Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Publicystyka Sprzed komputera do Iraku. Militarna propaganda w grach wideo

09.08.2017 16:07
K@m@R
😱
1
K@m@R
88
Konsul

Warto tutaj zwrócić też uwagę o wpływie aktualnej polityki na gry. Dla przykładu nie dawno Ubisoft wycofał wydanie zaplanowanej dużo wcześniej polskiej mapy do gry Rainbow 6 Siege. Dziwnym trafem zaraz po wygranych wyborach na prezydenta Francji pana Macrona. A jak wiadomo w polityce nie ma przypadków jak to mawia S. Michalkiewicz.

09.08.2017 16:18
2
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany1231356
0
Pretorianin

A to nie było tak że ubi wstrzymało się z wydaniem żeby dopracowywać grę?

09.08.2017 19:42
2.1
1
zanonimizowany980453
48
Pretorianin

Gram w Siege od premiery i szczerze mówiąc to to całe Operation Health to ściema. Jakoś nie czuję, żeby gra była bardziej dopracowana, a ostatnio mam wrażenie, że jest nawet z nią trochę gorzej. Mogliby chociaż ten matchmaking nieszczęsny w końcu z bety wyciągnąć. :-)

10.08.2017 01:43
2.2
1
Cyniczny Rewolwerowiec
113
Senator

Jakoś nie czuję, żeby gra była bardziej dopracowana.

Masz, podobnie jak wielu innych, problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Ubisoft wielokrotnie podkreślał, że wszystkie poprawki i ulepszenia pojawią się dopiero w patchu PO ZAKOŃCZENIU Operation Health. Nic więc dziwnego, że zmian nie czujesz - ich jeszcze nie ma.

Nie to żebym jakoś specjalnie bronił Ubi, ale szanujmy się.

10.08.2017 14:01
2.3
zanonimizowany1231356
0
Pretorianin

Mi bardziej chodzi o sam fakt tego że to nie spisek przeciwko naszemu krajowi, tylko coś tam innego wynikło. I to chyba gdzieś na początku roku było, bo słyszałem na podcastach różnych o tym.

09.08.2017 17:52
Stryjek26
3
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
Stryjek26
33
Centurion

Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się doczekamy dużego, dobrego singlowego tytułu FPS, gdzie będziemy nawalać do Amerykanów czy innych żołnierzy z NATO. Zawsze trzeba patrzeć na coś z obu stron.

post wyedytowany przez Stryjek26 2017-08-09 17:58:52
11.08.2017 09:09
Electric_Wizard
3.1
1
Electric_Wizard
68
Pretorianin

To nie przejdzie. W grach podział jest prosty na dobrych i złych. Wiadomo kto dobry, a kto zły. Poza tym nikt nie zaryzykuje własną kasą żeby wydać tytuł gdzie np. ruscy piorą NATO czy w ogóle USA.

12.08.2017 09:51
3.2
Imrahil8888
111
Generał

Jedna firma robiła grę i masakrze w Iraku, dokonanym przez USA. Nagle zaczęły się ataki hakerów, problemy finansowe. Żadne studio nie pójdzie na wojnę z wielkim samem

09.08.2017 18:58
4
1
odpowiedz
maciokoki
35
Konsul

tak czytam tytuł tego newsa i jak by guru go napisał... lul

09.08.2017 19:33
👍
5
2
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany980453
48
Pretorianin

Ciekawy tekst, chociaż...

Jest przy tym jednak skrajnie stronnicza, nie kryjąc poparcia dla sił prorządowych. Żołnierze al-Asada są tu traktowani jak bohaterowie, kompletnie pomijane są z kolei powszechne w mediach oskarżenia o zbrodnie na ludności cywilnej.
...zastanawiam się, czy zarzut stronniczości ma sens w przypadku grach o wojnie. Przecież znakomita większość strzelanek taka jest. Zresztą, na wszystkie "stronnicze" strzelanki najlepszą odtrutką jest choćby takie This War of Mine.

