Assassin's Creed: Origins - 20 minut rozgrywki z Xbox One X
Strzelam, że tak naprawdę nagrywali to na PC, na jakimś mocnym sprzęcie, tylko interfejs jest konsolowy ale takie oszustwo to standard w dzisiejszych prezentacjach.
Po drugie jestem przekonany, że końcowa wersja będzie pod względem płynności i grafiki gorsza niż ta Alpha widziana na powyższych gameplayu.
W ogóle nie rozumiem jak wam mogą się podobać gry w których widać przeciwników przez ścianę, pięciu złotych bym nie dał za taką grę.
Bo nawet konsolowe Ekskluzywne tytuły pokazywane pierwszy raz na targach są tak naprawdę grane na PC tylko, że z konsolowym interfejsem, ten kto śledzi od kilku lat to wie o co chodzi.
Jeśli się ze mną nie zgadzacie to zobaczymy czy ten nowy Assasin będzie śmigał bezproblemowo na Xboxie w 4K ( W ogóle żadna gra na konsolach nie obsługuje prawdziwego 4K to tak jak byś na monitorze którego rozdzielczość wynosi 1024x768 ustawił tapetę w rozdzielczości HD 1920x1080.
Bo nawet konsolowe Ekskluzywne tytuły pokazywane pierwszy raz na targach są tak naprawdę grane na PC tylko, że z konsolowym interfejsem, ten kto śledzi od kilku lat to wie o co chodzi.
Ma pan dowód?
Nie będę ci przestawiał żadnych dowód, regularnie śledzę i czytam informacje z tym związane, jeżeli chcesz stać po stronie kłamców i oszustów to już twój problem graj dalej na konsoli i wierz dalej, że masz rozdzielczość 4K w grach.
Ten osobnik (alchemikar) pisze bzdury, które uroił sobie w swojej chorej głowie.
Alchemiakrusiu kochany, kiedy doczekam się skiśnięcia dupy i odszczekania bzdur na temat tego, że "Na pewno nie będzie swastyk w singlu w CoDzie, hurr durr"? Ja jestem naprawdę pamiętliwy.
Yoghurt z góry założenie było na pewno takie, że swastyk nie będzie i w singu ale po fali krytyki gdzie pokazali czarnych w mundurach SS i kobiety latające po polu bitwy, twórcy chcieli iść trochę w kierunku historycznym żeby się całkiem nie skompromitować także po prostu dobrze strzeliłeś, a nie miałeś pełnej racji.
z góry założenie było na pewno takie, że swastyk nie będzie i w singu
A wiesz, że na pewno, bo masz wujka w Activision?
Nie wiem po prostu się domyślam, że to banda partaczy w pewnym sensie kontrolowana przez decyzje miliarderów który chcesz zrobić "Nowoczesny Kolorowy Świat", także cieszę się, że mój wujek nie robi w żadnych Activision.
co do ubisoftu można zobaczyć na youtube jaki dają downgrade do swoich gier, nawet na pcecie nie można osiągnąć takiej grafiki jak na pokazach E3
[link]
Nie wiem po prostu się domyślam
Ja zaś się domyślam, że cierpisz na szczególny rodzaj urojeń i wygadujesz farmazony praktycznie w każdym poście.
I nie będę ci przedstawiał na to żadnych dowodów, regularnie śledzę i czytam twoje posty.
alchemiakr jeden lubi kolor zielony drugi żółty jeden lubi dziewczynki a drugi chłopców ;) jak to się mówi gusta i guściki. A czy wiadomo coś nowego w kwestii wersji pudełkowej na PC ? będzie czy nie będzie ?
wykastruj sie pedofil, z toba jako eunuch/bez ciebie swiat bedzie naprawde lepszym z przyszloscia miejscem..
Jedno jest pewne, Nil, idealnie odwzorowany, kształtem i kolorem wody.
Polecam przypatrzeć się teksturom z bliska, zwłaszcza na łódce po przypłynięciu do pierwszego celu.
