przynajmniej można się cieszyć że docenionych zostało parę świetnych mniej popularnych w Polsce tytułów.
Zgadzam się. A w mojej opinii koronnym przykładem tego zjawiska jest tutaj Gothic. Ok, gra średnia-dobra, ale żadna rewelacja a miejsce TRZECIE przed KotOR-ami czy Planescape to jawna kpina.
Wiedźmin 3 najlepszym RPGiem na pewno nie jest, ale przepraszam bardzo porównywać W3 do któregokolwiek Gothica to jak porównywać Ferrari do poloneza.
W sumie stwierdzenie, że tylko Warband ma multi na 64 osoby jest błędne bo są jeszcze Dzikie Pola oraz Napoleonic Wars.
Ciężki wybór bo mocno wahałem się między Gothic 2, Mass Effect 2 i Wiedźminem 3. Głos powędrował do W3 ale dwie w/w pozycje podobają mi się równie dobrze jak W3.
Wchodząc tu wiedziałem, że na pierwszym miejscu będzie Wiedźmin 3 i zaraz w komentarzach będzie shitstorm (Mwa hahahaha czy Ernest), że jak to w ogóle możliwe, przecież to abominacja itd...
Szkoda tylko że jakby brać czysto rasowe RPG to niestety wiedźmin sie do tego nie zalicza, a czemu? Brak możliwość tworzenia własnej postaci, mamy juz góry narzuconą.
Wybrałem Mass Effect 2, moja pierwsza miłość i pierwszy ,,RPG-akcji" w jakiego grałem. Trylogie ME niestety cenie sobie oczko wyżej niż Wieśka.
Niestety? Ta trylogia to miodek, niestety przez hejtowane zakończenie nie jest tak popularna jak powinna być, ale dla mnie to i tak arcydzieło z pięknym uniwersum, charakterystycznymi wyrazistymi postaciami i mnóstwem emocji.
Mi osobiście zakończenie trylogii się podobało (oczywiście już po ex-cut). Żadnych idiotycznych happy-endów, tylko ostateczne poświęcenie głównej postaci (obrazek z ostatnim wdechem mnie nie przekonuje) i tyle. Piękny akt bohaterstwa dla wszystkich ras, aby miały szansę wszystko naprawić.
Nie częto się spotyka taką opinię, ale jestem tego samego zdania. Może po pierwszym przejściu czułem lekki niedosyt, ale przy drugim miałem extended cut i nie czułem nic innego jak przytłaczający ściskający za gardło smutek, że to już koniec wymieszany z sense of pride and accomplishment (bez ironii). Żadna gra wcześniej ani później nie dała mi takiej dawki emocji, do dzisiaj mam ciary jak usłyszę soundtrack i żadne dobre czy złe zakończenie nie jest wstanie wpłynąć na całokształt epickości trylogii.
Napisałem niestety dlatego że zaraz by sie zlecieli welcy fani WIeśka i ,,huru duru jak możesz cenić zasranego mass effecta od bioware od naszego poszkiego wiesława! Wstyd!"
Ktoś chyba w redakcji poczuł ból doopy, że grą 2017 u nich została Divinity Original Sin i musiał zrobić swój własny ranking pokazując, że jednak są lepsze gry [facepalm]
Wiedźmin 3 opinię tytułu arcydzieła ma TYLKO i wyłącznie na tym forum ....
Spójrzmy na największe zagraniczne rankingi z grami :
metacritic ( ranking all-time gry PC) :
1. Half-Life 2
18. Witcher 3 za takimi RPG jak choćby BG2, Skyrim, Mass Effect 2
ranker.com
29. Witcher 3 znowu za Elder Scrollsami no i oczywiście FF7
gamerankings.com (tylko platforma PC)
28. Witcher Wild Hunt - za Divinity Original Sin 2
Także obiektywnie ta gra mieści się około 30 miejsca World Wide. I nie zmieni tego pompowanie jej statusu na tym forum.
Co poradzisz, Polacy mają to do siebie, że wychwalają pod niebiosa to co polskie. Tutaj nawet fiat 126p jest stawiany jako jeden z lepszych samochodów w historii. Ja nie grałem w Wiedźmina 3, bo nie lubię tego uniwersum, rozumiem, że ludzie to chwalą, ale wciskanie tego do wszelkich możliwych topek na podium jest przesadą. Tak jak ktoś napisał, w rankingu gier sportowych gdyby był wiedźmin to też by zdobył 1 miejsce.
W ogóle jak można zestawiać action rpg z klasycznymi?
Inną głupotą w takim rankingu jest dawanie staroci, których grywalności nikt już nie zweryfikuje.
I to ma być wiarygodne ? Skyrim przed Wieśkiem 3 :)
Skyrim to action rpg z wieloma zaletami, ale jest bardzo słaby w ważnych elementach gier rpg - fabuła, zadania, dialogi, postacie. Te elementy są w Tesach NIJAKIE.
Poza tym uproszczenia, niski poziom trudności to też rzeczy, które odpychają od Skyrima.
Moim zdaniem Gothic 1, Gothic 2 Noc kruka i Wiesiek 3 to najlepsze action rpg. A z czystych rpg Planescape Torment i Baldur's Gate 2.
Skyrim bez modów nie istnieje. Gothic 1, Gothic 2 i Wiesiek 3 sobie radziły bez modów.
Skoro większość tak zachwyca się Skyrimem z 200 modami to do Gothic 1/2 powstały genialne mody, bo rozszerzające mocno fabułę tych gier.
Gothic 1 + Edycja Rozszerzona +Dx11 + Texture pack
Ostatnia wersja ER 1.4.91
Gothic 2 NK + Returning + Rebalance 2.1 + Dx11+
Texture pack+ Spolszczenie i patch 1.2 lub 1.31 z
nakładką 1.41. (Patche 1.31 i 1.32 są najgorsze)
Do nowszej wersji Returninga 2.0 nie ma profesjonalnego spolszczenia. A szkoda, bo jeszcze bardziej rozbudował poprzedniego Returninga i korzysta z tekstur L'Hiver Edition.
Ma tak samo przerobione Khorinis.
Poza tym każdy może powiedzieć kogo obchodzi metacritic :)
To też tyko kolejny ranking, który różni się od innych i nie jest wyrocznią. Znów pozycje popularne tam wiodą tylko prym więc kiepska wyrocznia. To tak jakby zachwycać się Top 500 boxoffice filmami, które najwięcej miały przychodów,
a 90% z nich to płytkie cukierkowe filmy dla mas.
A kino ambitniejsze i wyżej cenione pomijać.
Zagraniczne rankingi? Typowe rankingi z USA nie mający potwierdzenie w rzeczywistości. We Francji pewnie jest inny, we Włoszech też, w Polsce również. Ogólnie jak to z rankingami bywa - każdy ma swój i nigdy nie dogodzi każdemu graczowi.
Zauważyłem, że pewne, konkretne gry nie tylko na tym serwisie ale w ogólnej mentalności Polaków mają miano wybitnych gdzie są co najwyżej przeciętne. Są to :
Baldurs Gate 1 - owszem 2 była bardzo rozbudowana i zasługuje na pochwały ale 1 jest zdecydowanie overrated.
Gothic 1 i 2 - odbijałem się wielokrotnie (1 część przecież nie ma nawet wspomagania myszą wtf?). Elex jest poprawioną wersją tych gier (bo nie powiecie mi, że to samo studio cofa się w rozwoju) a nie został tak przychylnie odebrany. Coś jest na rzeczy.
Wszystkie Wiedźminy - tutaj zostawię to - [link]
@UP nie chodzi o zagraniczne rankingi jako rankingi tylko o NAJWIĘKSZE STRONY rankingowe jako serwisy, które są najbardziej wiarygodne.
@IMF888
Zgadzam się z tym co piszesz.
Pierwszy Baldur jest bardzo przeceniany. Uważam tak jako osoba, która swoją przygodę z grami cRPG rozpoczęła właśnie od niego i ma doń pewien sentyment, lecz nie przesłania to mi wad niniejszej produkcji.
Seria Gothic – osobiście absolutnie nie rozumiem "fenomenu" tej produkcji. Składa się na to między innymi fakt, że nie lubię action RPG, jak również w moim odczuciu słabe dialogi, czy straszna toporność w sterowaniu. O fabule się nie powiadam, gdyż zawsze odbijałem się na samym początku.
Co ciekawe podobne odbicie się mam w przypadku BG2, którego absolutnie nie potrafię ruszyć. Ot taka sytuacja.
Seria Gothic – osobiście absolutnie nie rozumiem "fenomenu" tej produkcji. Składa się na to między innymi fakt, że nie lubię action RPG, jak również w moim odczuciu słabe dialogi, czy straszna toporność w sterowaniu. O fabule się nie powiadam, gdyż zawsze odbijałem się na samym początku.
