Witam,
dziś się wszyscy rozpisują, że wstyd, że PiS namieszał i teraz jest źle.
Rozumiem, że to dotyczy Unii Europejskiej, tak? Może mi ktoś powiedzieć tak w skrócie:
- co się stało?
- jakie to ma dla nas konsekwencje
- co w tym umoczył PiS
- i ogólnie o co chodzi
Staram się poczytać i dowiedzieć z artykułów, ale jeden wielki niezrozumiały bełkot :(
Dziękuję :)
W dużym skrócie: całkiem pokaźna liczba trologdytów wymachuje totemami instrumentalizując na użytek wewnętrzny politykę zagraniczną Polski. Odcinek 1555.
W dużym skrócie: całkiem pokaźna liczba trologdytów wymachuje totemami instrumentalizując na użytek wewnętrzny politykę zagraniczną Polski. Odcinek 1555.
Chodzi o to, że wstyd i hańba.
o nic nie chodzi, kolejne hasełko zwolenników cenzury i wpuszczania bez żadnej kontroli "uchodźców", za 2-3 tygodnie będą mieć inne hasełko :D
Skutki "polityki zagranicznej" PISu o nazwie "nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi". PiS miał w dupie stosunki z krajami EU, robił rozpierduche w Polsce na co od tych 2 lat zwraca mu EU teraz unia wytacza poważniejsze działa i tyle.
W ten sposób prostacka dyplomacja PISu robi złą renomę wszystkim Polakom.
Niemcy, Francuzi wyznaczyli Polsce inną rolę w UE. Tak było do tej pory, posłuszny skansen taniej siły roboczej i rynek zbytu po zawyżonych cenach towarów o obniżonej jakości.
Dwa lata temu Polska zaczęła się wyłamywać np. z przyjmowaniem dzikich i to rozwścieczyło Berlin, Paryż i Tuska.
Zaczęli ryć...
Dokładnie tak
skansen taniej siły roboczej i rynek zbytu po zawyżonych cenach towarów o obniżonej jakości.
I coś przez te 2 lata się zmieniło? A nie przepraszam ważniejsze jest zawłaszczenie mediów, sądów, stadnin i organizacja miesięcznic.
Taki syndrom miałby konkretne podstawy. Zresztą musiałby mieć, skoro od stuleci, wszystko ma swoje przyczyny tym solidniejsze, gdy trwa tak długo.
Chodzi o to, ze PiS niszczy demokrację i praworządność w Polsce a UE nie chce do tego dopuścić.
Dlaczego oni lamia Konstytucje, prawo i nic z tego nie ma? Jak to mozliwe, ze wynik wyborow doprowadzil do prawa na legalne lamanie prawa? Czemu nikt nic z tym nie robi? Bo ta rezolucja nic nie da, ich trzeba po prostu osadzic i skazac badz uniewinnic ale po starych zasadach, tych ktore byly zgodne z ustawa zasadnicza.
Niemcy chcą nas znowu zniewolić i zniszczyć. To elementarne, Watsonie. Lewacko-muzułmańsko-hitlerowski spiseq.
Chodzi o to, że w żadnym kraju sądy nie działają idealnie, uważa się jednak że przy trójpodziale władzy działają i tak 100 razy lepiej niż w dzikich krajach Azji i Afryki, gdzie takiego podziału nie ma i gdzie sądy podlegają jakiemuś królowi, kacykowi lub plemiennemu parlamentowi.
Lewaki z UE są przerażone powrotem Polski do azjatyckich stepów i nie wiedzą co robić. Uruchomili zatem artykuł 7, który nie wiadomo co znaczy i jak się skończy. Nawet jak się niczym nie skończy, to bez problemu cała sytuacja zostanie wykorzystana w przyszłości do odebrania nam większości dotacji. Do tego potracimy rankingi.
Brak dotacji to będzie wojna domowa. Upadnie też 500+ ale PiS władzy nie odda za nic, więc zacznie się szczucie na wszelkich "wrogów, donosicieli, unistów europejskich , lewaków i cyklistów". Mi by to pasowało. Polskę A należało już dawno temu odłączyć od Wolski B, a skarlałe zło przesiedlić z Żoliborza do kamienicy na Pragę i być może wojna domowa to umożliwi. Ja oczywiście się tym nie przejmuję, mieszkam w Dublinie i zaraz dostanę obywatelstwo (na 100% zanim wywalą Polskę z Schengen). Mam też nadzieję, że Lutz nie zdąży z obywatelstwem i go deportują do Polski.
