Złotówki na Steamie już wkrótce
1/10 pensji na jedną grę w dniu premiery. Sobie jaja robią. Się potem dziwić że ludzie albo piracą, albo kupują na wyprzedaży 75% rok po premierze.
"ceny gier na Steamie na całym świecie, niezależnie od waluty, utrzymywane są na podobnym poziomie" buahahahahaha xD wystarczy spojrzeć, jakie ceny mają w Rosji, czy w Indiach, często 2x niższe niż w euro
Patrząc na wzrost cen na takim Muve to nie spodziewam się niczego dobrego w kwestii cen...
Nahaha xD Piękna utopia. Przecież należymy do zachodniej europy, nie możemy mieć taniej rzeczy. Zwariowałeś?
No właśnie nie zwariował... Mieszkamy w UE, tak? Więc rozumiem, że płace też mamy na poziomie UE. No więc jeśli zachód zarabia 2000 ojro, to my zarabiamy 200pln. Wtedy taki przelicznik cen na Steamie (1euro = 1pln) ma sens. On naprawdę ma sens, biorąc pod uwagę zarobki przeciętne polaków (absolutnie nie średnie, średnie to pic na wodę). A że tak się nie stanie, to inna sprawa. Przynajmniej teraz Polacy będą lepiej widzieli, ile rzeczywiście muszą zapłacić za daną grę... i kupią ich mniej.
A dlaczego 60 euro ma się równać 60 złotych? Lepiej jak zamiast 60 euro będzie 60 groszy :-D
Patrząc na wzrost cen na takim Muve to nie spodziewam się niczego dobrego w kwestii cen...
"ceny gier na Steamie na całym świecie, niezależnie od waluty, utrzymywane są na podobnym poziomie" buahahahahaha xD wystarczy spojrzeć, jakie ceny mają w Rosji, czy w Indiach, często 2x niższe niż w euro
Mówimy tutaj o krajach UE czy Stanach. W Rosji czy Indiach poziom piractwa jest tak ogromny, że twórcy specjalnie obniżają ceny gier jak tylko mogą, aby zachęcać ludzi do legalnej rozgrywki. Cała reszta świata cenowo stoi bardzo podobnie dzięki wprowadzonej regionalizacji.
^^ piractwo nie bierze sie samo z siebie, powodem tego w wymienionych przez ciebie panstwach sa niskie zarobki i poziom zycia, a rosja i indie sa to na tyle duze rynki ze producenci obnizaja ceny na tamtych rynkach i wprowadzaja blokady regionowe. Niestety na nas kazdy ma wysrane i jest to niestety kolejny minus bycia w UE, gdyz produceni podpinaja nas sobie do reszty europy pomijajac ze u nas zarabia sie 4-5 razy mniej
Skoro jesteś taki mądry to spójrz ile ludzie zarabiają w indiach. U nas średnia płaca w dużych firmach to 4500 zł brutto a w indiach aż siedem razy mniej bo taka jest różnica w pkb na mieszkańca. Spróbuj se w indiach przeżyć za 150 zł netto miesięcznie.
Ale jak ktoś pisal to w indiach gra jest dwa razy tańsza a nie siedmiokrotnie. W rosji z tymi zarobkami równiez nie jest dobrze, zwłaszcza po osłabieniu rubla.
I tak pewnie będzie drogo :/
Nieraz ta sama gra w polskim sklepie kosztuje (np. jakiś czas po premierze) nawet 5 razy mniej niż na steamie w przeliczeniu, to co teraz będzie?
Pewnie dalej to samo, chyba że blokada regionalna, czyt. Steam (jesteśmy zblokowani z bogatymi) będzie dalej coraz silniej działać na wersje pudełkowe.
Jeżeli zrobią to jak GOG to zniknie prowizja dla paypal za przewalutowanie. Niewiele, ale zawsze coś.
