Co sadzicie o tej akcji? Internet huczy, a fraza jest uznawana za rasistowska. Juz do reszty ludzi pochrzanilo
O akcji nie słyszałem (choć i tak wiadomo o co chodzi). To co się dzieje na świecie, a zwłaszcza za oceanem, już dawno przestało mnie dziwić - głupota ludzka nie zna granic.
Jest to akcja dokladnie tak samo glupia jak wszystkie akcje typu "its ok to be gay"
Jako biały człowiek czuję się prawie jak Żyd za okupacji. Dlaczego nie urodziłem się małym murzynkiem? Grałbym sobie spokojnie jaaz w jakiejś knajpce w Nowym Orleanie.
Akcja nie taka głupia, spodziewali się że media rzuczą się na to niewinne hasełko jako rasistowskie żeby im rekrutacja wzrosła. Media oczywiście potraktowało hasło jako rasistowkie bo oglądalność im wzrośnie, tak więc ludzie za tą akcja i media dostali czego chcieli. Win-Win
It's nice to be nice.
Bo teraz trzeba urodzic sie murzynem albinosem ze skosnymi oczami, pochodzenia zydowskiego, ktory swiadomie przeszedl na islam zeby nie wyjsc na ''uprzedzonego''
To fajnie być tak nieoryginalnym żeby powtarzać ten nieprawdziwy prawicowy tok myślenia?
Bo teraz trzeba urodzic sie murzynem albinosem ze skosnymi oczami, pochodzenia zydowskiego, ktory swiadomie przeszedl na islam zeby nie wyjsc na ''uprzedzonego''
Wystarczy być przyzwoitym człowiekiem.
Fajny slogan, który znaczy wszystko i nic. Pewnie nawet najgorsi w swoim mniemaniu są przyzwoici.
Problem z rasizmem jest tak zapętlony, że tego już nie sposób rozwikłać. Wszyscy wiemy jaka była przeszłość, czarni byli niewolnikami biali żerowali na ich pracy i czuli się "rasą panów".
Teraz z pozoru niewolnictwo w zachodniej cywilizacji nie istnieje, ludzie mają te same prawa niezależnie od rasy, ale stan prawny i to jak jest w sferze oficjalnych deklaracji nie przenosi się na grunt prywatny. Czarni, którzy doświadczają na co dzień przejawów lekkiej dyskryminacji nabierają ogromnej nadwrażliwości i chęci pewnego rodzaju odwetu. Biali, widząc to zachowanie u czarnych - intensyfikują swoją niechęć i skłonność do dyskryminacji. Pętla sama się zaciska. Wystarczy w takim tyglu, aby ktoś zrobił przypadkiem coś głupiego. Np policjant zastrzelił czarnego bandytę. Już masz rewolucję na ulicy, bo dla każdego jest oczywiste, że policjant do niego strzelał tylko dlatego że był czarny. Inny powód istnieć nie mógł. A biali, jak im kolejny raz banda czarnych poniszczy samochody, witryny sklepowe itp - to nie chcą już słuchać o tolerancji. Spirala nienawiści znów się nakręca.
Zamiast czarny-biały podstaw dowolną kolizję religii, poglądów, czegokolwiek. Mechanizm działa tak samo.
Inna rzecza jest to, że na ten temat już nie można normalnie rozmawiać. Każda dyskusja, sugestia, informacja z której wynika, że jakaś grupa etniczna / religijna ma skłonność do robienia czegoś złego, jest interpretowana jako rasizm i niechęć wobec inności. Albo ostatnio popularne: wyparcie. Problem nie istnieje. Takie podejście tylko eskaluje problem, skoro nie można w debacie publicznej rozmawiać - to kiedyś obydwie strony sięgną po maczety i topory. I wtedy już nikt nie będzie chciał rozmawiać ani słuchać.
Ok ale jak to się ma do "murzynów" w Polsce i "white power" na nadwiślańskiej ziemi?
Nie ma bardziej uprzywilejowanej grupy na świecie niż biali mężczyźni - jako białemu mężczyźnie nie przeszkadza mi to ale potrafię zrozumieć każdego kto się na różowego peniska nie załapał od boga.
Daunel -> Co do Polski - niestety prawie w każdym kraju znajdują się podobne organizacje. Jest sporo ludzi, którzy są mają bardzo prymitywną konstrukcję mózgu. Nie znajdując realnej wartości w sobie muszą ją sztucznie wytworzyć, z czegoś co łatwo dostępne i relatywnie niekwestionowalne: np jestem biały więc jestem "wyższą lepszą rasą". I jak widać nawet w kraju tam jak Polska, gdzie Murzyn jest prawdziwą rzadkością a kultura stosunkowo monogeniczna - to też pojawiają się siepacze, którzy to wypisują white power na murach, noszą pierścień z ośmiornicą i miłość do arytmetyki wyrażoną symbolicznie jako 88. Razem nagle czują się silni, że coś znaczą, ich marne życie nabiera sensu.
