Ile zarabiają e-sportowcy? Ferrari w nagrodę i miliony na kontach
Czy monopoly z rodziną w święta na ps4 możemy zaliczyć do e-sportu?
"Obecnie Hi-Rez ma w swoich szeregach ok. 30 dawnych zawodników. Pracują m.in. jako komentatorzy meczów czy projektanci rozgrywki."
Czy gdyby takie fuchy istniały w polsce, stać byłoby ich w ogóle na zakup nowego samochodu w salonie?
neo taz zarobili 600tys w ciągu kilku lat warto przypomnieć że dostają od organizacji wynagrodzenia w wysokości jak podają różne źródła 20tys$/mies
Warto przy tym pamiętać, że na te kilkaset osób, które zarabiają bardzo dobrze i ewentualne kilka(naście) tysięcy, które są w stanie z tego jakoś wyżyć, przypadają setki tysięcy (a pewnie i miliony) graczy, którzy zwyczajnie w świecie marnują swój czas - spędzając przed kompem całe dnie, zafascynowani życiem i karierami youtuberów i streamerów z twitcha. Pal licho, jeśli ktoś traktuje to jako dodatkowe źródło dochodów, pracując / ucząc się w tym samym momencie - jeśli coś nie wypali, albo będą z tego zbyt małe pieniądze, wystarczy sobie znaleźć pracę, a tamto traktować jako hobby. Gorzej, jak ktoś "rzuca szkołę" i poświęca się tylko temu, po latach dochodząc do bolesnego wniosku, że stracił kupę czasu i nic wiele z tego nie ma, a brak doświadczenia uniemożliwia znalezienie jakiejś sensownej i satysfakcjonującej pracy.
Niech nikt mnie też nie zrozumie źle - nie mam niczego do youtuberów, streamerów i ludzi, którzy próbują w tym wszystkim swoich sił. Jest to tak samo normalne, jak tysiące sportowców, którzy w życiu nic z tego nie będą mieli (a przy okazji zniszczą sobie jeszcze zdrowie jakąś głupią kontuzją). Z grami jednak jest taki problem, że wkręcić się w nie może każdy - nie trzeba być w klubie piłkarskim i godzinami trenować tężyzny fizycznej. Wystarczy tylko odpalić grę (często darmową) i spędzać przy niej nieprzyzwoitą ilość godzin dziennie, nie ruszając się z własnego, bezpiecznego pokoju. Zbyt dużo ludzi rzuciło się na nie w zbyt krótkim czasie.
Dodając do tego toksyczną społeczność sporej części popularnych gier, nie trzeba wiele, by spaprać sobie życie - szczególnie, gdy jest się dzieciakiem i nikt nie kontroluje tego, co się robi i które obowiązki się zaniedbuje.
Nie o tym pisałem. Jeśli ktoś gra dla przyjemności to spoko, nie ma w tym nic złego. Gorzej, jak ktoś siedzi przy kompie, cisnąc w LoLa, CSa czy inny e-sportowy tytuł, po 12 godzin na dobę, olewając przy tym inne obowiązki, jak szkoła, czy rodzina. W sporcie, jeśli ktoś chce cokolwiek osiągnąć, ma nad sobą / przy sobie grupę ludzi, która mu w tym pomoże - domorośli e-sportowcy, zachłyśnięci sławą i pieniędzmi swoich idolów, nie mają takich "rarytasów", pod warunkiem, że nie przypilnuje ich rodzina (i nie mówię tutaj o ludziach, którzy dostali się do profesjonalnej drużyny).
Podobnie wygląda tutaj sprawa ze wszystkimi youtuberami, pragnącymi wybić się na jeszcze jednym kanale z "letsplejami" - bardzo mały odsetek tych ludzi cokolwiek osiągnie, większość po kilku latach codziennej pracy przy kanale zorientuje się, że nie będą w stanie się z tego utrzymać. Nie mówię, by nie próbować, bo warto, ale niekoniecznie trzeba traktować to jako swój główny plan - bo można po latach obudzić się z ręką w nocniku, jak nawet część niegdyś popularnych streamerów i youtuberów, których sława przeminęła, bo przyćmili ich inni, bądź tytuły, w których się specjalizowali po prostu straciły na popularności.
