Tak mogła wyglądać fabuła Half-Life 2: Episode 3
Ciekawe czy doczekamy się kiedyś HL3. Niestety ale Valve trzepie za dużo kasy ze Steam i skrzynek do CS i ma w głębokim poważaniu robienie gier.
Czytając tą beznadziejną historię cieszę się że ta gra nie powstała. Bo dlaczego mielibyśmy grać w epizod, jeśli w kluczowym momencie gra cofa nas na sam początek?
Dla tych którzy mają problem z otwarciem strony tutaj jest kopia:
https://github.com/Jackathan/MarcLaidlaw-Epistle3/
Nawet w takiej formie przyjalbym z otwartymi ramionami. A po napisach koncowych poszedlbym spokojnie spac, zasypiajac z usmiechem na twarzy.
Borealis nie był statkiem pasażerskim. To raz. A dwa, że nie bardzo chce mi się wierzyć, aby to był autentyczny zarys fabuły.
Przecież to jest tak niedokończone, że równie dobrze moglibyśmy już czekać na Episode 4.
W sumie czytając to zrodziła mi się idea, że równie chętnie co sequel (choć ten jest jednak priorytetem) zobaczyłbym jakiś pomost między tym co dokładnie się działo między wydarzeniami z jedynki i dwójki - zobaczyć jak wyglądał najazd Kombinatu na Ziemię, co dokładnie działo się w Aperture Science w sprawie zaginionego Borealis jeszcze przed atakiem GLaDOS itp.
Timeline jest dosyć zawiły, ale na pewno udałoby się to jakoś ciekawie przedstawić.
Nie odkryję Ameryki mówiąc, że HL3 ma szanse na powstanie równe zeru.
Jednak w imię czystej przyzwoitości należałoby jakoś zwieńczyć jeden z najważniejszych cliffhangerów w historii branży, jeśli nie całej popkultury. Nie wiem, opowiadanie, komiks, krótki klip na YT, po prostu cokolwiek. Może być nawet oficjalne namaszczenie powyższej historyjki ze strony Valve, chociaż w to wątpię.
Obecne podejście Gabe'a i ferajny to najzwyklejszy dick move.
Jako były fan firmy Valve który grał w oryginalne (kupione za zarobione i uzbierane za szczeniaka niemałe pieniądze) HL1, HL2 (konto steam mam założone w dniu premiery gry!), HL2 ep.1 i HL2 ep.2 uważam, że obecnie ta firma ma w dupie to, że ludzie czekają na tę grę. Pasuje im sytuacja, iż zarabiają sobie wesoło na sprzedawanych grach a HL urosło już do miana Legendy z którą nie mają zamiaru w ogóle się zmierzyć. Ogólnie nie podchodzę już tak emocjonalnie do tej branży ale uważam, że w przypadku HL Valve jest nam graczom po prostu winne dokończenia tej historii i to, że w dalszym ciągu po TYLU LATACH nie wydali obiecanego ep.3 to jest to KPINA z ludzi! Nie obchodzi mnie to, czy chcą stworzyć kolejne rewolucyjne dzieło (i tak im się to nie uda, czar rewolucji się skończył) czy mają jakieś chore ambicje, ja chciałbym po prostu otrzymać porządnie wykonaną produkcję która by pociągnęła historię dalej. To nie musi być przecież ostatnia część. Obiecali ep.3!
Jeszcze raz zaznaczę, w moim odczuciu to co zrobiło Valve z HL3 to kpina z ludzi którzy dali się przez tę historię porwać, i zainwestować w nią pieniądze i dali Valve to co mająteraz. Przecież ile było problemów ze STEAMEM w dniu premiery gry i wiele miesięcy później! Jak można skończyć grę w takim momencie i kazać czekać na jej dokończenie tyle lat!?
Według mnie to jest bardzo prawdopodobna historia. Kiedyś valve powiedział, że w hl3 "ma" się kierować postacią rozmawiającą na migi (chell), a później jeszcze wyszła informacja, że zewnętrzne studio robiło spin-offa, który miał pokazywać historię gmana.
Warto też zauważyć, że pierwszy i ostatni akapit jest na temat pracy tego człowieka w valve, nie samej historii hl2 ep3
No i po co było to kasować, fajna końcówka, która jak zwykle zostawia wiele otwartych furtek, z drugiej strony zamyka tą największą lukę z końcówki EP2, po przeczytaniu tego mam jeszcze większą ochotę dać solidnego kopa w to tłuste dupsko Gabe'a, do tej pory sądziłem że EP3 został skasowany bo nie spełnił oczekiwań, a oczekiwania według mnie spełnił, tym bardziej więc boli że to skasowali.
Jeżeli projekt nie został całkowicie porzucony to ciekawi mnie reakcja Valve. Niezależnie od tego co się mówi raczej zostawili sobie furtkę aby Episod 3 (lub po prostu HL 3) kiedyś wydać. Raczej nie byliby zadowoleni, że były pracownik upublicznia takie rzeczy. No chyba, że to tylko jedna z koncepcji zakończenia, być może nawet odrzucona. Tak czy inaczej "I want to believe".
Nigdy nie zrozumiem Valve czemu tak zrobili. Rozumiem, że mogli mieć już dość serii HL, ale mimo wszystko powinni pójść za ciosem i rok, maks dwa po EP2 wypuścić EP3 i definitywnie zakończyć historię. Nawet jeżeli byłby to najsłabszy epizod, nikt od silnika graficznego cudów by nie wymagał, bo każdy zdawał by sobie sprawę, że to tylko HL2.
Teraz jakby wypuścili taki produkt, nawet mimo dobrej fabuły i świetnej rozgrywki to gracze i tak podnieśli, by ostry lament że gra wygląda fatalnie, choć mi by to nie przeszkadzało. Uważam, że Gordon zasługuje na zakończenie jego historii i odejście do muzeum wśród najlepszych sław gier FPS. Nie jestem zwolennikiem dojenia marek i rozmieniania na drobne i wszystko powinno mieć swój koniec. Oczywiście nie mam na myśli tutaj tytułów typu Gran Turismo czy Forza, bo to inny typ gier, ale właśnie taki HL, Doom, Quake powinien dumnie patrzeć na swoich następców pod nowymi markami. Oj źle Valve to rozegrało, dlatego ja już nie czekam na EP3. Rozegrali to tak, trudno. Wolę by zostało tak jak jest niż by mieli rozmieniać grę na drobne jak zrobili to z CS GO, mimo że lubię grać w ten tytuł.
Nie zapomnijcie kupić jeszcze paru kluczyków do CS:GO i może paru itemków do DOTY2, weekend, można poszaleć.
Nawet jeśli kiedykolwiek to ukończą to jestem prawie pewien że będzie to crap,tak właśnie myślę