Osoba grająca to jakiś lamer, kurcze, żeby odwalać tak kiepsko rozgrywkę gdzie jest tona upgrajdów i pomagaczy. Gram w pierwszą część serii gdzie nie ma takich rzeczy i o wiele lepiej się gra, czując się jak prawdziwy 'cichy zabójca'.
Ale tak w ogóle to nie rozumiem czemu leci AŻ taki hejt w stronę Assassina. Tzn. ja rozumiem - system walki od Unity jest mocno średni. Zadania poboczne w Unity były słabe, tak samo jak średnia fabuła z niewykorzystanym potencjałem, dochodzą do tego jeszcze mechaniki, które zostały odpowiednio rozwinięte dopiero w Syndicate. Syndicate miał miałką fabułę z niewykorzystanym potencjałem, dobre zadania poboczne (z Dickensem itd., z morderstwami), nudne powtarzalne odbijanie dzielnic. Do tego dużo, dużo znajdziek. Co do wcześniejszych części - wszystkie były niesamowite (jedynie AC3 trochę, troszkę mniej, ale wciąż to dobra gra).
Poza tym nie powiedziałbym że ostatnie części to "crapy". To nie są bardzo dobre gry, raczej dobre - średniawe, ale nie jakieś tragiczne. To zależy czy ktoś gra od początku serii czy dopiero poznaje ją od tych najnowszych produktów, w tym drugim przypadku bardziej mu ta forma rozgrywki przypadnie do gustu.
Co te gry robią świetnie? Tworzą niesamowity klimat czasu i miejsc jakie przedstawiają. Liczę dobrze dla Origins - fabuła ma potencjał, OBY GO WYKORZYSTALI (Pierwsza Cywilizacja - popchnięcie do przodu wątku współczesności - początki bractwa - ciekawa sylwetka głównego bohatera), samo miejsce już podnosi ocenę (nie ma gier które by tak świetnie odwzorowywały różne miejsca z różnych epok. Egipt już prezentuje się wspaniale. Nie mogę się doczekać jego eksplorowania). Jedyne czego nie chciałbym widzieć, a raczej co bym zmienił to: zmniejszenie ilości znajdziek (świat będzie ogromny, więc niech już one będą, ale rzadko porozsypywane i niech mają jakąś wartość, a nie skrzynki z pieniędzmy) i żebyśmy nie mogli być wypasionym koksem z drętwymi animacjami machania mieczem.
Hejt na Asasyna jest dlatego, że Ubisoft widząc ogromną popularność serii, zwietrzył zyski i kompletnie zajechał tę markę, wypuszczając rok po roku kolejną część, która pod względem rozgrywki była bliźniaczo podobna do poprzedniej. Chyba jedyną grą, która wniosła coś świeżego do serii był Black Flag, reszta to klony dwójki, tylko w innych realiach.
Przecież Black Flag jest klonem trójki tylko ze zmodyfikowanymi bitwami morskimi. Co do innych części to o Unity można powiedzieć wiele złego, ale na pewno nie to, że jest klonem. Zmienił się w nim system walki, poszczególne mechaniki np. przeciwnicy otrzymali lvl, skradanie, modyfikacja poruszania się, wnętrza budynków.
Nie zmienia to faktu, że rdzeń rozgrywki nadal pozostał ten sam, a zmiany były głównie kosmetyczne. Tej serii przydała by się dużo dłuższa przerwa, niż tylko rok, ale z oczywistych względów Ubisoft tego nie zrobi.
Poprawili system walki wreszcie nie ma tych paskudnych uników!
Niestety Senu dalej lata jak pierzasty dron. Mam nadzieję że będzie dało wyłączyć te podświetlane elementy interfejsu (świecący w trawie asasyn , podświetlani przeciwnicy, animacje zbierania i inne tego typu bajery) A co do grafiki i płynności jak im się nie uda osiągnąć tego efektu na premierę to poczekamy na łatki. Ogólnie prezentacja na plus
system walki w syndicate byl taki ze dalo rado pokonac 20-30 przeciwnikow bez otrzymania obrazen
A w 1 i 2 można było przez całą grę otrzymać 0 obrażeń. Jeśli umiałeś grać i miałeś trochę szczęścia.