No to dużo żeś nie stracił, bo to taki bieda-RPG (raczej zręcznościówka z elementami RPG). Typowy średniak - fabuła taka se, dialogi marne, mechanika walki i poruszania się postaci tragiczna, postacie średnie.
Na metacriticu Wiedźmin 3 jest najlepiej ocenianą grą przez użytkowników na PC, PS4 i XONE. Natomiast jeśli chodzi o ranking all-time na wszystkie platformy - no to zajmuje piąte miejsce. W dodatku liczba oddanych głosów jest nieporównywalnie większa od pozostałych gier w zestawieniu.
Nice try.
All-time wszystkie platformy Wiedźmin na 199 miejscu
All-time na PC na 18 tak jak już pisałem
lmf888 a po co ci obsługa myszy ?
W G1 i G2 zawsze gram bez myszki.
Pewnie znaczniki gdzie iść też musisz mieć :)
Odbijasz się od Gothic 1 i Gothic 2, bo jesteś słabym graczem zachwycającym się prostszymi grami, a większość gier z okresu 1990-2002 byś nie dał rady przejść.
Od każdej byś się odbił.
Przejdź sobie Tomb raider 1,2,3,4 z lat 1996-1999.
Przecież te części były kilkukrotnie trudniejsze od
tomb raiderów z lat 2006-2016.
Ok jestem słabym graczem dlatego nie przepadam za Gothicami i Wiedźminami
Nie mylcie poziomu trudności z topornością mechaniki
Odbijasz się od Gothic 1 i Gothic 2, bo jesteś słabym graczem zachwycającym się prostszymi grami, a większość gier z okresu 1990-2002 byś nie dał rady przejść.
Nie. Bo Gothic i Wiedźmin są nudne i toporne. Nie wal bzdur co by kto dał radę przejść a co nie. Ty przejdź Might and Magic VI albo Wizardry 8. Potem pogadamy o Gothicu.
@Zormar Rivaks
Pierwszy Baldur jest bardzo przeceniany. Uważam tak jako osoba, która swoją przygodę z grami cRPG rozpoczęła właśnie od niego i ma doń pewien sentyment, lecz nie przesłania to mi wad niniejszej produkcji.
Przeceniany? Jeżeli oceniasz ten tytuł tylko przez pryzmat dzisiejszych tytułów wydanych 20 lat po Baldurze to rzeczywiście może się wydawać lekko przeceniony, ale to nie powinno tak wyglądać. Trzeba brać po uwagę jak wyglądał wtedy rynek gier, jak prezentowały się cRPGi, na co kładziony był nacisk itd. Baldur's Gate wtedy był czymś niezwykle świeżym i unikalnym, czymś co pchnęło gałąź cRPG-ów w nowym kierunku. Oczywiście Baldur's Gate miał wady jak każda gra (były tytuły bardziej złożone w kwestii czysto RPGowej w tamtym czasie jak np. Fallout 2), ale to co zrobił dla gatunku i gier w ogóle jest nie do przecenienia. To był istny szał na punkcie tej gry. Ta gra to była świetna przygoda, magiczny świat z bogatą historią, dobry system, bardzo dobry design m.in przejawiający się w projekcie poziomów choćby Wieża Durlaga czy całe miasto Baldur's Gate, interesujące postacie i relacje między nimi, ciekawostki na każdym kroku jak magiczne/unikalne bronie czy tajemnicze postacie, to wszystko zachęcało do eksploracji i sprawiało, że świat stawał się jeszcze bardziej wiarygodny.
Co ciekawe podobne odbicie się mam w przypadku BG2, którego absolutnie nie potrafię ruszyć. Ot taka sytuacja.
Rozumiem, że ktoś może odbić się od BG 1, bo jest po prostu mniej przystępny, ale BG 2 jest lepszy w większości elementów od swojej poprzedniczki i takiego drugiego tytułu już nie ma. Z tego co piszesz wynika, że po prostu nie podchodzi Ci ten typ rozgrywki/projektu gry/podgatunek cRPG, a nie że seria jest słaba i przeceniana.
Oczywiście Baldur's Gate miał wady jak każda gra (były tytuły bardziej złożone w kwestii czysto RPGowej w tamtym czasie jak np. Fallout 2), ale to co zrobił dla gatunku i gier w ogóle jest nie do przecenienia.
Wpływ Baldurs Gate'a, gry niesamowicie nużącej, symulatora chodzenia po łące, na cRPG jest/był taki jak badania doktora Mengele na rozwój medycyny.
@Battle_Axe
Oceniam go przez pryzmat gier z tamtego okresu. Zadania, postacie, kreacja świata słabsze od tego w P:T. Walka, ekwipunek i wyzwanie gorsze od IWD. Z kolei takie PoE to moim zdaniem czerpie bardziej właśnie z IWD (walka, ekwipunek, dobrze poprowadzony wątek główny) i P:T (towarzysze, troszeczkę tematów egzystencjalnych, rozbudowane dialogi, rozbudowane i ciekawe zadania).
magiczny świat z bogatą historią
FR tak. Obszar ukazany w BG nie.
Dobry system
Akurat z gier opartych na AD&D to wypada najgorzej z trójki BG, IWD i P:T. To dopiero w IWD i P:T twoja klasa, rasa i statystyki mają przełożenie na dialogi. W BG tego nie uświadczysz.
Wieża Durlaga
Ten zestaw lokacji nie jest reprezentatywny dla całości.
całe miasto Baldur's Gate
Osobiście moment dotarcia do Wrót był tym, kiedy najczęściej odechciewa mi się grać. Kiedy przeszedłem BG po raz pierwszy to obleciałem to miasto jak najszybciej się dalo tak nie chciało mi się tam siedzieć.
Swoją drogą po pierwszym przejściu BG nie mam absolutnie ochoty do niego wracać, co jest w moim przypadku jednym z wyznaczników dobrego cRPG, możliwość zagrania od nowa w inny sposób.
interesujące postacie i relacje między nimi
W pierwszym BG? Eee... Nie...? Relacje sprowadzają się do: ta postać nie lubi tamtej postaci. Tyle.
magiczne/unikalne bronie
Których jest tyle co kot napłakał i są to w 90% miecze... Taaak...
tajemnicze postacie
Emm... Elminster i... To... tyle?
Z tego co piszesz wynika, że po prostu nie podchodzi Ci ten typ rozgrywki/projektu gry/podgatunek cRPG, a nie że seria jest słaba i przeceniana.
Hmmm... Chyba fakt, że P:T i saga IWD są jednymi z moich ulubionych gier przeczy niniejszej hipotezie.
@Zormar Rivaks
Akurat z gier opartych na AD&D to wypada najgorzej z trójki BG, IWD i P:T. To dopiero w IWD i P:T twoja klasa, rasa i statystyki mają przełożenie na dialogi.
Ale to były gry wydane po Baldur's Gate i to trochę. Planescape to rok po, a Icewind Dale dwa lata po Baldurze, więc nie dziwne, że były bardziej dopracowane/rozbudowane i działały na lepszej wersji systemu D&D. Nie zmienia to faktu, że to właśnie Baldur's Gate przetarł szlaki i pozwolił takim tytułom zaistnieć o ile nawet nie powstać. Mi głównie chodziło o to, że D&D to bogaty system z np. bardzo rozbudowanym bestiariuszem. Dla wielu osób to właśnie Baldurs Gate był tytułem, który przekonał ich do spróbowania D&D w wersji papierowej.
Hmmm... Chyba fakt, że P:T i saga IWD są jednymi z moich ulubionych gier przeczy niniejszej hipotezie.
Nie tyle przeczy co oznacza, że nie podeszły Ci Baldury. Jest to o tyle dziwne, że BG2 różni się baaaardzo od BG1 i naprawia te rzeczy, które w oryginale Ci się nie spodobały, a mimo wszystko BG2 Ci nie podeszło. Dziwne
Których jest tyle co kot napłakał i są to w 90% miecze... Taaak...
Nie prawda, bo jest jeszcze kilka unikalnych toporów, wekier, młotów bojowych, kijów i nawet pałaszy od ukrytej legendarnej postaci z D&D, ale nie ogrywałeś jej zbyt dokładnie więc może nie wiesz.
W pierwszym BG? Eee... Nie...? Relacje sprowadzają się do: ta postać nie lubi tamtej postaci. Tyle.
Ale nie porównuj do późniejszych gier tylko zobacz co było wcześniej. Baldur's Gate spopularyzował takie rozwiązanie w grach cRPG czyli drużyna bohaterów, między którymi zachodzą konkretne relacje, są komentarze i losowe bantery, wtrącenia podczas wędrówki itd. To wszystko wyszło dużo lepiej np. w PT, BG2, KotOR, ME czy innych tytułach, ale BG pokazał, że tak można i co więcej, że to podoba się graczom.
Btw. pierwszy romans w grach zaimplementowano chyba w Worlds of Ultima: The Savage Empire o ile się nie mylę, taka ciekawostka ;).