W każdym razie, domyślam się, że rzecz ma się trochę inaczej, kiedy mówimy o konfliktach współczesnych, nierzadko wciąż trwających, a przy tych pełną parą działa nie tylko państwowa, ale także medialna propaganda. Nic dziwnego, że ludzie są podzieleni w tej kwestii. Trzymając się wspomnianej Syrii i nie wdając się w ocenę konfliktu, przypomnę tylko, że taki Irak przed ostatnią inwazją amerykańską (czy misją stabilizacyjną -- jak zwał, tak zwał) też powszechnie oskarżano o posiadanie broni masowej zagłady, a wszyscy wiemy, jak ostatecznie wyszło. :-)

post wyedytowany przez zanonimizowany980453 2017-08-09 19:39:40
10.08.2017 13:43
Recker90
5.1
2
Recker90
36
Centurion

Inaczej jest jeśli chodzi o konflikt, który miał miejsce ponad 70 lat, a tym, który trwa do dziś. II wojnę światową i Niemców ("nazistów" jak kto woli) historia zdążyła ocenić, więc nikt nie ma dzisiaj problemów z rozczłonkowywaniem ich. Za to konflikt w Syrii trwa do dziś, jest jeszcze wiele nie wiadomych. Tego konfliktu historia jeszcze nie zdążyła ocenić. Dlatego według mnie wydawanie gry o wojnie, która cały czas ma miejsce jest... nie na miejscu.

11.08.2017 11:51
5.2
zanonimizowany699497
105
Konsul

Jest nie na miejscu, ale może się dobrze sprzedać. To przecież liczy się najbardziej.

12.08.2017 09:54
5.3
Imrahil8888
111
Generał

To nie była inwazja na Irak, ale łaskawe obdarowanie jedyną słuszną demokracją. W Afganistanie tak samo. Ciekawe tylko, czemu od tego czasu, zwiększono sprzedasz opium aż 3krotnie.

09.08.2017 23:22
Tellurski
6
2
odpowiedz
Tellurski
8
Chorąży

Czy walka z tym "trendem" ma sens?
Nie ma w sensie całej branży komputerowej. Przed zalewem rynku tego typu produkcjami idealnie chroni sam klient (czyt. nikt ich nie kupuje). Problem w tym, że te gry nie mają się sprzedawać, a oddziaływać, dokładniej na ściśle określoną grupę docelową (młodzi Amerykanie, Irańczycy, Chińczycy itd.). Dlatego jeśli gracz się do niej nie zalicza to pewnie nigdy o grze nie usłyszy. Ban na Steamie nie przyprawia twórców o ból głowy, ponieważ odbiorcy ich gier w większości z niego nie korzystają. W tego rodzaju krajach dominuje dystrybucja pudełkowa za symboliczne grosze (np.Iran) lub za darmo poprzez przeglądarkę (np.Chiny).
Wydaje się, że jedyną skuteczną metodą "ochrony" jest ciągłe filtrowanie tego widzimy na ekranie. Takie America's Army to faktycznie "pierwsza fala" tego typu produkcji tworzonych z dużym budżetem, tyle że to gra sprzed 12 lat. Teraz coraz bardziej zaczyna liczyć się propaganda nie polityczna, a komercyjna. Kiedyś Eurogamer opublikował bardzo dokładny artykuł o tym jak firmy zbrojeniowe lokują "swoje produkty" poprzez Battlefielda czy Call of Duty.

P.S. Gierkową propagandę robioną "na szybko" ładnie widać na przykładzie wspomnianego Under Ash. Gra o Drugiej Intifadzie ukazała się w roku 2001, w kilka miesięcy po wybuchu zamieszek i ogłoszeniu wsparcia ze strony prezydenta al-Assada. Z kolei sequel Under Siege ukazał się w 2005, czyli zaraz po zakończeniu Intifady.

post wyedytowany przez Tellurski 2017-08-09 23:26:07
09.08.2017 23:46
yadin
7
odpowiedz
2 odpowiedzi
yadin
102
Legend

Po prostu te wirtualne wojny z islamistami są już tak samo nudne, jak wmawianie przez prawicę narodowo-katolicką, że Polsce zagraża islam. Dlatego z przyjemnością powitałem "Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands".