Witcher's Creed: Zero Assassin's Flag
Ostatnia gra z serii, przy której przysypiałem to AC:BF więc po tą na pewno nie sięgnę. Gram w te parę najciekawszych tytułow rocznie i szukam czegoś nowego, ciekawej fabuły, settingu, haryzmatycznego bohatera, fajnych mechanik, niebanalnej rozgrywki. Sorry ale ta marka dla mnie nie istnieje.
BTW orzeł dron rulez :p
Tak z ciekawości, zdefiniuj proszę "ciekawy setting", najlepiej podając jakieś przykłady.
Bloodborne, Horizon Zero Dawn, God of War, Prey, Bioshock, Metal Gear Solid, Silent Hill, Final Fantasy, Taka sytuacja.
@up
Czyli wyraźnie interesuje cie SF/fantasy. Spoko, sam też lubię, tylko czego w takim razie szukasz w serii, która od początku swojego istnienia mocno stawia na aspekt historyczny i realistyczny? Jeżeli coś takiego cię nie interesuje (a to wynika z twojej wypowiedzi) to szkoda twojego czasu, bo ta seria inna nie będzie.
Persecuted --- grałem w AC1, 2 i ukończyłem. Brotherhood nie potrafiłem zmordować, tak samo z Black Flag. Od tamtej pory nie tykam tej serii. Lubię każdą grę, nie tylko sf i fantasy jeżeli potrafi mnie zainteresować. Seria AC to od dawna wydmuszka. Takie samo zdanie mam o GTA, dla mnie to wydmuszka od czasów Vice City.
Woda super, tylko co z tego. Wyglada na kolejny nudny sandbox od Ubi z masa niepotrzebnych znajdziek i glupich zadan. I ten orzel...
Akurat tu się z tobą zgadzam. Z Far Cry 5 jest identyczna sytuacja.
Wygląda przeciętnie. Pewnie nie będzie to zła gra, ale brakuje tu innowacji, czegoś nowego - mamy znowu skradanie w krzakach, skakanie po budynkach i mordowanie niezbyt inteligentnych przeciwników przy eksploracji kilkudziesięciu pytajników w mało ciekawym świecie. No i jeszcze ten "Bezzałogowy Gouomp Szpiegowski".
W najlepszym wypadku gra będzie mocnym przeciętniakiem, chociaż ciężko się spodziewać czegoś więcej, jeśli Ubishit odgrzewa tego samego kotleta z ziemniakami w mikrofalówce po raz dziesiąty, i woła graczy do obiadu (chociaż fani serii i tak zjedzą, nawet jeśli byłoby tam nasrane).
Jest jednak nowy system walki, nowe uzbrojenie np. tarcza, walka konno, przestrzeń pod wodą. Na pewno zmiany są większe niż w niejednej części AC.
@abyzaki Spójrz na to z innej strony. Na przykład taki COD co roku to samo, BF mimo zmiany scenerii i broni gra się tak samo, FIFA tu raczej mamy ewolucję niż rewolucję, tak samo jest z AC i wieloma innymi seriami gier, ale tu mamy zmian od groma: nurkowanie, trudniejszy i bardziej finezyjny system walki, większ nacisk na mechaniki RPG więc nie pisz że nie ma innowacji
8 część, 2017 rok a oni nie potrafią zrobić konia, który by nie zatrzymywał się o wystającą skałę.
Łódź z silnikiem, zatrzymujący się w powietrzu ptak
Jakoś zawiedziony jestem tym, co widzę. I mówię to jako osoba, która dobrze się bawiła w Unity i Syndicate. Po prostu wieje nudą i jakąś taką "sztucznością". A miała być rewolucja w serii. Szkoda, bo kibicowałem nowemu asasynowi.