Śródziemie: Cień Wojny – mikrotransakcje na celowniku cheaterów
Za 10 lat strzelankę z 10 rozdziałami będą sprzedawać pojedynczo licząc sobie z 40€ za rozdział: "nie podoba sie to nie kupuj". Do tego będzie sprzedawany osobno multiplayer za 40€: "nie podoba sie to nie kupuj", do multiplayera będa skrzynki każda po 5/10€ z szitskinem:"nie podoba sie to nie kupuj", do tego żeby czuć sie lepszym możesz kupić lepszą pukawke, lepsze naboje po 10€ sztuka: "nie podoba sie to nie kupuj"
Jedne z najbardziej żałosnych usprawiedliwien "nie podoba się nie kupuj", "to nie wpływa na rozgrywkę w ogóle"
GG EZ
Branża gier coraz bardziej schodzi na psy... Mikropłatności w grze AAA to samo w sobie nawet głupio brzmi, a jednak stało się faktem. Teraz Śródziemie, a już na horyzoncie mamy Battlefront II, który idzie jeszcze dalej i tworzy niemalże PayToWin dzięki mikropłatnościom. Syf, kiła i mogiła. Obie gry są fajne i obie gry powinny być przekreślone z powodu tych wszystkich głupot z mikropłatnościami - tak, przekreślone.
Dzięki Bogu, że są jeszcze tak obrotni ludzie. Nie będę się rozpisywał bo znowu wyjdę na jakiegoś nawiedzonego, ale obecnie segment gier AAA(z pewnymi wyjątkami) to dno i dwa metry mułu.
PS: Skoro przy temacie lootboxów jesteśmy to warto wspomnieć, że ani PEGI ani ESRB nie traktuje ich jako hazard.
Ale o co wam chodzi? Przecież są "opcjonalne"!
Ch**, że dawanie w grze AAA zakończenia, na które musisz grindować po kilka h albo wyłożyć hajs jest zwyczajnie żałosne. Są opcjonalne! Bo przecież jak ci biedny twórcy mają zarobić z tych 60 ojro za grę? To grosze!
Pewnie zaraz zjawi się Alex albo ktoś i powie, że sa opcjonalne i to jest spoko.
A tak serio: te mikropłatności w Shadow of War to pikuś w porównaniu z tym, co zrobili w Battlefroncie 2. Wywalili cały system progresji i teraz levelujesz ze skrzynek, KTÓRE OCZYWIŚCIE MOŻESZ KUPIĆ, BO CZEMU NIE?
Nawet mi was nie żal jelenie :) Chcecie to bierzcie, przecież musi być śmiesznie. Mi nic do tego, jak lubicie karmić raka to kupujcie ten chamski cash grab. Od razu wyciągnijcie wazelinkę i portfel, bo po co przechodzić grę, jak jej przejście można kupić?
Seriously, to jak bardzo branża gier w ostatnich latach się zeszmaciła to aż człowiekowi się odechciewa gier ogrywać. Autentycznie.
Niedługo syf z komórek przejdzie do gier AAA, oh, pardon, przecież już przeszedł. Battlefront 2 jest najlepszym przykładem. Zwykłe chamskie zagrania mające wsadzić ci do kieszeni długą łapę i wyssać z ciebie każdy grosz. Zwykłe ograbienie cię z reszty kasy, ruchy totalnie antykonsumenckie. Nie wierzę, że istnieją na tej planecie ludzie, co w ogóle tego bronią.
No ale jak lubicie powyżej 60 ojro i tyle samego lub więcej płatnego season passa bulić jeszcze więcej, to bulcie. Nie narzekajcie potem jak za napis "save game" też będziecie bulić, no ale to przecież też będzie opcjonalne, prawda? Przecież nie musisz sejwować żeby grać! To jest opcjonalne!
Serio, kupiłem raz sobie skin do AK jak jeszcze grałem w CS-a. Nigdy nie czułem się bardziej idiotycznie i brudno, brzydziłem się samym sobą, że wydałem na coś takiego całe 5 ojro centów.
Branża gier coraz bardziej schodzi na psy... Mikropłatności w grze AAA to samo w sobie nawet głupio brzmi, a jednak stało się faktem. Teraz Śródziemie, a już na horyzoncie mamy Battlefront II, który idzie jeszcze dalej i tworzy niemalże PayToWin dzięki mikropłatnościom. Syf, kiła i mogiła. Obie gry są fajne i obie gry powinny być przekreślone z powodu tych wszystkich głupot z mikropłatnościami - tak, przekreślone.