Lord Gaben w końcu połasił się na cebuliony i dołącza do grona januszy biznesu ;)
Ceny w najlepszym przypadku pozostaną takie same lub wzrosną np: ze 170zł do 250-300zł na premierę.
Przecież obecnie gry często kosztują zauważalnie więcej niż 170zł. Na pewno nie będzie to tak duża podwyżka. Te 300zł to wziąłeś chyba z kosmosu.
1/10 pensji na jedną grę w dniu premiery. Sobie jaja robią. Się potem dziwić że ludzie albo piracą, albo kupują na wyprzedaży 75% rok po premierze.
@UltRafaga
Dokładnie.
Ja nigdy nie kupuję na steamie gry powyżej 20euro. A w szczególności gry , która w dniu premiery kosztuje u nich 250zł a mogę tą samą grę kupić w media market za około 150zł i ciut więcej.
Będzie taniej i dobrze. Jak ktoś nie wierzy to niech popatrzy na statystyki cenowe. Norwegią, Wielką Brytanią czy Zjednoczonymi Emiratami nie jesteśmy więc większość cen będzie niższa. Nawet jeśli będzie to od 5% do 20% to zawsze coś.
Ja nadal czekam aż będzie można płacić kapslami. Mam już usypaną całą piwnicę po sufit, więc jak wprowadzą to panie, ile ja gierek nakupuję!
jeszcze nich wprowadza jakiś szybki i przyjazny system płatności np. coś w stylu payu
Ja bym wolał zdrapki tak jak zrobiło Google. Kupuję zdrapkę i przeznaczam pieniądze na co chcę z ich usług.
są już przecież karty doładowujące steama ale nie często się je widzi w sklepach
Serio? To muszę koniecznie poszukać. Bo ostatnio chciałem sobie coś kupić bezpośrednio na Steam i zacząłem sobie marzyć o takim wynalazku jaki wprowadziło Google.
PS Dzięki za info, znalazłem punkt na moim osiedlu gdzie dostanę takie doładowanie, a ja głupi i nieświadomy.
Pay pal to takie przyjemne? Najprzyjemniejsze jest płacenie kartą i to nawet nie kredytową tylko taką od bankomatu, przecież steam na to zezwala po kiego mi następne konta karty doładowujące i inne wynalazki.
Jagar
mówię o payu, do tego nie trzeba się nawet logować ani mieć konta, przerzuca cię na stronę twojego banku logujesz się potwierdzasz zamówienie i już, to jest najwygodniejszy system płatności.
Maly plus ze nie trzeba bedzie przeliczac. A jak ceny beda po 250 to i tak wiekszosc kupowac tu nie bedzie, niezaleznie od waluty.
No cóż. Jak ceny będą nadal wysokie to co z tego. Kupowanie gier w dniu premiery będzie coraz rzadsze w naszym kraju :) To już wolałbym blokady regionalne jeśli miałoby to oznaczać sporo niższe ceny.
Zaznaczono też, że gry zakupione w Polsce będą mogły być aktywowane we wszystkich krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (do którego należą kraje Unii Europejskiej, a także Islandia, Norwegia i Liechtenstein).
To zdanie jest kluczowe. Skoro nie zostaliśmy uznani za oddzielną strefę cenową to będzie tak, jak jest obecnie albo jeszcze drożej. To już na GOGu jest nieco lepiej, bo tam wprowadzono cashback.
Twórcy War for the Overworld zaczęli aktualizację cen ze względu na zmiany na samym Steamie i nowe waluty. Powiedziano mi, że po przejściu na złotówki gra powinna kosztować 108 zł bez jednego grosza. Jezeli faktycznie tak bedzie to będzie taniej niż obecnie, bo obecnie gra kosztuje 125 zł przeliczając z euro.
Przy czym trzeba brać pod uwagę, że inni developerzy czy wydawcy mogą to przeliczać inaczej. Wejdą złotówki to się okaże.
