Właśnie usłyszałem wypowiedź Manueli Gretkowskiej:
"... krypto-gej w depresji któremu wydaje się że jest Piłsudskim ..."
O kim mogła tak powiedzieć?
Jeżeli nie wiecie to znaczy że nie miała racji i jej opis nie jest trafiony.
Jeżeli wiecie to znaczy że trafiła w środek tarczy.
Wiecie czy nie?
Ogólnie mądra babka choć o mocno feministycznym nastawieniu do życia. Pisze ładne książki.
Czemu miałbyś być Piłsudskim?
Ego podpowiada ci osoby które podziwiasz, ale nie, nie chodzi o mnie :). Chodzi o osobę publiczną.
Zresztą gdyby Pani Gretkowska zauważyła moją skromną osobę, to nawet z takiego opisu był bym jej dozgonnie wdzięczny.
No, ego to faktycznie masz duże, skoro twierdzisz, że ktoś mógłby cię podziwiać.
z takiego opisu był bym jej dozgonnie wdzięczny.
Ha, czyli jednak!
Shado2025 ---> pisząc na forum staram się trafiać w środek średnich możliwości intelektualnych rozmówców, nie jestem w stanie za każdym razem przygotowywać specjalnej uproszczonej wersji dla ciebie.
Przykro mi że nie rozumiesz tego co napisałem, ale nie za mocno.
Ale skoro już zrobiłeś taki off topic, to niby dlaczego ktokolwiek w tym ja miałby się przejmować takim określeniem.
"krypto-gej" ? po prostu inna orientacja seksualna, takich ludzi jest między 8 a 13%, słowo "krypto" oznacza że się z tym ukrywa i dla świata jest hetero. Nic złego.
Depresja to choroba, mam nadzieję że za bycie chorym PiS nie będzie zamykał do obozów koncentracyjnych. Więc też nic złego.
Piłsudski ... kto nie chciał by nim być? Co w tym złego.
Tak jak napisałem wcześniej gdyby Pani Gretkowska zajmowała się osobiście moją skromną osobą to był by to dla mnie wielki komplement. Jakkolwiek jest to tak absurdalne założenie, że została zaproszona do telewizji aby mówić o mnie, że trudno mi uwierzyć jak bardzo musisz być naiwny aby wysnuć taki wniosek. Tego też nie zrozumiałeś?
Ofc. Jak zwykle wydaje ci się, że jesteś "mondry", czego jednak nie oddaje rzeczywistość.
Ale skoro już zrobiłeś taki off topic
Czemu offtop? Sam pytałeś, o kogo może chodzić. Po prostu zdziwiłem się, że porównujesz się do Piłsudskiego. Z drugiej jednak strony, może coś w tym jest, wszak wsadzał on wrogów politycznych do więzień, dokładnie tak jak ty byś chciał.
"krypto-gej" ? po prostu inna orientacja seksualna, takich ludzi jest między 8 a 13%, słowo "krypto" oznacza że się z tym ukrywa i dla świata jest hetero. Nic złego.
Ależ nie musisz się już dalej ukrywać, żyjemy w miarę tolerancyjnym społeczeństwie, całkiem możliwe, że cię zaakceptują.
Tak jak napisałem wcześniej gdyby Pani Gretkowska zajmowała się osobiście moją skromną osobą to był by to dla mnie wielki komplement. Jakkolwiek jest to tak absurdalne założenie, że została zaproszona do telewizji aby mówić o mnie, że trudno mi uwierzyć jak bardzo musisz być naiwny aby wysnuć taki wniosek. Tego też nie zrozumiałeś?
Przecież wszystko się zgadza, nie rozumiem dlaczego się tak bulwersujesz.
Jaro pasuje do opisu. Ameryki nie odkryła ;)
Ta sama pani pewnie stałaby się jego zwolenniczką gdyby Jarek zrobił coming out.
To się potwierdza, inaczej nie zakładałbyś takich gimbusiarskich temacików jakbyś nie był krypto-gejem, któremu wydaje się, że jest Piłsudskim tego forum.
sebogothic ---> jak napisałem wyżej nie widzę w tym problemu. Nie musisz mnie nazywać "krypto-gejem" leć prosto z mostu "per ty pedale", nie mam z tym problemu.