Dzięki Bogu, że są jeszcze tak obrotni ludzie. Nie będę się rozpisywał bo znowu wyjdę na jakiegoś nawiedzonego, ale obecnie segment gier AAA(z pewnymi wyjątkami) to dno i dwa metry mułu.
PS: Skoro przy temacie lootboxów jesteśmy to warto wspomnieć, że ani PEGI ani ESRB nie traktuje ich jako hazard.
Nie omieszkam sprawdzić trainera ale jak zacznie się gra dłużyć i nudzić. Wole darmowe kody niż płatne.
Za 10 lat strzelankę z 10 rozdziałami będą sprzedawać pojedynczo licząc sobie z 40€ za rozdział: "nie podoba sie to nie kupuj". Do tego będzie sprzedawany osobno multiplayer za 40€: "nie podoba sie to nie kupuj", do multiplayera będa skrzynki każda po 5/10€ z szitskinem:"nie podoba sie to nie kupuj", do tego żeby czuć sie lepszym możesz kupić lepszą pukawke, lepsze naboje po 10€ sztuka: "nie podoba sie to nie kupuj"
Jedne z najbardziej żałosnych usprawiedliwien "nie podoba się nie kupuj", "to nie wpływa na rozgrywkę w ogóle"
GG EZ
Ooooj szykuj się na hejt ze strony Pana p...walkera (chyba wiadomo o kogo chodzi ;)). Jak to obrażać "opcjonalne" (tiaaa) mikrotransakcje? To przecież świetlana przyszłość gamingu! Dzięki nim będziesz mógł sobie dokupić lepsze zakończenie w singlowej (!) grze AAA albo skrzynki z lepszym ekwipunkiem dla swojej postaci w płatnej grze multiplayer. A jeśli nie chcesz przepierdzielać hajsu... to przecież twój wybór! Nie potrzebujesz tej dodatkowej zawartości, którą bezczelnie usunięto/ograniczono w "pełnej" wersji... pffff....
Ale tak na serio - nie rozumiem jak można bronić takich zagrywek, a niestety co rusz widać takie osoby, które wręcz z przyjemnością chcą się dawać dymać wielkim korpo...
Żeby ten "pan" na P jeszcze coś znaczył na tym forum, a to zwykła płotka. Podpisuje się rękami i nogami pod postem Esia.
A tak ten pan, to mówicie, że oprócz bycia fanbojem gier z Japonii i przeciwnikiem polskich gier to jeszcze kibicuje mikrotransakcją?
Słabo.
Kingdom Come Deliverance miałbyć sprzedawany w rozdziałach ale z tego zrezygnowali więc nie zdziw się że tak gry będą serio wydawane kiedyś :)
Gdzie tu w ogóle skandal? To gra singleplayer.
Skandal był nie jak zaczęli wprowadzać płatne ułatwienia, skandal był jak zaczęli usuwać kody i blokować konsole deweloperskie.
Get fucked, WarnerBros.
Skandal by był jakby dodawali płatne mody czy coś do gry jak w falloucie 4 i skyrimie special edition.
Ale o co wam chodzi? Przecież są "opcjonalne"!
Ch**, że dawanie w grze AAA zakończenia, na które musisz grindować po kilka h albo wyłożyć hajs jest zwyczajnie żałosne. Są opcjonalne! Bo przecież jak ci biedny twórcy mają zarobić z tych 60 ojro za grę? To grosze!
Pewnie zaraz zjawi się Alex albo ktoś i powie, że sa opcjonalne i to jest spoko.
A tak serio: te mikropłatności w Shadow of War to pikuś w porównaniu z tym, co zrobili w Battlefroncie 2. Wywalili cały system progresji i teraz levelujesz ze skrzynek, KTÓRE OCZYWIŚCIE MOŻESZ KUPIĆ, BO CZEMU NIE?
Nawet mi was nie żal jelenie :) Chcecie to bierzcie, przecież musi być śmiesznie. Mi nic do tego, jak lubicie karmić raka to kupujcie ten chamski cash grab. Od razu wyciągnijcie wazelinkę i portfel, bo po co przechodzić grę, jak jej przejście można kupić?
Seriously, to jak bardzo branża gier w ostatnich latach się zeszmaciła to aż człowiekowi się odechciewa gier ogrywać. Autentycznie.
Niedługo syf z komórek przejdzie do gier AAA, oh, pardon, przecież już przeszedł. Battlefront 2 jest najlepszym przykładem. Zwykłe chamskie zagrania mające wsadzić ci do kieszeni długą łapę i wyssać z ciebie każdy grosz. Zwykłe ograbienie cię z reszty kasy, ruchy totalnie antykonsumenckie. Nie wierzę, że istnieją na tej planecie ludzie, co w ogóle tego bronią.