Do póki steam nie uruchomi tak podstawowej rzeczy jak płatności przelewem internetowym niczego tam nie kupię.
a jaki problem zapłacić kartą, a jak masz paranoje to zawsze można założyć jakieś darmowe konto i tam przelać środki.
Za leniwy na PayPal?
Kupuj sobie paysafecard w kiosku
Lukasz20202 a po co mi karta kredytowa ? nie mam i nie chcę mieć
SpecShadow tak ;)
topyrz masz rację ;)
smyro flux musiałbym jeździć 40 km do miasta bo na mojej dziurze nie można tego dostać Niby jest w dwóch sklepach ( przynajmniej na stronie ) ale jak pójdziesz i zapytasz to patrzą na ciebie jakbyś poprosił o wyrzutnie rakiet
Jaka karta kredytowa? Ja na steam czy psn robię normalne zakupy moja podstawową kartą płatniczą Visa Debit. Co ty masz za konto, że nie możesz zrobić zakupów zwykłą kartą? Czy może nie masz konta?
Czyli dalej dostaniemy po dupie i nic się nie zmieni jak będziemy mieli takie same ceny jak na zachodzie. Jak będę zarabiał 2500 € zamiast 2500 zł to pogadamy o grze za 260 zł :)
Może w Polsce by obniżyli ceny gier jeśli gracze na ten przykład nie będą kupować w dniu premiery, ale zawsze tak jest że niektórzy ostrzą sobie zęby na jakąś gierkę, nie mogą się doczekać premiery. Druga sprawa inflacja i te sprawy... gówno prawda! Każdy producent i wydawca patrzy, żeby tylko zyskać a gdy np. sprzeda się 500 000 kopii to mówią że straty bo prognozowali że np. sprzeda się w 600 000 kopii. I mimo że tak naprawdę są na plusie to narzekają. Kolejna sprawa gry w dniu premiery w większości przypadkach są dosyć mocno nie dopracowane, a mimo to ludzie kupują w dniu premiery. Wg mnie gry nawet po premierze opłaca się kupić (i to jest logiczne) 2 lata po premierze gdyż są tańsze i w większości przypadków załatane.
Że tak powiem ...co tak długo ;D w końcu skończy się męczarnia z przewalutowaniem złotówek na euro :D :D
Ja płacę w norweskich koronach, bo w takiej walucie też zarabiam i powiem wam, że na norweskie korony jest bardzo korzystnie przeliczane. Przykładowo jak gra kosztuje dziesięć euro, czyli 40 złotych to w koronach trzeba zapłacić 70kr, czyli ok. 35zł, zawsze wychodzi taniej, niż w euro. Dodatkowo chyba nie muszę wspominać, że tu gra w dniu premiery kosztująca 500kr (250zł) to przy norweskich zarobkach jest tak, jakbyście wydali na nią 50zł... Tak czy siak myślę, że minimalnie przy złotówkach ceny będą niższe, niż w euro, no i fajnie będzie wreszcie widzieć polską walutę :)
Ale za to macie alkohol drogi
Ale norwegia jest członkiem europejskiego wspólnego jednolitego unijnego rynku. Norwegia żyje dzięki ropie naftowej.
Co ma za znaczenie członkostwo w Unii? Norwegia należy do tylu programów UE, że praktycznie jakby w niej była. Piszę tylko, że jest trochę korzystniej przeliczane na korony i że na polskie też wg mnie tak będzie.
A alkohol w przeliczeniu na złotówki oczywiście, że jest drogi, tak jak wszystko. Zawsze można po 2 flaszki z Polski zabierać jak się jedzie w odwiedziny :] A 100kr na wino jeszcze nie żałuję...
Dobra ale skoro w kraju mamy ceny zachodnie gier to dlaczego kiedy wychodzi za 60 euro to w Polsce cena nie wynosi 240+ tylko u Janusza klucz na allegro albo pudełkowe wersje kosztują 160-200 zł. Ktoś się nad tym zastanawiał? Polska dostaje 10% zniżki?.
