Windows 10 - Tryb gry doczeka się ulepszonej wersji w październiku
Aero czy kafelki to możeby mnie jarały za czasów nastoletnich albo za dzieciaka ale dzisiaj?
Nie mogę się doczekać porównań z wszelkimi boosterami czy programami rzekomo przyśpieszającymi komputer. W dobie i7, dysków SSD czy więcej niż 8GB RAM (osiem to dzisiaj wręcz egzystencjalne minimum) takie bajery wydają się zbędne.
Może przez uwalnianie zasobów = dać trochę odpocząć telemetrii?
@Crod4312
Chociaż ostatnio, jakiś miesiąc temu robiłem formata i pobrały mi się wszystkie aktualizacje. Póki co wszystko ok i nie ma żadnych problemów :)
Właśnie problemem (poza telemetrią) były aktualizacje które za przeproszeniem wpier***ły się podczas pracy i przerywały ją równie subtelnie co typki przystawiające spluwę przy skorni...
Nie wiem czemu M$ stosuje tak chamskie metody aktualizacji i prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy.
Najlepszą poprawą wydajności jest dobrze zrobiona gra. Nowy Hitman, Deus ex czy Dishonored 2 to najlepsze przykłady, gdzie gry patchowano jakiś czas po premierze i z każdą łatką była poprawa w działaniu. Żadne tryby gry, tego nie naprawią.
Chyba wreszcie znajdę motywację do czystej reinstalacji Win 10... nie robiłem tego od czasów jej pierwszej wersji po premierze.
Dokładnie tak jest. Sam korzystam z Windowsa 10 i bardzo go lubię, ale akurat ta opcja jest całkowicie bezużyteczna. Bo niby skąd nagle ma się wziąć dodatkowa wydajność? Nawet jeśli to w jakiś sposób optymalizuje zasoby to karta nie będzie renderowała nagle więcej klatek. W moim przypadku na i7-7700k i GTX 1080 przy włączeniu tej opcji gry zaczynają się w irytujący sposób zacinać. Nie polecam.
Ta opcja jest właśnie przeznaczona dla słabszych komputerów, a nie dla i7 i GTXów.To tak jak byś pchał silnik od mercedesa do golfa, więc sam pomyśl.
a komu to potrzebne a dlaczego? Dobry windows to windows z wyłączonymi aktualizacjami :D
Jak mają aktualizować jak ostatnio to podziękuje. Chociaż ostatnio, jakiś miesiąc temu robiłem formata i pobrały mi się wszystkie aktualizacje. Póki co wszystko ok i nie ma żadnych problemów :) Bardzo dobry system (nie wrócił bym już za nic do siódemki) z fajnym designem oraz funkcjami, ale czasami te ich aktualizacje rozwalają cały system.
"z fajnym designem"
Monohromatyczny, kwadratowy i żywcem zerznięty z androida.
No faktycznie fantastyczny dezajn. Lepszy miałem w W95.
Crod431272 Weteran
...Bardzo dobry system (nie wrócił bym już za nic do siódemki) z fajnym designem oraz funkcjami, ale czasami te ich aktualizacje rozwalają cały system.
Z opcjami rozrzuconymi niesamowicie nieintuicyjnie. Z programami i funkcjami w pakiecie, których funkcjonalność odbiega nawet od programów freeware klasy B. Z telemetrią na niespotykanym do tej pory poziomie. Z polityką, w której nie ma miejsca na słuchanie głosu klientów. Wreszcie z uwstecznieniem w pewnych aspektach względem poprzednich wersji. MS samo nie wie jak kierunek obrać, czego dowodem niech będzie Windows Mobile i jego wariacje. Gdyby rynek OS nie był aż tak bardzo u nas hermetyczny, pewnie 10 skończyłaby podobnie. Brakuje konkurencji, więc testują naszą cierpliwość i sprawdzają na ile mogą sobie pozwolić. Niech tylko się pojawi jakaś alternatywa do grania, informatycy zaczną ją preinstalować na nowych zestawach, wtedy może zaczną się starać.