Specjalnie na okazje rozmowy z takimi ludźmi jak ty, zrezygnowałem ze wszystkich przywilejów na tym forum, moje posty są tak samo kasowane jak twoje powinny być :)
Ale nerwowa reakcja z twojej strony utwierdza mnie w przekonaniu że coś może być w temacie.
Soul, musicie sobie z Drackulą nową kategorię stworzyć, żebym mógł odznaczyć. Codziennie o tym samym czytać, daj pan spokój. Niestety zauważam podobną fiksację u coraz większej rzeszy osób, nawet takich, które kiedyś szanowałem. Nie wiem jak musiałoby mi się nudzić, żeby z np. z własnej, nieprzymuszonej woli czytać książkę o Macierewiczu.
Co z Wami ludzie? :/
a widzisz nie zgadłeś, nie chodziło o Macierewicza :).
Ona nie pisze o tym książki tylko dziennikarz ją zapytał.
I tu pojawia się moja intencja. Czy to jest opis pasujący do jednej osoby, czy opis całej klasy politycznej?
Nie chciałem tak wprost tego strzelać, ale taka mnie myśl naszła.
Soulcatcher, aż boli twoja hipokryzja.
Jak ktoś za panowania PO napisał choćby pierdółkę, to wielkie oburzenie i bany leciały, a teraz pełno tematów na głównej i takie rzeczy pisane, widać że osoby wierzące się udzielają :D
Jak ktoś za panowania PO napisał choćby pierdółkę, to wielkie oburzenie i bany leciały
A skąd wiesz, pretorianinie?
velociraper ---> pamięć zawodzi ludzi, a ja pamiętam jak banowałem kolesi którzy śmiali się z Lecha Kaczyńskiego i przed katastrofą i po jego śmierci. A do tej pory cała kategoria z tamtych czasów jest zawalona dowcipami o Tusku. Także pamiętasz to co chcesz.
Teraz nie zajmuję się moderacją i nie będę tego robił w przyszłości.
Teraz nie zajmuję się moderacją i nie będę tego robił w przyszłości.
Przeciez wlasnie z tego powodu nie zajmujesz sie moderacja, ktora do pewnego czasu zajmowal sie longwinter czy tam soulcatcher, bo najwyrazniej listek figowy w postaci banowania za "wypowiedzi" o L.K. chyba nie wystarczyl.
Pamietam spore afery z twoim udzialem, argumentacje typu "to jest prywatne forum". Powstanie dzialu polityka i religia, zamkniecie dzialu polityka i religia.
Ogolem siales sporo zamieszania dawnymi czasy, nie wiem czy to sie skonczylo, czy nie, lecz dalej czuje niesmak czytajac twoje wypowiedzi, niestety nie tylko w temacie polityki - to jeszcze byloby do przezycia, bo na tym polu akurat jest spory rozrzut sympatii i pogladow. Niestety twoje opinie bardzo czesto mialy charakter personalny, nie dotyczyly polityki i nie do konca byly na poziomie administratora/zalozyciela tego forum. Przykro sie to czytalo. I pewnie normalny uzytkownik za takie teksty dostalby bana po wielokroc.
Ze zgnilizny moralnej zglajchszaltowanego narodu odrodziła się zdrowa tkanka narodowa.
Z kilku komórek, które przetrwały dając odpór ciągłym atakom miazmaty komunoliberalnej, wyrósł Naród.
Piłsudski to mało, wyrósł z tego oporu Cezar, Neron patriotyzmu.
Nie tyczą Go żadne ludzkie miary, nawet gdy są krypto.
To Geniusz.
Sam tworzy reguły.
Suweren.
Ehh....
Mieć satysfakcję że ktoś o kimś coś powiedział to nie jest do końca normalne.
Ty to jesteś mistrzem świata w nie rozumieniu, więc proste pytanie:
Czy to powiedzenie charakteryzuje dobrze konkretną osobę czy pasuje do całej klasy politycznej?
Ja wiem że to może być o Kaczyńskim.
Ale co z tego ? XD
Polityka to bagno i każdy z każdym jedzie równo, i nie ma co każdej opinii przeswietlac
Ale to nie jest krypto gej.