Chodzi o to zeby polska stala sie przykladem w EU ze nie wolno miec wlasnego zdania, ze kazda proba oporu zostanie ukarana, ze polacy maja zamknac mordy i robic co im sie kaze, bo KE wie lepiej, jak bylo jeszcze nie tak dawno :P Sama sprawa z sadami to wygodny pretekst zeby tego dokonac w imie sprawiedliwosci i zasad ktore pewne kraje moga miec w dupie i im sie nic nie robi z tego powodu :P
Widze ze juz mnie do szufladki pisowskiej zapewne wsadziles :P Wyobraz sobie ze swiat to nie komputery gdzie sa 2 wartosci, bo widze ze wg ciebie jak ktos nie przeciw pis to musi byc za :P Ja na pis nie glosowalem ustawa o sadach tez mi sie nie podoba, to ze pewne rzeczy w tym jak zarzadzana jest unia mi sie nie podobaja nie oznacza ze jestem za wyjsciem z eu. Irytuja mnie za to wszyscy ktorzy pieja jaka ta EU cudowna, tak samo chwalono ZSRR jeszcze 20 lat temu :P
Tak, tak. Ta sama zła KE zwalcza np. tą złą Francję i inne kraje przed TS.
https://curia.europa.eu/arrets/TRA-DOC-PL-ARRET-C-0265-1995-200406778-05_00.html
Wyobraz sobie ze swiat to nie komputery gdzie sa 2 wartosci
Jak to nie? Jest albo trójpodział władzy albo go nie ma :D.
Aurelius -> powiedz mi bo sie nie znam czy w niemczech jest troj podzial czy go niema wszak polowe federalnego trybunalu konstytucyjnego wybieraja politycy?
twostupiddogs -> ale na lamanie przez francje przepisow o maksymalnym zadluzeniu publicznym ma w dupie, chociarz od wielu lat dlug publiczny wzgledem pkb francji grubo przekracza 60% zawarte w przepisach :)
No właśnie, albo idziesz na kompromisy albo nie. PiS i kompromisy. Wszystko musi być jak prezes sobie wymyślił i koniec. Czyli tylko 0 albo 1.
Nie porównuj naszego ustroju do zachodniego, Niemcy czy Holandia... U nas jest inna mentalność. Tak jak w krajach muzułmańskich nie przejdzie demokracja, tak u nas jeszcze długo będzie korupcja wśród polityków. Dlatego nie powinni mieć oni totalnej kontroli nad prawem.
Kilgur
Mnie też się to niepodoba, ale problem jest szerszy, bo nie dotyczy Francji tylko większości państw UE. KE to nie jest twór idealny działający w próżni.
I tu wychodzi właśnie całkowita ignorancja PIS, który doprowadził do tego, że mamy właściwie zerową (poza Węgrami) zdolność koalicyjną w UE. Owoce tego będziemy zbierać nie tylko w tym przypadku, lecz również na innych polach np. polityka energetyczna.
bisfhcrew -> korupcja jest wszedzie i musze cie rozczarowac, ale pod wzgledem korupcji wyprzedzaja nas kilka krajow w eu i to nie ze wschodniej :P
https://www.transparency.org/news/feature/corruption_perceptions_index_2016
twostupiddogs -> jaka polityka energetyczna? niemcy zrobia nordstream2 juz praktycznie wszystko dokrecone maja, chyba nawet EU przepisy pozmieniala :P ruscy dzieki ekozjebom zablokuja polsce budowe baltic pipe i znow podpiszemy frajerski kontrakt na ruski gaz za cene 50% wieksza niz inni placa i na nastepne 10-20 lat :P Sytuacja francji pokazuje dokladnie ze w eu sa rowni i rowniejsi, a bilans nadwyzki eksportowej EU pokazuje kto na tym wszystkim najlepiej wychodzi :P
Ano taka, że np. KE zacznie bezwzględnie egzekwować nasze zobowiązania co do emisji, co będzie zabójcze dla przemysłu
albo np.
okaże się nagle, całkiem słusznie zresztą, że to co robi obecny rząd to niedozwolona pomoc publiczna dla górnictwa.