Osobiście moment dotarcia do Wrót był tym, kiedy najczęściej odechciewa mi się grać. Kiedy przeszedłem BG po raz pierwszy to obleciałem to miasto jak najszybciej się dalo tak nie chciało mi się tam siedzieć.
Swoją drogą po pierwszym przejściu BG nie mam absolutnie ochoty do niego wracać, co jest w moim przypadku jednym z wyznaczników dobrego cRPG, możliwość zagrania od nowa w inny sposób.
No widzisz czyli nawet nie przeszedłeś dokładnie gry i mówisz, że jest przeceniana. Tobie po prostu się nie podoba co nie oznacza, że jest słaby. Oczywiście zgadzam się, że dużo ludzi ocenia go w sposób irracjonalny typu 10/10 i najlepsze cRPG w historii kropka. To jest przesada i z takimi ludźmi nie ma co dyskutować, ale uważam, że jest wiele gier zdecydowanie bardziej przecenianych w Polsce jak choćby Gothic czy Mass Effect (szczególnie drugi).
@Battle_Axe
Nie prawda, bo jest jeszcze kilka unikalnych toporów, wekier, młotów bojowych, kijów i nawet pałaszy od ukrytej legendarnej postaci z D&D, ale nie ogrywałeś jej zbyt dokładnie więc może nie wiesz.
Wiem, że przejaskrawiłem, ale kiedy przypominam sobie ekwipunek z BG to właśnie takie mam wrażenie. Nie chodzi mi tutaj tylko o, odczuwalny jednak, niezbyt dobry balans w całym spektrum uzbrojenia, co konkretniej o jego rozłożenie w świecie. Jakby nie patrzeć przez dużą część gry różnorodność broni jest niezbyt zadowalająca.
Wracając do ogółu to nigdzie nie napisałem, że Baldur jest słaby (jak teraz czytam to co napisałem to jednak trochę przesadziłem w niektórych aspektach i popadłem w skrajności) tylko, że jest przeceniany.
Rozumiem i akceptuję argumentację o BG jako protoplaście i tym, który przetarł szlaki, ale nie oznacza to zarazem, iż jest produkcją wybitną, a na taką jest często kreowany.
Kończąc przepraszam jeszcze raz za popadnięcie w skrajność i mam nadzieję @Battle_Axe, że rozejdziemy się w pokoju.
PS. No widzisz czyli nawet nie przeszedłeś dokładnie gry i mówisz, że jest przeceniana.
Nie licząc samych Wrót to resztę lokacji znam całkiem dobrze. ;)
jak choćby Gothic
O to to! ^^ Niemniej nie dyskutujmy już o tym, bo jeszcze się zlecą faboje i nie dadzą nam spokoju. ;)
Mass Effect
Ograłem dopiero jedynkę i zaliczam go do tych lepszych średniaków, niczym szczególnym mnie nie zachwycił. Osobiście wolę klimat KotORa.
O to to! ^^ Niemniej nie dyskutujmy już o tym, bo jeszcze się zlecą faboje i nie dadzą nam spokoju. ;)
Przed tym raczej nie dalibyśmy rady się obronić ;)
Mass Effect
Ograłem dopiero jedynkę i zaliczam go do tych lepszych średniaków, niczym szczególnym mnie nie zachwycił. Osobiście wolę klimat KotORa.
Nie dokończyłem Mass Effect w czasie premiery, ale w sumie niedużo mi zostało. Jest w moim planie na ten rok.
Rozumiem i akceptuję argumentację o BG jako protoplaście i tym, który przetarł szlaki, ale nie oznacza to zarazem, iż jest produkcją wybitną, a na taką jest często kreowany.
Kończąc przepraszam jeszcze raz za popadnięcie w skrajność i mam nadzieję @Battle_Axe, że rozejdziemy się w pokoju.
Jasne, że tak. Dzięki za dyskusje :)
Najlepszy RPG wszech czasów to Gothic 1 i Gothic 2 trzeba było czekać 15 lat aby ktoś zrobił tak samo tętniący zmienny życiem świat jak w dwóch pierwszych częściach legendarnej serii Pirani.
Wiedźmin 3 powinien być gdzieś dopiero na około 10 pozycji w moim osobistym rankingu.
Gothic 3 miejsce,Gothic 2 5 miejsce....Niezły joke,,,,chociaż to pewnie tak na poważnie
Gothic 2 jest gorszy od Gothic 1 pod
względem klimatu i fabuły.
Fabuła jedynki jest zaskakująca i odkrywaliśmy wszystko stopniowo, a dwójki była oklepana ze smokami. Do tego Xardas na początku zdradził wszystko i czar prysł.
Klimat koloni karnej był dużo lepszy od farm Khorinis.
Wielkim minusem Gothic 2 też był wycięcie połowy terenu w Górniczej dolinie. Dopiero mod Returning przywraca te tereny w G2 NK. Jedynka była innowacyjna. Dwójka była bardziej jak dodatek. Za wiele nie różniła się.
Ogólnie dwójka była bardziej dopracowana, miała lepszy gameplay
i dialogi, a fabularnie nie dostawała jakoś wyjątkowo od jedynki.
Nie odstawała ? Nie ma to jak zdradzić na początku gry wszystko tak jak robi to Xardas w wieży :)
Nie ma jak wyciąć połowę terenów w Górniczej dolinie i dać ochłapy :)
Dwójka była jak dodatek do jedynki, bo 90-95% tego co było w grze było kopiuj/wklej z pierwszej części, która była objawieniem 2001 roku. Dwójka miała bardziej dopracowaną mechanikę, większy świat i więcej zadań. Więcej nie znaczy lepiej. To wszystko. To tak jak z sequelami genialnych filmów. Dwójka w 99% przypadków jest gorsza, bo nie jest już żadnym przełomem stąd Gothic 1 jest wyżej oceniany.
Do tego jest wyraźnie lepszy od Gothic 2 pod względem fabuły, klimatu. Gildie porównywalne.
W G1 kapitalny jest stary obóz i obóz sekty, a taki sobie nowy obóz. Edycja Rozszerzona dopiero wprowadziła więcej gildii bandyci jako główna oraz poboczne myśliwi, łowcy orków :)
W G2 świetne jest Khorinis i klasztor, a przeciętny obóz najemników na farmie Onara. Plusem dużym natomiast jest dodatkowa gildia złodziei oraz nowe gildie poboczne z NK -
krąg wody/Magowie wody, piraci, bandyci.
Returning do G2 NK dodał główne gildie strażnik świątynny/Guru w obozie bractwa, magowie wody, Nekromanta oraz poboczne gildie zabójcy, myśliwi, kupcy, opiekunowie.
Dwójka była jak dodatek do jedynki, bo 90-95% tego co było w grze było kopiuj/wklej z pierwszej części, która była objawieniem 2001 roku.
Jeżeli cokolwiek było objawieniem w 2001 roku w kategorii cRPG to tylko Arcanum lub, ewentualnie, Wizardry 8. Oba tytuły zjadają go bez popity. Inna sprawa że dwa lata wcześniej wyszło arcydzieło jakim było Might and Magic VII: Za Krew i Honor, rok wcześniej pierwszy Icewind Dale i drugi Baldurs Gate, a w 2002 roku za konkurencję miał Morrowinda, Neverwinter Nights, Icewind Dale II i Divine Divinity. Każda z tych gier Gothica miażdży pod w zasadzie każdym względem.
Cała ta lista jest tak z dupy ułożona że szkoda strzępić ryja na jej komentowanie.
Widzisz, ja uważam że robienie listy cyferkowej jest absurdalne. Na jakiej podstawie jedna z najbardziej przeciętnych gier w historii jaką jest Gothic ma trzecie miejsce? Na podstawie sentymentu? Na jakiej podstawie trzy najlepsze wg mnie cRPG ever (Vampire the Masquarade Bloodlines, Might and Magic VI, Might and Magic VII) są od niego gorsze i mają tak z dupy odległe miejsca? Dlaczego skoro na liście są Mass Effecty i jakieś Mario, nie ma hack and slashy pokroju Diablo, Dungeon Siege, Titan Quest ? Bo Panowie redaktorzy nie rozumieją definicji cRPG? Jakim cudem pierwszy Baldur jest lepiej oceniany niż Pillars of Eternity? Jakim kurde cudem najlepszy Mass Effect ma najgorsze miejsce? Dlaczego Wizardry 8 jest tak daleko? Czy ranking robiony był przez gołowąsów licealnych skoro na liście brak najlepszego taktycznego cRPG w historii i jednego z najlepszych cRPG ever - Świątyni Pierwotnego Zła? Jakim cudem na liście nie ma Maski Zdrajcy skoro w tym gatunku tylko stary Torment ma lepszą fabułę? Fajne są takie listy, ale jakiś sens mają tylko gdy lista jest alfabetyczna. W innym przypadku dochodzi do aberracji jak w tym przypadku.
