Zobacz rozgrywkę z The Elder Scrolls V: Skyrim VR i Doom VFR
Czekam na nową edycję Skyrima.
Często zastanawia mnie, czemu tak się uwzięli na tego Skyrima, by wpychać go wszędzie gdzie się da.
Ale oni próbują wypromować tego VR za wszelką cene.
Jeszcze rozumiem, że Niemcom się nudzi i kupują to sobie z nudów, ale to i tak będzie moda na krótki okres kilku następnych lat i padnie.
Co ci analitycy sobie myślą
Brakuje jeszcze Skyrima na smartwatcha :D
Na Dooma w VR to pewnie większości gul zaczął skakać. Zwłaszcza, że to osobna (około) 10-godzinna gra, która wyjaśnia fabułę "podstawki".
W jedynce i dwojce sam juz nie pamietam czy byla jakas bardziej rozbudowana fabula ale w trojce i czworce jak najbardziej. Ta z czworki mi sie nawet podobala, bo fajnie ja dopowiadaly zebrane wpisy w dzienniku. :)
Owszem narracja była bardzo fajna, no ale żeby tam była jakaś głębsza fabuła, która wymaga dopowiadania? Bez jaj.
Mozna bylo przejsc gre i poznac fabule nawet nie zagladajac do dziennika dlatego uznalem, ze wpisy w nim zawarte byly fajnym uzupelnieniem. ^^
Jakaś tam prosta historia była. A czy prosta, czy zawiła? Co za różnica. Ważne, że jest i można się w nią "wkręcić" :) Wyobraź sobie, że akurat w Dooma nie będę grał (tylko :P) dla efektów vr'owych, tylko właśnie dla tej fabuły i gameplayu :)
A Skyrim na lodówkę już w przygotowaniu? No ludzie, zróbcie w końcu tego nowego TES'a, a nie Skyrima męczycie tyle xd
Nowy TES to najszybciej za 4 lata. O ile nie później.
Powody są trzy:
1) TES online daje kasę, sytuacja jak w wypadku GTA V. Gdy kroisz z marki kasę za online nie wypuszczał kolejnej części by nie odciągnąć graczy a po prostu pracujesz nad inną marką.
2) Ich silnik jest już tak przestarzały, co wyszło przy F4, że już chyba nawet oni nie mają dość tupetu by wypuścić kolejnego TESa na tym samym silniku. Pytanie czy kupują gotowy, wtedy TES może być za 4 lata, czy tworzą własny, wtedy dłużej poczekamy.
3) Muszą przemyśleć co chcą zrobić. F4 został przyjęty dużo chłodniej niż oczekiwali. Co ważne nie podają żadnych informacji dotyczących sprzedaży konkretnych. Same ogólniki albo informacje o prognozach. Na steam niecałe 5 milionów, Skyrim ma prawie 12. Wiedźmin 3 niby ma tylko 4, ale pamiętajmy, że F4 sprzedawany były na PC tylko w wersji Steam, podczas gdy W3 głownie na GOGu. Skyrm SE ma 6 milionów sprzedanych kopii na Steam.
Tak więc wniosek jest prosty, ich dotychczasowa formuła się trochę przejadła. I o ile w wypadku skyrima działa jeszcze nostalgia to nie mogą na nią liczyć przy kolejnym TESie. Muszą coś zrobić by pchnąć serie na przód. A to może zająć trochę czasu. Głownie dlatego, że gracze na powrót zaczęli od gier oczekiwać historii, a jak wiemy Becia do tej pory radziła sobie bez pisarzy za to odpowiedzialnych (nawet przy produkcji CODa pracuje zawsze choć jeden). Tyle, że sprawa nie jest tak prosta jak się może wydawać. Zatrudnienie pisarza to jedno, ale przeniesienie jego twórczości na gameplay to co innego. I tu mogą mieć problem.
Tak więc stawiam, że zamiast pójść w kierunku na którym się nie znają (F4 niby był eksperymentem w tym kierunku i na warstwie narracyjnej okazał się niewypałem) raczej wydaje mi się, że przeczekają, aż gracze na powrót zaczną gustować w grach z prostym ale masowym gameplayem, i wtedy wejdą z tym co robią najlepiej, czyli single player MMORPG kradnąc serca graczy.
Wiadomo cos o wydaniu pudełkowym? Planuje kupic na premiere, ale cena cyfry odstrasza.
Doom wyglada ok ale te chodzenie przypomina mi tzn dungeon crawlery... Skyrim na PC dopiero na PC pokazalby pazura bo tak limity PSVR zrobia swoje