Overwatch otrzymuje klasyczny tryb Deathmatch
I to jest gra ktora sie rozwija, a nie jak LOL cale zycie ta sama mapa te same tryby raz w roku cos nowego na pare dni. I zeby nie bylo gram w LOLa juz pare lat ale nudzi do potegi. Teraz gram tez OW.
Ani dota ani Hon ani lol nigdy nie miały potrzeby wprowadzania nowych map. Ich rozwój polega na balansowaniu bohaterów i wdrążaniu nowych. Overwatch prawdopodobnie nigdy nie będzie miał takiej społeczności jaką wypracował sobie lol, zresztą największa społeczność i Twoja teoria o tym że jest źle rozwijana zwyczajnie do siebie nie pasują. Inaczej, każdy chciałby tak źle rozwijać swoją grę żeby mieć choć 1/10 tej popularności co lol.
Racja, Overwatch pewnie nigdy nie będzie miał tak koszmarnej społeczności jaką ma LoL
Skoro uważasz, że LoL się nie rozwija, to zobacz jak gra wyglądała w okresie swojej premiery 8 lat temu.
Overwatch pewnie nigdy nie będzie miał tak koszmarnej społeczności jaką ma LoL
No tu możemy polemizować akurat, bo społeczność Overwatch może jest tylko ciut mniej toksyczna niż LoL, ale nadal to straszne raczysko. Nastolatkowie przed mutacja albo dwudziestoparolatkowie drący mordę do mikrofonu, żebym zmienił torbjorna albo coś innego, bo im nie pasi do team comp. Jak nie zmienię to oczywiście leci report. Mimo, że mam złoto w obrażeniach czy killach, bo dps jest bezużyteczny.
tak jak sam juz na lola patrzec nie moge, tak napisac ze gra sie nie rozwija jednoczesnie bedac owca blizzarda to trzeba miec konkretne spierdolenie umyslowe, przepraszam ale to jedyne adekwatne okreslenie.
Camelson - swiete slowa, ludzie piluja geby jak by byli alfa i omega, dyktuja ci kim grac a jak grac a sami gowno graja... nie kupili mi tej gry, kupilem ja ja sam za swoje pieniadze i byle bolek mi nie bedzie mowil jak mam grac i nigdy nie troluje w czasie gry, tylko czemu ktos moze grac postacia x a ja nie moge grac postacia y??
Camelson - pierwsze co robię przy rozpoczęciu walki to wciskam przycisk domyślnie "P" mutuję mikrofon i chat. Tak mam spokój od bardzo dawna i gram sobie kim chce i kiedy chce. Jest lose to trudno, ja gram solo i liczę na indywidualne wyniki. Mam 0 znajomych i taka gra mi się bardzo podoba.
Też zwykle gram z randomami i oczywiście jak tylko ktoś robi hurru durru na mikrofonie to mutuje, niemniej to naprawdę irytujące jak bardzo toksyczna jest baza graczy.
Overwatch znudził mi się po jakimś tygodniu od zakupu. Zdarza się, że wracam na jakiś meczyk lub dwa, ale generalnie klony TF2 mnie nie bawia (samo TF2 tez mnie niezbyt bawilo). Watpie ze Deathmatch cokolwiek tu zmieni, w koncu mamy juz Quake Champions ktory jest w tej chwili najepszym FPSem online.