Mass Effect: Andromeda wkrótce w EA Access i Origin Access
Do OA trafiają wszystkie gry EA po 3-9 miesiącach. O tym, że ME:A trafi do tej usługi w listopadzie było wiadome od kilku miesięcy, gdy udostępnili 10-godzinny trial dla każdego, który miał się zakończyć właśnie w listopadzie.
Za 80 zł mogłem przejść świetną kampanię w TitanFall 2, przejdę ME:A, ogram triala nowego NFSa, który w wakacje pewnie trafi do usługi. No i wisienką na torcie są wyselekcjonowane indyki.
Jak dla mnie Origin oferuje najlepsze wrażenie premium ze wszystkich sklepów. Nie ma tony śmieci, tylko same warte uwagi gry, a do tego gry AAA od EA są zdecydowanie lepsze niż Ubisoftu czy Activision. EA przynajmniej próbuje zerwać ze schematami w jakimś stopniu. Dali chociażby zielone światło na kampanię singleplayerową w TitanFall 2, która jest nie tylko bardzo miodna, ale przede wszystkim różnorodna, aż ciężko uwierzyć, że w grze AAA znalazło się tyle kreatywnych pomysłów na gameplay... i to jeszcze w grze multiplayer, gdzie single był ledwie dodatkiem.
Do OA trafiają wszystkie gry EA po 3-9 miesiącach. O tym, że ME:A trafi do tej usługi w listopadzie było wiadome od kilku miesięcy, gdy udostępnili 10-godzinny trial dla każdego, który miał się zakończyć właśnie w listopadzie.
Za 80 zł mogłem przejść świetną kampanię w TitanFall 2, przejdę ME:A, ogram triala nowego NFSa, który w wakacje pewnie trafi do usługi. No i wisienką na torcie są wyselekcjonowane indyki.
Jak dla mnie Origin oferuje najlepsze wrażenie premium ze wszystkich sklepów. Nie ma tony śmieci, tylko same warte uwagi gry, a do tego gry AAA od EA są zdecydowanie lepsze niż Ubisoftu czy Activision. EA przynajmniej próbuje zerwać ze schematami w jakimś stopniu. Dali chociażby zielone światło na kampanię singleplayerową w TitanFall 2, która jest nie tylko bardzo miodna, ale przede wszystkim różnorodna, aż ciężko uwierzyć, że w grze AAA znalazło się tyle kreatywnych pomysłów na gameplay... i to jeszcze w grze multiplayer, gdzie single był ledwie dodatkiem.
Jest szansa że wszyscy ci którzy tak mocno krytykują na tym forum MEA, wreszcie w nią zagrają :)
Choć chyba jednak nie, musieli by mieć PCty, a nie stare kalkulatory.
To ktoś musi mieć spory nadmiar czasu, zwłaszcza jeśli ktoś był fanem trylogii, żeby tracić czas na grę bez ciekawych bohaterów i ciekawej fabuły, która ma jakiekolwiek sensowne zakończenie.
Postrzelać, pobiegać i porobić masę niepotrzebnych questów to można w grach Bethesdy.
Niestety grałem i się zawiodłem, inaczej bym się nie wypowiadał.
jeśli ktoś był fanem trylogii, żeby tracić czas na grę bez ciekawych bohaterów i ciekawej fabuły, która ma jakiekolwiek sensowne zakończenie.
Zaprzeczyles sam sobie w jednym zdaniu.
raczej zaprzeczyłem twojemu marnemu gustowi
Bardzo dobra wiadomość i brawa dla EA. W zeszłym roku nadrobiłem growy grzech ciężki i ograłem wszystkie części ME właśnie dzięki Origin Access. Mimo że nie lubię science-fiction ( jestem chyba jedynym człowiekiem na tej planecie który nie jara się Star Wars ) to uważam trylogię Mass Effecta za jedne z najlepszych produkcji w jakie było mi dane zagrać. Na pewno przejdę Andromedę odłożyłem jej zakup na później a tak odleciała mi kolejna pozycji na liści ;)
Mass Effect Andromeda to zły do szpiku kości Mass Effect.
https://www.youtube.com/watch?v=Ma0VKHnwArQ
Nie liczne błędy, a 99% jechało po grze na premierę przez animacje i tak z połowa tego minimum nawet nie grając... bo wiedzieli memy...
A krytyka powtarzalności, miałkiej fabuły i słabych dialogów powtarzająca się raz za razem tez wzięła się z memów?
Nie twierdze, że to gra tragiczna, ale po prostu średnia do bólu.
Nie, nie wzięła się z memów i jest zasłużona, ale dostało się najbardziej przez pierwszy miesiąc od osób co gry na oczy nie widziały, a wiedzę o niej mieli wyłącznie z tych memów o animacji...
I nadal grę hejtują przez te memy, bo gry nadal na oczy nie widzieli.
Średnia do bólu, a patrz, f4 jaki gniot i plucie w twarz graczy, a jakie zachwyty.
Sprawa jest prosta, gra arcydziełem nie jest, całkowitym szrotem też nie, ale, że EA dużo osób bardziej nienawidzi niż bethesdy to jeszcze bardziej się cieszą jak mogą im dowalić przez jechanie po grze z ich stajni, zwłasza takiej która nie wyszła tak jak powinna.
