Stopa inwestycji to poziom inwestycji w stosunku do PKB.
Plan Morawieckiego działa tylko w teorii, na papierze, w praktyce nie jest dobrze.
Stopa inwestycji jest najgorsza od 20 lat.
jak kogoś interesuje temat to tu jest ciekawy artykuł:
http://businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/polska-z-najnizsza-stopa-inwestycji-od-1996-r/6h6r1tb
Gospodarka? Inwestycje? Panie a na co to komu?
500+, Żołnierze Przeklęci, wstawanie z kolan, walka z wrogami narodu, to się teraz liczy
Nie bój się, ministerstwo propagandy zaraz wyda stosowny komunikat.
Ewentualnie znajdą jakichś ubekow w rodzinie...
Podobno brakujące pieniądze zażądamy od Niemców w ramach reparacji wojennych :)
Pod warunkiem że przyjmiemy, z milion ciapatych, aby odciązyć Niemiecki socjal
Niestety bez wolności nie da się namówić przedsiębiorców do inwestycji.
Każdy kto ma odłożone pieniądze boi się zainwestować w coś co za tydzień może być nielegalne/nieopłacalne z powodu jakiejś zmyślnej ustawy.
Gospodarka? Inwestycje? Panie a na co to komu?
500+, Żołnierze Przeklęci, wstawanie z kolan, walka z wrogami narodu, to się teraz liczy
Kibol wyklęty wzorem żołnierza wyklętego obrabuje ludność cywilną z jedzenia, więc produkcją i inwestycjami nie musi się martwić.
To jest niestety doskonały temat zastępczy, każda partia (władza jakiś miała) by przykryć nowe chore podatki, podwyżki OC ( chorendalne w tym roku), abonamęt węglowy, wzrost vatu, akcyzy, na wódke, papierosy (właściwie to chyba na wszystko)
Artykuł jest faktycznie ciekawy, warto uważnie i ze zrozumieniem przeczytać całość.
Rządy Morawieckiego to ogromny cios w polską gospodarkę, coraz mocniej śruba jest dokręcania, warunki dla prowadzenia działalności gospodarczej są skrajnie niekorzystne, chyba najgorsze od czasów upadku komuny.
Tylko kompletny ignorant ekonomiczny może być zwolennikiem planu Morawieckiego.
Pewnie dlatego nikt, poza wyznawcami i oczywiście osobami korzystającymi bezpośrednio z przywilejow i zarabiającymi na kraju, zwolennikiem Morawieckiego nie jest.
Zreszta czego być tu niby zwolennikiem jak ten jego "plan" to polaczenie zyczen, oszustw i kłamstw.
"Uszczelnienie" vat i zyski z niego polegają na opóźnieniach zwrotu i rujnowaniu firm = mniej podatnikow w następnym roku ale efekt propagandowy doraźny jest oczywiście dla nich ważniejszy.
Nie jest tajemnicą, że Morawieckiego plan to bujda na resorach i zerowy rozwój.
To jeszcze nic, władza wyciąga łapska po każdy cash jaki im się nawinie. Trzeba zapłacić jakoś Prezesom nowych spółek od prawa wodnego.
W myśl tego od 2018 wejdzie akcyza na buteleczki z liquidem do e-fajek. Na obecnym etapie akcyzą mają zostać nawet objęte buteleczki z zerową (powtarzam: 0%) zawartością nikotyny. Tak właśnie brakuje kasy w budżecie. W końcu jak nas stać na 500+ to jeszcze wypada obciążyć szaraka dodatkowymi podatkami, które to Morawiecki obiecał, że nie wprowadzi.
W ogóle to też nie było tak, że cały ten Plan Rozwoju Moraty miał się opierać właśnie o inwestycje? I to było słuszne założenie, ale patrzcie, jak egzekwowane. Cofamy się z inwestycjami. Przecież to jest kuriozum, czy nikt w PiS nie widzi jakim on jest beznadziejnym ministrem?
Człowiek naprawdę tęskni za czasami PO-PSL.