Wybierasz dane jak Ci wygodnie. Co mnie obchodzą jakieś inne kraje EU, Jeśli PIS chce się np, wzorować na Holandii, to niech patrzą na Holandię, a nie na korupcję we Włoszech. Idealnie nadawałbyś się do TVP.
bisfhcrew -> moze ogarnij sie troche bo:
1. nigdzie nie porownywalem naszego ustroju do ustrojow innych krajow
2. pisales o wysokiej korupcji to pokazalem ci ze nie jest tak wcale wysoka
Sam sobie wybierasz dane jak ci sie podobaja do tego wyczytujesz chyba miedzy wierszami tresci ktorych tam nie ma :P Do tego mieszasz w to wszystko jeszcze pis za ktorym nie przepadam :P
twostupiddogs -> o dozwolonej pomocy publicznej we francji i w niemczech moglbym porozmawiac, ale to nie temat na takie rozmowy, ale to co polska robi to i ile kasy na to wydaje to malutko w porownaniu do niektorych krajow w eu :P Wlasnie problemem jest wybiorcze traktowanie lamania przepisow, stalo sie raz, pozniej nastepny itd. wkoncu zadne przepisy nie beda mialy wartosci, a jedyna wartosc bedzie miala opinia tych co za sznurki pociagaja :P
Coz PiS atakuje bardzo ostro stare jeszcze postkomunistyczne uklady , stara sie rozbic mozna powiedziec swietnie dzialajacy i spijajacy frukta uklad ktory panuje w Polsce od 1989 r.
Coz sa to wplywowe grupy ludzi , majace poparcie niemieckich mediow i ekhm.... politykow opozycji ktorzy wzorem jurgielitnikow latja gdzie sie da ze skargami na Polske.
Niezalezna Polska nikomu nie jest na reke ani opozycji ani UE , to ze nie chcemy byc tylko bantustanem i pracowac za grosze a nastepnie je wydawac w sklepach francusko- niemieckich i pokornie budowac autostrady z zachodu na wschod , nie podoba sie nikomu , a na pewno nie Niemcom ktorzy maja 90% polskich mediow.
I jest jak jest.
To nic nie zmieni , PiS bedzie dalej rozwalal uklad a czy mu sie to uda to zobaczymy.
I to by bylo na tyle.
PS. fajny kawal przeczytalem na interii.
"Tu Polskie Radio, Rozgłośnia gdańska. Jest 17. grudnia 1971 roku. W dzisiejszym losowaniu Dużego Lotka PADNĄ następujące numery..."
No, Piotrowicz rozmontowuje ten stary komunistyczny układ najlepij. Sama prawda, Belert. Mądrego to aż miło posłuchać.
Rozwalał układ..... Jak czytam farmazony, które wypisujesz będące kropka w kropkę powtórzeniami tez z propagandy partii to zaczynam rozumieć jak ludzie nabierali się na "budowę komunizmu" po 45'.
Dla chetnych analiza skutkow dzisiejszej decyzji:
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/artykul-7-uruchomiony-przez-ke-jakie-skutki-finansowe/helm98e
Dr hab. Jacek Barcik z Katedry Prawa Międzynarodowego Publicznego i Prawa Europejskiego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego
Komisja Europejska może teraz częściej nie wyrażać zgody np. na uruchomienie pomocy publicznej przez polski rząd. Możliwe, że gdyby w przyszłym roku rząd występował o pomoc dla PLL LOT, tym razem decyzja byłaby inna niż w 2014 r., a naszego narodowego przewoźnika czekałoby bankructwo.
Problem taki ze lot nagle zaczal przynosic zyski :D i to spore ciekawe jak to jest ze firma przynoszaca ogromne straty nagle zaczyna przynosic ogromne zyski :D a to nie wegiel wiec wiec nie zalezy od ceny surowca :D
Powinniśmy się raczej zastanowić dlaczego komisja europejska ma decydować czy Polskie pieniądze mają zostać wydane na Polskie przedsiębiorstwa.
