Witam, doszedłem do wniosku, że czas kupić sobie w miarę porządny zegarek i może ktoś będzie w stanie coś ciekawego polecić:
- budżet 1500-2000zł
- mechaniczny, najlepiej automat
- na pasku
- z widocznym mechanizmem (skeleton)
Trudno będzie o sensowny automat w tej cenie. Ja przykładowo namawiany przez kolegów zegarkowych ekspertów kupiłem sobie jakiś czas temu bardzo promowany Orient, który uchodzi za "fantastyczny stosunek jakości do ceny", ale obrzydził mnie jego wygląd w praktyce, natomiast skórzany pasek wykonany był z tak beznadziejnego materiału, że zegarki z bazarków za 50 zł mają lepsze paski. Oddałem do sklepu zniesmaczony po 10 minutach od odebrania przesyłki.
Gwoli rzetelnosci forumowej nadmieniam jednak, ze wsrod ekspertow zegarkowych (a nie januszy-estetyow jak ja) zegarki Orient maja bardzo dobra opinie i tam znajdziesz mechaniczny skeleton nawet ponizej 1000 zl.
Innym ciekawym wyborem moga byc Zeppeliny, ktore mnie osobiscie podobaja sie ze wzgledu na swoj klasyczny design i wieksze rozmiary koperty. Tam tez nawet okolicy 1k znajdziesz ju automatyczne skeletony. Nigdy nie mialem takiego w reku, ale z tego co wiem tu tez problemem jest gowniany pasek, wiec trzeba sie liczyc z koniecznoscia wymiany na start.
(boty odkopały temat ale i tak zapytam)
Tak z ciekawości jaki model Orienta miałeś? Posiadam dwa Orienty, Kamasu (zielony) i Esteem II i chociaż w obu pasek/bransoleta nie są na poziomie powiedzmy mojej Certiny to jednak w same sobie są to dobre zegarki, z bardzo dobrymi mechanizmami. (Esteem II po regulacji u zegarmistrza robi przez około 2 sekund na dobę)
Zobacz sobie ofertę Seiko, świetne zegarki za rozsądne pieniądze, czy robią pełnoprawne skeletony to nie wiem, ale mają modele open-heart z częściowo widocznym mechanizmem, wg mnie wygląda to o wiele lepiej.
W tej cenie to tylko chińszczyzna. Zobacz tego Seagulla (mechanizm taki sobie, ale w tej cenie będzie ciężko o coś innego). "Inspirowany" Chronoswissem Opus. http://www.seagullwatchstore.com/SEAGULL-M182SK-Automatic-Skeleton-Men-s-Watch-p/m182sk-blue-hands.htm
Ja dostałem od żony na urodziny taki: https://zegarkistyle.pl/zegarki-orient/zegarek-FAG00001T0 W sklepie jej polecili, a ja nie mam zastrzeżeń. Poczytałem i Orient sam w sobie wydaje się dobrą firmą. Mechanizm automatyczny, więc musisz nosić codziennie, bo jak np. zostawiam na pare dni zegarek na półce to muszę go od nowa nakręcać i potrzepać, żeby złapał obrót. Z przodu widać kawałek mechanizmu i z tyłu też bo ma przeźroczysty dekiel.
Z tego co widziałem to jest dużo innych modeli zegarków Orient z automatycznym mechanizmem.
Ja się tam z żoną o prezent kłócił nie będę. Kupiła taki to noszę. Zegarek czas pokazuje, działa sprawnie i to dla mnie najważniejsze ;)
Racja, wygladaja odpustowo, nawet w przypadku AP, RM czy innych Hublotow, a co tutaj mowic o zegarku za dwa kola;-)
w tym przedziale cenowym skupilbym sie na podstawowych Seiko i pochodnych, czy Citizenach. Zeppeliny, Junkersy itd to w zasadzie I tak maja bebechy Seiko czy Citizena, wiec chyba lepiej wziac w oryginalnej kopercie, chociaz to jedynie moja opinia.