Jestem pod wrażeniem jak bardzo trzymacie kciuki i jak was bardzo cieszy że są cienie szansy na niepowodzenie dla Polski.
Szacun, prawdziwi Europejczycy.
Gdybyśmy chcieli problemów Polski, to klaskalibyśmy PiS i przekonywali każego, że powinien na PiS głosować. W dobie rosnących napięć w naszej polityce międzynarodowej, demolowaniu ustroju państwa i ekonomicznych guseł, z których nic dobrego w dłuższej perspektywie nie wyjdzie zacieralibyśmy nasze rączki, i poklepywali się po plecach z uśmiechem na naszych zdradzieckich mordach. Niestety dobro kraju leży nam na sercu i zamiast radości targają nami na zmianę złość, strach o przyszłość i zniechęcenie.
mich83 ---> co to ma wspólnego z naszym trzymaniem kciuków, masz dane ekonomiczne, sam je sobie przeanalizuj.
Co do niepowodzenia Polski, to moim zdaniem spadamy na ryj z 10 piętra, jesteśmy już koło 7. Tak koło 3 to nikt nas już nie złapie.
Bez odejścia od pomocy socjalnej nierobom nie ka szans na rozwój gospodarczy. Jedno z drugim się nie zgadza w gkspodarce nie posiadajacej wysokiego bogactwa (patrz zjednoczone emiraty arabskie) lub siły nacisku ekonomicznego (patrz USA Niemcy itd).
Te "nieroby" właśnie wybrały PiS, bo mają dość takiego pieprzenia jak twoje, kiedy zasuwają po 12h na dobę za najniższą krajową.
Polska nigdy nie dorobiła się sensownej polityki socjalnej i rynku pracy. Zawsze były pilniejsze sprawy.
PiS właśnie zapowiedział powrót stomatologów do szkół. Zrobi to oczywiście po pisowsku, ale jakoś przez 20 lat rzadnej partii nie przeszkadzalo, że albo twoje dziecko będzie czekać miesiąc na publicznego dentystę, albo zapłacisz 150 i masz od ręki.
Więc przestań powtarzać skompromitowane komunały o wspaniałosci wolnego rynku w kraju, który swoim "nierobom" w ogóle nie próbuje pomóc. I PiS nic z tym nie robi, bo też woli dawać jałmużnę, zamiast w końcu ucywilizować rynek pracy.
Wolał wkurzyć wszystkich atakiem na TK i SN, a tam, gdzie jest prawdziwy syf, czyli w inspekcji i sądach pracy jak było dziadowsko, tak będzie.
Ale to tylko drobnostki. Korporacje banksterka unijne przepisy ja okradanie itp itd odsetki emerytury socjal itd itd to wszystko zabija gospodarkę naszą. Nie mamy szans z machina ekonomicznego żerowania. Skończyły się wojny machina ekonomiczna jest bardziej oplacalna. PiS PO to tylko propaganda odwrócenie uwagi od prawdziwego problemu. Oni tylko podatki mogą podnosić i w jakiś ograniczonych granicach narzucać swoje przepisy.
Chociaż jeśli produkuja patologiczne przepisy to tylko go pogłębiają.
Ja tam jestem cały czas za Panem Prezesem Kaczyńskim Jarosławem.
Muzykę lubi klasyczną Pan Prezes Kaczyński Jarosław, ja też lubię.
To nas łączy.
A co do inwestycji, ileż to grosza zaoszczędził nasz minister obronny, ileż grosza.
To się da na inwestycje.
Ruch będzie szalony.
Że nie wspomnę o naszych rezerwach, na jednego suwerennego przypada 3000$, jakby odliczyć zdrajców i niegodnych to może nawet 5000$.
Taką kasę możemy włożyć w innowacyjne inwestycje, toż jak one zagrają to nie bdzie wiadomo co z zyskami robić.
A ileż to piniędzy Suweren ma po różnych kontach naoszczędzane, leżą te piniędze i się lenią.
A mogłyby inwestycje tworzyć, miejsca pracy budować, dochód uwiększać.
Ponad wszelkie pomyślenie.