Przeciez od dawna sie mowi, ze na poczatku lat 90-tych WSI nagralo go w pokoju hotelowym z innym gejem. Stad ta pozniejsza nienawisc do WSI. Maciar wtedy rozwiazal problem, ale tasmy zachowal i stad teraz moze robic co chce.
Feministki, literaci i artyści na froncie walki z gejami... to jest tak samo pyszne, jak Newsweek tropiący żydowskie korzenie pierwszej damy. Czekam na więcej.
Gdyby to był kto inny, to pewnie ci sami ludzie darliby się że skandal, że nie wolno nikomu zaglądać w wyro, że to jego sprawa czy wychodzi z szafy czy nie, ble ble ble. No, ale mowa o strrasznym Kaczorze, więc w magiczny sposób nagle orientacja zaczyna mieć znaczenie. Złote standardy.
Kiedyś były mirencjumy.
Teraz czas na soulkaczeryzmy (wow, to ma kaczora w środku nawet)
Żenuał.
Mujborze, drugi raz w tym roku (a dopiero połowa) zgadzam się z Secretem. Ani chybi to przez zaćmienie słońca albo jakieś tajemnice Sagali. Pojazd na poziomie pierwszego dnia szkoły w wykonaniu typka, co chciałby być klasowym wesołkiem, jadący na najprostszych skojarzeniach, i to w wykonaniu zdawałoby się inteligentnej kobity po filozofii i antropologii. No sorry, ale celność (domniemana lub rzeczywista) stwierdzenia nie ma tu nic do rzeczy, bo równie dobrze mógłbym klaskać komuś, kto nazwałby Kaczyńskiego konusem i starym kawalerem. Może to i prawda, ale z czym do ludzi? To już go lepiej nazwać zwykłym chujem, na jedno wyjdzie i nie trzeba udawać, ze jest się kulturalnym.
Dziekuje Ci Soulcatcherze za powolanie sie na niewątpliwy autorytet, jakim jest pani Manuela Gretkowska. Skoro tak szanowana postać sięga już po tak merytoryczne argumenty jak krypto-pedalstwo, to znaczy, że w zasadzie ten mały dyktatorek został już zaorany doszczętnie, nawet nie czekamy na wypowiedź prof. Hartmana i Magdy Środy.
Ja jeszcze od siebie wtrącę, że wcześniej istniał sodomita, który swą działalnością zakłócał prawo Boże, a w drugiej połowie XIX wieku pojawił się homoseksualista jako przedmiot zainteresowania prawa i przede wszystkim nowych burzliwie rozwijających się nauk: psychologii, seksuologii, psychoanalizy. I został umiejętnie skonstruowany, ze swym dzieciństwem, relacjami z matką i ojcem, niewykluczone, że dziwną anatomią i całym bardzo charakterystycznym życiorysem. "Sodomita był odszczepieńcem, homoseksualista jest teraz gatunkiem" - pisze Foucault. Homoseksualizm został zsekularyzowany, co zaowocował miedzy innymi inplantacją poczucia winy. I choć Foucault miał na myśli mężczyzn, to dobrze jest pamiętać, że homoseksualista jest swoistą rolą społeczną i rodzajem skutecznego straszaka dla mężczyzn (i chyba w mniejszym stopniu) dla kobiet. Romantyczna przyjaźń, o której pisała Faderman - kiedy to kobiety wyznawały sobie miłość, trzymały się za ręce i gorąco pragnęły być złożone w jednym grobie - stała się podejrzana. Bo może kryje się w tym coś - hmmm - zboczonego...? Tak czy owak najważniejsza lekcja jaką dają nam historycy seksualności to sposób myślenia - homoseksualność należy przede wszystkim do porządku społecznego, a nie biologicznego.
Prościej: gej jest okej [najlepiej jakby wrócił właśnie z parady dewiantów], zakamuflowane krypto-pedały zaś to czyste zło. Tako rzecze nowoczesna krypto-lesba-Polka Gretkowska.
No tak nie pomyślałem o tym że to przecież kobieta i garów nie myje tylko pisze i mówi, to rzeczywiście może stracha i niepewności napędzić. Pewnie jakaś wiedźma.