Zegarek (nowy!) za 2 tys. jest dla mnie bez sensu, bo już są to jakieś pieniądze a prestiż zegarka żaden. Też uważam, że lepiej kupić np. Seiko 5 za dużo mniejsze pieniądze a będziesz miał przyzwoity i całkiem elegancki zegarek. Albo np. Orient Bambino. Albo szukaj za te pieniądze zegarka vintage, spokojnie trafisz ładnego Longinesa czy Omegę.
Jakbym miał wydać 2000 zł na zegarek to wolałbym np. https://www.chrono24.com/omega/de-ville-handaufzug---vergoldet--id7000800.htm niż jakąkolwiek chińszczyznę.
Tak jak już wyżej pisano: kup coś po taniości za kilka stówek, albo zbieraj na coś faktycznie "w miarę" porządnego, a takie zegarki zaczynają się od 5k.
Starsze "w miarę porządne" rozpoznawalnych marek znajdziesz w budżecie 2000 zł. Np. Eterna, Bulova, Omega albo zajebiście fajne i oryginalne zegarki marki Enicar. Ja bym się w skeletona za 2000 zł nie pchał. W ogóle bym się nie pchał w skeletona, bo ani to dla mnie ładne, ani praktyczne. Kiedyś się zastanawiałem nad Chronoswiss Opus ale zawsze wpadał jakiś inny zakup zegarkowy, aż mi w końcu przeszło.
Raczej starsze w sensie vintage, sprzed 1980 roku. Ale zależy od marki. Takie Bulovy czy Eterny nie są jakoś szczególnie drogie.
Lepiej dołóż 38790zł i kup Rolexa z bransoletą Dubli w kolorze szampańskim.
Rolexa możesz kupić taniej, submarinery już za 25 tys. ale te starsze, z metalowym bezelem. Te nowe, z ceramicznymi koło 35 tys. Zastanawiam się, czy kupić submarinera czy może GMT? Cena podobna, GMT bardziej praktyczny ale submariner to klasyka.
jezeli to ma byc pierwszy, sensowny, a tym bardziej, jezeli jedyny zegarek, to w stare uzywki bym sie nie pchal.
Nie posiadajac wiedzy, to tak naprawde nie wiesz co kupujesz. Czy to original, czy skladak, czy tarcza oryginalna czy dorabiana/malowana/pozyczona z innego modelu. No i pomijam juz niezawodnosc I punktualnosc chodu kilkudziesiecioletniego zegarka.
Tyle, ze z tymi drozszymi automatami to jest troche tak, ze... Hm...
Przez kilka tygodni chorowalem na Tag Heuer Carrera Calibre 5 - podobny do tego https://www.chrono24.pl/tagheuer/carrera-calibre-5--id7228939.htm ale caly granatowy, granatowy pasek. Obiektywnie bardzo ladny.
Uznalem, ze zegarek to w koncu "inwestycja", nie straci tak glupio na wartosci jak elektronika czy cos, no probowalem sobie jakos zracjonalizowac wydatek ponad 7k na zegarek. Na szczescie ostatecznie poszedlem po rozum do glowy, jak jeszcze doczytalem, ze to trzeba co 2 lata oddawac na serwisowanie, ktore kosztuje kolo 2 kola.
No nie oszukujmy sie - az takim pasjonatem nie jestem, do szczescia mi nie jest potrzebne, a wszystkie zegarki jakie dotad mialem po 2 tygodniach ladowaly w szufladzie.
Tak ze zastanow sie czy aby na pewno potrzebujesz tego zegarka, bo moim zdaniem w 2017 roku to nadal ladna bizuteria, ale troche sie juz od tego odchodzi i facet bez zegarka na rece nie wyglada jakby popelnial estetyczne faux pas. I maja racje tam powyzej, ze Orientem nikomu nie zaimponujesz.
Bez przesady z tym serwisem co dwa lata.
Black Friday Tissota, widze ze do 2K zl jest conieco
Medico - bierz GMT :D.
Swego czasu strasznie na niego chorowałem :). Na żywo robi robotę.
Na żywo są bardzo podobne, Submariner ma fajniejsze zapięcie bransolety, z mikroregulacją. W sumie GMT chyba bardziej dla mnie sensowny, bo jako klasyczny diver robi Tudor Black Bay Heritage więc po co mi dwa divery. Ale Submariner to klasyka a lubię klasykę.