Bo cenę pudełkowych ustala sklep, może zejść poniżej ceny sugerowanej przez producenta, jeśli ma duży zbyt.
A na steamie ustala ceny lord gaben.
Niech zablokują klucze na Polskę.
No no no z tymi przelicznikami juz PRAWIE by sie oplacalo cos kupowac na steam bez promocji.
Jeśli te ceny będą faktycznie (choć) trochę niższe to może być całkiem nieźle. Jednak i tak wolę poczekać i zobaczyć jak będzie naprawdę to wszystko wyglądać.
O super. Wreszcie bede na luzie kupował Call of Duty w przecenach za 200 zł.
Nie dla psa niskie ceny, dla Pana Rosjanina to!
Patrząc na te przeliczenia euro na zł to wygląda lepiej niż się spodziewałem. Wciąż nie jest to jakaś super obniżka, ale może być odrobinę taniej!
Przelicznik jest bardzo korzystny, i co malkontenci? Założę się że i tak będziecie jęczeć że wam gier za 10 groszy nie rozdają, bo takiego dewelopera np. z Kanady nie obchodzi jakie są średnie zarobki w Polsce.
Nie ma co się bardzo cieszyć. Jak na razie ten kurs jest dla mnie bardzo podejrzany. Generalnie na pewno będziemy jeszcze mieć w cenie 23% "ukochanego" VAT.
Te ceny to efekt nacisku GOGa i Origina. Mnie bardziej ciekawi czy to nie jest chęć usunięcia pośrednika (czytaj - Muve).
Może być średnio 10 zł taniej, tylko co z tego?
Szykujcie się na znikanie gier na steam. (oczywiście nie tych już kupionych, na szczęście)
Skończy się kolekcjonowanie.
Cytat z forum łowców:
Valve nic samo nie zrobi :D Gry poznikają z dnia na dzień. Niektórzy wydawcy do tej pory nie wprowadzili walut które doszły w 2015 roku i to nie mówię tylko o martwych gównogierkach z greenlighta. Wystarczy sobie sprawdzić Steamdb, np: GT Legends, Rochard, Jamestown.
Podobno przelicznik będzie prezentować się następująco:
0,99 euro – 3,59 zł
1,99 euro – 7,19 zł
2,99 euro – 10,99 zł
3,99 euro – 14,49 zł
4,99 euro – 17,99 zł
5,99 euro – 21,99 zł
6,99 euro – 25,49 zł
7,99 euro – 28,99 zł
8,99 euro – 32,99 zł
9,99 euro – 35,99 zł
14,99 euro – 53,99 zł
19,99 euro – 71,99 zł
22,99 euro – 89,99 zł
27,99 euro – 107,99 zł
Tak przynajmniej twierdzi członek studia blodystation, który napisał do serwisu lowcygier.pl. Jeśli będzie taki przelicznik to będzie on niebywale dla nas korzystny w porównaniu do cen w euro.
To tylko kwoty, które sugeruje Valve wydawcom/deweloperom. To już od nich będzie zależało na jakim pułapie cenowym sobie ustalą. Owszem, takie kwoty są całkiem niezłe w porównaniu z cenami euro i być może jakiś tam odsetek twórców gier ustali jeszcze niższy, ale ja na razie jestem sceptyczny. Jak już wprowadzą, to wtedy się okaże jak to będzie wyglądało. Pewnie w listopadzie o wszystkim się dowiemy. Ja póki co, czekam na jakieś promo z wishlisty, aby wyzerować te grosze z portfela steam :)
Na jedno wyjdzie, to sobie można na zagranicznym sklepie w USD kupić i będzie to samo, 60 usd.
@drenz - No, ja na Steamie mam 19 ojro, ciekawe czy zostaną zamienione na złotówki albo czy będę miał możliwość nadal kupowania w euro. Bo raczej wycofać pieniędzy z powrotem na konto chyba nie można.