I dlatego jestem za.
Jestem pod wrażeniem jak bardzo trzymacie kciuki i jak was bardzo cieszy że są cienie szansy na niepowodzenie dla Polski
Albo pisowski troll opłacany przez ta postkomunistyczna zlodziejska bande albo zwyczajny duren z ciemnego ludu lykajacy propagandę bez popitki.
Jeśli ktoś widzi jak ten caly "plan" Morawieckiego jest zwyczajnym oszustwem prowadzącym do ruiny Polski to znaczy, ze cieszy się z niepowodzeń Polski.
Jakim kretynem trzeba być by cos takiego napisac. Jakim zidiociałym kretynem lub sprzedajna pisowska szuja trzeba być?
No faktycznie o tym nie pomyslalem. Dla tej bandy rzeczywiście istnieje takie równanie. I w tym wypadku jeśli ktoś widzi jak nas Morawiecki oklamuje i niszczy Polske to znaczy, ze "cieszymy się z porażki PiS=cieszymy się z porażki Polski".
Nie możemy chcieć uratować Polski przed zniszczeniem jeśli to byłoby równoznaczne z pozbyciem się bandy z PiS. Bo Polska to PiS!
a właśnie macie jakiś link do analiz posunięć Morawieckiego?
a tak swoją drogą pozwoliłem sobie przeczytać ten artykuł z linka i co prawda jest tam mowa o planach morawieckiego, ale przyczyna spadku inwestycji jest zgoła inna i fragment :
Na pierwszy plan wysuwa się to, o czym już nieraz pisaliśmy na Business Insider Polska, mianowicie bardzo niska absorpcja środków unijnych z perspektywy finansowej 2014-2020. Zmieniły się procedury i nasz region musiał dostosować się do nowych reguł, co zajęło bardzo dużo czasu. Bez strumienia pieniędzy z Brukseli inwestycje publiczne leżały odłogiem. Firmy budowlane nie mogły znaleźć przetargów, do których mogłyby stanąć, a rząd nie rozpisywał nowych infrastrukturalnych projektów. To skutkowało największym osunięciem się inwestycji od kilkunastu lat.
i kilka linijek dalej mamy :
Podsumowując, inwestycje publiczne, choć jeszcze nie ruszają z kopyta, odbijają się od dna. Widać to szczególnie po danych produkcji budowlano-montażowej, która wzrosła w czerwcu w porównaniu z poprzednim rokiem o 11,6 proc. wobec 8,4 proc. miesiąc wcześniej. Po wyeliminowaniu wahań sezonowych wzrost produkcji był jeszcze większy i wyniósł 12,9 proc. r/r, najwyżej od marca 2014 r. Co najważniejsze, najsilniejsze odbicie zanotowały podmioty specjalizujące się we wznoszeniu obiektów inżynierii lądowej i wodnej. Tutaj dynamika wyniosła aż 27,4 proc.
podsumowując autor tematu pisze prawdę, że stopa jest najniższa od 20 lat, ale nie ma to żadnego związku z planami morawieckiego - śmiem twierdzić, że chyba nawet nie bardzo czytał co tam jest napisane.
Bo temat i wypowiedź autora zupełnie jak rewelacje z "sokzburaka" - przecież autor wie, że część czytelników się nie zainteresuje artykułem i zapamięta tylko tytuł.
MANOLITO ---> wystarczy że odszukasz poniższe fragmenty, bo to jest sedno problemu:
bardzo niska absorpcja środków unijnych z perspektywy finansowej 2014-2020
znacznie gorzej może być w przypadku przedsiębiorstw prywatnych. Firmy te od miesięcy sygnalizują, że blokuje je kakofonia informacyjna rządu.
Masz też wykres, możesz go sobie samodzielnie zinterpretować.
ale co to znaczy ta kakafaonia informacyjna? dla mnie to jest taki argument jak ten, że przeniosą się z produkcją na ukrainę jak rząd podniesie pensję minimalną, podnieśli i co przenieśli się? nie.