Gratuluję gustu. Ja wybrałem ceramicznego Bonda, na zmianę z Eterną, ale nie wiem, czy teraz nie wygrałby Tudor właśnie.
Tudor -> Eterna zwłaszcza jeśli chodzi o nowe Tudory, w których jest mechanizm in-house. Zresztą Tudor jest starszą marką niż Rolex, jakościowo nie odbiega. Tyle tylko, że Rolex jest bardziej rozpoznawalny i kultowy. Ale kiedyś Rolex kupował mechanizmy od Zenitha. To jeden z moich ulubionych. Szkoda tylko, że nie oryginalny z lat 60-tych ale to trochę cenowo poza zasięgiem ------------>
Ta wersja kolorystyczna jest moją ulubioną. Mowa o Tudorze. Z ciekawości, jakie robi odchylki? W tych lepszych markach lubię to, że nawet jak wepchają do środka zwykłą ETA, to przeważnie nieco ją uszlachetniają. Tak mam w Seamasterze. Żaden inhouse, ale kultura pracy jest piękna.
El Primero też Twój?
W Tudorze nie zauważyłem odchyłek, więc są bardzo niewielkie. W Black Bay od 2016 albo 2015 jest świetny mechanizm Tudora. W poprzednich była faktycznie ETA, która wcale nie jest złym mechanizmem, tylko pospolitym. Szkoda, że np. IWC Pilot ma ETĘ, zamiast in-housa.
El Primero też mój.
Seamastera akurat mam z cal. 8500 co-axial, bardzo dobry mechanizm Omegi.
Minas Morgul - jednak wziąłem submarinera ;)
Lubię też tego Zenitha, trochę starszy ale rzadziej spotykany
I dowód, że bez ściemy ;)
fajna kolekcja, ale gwoli scislosci, Tudor nie jest starszy od Roleksa, bo to marka nalezaca do Roleksa wlasnie. Tlukli tansze odpowiedniki Roleksow z mechanizmami ETA, w skrocie.
A inhouse Tudora... jak sie okazuje nie jest inhousem Tudora, tylko sklada je Breitling;-)
PS swoja droga... watek nt zegarkow w przedziale 1500-200zl:-)
Breitling też fajna marka, ale tylko starsze zegarki. Nowe są strasznie cygańskie, bardziej nawet niż Rolexy. Tak czy inaczej, nowy mechanizm w Tudorach jest świetny, wskazówka sekundowa chodzi płynnie prawie jak w Hi-Beat.
Zegarki w przedziale 1500-2000 zł nie są wystarczająco fascynujące, żeby dużo o nich pisać.
A to moja perełka kolekcji ------------->
Tak, z 1963 roku.
Zostań sługą szatana i będziesz miał rolexa, limitowana edycję , zielonym szkiełkiem za darmo.
Tutorial by Testo
Od roku mam Seiko 5 automat i jest ok
<19> Co to za burak na tym filmiku ? Pół mózg k...a ??? :/
Polecam!
Ja polecam zegarki Casio.
Zegarek można też dobrać odpowiednio do konkretnej stylizacji.
Sprawdź sobie w sklepie zanza. Z tego co widzę jest parę ciekawych ofert zegarków typu skeleton w założonym przez Ciebie przedziale cenowym. Przyznam, że to fajny pomysł, mechanizm zegarka zawsze miał w sobie coś magicznego i wyjątkowego. Ten rodzaj czasomierza z pewnością ucieszy każdego mężczyznę, prezent jest w dobrym guście.
Osobiście polecam zegarki marki Carl Von Zeyten cvz.com.pl . Naprawdę jakość jak i mechanika bardzo dobra. Idealnie pasuje na ręce wejdź na stronę wyżej i sam zobacz.
Najlepsze są chińskie zegarki. Zamawiasz u chińczyka z jakąś światową nazwą typu Hermenegilda Zelda, albo Hans von Kloss. Dorabiasz legendę, że to stuletnie zegarki od znanego żydowskiego zegarmistrza znad jeziora Como i sprzedajesz nuworyszom z 300% zyskiem.