@sebogothic - teraz tak sądzę, że to będzie chyba bez znaczenia. Jak zostawią euro, to kupić będzie można za nie gry w euro, czyli drożej. Jak zamienią wg powyższego przelicznika (czyli USD) na złotówki, to na tym możesz stracić, ale z kolei też będziesz miał tańsze gry w naszej walucie... Najlepiej byłoby, gdyby przewalutowali na złotówki wg aktualnego kursu a ceny gier w złotówkach byłyby jak na wspomnianej przez Ciebie liście. Ale tak z pewnością nie będzie :)
Drogo>? Euro jest po 4,2 pln , a na steamie przelicznik 0,99 za 3,6 pln, więc sami widzicie.
Często tez są duże przeceny na steamie.
Jeśli te ceny będą prawdziwe podane przez sebogothica, to będzie bomba
Jasne, mogło być lepiej ale nie ma na co narzekać
Oby ten przelicznik rzeczywiście zadziałał, a nie że muszę myśleć, czy jak kupię grę AAA na promocji (!), to mi starczy do pierwszego, czy nie...
@Niebieskiej żaby kły
Jeżeli kupując grę musisz się martwić czy ci wystarczy do pierwszego to ja na twoim miejscu zająłbym się szukaniem innej pracy, zmianą kraju zamieszkania lub przynajmniej inwestowaniem w siebie. Bo ludzie, którzy narzekają że drogo i pracują od kilku lat jako sprzedawca w markecie bez ambicji, bez rozwoju itp to dla mnie debile. I nie - nie mów, że nie chce wyjechać, emigrować itp. Nie stać cię na to co chciałbyś mieć? To albo to zmienisz, albo nie narzekaj. Kto powiedział, że masz się urodzić w Koziej Wólce, mieszkać w Koziej Wólce i w niej pracować i zarabiać na tyle by żyć na przeciętnym, a nie minimalnym poziomie? Nikt nigdy nikomu nie obiecał, że można w każdym miejscu na świecie żyć godnie. Jak ci źle to to zmień. Wartości typu: rodzina, dom rodzinny, przyjaciele, ukochane miejsca nie zapełnią garnka. To brutalne, ale mnie wkurza narzekanie, że drogo i drogo... Zarób więcej lub idź na ulicę robić rewolucję, ale siedzenie na dupie i grzeczna praca za 1500zł i tylko narzekanie na małe zarobki to tchórzostwo.
@conrad_owl
Masz dużo racji, nie lubię takiego narzekania, tym bardziej, że gra to nie jest produkt pierwszej potrzeby. Owszem, można pisać, że gry są drogie, bo są. Na premierę zawsze były - jak na nasz kraj i siłę nabywczą złotówki. I ok, większość narzeka jak to jest źle, zamiast spiąć poślady i zmienić miejsce zamieszkania na lepsze do życia, ale nie nazwałbym tego od razu tchórzostwem, bowiem są sytuacje, gdzie ludzie po prostu nie mogą zmienić miejsca zamieszkania (np. niepełnosprawność, chory członek rodziny itp.) i kiszą się w jakiejś wiosce bez perspektyw, ale po prostu muszą. Aczkolwiek takie osoby raczej nie narzekają na to, że nie kupią gry na premierę i do nich pewnie pan żaba nie należy, ale też na podstawie delikwenta z postu 43.1 nie wrzucajmy wszystkich do wora z debilami :)
@conrad_owl
Gościu, jesteś tak przykry, że aż szkoda ciebie słuchać
Załóż sobie rodzinę, to skończy się twoje imprezki ciągłę
@boy3 załóż rodzinę? Imprezki? Jedyne co mnie interesuje to festiwale hardstyle lub trance raz na pół roku, do tego czasami opera lub filharmonia bo też lubię (a taki koncert J.M Jarre w Glasgow to było coś cudownego) kino itp. Mam niemal 30 lat, obecnie singiel ale mam córkę, psa, świnki morskie... Człeku - jeśli rodzina ci pożera czas i kasę i dlatego gry za drogie to trzeba było się zabezpieczyć lub założyć rodzinę, gdy uznasz że stać cię na godne życie. Myślisz, że każdy po założeniu rodziny traci hobby, traci pieniądze i tylko chleje browar do tv narzekając jak to drogo? Ja w tym czasie zabieram córkę i husky na plażę. Każdy ma swoje priorytety, ja jestem szczęśliwy - ale ja nie imprezowałem co weekend jako nastolatek tylko pracowałem w soboty by dostać extra kasę i się rozwijać...
