Bo nigdy nie miałem dziewczyny. Nie całowałem się, nie przytulałem... potrzeba mi emocjonalnej bliskości, z kimś innym niż rodzice...
To masz jeszcze czas.
Ja też nigdy nie miałem dziewczyny i pewnie mieć nie będę, a mam skończone 26 lat ;)
Depresja to coś co sprawia że czujesz brak chęci życia. Jest to jakby oddzielny byt w twoim mózgu który się pojawia i znika co jakiś czas. Zwykły smutek z jakiegoś powodu to kompletnie coś innego.
Dziewczyny wolą bogatych, przystojnych facetów z kaloryferem na brzuchu. Czyli ja nie mam żadnych szans. Natomiast nie wiem jak jest w Twoim przypadku.
Ciekawe, czy jakaś dziewczyna chciałaby się umówić z tym gościem -
https://www.youtube.com/watch?v=141OlQ2eLSQ
On jest (przynajmniej według mnie) bogaty. W końcu hajs z YouTuba robi swoje. Czyli jeden z trzech warunków spełnia.
Dziewczyny wolą bogatych, przystojnych facetów z kaloryferem na brzuchu.
iksde
Ja uprawiam sport, choć nie mam kaloryfera. Biegam, chodzę na crossa. Nie jestem brzydki, raczej zwykły, ale ja nawet koleżanek nie mam. Nawet 1. Mieszkam w miejscowości 11 tyś. mieszkańców. Sam się utrzymuje, ale nie mam nawet gdzie wyjść aby kogoś poznać...
@majstr
A co, nie mam racji? Chyba nie sądzisz, że dziewczyna zainteresowałaby się brzydkim, ponad 100 kilogramowym facetem, który ma bojler i jest w dodatku w ch* biedny. Co, z tego, że taki gość mógłby mieć dobry charakter? Dziewczyny na charakter patrzą dopiero, gdy omawiane przeze mnie warunki są spełnione.
@SuperSamuraj
Przeprowadź się do większego miasta, może wtedy jakąś kobitę poznasz ;]
Nigdy dla beki nie wchodziłeś na showupa? Tam zdarzały się takie przypadki, że biedny, poniżej przeciętny 65 (+/-) latek był (+/-) 20 letnią całkiem niezłą dziunią w związku, więc wiesz ... xP Każda potwora znajdzie swego amatora, każdy potwór amatorkę też - wystarczy trochę szczęścia ... i alkoholu xP
@Lukdirt
A po co ładna i dbająca o siebie dziewczyna ma interesować się 100-kilowym knurem, co to pewnie ostatni raz odszedł od kompa w 39-tym?
A co, nie mam racji?
No, nie masz. Każda potwora znajdzie swego amatora hehe ;)
Nie jestem bogaty, nie mam kaloryfera, ryj brzydki jak noc i znalazłem dziewczynę. Można? Można.
O kurde ale fo pa, odpowiedziałem na roczny post. Który tam na dole taki górnik?
Zastanawia mnie, po co ci w ogóle dziewczyna. Przecież z tego nie ma żadnych wymiernych korzyści. Ja też nigdy żadnej partnerki nie miałem i nie odczuwam potrzeby posiadania takowej.
A co jeśli mamy ochotę na seks, a własna ręka nie wystarczy i w dodatku nie mamy dziewczyny? Mamy iść wtedy do burdelu?
Wiesz, miałem takie podejście. Miałem wye...ne na dziewczyny, właściwie to sam je odrzucałem (były takie co mówiły, że się im podobam, tak wprost na osobności), ale mając zły wzorzec kobiety bałem się ich. To było w czasach liceum, a teraz dojrzałem trochę i zacząłem odczuwać taką potrzebę. Starczyła mi paczka kumpli, do gier, jakichś wyjść. Teraz potrzebuje jakiejś emocjonalnej więzi. Dobrze mi idzie w życiu, przynajmniej na ten moment.
Postrzegałem kobiety jako krzykaczki, czepialskie mendy bez żadnych zainteresowań, męczących dzień w dzień bieda seriale... No, ale już tak nie myślę. I mam problem, bo zaniedbałem kontakty z nimi i jestem zbyt nieśmiały. Nawet przez internet.
przystojni, z kaloryferem i kasa to nie rosną na drzewach i nie ma ich tylu by zaklepali wszystkie laski
więc spokojnie szansa jest, cza tylko szukać bo to nic samo nie przychodzi
mam kolegę który ma z 1,8m i ponad 100kg żyje z laską co wazy 50kg (maja 2 dzieci)
ps
jednak co do wagi to jak ktoś ma 2m i 100kg to problemu nie ma
jednak cza pamiętać że nadwaga to problem zdrowotny i pal licho wygląd, ale własnie dla zdrowia lepiej o to zadbać.