Oj Kilgur, Kilgur... az sie prosi o uszczypliwosc. Daruje sobie w imie naszej forumowej znajomości ;)
To tylko przyklad. Jeden z. Jednak mocny. Bez zgody na takie dofinansowanie bylby klops. Teraz moze byc inaczej iz bylo.
Xarexon
Masz rację.
Myślę, że przy niemieckim budżecie należy niezwłocznie zgodzić się na bezpośrednie transfery z niego do niemieckiej gospodarki.
Bo weszliśmy do UE i jest to jedna z zasad w niej obowiązujących. Jak Ci się nie podoba to z niej wyjdź.
twostupiddogs --> wchodziliśmy na Unii na innych zasadach. Teraz się troszkę pozmieniało. PiS uchwala swoje zasady i też mają być dobre ? a jak Ci się nie podoba to "wyjdź" ?
Wyjaśnij mi proszę co takiego dobrego jest w tym, że komisja europejska nadzoruje wydawanie państwowych pieniędzy na państwowe przedsiębiorstwa.
Podstawowe zasady dopuszczalności pomocy publicznej zostały zawarte w przepisach art. 87-89 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską (TWE).
Jak zasada ta obowiązywała nie istniał PIS...
edit
Ano jest w tym tyle dobrego, że masz do czynienia jako konsument z większą konkurencją na rynku.
twostupiddogs -->
"Ano jest w tym tyle dobrego, że masz do czynienia jako konsument z większą konkurencją na rynku"
Coś kręcisz? Czy źle zrozumiałem? Przykład Lotu.
Zgoda KE nie jest wymagana. Możliwe scenariusze.
Dotujemy LOT i mamy większą konkurencję na rynku. --> :)
Nie dotujemy LOT mamy mniejszą konkurencję--> :(
Zgoda KE jest wymagana.
Chcemy dotować LOT nie ma zgody KE mamy mniejszą konkurencję--> :(
Nie dotujemy LOT mamy mniejszą konkurencję--> :(
Dotujemy LOT za zgodą KE i mamy większą konkurencję na rynku. --> :)
Cainoor -> ah wiedz ze czekalem jak tylko przeczytalem twojego linka az ktos wklei podobny text :D KE wcale nie potrzeboje powodu juz kilka razy zostalismy wydymani na pomocy publicznej. Niemcy np dali swoim koncernom 900 mln euro na pomoc przy produkcji i sprzedarzy samochodow elektrycznych :) 300mln na budowe stacji ladujacych i 600mln na dotacje do zakupu elektrycznych aut produkowanych w niemczech :) Pod plaszczykiem ochrony srodowiska wpompowali kase w biznes ktory podupadl po aferach :D a KE przyklansela i przybila pieczatke :)
albo przemysł stoczniowy, budowa łodzi podwodnych które miał otrzymać izrael za ....darmo, nie no to nie jest dotacja :)
Interesujący jest także sposób płacenia za okręty podwodne typu Dolphin, ponieważ na sześć zamówionych w koncernie TKMS (ThyssenKrupp Marine Systems) jednostek, dwie zostały całkowicie opłacone przez niemiecki rząd, trzecia była sfinansowana w połowie, natomiast za trzy ostatnie Izrael zapłaci tylko 70%.
Taka działalność KE tworzy tylko pole do nadużyć i kreowania decyzji w myśl grup interesu. Niektórzy tutaj za dużą wiarę pokładają w nieomylność instytucji.
Xarexon
Tak, źle zrozumiałeś.
Rozpatrzmy następującą sytuację. Mamy dwa przedsiębiorstwa lotnicze LOT i Lufthansa. W momencie bazowym, startowym mają taką samą sytuację ekonomiczną. Niczym się nie różnią.
W pewnym momencie zaczynają być dotowane z budżetów państw narodowych, ale niemiecki budżet może wydać na pomoc dla Lufthansy 5 razy więcej środków niż LOT może uzyskać od polskiego budżetu.
Niezwłocznie po uzyskaniu pomocy, Lufthansa zaczyna stosować wojnę cenową poniżej kosztów. Klasyczny dumping. LOT nie mogąc liczyć na taką samą pomoc albo bankrutuje albo musi znacznie ograniczyć działalność.
