Bethesda znów pozwoli na recenzje gier przed premierą
Cóż za łaska... ;)
Cóż za łaska... ;)
W sumie się dziwie Becie i tego typu zagrywkom, bo jednak jakby nie patrzeć, robią dobre gry. Nie licząc małej wpadki przy Falloucie 4, to obiektywnie rzecz ujmując reszta ich tytułów jest fajna - Wolfenstein, Doom, Prey, Dishonored, wcześniejsze Fallouty czy Elder Scroll's. Można się czepiać ich modelu biznesowego (zwłaszcza mierzi mnie "Skyrim na wszystko, nawet na toster") - ale gry robią niezłe. Zwłaszcza FPS'y - mają długie kampanie, są przyjemne i nie poszatkowane DLCkami.
Fallout 4 to również dobra gra. Wystarczy spojrzeć na oceny.
Nie powiedziałem że była zła, była raczej niedokończona i zabugowana w dniu premiery. Teraz jest OK. Najgorsza ich grą był chyba Brink, a i tu wyszli z honorem, robiąc z gry F2P i umożliwiając ludziom tworzenie własnych serwerów do tego tyłu - więc fani mogą w nią grać jeszcze całkiem długo.
Rogue Warrior to największy crap jakiego wydali.
Nie robią dobrych gier. W przypadku Wolfenstein, Doom, Prey, Dishonored są tylko wydawcami. Oni robią jedynie średnie ostatnio TESy i Fallouty.
TESy i Fallouty to zawsze gry na bardzo dobrym poziomie, więc nie trafiłeś.
Yhy, czyli ten hejt na EA to nieporozumienie, bo przecież skaszanionego Mass Effecta Andromeda zrobił Bioware, a nijakiego Battlefronta Dice. Ubi tez ma osobne studia, dla niepoznaki nazwane Ubi Szanghaj, Ubi Kijów itd. - tak więc wszystko spoko.
Gdyby Bethesda nie miała żadnego wpływu na Wolfa czy Dooma, to po co jest potrzebna współpraca id czy Machinegames z nimi?
Robią?
Nie widzisz różnicy między wydawaniem a produkcją?
Nie przeczę, część gier wydawanych przez nich jest dobra (nowe Wolfy, gry od Arkane, jedynie Preya2 szkoda) ale ich flagowe tytuły to cień poprzedników, o porównaniu z innymi (starymi czy nowymi) tytułami nie wspomnę.
Pamiętajcie, że firmy z Bethesda w nazwie są dwie, Bethesda Softworks (wydawca) i tutaj o nim mowa. Oraz Bethesda Game Studios (twórca gier).
Artykuł tyczy się tej pierwszej firmy, i jako wydawca Becia nie jest najgorsza.
Ma swoje wady, zwłaszcza ta akcje z blokadą recenzji, nie będących artykułami sponsorowanymi mającymi promować gry i kilka ogólnych kwiatków rypania graczy na kasę, ale wiadomo nie na poziomie EA czy Activision, nie licząc wtopy z CC, za które chyba jednak bardziej odpowiada Becia GS, to nie zaliczyli jakiejś większej.
Ale maja liczne zalety, w tym swobodę zostawianą developerą (nie ma akcji jak w wypadku EA, gdzie przedstawiciel wydawcy w zasadzie torpeduje wiele pomysłów), wolność w wykorzystaniu technologii (nowy Doom, idealny przykład, i tutaj też EA mogłaby się uczyć a nie wiskać wszędzie Frosbite, niezaleznie czy się nadaje.)
Nie mieszajmy tych podmiotów.
elathir Game Studios jest po prostu wewnętrznym studiem Bethesdy Softworks tak samo jak CD Project Red robi dla CD Projectu.
rvn0000 Właściwie to robią. Bethesda, id, Arkane, Escalation Studios, MachineGames - wszystkie te firmy to podmioty Zenimaxu.
@czopor
Nie do końca. Otóż jest sobie gigant ZeniMax Media. Ten oto gigant był wydawcą i właścicielem Bethesdy. Jednak po jakimś czasie zaczął dość ostro podupadać na opinii, coś jak nasze dzisiejsze EA albo Activision. Jak rozwiązali ten problem? Otóż w 2001 roku podzielili swoje najpopularniejsze studio na dwie spółki, stara czyli Bethesda Softworks została wydawcą produkcji wytwarzanych prze studia należące do ZeniMaxu, druga nowa Bethesda Games Studio przejęła robotę developerską po Bethesda Softworks. Oczywiście tajemnicą nie jest, że Bethesda Softworks zostało potem zasilone przez ludzi z ZeniMax Media.