No tak, tylko mam problem bo jestem uziemiony na 2 lata w malutkim miasteczku. Nie bardzo wiem, gdzie szukać tych kobiet.
Nie jestem głupi. Dobrze zarabiam jak na moje województwo, a przynajmniej okolice. Utrzymuje się sam, powodzi mi się. Nawet auto kupiłem niedawno.
Brzydki nie jestem, choć bardzo młodo wyglądam. Ludzie mi dają 15 lat, w sklepach często pytają o dowód. Aczkolwiek od niedawna zauważyłem poprawę, coraz częściej słyszę przez obcych tytularne słowa "pan", czy "dzień dobry proszę pana" od jakichś dzieciaków, więc chyba jakieś zmiany na twarzy zachodzą. O dowód też już rzadziej pytają...
Nie wiem jak zmienić moją sytuację, bo grafik mam zapełniony do 20 (trening, trzeba obiad zrobić, ogarnąć się po pracy itreningu itd.)... i tak czas leci...
Mam za to wolne całe weekendy, ale gdzie ja mam szukać tych dziewczyn...
masz jeszcze 18 minut na edycję tego postu.
11 tyś
połowa kobiety
5,5ty
połowa zajęta
2,75
połowa za stara
1,375
połowa za młoda
więc zostaje jakieś 680 tyś
a ty szukasz tej 1 :D
może brodę zapuść ?
ja nie chcę nic mówić, ale nawet w biedronce możesz znaleźć
jak nie ma w koszyku nic dla dzieciaków, nic dla faceta, obrączki
spójrz jej w oczy uśmiechnij się jak odpowie uśmiechem - zagadaj
ryzykujesz tylko to że spalisz się ze wstydu, ale to nic będziesz mógł dalej z tym żyć
wiec ze pewno gdzieś babka marudzi jak ty, nie mam nikogo..
ps
widzę, że co jakiś czas się tu przewija podobny temat
ja rozumiem, że ktoś jest wstydliwy, ale naprawdę idzie przełamać każde lody, nauczcie się walić prosto z mostu, być bezpośrednim, a przede wszystkim nawiązywać kontakt wzrokowy z oczu można sporo wyczytać.
Dziewczyny wolą bogatych, przystojnych facetów z kaloryferem na brzuchu. Czyli ja nie mam żadnych szans. Natomiast nie wiem jak jest w Twoim przypadku
A co, nie mam racji? Chyba nie sądzisz, że dziewczyna zainteresowałaby się brzydkim, ponad 100 kilogramowym facetem, który ma bojler i jest w dodatku w ch* biedny. Co, z tego, że taki gość mógłby mieć dobry charakter? Dziewczyny na charakter patrzą dopiero, gdy omawiane przeze mnie warunki są spełnione.
I po takich cytatach przynajmniej wiemy że Ja też nigdy nie miałem dziewczyny i pewnie mieć nie będę, a mam skończone 26 lat ;) to stuprocentowa prawda :D
Facet, przestań czerpać "zdanie na temat" z demotywatorów, rusz dupę sprzed ekranu i zobacz co się dzieje na świecie. No chyba że się wielbisz w rasowych "wyścigówkach" to w tedy i być może ;) w każdym razie to tylko jakiś tam procent całej populacji, kobiety akurat to dość skomplikowane układy, czasem wystarczy że pannie spodobają się twoje, kurna, uszy i do tego żebyś się wypowiadawał i zachowywał i wystarczy. Choćbyś miał wystających brzuch dalej niż pisiora to dla niej będzie najważniejsze żeby cie za te zajebiste uszy potarmosić podczas, wystarczy.
Pewnie troll ale, żaląc się na forum tego nie zmienisz. Chłopie masz dopiero 20 lat, prędzej czy później poznasz fajną dziewczynę. Przestańcie czytać bzdury po internecie. Bo jak czytam, że dziewczyny wolą takich i takich, to jedno: Pipki z was, a nie faceci, bo się użalacie, a po drugie są gusta i guściki i nic tego nie zmieni.
Niby tak, ale każdy prawie w moim wieku ma już jakieś doświadczenia za sobą. A ja nic, to mnie dołuje. Nie chodzi o seks, bo to sprawa drugorzędna dla mnie.
Mam problem bo jestem uziemiony na 2 lata w malutkim miasteczku. Nie bardzo wiem, gdzie szukać tych kobiet.
Nie jestem głupi. Dobrze zarabiam jak na moje województwo, a przynajmniej okolice. Utrzymuje się sam, powodzi mi się. Nawet auto kupiłem niedawno.
Brzydki nie jestem, choć bardzo młodo wyglądam. Ludzie mi dają 15 lat, w sklepach często pytają o dowód. Aczkolwiek od niedawna zauważyłem poprawę, coraz częściej słyszę przez obcych tytularne słowa "pan", czy "dzień dobry proszę pana" od jakichś dzieciaków, więc chyba jakieś zmiany na twarzy zachodzą. O dowód też już rzadziej pytają...