W krótkim okresie konsument zyskuje, bo korzysta z dumpingu. W dłuższym nie, bo konkurencja została ograniczona i monopolista może dyktować ceny na rynku.
twostupiddogs -> no wlasnie dlatego pomoc publiczna jest zabroniona i w wielu wypadkach np z 10 lat temu rozpierd.... 2 polskie stocznie z tego powodu. Problem polega ze okreslenie czym jest niedozwolona pomoc publiczna jest plynna i wykozystywana dla wlasnych interesow narodowych przez tych co za sznurki w eu pociagaja i pozostaje bezkarna.
Kilgur
Oczywiście, że tak. Dlatego napisałem, że KE nie działa w próżni, a my nie żyjemy w świecie idealnym.
I dlatego po raz kolejny powtórzę mój główny zarzut w stosunku do PIS - żadnej zdolności koalicyjnej, co może być bolesne na różnych polach.
To samo zresztą miał zapewne na myśli Cainoor pisząc, że teraz być może pomocy dla LOT by nie było.
Niemniej jednak jeśli miałbym do wyboru obecnie działający system pomocy publicznej lub brak zakazu zdecydowanie wybrałbym to pierwsze rozwiązanie, dlatego gdyż każdy kto choć trochę zna historię, a historię gosp. w szczególności wie czym to się kończy.
No czym się kończy? Wyjasnisz? Chodzi Ci o centralne planowanie gdzie towarzysz siedzi i decyduje co jest dobre dla danego kraju. A jak mu każą to zadecyduje jeszcze lepiej?
Kończy się , jeżeli oczywiście masz jakiekolwiek kadry, cłami i ew. wojną celną. Nie muszę Ci chyba znowu tłumaczyć co to oznacza dla konsumenta.
Jeżeli nie masz kadr i nie wprowadzisz w porę ceł - patrz post wcześniejszy. Bogatszy kraj doprowadza Twój przemysł do ruiny.
twostupiddogs -> widzisz wlasnie caly problem polega na tym ze historia eu jest usiana przypadkami naginania, wrecz jawnego lamania prawa. Ja to nie rozumie po jaki ch..... ustanawiac prawa ktorych sie pozniej nie przestrzega lub nie da przestrzegac bo jest idiotyczne. To wszystko prowadzi do tego ze KE nie jest wiarygodna i "drukuje" tak jak im na reke, przecierz przez takie wlasnie dzialania wszystkie wartosci propagowane przez eu wydaja sie falszywe, a bedzie jeszcze gorzej. Dodatkowo ostatnie niesmialo podnoszace glowe pomysly pozbawienia panstw narodowch czesci uprawnien i ostrego wplywania na to co jest "wlasciwe" a co nie, poprostu gdzies na horyzoncie zaczyna migotac Rok 1984.
Oczekujesz, że prawo będzie zero-jedynkowe? Wolne żarty.
Tak się da jedynie gdyby był całkowity zakaz lub brak zakazu, ale to nie jest dobra alternatywa ze względu na specyfikę pewnych sektorów gospodarki.
Generalnie w takich sytuacjach jak ta, ma się trzy wyjścia:
a) stajesz się cynikiem i pragmatycznie grasz w ramach obowiązujących reguł - musisz mieć zdolność koalicyjną - PIS nie ma,
b) dążysz do zmiany reguł gry - wymagana zdolność koalicyjna, a do tego opracowanie propozycji zmian - PIS nie ma,
c) wychodzisz z baru, bo nie ma towaru.
Tymczasem PIS obraża się na rzeczywistość i tupie jak dziecko nóżką. Od tupania nikomu jeszcze nikomu nic nie przybyło.
spokojnie, nic nie będzie Węgry licząc na wzajemność zablokują postępowanie przeciw Polsce.
tak więc jak by ktoś planował emigrację bo czuje się zaszczuty przez PIS albo cierpi z powodu pogłębiającego się kryzysu gospodarczego może sobie darować, nic się nie stanie, no może nie do końca, odrobinę potanieje złotówka, podrożeje paliwko, ale za to będziemy jeszcze bardziej konkurencyjni ze swoimi produktami, usługami, czyli wyjdzie na zero, poza tym jesteśmy dla niemiaszków jednym z najważniejszych partnerów handlowych, kłopoty u nas nie są im na rękę, zresztą otwieranie kolejnego frontu, gdy na karku jest brexit i kryzyzs emigrancki to kiepski pomysł .
