Czyżby jednak szansa na sukces?!
I CEST jako czas urzędowy przez cały rok?!
https://dorzeczy.pl/kraj/43975/Koniec-ze-zmiana-czasu-Jest-zgoda-wszystkich-klubow.html
Na razie przedstawiciele wszystkich klubów poparli inicjatywę PSL. Czy to oznacza, że od 2018 roku nie będzie już przestawiać zegarków dwa razu w roku?
W końcu, wbrew brew obiegowej opinii, że "Unia każe",
(...) dyrektywa UE nie nakłada takiego obowiązku. Mówi tylko, że jeżeli kraj członkowski się na to decyduje, to jest zobowiązany do uczynienia tego w terminach wspólnych dla całego obszaru Unii Europejskiej.
A konkretnie:
http://eur-lex.europa.eu/legal-content/pl/TXT/?uri=CELEX%3A32011L0077
Jeżeli Państwa Członkowskie zastosują ustalenia dotyczące czasu letniego, dla funkcjonowania rynku wewnętrznego ważne jest, aby wspólna data i czas rozpoczęcia i końca okresu obowiązywania czasu letniego zostały ustalone w całej Wspólnocie.
Letni.
@planeswalker
Aby na pewno? Niech się inni wypowiedzą w tej kwestii.
Jeśli tak - to byłby to poroniony pomysł. Jasno zaczęłoby się robić w grudniu dopiero o 9:00 rano.
Mam nadzieję, że wprowadza całoroczny czas zimowy. W końcu on jest naturalnym czasem dla naszego kraju.
Na pewno.
A po co właściwie ten czas się przestawia? Nie czaję tej idei. Ktoś tam gadał o jakiejś oszczędności prądu. W sensie, że niby jak? Rozumiem, że dzięki temu rano robi się jaśniej, ale za to trzeba wcześniej zapalać światło w domu.
Nie czaję. Po co zmieniać ten czas?
Jeśli patrzeć na czas naturalny (słoneczny) to zdecydowanie w Polsce powinien panować czas zimowy.
To by bylo cos GENIALNEGO. Choc powinni dodac do letniego jeszcze godzinke, ale na to nie ma co liczyc bo ludzie beda plakac, ze przez 6 dni w roku bylo ciemnawo o 9 rano :)
Ja bym wolal ciemnawo o 9 rano pare dni, ale jak sie wychodzi do roboty i jest ciemno i sie wraca i jest ciemno to jeszcze bardziej mnie wpienia.
Chcesz mieć w czerwcu zmierzch o północy?
Północ to północ, jaka sama nazwa wskazuje, powinien być wtedy środek nocy.
Długie, zimowe wieczory też mają swój urok.
Ja tam wolałbym żeby przez cały rok obowiązywał czas letni, mimo że naturalny to ten zimowy. Po prostu to że latem późno robi się ciemno nie denerwuje tak bardzo (mnie wcale) jak to, że zimą przed 17 jest już noc. Niemniej jednak na jakikolwiek stały czas by się nie zdecydowali będzie to dobra zmiana, bo te zmiany czasu są bez sensu.
Jeden miesiac o 23:20 widno i jeden o 8:20 ciemno.
Reszta miesiecy po prostu lepsza.
Mozna w druga strone, wstawales kiedys w czerwcu o 3:40 w NOCY? Bo wtedy juz dzien jest...i na co on komu?
edit:wieczory maja swoj urok, ale nie zaczynajace sie po 15...
Jezeli mialby byc wprowadzony zimowy, to ja juz wole te zmiany dwa razy w roku. Albo letni, albo nic nie zmieniać.
Swoja droga bede mial chaos w robocie, jak przez pol roku bedzie u nas inna godzina niz w reszcie europy.
A gdyby tak dodać 30 minut do czasu zimowego i odjąć 30 minut od cas letniego? Czyli, krótko mówiąc, wypośrodkować czas? Szkoda, że nikt inny nie wpadnie na taki pomysł.
Mnie ten temat strasznie denerwuje, to pozwole sobie jeszcze wtracic.
Dlaczego za rok? Za 3 tygodnie ta zmiana jest to wystarczy oglosic, ze jej nie ma i tyle.
Czy to oznacza, że od 2018 roku nie będzie już przestawiać zegarków dwa razu w roku?
będziemy przestawiać zegarki raz w roku :D
Aby na pewno? Niech się inni wypowiedzą w tej kwestii.
Jeśli tak - to byłby to poroniony pomysł. Jasno zaczęłoby się robić w grudniu dopiero o 9:00 rano.
Mam nadzieję, że wprowadza całoroczny czas zimowy. W końcu on jest naturalnym czasem dla naszego kraju.
Problem w tym, że nie jest. Polska powinna być generalnie w strefie EET, skoro nie jest, trzeba przyjąć CEST. Mamy najmniej światła słonecznego w czasie umownego dnia aktywności w czasie obowiązywania czasu :P "zimowego".
Ja bardzo lubię czas zimowy. Przy nim czas płynie mi wolniej i na wszystko mam więcej czasu. Nie wiem od czego to zależy, ale lepiej w tym okresie się wysypiam, dni nie lecą jak oszalałe. W ogóle mam wrażenie że na czasie zimowym czas się dłuży i zima trwa dłużej, a lato przelatuje że człowiek nawet tego nie zauważy.
Myślę, że lato też by było dłuższe, gdyby funkcjonował nasz naturalny czas. Przynajmniej ja tak to odczuwam.
Natomiast argument, bo dłużej jasno jest całkowicie do mnie nie trafia.
