Destiny 2 świetnie się sprzedaje i zbiera dobre opinie
Widocznie wielu osobom nie przeszkadzają mikrotransakcje jakie ta gra posiada, ogólnie to powiedziałbym nawet, że w przypadku tego tytułu jakoś bez większego echa się to rozeszło.
Bo mikrotransakcje niczego nie zmieniają w tej grze, mają egzotyczne skórki-potworki, statki i inne pierdoły.
Ale sam fakt że w grze za pełną cenę są, jest patologią. Nie powinno ich tam być.
Temat rzeka, przed Destiny 2 było 50 innych gier AAA z mikro. Takie czasy, takie zwyczaje.
Przeglądałem zawartość tego sklepiku mnóstwo razy i nie znalazłem tam niczego, co skłoniłoby mnie do wydania pieniędzy choćby na najtańszy pakiet, a jestem jednym z tych, co na rajdy chodzi w ładnym pancerzu, a nie skutecznym ;)
Temat rzeka, przed Destiny 2 było 50 innych gier AAA z mikro. Takie czasy, takie zwyczaje.
No i każda z tych gier powinna dostać po tyłku za to. No i kurde, ja mam w nosie że "takie czasy", mikrostransakcje tylko w grach f2p powinny być, jak tak dalej pójdzie to się za zapisywanie stanu gry będzie płacić, i też pewnie będą tacy co będą tego bronić.
bameman już nie histeryzuj człowieku... Rozumiem spiny o mikro zawierające istotne elementy gry, ale robić raban o takie pierdółki, jak skórki?
Jak kupujesz telefon, też robisz awanturę o to, że nie dostajesz do niego wszystkich istniejących etui? Bez przesady...
Jak kupujesz telefon, też robisz awanturę o to, że nie dostajesz do niego wszystkich istniejących etui? Bez przesady...
Porównanie z czapy. Bardziej by pasowało takie, gdyby telefon miał zablokowane funkcje, i trzeba by dodatkowo za nie płacić. A w sumie mikrotransakcje do tego się sprowadzają. A argument "no bo to są kosmetyczne" - gówno. W grze za pełną cenę nie ma prawa być żadnym mikropłatności, to po pierwsze. Po drugie: na kosmetycznych się to pewnie nie skończy.
Wszystko co jest dostępne w sklepie za pieniądze dostajesz w ciągu gry, za samo granie. Nie ma tam nic zablokowanego, nic "extra", po prostu drożej, jak ktoś lubi, bo tak jak w grze, każdy zakup to tylko losowanie z puli przedmiotów - nigdy nie wiesz co trafisz i czy rzeczywiście to, co chcesz.
"Bo mikrotransakcje niczego nie zmieniają w tej grze"
A nie mówiłem, że dobry kolega marketingowców?
Może w naszym pięknym kraju jeszcze się o tym nie mówi (no bo kto ma mówić jak branża mała i całkowicie zależna od widzimisię wydawców) - ale mikro-transakcje nawet KOSMETYCZNE mają wpływ na grę. Jeśli by nie miały, to po kiego ch* w niej są? Ludzie lubią wyglądać inaczej od innych, chwalić się przed kumplami - to normalny proces socjalizacji, zachłanni producenci AAA doskonale o tym wiedzą i wykorzystują.
Ludzie lubią wyglądać inaczej od innych, chwalić się przed kumplami
Tylko czy kupujesz, czy nie kupujesz - w Destiny wyglądasz tak samo jak inni... Bo to, co można kupić, leci hurtowo cały czas podczas grania... Po tych paru dniach mam już egzotyczne ornamenty na broń i można je tylko wyrzucić, tak są brzydkie... Emotki też mi nawpadały, gdzie tu ta płatna inność?