Oho Orban - kolega Putina na którego Prezes zawsze może liczyć!
A UE i Niemcy poradzą sobie bez Polski.
to jest gra interesów, jeśli weźmiesz pod uwagę ile kasy niemcy zainwestowali w naszym kraju (przemysł samochodowy np) i ile importujemy od nich towarów i usług, to dwa lata temu jeszcze przed pisem szacowano, że generujemy w niemczech 3 miliony miejsc pracy - myślisz, ze niemcy obrażą się na nas z powodu sądów, albo że rządzi ten czy tamten?
dla nich jesteśmy inwestycją i rynkiem zbytu, bo gdy zaczyna się liczyć pieniądze chowa się do kieszeni skrupuły i "wartości"
Nie wiem czy się obrażą. Ale następnym razem gdy helmut pomyśli zbudować fabrykę w Polsce czy w Rumunii to wybierze inaczej niż wcześniej. Po co ma inwestować w niepewnym kraju?
I dobrze. Mamy tak niskie bezrobocie, że brakuje rąk do pracy. Potrzebujemy otwierać branże konkurencyjne a nie tanie montownie.
LOl, cały świat inwestuje w komunistyczne chiny i my jesteśmy niepewni? liczy się, żeby był tu spokój, a jest, żeby było bezpiecznie, bliskość rynków zbytu jak ilość i zamożność potencjalnych konsumentów - w takim singapurze masz rządy jednej partii od lat 60 i konserwatywny zamordyzm i co biznes trzyma się z dala?
Porównanie Chin i Polski. No chłopie popłynąłeś - kliniczny objaw megalomanii.
Przykład ustroju w Chinach i Singapurze maj na celu uwydatnić różnice kulturowe i polityczne między tymi krajami a Polską.
Miało to skłonić do zastanowienia się czy u nas jest gorzej niż w niektórych krajach gdzie inwestycje zagraniczne kwitną.
No Daniel, żebym ja Ci musiał tłumaczyć co autor miał na myśli. ; D
Manolito - różnica polega na tym że EU bez Polski niewiele straci, a może nawet i zyska, PL bez EU to trumna gospodarcza i wie to każdy kto chociaż min. zna się na ekonomii. Zawsze mnie zastanawiają głosy które ciągle narzekają jaka to EU zła, zła to można polexit. Ty naprawdę wierzysz w to że średnia krajowa w PL wynosząca 2000 PLN brutto sygnalizuje że na świecie nagle powstał problem braku rąk do pracy. Co więcej biorąc pod uwagę wygaszanie zawodów mało specjalistycznych na rzecz automatyki i zawodów specjalistycznych gwarantuje zmiany proporcji zatrudnienia jeszcze większe. W firmach partnerskich które znam od min. 10 lat, redukcje na rzecz automatyki czasem były z 150 osób do mniej niż 10, a wcale nie zmieniły się ramy zatrudnienia że nagle te 140+ przeszło w obrębie tej samej firmy do działów sprzedaż, informatyka bo nie ma ku temu też żadnej potrzeby.
Zdania jesteśmy dla niemiaszków jednym z najważniejszych partnerów handlowych nawet nie śmiem rozwijać bo to już skok w jakiś 7 wymiar.
A.l.e.X --> wejdź w google i poszukaj danych.
Polska jest jednym z najważniejszych partnerów handlowych dla Niemiec. Z roku na rok zwiększamy wymianę handlową. Niemcy są dla nas partnerem na pierwszym miejscu. Bez nich byśmy utonęli. Ale biorąc pod uwagę, że Polska znajduje się w pierwszej siódemce krajów z któymi Niemcy handlują między USA, Francją, Holandią, Chinami, Wielką Brytanią. Biorąc pod uwagę fakt, że Niemcy żyją z eksportu i są w pierwszej trójce krajów z największym eksportem za Chinami i USA. To strata takiego partnera jak Polska byłaby bardzo dotkliwa. Z racji położenia i wielkości wymiany handlowej, która cały czas się zwiększa.