Ostatnio jeden ruch Microsoftu mi się spodobał. Mowa o Scorpio. Tak powinny wyglądać Steam Machines. Oby Xbox jeszcze bardziej upodobnił się do PC.
Z opcjami rozrzuconymi niesamowicie nieintuicyjnie
Nie wiem, może masz jakiś inny system. Ja mam wszystko pod ręką i do wszystkiego jest szybki dostęp. Nie muszę wykonywać milion kliknięć tylko raptem 2-3.
Z programami i funkcjami w pakiecie, których funkcjonalność odbiega nawet od programów freeware klasy B
Podział na kilka pulpitów dzięki czemu nie muszę się bawić w minimalizowanie okien (co przy pracowaniu w wordzie czy exelu pomaga), szybkie wyszukiwanie dostępne ze startu, szybki dostęp do ustawień itd.
MS samo nie wie jak kierunek obrać, czego dowodem niech będzie Windows Mobile i jego wariacje. Gdyby rynek OS nie był aż tak bardzo u nas hermetyczny, pewnie 10 skończyłaby podobnie. Brakuje konkurencji, więc testują naszą cierpliwość i sprawdzają na ile mogą sobie pozwolić.
Tak, testuje. I co z tym zrobisz? Przejdziesz na linuxa? To idź i powiedz jak świetne gry tam masz. A może zainstalować starszą wersję Win7 czy 8.1? Po przyzwyczajeniu się do 10 nie mam ochoty patrzeć na stare wersję systemu bo wydają się...ubogie w rzeczy, które wymieniłem. Tak jak mówiłem. Mi się ten system podoba, a nawet jak by coś spieprzyli to aktualizacje można zablokować. Nie zamierzam się cofać do starszych wersji bo ktoś uważa, że "dziesiątka" jest Monohromatyczny czy nieintuicyjna. Po prawie 2 latach używania go naprawdę nie widzę tej nie intuicyjności i wiem co gdzie jest.
Dajcie spokój z tym kiczowatym bublem, Windows 10 jest świetnym przykładem jak skomplikować najprostszy interfejs.
Tutaj macie ładne i przyjazne w korzystaniu systemy w porównaniu z wybitnym dziełem Microsoftu.
Wiadomo, że trzeba poświęcić 15 minut na konfiguracje i można mieć coś ładnego i przejrzystego.
Listę programów z lewej strony Twojego obrazka można zwinąć do pojedynczej ikony.
Kafelkom można zmieniać rozmiary, można je na ten przykład zmniejszyć do wymiarów ikon. Dziwne, że na Twoim zrzucie pulpitu z W10 nie ma tego zrobionego skoro powołujesz się na minimalizm dwóch przykładów powyżej niego.
W samym Menu Start można ikony grupować w rozwijane menu (pierwsze opcja z mojego obrazka, grupa ładnie rozwija się w dół).
Kolor tła Menu Start oraz Paska zadań można zmienić wedle uznania (nie muszą być czarne), można także pozbawić je przezroczystości.
Wszystkie te możliwości są w systemie i można je łączyć wedle uznania i poczucia własnej estetyki.
Ponadto, fakt nie jest to rozwiązanie systemowe Microsoftu, a wymagające użycia lekkiego zewnętrznego programu ale w Windowsie również można mieć belkę znaną z "Jabłek" i "Pingwinów" wystarczy do tego np. RocketDock (posiada sporo opcji konfiguracji).
Więcej, zarówno w kwestii Menu Start jak i samego pulpitu, można osiągnąć po kilku minutach posiedzenie przy nich. Powyżej to przykłady zrobione na szybko.
Macie rację, tylko jest jeden problem. To domyślnie system powinien być intuicyjny w korzystaniu, przecież starsze osoby korzystające z komputera nie będą potrafiły skonfigurować interfejsu.
Przecież ten obrazek to manipulacja. Pasek Start w W10 wygląda tak tylko, gdy go tak ustawimy (na pełen ekran) lub będziemy w trybie tabletu. Kogo chcesz nabrać?