Zagraj może z kilkadziesiąt godzin, zobacz jak jest, bo chyba nakręcasz sam siebie na punkcie jednego hasła.
http://i.imgur.com/g1HMIlj.jpg
W grze są przedmioty które wpływają na rozgrywkę i można je kupić za prawdziwe pieniążki lub zdobyć samemu grając w grę. Dla mnie to daje realną przewagę i nie są to tylko skórki o których mówicie. Przypominam, że w grze są przedmioty które w niewielkim stopniu wpływają na wydajność gracza, np. takie, które zwiększają odporność na obrażenia, szybsze przeładowanie broni czy np. szybciej regenerują skille gracza i tym podobne, dla mnie to nie są tylko kosmetyczne zmiany:
http://images.eurogamer.net/2017/articles/2017-09-07-10-14/mods.jpg/EG11/resize/600x-1/quality/80/format/jpg
Cytat: Moving on from shaders, Destiny 2's in-game shop has come under fire for offering gameplay-affecting mods.
These mods, which can be applied to armour and weapons, boost your character in some way. Take the Impact Absorption Mod, for example. This increases the resilience of the armour it's applied to, allowing you to absorb more damage. Another mod makes class abilities charge faster. You can see why you'd want mods.
kupować ładne skiny pancerza w grze gdzie przez 99% czasu nawet nie widzimy swojej postaci... logic :)
Chyba nie bardzo wiesz jak to działa, co?
Oczywiście, że świetnie się sprzedaje - chajp nakręcony na grę na maksa. O jej jakości przekonamy się dopiero po kilku miesiącach, gdy ludzie ograją dobrze endgame. Jeśli będzie co robić będzie dobrze, jeśli nie zrobi się smrodek.
DM Praktycznie wszyscy pisali i mowili, ze mikrotransakcje maja wplyw na gameplay, bo daja przedmioty polepszajace statystyki. Cos sie zmienilo w tej kwestii?
To się zmieniło, że Ci którzy piszą o "wielkim wpływie na gameplay" nawet w tą grę nie grali, te gówienka za mikrotransakcje nie mają praktycznie żadnego wpływu. Po co samemu sprawdzić czy zweryfikować, lepiej pohejtować.
DM Praktycznie wszyscy pisali i mowili, ze mikrotransakcje maja wplyw na gameplay, bo daja przedmioty polepszajace statystyki. Cos sie zmienilo w tej kwestii?
Ale przegrałeś ileśdziesiąt godzin na tych modach i bez i wiesz coś na pewno, czy tylko jest to podchwycenie gównoburzy z sieci?
Mody mają minimalny wpływ na zachowanie broni - to raz, po drugie - mikrotransakcje odblokowujesz dopiero po pewnym czasie gry. Do tego czasu masz tego pełno ze zwykłej rozgrywki.
Oto moje mody, które dostałem za darmo, i to jeszcze po masowym ich wydaniu na kupno fioletów, leżą i gniją bo nie ma z nimi co robić. Każda broń jaka ci wpada, ma już te płatne hiper mody...
Ktoś nie grał, zobaczył, zrobił sobie bait clicka, a wy chwyciliście :) zdarza się :)
allowing you to absorb more damage
dj-sasek - śmiech na sali :D wyzywam tego specjalistę, żeby zrobił badanie ile to damagu zaabsorbuje z tym modem i bez. Dane na papierze to jedno, wir rozgrywki to drugie... Poza tym jeszcze raz - szybciej dostaje się je od gry, niż pojawia się dostęp do transakcji
I spójrz na swój screen jeszcze raz "NO ONE IS TALKING ABOUT IT"
A dlaczego nie mówi? Bo pieniaczy bez wiedzy o temacie nie ma zbyt wielu na szczęscie. Bo mody nie mają wpływu i leżą za darmo WSZĘDZIE!
Z modów ciekawe są tylko fiolety, bo podwyzszają światło o 5 oczek, ale ponownie - są obecne w sprzęcie, który wypada za grę, a po osiagnięciu 280 poziomu można je kupować za niebieskie mody ile się ma ochotę i nie można ich kupić w mikro
wiesz coś na pewno, czy tylko jest to podchwycenie gównoburzy z sieci?