Pisząc Zdania jesteśmy dla niemiaszków jednym z najważniejszych partnerów handlowych nawet nie śmiem rozwijać bo to już skok w jakiś 7 wymiar. pokazujesz jak niegodnym człowiekiem do dyskusji jesteś. I oczywiście uważasz się za lepszego pisząc niczym nie poparte głupoty.
Pozdrawiam ciepło.
Zdania jesteśmy dla niemiaszków jednym z najważniejszych partnerów handlowych nawet nie śmiem rozwijać bo to już skok w jakiś 7 wymiar.
Jak to mowia w d... jestes to g.... widzisz
W 2016 r. wartość polsko-niemieckiej wymiany gospodarczej prawdopodobnie po raz pierwszy w historii przekroczyła 100 mld euro
http://www.rp.pl/artykul/1308005-Niemcy-najwazniejszym-partnerem-w-biznesie-.html
Dla Niemiec Polska jest zaś kluczowym rynkiem Europy Środkowo-Wschodniej. W 2015 r. plasowała się na siódmym miejscu wśród największych partnerów handlowych RFN. Wyprzedzaliśmy m.in. Rosję i Szwajcarię.
ty nic nie musisz kwitować, fakty i liczby przemawiają za mną, 3 miliony miejsc pracy w niemczech , masa zainwestowanej kasy przez niemców , francuzów, amerykanów, włochów, to musi działać.
Dobrze, że są na forum ludzie którzy jeszcze trochę czytają.
Pjona MANOLITO i Kilgur :)
Xarexon / Kilgur - to jest właśnie fajne w tym co piszecie może jakieś staże w TVP info, można zawsze przedstawić tak dane aby dostać medal z ziemniaka. Podoba mi się też zdanie o widzeniu itc. to takie słodkie.
Po pierwsze to pomówmy o eksporcie gdzie Niemcy wyeksportowali w 2016 roku towary na sumę 1 207,5 mld euro, do Polski ok. 60 mld euro. W sumie jakby nie patrzeć jest to jakiś ułamek 1:20 eksportu czyli okolice 5%, a w gospodarce i handlu zagranicznym 5% to korekt polegająca na zmianie partnera handlowego, tylko w tym wypadku Niemcy nie mają takiej potrzeby jak jesteśmy ich sąsiadami, jakbyśmy nie byli to znaleźli by innego odbiorcę.
A.l.e.X -> zapomniales dodac ze tylko ze udział krajów UE spoza eurolandu wyniosl ~22%, sa firmy i to sporo, ktore utrzymuja sie glownie z handlu z polska i vice versa, jesli twierdzisz ze niemiecka gospodarka nie odczuje wyjscia polski z eu to jestes naprawde glupi :P Szczegolnie ze jesli doszlo by do wyjscia polski z eu raczej znajac nasza historie wyjscie byloby dosc dramatyczne typowy "foch i spierd...." :P
Kilgur
Może przestan opowiadac bajeczki o jawnym lamaniu prawa przez UE, czy tam KE (musisz sie zdecydowac). Po to sa sady miedzynarodowe, by takie sporne decyzje rozstrzygac. Btw w KE jest tez reprezentant Polski, wiec to nie jest twor bezosobowy. Mozesz mowic konkretnie kto i jak glosowal.
A co do wzmianki o ograniczaniu... Troche przypomina to stworzenie rzadu centralnego i wladz samorzadowych w Polsce. Ciekawe czy tez mieli takie spiskowe przemyślenia co do tej stolicy w takim np. Wroclawiu... Teraz zamien Warszawe na UE (czyli Brukselę;), a Wroclaw na Polske (czyli Warszawe). Kwestia skali.
No to się op dowiedział.
Skrócona wersja.
W kryteriach z Mastricht, które Polska dobrowolnie przyjęła wchodząc do UE znajdował się wymóg zachowania praworządności. Jego element to między innymi niezależne od władzy wykonawczej sądownictwo.
PiS tą niezależność konsekwentnie ogranicza, przy okazji łamiąc zapisy konstytucji, a więc prawo krajowe.
UE ostrzegała wielokrotnie, żeby przestał. Nie zrobił tego. Wprost przeciwnie. Idzie jeszcze dalej.
Wczoraj KE podjęła decyzję o oficjalnym wszczęciu procedury, która może, choć raczej nie doprowadzi do nałożenia na Polskę sankcji.