Nie wiem jak zmienić moją sytuację, bo grafik mam zapełniony do 20 (trening, trzeba obiad zrobić, ogarnąć się po pracy itreningu itd.)... i tak czas leci...
Mam za to wolne całe weekendy, ale gdzie ja mam szukać tych dziewczyn...
Pewnie zatęsknie, tym bardziej że uważam się za ambiwertyka. No, ale jakaś cicha myszka by się przydała. Nie lubie gadatliwych, ale fajnie byłoby jakby ktoś się do mnie uśmiechnął gdy wrócę z tej ch***ni popularnie zwanej "pracą"...
Prawda.
klasyka
https://noizz.pl/spoleczenstwo/seksrobot-samantha-wchodzi-na-rynek-opowiada-dowcipy-i-uczy-dzieci-filozofii/3h3jq38 ta strona całkowicie rozwiąże Twoja problemy :P Sam bym sobie taką sprawił, ale jestem zajęty :/ Dodam, że ..... to pierwsza lalka, która ma ... obywatelstwo :P :>
Ta ma wszystkie możliwe tryby. Poza tym 17 tysi ? Nie tak wiele zważywszy na możliwości :P Wystarczy znać angielski, choć kto wie, jak będzie w przyszłości :P
to i tak masz lepiej niz jakas brzydka dziewczyna pomysl musisz dac ciała i jeszcze jakis buc cie pusci kantem albo pobije jak mu sie znudzisz
Większość dziewczyn dosyć szybko traci swoją urodę. Po wyjściu za mąż robią się często tłustymi grażynami, a jak są bardzo niskie to już w ogóle. Chodzące beczki whisky.
Meh, ale mam w sobie konflikt. Z jednej strony brakuje mi dziewczyny. Z drugiej mam świadomość, że są mega wk....ące i kąsliwe. Hymmm dobrze, że mam nasrane. Chyba się sam wyleczyłem z deprechy. Wystarczy myśleć o babach jak o rzeczy do rodzenia dzieci. Chyba problem solved. Można się rozejść.
Ja polecam program '' Chłopaki do wzięcia ''
Nie tylko się ubawisz, ale zobaczysz jak inni sobie radzą w podobnej sytuacji jak twoja.
Byłem kiedyś w takiej samej sytuacji jak Ty.. wiem jak to jest. Uwierz mi, że to samo nie przyjdzie. Musisz działać. Nieśmiałość może być problemem, ale może być też zaleta bo dla niektórych dziewczyn będzie to urocze. Teraz jest dobry czas na to aby kogoś poznać.
Zawsze możesz spróbować na jakimś portalu randkowym, nic nie tracisz a nawet kilka takich wieczorów w rozmowie z dziewczyną doda ci skrzydeł.
Ja mam 23 i też nie mam.. Ciesz się wolnością póki możesz :D
I nie jest tak, że żadna by mnie nie chciała, często się oglądają za mną itd. ale mało z kim mogę się dogadać xp samemu mi najlepiej
nwm, znow jakis kurna kopacz trupow
Cóż można młodym ludziom doradzić? Na pewno nie to, by się zamykali w domach. Są Wam dedykowane dyskoteki, są kluby i koncerty, jest sport i taniec, są obozy. Przebywajcie jak najwięcej wśród ludzi w swoim wieku.
Jeśli nie może to być Wasza okolica, Wasze miasto, to jedźcie w świat, gdzie poczujecie się, w pewnym sensie, bardziej anonimowi. Za granicą traficie na hostele, pełne turystów w Waszym wieku. W dalszych krajach, weźmy za przykład nieco mi znaną Nową Zelandię, z łatwością znajdziecie legalną pracę sezonową, która pozwoli Wam zarabiać na Wasze szaleństwa. Od imprez hostelowych się opędzić nie będziecie mogli, a ludzie z różnych stron świata (głownie z Europy, USA, Kanady, Japonii, Hongkongu, Tajwanu, Chile, Argentyny i Brazylii) są wzajemnie siebie ciekawi. Byle byście nie wykazywali postaw rasistowskich, bo w wielokulturowych grupach nie są one mile widziane.
Jesteś zwykły albo niezwykły w Polszcze? Tam nie ma to żadnego znaczenia, bo tam każdy z obcego kraju wzbudza zainteresowanie. Bądź dobrym ambasadorem Polski, bądź miły, kulturalny, koleżeński, ciesz się życiem, dobrą zabawą i wybornym towarzystwem, bo w dalekich krajach znajdziesz szczególny typ młodego turysty, ten przysłowiowy gorszy sort, człowieka otwartego, tolerancyjnego, ciekawego świata.