Nie, to bylo zwykle pytanie, nie ma potrzeby sie spinac. Kazdy portal, na ktory zajrze, kazdy youtuber, ktorego ogladam, wspomnieli o tym, wiec bylem ciekaw. Jesli identyczne lub lepsze rzeczy wypadaja w grze, to jest to zupelnie inna sytuacja niz "mody nie maja praktycznie zadnego wplywu".
Bo to są po prostu najzwyklejsze clickbaity, grupa ludzi która obrzuca tę grę błotem a nigdy w nią nie grała jest nadzwyczajnie liczna więc i łatwo o nabijanie wyświetleń kiedy się zarzuci tym tematem.
A gdyby kogoś interesowało po co naprawdę są te mikrotransakcje i kto z nich korzysta (bo ci co grają po prostu dla samej gry i grania albo nie zauważają ich, albo ich obecność kwitują "aha"):
streamerzy ogłaszają: "uwaga - będę otwierał 80 engramów, za chwilę kupię jeszcze 50 - patrzcie co mi z nich wypadnie!!!"
100 tyś widzów patrzy bo lubią takie rzeczy, iluś na livie pewnie jeszcze wyśle datki w amoku, koło się zamyka, interes się kręci.
Nie grałem w jedynkę. Nie rozumiem całego tego wrzasku. O jejku, jejku mikro transakcje w kłejku. A jak widzę wklejane przez kolesia recki, który pewnie nie posiada konsoli (bo jest "wielkim" pezetofcem). To dostaję napadu śmiechu.
Większości tych pożal się los krytyków umyka jedno, poza pierdołami, które małpują i kopiują od jakiś oszołomów. Nie dostrzegają jednego. Całościowo jest to dobra a w wielu momentach bardzo dobra gra. Myślę, że sytuacja się zmieni wraz z ukazaniem się pecetowej wersji. Wtedy część z tych żałosnych zawistników być może zagra i zakumają swój błąd. Destiny 2 to bardzo dobry kawałek kodu. Dawno nie miałem już do czynienia z produktami Bungie. Wstyd się przyznać ale Halo 3 jest ostatnią ich grą, w którą sobie popykałem. I muszę przyznać szczerze. Od pierwszej chwili poczułem się jak w domu. Stare dobre Bungie. Gra się w Destiny 2 tak dobrze, że faktycznie strach. Łatwo się uzależnić. Póki jednak się nie wyda pieniędzy to skąd taki biedaczyna jeden z drugim ma o tym ma wiedzieć? Z prze koślawionych, przerysowanych pseudo wynurzeń yuotubowych frustratów, którzy liczą tylko na to, że takim świńskim kwikiem zaistnieją w sieci? Proponuję samemu zagrać w pełniaka. Wtedy sami zrozumieją jak dobra jest to gra. A ci wszyscy groteskowi krytykanci zamiast skoku na Bungie, wykonują skok na bungee i to jeszcze do pustego basenu. Być może nawet przeżyją. Zostaną jedank kalekami do końca życia. Kto chce być kaleką niech do nich dołączy.Powodzenia życzę.
Przeciez formula platnej gry MMO/rpg z aspektem sieciowym jakkolwiek chcecie to nazywac... z mikroplatnosciami jest popularna conajmniej od czasow World of Warcraft( a pewnie bylo cos wczesniej) wiec nwm czemu oszolomy akurat teraz doczepiacie sie do Destiny 2 ze wszystkich gier. Skrzeczec na WB za patologie Shadow of War? Pewnie, zasluzenie zreszta bo to co oni probuja aktualnie wcisnac juz sie chyba zaczyna kwalifikowac jako jakas forma zlodziejstwa, zwlaszcza te DLC bazujace na brodaczu ktory kopnal w kalendarz. Narzekanie akurat na Destiny kiedy ta praktyka jest juz tak stara i w tym wypadku wyjatkowo ulgowa to zwyczajne szukanie dziury w calym.
Oj placzki placzki. Ludzie się dobrze bawią to kupują. No ale zawsze się znajdą pierdzioki bez życia którzy gierki biorą zbyt poważnie; )