To raczej chodzi o wyniki sprzedażowe.
Zarówno nowe dishonored jak i the evil within 2 sprzedał się na steamie bardzo słabo, około 100 tys kopii według steam charts to tyle co u takiego elexa.
100 tysięcy na Steamie w przypadku survival horroru, gdy premiera miała miejsce niecałe 2 tygodnie temu - to chyba nie jest zły wynik.
100 tysięcy kopii to wyrabia lepszy mały indyk, a tutaj jest mowa o wysokim budżecie, zresztą nawet pierwsza część sprzedała się 7 razy lepiej. To jest oczywista klapa finansowa.
Lepszy mały indyk nie kosztuje 60 euro. Wiem że w przypadku Dishonored to akurat chybiony argument, ale wszystkie klony System Shocka sprzedają się tak sobie, a tu jeszcze mieliśmy "dodatek" - rzecz robioną typowo dla fanów.
Porównywanie wyników sprzedaży TEW2 do "jedynki" to nieporozumienie. TEW jest obecny w sprzedaży od trzech lat, przewinął się przez tyle promocji, że głowa mała.
Lepszy mały indyk, który sprzedaje się w tych 100 tys kopii nie kosztuje 60€ bo nie ma tak dużego budżetu, tak wysoką cenę prawie zawsze strzela się wtedy gdy gra jest dość miarę droga w produkcji (w tym także marketingu). Jeżeli produkt kosztuje dużo to oczywiście będzie mniej potencjalnych klientów, więc trzeba mocno hypować produkt, żeby ludzie go chcieli kupić. Tutaj to się zauważalnie nie udało i gra sprzedała się znacząco gorzej od innych dużych produkcji w tym okresie oraz od swojej poprzedniczki.
Gra zawsze najlepiej sprzedaje się w dniu premiery, oczywiście mogło się sprzedać bardzo dużo egzemplarzy podczas różnych promocji, ale z pewnością nie było tak, że w pierwszych dwóch tygodniach sprzedało się ~100 tys kopii na steamie, a pozostałe 85% obecnie posiadanych przez graczy egzemplarzy z czasem oraz podczas różnych promocji.
fuck ju beczezda.
Nie no normalnie geniusze marketingu - najpierw wrkwili recenzentów którzy po tym zaczęli po nich jeździć jak po psach a teraz się wycofują ze swojego "genialnego" ruchu. Kto zarządza wizerunkiem tej firmy? Przedszkolaki?
Denerwujesz się jakbyś co najmniej pracował tam jako sprzątaczka.
zadanie domowe na dziś: sprawdzić w słowniku języka polskiego: hiperbola.
Yhy tak tak.
Erlan z tym to nie do szkoły ale do proktologa musisz się zgłosić. Z hemoroidami nie ma żartów - mogą zagrażać twojemu życiu!
Opowiedz mi o sobie więcej
Pewnie decyzja podyktowana tym że denuvo nie chroni ich gier. Wcześniej mieli dużo czasu, a gracze niezdecydowani czekali na recki żeby się upewnić czy kupić lub nie. Teraz ich gry bez recki można by sprawdzić dzień po premierze albo w ten sam dzień.
Mam rozumieć że Wolfensteina The New Collosus ta decyzja już nie obejmie? I jeszcze jedno ktoś może wie jaka będzie następna gra po nowym Wolfie wydana przez Bethesde?
Może im wyszło, że brak recenzji na premierę obniża sprzedaż, bo pojawiają się pytania czemu nie ma itp.
Lepiej późno niż wcale.
Szkoda tylko że jedynym poszkodowanym w tej sytuacji są studia produkcyjne podlegającej Beth (Arkane i inne) nad którymi zwisa gilotyna...
Mi to bylo szczerze mowiac wszystko jedno, recenzja 2 dni wte czy wewte, dajcie spokoj, to drobnostka naprzeciw wiecznosci. Najbardziej plakali pismaki, bo wielkich redakcji nie stac dac 60e za gre, lol.
A gry (np. Doom) bronily sie same.
"bo wielkich redakcji nie stac dac 60e"
Jak ty niewiele rozumiesz. Chodzi o kase ale nie o 60e ale o grube tysiące dla tego kto PIERWSZY zrecenzuje grę.
I równy start zarówno dla graczy jak i redakcji. Wydawca chce to niech wysyła nie to nie. Można kupić.
grube tysiące dla tego kto PIERWSZY zrecenzuje grę.
Wszyscy mieli rowne szanse, skoro nikt nie dostal gry przed premiera.