Dzisiaj w rana będą Panowie walczyć w Las Vegas. Ktoś stawia na Irlandczyka? Mayweather przed szansą ustawienia rekordu 50-0 stając się pierwszym w historii. Trochę szkoda, że jeżeli pokona McGregora to ta walka wyśrubuje mu ten rekord, ale cóż ... chyba nikt nie wątpi, że to walka dla pieniędzy :)
Osobiście sympatyzuje z mcgregorem, ale się nie łudzę - wygra Floyd.
Szkoda tylko że obejrzeć nie będę mógł na żywo.
Ze sparingów to średnio to wygląda ze strony McGregora. Sztywne nogi, nie trzyma gardy. Inna sprawa, że Mayweather to zawodnik defensywny, to nie Tyson że wpada i demoluje rywala. Więc z jednej strony mógłby tam McGregor go parę razy trafić, ale Floyd to jednak doświadczenie bokserskie no i ma szansę na pobicie rekordu: 50-0. Dla mnie byłoby beką jakby Floyd to przegrał.
Niby freakfight, ale strasznie czekałem na tę walkę.
Na logike - mistrz bokserski staje do walki z zawodnikiem MMA na zasadach bokserskich. Czy tylko mnie sie to kupy nie trzyma?
Mimo wszystko Floyd ma swoje lata. Wiadomo, że MMA to zupełnie coś innego niż czysty boks, ale jednak coś tam McGregor boksował, więc odporność na ciosy jakąś ma. Ja daję maks 3 rundy i Floyd to wygrywa, aż 3, bo jednak show musi trwać, to w końcu "walka wszech czasów". (xD)
Camelson - "coś tam boksował" nie wystarczy na kogos rangi Floyda. Dla mnie ta walka to czysty show pod publike w celu nabicia kasy - tylko i wylacznie kasy. Wymiaru "wymiernego porownania umiejetnosci" nie ma to dla mnie zadnego. Wlanie dlatego mam ten pojedynek w glebokim powazaniu. Zeby popatrzec na fajny show kupuje bilety do cyrku...
Floyd nie chce go bić za wcześnie czy co?
Żałosna walka
A czego się spodziewałeś? Maksymalnie przeciągnięta walka, na ile mógł Floyd i tyle. Nie bardzo rozumiem czym się podniecali komentatorzy, że pierwsze dwie (może trzy?) rundy dla McGregora, skoro było wiadomo, że TBE będzie rozkręcał się jak zwykle powoli.
Szkoda że 49-0 pobity w takim show, zamiast normalnym pojedynku bokserskim.
Floyd mógł to skończyć o wiele wcześniej, pierwsze 3 rundy nie zadał ciosu, chciał zrobić show - ok.
To było do przewidzenia, jedyne co pomagało McGregorowi to fakt, że był sporo większy. Poza tym 8 rund (czyli 25 min. = dystans walki MMA) i koleś bez tlenu.
Nic dziwnego. McGregor to nawet w filmach niespecjalnie walczy. Choć jako Obi Wan dawał radę.
Eeeee wiadomo przecież, że Floyd to przeciągał, przecież większość ciosów McGregora lądowała na gardzie. Floyd po prostu pokazał klasę mistrza, i tak że to się ciągnęło 10 rund, widać, że wcześniej Floyd nie mógł skończyć.
Czekam teraz na pojedynek Adam Małysz vs. Robert Kubica, to dopiero byłaby walka stulecia.
Witam. Zareklamuje się tutaj, bo widzę tylko tutaj dyskusję a innych wątków o sportach walki nie ma :) Założyłem nowiutki wątek poświęcony sportom walki, który mam nadzieje stanie się wątkiem wielosezonowym :) Zapraszam tam do dyskusji o boksie itp.
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14384602&N=1