Nie będą łowić nam naszych ryb, zabierać pracy i naszych kobiet. Tak stwierdzili Anglicy. Bardzo dobrze, że biorą się za uchodźczą dzicz.
www.bbc.com/news/uk-england-oxfordshire-42412384
Jesteśmy gośćmi w ich kraju. Jeśli nie życzą sobie by goście z polskim paszportem, albo z kolczykiem w uchu, albo z zielonymi oczami łowili ryby w ich stawie, to znaczy, że należy to uszanować. Zawsze można wrócić do swojego kraju raju i tam łowić.
A w sklepie nie może kupić?
Ten zakaz być może dotyczy tego że polaki nie umieją zachować się nad rzeka jak należy. Piją, śmiecą, srają po krzakach, sikają do wody...Tyle że jak byłem w Szwecji to właściciel posiadłości blisko dużego miejsca połowu dla turystów itd. mówił że oni zachowują się tak samo...
Jesteśmy gośćmi w ich kraju. Jeśli nie życzą sobie by goście z polskim paszportem, albo z kolczykiem w uchu, albo z zielonymi oczami łowili ryby w ich stawie, to znaczy, że należy to uszanować. Zawsze można wrócić do swojego kraju raju i tam łowić.
Zła odpowiedź Vader. Miałeś się zapluć z oburzenia że Polaków ruszajo i dopisać coś na muslimów. O to w końcu Danuelowi chodziło, wtedy pasowałbyś do jego czarno-białego postrzegania świata i mógłby się chłopina odchylić w fotelu z dobrze spełnioną misją pokazania polskiego buractwa.
Wręcz odwrotnie. Father bardzo dobrze napisał. Uchodźcy polscy powinni siedzieć w kraju i tutaj zapierdzielać na dobrą zmianę.
Nie. Niech jeżdżą i pracują gdzie chcą. Ale jak gdzieś jedziesz, to zachowujesz się jak gość w czyimś domu, a nie jak pewna specyficzna nacja: że to właściciel domu ma zachowywać się jak gość i godzić się na wszystkie Twoje żądania.
Dlatego, że nie są u siebie.
No i w 'ich' kraju jest prawo jakie jest. Wyglada na to, ze wlasciciel je zlamal, wiec ten Polak, jest bardziej brytyjski niz on. Czyli uzywajac twojej retoryki: gosc chce przestrzegania zwyczajow i prawa kraju bardziej niz gospodarz...
Pomijam juz ocene samego prawa i ten brytyjski strach przed obrazeniem czy zdyskryminowaniem kogos.
Wszyscy wiemy, że gdyby zamiast Polish napisał "Muslim" to by lament było słychać w najdalszych krańcach galaktyki. Dla Brytyjczyków do ataku najwygodniejszy jest Polish, bo: biały, do tego chrześcijanin. Ani nie wyjdziesz na rasite, ani na islamofoba. How convenient.
Ale jak to? Polacy mają rezygnować z wiekowej tradycji łowiecko-zbierackiej?
rodem z prlu...
Łowienie ryb i polowanie na łabędzie to nie tradycja PRLowska.
ale karp na wigilie już tak
Jeżeli przez to Drackula i Lutz mają nie zjeść świątecznego karpia, to zapraszam ich do siebie!
Bardzo dobrze, że biorą się za uchodźczą dzicz.
Dziwne, myślałem że jesteś za przyjmowaniem uchodźców
Nie widzę problemu, teren prywatny - właściciel decyduje co i jak.
A tytuł wątku to jakaś manifestacja kretynizmu, sorry.
Skoro po lasach nie można zbierać grzybów (tylko u nas taki dziwny zwyczaj) to i ryb łowić też nie. Licencje? Bez prawka się jeździ to co dopiero mówić o jakieś licencji na łowienie, heh.
Ja tam uwazam, ze prowadzac prywatny interes kazdy ma prawo sprzedawac/wykonywac usluge komu chce. Nie chce gosc u siebie na lowisku Polakow? Okej, ale pod warunkiem ze ktos inny nie chce w swoim sklepie ciapatych i ma do tego takie samo prawo. A wiemy ze tak nie jest, zaraz bylby placz o braku tolerancji i nagonka lewackich mediow i innych sprawiedliwych. WIec albo tak albo tak. Niech ten Polak slusznie walczy o swoje.
Ten Anglik ma swoją prywatną posiadłość, gdzie można łowić ryby. To są jego ryby. A tabliczkę umieścił o Polakach, bo Polacy dobierali się do jego ryb. Jakby to byli Francuzi to by wspomniane było o Francuzach.
Podpisuję się rękoma i nogami. To jest największy debilizm i jednobiegunowe podejście.
To samo z religią. To samo z kolorem skóry.
Póki nikt nikomu nie robi krzywdy, a po prostu manifestuje w ten sposób swoje podejście... to niech sobie wybiera jak tylko zechce. W końcu to jest jego prywatna własność.