Ehh, znowu te brednie m$, a tymczasem sami udowodnili swoją aktualizacją forzy horizon 3 po miesiącach od premiery na pececie, że żaden tryb nie da ci takiej poprawy jak zoptymalizowana i poprawnie zrobione gra, fh3 działa tak jak powinna dopiero po tej aktualizacji.
Ja z Win 10 od około 1 rok mam taki problem, że aktualizacje nie chcą się automatycznie pobierać i muszę ze str. Microsoft Update pobierać je ręcznie. Nie wiem co jest grane, bo nawet po formacie nie pomogło.
7 i tak najlepsza i najładniejsza
a nie czarny syf 10 :D
Aero czy kafelki to możeby mnie jarały za czasów nastoletnich albo za dzieciaka ale dzisiaj?
Nie mogę się doczekać porównań z wszelkimi boosterami czy programami rzekomo przyśpieszającymi komputer. W dobie i7, dysków SSD czy więcej niż 8GB RAM (osiem to dzisiaj wręcz egzystencjalne minimum) takie bajery wydają się zbędne.
Może przez uwalnianie zasobów = dać trochę odpocząć telemetrii?
@Crod4312
Chociaż ostatnio, jakiś miesiąc temu robiłem formata i pobrały mi się wszystkie aktualizacje. Póki co wszystko ok i nie ma żadnych problemów :)
Właśnie problemem (poza telemetrią) były aktualizacje które za przeproszeniem wpier***ły się podczas pracy i przerywały ją równie subtelnie co typki przystawiające spluwę przy skorni...
Nie wiem czemu M$ stosuje tak chamskie metody aktualizacji i prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy.
Ulepszona wersja, ulepszonej wersji i znów 1 fps więcej. Czekam z niecierpliwością.
Najlepszą poprawą wydajności jest dobrze zrobiona gra. Nowy Hitman, Deus ex czy Dishonored 2 to najlepsze przykłady, gdzie gry patchowano jakiś czas po premierze i z każdą łatką była poprawa w działaniu. Żadne tryby gry, tego nie naprawią.
Jak tam tryb zgodności? Nadal są problemy z uruchamianiem starszych gier? Cały czas zastanawiam się nad przesiadką z 7-ki i nie wiem, czy to już ten moment. :)
Instalowalem jakis czas temu Baldurs Gate, IW i Fallouty i dzialaly na W10 bez zadnych patchow czy pierdolenia sie z opcjami. W przypadku W7 musialem kombinowac w opcjach directx zeby jakkolwiek to bylo grywalne.
MoH AA, CoD 1,2 , Red Faction czy nawet problematyczny Max Payne odpaliły się bez problemu, a z MP na WIN7 miałem problemy.
Max Payne, Settlers III, Baldurs Gate II odpaliły mi ostatnio bez problemów. Jedynie Gothic potrzebuje system packa, aby nie było ramki dookoła gry.
Zarówno na 7 jak i 10 windowsach część starszych tytułów zacznie i przestanie działać.
Mi na przykład RtcW na Win7 nie działa ale już na 10 tak ale nie był to dla mnie wystaczający powód do przesiadki...
Muszę przyznać, że "tryb gry" bardzo mi się spodobał, bo na słabym sprzęcie pozwalał mi na rozgrywkę (w większość tytułów które ogrywam) na dużo lepszym poziomie (przeskok z 15 na 23 stałe fps-y bez zmiany sprzętu to dużo) i z chęcią czekam na następne usprawnienia :)
"Windows Defender ma być mądrzejszy niż kiedykolwiek wcześniej" - aha. Czyli będzie jeszcze więcej problemów z całkowitym wyłączeniem go mają w pełni sprawny płatny antywirus.
Wyłączenie defendera to kwestia przełączenia guzika w Windows Defender Seciurity Center(mowa o Creators Update), ewentualnie zmiana jednej wartości w rejestrze.