Dokładnie, o ile chyba zgodzimy się, że lista tych 100 RPG zawiera wszystkie znaczące dla gatunku tytuły (chociaż pomieszanie i wrzucenie do jednego wora klasycznych izometrycznych rpg z adventure rpg jak might & magic, kończąc na grach action rpg jak fallouty, wiedźminy, obliviony, jest krzywdzące dla każdego z tych podgatunków) tak ułożenie ich w sposób satysfakcjonujący i odzwierciedlający ich faktyczną wartość jest niemożliwe. Umieszczanie gier z lat 80 czy 90 jest też słabe, ponieważ nie jest możliwe sprawdzenie ich grywalności przez osoby głosujące w rankingu (myślę, że opisy niektórych gier zamieszczonych tutaj zostały stworzone na podstawie filmiku z youtube lub tekstu z czasopisma komputerowego, ponieważ te bardziej rzadkie [nie wskazuję które - kmwtw, nie ma co podpowiadać redaktorom] ogrywałem je i nie pokrywa się wszystko z prawdą - dlatego też nie powinno być tak starych tytułów, mimo że darzę je sentymentem).
Jeszcze nawiązując do rzetelności gry online - proszę wpisać Elex 2 (tak, nie pomyliło mi się - dwójka)
jest pełny opis w encyklopedii, zarys fabuły, mechanika, czy tryby gry - żenada to chyba najłagodniejsze słowo jakie przychodzi mi do glowy.
Czemu tu się dziwić? Gdyby Wiedźmin 3 nie był na pierwszym miejscu to na Zapolskiej byłyby zamieszki większe niż w Baltimore... Niemniej Wiedźmin 3 jest ŚWIETNĄ grą, ale jeśli chodzi o PRAWDZIWIE erpegowe elementy to jest daleko poza podium. Tak moi drodzy - fabuła to nie jest element typowo erpegowy.
"fabuła to nie jest element typowo erpegowy."
Żart 11/10, brawo! Powiedz to jakiemuś MG i graczom np. papierowego D&D.
art 11/10, brawo! Powiedz to jakiemuś MG i graczom np. papierowego D&D.
W papierowym D&D czy nawet Warhammerze fabuła rzadko stała na poziomie wyższym niż literackie popłuczyny Conana czy Forgotten Realms, zazwyczaj była to rozgrywka w stylu kopniakiem w drzwi. Chociaż oczywiście fabuła to czynnik istotny - erpegowy - tak, cRPGowy - nie.
Bo Wiedźmin 3 faktycznie jest lepszy niż te wszystkie izometryczne popłuczyny - wytrzyj mleko spod nosa i wyrośnij z tych gówienek wydanych w latach 90'
Bo Wiedźmin 3 faktycznie jest lepszy niż te wszystkie izometryczne popłuczyny - wytrzyj mleko spod nosa i wyrośnij z tych gówienek wydanych w latach 90'
Gdyby jeszcze w tym W3 można było stworzyć własną postać...I walka była inna....I świat oryginalny a nie skopiowany....A tak....
Oho, kolejna odsłona najbardziej szitstormowego artykułu na GOLu. Już po samym zobaczeniu wiedziałem, co będzie się działo w komentarzach. Ludzie, to tylko zestawienie, które nikomu nie narzuca żadnej opinii. Według ciebie gra X zasługuje na wyższe/niższe miejsce? Prawidłowo! Ale nie oczekuj, by inni również tak uważali. A tym bardziej się o to nie wykłócaj. Według mnie również wiele pozycji powinno być poprzestawianych, ale w żadnym wypadku nie mam bólu tyłka.
Wiedźmin słaba giera. Obiektywnie to najlepszym rpg jest *tu wstaw nazwę mało znanego, przeciętnego rolpleja*
Gry RPG są dopiero na początku swojej drogi. Wszystko się zmieni, gdy informatyka poradzi sobie z pokonaniem bariery skryptów i ograniczeń sztucznej inteligencji. Wbrew pozorom człowiek nie jest rywalem nieprzewidywalnym, jak twierdzą zwolennicy "żywego przeciwnika" w trybie online. Człowiek jest też oskryptowany, ale ma dużo wyższy algorytm w wyborze sposobu postępowania. Jeśli sztuczna inteligencja w grach dojdzie do tego poziomu, o jakim kiedyś w jednym z wywiadów mówił Hideo Kojima, to będziemy mieli do czynienia z prawdziwą rewolucją.
A gdzie seria ISHAR ? Bardzo dobry RPG. W latach 90' , gra wydana na PC, Amigę i Atari ST .
Pierwsze miejsce nikogo nie dziwi, ale nie rozumiem kilku rzeczy:
1. Dlaczego Skyrim ciągle jest tak wysoko oceniany, gdy duża część graczy miesza tę grę z błotem.
2. Gothic 1 wyżej niż NK?
3. Nie rozumiem fenomenu Mass effect 2. Gra, w której fabuła sprowadza się do 3 misji głównych, a reszta to misje towarzyszy, kompletne spłycenie elementów rpg (ekwipunku, otwartości świata (te piękne ekrany "brawo zakończyłeś misję"). Może jestem alienem, ale ME3 jako rpg był znacznie lepszy i prawdopodobnie gdyby nie zakończenie, to otrzymywałby lepsze oceny.
4. Dlaczego hack'n'slashe są wliczane w rpg?
Nie rozumiem również zachwytów c-rpgami. Zawsze wolałem action rpgi. Po pierwsze sama idea drużyny i motywacje drużyny często są tak sztucznie pokazane, że aż głowa boli, po drugie anihilacja tysiący mobków w stylu hack'n'slash, po trzecie specjalizacje członków drużyny są kopiami specjalizacji, które może wybrać gracz na wejście, przez co znika unikalność poszczególnych kamratów. Zawsze jak zabieram się za jakieś crpg, to nieważne jak dobra jest fabuła (brak udźwiękowienia dialogów również nie pomaga, jakbym chciał sobie poczytać książkę, to bym ją poczytał) to kumulacja ww. elementów zwyczajnie zabija klimat dobrego rpg. Na koniec, widok izometryczny również przeszkadza w odgrywaniu roli. Zwyczajnie gracz pełni rolę obserwatora, a nie uczestnika historii.
Dlaczego hack'n'slashe są wliczane w rpg?
Bo nimi są? Swoją drogą na owej liście hns nie widzę.
Nie rozumiem również zachwytów c-rpgami. Zawsze wolałem action rpgi.
Action RPG znajdują sie w worku z napisem cRPG. Przeczysz sam sobie. Reszty bełkotu komentować nie będę bo szkoda strzępić ryja.
1.Taka moda, hejtuj skajrima, chwal wiedźmina, plusy się zgadzają, a minusów nima.
2. IDK nie grałem,
3. Właśnie te trzy misje główne i zadania lojalnościowe towarzyszy są fenomenem. To nie jest żaden minus że gra sprowadza się do kilku misji głównych, tak można powiedzieć o sporej ilości znakomitych gier. ME3 też był piękny, ale już wkradły się machlojki EA, śmieciowe misje poboczne ze skanowaniem planet, twarz tali, zakończenie, które dopiero patchu nie pozostawiało takiego niedosytu i ten nieszczęsny poziom floty, który w dziwny nielogiczny sposób miał wpływ na odblokowanie różnych zakończeń. Jednak reszta była epicka i emocjonująca, czuło się więź z towarzyszami i wsiąkało się w klimat uniwersum, piękne przeżycie. Każdy powinien spróbować tej gry zwłaszcza, że jest bardziej przystępna niż stare izometryki, a poziomem nie odstaje.
4. Rozbudowane statystyki, loot, ekwipunek, questy itd. ogólnie mają więcej wspólnego z RPG niż choćby Mass Effect
@Iselor już od kilku lat przyjęło się do określania rpg w rzucie izometrycznym, bo zwyczajnie nie miały swojej podkategorii, można to też tłumaczyć jako classic rpg.
@12dura 1. Skyrim z rpg ma tylko świat i tu koniec plusów. Wiedźmin ma świat, fabułę, świetne questy poboczne, postacie, mnóstwo eastereggów, wybory, świetne przerywniki, super dubbing.
3. Według mnie gry powinno się oceniać całościowo i niestety ME2 jest słabym RPG, ale najlepszą grą o relacjach z towarzyszami. ME3 jest dobrym rpg, ale z tragicznymi misjami pobocznymi i zakończeniem.
4. Jakby statystyki i misje podciągać pod definicje rpg, to rtsy/gry przygodowe/Mario podchodziłyby pod kategorie rpg. HoMM3 ma wszystkie wymienione cechy a rpg nie jest.
Rzut izometryczny jest rzutem równoległym, czyli pozbawionym perspektywy, dlatego nikt rozsądny nie nazywa gier z perspektywą (np. NWN) "rpg w rzucie izometrycznym".
Mówisz o ocenianiu gier całościowo, a wymieniłeś tylko pozytywne cechy wiedźmina pomijając całą spitoloną mechanikę począwszy od walki na alchemii i craftingu kończąc, to jak to jest.