Soulcatcher wcześniej płakał nad VATem, a według tego samego źródła z pierwszego postu, jednak sukces:
http://businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/sciagalnosc-vat-w-2017-r-pis-z-sukcesami/30dfcz6
Artykuł podany przez Ciebie jest z 1 sierpnia, natomiast ten z 7 sierpnia, więc chyba odwrotnie. Poza tym co to ma do rzeczy? Chciałem jedynie dla kontrastu podać, że być może warto się wstrzymać z takimi analizami, bo jak widać można popełnić błąd, albo stać się ofiarą manipulacji. W tym oraz następnym roku przewidywany jest wzrost, poczekajmy i zobaczmy jak to będzie wyglądało. W 2019 są kolejne wybory parlamentarne i powinniśmy do tego czasu mieć już jako taki obraz, co Morawieckiemu się udało zrobić i stosownie wtedy wyrazić swoje zadowolenie/niezadowolenie poprzez głosowanie.
I kolejny ciekawy artykuł:
Polskie firmy chcą coraz więcej kredytów. To świetna wiadomość dla rządu.
Poziom inwestycji polskich firm to największa kula u nogi obecnej partii rządzącej. Na szczęście, coraz więcej czynników przemawia za tym, że idzie odwilż. W najnowszym raporcie Narodowego Banku Polskiego czytamy, że przybywa przedsiębiorców zgłaszających się do banków po kredyty. I to te najlepszego gatunku, bo brane z myślą o finansowaniu inwestycji. To świetna wiadomość dla ekipy Beaty Szydło.
blood ---> artykuł który podajesz, opisuje coś na co artykuł podawany przeze mnie jest odpowiedzią. Przecież to co jest w nim opisywanie nie stało się 7 sierpnia, tylko dzieje się przez cały rok.
Zresztą nie ma żadnego problemu. Poczekamy rok i się dowiemy kto miał rację. Mam nadzieję że ty i że będziemy bardzo bogaci.
Ależ Panowie, to jasne że będziemy bogaci.
Jak nie finansowo to bogactwem wewnętrznym.
I uroczyście przyrzekam że jeżeli nasze PKB będzie rosło w tempie wyższym niż cztery procent przez całą drugą kadencję rządów PiS, to osobiście wyskrobię taki list dziękczynny do Pana Prezesa Kaczyńskiego Jarosława, że Selim Chazbijewicz zblednie z zazdrości.
Trochę wam pomogę Panowie bo bladzicie.
1. Wojny się skończyły bo wymyślono nowy sposób lepszy tańszy i skuteczniejszy na okradanie spoleczentw. Ekonomiczny podbój.
2. Niesplacane kredyty w UE 3 m-ce.... łączna wartość kredytów niespłacanych przez co najmniej 90 dni (NPL – nonperforming loans) dla państw UE wynosi 1,092 bln euro. To niewiele mniej niż PKB Hiszpanii i ponad dwukrotnie więcej niż PKB Polski. - trzeba będzie kogoś ograbic żeby to odzyskać także już wiecie dlaczego podatki muszą rosnąć.
Teraz 3 i na dzisiaj starczy.
Państwa członkowskie Unii Europejskiej rozważają wprowadzenie prawa, które zezwalałoby bliskim bankructwa bankom na zawieszenie wypłaty pieniędzy wszystkich klientów. Wyciągnięcie oszczędności miałoby być niedostępne co najmniej przez 5 dni roboczych (maksymalnie 20 dni w wyjątkowych przypadkach – nic nie stoi na przeszkodzie, żeby przedłużyć ten okres np. na czas nieokreślony). Co ważne, zablokowanie wypłat dotyczyłoby również depozytów poniżej 100 tys. euro. A gdy spojrzycie na punkt 2 to jak myślicie co PiS może.... Nic nie może tylko podnieść podatki. Ale punkt 3 pokazuje ze w przyszłości na podatkach okradanie się nie skończy. Panowie to nie oni sa problemem. Chociaż jeśli produkują buble prawne to oczywiście tylko problem pogłębiają a to = jeszcze większe podatki.
I dlatego społeczeństwa biednieją, wciąż biednieją.