No ale jak lubicie powyżej 60 ojro i tyle samego lub więcej płatnego season passa bulić jeszcze więcej, to bulcie. Nie narzekajcie potem jak za napis "save game" też będziecie bulić, no ale to przecież też będzie opcjonalne, prawda? Przecież nie musisz sejwować żeby grać! To jest opcjonalne!
Serio, kupiłem raz sobie skin do AK jak jeszcze grałem w CS-a. Nigdy nie czułem się bardziej idiotycznie i brudno, brzydziłem się samym sobą, że wydałem na coś takiego całe 5 ojro centów.
Proszę cię grałeś w Dragon Age Inkwizycje? i przeciąganie rozgrywki głupimi punktami? dopóki ich nie zdobyłeś nie mogłeś ruszyć fabuły dalej? chyba nie...
Tam za to nie mogłeś tego przyspieszyć i musiałeś się męczyć chyba że użyłeś trainera jak w przypadku tej gry.
Ale jak to się ma do mikropłatności? Bo moim zdaniem skopany gameplay to jest zupełnie inna sprawa niż mikropłatności, które są z punktu widzenia konsumenta szkodliwe.
Zresztą, czuję, że ty poczułeś iż to jest jakiś atak na trainer. W żadnym razie. Kto chce skorzysta. Ja długo tej gry nie ruszę, za chamską politykę mikrotransakcji zobaczają moje pieniądze w ofercie za 20-15 zł.
Nowe NBA, SW: Battlefront II, Śródziemie...Takich pseudo-perełek jest więcej i więcej na pewno będzie...
No i gitara, parę dni temu właśnie myślałem o bohaterskich crackerach o ich trainerach i o tym kiedy zainterweniują i stało się, chwała im za to!
J***ć chytrych korpoludków!
I będzie jeszcze więcej, wspieracie piratów to zapłacicie i za nich ;)
Nie sądziłem, że znajdzie się typek, który mikrotransakcje zrzuci na piractwo xD
Generalnie to ci gratuluję, dobre.
no właśnie już to pisałem wcześniej że będzie trainer i po problemie tak jak w dragon age inwkizycji żeby zdobyć tą władzę czy jak to się tam zwało do ruszenia fabuły dalej :)
Mikrotransakcję to ficzer który nie spodobał się części graczy... To wy redakcjo nie widzicie jak to jest obrzydliwe by w grze aaa były takie zabiegi. To kur**two nie podoba się zdecydowanej większości graczy i wam też nie powinno, powinniście tępic to jak tylko można, pisząc konkretnie z jajem!
większość to idioci dające grze 0/10 przez to ;)
ale wszystkim graczom nie spodobał się ten zabieg ale część potrafi ocenić produkcje normalnie :)
choć na metacritic zawsze przeważała w pierwszych dniach liczba idiotów :)
Dla mnie ten zabieg to to samo co dragon age inkwizycja tylko tam nie było opcji tego przyspieszyć (jedynie uzycie trainera) a w tej grze masz opcje przyspieszenia za kasę (i możliwość użycia trainera).
(Dragon Age Inkwizycja Gra Roku i 9,5/10 od Gola)
Nie no gol mnie dobija, że też przyszły czasy, że działanie trainera trzeba opisywać, choć to też czasy gdzie wydawca uzna to za oszustwo i piractwo, bo teraz to my mój panie w nowoczesnych czasach, czasach pięknych gier mamy kody ZA KASĘ... a nie jakieś tam trainery oszuście piraciarzu skubany!!!
Jeśli jednak „wybryki” takie jak powyżej opisane staną się trendem, autorom nie pozostanie nic innego, jak zmusić nas do stałego połączenia z serwerami swoich gier
Widzę, że są tacy pyszni, ślepi i chciwi do bólu. Zignorują ten fakt, że przez takie podejście uprzykrzają tylko uczciwe nabywców, a piraci i hakerzy nadal pozostają nietykalni.
Tylko pogarszają sytuacji.
Po za bojkotem, trzeba tez nie ogladac materialow video z tej gry w wykonaniu tuberow
Kurwa GOL weźcie się nie ośmieszajcie. To nie jest żadnen hacking ani atak hackerów tylko zwykłe trainery i tabelki Cheat Engine. Każda gra Single Player na PC ma takie. Powaliło was?