Seria ME też ma mnóstwo wborów, mega dobry i oryginalny świat i lore, postacie biją te z wiedźmina, smaczków dla fanów/skrupulatnych graczy jest sporo, świat wydaje się bardzo autentyczny i immersyjny. Co tutaj robi ME słabym, a W3 dobrym RPG, a najlepsze: co robi ME3 lepszym RPG niż ME2
@Iselor już od kilku lat przyjęło się do określania rpg w rzucie izometrycznym, bo zwyczajnie nie miały swojej podkategorii, można to też tłumaczyć jako classic rpg.
Bzdura na resorach. Might and Magic i Wizardry też się określa "klasycznym cRPG". One też są izometryczne ?
Jakby statystyki i misje podciągać pod definicje rpg, to rtsy/gry przygodowe/Mario podchodziłyby pod kategorie rpg. HoMM3 ma wszystkie wymienione cechy a rpg nie jest.
Przeczytaj to i przestań już chrzanić:
https://www.ppe.pl/blog/20587/7084/o-crpg-slow-kilka.html
@12dura akurat wiedźmin jak na action rpg ma bardzo dobry system walki, podaj rpg w stylu sandboxa z dobrym system walki, crafting również był ok, nie rozumiem co w nim złego, ot dodatek do gameplayu (proszę nie podować gier akcji z elementami rpg).
Mass effect 2 jest zwyczajnie grą przygodową, a nie rpg. Jak wspomniałem misje Towarzyszy są najlepszymi jakie powstały, ale po pierwsze nie mają żadnego związku z fabułą, dwa fabuła to 3 misje główne, które równie dobrze można wykonać bez towarzyszy (wykonanie misji towarzyszy ewentualnie odblokowuje na koniec jedną z dwóch opcji). W jakim rpg wykonanie misjii kończy się ekranem podsumowującym? Prawdopodobnie żadnym. Mass effect 3 natomiast wszystkie misje towarzyszy z 2 wplótł w fabułę i nie były one osobnymi bytami. Wszystko zostało złączone w myśl idei walki ze Żniwiarzami. Wszystko jest bardziej spójne, mamy również podobną ilość wyborów, więcej questów pobocznych (chociaż słabych). I nigdzie nie wspomniałem, że Mass effecty to słabe gry. 1 i 3 to bardzo dobre rpg, 2 to gra akcji, której brakuje elementów rpg, ale ma świetne misje towarzyszy. A co do postaci to Wiedźmin jednak pozamiatał, bo zwyczajnie świetnie odwzorował książkowe odpowiedniki - świetny Geralt, Ciri, Regis, Yen, Crach, Myszowór, Radowid, Fillipa, Vesemir, Lambert, Djikstra nie wspominając o nowo wykreowanych postaciach Roche, Talar, trolle, wiedźmy oraz moja ulubiona, ale z 2 za co Wiedźmin 3 miał dużego minusa, czyli Ioverth. Niestety, ale żadnej grze nie udało się zrobić tak różnorodnych i prawdziwych charakterów.
Mass effect 2 jest zwyczajnie grą przygodową, a nie rpg.
Faktycznie, blisko jej do takich tytułów jak Syberia, Black Mirror czy Książę i Tchórz.
I znowu komentarze w stylu "dlaczego gra X nie jest wyżej, a dlaczego gra Y nie jest niżej"... Ludzie przecież nie da się zrobić takiego rankingu OBIEKTYWNIE bo jakość jest subiektywna.
No przepraszam, ale jak można traktować na poważnie listę gdzie Gothic jest na 3. miejscu a Planescape: Torment na 7.?
Oczywiście - ale są też granice ;) Gdy ktoś mówi, że Renata Beger jest ładniejsza np od Katheryn Winnick to ludzie zaczynają się pukać w czoło - tu sytuacja jest analogiczna ;)
Moje Top 10 z największymi plusami :)
1. Wiedźmin 2 (Fabuła!!!)
2. The Elder Scrols V: Skyrim (Eksploracja!!!)
3. Wiedźmin 3: Dziki Gon GOTY (Grywalność!!!)
4. Gothic (Świat i Treść (dialogi,frakcje...) )
5. Risen (Klimat i walka)
6. Deus Ex: Bunt Ludzkości (Mechanika gry)
7. Gothic 2 Złota Edycja (jedynka do kwadratu, z troszeczkę słabszym klimatem)
8. Mass Effect 2 (Postacie)
9. Wiedźmin (Słowiańskość)
10 Dragon Age: Origins (Wybory)
Wiedźmin 3 > Wiedźmin 1 > Wiedźmin 2
Wiesiek 2 jest niezły, ale na tle jedynki mocno kuleje pod względem fabuły, klimatu, soundtracku i jest o wiele krótszą grą (max 35-40 godzin, a jedynka 50--60 godzin).
Druga część była robiona bardziej pod Amerykanów i
straciła cały słowiański klimat jaki jest w 1 i 3 części.
Chyba mega irytujące momenty w Wiedźminie 2 to te z sową na polu bitwy. Bardzo słabe to jest.
Gothic 1 - 10/10 (Z modem Edycja Rozszerzona+Dx11- 10!)
Gothic 2 Noc kruka - 9,5/10 (Z modem Returning+Dx11- 10!)
Wiedźmin 1 - 9,5/10
Wiedźmin 2 - 9/10
Wiedźmin 3 + 2 dodatki - 10/10
Skyrim Legendary Edition + 200 modów - 9/10
"Wiesiek 2 jest niezły, ale na tle jedynki mocno kuleje pod względem fabuły, klimatu, soundtracku i jest o wiele krótszą grą (max 35-40 godzin, a jedynka 50--60 godzin)."
Lepsza bardziej skoncentrowana i dopieszczona rozgrywka niż to ciągłe bieganie z lokacji na lokacje w wiedźminie 1 (Z Wyzimy na bagna z bagien na Wyzime i tak kilka razy)
Co do fabuły kompletnie się nie zgodzę, ale co kto lubi.
"Druga część była robiona bardziej pod Amerykanów i
straciła cały słowiański klimat jaki jest w 1 i 3 części."
I co z tego że świat mało słowiański skoro dalej piękny (Flotsam to majstersztyk) nikt nie powiedział że cały świat Sapkowskiego jest słowiański, w Krwi i Winie też marudziłaś że klimat jest bliższy Francji niż Polsce?
"Chyba mega irytujące momenty w Wiedźminie 2 to te z sową na polu bitwy. Bardzo słabe to jest. "
Zgodzę się, ale to chyba jedyny słabszy moment tej gry.
Dodam jeszcze tym co najbardziej mnie odrzuca w W1 to są bardzo ograniczone mapy, szczególnie to boli na Bagnach, Polach i na podgrodziu.
Cronno Trigger nadal poza pierwszą dziesiątką, Gothic na trzecim miejsu... Cóż jaki kraj taka lista. Wieśmin też zdecydowanie na pierwsze nie zasługuje.
O jak miło. Mój top 10 jest całkowicie inny :D
Od gier cRPG oczekuje się fabuły i kreacji postaci, i tutaj mimo mojej całej miłości do Wiedźmina III trzeba powiedzieć że Wiedźmin II zjada go na śniadanie nawet bez mlaskania, zresztą jak sporo innych gier. Dlatego osobiście stawiam W2 zdecydowanie wyżej niż W3, tak samo jak ME1 od ME3. Poza tym każdy ma swoją listę najlepszych gier crpg i związane jest to nie tylko z samą jakością tych gier ale także czasem i okolicznościami w jakich w nie graliśmy. Nikt nie pokona u mnie nieśmiertelnej serii IWD, BG, Fallout, czy Gothica bo wtedy kiedy w nie grałem to były zupełnie inne czasy dla mnie.
Od gier cRPG oczekuje się fabuły i kreacji postaci
Nie zawsze. Niektóre gry stawiają na eksploracji, walki i wyzwanie. Przykładowy Legend of Grimrock 2 może nie posiada epicka fabuła, ale zwiedzanie lochy, walki i zagadki sprawiają dużo radości. :D
Kolejność gry w TOP dla mnie nie ma znaczenie. Bo wszystkie wymienione gry RPG są dobre i wyjątkowe. Każdy miłośnik RPG tak zagra we wszystkie gry. ;)
No nie wiem - uwielbiam stare rpgi, ale Akalabeth: World of Doom czy Betrayal at Krondor to już raczej zbyt wielki hardcore jak dla mnie xP
Akalabeth jest niegrywalne, mierzi mnie też gdy widzę jRPG, na liście brakuje sporo tytułów, a część pojawiła się na liście z cholera wie jakiego powodu.
Zgodzę się z Wami, że Akalabeth jest faktycznie przestarzały i stanowi wyjątek od reguły. Można spokojnie to ominąć.
