Obsidian Entertainment chciałoby wrócić do Fallouta
Trochę dziwne, że partacze z bethesdy nie dają bardziej kometetnym studiom tworzyć. No ale co zrobisz, nic nie zrobisz.
Trochę dziwne, że partacze z bethesdy nie dają bardziej kometetnym studiom tworzyć. No ale co zrobisz, nic nie zrobisz.
Obsidian evidentnie chce. Praktycznie co miesiąc to publiczne ogłaszają. Ale senpai bethesda will not notice.
Pewno nie chcą się dzielić zyskami.
Taa.. i to będzie kicha jak New Vegas bez klimatu. A o błędach nie wspomnę...
Klaun Todd jak już.
Raczej pan od "Najlepszego RPG dekady".
Morrowind był naprawdę dobry, ale w tej samej dekadzie wyszedł KOTOR, którego obie części były lepsze, Arcanum i Vampire The Masquerade: Bloodlines, oraz wiele innych świetnych tytułów. Więc nie uznał bym tej gry za RPG dekady.
Sword_of_Sun napisał wcześniej, ze Fallout Shelter jest grą dekady. Jego nie można brać na poważnie.
Owszem jestem fanem PB, ale nigdy takich bzdur jak ty nie pisałem.
Lenistwo Bethesdy zrujnowało Fallouta. Wystarczyło kontynuować to co zaczął Van Buren i pójść w tym kierunku. Przenieść na fajne 3D jeżeli już chcieli, choć ładne 2D również zdałoby egzamin. Tak natomiast wyszedł koślawy Oblivion bez trawy i z fatalną walką. Najbardziej to drugie mnie odrzuca, bo strzelanie klasyczne jest mega toporne, turowa walka to jeszcze większa porażka. Beth miała dwa wyjścia, robimy klasykę lub zmieniamy wszystko i robimy od nowa.
Wiem i zdaję sobie sprawę, że nie byłoby to samo, ale wolałbym żeby poszli już w kierunku takim jakim była gra Rage i zrezygnować z tur kompletnie. System walki i poruszania wraz z animacjami jak z Rage'a i otwarty świat. Byłoby to o wiele lepsze i bardziej zjadliwe niż Fallout 3 czy 4. New Vegas był lepszy pod wieloma względami, ale to nadal ta sama toporność co mnie odrzuca.
Może kiedyś pójdą po rozum do głowy i Fallout 5 zrobią na modłę Van Burena, ale to raczej marzenie ściętej głowy. Gra może nie wyrwie graczy w kosmos z kapci, ale rozgrywka będzie dużo przyjemniejsza.
Mnie szczerze nie podobają się pierwsze fallouty, za to 3 czy New Vegas już bardzo. Gdyby Bethesda poszła w kierunku Van Burena, prawdopodobnie nigdy nie polubił bym tej serii. Jasne, da się wyczuć tą toporność, ale jakoś nigdy mi to nie przeszkadzało, co jest bardzo dziwne bo np. od Skyrima odbiłem się już kilka razy (może to ten klimat). Dla mnie następny fallout mógłby być jak 4 tylko, że ze znacznie lepszą mechaniką zadań i bez jakiś pierdół z budowaniem bazy. Jak ktoś chce gry w stylu fallout 1,2 to jest np. wasteland 2, niedlugo 3.
Każdy ma swoje zdanie, ich silnik fajnie zdaje egzamin przy TES-ach, które chętnie ogrywam. Ale dla mnie w Falloucie ten silnik to porażka, lubię eksplorować, chodzić, oglądać, ale gdy przychodzi moment walki to krew mnie zalewa. Wywalić tury i zrobić strzelanie na typ Stalkera lub Rage i wtedy bym ogrywał Fallout 3, NV i 4 z największą przyjemnością. Obawiam się jedynie, że to przerasta ich możliwości.
Wasteland 2 to taki bardziej Fallout Tactics, a nie Fallout 1-2, więc też mnie ta gra nie urzekła.
@kozia2
Nie jesteś fanem 1 i 2, ale czujesz się na siłach polecić fanom grę, która ma stać na tym samym poziomie? Nie wyszło, Wasteland 2 jest co najwyżej średni. Dobra kontynuacja 1, lecz słaby z niego Fallout.
Już lepiej polecić Underrail bądź mody do oryginalnych Falloutów np. 1.5 Resurrection.
Było by super , gdyby Obsidian zrobił nowego Fallouta :D Może kiedyś zrobią , czas pokaże .