Soul, ja jestem takim feministą, że nawet sikam na siedząco, to nie ma tu nic do rzeczy. Taki przytyk jest po prostu miałki, płytki i bardzo, ale to bardzo słaby, od gejów to się dzieci w podstawówce wyzywają i ten, kto ostatni zostanie pederastą w trzeciej Be, ten ma AIDS i się przed nim ucieka, póki nie dotknie kogoś innego - taki berek dla ciasnoty umysłowej. Naprawdę ma mnie zachwycić tak prostacki pojazd po linii najmniejszego oporu? Jeszcze zapomniała pani Gretkowska napisać, że Jarosław powinien ożenić się ze swoim kotem.
No kurwa boki zrywać.
Yoghurt - taki teraz mamy poziom debaty, podobnie jak przytyki Owsiaka do Pawłowicz. Dno plus metr mułu, świadczy to bardzo źle o osobach wypowiadających się. Jest to rynsztok, na który powinna zostać spuszczona zasłona milczenia przez każdego inteligentnego człowieka. Na takie oburzające wypowiedzi reaguje radośnie tylko prostactwo.
Koleś który nigdy nie był z nikim w żadnym związku (oprócz kota i mamy) jest albo nieudacznikiem albo kryptogejem nienawidzącym samego siebie i swoich potrzeb.
A co osobami, które nie czują pociągu seksualnego, albo świadomie poświęcają swoje życie w pełni jakiejś sprawie? Poza tym skąd wiesz, że nigdy z nikim nie był, pod łóżkiem u niego siedzisz? Co to w ogóle ma do rzeczy, jest wiele spraw, które można konstruktywnie skrytykować dotyczących jego osoby, więc po co sięgać po takie prywaty? A nawet jeśli jest gejem, to jest to dla ciebie problem?
O tym, że ten który chce być Piłsudskim jest gejem to od wielu lat wie całe środowisko :] Prawaki zaraz pokochają tęczę jak wyjdzie to i owo poparte dowodami, w końcu ich Mesjasz przemówi. Zresztą nie on jedyny z wPiSdu :]
może i trafnie podsumowała naszego wodzunia, ale mądrą bym jej nie nazwał.
to czystej wody idiotka, która ma parcie na szkło.
Przecież to od razu widać że Kaczyński prowadzi politykę na wzór przedwojennej sanacji, a minister Morawiecki konsekwentnie wizję prezesa realizuje.
Właśnie dlatego rząd powiększa udział państwa w gospodarce i hamuje wszelkimi sposobami rozwój sektora prywatnego. A takie eksperymenty zawsze kończą się spektakularną katastrofą.
ad. post 6 by sebogothic
przestań - Piłsudski nie był żadnym wielkim człowiekiem, nawet nie potrafił nakłonić naszego sojusznika (FR) do budowy fabryki samochodów osobowych w PL o fabryce czołgów nie wspominając, chciał się odgrodzić od Rosji czymś o nazwie Zachodnia Ukraina której obywatele siekierami nas mordowali, zagrożenie widział na wschodzie w czasie gdy wpierdziel dostaliśmy od Niemców, praktycznie władzę objął zamachem stanu a nie w legalny sposób, wprowadzał cenzurę prasy i izolował śmiałych a światłych generałów nie potrafiąc ich zastąpić. Nie potrafił prowadzić polityki zagranicznej, w ogóle jego zdanie o kant d. potłuc gdyby nie Paderewski i Dmowski to sam Piłsudski dałby ciała już w Wersalu i nie wiadomo jakby Polska (i czy w ogóle) wtedy wyglądała. Pilsudki przez cala I wojne swiatowa obijał sie i siedzial grajac w karty z Niemcami kiedy Dmowski szalal na wszytskich frontach. Nazwał się marszałkiem a sam spierdzielił z pola bitwy z bolszewikami - gdyby nie poświęcenie 17-25 latków którym dzisiaj palą zaledwie nieliczni znicze na warszawski powązkach - to Pilsudski w ogóle by nie zaistniał - zupełnie przereklamowana postać funta kłaków nie jest warta. Cała ściema o bitwie warszawskiej powtarzana do dzisiaj o tym "polskim sławnym dowódcy", dowodził gen. Rozwadowski a nie jakiś tam lekarzyna Piłsudski. Pilsudki nie pomogl tez w 1919 roku pokonać bolszewikow bialogwardzistom choc reprezentowali legalna wladze na terenie zaboru rosyjskiego. Zwykły Dyzma i tyle.