Pecety? Nie nazywajmy szamba perfumerią!

post wyedytowany przez yadin 2017-08-09 23:49:06
12.08.2017 09:56
7.1
Imrahil8888
111
Generał

Miejsce na Polską politykę, masz w odpowiednim miejscu na forum. Tutaj dajmy ludziom żyć

13.08.2017 15:37
yadin
7.2
yadin
102
Legend

To nie była nawet dygresja, ale porównanie. Mam prośbę: nie szalej z poprawnością, bo netykieta była jej pierwszą ofiarą już wiele lat temu.

10.08.2017 07:43
8
odpowiedz
zanonimizowany1196217
20
Konsul

młodzi Polacy garną się do broni - chcą bronić ojczyzny i strzelać do wroga. Nie zdają sobie sprawy, że wróg też będzie strzelał - z artylerii, której pociski porozrywają naszych chłopców malowanych na strzępy. Złych ruskich nawet nie zobaczą na oczy.

takie mnie naszły refleksje po rozmowie z kilkoma licealistami, których ciągnie do munduru. Nie wiedzą, czym jest wojsko, a wojnę postrzegają jako drużynową strzelankę i bieganie w cool mundurach.

gry robią swoje, rządowa propaganda też. A mięso armatnie zawsze się przyda, jeśli nie w walce, to przy urnach wyborczych.

10.08.2017 13:39
Recker90
9
odpowiedz
3 odpowiedzi
Recker90
36
Centurion

K@m@R Hur durr to wszystko spisek! Hurr Polacy są ofiarą spisku złych francuzów! Durr cały zachód to zuooo!
Naprawdę, ogarnijcie się, Polacy wszędzie doszukują się spisku. Na pewno Macron wykorzystał swoje masońskie powiązania aby Ubi usunęło grom... na pewno. Po za tym, usunięty został tylko sezon, ale nie operatorzy. Dwóch z nich pojawi się w czasie innych sezonów.

11.08.2017 04:38
9.1
zanonimizowany1204668
26
Chorąży

No właśnie a jak sezonu nie ma to nie ma i głównego trailera operacji tylko dwa mniejsze omawiające postaci i co z tego wynika? A no to że wszystko związane z Polską jest mniej nagłaśniane a rząd francuski nie ma nic przeciwko Ubi.

11.08.2017 07:36
Trael
😈
9.2
2
Trael
227
Ja Bez Żadnego Trybu

Macron wybory wygrał 6 maja a zaprzysiężono go 14 maja. Ubisoft informacje o braku polskiego season passa podał 11 maja. Jestem pewien, że w ciągu tych pięciu dni pomiędzy 6 a 11 Macron nie miał nic ważniejszego na głowie (co tam Francja!) niż przekonywać Ubisoft żeby wywali polską zawartość z gry..... Tak, to ma sens!
Ludzie nie wiem co wy palicie, ale najwyższy czas przestać albo chociaż zmniejszyć ilość.

post wyedytowany przez Trael 2017-08-11 07:36:25
12.08.2017 04:46
9.3
zanonimizowany1204668
26
Chorąży

Moja teoria jest taka że prezydent Francji nie kontaktował się w żaden sposób z Ubi, tylko Ubi przestraszyło się że może mieć z tego powodu problemy, gdy dowiedziało się że kandydaci nie za bardzo są za Polską.

11.08.2017 09:19
Electric_Wizard
10
3
odpowiedz
Electric_Wizard
68
Pretorianin

Szanowny autorze, jeszcze przyjdzie taki czas że al-Asad będzie szanowany i ludzie za nim zatęsknią. Tak samo jak za Kaddafim czy Husseinem. Rozmontowywanie krajów islamskich przez amerykanów i niesienie tzw. demokracji to zalew imigrantów z tych krajów do Europy.

11.08.2017 11:49
😜
11
1
odpowiedz
zanonimizowany699497
105
Konsul

Propaganda szykuje się w najnowszym Call of Duty. Tak poprawnie politycznie gry o II Wojnie Światowej jeszcze nie było.

12.08.2017 09:49
12
odpowiedz
Imrahil8888
111
Generał

Większość to jednorazowe strzały. Propaganda USA to już kilka gier rocznie.

13.08.2017 20:02
Cobrasss
13
odpowiedz
Cobrasss
203
Senator

Chyba ten ostatni Global ops zerwał z tradycją gdzie USA nie są zbawcami.

Publicystyka Sprzed komputera do Iraku. Militarna propaganda w grach wideo