Znam ją już jakiś czas fajnie mi się z nią gada i spędza czas, ale powiedziała mi że poznała chłopaka który nie jest przystojny ani inteligentny ale jest z nim (powiedziała mi to w rozmowie przez telefon) i mówi że nie jest z nim jakoś super szczęśliwa a jednak z nim jest. O co tu chodzi ? Na dodatek stara się mi imponować podziela moje zainteresowanie do historii ,rzuciła palenie i stara się utrzymywać ze mną kontakt. Gdy powiedziałem jej że się w niej zakochałem (wtedy właśnie powiedziała że się zakochała) powiedziała że nie jestem w jej typie ale dalej mnie lubi. Jak mam to odebrać starać się o nią czy dać sobie spokój. Ciągle chodzi mi po głowie , aktualnie jest na wyjeździe z pracy ale w poniedziałek mamy się spotkać.
Witaj we friendzone.
Weź "niepierdol", uśmiechnij się i żyj.
Witaj we friendzone.
Minuta ciszy dla kolejnej ofiary Friendzona!
To jest dziewczyna.
Kobiety są inne, inaczej myślą niż my, i sam to musisz rozegrać.
Zaraz pewnie wyskoczą eksperci sercowi co będą radzić to i tamto :)
Sam ją rozgryźć bo ją uznasz.
Ja dobre kilka lat co spotykam i poznaje kobiety męczę się i staram zrozumieć oco chodzu i dalej jestem kawalerem XD
A ile to już wiosen jeśli można spytać?
No ale przespałem się z nią raz, potem się chwile do siebie nie odzywaliśy a teraz znowu ... tylko że ona mówi że zakochała się w facecie z który i tak nie będzie szczęśliwa . Zadałem jej pytanie co on ma sobie takiego ? Ona na to-
"nie wiem" ... ja też nie wiem co mam już o tym myśleć tak mi namieszała w głowie ciągle o niej myśle
Dziewczyna ma objawy klasycznego kobiecego syndromu kierowania się impulsami. Najpierw coś ją pchnęło do seksu z tobą, teraz jest z facetem, który niby nie jest przystojni ani inteligenty, ale jednak z nim jest, czyli ergo ma coś co wpłynęło na jej podświadomość w postrzeganiu go przez nią- pewność siebie, siła, wywalenie na jej fochy i robienie swojego etc. Poza tym to, że tak powiedziała też nic nie znaczy. Facet może być diabelsko inteligenty i przystojny. Kobiety nie raz gadają kompletne bzdury, kłamią i matacza, myśląc przy tym, że robią dobrze- np "nie powiem mu, że jest dla mnie kompletnie nie atrakcyjny bo zrobi się mu przykro"- nie widząc przy tym, że robią dużo gorszą rzecz, tworząc złudę nadzieje, a już totalnie wyrachowane w tym jest budowanie poczucia swoje wspaniałości i kobiecości na tym, że ma pożywkę, uwagę samców poza związkiem, co dodaje jej pewności, że nadal ma wysokie akcje na "rynku atrakcyjności". To, że uprawiała seks z tobą, to jej daje największy procent do wypieprzenia wskaźnika upewniania się swojej atrakcyjności. Tyle w tym dobrego, że miałeś chociaż seks, bo często faceci tak wykorzystywani nie mają z tego kompletnie nic. Olej ją, a wcześniej najlepiej w maksymalnie szorstki sposób zakomunikuj zerwanie kontaktu.
tak z ciekawości widziałeś tego chłopaka?
w domniemaniu chodzi mi o to czy naprawdę jest jakiś chłopak czy tylko o nim mówi.
Myślałem że takie pustaki można spotkać tylko w liceum ale tutaj widzę kobita pracująca to raczej trochę lat ma. Gdyby to było rzeczywiście liceum to nawet bym się nie zdziwił bo w tamtych czasach też mi się przydarzył podobny "związek". Nie polecam, proponuję jak najszybciej się odciąć i uciekać
Traktuje Cię jak przyjaciela. Sprawa jest już przegrana szkoda zachodu lepiej poznać inna.