Jeśli już mówisz marszałek to chyba na myśli masz wielkiego naprawdę człowieka - marszałka Finlandii - Mannerheima. Takiej postaci nam było trzeba a nie gnojka przed którym dzisiaj wszyscy na kolana w Polsce i tylko Polsce padają - głupi naród, głupi i władcy - proste.
Pilsudski byl zonierzem, a nie politykiem. Z tego co pamietam to nigdy sie z tym nie kryl.
"...Pilsudski byl zonierzem, a nie politykiem..." - nie rozumiem dlaczego nie mając pojęcia o temacie w którym się wypowiadasz, nie raczyłeś sprawdzić nawet w podstawowej encyklopedycznej notce kim był Piłsudski:
Józef Klemens Piłsudski herbu własnego (ur. 5 grudnia 1867 w Zułowie, zm. 12 maja 1935 w Warszawie) – polski działacz społeczny i niepodległościowy, żołnierz, polityk, mąż stanu; od 1892 członek Polskiej Partii Socjalistycznej i jej przywódca w kraju, twórca Organizacji Bojowej PPS (1904), Legionów Polskich (1914) i Polskiej Organizacji Wojskowej (1914), kierownik Komisji Wojskowej Tymczasowej Rady Stanu (1917)[2], od 11 listopada 1918 naczelny wódz Armii Polskiej, w latach 1918–1922 Naczelnik Państwa, pierwszy marszałek Polski (1920); przywódca obozu sanacji, po przewrocie majowym (1926) dwukrotny premier Polski (1926–1928 i 1930); wywarł decydujący wpływ na kształt polityki wewnętrznej i zagranicznej II RP.
Czyli, Superman w obecności opisanej przez Gretuelę Manelowską osoby, miałby spadek mocy ?
taki teraz mamy poziom debaty, podobnie jak przytyki Owsiaka do Pawłowicz.
hahaha, no faktyczanie, bo ta krowa to Panna przenajswietsza, muza kultury i dobrego wychowania. Potrafi kazdym sobie brudny ryj wycierac ale jak ktos sie na nia krzywo spojrzy to boska trwoga i egipska plaga.
Drak, poziom pani Pawłowicz jest powszechnie znany, ale jestem daleki od pochwalania tych samych chwytów, które stosuje ona i jej poplecznicy z PiSu. To jest prymitywizm ocierający się o neandertalizm w najczystszej postaci, a zniżanie się do poziomu debaty reprezentowanej przez wiecznie wkurwioną panią Krysię po pierwsze nic nie da (bo na pani Krysi nic nie robi wrażenia), a po drugie skutkuje tylko eskalacją problemu - dyskusja polityczna nie stała na tak niskim poziomie od czasu złotej wolności szlacheckiej tuż przed rozbiorami.
Oczywiście, ze mogę nazwać, nawet na forum publicznym, posła Jarosława kutafonem - w końcu on zwyzywał mnie od UBecji, a rodzinę mojej żony od ukrytej opcji niemieckiej i nie jest jakimś tam prezydentem, premierem ani nikim ważnym i jego zasrany immunitet nie chroni go przed prostą oceną i odpowiedzią na jawne pomówienia w moją stronę. Panią poseł Krystynę natomiast nalezy nazwać po prostu skończonym chamidłem i przejść dalej. I jest to znacznie prostsze rozwiązanie, niż bawienie się w jakieś niedopowiedzenia i stylizowanie się na kulturalne niby-błyskotliwe porównania oraz piękne opisy, jak to pani Krystyna przypomina prosię w okularach. Bo to bardzo małostkowe i niskie skupiać się na takich cechach, gdy parszywy charakter takich osób daje wystarczające pole do popisu i nie trzeba się posiłkować pomówieniami o homoseksualizm czy syndrom niedopchania. Nazywajmy rzeczy po imieniu i nie udawajmy, że jesteśmy lepsi od tej bandy, bawiąc się w prostackie sztuczki erystyczne. Zgodnie z zasadą "gadaj z dupą to cię osra" lepiej ukrócić wszelkie możliwości repliki mówiąc wprost do pana posła Jarosława i pani Krystyny, lub zbyć ich idiotyczne pokrzykiwania i po prostu iść w swoją stronę. Bo ani Jarosław, ani Krystyna poza wrzaskiem nic więcej nie potrafią, a nuż ich kiedyś gardło rozboli albo się zakrztuszą i będzie chwila spokoju.