Pytajcie Ruskich czy chcieliby wrocic do zmian czasow.
Mi ogolnie to rybka a akwarium bo czy zmienia czas z letniego na zimowy czy na odwrot to zadnej roznicy mi to robi. Oj tak o tej samej porze trzeba wstac, isc do pracy, itp. Jedynie za oknem zrobi sie o 1h ciemniej lub widniej.
już nam zmienili czas - przenieśli nas do 1934 i
wprowadzają narodowy socjalizm
Zaczyna się straszenie.
http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/skutki-rezygnacji-ze-zmiany-czasu-moga-byc-nieobliczalne,780882.html
Ale może choć jedna dobra zmiana się uda.
i w zime o 8:00 bedzie ciemno dzieci beda szly do szkoły w nocy
ciekawe jak im to wyjasnia wstawaj dziecko juz NOC :)))
Może wprowadzą nowy czas. Proponuje czas smoleński - godzina 0 będzie godziną rozbicia się wiadomego samolotu.
Mierzony od zderzenia z zie... oj co ja gadam co ja gadam - od wybuchu ładunków termitohelianowych ukrytych w sedesie, czy od momentu gdy Antoni zaczął pociągiem uciekać z miejsca zdarzenia?
Ja, jeszcze przed deformą, chodziłem do szkoły na 7:30. I to w podstawówce. Wstawałem o 6:30. Też było ciemno.
Zresztą o 7:00 w grudniu świta, żeby wyjść na 8:00 pewnie o 7:00 trzeba się z łóżka zwlec.
Co wy macie z tym wstawaniem w nocy? Lepiej kończyć pracę w nocy? Zawsze ktoś będzie miał gorzej, ale ogólnie CEST przez cały rok daje więcej słońca.
Ja bym jeszcze głosował za klimatem ciągłym czerwiec-lipiec, wtedy to będzie dobra zmiana
I ciagle upaly i burze.
Zaraz zaraz, skoro my nie bedziemy zmieniac a reszta europy tak, to znaczy ze w pewnym momencie w Niemczech bedzie +/- 1h.
A mysle ze takie cos juz moze odbica sie na gospadarce z naszym najwiekszym partnerem gospodarczym.
Wedlug mnie cala Unia Europejska powiina podjac taka decyzje. Albo wte, albo wte bo tak to sie burdel robi :/ Jak kazdy kraj zaczyna gmerac.
Dlaczego przeszkadza Wam zmiana czasu?
Ale w jakim sensie to komplikuje życie? Wszystko się przestawia z automatu, od kompa po smartfona.
Co w tym skomplikowanego? no chyba, że obsługujesz Big Bena i musisz przestawiać te wskazówki ruszając 20 tonowym kołem zębatym...
Vader nie wiem o której wstajesz, ale zapewniam cię, że ja jako osoba, która wstaje do pracy o godzinie 5 rano nie przestawiam się automatycznie jak zegarek czy komórka. Organizmu pan nie oszukasz.
No ok, ale ile trwa ta adaptacja, 2 dni? Po prostu zastanawiam sie czy to serio jest jakas taka kwestia ultra poważna, czy drobnostka. Dla mnie to nie zauważalne, ale jeśli mowisz ze mocno to odczuwasz no to ok.
U jednych adaptacja trwa dwa dni , u innych dłużej. Dla Ciebie jest to niezauważalne, ok. Ale pomijając, przytaczane w tym kontekście zawsze, koleje czy miejską komunikację, jest cała masa miejsc, gdzie taka zmiana wiąże się z zupełnie niepotrzebnymi problemami. Niepotrzebnymi bo ta zmiana, jest kompletnie niepotrzebna, nikomu i niczemu.
Mi osobiscie nie przeszkadza, ale nasze powiazanie z reszta Europy jest w tej chwili tak daleko posuniete, ze nie bedzie to trywialna zmiana. Jest olbrzymia ilosc systemow informatycznych, ktore sa pointegrowane z reszta Europy i Swiata; od lotnictwa przez telekomunikacje po systemy finansowe.
Taka zmiana w tych systemach to koszty, czas i oddalenia nas od Europy.
Koszty i potrzeba zmian na pewno, ale już nie uderzajmy w takie tony. Portugalia jakoś sobie radzi w innej strefie niż reszta UE. Poza tym te wszystkie systemy są tak mało elastyczne że, no nie wiem, od nowa trzeba je pisać? Były pisane z myślą o tylko jednej strefie? Zmiany czasu to też koszty, ponoć niemałe.
Nie tylko Portugalia bo jeszcze Wyspy Brytyjskie. Do tego trzeba dodać, że Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia, Bułgaria, Rumunia i Grecja używają jeszcze innej strefy czasowej. Więc de facto w samej Unii Europejskiej obwiązują trzy strefy czasowe. A jeśli liczymy całą "geograficzną" Europę to dochodzi czwarta strefa czasowa używana na Białorusi, w Rosji oraz Turcji. Więc nie sądzę żeby olanie zmiany czasu nagle miał być problemem, który wyrzuci nas na margines Europy :)
Sa kraje w ue z inna strefa czasowa i jakos sie da. Zreszta skoro taka japonia sie z usa gospodarczo dogaduje, a u jednych jest piatek a u drugich czwartek, to czym jest ta jedna godzina roznicy przy tym. Caly wschod ma inna strefe i dramatu nie ma.
A wiecie kto jeszcze nie robi zmian czasu? ..... No właśnie....
A ogólnie to będzie trochę dziwnie jak przez część roku parę kilometrów od domu będę miał inną godzinę:)
Romulanie