W sumie skoro mają parcie i chęci, to czemu by nie? Czy ktoś im nakazuje nazywać grę Falloutem? Ile to już razy mieliśmy z podobnym zabiegiem do czynienia. Nowa marka z podtytułem nasuwającym, że to godny następca F2. Oczywiście pewne zmiany muszą zajść, ale zachować podobieństwa to żaden problem. Pociągnąć temat Van Burena dalej. Bethesda wtedy by chyba szefostwu Obsidiana popełniła samobójstwo, gdyby gra zebrała świetne recenzje i sprzedawała się jak ciepłe buły pozostawiając w tyle ich "Fallouta".
Szczerze mówiąc, news z d**y. Po co w ogóle pisać o czymś takim? Chcieć to oni sobie mogą. Równie dobrze mógłby oświadczyć, że chciałby mieć dom z 15 sypialniami albo 2,5m wzrostu. Co to zmienia? Też byłoby warto robić o tym news'a ?
Z tych wszystkich nowych (nieizometrycznych) Falloutow, New Vegas podszedl mi najmniej, ze wzgledu na masakryczna ilosc bugow, nieciekawe frakcje (w zasadzie do zadnej nie chcialem sie przylaczyc) i taka sobie historie glowna (w F3 i 4 glowny plot tez byl slaby, ale przynajmniej sama rozgrywka byla mniej zabugowana i przyjemniejsza).
Obsidiana jednak bardzie widze jako tworce gier w stylu Pillars czy Tyranny, to im zdecydowanie lepiej wychodzi.
Mi też z falloutów 3d New Vegas podobał się najmniej. Ani wątek główny, ani inne questy nie przypadły do gustu. W sumie tylko tej części nie ukończyłem .. z nudów i braku jakiegoś przywiązania do postaci i świata. Dziwi mnie w jaki sposób przez większość ludzi to właśnie NewVegas jest postrzegane za najlepszą część z trójwymiarowych. Trochę lepsze graficznie od F3 i to tyle.
Pozostaje czekać i marzyć o powrocie do korzeni.
Czemu mnie to nie dziwi? Najlepszy Fallout, nastawiony na fabułę i ciekawe questy, czyli idący torem Gothica i Wiedźmina. Według waszej dwójki najgorszy, bo za mało fetch questów i za dużo ciekawej historii.
@Gorn
Wiem ze wolisz pajacowac, zamiast czytac ze zrozumieniem, ale wkleje ci tu jeszcze raz, moze w koncu przyswoisz.
"New Vegas podszedl mi najmniej, ze wzgledu na masakryczna ilosc bugow, nieciekawe frakcje (w zasadzie do zadnej nie chcialem sie przylaczyc) i taka sobie historie glowna". Ciekawa historia? Chyba w rozne gry gralismy.
Do streszczenia w dwoch zdaniach- po przezyciu strzalu w glowe z odleglosci metra wyruszasz w poscig za kolesiem, ktory to zrobil i wplatujesz sie w wojne miedzy 3 beznadziejnymi frakcjami (szczytem glupoty jest legion, czyli goscie chodza w spodnicach jak Rzymianie i maja niewolnikow, ale chyba nie zauwazyli ze wokolo ludzie lataja z karabinami plazmowymi i bronia palna). Robisz dla nich zabugowane questy (niektorych nawet nie idzie skonczyc), az w koncu wybierasz jedna z nich i pomagasz jej zdobyc zapore, a tym samym kontrole nad calym przyleglym terenem- koniec.
Taki sam gowniany schemat jak w kazdym Gothiku/Risenie, wybierz 1 z 3, nie dziw ze ci sie podoba.
Aha- nic o zadnych questach nie pisalem w swoim pierwszym poscie, wiec z laski swojej przestan klamac.
Mwa haha z ust mi to wyjales. Juz 3 byla lepsza i bardzej klimatyczna.
Ile ja bym dał żeby zagrać w kolejnego Fallouta od nich, ale niestety muszę się zadowolić średnią 3 i marną 4 ;-;
Moim marzeniem by było, żeby im Beth dała całkowicie wolną rękę i dużo czasu. Po New Vegas było widać że mieli masę świetnych pomysłów ale mało czasu na ich implementację, przez co ucierpiała strona wizualna tej gry (sorry, ale Fallout 3 ma pięknie zaprojektowany świat, wizualnie te pustkowia robią ogromne wrażenie. Dla mnie ładniejszy niż F4 i NV) no i widać że niektóre questy były skrócone bądź niedopracowane, już o ilości bugów w początkowej wersji nie wspominając.
Też chciałbym powrotu Fallouta w ręce kogoś innego poza Bethesdą która nie potrafi stworzyć niczego ciekawego z tej marki poza "łaź po ruinach, strzelaj i zbieraj złom do craftingu" gdzie elementy RPG jak rozwój postaci jest skalowany przez co równie dobrze mogłoby go nie być.