"poziom pani Pawłowicz jest powszechnie znany,"
My, ci co znają i rozumieją prawdę oraz Suwerena, stanowczo protestujemy przeciw takim insynuacjom.
Pani Posłanka Pawłowicz nie ma żadnego poziomu.
Pani Posłanka Pawłowicz ma wyłącznie doskonały pion.
To jest moralny kręgosłup.
Poziomy to ma lewactwo.
Yoghurt dlatego ja osobiscie wole nazywac rzeczy po imieniu a nie silic sie na zaowalowane uszczypliwosci, przez co zreszta non stop leca moje posty z forum.
Osoby jak Pawlowicz, ktore rzucaja gownem, nalezy w odpowiedzi do gowna wrzucic bo bardziej kulturalna odpowiedz przyjma jeszcze za komplement w ich strone. Jednakze, w przestrzeni publicznej i wszelkich mediach osoby jak Pawlowicz powinny poprostu byc ignorowane i traktowane jak tredowante lub jak smierdzace powietrze. Niestety, redaktorzyny szukaja taniej sensacji i co chwila morda Pawlowicz, lub co gorzej, to co z niej sie wydobywa, pojawia sie na naglowkach portali intenetowych :/.
Niestety, redaktorzyny szukaja taniej sensacji i co chwila morda Pawlowicz, lub co gorzej, to co z niej sie wydobywa, pojawia sie na naglowkach portali intenetowych :
Jest popyt, jest podaż. Stety niestety, całkiem spora część ludzkości, uwielbia siadywać przed wentylatorem, w który wrzucany jest stolec.
Bardzo skrócona charakterystyka Jarosława Kaczyńskiego, taka w pigułce. Coś o czym wszyscy wiedzą i nie ma sensu z tego robić sensacji (i IMO Gretkowska jej nie robi).
Z tą depresją Kaczyńskiego, to jednak moim zdaniem nie trafiła. To jest po prostu zły człowiek, mściwy, dwulicowy, zawistny. Gdyby był chory (depresja jest chorobą) to tak po ludzku mógłbym (nawet jemu) współczuć, ale jeśli Kaczyński jest na coś "chory" to jedynie NA WŁADZĘ. Na współczucie, więc nie zasługuje.
@Yoghurt,
Cenię Twoje posty, lubie je czytać, jesteś niegłupi facet :). Tym razem chyba jednak trochę dramatyzujesz. Moim zdaniem Gretkowska nie nabija się z orientacji seksualnej Kaczyńskiego. Wiedza o jego rzeczywistym/domniemanym homoseksualizmie jest dość powszechna. Wśród moich znajomych gorszego sortu, elementu animalnego i lewaków (LEWAK = każdy kto nie popiera PiS) nikt nie śmieje się z "pedalstwa" Kaczyńskiego (bo orientacja seksualna to jego sprawa), jedynie z dość nieporadnego sposobu w jaki Kaczyński próbuje to ukryć. Zrobiłby "coming out" i byłoby po sprawie, może nawet kilku prawiczków by się zreflektowało :). Nie mówię rzecz jasna, że zaraz by pokochali "tęczowych", ale gdyby chociaż nie obijali ich po "zdradzieckich mordach" i nie wyzywali od pedziów, to już świat stałby się lepszy. Zły człowiek zostawiłby po sobie chociaż tyle dobrego :). Biedroń się przyznał i żyje, nawet prezydentem Słupska został i to całkiem popularnym, ze sporymi sukcesami i dużą szansą na reelekcję.
bravo, bravo, nie ma to jak stygmatyzować ludzi za ich orientację płciową/selsualną, to nawet ja, stary katol mam więcej taktu wobec osób homoseksulanych i nigdy w życiu publicznie bym komuś tego nie wyrzucał, trzeba być zwykłym gnojem, żeby kogoś tak stygmatyzować naruszając jego prywatność