Temat bardzo ciekawy. W tej kwestii mam podobne zdanie co Jeyhard. Z drugiej strony podziwiam odwagę - trzeba być albo nieświadomym konsekwencji albo bardzo zdeterminowanym, żeby postawić wszystko na jedną kartę. Strach pomyśleć co by było, gdyby nagle zniknął YouTube.
Dlatego warto za takie rzeczy brać się wtedy, kiedy ma się ku temu warunki finansowe - albo dobrą pracę, albo odłożoną jakąś kasę, by w razie czego móc "przebiedować" kilka(naście) miesięcy, poświęcając się zupełności kanałowi na yt / streamingowi, czy graniu w dany tytuł. I najlepiej mieć plan B na wypadek, gdyby nic z tego nie wyszło.
Niestety tak to jest jak chce się zostać profesjonalnym sportowcem lub esportowcem. Jak się uda, to super, ale na początku trzeba strasznie dużo poświęcić, a gwarancji sukcesu brak. Bardzo dobrze że dla tych co poniosą porażkę powstaje coraz więcej alternatywnych ścieżek kariery: streamer, jutuber, trener, komentator etc.
Zarówno w sporcie, jak i w e-sporcie, bardzo wczesnie wiadomo, czy ktoś ma szansę zrobić zawodową karierę czy nie. Jesli ktoś w wieku 15 lat, nie jest jeszcze wyróżniajacym się e-sportowcem, to już nie będzie i czas się pouczyć.
Tak samo jest z graniem na gitarze, kopaniem piłki, żonglowaniem piłami mechanicznymi, czy większością rzeczy na które chorują nastolatki.
Masakra z tymi waszymi artykułami. Dota 2 jest najbardziej dochodową grą esportową a wy i tak skupiacie się na gównach typu LoL. Zobaczcie sobie na stronie esportsearnings kto zarabia najwięcej i jaka gra. W pierwszej 50 jest 4 graczy LoLa. Reszta to gracze doty. Gracze LoLa i innych gierek mogą buty lizać dotowcom. Jak już piszecie o zarobkach to napiszcie o tym artykuł a nie tylko wzmiankę. Na ten moment jest już prawie 23 mil $ a za pierwsze miejsce ponad 10 mil $ a wy podniecacie się 75tys $ rocznie w lolu.
Biorąc pod uwagę ile może być zwycięzców w jakiś mistrzostwach to na świecie jest masa innych, łatwiejszych zawodów, które nie mają tak ograniczonego miejsca zatrudnienia.
Jasne. W Macu jest dużo łatwiej zacząć pracę i liczba stanowisk prawie nieograniczona, ale chyba nie o to w życiu chodzi ;)
Pewnie, lepiej poświęcić masę czasu na granie w gierki i nic z tego nie mieć, bo tylko 3 najlepsze osoby zgarną nagrody, kwintesencja życia.
Przepraszam, ale inaczej nie mogłam odpowiedzieć na taką hiperbolizację.
Pewnie, lepiej poświęcić masę czasu na kopanie piłki i nic z tego nie mieć, bo tylko 3 najlepsze osoby zgarną nagrody, kwintesencja życia.
FTFY
@jane_od_batmana
Hiperbolizacja jest ironiczna, bo twoje stwierdzenie niewiele wnosi. Jasne, że masz więcej bezpieczniejszych zawodów. Tak samo wiele łatwiejszych i bardziej dochodowych. Tylko co z tego? :) Niektórzy wolą robić to co lubią i w czym są dobrzy, a nie to co jest łatwe i bezpieczne. Niewiele zawodów przynosi tyle satysfakcji co sport czy esport, jeśli lubisz rywalizację ;)
Cytat "Że jeśli przegramy trzy mecze z rzędu, to będę musiał się pakować i iść do pracy.". A co jest złego w uczciwej pracy? Ponadto płaca powinna być uzależniona od tego jaki wkład w rozwój społeczeństwa wnosi dana praca. Ponadto gdzie ci e-sportowcy rozstawili by swoje komputerki do grania gdyby budowlańcy nie zbudowali by mu nawet najprostszego baraku a elektrycy nie doprowadzili by do tego baraku dynksa z prądem?