Betrayal at Krondor to już raczej zbyt wielki hardcore jak dla mnie
Serio? Grałem w Betrayal at Krondor i nie sprawia mi dużo trudności. Świetne się bawiłem. Ta gra ma swój "urok". Chyba twój trudność polega na tym, że nie znasz j. angielski i nie posiadasz instrukcji do gry. Zgadłem?
mierzi mnie też gdy widzę jRPG
A mnie mierzi kiedy widzę klasyczne RPG.
A mnie mierzi kiedy widzę klasyczne RPG.
Twój trolling jest dobry:) A poważnie:) jRPG są tak...specyficzne że powinny mieć kompletnie osobną listę. Bo jeśli nie to bądźmy konsekwentni - wrzucmy też taktyczne RPG i hack and slashe.
Twój trolling też jest dobry, nie zaliczasz rzeczy, które ci nie pasują, więc jak mam cię traktować poważnie? W takim razie mogę powiedzieć to samo o klasycznych RPG'ach za którymi nie przepadam i które są na tyle specyficzne, że tylko wąskie grono osób się nimi interesuje. I nie rozumiem też bólu tyłka o to jakie gry znajdują się w tym zestawieniu. To jest ogólna lista gier RPG więc jest tu miejsce dla wszystkich podgatunków (nawet dla tych nielubianych przez ciebie). Jeśli ci się nie podoba to już twój problem, ale płakanie, że nie ma gry X uważam za dziecinne. Nikt ci nie narzuca swojego zdania i nie mówi, że to jedyne słuszne zestawienie najlepszych gier RPG.
To jest ogólna lista gier RPG więc jest tu miejsce dla wszystkich podgatunków (nawet dla tych nielubianych przez ciebie).
Doprawdy? A taktyki i hack and slashe to gdzie są?
Jeśli ci się nie podoba to już twój problem, ale płakanie, że nie ma gry X uważam za dziecinne.
Tej listy nie robi Janek z gimnazjum w Psiej Wółce tylko serwis uważający się za poważny. Ranking zaś nie ma jasno określonych kryteriów, określonych wyraźnie ram gatunkowych, nie wiadomo kto głosował, jakie ma doświadczenie w gatunku, ile gier przeszedł, czy tu była jakaś punktacja za poszczególne miejsca. Null. Liczę na to że ranking będzie robiony profesjonalnie. A nie bo gołowąsy z GOLa znają tylko Wiedźmina i Gothica a resztę ew. zerżneli z rpg codex.
1. Mass Effect 2
2. Gothic II
3. Mass Effect 3
4. Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
5. Dragon Age: Początek
6. Gothic
7. Elex
8. Risen 3: Władcy Tytanów
9. Gothic 3
10. Risen 2: Mroczne Wody
11. Risen
12. Wiedźmin
13. Wiedźmin 3: Dziki Gon
14. Dragon Age: Inkwizycja
15. Mass Effect: Andromeda
16. Mass Effect
17. Star Wars: Knights of the Old Republic
18. Fable: Zapomniane Opowieści
19. Jade Empire
20. Star Wars: Knights of the Old Republic II: The Sith Lords
Elex i Riseny o kilka pozycji wyżej od Wiedźmina 3? Można nie przepadać za Wieśkiem ale żeby te gry były o tyle od niego lepsze...
Duży wpływ na pozycję miało to ile razy chciało mi się przejść dany tytuł. Wiesiek 3 jest zbyt duży i męczący na to. Poza tym uważam, że te wszystkie gry są po prostu świetne i równie dobrze mógłbym je ustawić na jednej pozycji, pierwszej.
Przecież fabuła, dialogi, grafika oraz mechanika walki w Risenach oraz Elexie stoją na bardzo niskim poziomie, ale to twój wybór także już się nie czepiam.
90% polskich "graczy" grało tylko w gothica lub wiedzmina 3 (i ewentualnie crap bethesdy), robienie takiego glosowania mija sie z celem. I mimo, że zgadzam się z tym, że wiesiek powinien być na szczycie to ilość głosów na DoS2 albo brak jakiejkolwiek gry z serii Dark Souls,HoMM czy Diablo to nieporozumienie (już nawet nie wspomne o ilości głosów na gothica). Idźcie grać sobie w te CS'y i Overwatcze a ocenianie RPG'ów zostawcie ... ich fanom.
Wszystkie części Dark Souls znajdują się w rankingu.
Co jak co ale Dark Soulsy, Diablo i HoMM mi się po prostu jakoś tak w ch*j nie kojarzą w ogóle z RPGami. Znaczy w pewnych aspektach nimi są, ale w ogóle nie brałbym ich pod uwagę. W moim umyśle to slasher, turówka i izometryczny slasher.
> robienie takiego glosowania [...]
> Wszystkie części Dark Souls znajdują się w rankingu.
No, ten tego
> Co jak co ale Dark Soulsy, Diablo i HoMM mi się po prostu jakoś tak w ch*j nie kojarzą w ogóle z RPGami. Znaczy w pewnych aspektach nimi są, ale w ogóle nie brałbym ich pod uwagę. W moim umyśle to slasher, turówka i izometryczny slasher.
W takim razie Fallouty i Mass Effecty to FPSy tak?
Hack and slash, podobnie jak dungeon crawler, jRPG, action RPG mieści się w definicji cRPG. Jeśli ktoś tego nie rozumie radzę cofnąć się w czasie do lat 80 i zobaczyć jakie tytuły stworzyły ten gatunek. Równocześnie HoMM jest strategią turową.
Nie grałęm w Gothica (szczerze to ja go nie lubie, nudy!), Grałem w W3 ale wybrałem Mass Effecta 2 (właściwie to powinienen wybrać ME1, o wiele lepszy RPG), dlaczego? Odpowiedz pisałem wcześniej.
Dla mnie już nigdy nie będzie lepszej gry niż "Betrayal at Krondor" z 1993 r. Ech, to już 25 lat, psiakrew...
Wróciłbyś dzisiaj do niej? Wysokie miejsce w większości rankingów mnie nęci, ale bardzo się zestarzała - nie wiem czy byłbym w stanie przebrnąć ...
Nie planuję do niej wracać, wystarczy mi czterokrotne przejście w latach 1996-1999.
Mogę natomiast polecić gameplay na YT (https://www.youtube.com/watch?v=BM-1pYP_aL0&list=PL64Ji1ic63wG96B3Uad6spHtv7Y6HGi1R ). Oczywiście to nie to samo, co samemu ją przejść, a koleś miejscami irytuje nieporadnością, ale za to nadrabia bardzo zabawnym czytaniem dialogów z podziałem na głosy. Np. James (Jimmy the Hand) brzmi jak James Stewart, a Owyn jak chłopak przechodzący mutację. :)
Chyba nigdy nie zrozumiem tego hype nad Wiedźminem 3. Gra jest bardzo dobra, ale RPG wszechczasów? Z tym marnym systemem walki? Nadwrażliwą pogodą? Niestety ale RPG wszechczasów nie powinno być w tył w stosunku do możliwości swoich czasów, a Wiedźmin 3 zdecydowanie nie przoduje w większości rzeczy. Nie można mu odmówić dobrej fabuły, fajnie zarysowanego świata czy ciekawych zadań podobcznych, ale cała strona techniczna gry leży i kwiczy.
A co, znasz lepszego CRPG action/rpg od wiedzmina3?
Wiedźmin 3 po raz pierwszy w historii RPG prezentował ogromny świat z tak dobrą historią i świetnymi, dobrze przemyślanymi oraz rozbudowanymi questami pobocznymi, i świetna walką że dla wielu jest to najlepszy RPG
A co, znasz lepszego CRPG action/rpg od wiedzmina3?
Seria Wiedźmin mocno mnie usypia, zaś, granica między action-RPG a klasycznym cRPG jest czasem płynna, zaś w odpowiedzi na twoje pytanie: Vampire the Masquarade Bloodlines.
A co, znasz lepszego CRPG action/rpg od wiedzmina3?
Mnóstwo. Wiedźmin 3 akurat elementy RPG ma zrobione bardzo biednie i kroczy na cienkiej granicy bycia najzwyklejszą grą akcji.
Zdichu, no dawaj wymień te twoje lepsze RPG action
Iselor, kolejny raz pokazujesz ignorancję i fanboystwo, to że grało ci lepiej w bloodlines niż wiedzmina3 ma dowodzić że bloodlines jest lepszy, mózg rozwalony
Vampire bloodlines przy wiedźminie 3 wygląda biednie
Walka dretwa i drętwy silnik ma przebić walkę w wieku, dobre sobie
Questy poboczne w bloodlines są przeciętne, w wiedzminie są mega rozbudowane czasem z ważnymi wyborami niejednoznacznymi i plottwistami
Wielkość zawartosci w w3>bloodlines
Fabuła w3>bloodlines
Postacie są ciekawsze niż z wiedźmina, ale to wynika ze świata
Czyli bloodlines wygrywa klimatem, postaciami trochę lepiej niż wiedzmin i tyle
Walka dretwa i drętwy silnik ma przebić walkę w wieku, dobre sobie
Walka w Wieśku jest zbyt zręcznościowa.