Pewnie jesteś miły gość więc fajnie się jej gada może się wyzalic pogadać. A ham ja du...y. Olej ją sa lepsze ładniejsze inteligentniejsze i bardziej w twoim typie. Dużo ich jest nawet nie wiesz jak dużo. Tylko pierwszy krok poznadz się balastu (jej) a później w świat poznawać i sypiac nie gadać gadać i gadać bo przyjaciółki nie szukasz nie chcesz mieć znowu tego samego przy następnych.
Przespała się z tobą, mimo że ma chłopaka?
Nie zapaliła ci się czerwona lampka, że skoro teraz tak robi to później (gdybyście byli razem) też by się puszczała?
Ogólnie przyjmuje się ze dziewczynie zalezy bardziej na czymś głębszym, bardziej duchowym, na rozmowie , więzi itp niż tylko seksie i cielesności aby stworzy związek. Natomiast facet opiera wszystko na seksie.
W rzeczywistości wydaje mi się ze niestety jest inaczej. Owszem facet prześpi sie z dziewczyną nawet gdy nic do niej nie czuje , natomiast nie zaszufladkuje dziewczyny do frendzona i jak najbardziej chciałby w przeciwieństwie do dziewczyn łączyć miłość z przyjaźnią.
Wygląda na to ze dziewczyny są płytsze, i same sie proszą o to by traktować je rzeczowo.
Ehh chyba najlepiej będzie sie z nią rozstać i zapomnieć o całej sprawie bo jakoś nie moge wyobrazić siebie jako jej "przyjaciela", chociaż coś czuje że przyjdzie mi to ciężko .
Musisz nauczyć się jak działają takie dziewczyny.
Trzymają kilku takich jak ty na orbicie, a wy nadskakujecie koło dupki, zapewniacie rozrywkę, służycie za tampon emocjonalny, wydajecie na nią gotówkę, czy wozicie dupę. Wszystko to służy podbiciu samooceny, zabiciu nudy i cwaniary zabezpieczają się, że jak facet z nimi zerwie to siup i mają chłopaka.
Także nie bądź cipą, zrywaj kontakt, chyba że chcesz być jak ta stara para butów co stoi w kącie i czeka aż właściciel je założy, jak zniszczą mu się błyszczące najeczki ;)
Miałem bardzo podobną sytuację do Twojej, wydaje mi się , że dużo bardziej zagmatwaną, ale nie ma co opisywać. Chłopaki dobrze Ci radzą i tez się pod tym podpisuje, że najlepiej zerwij z nią kontakt, bo inaczej to tylko Ty będziesz cierpiał. Mogę się założyć, że jak sprawy się zagmatwają to nie będzie miała skrupułów by zerwać z Tobą kontakt. Takie niestety są niektóre baby. Rozumiem przez co przechodzisz, ale każde bolesne doświadczenie uczy czego. Nie mniej życzę Ci powodzenia i trzymaj się ;-).
Bohater mema rycerz Jorah Mormont, zakochany w królowej Daenerys Targaryen wstąpiwszy do niej na służbę, pozostaje w niej, bez żadnych szans na cokolwiek wiecej, poza poklepaniem po ramieniu. Nie przeszkadza mu to w zamian za taki właśnie objaw zażyłości, góry przenosić, pokonywać śmiertelne choroby i ogólnie robić rzeczy o których się filozofom nie śniło. Chcąc nie chcąc, stał się apoteozą pozostawania we friendzone.
co Ty masz za problem? znajdź inną laskę zamiast tracić czas na głupie rozważania - w liceum jesteś czy co? Mowisz ze dziewczyna pracuje to już chyba nie liceum - i w takie głupie gry się bawisz? Znajdź fajną z dużym biustem i długimi nogami to się nie będziesz nudzić - do rozmowy masz kumpli -)
Musisz się zdystansować i z jej punktu widzenia ma to wyglądać jakby Ci przeszło. Może się uda, może nie, ale w obecnym układzie i tak nic Cię nie czeka. Ja na Twoim miejscu bym odpuścił w ogóle, bo z opisu kandydatka nie rokuje najlepiej.
zakochany, czy nie zakochany, zaciśnij zęby i zerwij kontakt z tym czymś. takie juz są, nie jesteś w jej typie, a puknąłeś...
w sumie, wszystko zostało tu już napisane, aż się dziwię, że siedzę na GoLu. :)