Co do przyszłości, najistotniejsze będzie zlikwidowanie obiegu pieniężnego, reszta to galanteria.
Co do podatków, wystarczy zrezygnować z dochodów i posiadania, wówczas podatki wynoszą zero.
Co do języka polskiego, cóż, jaki jest każden jeden widzi.
A co się stanie jak stopy procentowe nam podniosą. A jak zrobią to o dość znaczny procent. Koszt obsługi długu może wzrosnąć o więcej niż cały PiS napsol w swojej całej karierze. I co wtedy co moze zrobić taki PiS ano tylko podnieść podatki i ewentualnie kogoś ograbic tylko ze im więcej grabisz tym bardziej pogarszasz gospodarke a to powoduje ze podatki muszą być jeszcze większe i co potem vat +5%? A może od razu +10%?
A stopy procentowe mogą wzrosnąć i do 10% a mogą i do 20%.
To nie PiS jest problemem. Problem jest wyżej i jest powazniejszy.
W sytuacji takiej jak opisujesz zadaniem rządu (a w zasadzie Ministerstwa Finansów) jest minimalizowanie skutków takiej sytuacji (na która przecież wpływają nie tylko czynniki wewnętrzne ale i zewnętrzne). Normalnego rządu, złożonego z ludzi odpowiedzialnych wspierającego się specjalistami. A nie Morawieckim i spółką, którzy pokazali że są oderwani od rzeczywistości, no ale oczywiście wierni wodzowi i ochoczo wypełniający jego dyspozycje.
Recesja jest problemem. A gdy przyłoży jeszcze do tego rękę PiS niestety skończy się katastrofą. Na razie mieli oni farta zgarniając różnego rodzaju bonusy w postaci dywidend ze spółek skarbu państwa czy nadzwyczajnych zysków NBP, ale fart kiedyś sie skończy i wtedy nas czeka zderzenie z rzeczywistością.
I w tym jest największy problem obecnego rządu - nie ma szans w nieskończoność jechać na farcie...
A ja w kwestii formalnej,czy prezes doszedł wczoraj,bo nie oglądałem.
Doszedł, ale nie wiem z którym z panów, czy z tym z wąsami po lewej czy tym dużym po prawej, ale ewidentnie ulżyło --->
dzieje się , trolle platformerskie jak zwykle przekrzykuja sie zgodnie :))
( siada wygodnie i wyciaga paczke popcornu, zapala papierosa (prawdziwego ) i zaciaga sie z luboscia wzmacniajac budzet panstwa )
Widze ze posucha straszna , nikt z wadzy nie chce gadac z Wami.
Bo w sumie i po co.
Obalic rzad sie nie udało , Kodziarze jak zwykle okazali sie maszynka do wyciagania kasy od naiwnych.
Kurcze co za zycie.
Juz nawet w idee wolnosci , rownosci i obrony Panstwa przed faszyzmem niewiele daja a jak co to sie okazuje ze ktos zarabal pieniadze.
Co za czasy.
( wygodnie rozparty chrupie popcorn)
No wsadzilem kij w mrowisko pewnie zaraz sie zacznie.
Wpadne za tydzien zobaczyc ile postow poszlo .
No o pieniądzach to nic nam nie powiesz, bo pieniądze dla ciebie to 500+. Na temat też nic nie potrafisz, no bo skoro twoi idole z PiS nie mają o tym pojęcia to sąd ty masz mieć. Pozostało ci jedynie wkładanie kija (choć pewnie to tylko malutki patyczek) w mrowisko bo w tym PiS jest mistrzem świata.
A popcornu nie wolno ci jeść bo Prezes nie wie co to jest popcorm, wolno ci jeść tylko cebulę.
nie wiem, wszystko jest planowane tak jakby tylko "dożyć do pierwszego" za wszelką cenę a później radźcie sobie sami, może jednak te niedorzeczne teorię o tym, że cały ten pee's to w przebraniu patrioty agent rosji okażą się po paru latach prawdziwe, jak wyśmiany wcześniej lepper ze swoimi talibami w polsce