Questy poboczne w bloodlines są przeciętne
Robienie sobie jaj wychodzi ci nieźle. Bloodlines ma najlepsze questy poboczne w ogólnie pojetym cRPG.
Wielką też zaletą Bloodlines jest to że mam do wyboru kilka klanów i każdą postać moge stworzyć na kilka sposobów i różnie przejść grę. A w Wiedźminie? No w Wiedźminie gram Geraltem. I tyle. gdyby w Wieśkach mozna było stworzyć własnego wiedźmina to ok, a tak....
Jeden przykładowy quest poboczny od VV
Gość piszę scenariusz o wampirach, mamy kilka ścieżek opcji do wyboru aby dowiedzieć się skąd wie te rzeczy, dowiadujemy się że to wampir z plaży, możemy go puścić albo zabić, KONIEC QUESTA
To nazywasz świetnym zadaniem pobocznym? SERIO? FACEPALM
Nawiedzony hotel ?
Nawiedzony hotel jest questem głównym, geniuszu gdyż dzięki niemu pchamy fabułę do przodu FACEPALM
Kolejny raz się kompromitujesz, nic nowego
Straszne. Grałem w wampira lata temu. Mam prawo nie pamiętać questów :) W każdym bądź razie Vampire już z samego faktu settingu i mechaniki prezentuje sie lepiej niż W3.
Beka stulecia
Gra A jest lepsza od gry B bo jednemu ,,znawcy'' podoba się bardziej universum A od universum B XDD
Setting jest rzeczą bardzo istotną. Ale co ja będę tłumaczyć trollowi.
@Iselor (Łódź)
Masz racje, nawet go nie karm. Znam gościa, dostał dwa bany na forach za takie samo, infantylne zachowanie i poziom jaki sobą prezentuje tutaj obecnie. Przemawianie do tego gościa to jak walka z wiatrakami, wierz mi na słowo.
@boy3
Znam wiele lepszych cRPG od Wiedźmina 3, z ostatnich lat chociażby Skryim, obie części Dvinity Original Sin czy Pillars of Eternity albo Tyranny. Wiedźmin 3 to jak już ktoś wspomniał bardziej gra akcji niż cRPG, budowania postaci tu niewiele a wybory zwykle niewiele zmieniają. Rozumiem, że ludzie chwalą bo Polskie, a zachód zachwyca się bo egzotyczne, ale nie popadajmy w paranoję. Wiedźminowi 3 do ideału jest bardzo daleko.
Pillars of eternity i tyranny to klasyczne RPG a nie RPG/action
A przykład skyrima to ... xD
Fabuła i questy już leżą w takim skyrimie, Więc twierdzenie że jest lepszy to błąd
Oburzony---> nie karm trolla. Facet nie chce porównywać action RPG z klasycznym bo to mu nie pasuje do koncepcji :) To tak jakby nie porównywać StarCrafta z Total Annihilation bo pierwszy to zręcznościowy RTS a drugi to taktyczny RTS:)
@boy3
Jak sam zauważyłeś samo nazywanie Wiedźmina 3 cRPG jest kwestia dyskusyjna. Obecnie podobnie "rozwniete" elementy cRPG ma praktycznie każda gra od FPSów aż po platformówki. Natomiast system walki w Wiedzminie 3 odstaje od kilkuletnich tytułów jak Batman Arkham Asylum czy Shadow of Mordor. Wiec nawet w swoim głównym gatunku nie jest to gra najwyzszej jakosci. Wiedźmin 3 ma elemnty bardzo dobre (jak swietnie zarysowany swiat, ciekawa fabula czy questy poboczne), mimo wszystko gra uznawana za tak doskonala powinna wszystko miec najwyzszej mozliwej jakosci. A niestety tak nie jest.
Sorry, ale to ,,nazywanie wiedźmina RPG to kwestia dyskusyjna'' to strzał w stopę u ciebie
Możesz podać jakiekolwiek argumenty dlaczego tak uważasz? Bo chyba sam nie wiesz co piszesz
Napisz jeszcze co dla ciebie oznacza termin w RPG
Jak sam zauważyłeś samo nazywanie Wiedźmina 3 cRPG jest kwestia dyskusyjna.
Nie, to nie jest dyskusyjne. Dyskusyjne to może być nazywanie Diablo cRPG. Wiedźmin zaś jest cRPG.
Więcej w Wiedźminie 3 siekania niż rzeczywistych rzutów kostką które są nieodłączną częścią systemów RPG (nawet Wiedźmin 2 nadal je stosował), odgrywanie postaci jak i wybory są tu mało znaczące, to bardziej "spacerowicz" niż gra dająca rzeczywista możliwość zrobienia dobrej/złej/neutralnej postaci we wszystkich znanych im wariacjach. Wybory i ich wpływ na otaczający nas świat ma się nijak do tego co reprezentują chociażby Fallouty (szczególnie 1 i 2), KOTORy, Wizardry, Might & Magic, Baldur's Gate, Torment czy <wstaw tu dowolnego przedstawiciela gatunku cRPG>. Nazywanie Wiedźmina 3 RPG w czasach gdy opcji dialogowych, wyborów i rozwoju postaci dorobił się już nawet DOOM czy Wolfenstein jest dla mnie śmieszne. Wiedźmin 3 to Przygodowa Gra Akcji, bo jeśli mierzyć ją w kategoriach klasycznego RPG (czy cRPG) to wypada ona po prostu żenująco.
,,Rutów kostką które są nieodłączną częścią systemów RPG (nawet WIEDŹMIN 2 - COOO? nadal je stosował),'' XD FACEPALM
Z cyklu nie znam się, to się wypowiem
Nie wiem jak grałeś, ale wiedźmin 3 miał BARDZO DUŻO wyborów i ich konsekwencji Mam ci dać przykłady bo najwidoczniej nie grałeś?
spoiler start
Wątek Keiry, może ona zginąć, gdyż zaniosła dokumenty Radowidowi, może do nas dołączyć do bitwy o kear morhen, dzięki Keirze Lambert przeżyję i się zrodzi między nimi romans, conajmniej 5 alternatywnych ścieżek związaną z jedną postacią
Wątek krawego barona, może odejść z żoną albo popełni samobójstwo
Dzięki nam wybieramy kto będzie władcą skellige
Wątek skurwiela juniora, potem widzimy go pod koniec gry jak przeżyję
spoiler stop
Wyborów było po pęczki, zakończeń to samo
A jakie wybory miał baldur, torment, KOTOR, poza zakończeniem? Minimalne wybory Piepszysz pan jak potłuczony
Pisałeś że skyrim lepszy od wiedźmina 3, a skyrim miał jakieś wybory i ich konsekwencje? NO NIE
Nazywanie Wiedźmina 3 RPG w czasach gdy opcji dialogowych, wyborów i rozwoju postaci dorobił się już nawet DOOM czy Wolfenstein jest dla mnie śmieszne. Przykłady?
Betrayal at Krondor nie straciło nic ze swojej grywalności: https://www.wykop.pl/wpis/24923687/najlepsze-gry-crpg-sa-tworzone-przez-ludzi-z-branz/
Cholernie nie trawię w cRPG narzuconych z góry bohaterów (to mnie też irytuje w Gothicach i Wiedźminach, tylko w Tormencie przymknąłem na to oko), grając w tą grę miałem też wrażenie że gówno rozumiem z tego co jest na ekranie i chyba powinienem znać książki Feista żeby sie w to bawić. cRPG to cRPG a nie wirtualna książka. Swoją drogą lepiej się bawiłem przy Return to Krondor.
Czemu Mass Effecty tak daleko? To najlepsza seria lekko od 2005 roku
Dla mnie zawsze Baldur's Gate będzie na 1 miejscu a tuż za nim Skyrim, szczególnie teraz kiedy jest w VR!
Mam nadzieję, że mówisz o 2ce - bo jedynka imho przereklamowana i lubię ją bardziej z nostalgii, niż z jakiegokolwiek innego powodu.
A właśnie że o jedynce bo to dla mnie klasyka, w dwójce za duży nacisk położono na walkę a za mało na swobodną eksplorację.
Co z tego, że była eksploracja, skoro świat wydawał się pusty - zbyt mało istot do pogadania, zbyt mało lore itd. W bg2, planscape czy nawet pillarsach tego problemu nie mamy, a bg 1 bardziej miejscami przypominała iwd.
Co z tego, że była eksploracja, skoro świat wydawał się pusty - zbyt mało istot do pogadania, zbyt mało lore itd. W bg2, planscape czy nawet pillarsach tego problemu nie mamy, a bg 1 bardziej miejscami przypominała iwd.
BG jedynka to taki symulator chodzenia po łące. gdyby przypominał IWD to byłoby świetnie bo oba IWD są o kilka rzędów długości lepsze od BG 1.