Tyle faktów.
Teraz moja interpretacja.
Od dwóch lat pracujemy sobie w UE na opinię czarnej owcy. Wczoraj przesadzono nas do oślej ławki. Ci którzy uważają członkostwo w UE za wartość (np. ja) są co najmniej zażenowani (bo to wstyd, który niestety przekłada się na nasze wpływy w Brukseli), a nawet przerażeni (bo kto wie, czy PiS nie doprowadzi w końcu do wyjścia z UE. Przypominam, że premier GB wcale tego nie chciał). Ci, którzy suwerenność postrzegają w kategoriach XIX wieku (nikomu nic do tego, co robimy u siebie) są wkurzeni (bo jakim prawem wymaga się od nas przestrzegania traktaktów, do których podpisania nikt nas nie zmuszał? Tu przypomnę, że niektórzy nie potrafią do tej pory wybaczyć Brytyjczykom, że nie zrealizowali swoich zobowiązań jako sojusznik Polski w 1939r) lub się cieszą (bo znowu zła UE pokazuje, że jest czwartym rozbiorem i może w końcu naród to zrozumie). A sedno jest takie, że PiS umiejętnie wykorzystuje tych drugich, bo alergicznie nie znosi sytuacji, kiedy ktoś patrzy mu na ręce.
Warto chyba wspomniec, ze artykul 7 pojawil sie w traktacie lizbonskim, ktory byl negocjowany przez PiS i podposany przez prezydenta Lecha Kaczynskiego.
Gdyby Lech Kaczyński pozostał wierny swoim poglądom, przez wielu bywalców tego forum uznany byłby dziś za kodziarza.
bo kto wie, czy PiS nie doprowadzi w końcu do wyjścia z UE. Przypominam, że premier GB wcale tego nie chciał
Nie bądź naiwny. Cameron to wytrawny polityk, który doskonale wie jak grać w tą grę. UK też toczył spory z UE, oczywiście UE miała gdzieś potrzeby i interes UK. Cameron postraszył ich referendum Brexitowym, ustępstw nie było więc je przeprowadził. Najlepsze co mógł zrobić Cameron, to dotrzymać słowa i przeprowadzić referendum a jednoczesnie zachęcać by głosować za pozostaniem w UE. Taka postawa jest bezpieczna.
- jeżeli Brexit okaże się porażką, wróci do wielkiej polityki ze słowami "przewidziałem, a nie mówiłem?"
- jeśli Brexit okaże się sukcesem, wróci do wielkiej polityki ze słowami "...ale to JA do tego doprowadziłem! Ja!"
Referendum (a nie jestem zwolennikiem tego mechanizmu) ściąga odpowiedzialność z polityków całkowicie. Zostali wybrani, płacę pobieraja, a kluczową decyzję spuścili na lud. Więc cokolwiek się stanie złego: lud winny, bo ciemny, źle zagłosował. Jak będzie sukces - to weźmie go sobie sam.
Samo jego podanie się do dymisji tez jest doskonałym zagraniem. Jak będzie z Brexitem problem (co jest wielce prawdopodobne).: temat spadnie na innych ludzi, a on z czasem wróci do wielkiej polityki jako "no, ale gdybym to ja się tym zajmował to bym zrobił jednak inaczej...".
Osobiście mam do gościa duży szacunek, świetnie rozgrywa, ma doskonałe posunięcia. I co najważniejsze: nie bał się twardo negocjować z UE, nawet jak go NIemce czy Francuze pokazywali palcyma swemi. Ale co wolno Anglikowi to nie Polaczkowi.
Vader
Postrzegasz zachodnią politykę przez pryzmat naszego podwórka i niezatapialnych polityków.
Wątpię, aby Cameron kiedykolwiek wrócił. Tam politycy, którzy przegrywają jedne wybory zazwyczaj idą w odstawkę. U nas natomiast kwitnie nekromancja.
Czyli konkluzja jest taka, ze potencjalny konflikt ekonomiczny Polski i EU to starcie - odpowiednio - silnego ze slabym:)
Super cool!
Sytuacja jest coraz lepsza dla satyry, na razie brak nowych tekstów, zatem muszą być stare: https://www.youtube.com/watch?v=AivNfvMrp7g