Artykuł o tym jak działa trainer i jeszcze zatytułowany tak jakby conajmniej Annonymous zablokowało serwery gry.
haha no własnie ;)
Kupujesz grę SP ,instalujesz i uruchamiasz - wtem pojawia się sklep zamiast menu,panie menu to trzeba sobie dokupić.
Po zakupie menu,chcesz zmienić opcje graficzne więc klikasz na "ustawienia" - wtem otwiera się sklep,po kolejnym zakupie i zmianie opcji chcesz uruchomić kampanię,wtem otwiera się sklep - kampania dostępna jedynie dla posiadaczy edycji super deluxe xtreme - kolejny zakup...
Wreszcie możesz sobie zagrać,ubijasz pierwszego przeciwnika i coś z niego wypada - podchodzisz i leży jakaś spluwa ze znakiem "?" - nie możesz jej podnieść aby zidentyfikować i podnieść zakręć "kołem fortuny" w zakładce mikrotransakcji za jedyne 2 dolary...
Mnie to już wszystko rybka co się dzieje w branży - z rzadka cokolwiek kupuję ale jak chce to zagram w co chce...Polak potrafi...Nic co wymaga połączenia online w singlu nigdy nie kupowałem i nie kupię także to też nic nie pomoże deweloperom.
Niedługo producenci gier każą sobie płacić za ustawienie trudności gry na easy mode... A nie przepraszam już to robią: "Mikro płatności"!
Boże. Jaki tu płacz z błahego powodu. Rozumiem narzekania, że kawałek singla został wycięty i sprzedany jako DLC. Rozumiem jak twórcy podzielają społeczność danego tytułu z powodu płatnych map. Rozumiem kiedy w grach F2P ludzie się wkurzają, że płatna zawartość daję przewagę. Ale płacz, że w normalnej grze, która jest pomyślana tak byś zrobił wszystko co w niej jeśli chodzi o singla, a w multi spędzisz dziesiątki jak nie setki godzin, możesz sobie szybciej coś odblokować OPCJONALNIE bo chcesz i możesz? No proszę ja was, wy już naprawdę głupiejecie jako gracze. Bawią mnie posty wyżej, że w Inkwizycji trzeba było jakieś punkty, by pchnąć fabułę dalej. Ja nawet nie wiedziałem, że coś takiego tam było. Po prostu robiłem sobie wszystkie zadania i żadnych problemów nie miałem, w końcu po to twórcy porobili te zadania, żebyś mógł sobie je porobić. Podobną sytuację jak w najnowszym Śródziemiu miał Arkham Knight - chciałeś lepsze zakończenie, to musiałeś dłużej nad grą posiedzieć. Teraz po prostu twórcy to ułatwili, a jak się nie podoba to nie korzystajcie. Tak samo z najnowszym Battlefrontem - no i nawet co z tego, że ktoś wykupi sobie pierdyliard skrzynek i dostanie najlepsze karty, jak nawet nie będzie umiał grać? W Becie natrafiłem na gościa w natarciu myśliwców z trzema kartami odblokowanymi, do tego całkiem dobrymi. I co z tego, skoro grał nie najlepiej. Robicie sztuczny hałas o nic, a nawet więcej - robicie hałas, a mimo to was nie słychać, bo się po prostu nie liczycie. I pogódźcie się z tym. Zaczną wprowadzać do gier gorsze rodzaje mikrotransakcji jak płatność za odblokowanie pojedynczej misji czy coś podobnego - nie kupujcie wtedy gry (a może nawet ściągnijcie pirata) i wtedy będziecie mieli słuszność. Ale obecnie z małej kropli robicie ocean.
Po prostu niektórzy traktują granie w gry jako nieodłączny i niezbędny element życia. Biorą to zbyt poważnie. Przecież tu już nawet podważyli argument " nie chcesz to nie kupuj". Oni już nawet doszli do wniosku, że wyboru nie mają. Można wręcz powiedzieć, że w pewnym sensie to więźniowie branży.
Człowieku, my chyba żyjemy w innej rzeczywistości, to co ty piszesz to hipokryzja. To jaki jest cel w samej grze, jak nie jej przejście? Po co wykupować "ułatwienia"? Poza tym - błahy powód? Przecież masz na yt normalnie udowodnione jaką przewagę dają starcards. W grze F2P jest to spoko, ale w tytule, gdzie na start wykładasz 60 euro i potem masz dokładać jeszcze żeby zdobyć przewagę? To przecież zwyczajny skok na kasę.
