Wczoraj byłem z dziewczyną na zakupach w Galerii Serenda w Krakowie. Jako, że trochę mnie przycisnęło (naszczęście jedynka), postanowiłem skorzystać z tamtejszem publicznej toalety. Nie to nie Wersal. Oto jak prezentuje się ich szalet ---->
Dalej nie mogę wyjść z szoku :P Człowiek nie jest przyzwyczajony do takich luksusów. Kiedyś w różnych miejscach pomimo pobierania przez babcie klozetową stosownej opłaty nie dało się wejść na wdechu. No coś pięknego. Serio mógłbym tam zamieszkać :P
Gdzie ta Polska w ruinie?
Jak w pałacu.
PiS zastał Polskę obesraną a zostawił pozłacaną xDDD
A tak na serio - tak jak Predi mówi
No nie wiem, u mnie wszyscy w rodzinie maja w łazience jakieś płytki, oświetlenie, szafki... tylko bez tych kiczowatych luster, no i umywalki nie każdy ma takie fikuśne, ale taka umywalka teraz chyba 500-700 zł kosztuje, także nie jest już takim luksusem jak jeszcze kilka(naście) lat temu. Drogie to są "kabiny" prysznicowe walk-in - tafla szkła i kawałek drążka do mocowania potrafi kilka tys kosztować u niektórych producentów :D No ale w galerii widzę prysznica nie mieli...
Prawie milion mieszkań w Polsce nie ma toalety, a pół miliona lokali nie ma nawet bieżącej wody z kranu - wynika z danych GUS.
To gdzie się załatwiają? Gdzie się myją?
W centrum krakowa jest jeszcze masa kamienic gdzie jest wspolna toaleta na pietrze. A gdzie sie myją? w domu w osobnych wannach.
Jakies 15-20 lat temu w sumie to bylo norma, a toaleta w mieszkaniu, niezly luksus.
Dla mnie to jest niepojęte, aby mieć mieszkanie bez łazienki i wody w kranie? I płacą za to czynsz? Jakbym miał mieszkać w takich warunkach, to zglosilbym to do sanepidu.
No na bogato. Lepiej niż w mieszkaniach u większości z nas xD
Co 20 Polak nie ma w mieszkaniu toalety. To jeden z najgorszych wyników w całej Unii Europejskiej. Gorzej jest tylko w Rumunii i Bułgarii. Tak wynika z najnowszych badań Komisji Europejskiej. Powód tego zaniedbania jest jeden - budowa toalet w poniemieckich kamienicach to ogromne koszty, a miasta nie mają takich pieniędzy.
Czytaj więcej: http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/379806,tysiace-dolnoslazakow-wciaz-zyja-bez-toalet,id,t.html
Ciekawie zrobiony projekt , płytki w połysku odpowiednio oświetlone ot całe wrażenie luksusu. Materiały mogą być nawet dość tanie.
Takie umywalki mozna po 300 zł za szt. kupić a lustra przeciez ze złota nie są.
Pomysł tu zagrał.
W Polsce teraz jest moda na budowanie wielkich galerii, które to właśnie mają dać ludziom wrażenie, że poruszają się na salonach. Teraz każdy kto zrzuca z kija, ma wrażenie, że jest angielskim lordem :-)
Przy okazji, te molochy wysysają życie z okolicznych uliczek i biznesów, restauracji, kawiarni, sklepików itp.
Teraz? Chyba jakieś 5 lat temu. Teraz mamy odwrót od tej tendencji, szczególnie jak niezwykłą dynamikę osiągnęły dyskonty i rossman.
Teraz w sensie "w ostatnich latach aż do dzisiaj". To tylko uproszczenie słowne.
Tego odwrotu nie widać, kolejne rosną jak grzyby po deszczu.
Teraz mamy odwrót od tej tendencji, szczególnie jak niezwykłą dynamikę osiągnęły dyskonty i rossman
Bo nagle sie okazalo, ze ludzie przychodzacy tylko pozwiedzac nie maja zadnej wartosci.
No i rzecz znamienna, tak sie nie dzieje tylko w PL.
Jakies cztery lata temu pisalem na tym forum, ze najwiekszymi klientami firm dystrybucyjnych z ktorymi mialem okazje pracowac (i wcale nie byly to firmy branz fcmg) byly wlasnie lidle, aldiki i im podobne, nic sie nie zmienilo, a wszsytko dlatego ze spoleczenstwa ubozeja, a wlasciwie "rosna dysproporcje".
"wysysają życie z okolicznych uliczek i biznesów, restauracji, kawiarni, sklepików"
Z jednej strony to źle, z drugiej wolę wygodne zakupy pod dachem w ogromnej galerii, bo mogę je robić bez względu na pogodę, niż spacer po "handlowej uliczce", najczęściej zastawionej samochodami i obskurnej (nie każde miasto to Warszawa, ulica to Krakowskie Przemieście czy inna Piotrkowska, i nie wszędzie jest niedaleko piętrowy podziemny parking na 3000 samochodów)...
Każdy kij ma dwa końce.
Aczkolwiek nie wiem, czy trend dotyczy galerii.
Raczej, niestety, hipermarketów, czyli sklepów gdzie było względnie najtaniej przy ogromnym asortymencie.
No a tymczasem mamy odwrót do Biedronek z 5 produktami na krzyż od firm krzak "zdiełano dla Biedronki" (w mniejszości podany jest producent, jeszcze rzadziej znany) i do horrendalnie drogich sklepów "convenience" typu Żabka (to chyba dla tych, co się jednak bogacą - ostatnio jak zobaczyłem tam większość cen, to myślałem, że zemdleję...)
Herr Pietrus ->
Tak, to niewątpliwie jest wygoda, mieć wszystko w jednym miejscu i absolutnie tego nie kwestionuję, sam czasem z tego korzystam.
Natomiast patrząc z punktu widzenia rozwoju miasta, jest to niestety niekorzystne. Gdybyśmy mieli się tak wspólnie zastanowić, jaki styl miasta bardziej by nam się podobał:
- liczbę kręte uliczki, a w każdej kawiarenka, sklep, ludzie przemieszczający się tu i ówdzie, słowem: centrum tętniące życiem z licznymi atrakcjami,
- czy raczej duże skupiska, gdzie wszystko jest wtłoczone w jednym miejscu, a wokół raczej mieszkaniówka i biurowce
Z punktu widzenia globalnego rozwoju miasta, wolę pierwszy kierunek. Myślę, że władze miasta we współpracy z Urbanistami powinni ustalić jakiś limit powierzchni tego rodzaju w mieście, aby nie zaburzać żywej i delikatnej tkanki mniejszych biznesów w regionie.
Vader
Na co dzień może nie widać, ale widać zdecydowanie w liczbach jeśli chodzi o dynamikę otwierania nowych sklepów. Galerie są zresztą podgryzane również z drugiej strony przez e-handel.
Nieprzypadkowo część galerii zmienia swoją działalność na szeroko rozumiany kierunek rozrywkowy.
Byłem w tej galerii 3 lata temu: gruz, brud, a Donald Tusk kopał akurat jakiegoś psa.
Ta piękna łazienka, to jest efekt dobrych rządów ekipy dobrej zmiany, właściciel odbudował ją dzięki wsparciu swoich dzieci, które przekazały środki z 500+.
serenade w listopadzie otworzyli :D jak rzadzil tusk to tam byly bagna, smietnisko i osada bezdomnych
To dzięki przejadanemu 500+ z podatku innych to centrum mogło zainwestować w piękne łazienki
500+ jest wydawane na konsumpcje stad gospodarka dostala niezlego kopa. I tyle w temacie.