60 jewro * 3.6 = 216 zl.
Szalu nie ma, pudelkowe wersje sa u nas tansze.
Hehe... Większość nowych gier na steam to około 49,99-59.99euro. Czyli w przybliżeniu (biorąc pod uwagę powyższy przelicznik) 180-215zł. Nowa gra w pudełku to wydatek przeważnie około 120zł więc przebitka to jakieś 70-80% :D Świetny interes :) W dodatku kto by nie wolał pudełeczka !
Pokaż mi ostatnio jakąś grę premierową, która kosztowała 120 zł. Oczywiście mowa tu o grze AAA. Tyle to kosztowały z 5 lat temu albo i więcej. Teraz premierowe ceny gier na PC niebezpiecznie zbliżają się do tych konsolowych. 180-215 zł to właśnie tyle ile kosztują obecnie gry AAA na premierę.
Get Even, Hellblade (niby nie AAA, a jednak wszędzie do AaA porównywalna) , Prey ;) Każda z nich kosztuje mniej niż 130zł
JEDNO PYTANIE:
ile w złotówkach będzie kosztować ta np.:
http://store.steampowered.com/app/476600/
?????????????????
To jest coś czego nie rozumiem. Jak wychodzi jakiś temat: "cyfra vs pudełko", to pada często argument, że wydanie cyfrowe jest tańsze w produkcji, itp. A jak przychodzi co do czego, to koszt gry na premierę w pudełku i cyfrowo jest taki sam. Na PSN jest nawet drożej niż w pudle.
Bo to BYŁ kiedyś argument. Ale nawet te lata temu była to bzdura bo w najlepszym przypadku ceny pudło/cyfra były równe.
Powiem tak, dalej drożej niż pudełkowe i cyfrowe na innych portalach, ale taniej niż przypuszczałem, że będzie.
To jest coś czego nie rozumiem. Jak wychodzi jakiś temat: "cyfra vs pudełko", to pada często argument, że wydanie cyfrowe jest tańsze w produkcji, itp. A jak przychodzi co do czego, to koszt gry na premierę w pudełku i cyfrowo jest taki sam. Na PSN jest nawet drożej niż w pudle.
Też nigdy nie mogłem tego pojąć, ale ta sytuacja nie dotyczy tylko gier. Często muzyka cyfrowa potrafi być droższa niż ten fizyczny nośnik w sklepie, podobnie ma się sytuacja z filmami, a hitem dla mnie są książki. Kiedyś jak coś takiego jak e-czytanie było utopią (chyba że mówimy o wypalaniu oczu na PC czy 1.8 cala komórki) i ludzie pytali czemu książki są takie drogie, to się słyszało "bo papier drogi, drukarnie i okładki też kosztują blablabla". Pojawiły się książki cyfrowe i co wyszło? Że ceny czasem są wyższe, równe lub nieznacznie niższe. Więc widać, że koszty są wyimaginowane, bo większość tych kosztów zamieniła się na koszt utrzymania serwera. Dlatego mimo, że 90% gier to już tylko cyfrówki, to i tak kupuję pudełka, bo są po prostu tańsze nie licząc przecen i promocji, ale jak chcę coś pograć to nie będę czekał cały rok na przecenę...