" Teraz po prostu twórcy to ułatwili, a jak się nie podoba to nie korzystajcie"
Najbardziej żałosna wymówka świata. Czy zdajesz sobie sprawę, że sam sobie zaprzeczasz? Skoro dają ci mikro w grze to znaczy, że chcą byś z nich korzystał dla kasy. A jak inaczej mają tym zachęcić, jak nie zmianami w gameplayu, czym SoW czy BF 2 są najlepszymi przykładami? Gadka "nie kupujcie jak się nie podoba" nie ma rąk i nóg, bo deweloper musi jakoś wywrzeć presję na tobie, byś jednak je kupił. Bo po co je implementuje na starcie? Dla ułatwienia? Ty chcesz oszukać siebie czy kogoś tutaj?
Bawią mnie posty takie jak twoje. Inkwizycja to inna sprawa, bo tam chodzi o gameplay, natomiast mikro w SoW to już jest zwykły cash grab. I jak to nie wpływa na zakończenie, skoro odblokowujesz je dopiero po grindzie albo wykupieniu skrzynek z orkami? Co ty w ogóle za kocopoły smolisz to ja nawet nie.
"miał Arkham Knight - chciałeś lepsze zakończenie, to musiałeś dłużej nad grą posiedzieć"- tylko w AK to co grindowałeś było normalnie do wypracowania w grze, jak można porównywać te gry ze sobą? Równie dobrze mogłeś porównać fifę do wolfensetina, bo to tak samo głupie porównanie jak to co zastosowałeś.
"Robicie sztuczny hałas o nic, a nawet więcej - robicie hałas, a mimo to was nie słychać, bo się po prostu nie liczycie."
No i co z tego? Mam prawo coś skrytykować, wyrazić dezaprobatę. Jak chcesz zamykać ludziom usta za poglądy to myślę, że powinieneś czym prędzej zmienić miejsce zamieszkania na Koreę Północną. A głosy jednak słychać skoro już niejednokrotnie presja graczy wywierała coś na twórcach.
A jeśli nie wywrze żaden problem - dla mnie gry to naprawde drugorzędna sprawa, mam czasochłonną pracę i o wiele mniej czasu na gry. Ale ty sprowadzasz cały problem do czegoś tak płytkiego jak napisanie o robienie hałasu czy narzekanie. Chłopie, to jest problem, realny, groźny dla konsumenta, deweloper normalnie wkłada ci łapę do kieszeni,a ty mówisz, że to ok i bierz mój hajs.
"Po prostu niektórzy traktują granie w gry jako nieodłączny i niezbędny element życia. "
>Sugerowanie, że wyśmiewanie i krytyka chamskiego cash grabu ma coś wspólnego z życiem osobistym
Weź się człowieku w ogóle zastanów nad sobą. Jak ci się nie podoba to się nie udzielaj na forum.
Wszystko ok jeżeli gra nie jest robiona pod kątem mikropłatności i przede wszystkim gdy mikropłatności nie dają przewagi w trybie multi.
W przy przypadku SoW niestety ale gra została "wydłużona" na siłę tylko po to, żeby doić kasę z graczy i to jest FAKT.
I odnośnie słowa "wydłużona" - grind, grind, grind...
Jeszcze nigdy nie kibicowałem cheaterom.
Jakie mroczne są czasy w których żyjemy.
Nihil novi. Zwykłe modyfikowanie pamięci zaalokowanej przez proces gry. Niczym się nie różniące od innych cheatów do gier single player. A zaczęło się to już bardzo dawno temu. Kto pamięta "złote klucze" w Borderlands2? Losowaliśmy legendarne bronie... A kto pamięta mikrotransakcje w Dead Space 3, które przyspieszały crafting?
Trainery i tabelki do CheatEngine, które pomagały pominąć te absurdy pojawiły się już kilka lat temu...
My sobie pokarzekamy i wlaczymy trainera i bezstresowo zagramy do końca.
Ale targetem mikrotransakcji są gracze konsolowi. Tam nie ma swobody i tam się kosi kasę.
Czyli o to chodzi że trzeba robić zadania poboczne żeby nabić sobie punktów umiejętności oraz level podbić żeby móc grę ukończyć i o to ten płacz ? To po uj to kupujecie jak wam się nie chce gry w 100 procentach ukończyć dla zadań głównych tylko ? Parodia :D
Ja nie kończę gier w 100% nie mam na to chęci ani czasu.
Dotarłeś w ogóle do czwartego aktu, poziom trudności rośnie niemiłosiernie i jest niezależny od poziomu bohatera.
no to do czasu 4 aktu gra jest łatwa chcesz zobaczyć "prawdziwe zakończenie " musisz wyrobić sobie skilla :D
Kto zapłaci, ten zapłaci.