Asasyńskie miejscówki – najciekawsze lokacje z serii Assassin's Creed
Jak w takim zestawieniu można pominąć takie lokacje jak Chichen Itza i jego jaskinie w AC Liberation. Pogranicze z trzeciej części, które jest jedną z najbardziej klimatycznych miejscówek w serii. Hawanę z AC IV lub Wersal z Unity? Miejscówek można wybierać tony ale akwedukty - naprawdę kogoś czymś porwały?
Mam wrażenie że doszło do dużej pomyłki w opisie bazyliki San Lorenzo. O ile prawdziwe zdjęcie się zgadza to zdjęcie z gry ewidentnie przedstawia katedrę Santa Maria del Fiore, nawet widać jak dużo różnica jest między zdjęciami.
A nawet w opisie jest pomyłka bo kiedyś czytałem bardzo podobny opis katedry Santa Maria del Fiore no dokładnie identyko e autor musi poprawić 3 strone bo Bóg wie o czym on pisze, o katedrze czy bazylice
Załamałem się przy Florencji. Niesamowity popis niekompetencji.
Jeśli autor w podobny sposób opisuje inne lokacje, to szkoda czasu na czytanie.
Ada2987 oczywiście ma rację - niefortunnie dobrany screenshot z gry wprowadzał w błąd :( Dzięki!
A Karaiby się nie załapały? :]
Ogólnie cała seria AC jest bardzo pocztówkowa i śmiem twierdzić, że to jest główne źródło jej rynkowego sukcesu. Z gameplayem bywa różnie (zdarzały się wzloty i upadki), ale konstrukcja świata w każdej odsłonie niezmiennie - jak to u Ubisoftu - błyszczy i na każdym kroku zachęca do zwiedzania i podziwiania niemałego kunsztu projektantów.
Trochę z innej beczki. Przemierzając egipskie bezdroża w Origins zauważyłem, że bardzo to wszystko przypomniała okolice Masjafu z pierwszej części (w końcu to też Afryka północna... tylko trochę później ;d). Tak sobie myślę, że o ile twórcy nie zechcą pozostać w starożytności (co jest możliwe, bo przebąkiwali coś o Grecji i Rzymie w kolejnych częściach*), to powrót do ziemi świętej byłby całkiem logiczny. Wszak Origins to nowe otwarcie serii (ale nie reboot) i przedstawienie historii naszych kapturników od samego początku, ze szczegółami. Pokazanie jak "Ukryci" przeobrazili się w "Assassynów" a "Zakon" w "Templariuszy" moim zdaniem również byłoby fajną opowieścią i kolejną ważną cegiełką w budowaniu tegoż uniwersum. W pierwszym AC mamy III krucjatę, a obie zwaśnione strony są już prężnie działającymi organizacjami. A gdyby tak zacząć np. od II krucjaty, albo między II a III? Gracze mogliby się wcielić np. w młodego Al Mualima :).
Setting nadal pozostałby w obrębie Afryki, więc Ubi miałoby mniej roboty z tworzeniem assetów do nowej odsłony (dźwięków, grafik, animacji itp.), choć oczywiście cala architektura byłaby do wymiany. System walki też mógłby się ostać, ewentualnie z dodaniem np. kusz czy mieczy dwuręcznych.
====
*Ja sam bym tego raczej nie chciał. Obie miejscówki lubię, ale Origins świetnie oddał ich klimat (choć w miniaturze) np. w Aleksandrii czy Cyrenie. Z drugiej strony wizja zwiedzenia starożytnego Rzymu jest nader kusząca, zwłaszcza gdyby twórcy ciekawie dobrali realia czasowe, pokazując np. najazdy Attili i rozpad cesarstwa.
Ja tam w tych Karaibach nie widzę nic ładnego ani ciekawego. No może poza ruinami Majów. Ale poza tym wszystkie wyspy wyglądają tak samo, i są tak samo nudne.
okolice Masjafu z pierwszej części (w końcu to też Afryka północna... tylko trochę później ;d)
Boże widzisz i nie grzmisz
Kaer Morhen > Masjaf
Novigrad Wyspa Świątynna > Bazylika San Lorenzo
Novigrad > Jerozolima
Pustynia Ddiddiwedht > Pustynia
Pradawny Dąb > Wieża Eiffla
Kłomnica > Koloseum
Oxenfurt > Cyrena
?
Te pierwsze nie istnieją, te drugie przynajmniej możesz zobaczyć na własne oczy. I Kearh Morhen jest beznadziejne zaprojektowaną twierdzą xd.
Nie zaprzeczam że lokacje w Wieśku są cudne ale niestety są nieprawdziwe a w AC można je zobaczyć na żywo.