Tak wielka krytyka tej gry jest mocno przesadzona. Zwłaszcza, że w andromedzie stworzyli taką bazę możliwości, że wiele innych gier może się schować.
"Średnia do bólu, a patrz, f4 jaki gniot i plucie w twarz graczy, a jakie zachwyty."
No i tu już na "dzień dobry" Panie hipokryto robisz to samo co ci rzekomi hejterzy Andromedy - krytykujesz F4, który był mocno krytykowany za to, jaką grą był. Robisz dokładnie to samo. Ja np. o wiele lepiej się bawię w F4 niż w Andromedzie, ale hej, jak to leciało? Hejt z memów?
bo wiedzieli memy...
Problemy techniczne z memów to akurat mniejsze bolączki tego tytułu. Je zawsze można wygładzić, upatchować.
Zresztą nie ma to znaczenia 'na koniec dnia'.
Kultowe RPG często nie miały udźwiękowionych dialogów, posiadały szczatkowe animacje postaci i zerowe twarzy, poza FMV/CGI .
Gra pada na swoją twarz w kwestii banalności dialogów, słabo napisanych postaci, kiepskich questów rodem z półki action RPG klasy B zmiksowanych z MMO, bezwstydu w kopiowaniu (i to z gorszym efektem) rozwiązań z trylogii (i po co, by wkurzyć starych fanów? Bo nowi gracze nie będą wiedzieli o co chodzi) i innych rzeczy.
Kiepskie RPG, czesto mizerny open world, fatalne otwarcie nowej trylogii.
Weź kaszanka serio pomyśl przed publikacją tak błyskotliwych analiz.
Zresztą nie zamyka się studia deweloperskiego za memy, ale po co więcej pisać.
Questy sa takiego samego typu jak w poprzednich ME. Banalne dialogi, postacie i klasa B to rowniez trylogia, choc fanboje zyja w zaprzeczeniu. Ta gra rozni sie tylko brakiem Sheparda i lepsza grafika (i wreszcie bieganie ma sensowna animacje hue hue).
Problemy techniczne z memów to akurat mniejsze bolączki tego tytułu.
Kiepskie RPG, czesto mizerny open world, fatalne otwarcie nowej trylogii.
+milion
Wkurza mnie ten zdarty do bólu "argument" (cokolwiek z dupy), że krytykują tylko ci co nie grali. Otóż nieprawda, krytykują również ci co grali. Na przykład ja. Zmusiłem się (i pisząc to nie przesadzam) do przejścia całej Andromedy i było to cholernie bolesne doświadczenie. Jestem grze w stanie wybaczyć niedociągnięcia techniczne, nielogiczności, czy niektóre banalne questy, w końcu oryginalna trylogia też cierpiała na powyższe przypadłości. Ale ME:A jest tak wielką, parującą kupą idiotycznych, wkurzających mechanik, głupich i bezcelowych questów, tanich rozwiązań, nielogicznych i nieumotywowanych niczym zachowań bohaterów, nudnych "dodatkowych aktywności", klisz i nadętych dialogów, że nie da się, po prostu nie da, obronić tej produkcji.
Bioware spieprzyło dokładnie wszystko co dało się spieprzyć.
Andromeda ?
Po co grać w grę która nigdy nie doczeka się żadnego zakończenia ?
Przecież finał MEA pozostawia gracza z samymi pytaniami nie dając żadnych odpowiedzi - Jaardanie, Plaga, Kett, Tajemniczy Beneficjent, zaginiona Arka Quarian, tajemnicza AI Angary, sprawa rodzinna Ryder'ów, Reyes, co dalej z Inicjatywą, Kroganami itd.
Jako że BioWare/EA porzucili ten projekt nie widzę żadnego sensu by ogrywać ten tytuł, bo to tak jakby ograć Mass Effect 1 nigdy nie dostając ME2/ME3.
Szczerze, spiraciłem to i odinstalowałem po dwóch godzinach. Poważnie, słaba gra, moooooże jak na abonament ok.
Co jak co, ale origin access to chyba najlepsza rzecz jaką EA zrobiło kiedykolwiek, mnogość gier i to całkiem nowych w mocno atrakcyjnej cenie.
Po 10h triala miałem chęci by kontynuować rozgrywkę, ale teraz po tylu miesiącach już mi się nie chce i nie wydaje mi się bym kiedykolwiek miał wrócić do Andromedy.
Krótko.
Żadna dobra gra AAA nie trafia do usługi abonamentowej pół roku po premierze.
Zaorałem.
Haha właśnie wczoraj kupiłem EA Access na rok i ogrywam sobie BF'a 1, a tu się okazuje, ze jeszcze ME:A mi dadzą. Tyle gier za 80zł :D
I jak wrażenia z Battlefielda? Kurde, mi ta gra jakoś nie podeszła. Fajna grafika i tyle.
Czy EA Access nie zdrożało przypadkiem? Dwa miesiące temu kupowałem po 15 zł za miesiąc na allegro, teraz szukam, bo chciałem Andromedę ograć, a tu po 32 zł/miesiąc albo 120 zł/rok. Coś się stało?
Edit: nic nie zdrożało, właśnie kupiłem za 79,99 zł przez Marketplace na Xboksie. Nie wiem jednak czemu na allegro tak drogo...