Natomiast ja piszę o innym problemie, który występuje nie u nas ale na świecie, szczególnie tam gdzie jest spore zróżnicowanie etniczne czy rasowe. Drobna nietolerancja w skali mikro, na poziomie szkoły, pracy, osiedla rozkręca się z czasem coraz mocniej i zawsze ze sprzężeniem zwrotnym. Problem istnieje i jest bardzo wyraźny - ale na to wszystko nakłada się poprawność polityczna która zakazuje o tym problemie mówić. A efektem tego jest wzrost popularności organizacji skrajnych. Czyli dokładnie zmierza to o czym piszę: jak nie potrafimy rozmawiać jak jest, to sprawy zamiecione pod dywan uzbrajają się w maczety i topory.
Najlepsi są dumni patrioci odwiedzający strony jak stormfront czy inne a ich serce zostaję złamane bo jak za bardzo pyskują to są raczeni taką o to mapą.
Wtedy zamiast pomyśleć że lepiej nie identyfikować się z naziolami to próbują jak dzieciak w szkole zaimponować im obrazkami kiboli z anty-semitycki flagami na meczach. (Na serio twoje życie musi być smutne skoro w każdym momencie nawet na meczu piłki musisz z jakiegoś powodu pokazać że nienawidzisz ludzi innych etniczności a podobno to ci mityczni lewacy myślą obsesyjnie o rasach).
@Mudcrab
Te statystyki są nieprawdziwe dlatego Pomarańczowy Goryl został zhejtowany za dzielenie ich na tweeterze.
Właśnie szukam ten obrazek z kibolami ale w między czasie znalazłem inną perełkę.
Ten naród niby taki kochający i serdeczny ale tam gdzie rasisci tam polskie pieski. Ciekawe czy by oddali swoim białym zachodnim panom swój dom, ziemie czy dziewczyne/żonę. Nie zdziwiłbym bym się bo to tylko do nich tak naprawdę pasuję definicja ''cuck''. Nadal jestem pod wrażeniem jak można odwiedzać strony jak /pol i głosić ich podglądy mimo że nie mają one żadnego powiązania z problemami twojego społeczeństwa.
Mudcrab - Odpowiedzialność jest. Niestety. Tak jak firma Bayer jest odpowiedzialna za zlecanie eksperymentów na ludziach podczas IIWW tak samo obecnie świetnie prosperujące kraje dorobiły się części swojego sukcesu kosztem gigantycznej krzywdy innych, rzezi, niewolnictwa i grabieży. Aby młodocianemu terroryście dać dobrą ideologiczną pożywkę nie trzeba wymyślać nawet propagandy, wystarczy go historii nauczyć.
Przeciętny terrorysta jest na granicy analfabetyzmu, a o historii wie tyle, że kiedyś - zanim go wyrzucono za kradzieże - coś takiego chyba było w szkole. Dorabia sobie infantylną filozofię do własnego skonfliktowania ze światem. Nierzadko pół życia był przestępcą. Takie są fakty.
Nie przypadkiem organizacje terrorystyczne rekrutują w specyficznych środowiskach np. wśród zwolenników teorii spiskowych. Jak ktoś już sam z siebie nie grzeszy racjonalnym myśleniem i podważa każde oficjalne wytłumaczenie, sam przez się oduczył się jakiegokolwiek zaufania wobec tradycyjnych autorytetów, sam się skonfliktował z całym otoczeniem, to nie trzeba mu prać mózgu. Wystarczy podsunąć prostą przyczynę wyjaśniającą jego wszystkie porażki. To jest charakterystyczne dla większości szeregowych fanatyków (poziom przywództwa, to już inna bajka).
Jeśli zaś chodzi o poważną dyskusję, którą uniemożliwia poprawność polityczna, to zacząć ją wypadałoby od tego, że rasizm nie występuje wyłącznie po stronie grup, który historycznie były oprawcami, ale i wśród potomków dawnych ofiar, a polityka zagłaskiwania młodych pokoleń w ramach rekompensaty za dawne krzywdy, tylko takie zachowania napędza, bo uczy młodych ludzi, że im się coś raptem więcej należy dlatego, ze należą do grupy, która kiedyś była prześladowana. Co ewidentnie szlaczkiem starasz się w swoich wypowiedziach pomijać. Tak się nie da rozmawiać. To jak tłumaczyć kolejny raz ludziom, że nastawienie antyszczepionkowe jest absurdem, a nigdy nie przyznać jakich nadużyć dopuszczały się koncerny farmaceutyczne. Z miejsca tracisz wiarygodnosc.