Nawet jeśli ich nowszych (Obsidianowych) tytułów nie trawię to i tak to lepsza alternatywa.
Nowy silnik, popracować nad fabułą, grafiką, mechaniką i... ogólnie nad wszystkim, a może coś z tego wyjdzie.
Chyba każde studio będzie lepsze niż firmówka Bethesdy. Bethesda zapomniała już przy... Oblivionie? Tak przy Oblivionie że fabuła to podstawa RPG.
Fabula to nigdy nie byla podstawa dobrego rpg. Co najwyzej przygodowki, albo interaktywnego filmu.
No skoro dla was idealnym RPGiem jest Fallout 4 to racja. Fabuła nie jest ważna w RPG.
Gorn221 - Chyba nie na co dzień siedzisz w tematach gier cRPG, prawda? Każdy fan gier RPG gdyby miał wybrać 5 najważniejszych elementów w grze to nigdy nie powie, że fabuła. Dialogi, rozwój postaci, wybory moralne, immersja, kreacja świata, charaktery postaci czy poziom zadań, czasem też walka (system, zagęszczenie itp). Ale fabuła? W dobrej grze cRPG fabuła zawsze schodzi na odległy plan, a nawet jest ruszana dopiero po dziesiątkach godzin spędzonych w grze.
nie, dobra fabula nigdy nie uciagnie slabej pod innymi wzgledami gry przez kilkadziesiat godzin...
fallout 4 sprzedal sie tak zajebiscie dobrze, ze bethesda musialaby sie z chujem zamienic na lby zeby przekazac gre do produkcji komus innemu jezeli moga to zrobic samemu.
@Blackthorn gram w rpgi od lat i 5 najwazniejszych :D ?
1. Fabuła
2. Eksploracja
3. Klimat czyli muzyka i wciągające dialogi
4. Animacje
5. Świat
Moje 5 nie znaczy że to kolejność co najwazniejsze ale niestety fabuła się znajduje ;)
Wiedzmin , Dragon Age Inkwizycja nie uznam tego tworu jako klasyczny rpg bo się nie da , Gothic , Mass Effect i wiele innych .
@Gorn
Cos ci sie pomylilo. To ze ktos uwaza F4 za dobra gre, to nie znaczy ze uwaza ja za gre idealna. Zagralem, skonczylem, odstawilem na polke. Przyjemnie spedzilem czas, gre oceniam pozytywnie wiec bede jej bronic przed takimi bezmyslnymi hejterami jak ty, ale to nie znaczy ze sam nie widze w niej negatywow. Tak samo zreszta w przypadku Andromedy.
Piszesz o tym F4 i Skyrimie w wiekszosci swych postow, wiec pewnie te dwie plus Wiedzmin i Gothic to jedyne rpgi jakie znasz. Ja gram od ponad 20 lat i troche wiecej ich przeszedlem i praktycznie w kazdym jednym fabula jest slaba lub co najwyzej przecietna, albo da sie ja strescic w 2 zdaniach. A jednak niektore gry sa dobre a inne nie. Co o tym decyduje? Gameplay, rozwoj postaci, mnogosc sposobow rozgrywki, swiat, eksploracja, walka i wiele innych rzeczy, ktore sa wazniejsze niz fabula. Oczywiscie nie sadze abys to pojal dzis, no ale moze kiedys, z wiekiem.
Dark Father - Divinity: Original Sin jakoś przyciągał ludzi mimo słabej fabuły. Także zanim odpowiesz to zastanów się nad tym co jest, a nie co chciałbyś żeby było. Też chciałbym żeby każda gra cRPG miała piękną grafikę, świetne animacje, soundtrack, dialogi, postacie, fabułę, model walki, nieliniowość, ale to jest niemożliwe.
DarkViest - Czyli nieliniowość i wszystko z nią związane nie jest dla ciebie ważna, ani kreacje postaci, walka może być niedopracowana...
Historia w Deus Ex też nie była jakaś szczególnie zachwycająca, a gra wylądowała na liście gier kultowych.
o co ci zapierdala, umiesz wgl czytac ze zrozumieniem?
Darth Father - O co ci się rozchodzi? Divinity: Original Sin (mowa o 1 części) miał wybitnie mocno średnią fabułę (a i tak wśród kultowych gier znajdziesz gorzej stojące pod tym względem), a przyciągał ludzi na dziesiątki godzin. A czym dokładnie to sobie poczytaj w recenzjach i opiniach.
Byloby mega, gdyby obsidian dostal ta marke i mogl podzialac z pewna doza wolnosci tworczej.