Czy ja doczekam się tych złotówek na steam?
-To pytanie zadaję sobie codziennie rano.
Już wszystko jest :)
160zł za Divinity - Origianl Sin 2 to taniej niż GOG, jak na Autumn Sale będzie za ~100zł to biorę bez szemrania.
Ja tam lowca nie jestem i promocji nie sledze. No ale pomyslalem sobie wczoraj zagralbym w homeworld remaster. Patrze jakas slaba promocji 9 euro. No spoko biore ale w sumie slyszalem, ze jakies zlotowki, jakies bajery to moze poczekam do jutra. Patrze dzis 100zl. Aha fajnie
Jest nieźle. Wychodzi na to, że faktycznie przeliczyli nam 1 euro = 3,6 zł. Może wyprzedaże na steam znów staną się atrakcją jak za dawnych dobrych czasów.
Niestety nie. Wszystkie nowe gry w cenie 60 euro są po około 260. Bez zmian. Mydlenie oczu z tą polską walutą.
Jednym słowem, jak dla mnie jeszcze drożej, bo jak będę chciał zapłacić przez PayPal to Paypal sobie te złotówki przeliczy po korzystnym dla siebie kursie i będzie drożej niż było... ok.
Nie przeliczyli euro po takim kursie, bo to nie miałoby najmniejszego sensu.
Wybrali dość korzystne dla nas opcje - gry przewalutowane z dolara, a kasa w portfelu po kursie euro.
AC Origin 250zl
Elex 190
COD WWII Season PAss 212zl
Total war warhammer 255zł
watch dogs 2 250zł XDDDDDDD
watch dogs 120zł xDDDD
Widzę, że Ubisoft najlepiej pojechał z cenami
Pewnie gry od rockstara pojadą z zaporowymi cenami znając życie, pokroju 100zł za san andreas.
Jedyna OK cena, to PUBG coś ponad 70zł, takie ceny to rozumiem.
aaa i skyrim za 175zł, ludzie, proszę.
to jakiś smutny żart aco w pudełeczku kosztuje niecałe 190 a wersja delux 250 :D
Teraz będziemy płacić więcej niż w euro, mnie zadowoliły po prostu jakiś sensowny system płatności np. payu
Aaa i jakieś indyki w stylu Hand of Fate 2 co stoją 27 dolców wycenione są na 108 cebulionów.
No i -10%, po którym kosztuje co w przeliczeniu z dolarów, przecena fest
Skyrim SE to i w polskim sklepie kosztuje 170 zł. Czego oczekiwaliście, że nagle zrobią dla nas ceny biedronkowe? Ogólnie jest taniej.
jak taniej jak z 60 euro/dolarow robią 260zł
Po jakim kursie poszły gry? Bo taki South Park za nic na świecie nie wychodzi po 3.59.
Niektóre gry zupełnie zniknęły że sprzedaży. Deadpool, Kerbale, Castlevania 2.
Wolfenstein II: The New Colossus
cena w Euro 59.99
cena w złotówkach na steam 259.99
przelicznik 4.3338
obecny kurs sprzedaży euro według NBP dane z 14.11.2017
4,2789 , średni kurs 4.2332
Cena w Muve.pl kod steam z oficjalnego źródła 179.90 zł
Kupno gry na steam jest obecnie najdroższą możliwą opcją, jest drożej niż wtedy kiedy ceny były w euro.
Czy ktoś wie czy jest jakaś informacja kiedy wszystkie gry będą z powrotem dostępne do kupienia?
Nie beda. Mieli mnostwo czasu na dodanie ceny, wiec jak nie zrobili tego do tej pory to juz raczej nie zrobia.
@up. Niekoniecznie. Część deweloperów i wydawców uzupełnia ceny, ale pewnie wiele gier, których dev nie wspiera nie da rady już kupić na Steamie.