Ponadto płaca powinna być uzależniona od tego jaki wkład w rozwój społeczeństwa wnosi dana praca
W takim razie wszyscy PRowcy, marketingowcy, kołcze, social media guru, modele, aktorzy i piłkarze powinni mieszkać w lepiankach i żreć żwir z długich na sto metrów granitowych podjazdów piekarzy, murarzy, dekarzy i prostytutek.
To tak nie działa i nigdy działać nie będzie, sory ziom.
Ponadto gdzie ci e-sportowcy rozstawili by swoje komputerki do grania gdyby budowlańcy nie zbudowali by mu nawet najprostszego baraku a elektrycy nie doprowadzili by do tego baraku dynksa z prądem?
A z czego postawiliby mu barak, gdyby nie blacharze, ceglarze, stolarze?
A z czego oni zrobiliby materiał, gdyby nie górnicy i drwale?
A czym powyżsi wydobywali surowiec, gdyby nie kowale, hutnicy?
A co jedliby ci harujący w znoju rzemieślnicy, gdyby nie rzeźnicy, piekarze i rolnicy?
A kto dostarczyłby im odpowiednie maszyny do pracy, gdyby nie inżynierowie i wynalazcy?
A skąd ci ludzie by wiedzieli, jak wykonać te cuda techniki, gdyby nie nauczyciele i profesorowie?
I tak możemy się dalej przekomarzać kto jest ważniejszy i rozrysować sobie drabinę zależności jak w Settlersach, a fakt pozostanie faktem, że żadna praca nie hańbi, chyba, że za darmo. I ci kolesie od komputerków dają prace murarzowi tak samo, jak inne zawody. Sądzę, że murarzowi nie robi różnicy, kto mu zapłacił za wykonaną robotę - ważne, ze zapłacił.
A gdzie by ci budowlańcy i elektrycy byli, gdyby rolnicy i hodowcy nie zadbali o jedzenie dla nich, a nauczyciele nie przygotowali ich do zawodu. Tego typu rzeczy można wymieniać bez końca - żadna gałąź społeczeństwa i żaden zawód nie jest w stanie funkcjonować bez pozostałych, jedni napędzają / wspierają inni. Argument jest więc trochę wyssany z palca.
Płaca powinna być uzależniona od tego, jaki wkład w rozwój społeczeństwa wnosi dana praca? Czyli KAŻDY rodzaj rozrywki, czy to piłka nożna, filmy, muzyka czy gry (i w tym e-sport) są bezużyteczne, bo nie wnoszą niczego w rozwój społeczeństwa? Serio? Brzmi to jak bełkot budowlańca, który ciśnie urzędasowi, że to jego praca jest ważniejsza, bo on fizycznie się orypie i to on stawia budynki - a urzędas sobie przewala tabeli w excellu, nierób jeden, tak samo jak jakiś dzieciak, co to sobie gra w LoLa czy innego CSa i ciśnie hajs. Bo oni to pewnie grają po 20 minut dziennie i nie napracują się na swój zarobek.
Każda praca jest tak samo wartościowa i tak samo zasługuje na zapłatę (fakt, hajs pompowany w niektóre odłamy jest niedorzeczny, ale to inna inszość) - czy to budowlańca, który stawia biurowiec, urzędasa, który w nim będzie robił, aktora, który zabawi ich swoją grą aktorską wieczorem przy piwku, czy e-sportowca / youtubera, który zabawi z kolei ich dzieciaki (i może ich samych). A że niektórzy zarabiają więcej? Nic na to nie poradzi.
edit: Yoghurt ej no weź, to ja mu miałem powiedzieć, a ty mnie tu ubiegasz. :D
"Płaca powinna być uzależniona od tego, jaki wkład w rozwój społeczeństwa wnosi dana praca". Wbrew pozorom zarówno aktorzy, jak i sportowcy czy muzycy wnoszą olbrzymi wkład w rozwój społeczeństwa. Tylko nie jest on tak łatwo zauważalny. Nie bez powodu w Cywilizacji wystepuje zwycięstwo kulturowe :P
Beka z tego czym jest esport.
Kiedyś stanąłem w szranki z takim wyczynowcem i zagrałem w PES-a. To było w czasach PlayStation 3. Strasznie się spinałem, ponieważ myślałem, że pokonam człowieka. Po pięciu minutach od niechcenia strzelił mi pół tuzina bramek, a ja nie potrafiłem wyjść z własnej połowy.
Pecety? Nie nazywajmy szamba perfumerią!