Jakby można było nic nie wspomnieć o naszym Wiedźminie ;D to by było nie zgodne z polskim prawem ;D
Może w kolejnej części Assassyni będą walczyć z Wiedźminami i smokami :P powiem że jestem prawie pewien że jakaś z części będzie naprawdę odjechana jak im się starożytność znudzi :P (Far Cry miał też taki "różowo fioletowy" epizod lol) może gumisie krasnale orki? Oooo Warcraft z Zassassynami :P to by było heh albo Manhunt :) dodać tylko szkło gwoździec folie i maczetę z młotkiem... to by było zmartwychwstanie R* po latach z tą tematyką czyżby Manhunt 3 ma tak wyglądać lol
a tak serio mimo że każda gra z tej serii to coś co już było... system walki podobny, to lokacje wg mnie cieszą oko czy to sa piramidy, skały, dżungla czy magazyny... i cieszy oko... ktoś tam wspomniał wcześniej o "pocztówkowości" tej gry i chyba z tym się zgodzę.. wielka przestrzeń wielkie lokacje i to fajnie wykonane.... choć przez to bugów przenikania tekstur itp sporo - no cóż nie istnieje zabójstwo doskonałe :P
Osobiście zamiast np. Wieży Eiffla dałbym Konstantynopol, Hagię Sofię lub Wieżę Galata.
Jest też jeszcze rzymska twierdza zwana Castello (czy jakoś tak, wybaczcie za słabą pamięć), która jest tym bardziej szczególna, że rozgrywają się w niej misje fabularne (nawet 2 z tego co pamiętam, 3 jeśli liczyć tę z AC2), jest bardzo rozbudowana z zewnątrz i wewnątrz.
We Florencji bardziej charakterystyczna nie jest ta bazylika bodajże Santa Maria? Największy budynek w AC2?
Jeśli chodzi o ocenę "krajobrazu" poszczególnych części, to najgorzej wypada jak dla mnie AC3 - najsłabsze widoczki, praktycznie 0 punktów charakterystycznych, nuda.
Myślałem, że dacie najciekawsze miasta.. No ale dobra, z budynków największe wrażenie zrobiła na mnie spektakularna, monumentalna katedra w Paryżu, a miasto jako takie najfajniejsze było w Revelations, Konstantynopol. Jedyna odsłona do której wracam tylko po to żeby pobawić się tym co było solą serii - bieganie po dachach i zabójstwa z powietrza, i graficznie nieźle to wygląda w przeciwieństwie do drugiej części, która zestarzała się okrutnie
Pierwsza część i tak zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Bliski Wschód wydawał mi się ciekawie pokazany. Pamiętam Jade Raymond, która na konferencjach prasowych osobiście prezentowała gameplay. Ludzie byli bardzo podnieceni możliwością wspinania się Altaira. Mi się podobała sama pani Raymond. Miała wtedy 32 lata.
Wydaje mi się, że w tekście jest błąd. Autor podaje, że we Florencji były problemy z wejściem na San Lorenzo. Moim zdaniem był to Santa Maria del Fiore. Kościół o kolorowej fasadzie z niemal identyczną kopułą (to mogło zmylić autora), oraz okazałą wieżą (chyba dzwonniczą). Po tej właśnie wieży wchodziliśmy aby następnie przeskoczyć na sam kościół. Kopuła Santa Maria del Fiore jest wyższa niż ta w San Lorenzo.
Nie wierzę, że na tej liście nie znalazły się tak wspaniałe miejsca/obiekty jak: Katedra Santa Maria del Fiore z Dzwonnicą Giotta, Wenecja, Konstantynopol czy Hawana. Co do reszty się zgadzam, choć po pierwsze kościół San Lorenzo może i jest ładny, ale nie jakiś oszołamiający (niewykluczone, że autor pomylił go z Santa Maria del Fiore, co zresztą zauważył kolega wyżej), a po drugie w Origins jeszcze nie grałem, więc odnośnie pustynii i Cyreny się po prostu nie wypowiem. Choć na screenach wyglądają naprawde okazale.
Bardzo mi się podobał artykuł.
Ostatnio właśnie marzyłem o przeczytaniu czegoś podobnego.
Osobiście wpadłem na pomysł stworzenia podobnego artykułu prezentującego wszystkie różne sandboxy GTA-podobne, i ich miasta.
Zróbmy sobie wycieczkę:
Mafia III - Nowy Orlean
Watch_Dogs - Chicago
Watch_Dogs 2 - San Francisco (+Driver)
GTA Vice City - Miami
Driver III - Miami, Nicea, Istambuł
GTA IV - Nowy Jork (+Driver Parallell Lines)
GTA V - Los Angeles:
https://gtaist.com/grand-theft-auto-in-real-life/
(Ktoś już zrobił podobną analizę)
Coś pominąłem?