BG jedynka to taki symulator chodzenia po łące
No nie znakomite po prostu znakomite - na temat i inteligentnie gratuluję
No nie znakomite po prostu znakomite - na temat i inteligentnie gratuluję
Pierwszy Baldur jest po prostu pusty, z dosyć nudnymi lokacjami wypełnionymi masami gibberlingów. Przecież w tamtym czasie ludzie zagrywali sie w szóste i siódme Might and Magic, gdzie każda lokacja była czymś niesamowitym, nową tajemnicą, coś odkrywała, dawała jakiś bonus, nowego handlarza, nowe umiejętności, nowy czar. Każda lokacja ma swój urok, klimat. W Baldurze tego brakuje. Pomijając ubogą mechanikę AD&D w porównaniu do zaawansowanej mechaniki M&M.
Pierwszy Baldur jest po prostu pusty, z dosyć nudnymi lokacjami wypełnionymi masami gibberlingów
Chyba grałeś tylko trochę i nie zwiedzałeś wszystkich lokacji, jeśli sa puste i nudne jak twierdzisz to rozumiem że Wieża Durlaga to symulator chodzenia po piwnicy wg Ciebie
Wieża Durlaga nie jest częścią podstawki - to po pierwsze. Po drugie też nie jest nawet w połowie tak dobry jak choćby Dwójka. A fakt, że dodatek jest lepszy niż gra podstawowa też jest swoją drogą śmieszny ;)
Dodatek usprawnia rozgrywkę i to jest cecha charakterystyczna dodatku - sam w sobie nie jest lepszy od podstawki - tylko razem z nią daje świetny efekt :-)
Jak czytam w tym wątku komentarze Iselor (Łódź) to od razu bierze mnie na wymioty , koleś jest niby takim ekspertem wytykając Wiedźminowi i Gothicowi toporność przy czym wychwala gry które nie posiadają w ogóle animacji co za ironia.
Toporność sterowania i gówniana walka w grach TPP i innych jednoosobowych, zręcznościowych izometrach a brak animacji, który ni cholery nie wpływa na wygodę rozgrywki to zupełnie różne rzeczy.
Pierwszy Gothic wyszedł w 2001 roku wtedy nikt nie znał takiego pojęcia jak toporne sterowanie i drewniane animacje grach. Rozumiem, że uległeś modzie zaczętej przed pokolenie Minecrafta około 2-3 lata temu kiedy to zaczęło się wytykać tej serii sztuczne i nieprawdziwe wady.
Iselor masz rację, ale temu fanbojowi nie przemówisz do rozumu. Dla niego Gothic to największe objawienie w grach.
Ta seria, a zwłaszcza część pierwsza, wielce mnie nużyła od początku. Pierwszy Gothic jest masakrycznie przeciętną pod każdym względem. Jedyne co ma fajne to wpływa dnia i nocy na zachowanie NPców. Tyle. W tamtym czasie wolałem zagrywać się w Morrowinda, sage Icewind Dale, drugiego Baldura czy Neverwinter Nights niż drewnianego Gothica z gimbusowymi tekstami, średnio logiczną fabułą, słabiutką mechaniką, o braku kreacji własnego bohatera w stopniu minimalnym (co w cRPG drażni mnie niesamowicie) nie wspominając.
niż drewnianego Gothica z gimbusowymi tekstami, średnio logiczną fabułą, słabiutką mechaniką,
Myślałem, że jesteś tylko fanatykiem starych kultowych RPG i można jakoś z tobą gadać, ale wnioskując po twoich prowokacyjnych i bezsensownych postach wywnioskowałem, że jesteś tylko kolejnym "nowoczesnym" trollem w stylu
planeswalker ale czego można oczekiwać od gościa który ma mangę na awatarze.
Iselor zapamiętaj: jak nie jesteś fanem Gothica to oznacza, że jesteś trollem xD
Dlaczego zaraz prowokatorem? Uważam że wszystko co napisałem jest o Gothicu prawdą. Pozostałe części serii są przyjemniejsze. A taki Risen 2, w pirackich klimatach to coś świetnego. Ale pierwszy Gothic? To że w tym z dupy rankingu ma 3 miejsce jest żenującym dowcipem, na tej liście brakuje paru gier które powinny w pierwszej setce się znaleźć zamiast Gothica.
To że w tym z dupy rankingu ma 3 miejsce jest żenującym dowcipem, na tej liście brakuje paru gier które powinny w pierwszej setce się znaleźć zamiast Gothica.
Święta racja. Gothic to jeden z najbardziej przereklamowanych tytułów.
Pierwszy Gothic wyszedł w 2001 roku wtedy nikt nie znał takiego pojęcia jak toporne sterowanie i drewniane animacje grach
Co XD
Neverwinter Nights niż drewnianego Gothica
No widzisz, każdy ma inny gust. Dla mnie Neverwinter Nights to strasznie toporny tytuł, który wiele stracił na przejściu w 3D. Tak naprawdę Neverwinter był fajny jedynie jako podstawa do tworzenia kampanii przez graczy. Ale jako samodzielny tytuł broni się o wiele gorzej od Gothica.
Ale jako samodzielny tytuł broni się o wiele gorzej od Gothica.
Jako samodzielny tytuł bije Gothica po dupsku pod każdym względem:
- fabuła i tu i tu jest ujowa
- ale NWN doczekał się solidnych dodatków
- mechanika D&D zjada ten prymitywizm Gothica bez popity
- moge stworzyć i poprowadzić własną postać na mnóstwo sposobów, a to co wnerwia mnie w Gothicu niebotycznie to brak możliwości stworzenia własnej postaci
- lore jest ciekawszy i bardziej rozbudowany
- loot zresztą też
- nie gram w multi ale NWN daje tu ogromne możliwości, Gothic null
Wypominać toporność gothica i wiedźmina, będąc fanboyem drewnianego morrowinda, serii Might and Magic, i innych staroci z lat 80-90, chwaląc je wniebogłosy, hipokryzja lvl hard :)
Zacytuję ponadczasowe - "opinia jest jak dupa - każdy ma swoją". To się tyczy też tego zestawienia. W tytule nie powinno być słowo "najlepsze" lecz "najlepiej ocenione przez społeczność graczy". Tak naprawdę to mnie nie obchodzi czy Jurek, Basia, Paweł uważają jakąś grę za najlepszą, ważne że się przy niej dobrze bawią.
Jak Iselor słusznie zauważył - tu nie powinno być numeracji.
Jak dla mnie Wiedźmin 3 i Baldur's Gate 2. Obie gry to absolutny RPGowy majstersztyk.
W tej liście najbardziej poraża chyba brak konsekwencji. Z jednej strony nie napiszecie o grach taktycznych czy h'n's, z drugiej lista pełna jest konsolowych gier akcji, które rozwój postaci, questy czy zarządzanie ekwpipunkiem mają na poziomie co drugiego wydawanego dzisiaj FPSa. I im wyżej, tym takich gier więcej.
I to ostatnie właśnie sprowadza nas do myśli przewodniej: Walnijcie na tę listę wszystkie wasze ulubione "Wiedźmin answering the Call of Mass Effect 4: the Age of Obsidian Dragon still continues" + jakieś tam trendne w ostatnim roku indie qpy i przestańcie udawać z klasykami. Raz, że i tak wszyscy dobrze wiemy, że nikt z was w te gry nigdy nie grał. Dwa, że wygląda to po prostu wyjątkowo durnie. Skanuję sobie listę na szybko zezowatym okiem i od razu widzę taki na przykład Stonekeep. Typowa gra pojawiająca się na tego typu listach dlatego, że jest (w miarę) znana, a w rzeczywistości nawet w momencie premiery była przyjęta bardzo chłodno i szybko zapomniana. I teraz skumajcie, że taka gra jest na liście wyżej od Wizardy 7 o... Aha, no tak, Wiz7 na liście nie ma. Tak, dobrze rozumiecie. Na liście top 100 crpg jest Stonekeep, a nie ma Wiz7 XD
Nawet takie głupie jrpgi, za którymi nie przepadam. Zamiast wymieniać losowo standardową listę tytułów znanych z tego, że są znane, dalibyście chociaż z jeden dobry i ciekawy tytuł. Któreś Etrian Odyssey, SMT albo Dark Spire. Ale po czo, przecież Nier i Nioh XD.
Święte słowa. Jedna cholera wie na jakiej podstawie te miejsca były przydzielane. Chyba ktoś brał kości k100 i rzucał bo inaczej pewnych miejsc logicznie nie umiem wytłumaczyć. A swoją drogą - gdzie do ciężkiej cholery są:
- Maska Zdrajcy ?
- Świątynia Pierwotnego Zła?
- Demise: Podziemia Dejenol?
- Wizards & Warriors ?
- Might and Magic: World of Xeen ?
- Alpha Protocol ?
- Risen 2 ?
Might and Magic VII na z dupy wyjętym 79 miejscu, Wizardry 8 na 66, VtM: Bloodlines niżej niż Gothici, Baldurs Gate 1 i Wiedźmin ? To są dopiero kpiny!