Nie rozumiem tego ze niektórzy ludzie podniecają się lekkoatletyką. Przecież to są tak niszowe sporty że jedynie można o tak sobie pooglądać z ciekawości w TV jak jest Olimpiada ale żeby podniecać się tym że ktoś biega, skacze, rzuca jakimś oszczepem to przesada!
Ja tam wolę pooglądać piłkę nożną, czasami siatkówkę, piłkę ręczną czy hokej, ale lekkoatletyka to jest dla mnie jak skoki narciarskie! Typowo niszowy sport!
Obejrzałem wczoraj dokument na Netflixie Icarus.
Warto zobaczyć i olać wszelkie olimpiady i inne igrzyska.
Kwestia gustu.
Inny może się dziwić że podniecasz się 22 mężczyznami biegającymi na trawce za jakąś szmacianą piłką.
Tak samo ludzie którzy sie, jak to nazwałeś, podniecają lekkoatletyką mogą powiedzieć że piłka nożna i siatkówka to sport dla wąsatych januszów a hokej to niszowy sport. Każdy lubi co chce i nie nazwałbym lekkoatletyki niszowym sportem. To jest popularny sport na całym świecie, nawet w Afryce siedzą przed małym telewizorkiem na wiosce i dopingują swoich zawodników.
Piłka nożna jest nudna. Gdyby mecze trwały max 60 minut to jeszcze dałoby się to oglądać. Polacy lubią oglądać lekkoatletykę bo nasi zawodnicy w niektórych konkurencjach są najlepsi. Przed Małyszem skoki też pewnie nie miały jakiejś dużej oglądalności.
co kto lubi, ja np nie trawie piłki nożnej, 90 minut gry a może i więcej a każdy mecz wygląda tak samo różniący się tylko kilkoma akcjami, co raz bardziej nasilające się aktorstwo zawodników za które właściwie nie ma żadnych konsekwencji, 100% korupcja na najwyższych szczeblach, ustawianie meczów, ale jak trzeba ukarać jakąś podrzędną drużyne za zachowanie kibiców to są pierwsi, nie wiem czemu ale jak tylko myślę "piłka nożna" od razu drugą myślą jest patologia
Nie ma co dyskutować o gustach sportowych, jeden lubi to drugi tamto.
Ja się zawsze zastanawiałem jak można się jarać biathlonem i innymi długodystansowymi dyscyplinami.
800 kobiet a tam wyrośnięte murzyny z poziomem teścia jak nie jeden dzik na zawodach kulturystycznych :D
Lekkoatletyka to królowa sportu. Ludzie od pradawnych czasów rywalizowali biegając, skacząc i rzucając, i to wtedy gdy nie wymyślono jeszcze żadnych gier.
To rywalizacja o regułach prostych i zrozumiałych dla każdego.
A ustawiane wyniki praktycznie się nie zdarzają.
Lekkoatletyka to król sportów jak lew jest król dżungli. Nie jakieś bieganie w 22 chłopa za kawałkiem okrągłej gumy (współczuję dodatkowo ludziom, którzy oglądają jeszcze nudniejszą niż normalne mecze ekstraklasę). Już nie wspominając o takim sporcie jak koszykówka albo hokej aka uganianie się za krążkiem po lodzie.
Bieganie czy rzuty to prawdziwe testy odporności fizycznej i kondycji, zresztą kwoty jakie są teraz na rynku piłki nożnej to jakieś nieporozumienie (222 mln za Neymara, Mbappe za 180 mln z jednym dobrym sezonem - jokes of the year). Wolę oglądać nabitych omnadrenem sportowców podnoszących ciężary i biegających po torze niż sport, w którym jedyne co się liczy to kto wyłoży większą kasę i ściągnie lepszego zawodnika.
Rzadko daję minusy, ale za ten wątek po prostu się należy chyba ;) A co Cię obchodzi jaki sport kto lubi i co go podnieca??? Idź stąd i nie wracaj @hinson ;)
Nie rozumiem tego ze niektórzy ludzie podniecają się lekkoatletyką. Przecież to są tak niszowe sporty że jedynie można o tak sobie pooglądać z ciekawości w TV
Jeżeli to nie trolling to współczuje i raczej doradzałbym nie wypowiadać sie na temat o którym nie masz pojęcia. To że jakiś sport jest niszowy z twojego punktu widzenia nie znaczy że taki jest w rzeczywistości.
Ale skoki narciarskie to Ty szanuj.
To nie tak jak myślisz, tylko ci się wydaje
Oszukują wszyscy, nawet byle frajer
...
Twoi idole chłopaku nie robią przyrostu przez kreatynę
Wszyscy biją teścia, może zadzwonisz na niebieską linię
Dwa Sławy - Mogłoby się wydawać
Nie rozumiem tego ze niektórzy ludzie podniecają się lekkoatletyką.
pewnie dlatego :)
Bieganie czy rzuty to prawdziwe testy odporności fizycznej i kondycji
ojjj tak, la nazywana jest królową sportu nie bez powodu. Szczególnie widowiskowe są finały sprintów. Sam trenowałem la przez 10 lat i wiem troche z czym to się je, w sumie moją karierę przerwała dosyć ciężka kontuzja, dlatego mam szacunek dla tych ludzi. Jak ktoś myśli, że piłka nożna to kontuzjogenny sport to pragnę wyprowadzić z błędu, niby kontaktowy ale kontuzję zdarzają się stosunkowo rzadko w porównaniu do la. Ogólnie piłkę też lubie oglądać, ale często mecze są nudne, rzadko kiedy trafia mecz jak finał LM 2005.
Nie rozumiem tego ze niektórzy ludzie podniecają się lekkoatletyką.
Pewnie lepiej siedzieć na FB i oglądać głupoty.