Xbox One X - pierwsze wyniki wydajności
No to teraz będzie można grać w Xboxowe gry na najwyższym poziomie. Zaraz... jakie gry?
Multiplatformowe. To właśnie przy takich grach ludzie spędzają najwiecej czasu. Poza tym Xbox dalej ma swoje exy, w które lepiej grać na nim niż PC z niepewna optymalizacją i brakiem opcji odsprzedaży.
A jakie to niby gry z PlayAnywhere miały problemy z optymalizacją? I nie, gry, które są dostępne na więcej niż 1 platformy, to nie exy. XBOX ma tylko jeden ex - Halo a i tak jest to miernej jakości ex. No i to cebulowanie z odsprzedażą...
Poza tym Xbox dalej ma swoje exy, w które lepiej grać na nim niż PC
Zajebiste exy, na dwie platformy. Podaj tytuły play anywhere ze słaba optymalizacja oprócz Quantum Break.
Edit. Ja tam w taką Forze Horizon 3 wolę grać na swoim tv podłączonym do kompa w stałych 60 klatkach i full detalach niż na jakiejś bieda konsolce w 30 klatkach ze spadkami.
Cebulowanie? LOL. Wiadomo, każdy prawdziwy bogacz z Gola, kupuje gry cyfrowo za 60 dolców. Pewnie pogrom MS przez graczy ze świata w 2013 to też spisek cebulorzy z Polski.
@TobiAlex Forza Horizon 3! Optymalizacje poprawili dopiero przy wypuszczeniu dodatku Hot Wheels i dopiero teraz ta gra działa tak jak powinna działać od premiery!
Podaj tytuły play anywhere ze słaba optymalizacja oprócz Quantum Break.
W którego można zagrać na Steamie, i wersja steamowa podobno działa lepiej, więc kolejna gra xboxowi odpada.
@TitoX1
Akurat FH3 mam od premiery i nie miałem z nią najmniejszych problemów. Ale wiadomo, PCMR musi mieć dobry komputer :D
@marcing805
Masz tam błąd - powinno być PC Mustard Race.
Ja mam ps4 pro. Kupiłem aby grać w 1080p bo to jest mój target. Mam tv 4k, który posiada upscalling więc i tak rozdziałka jest podbijana. Taki Horizon ZD wygląda cudnie bo jest zoptymalizowany stricte pod ps4 pro. Na PC taka gra miałaby kosmiczne wymagania więc nie tylko moc sprzętu się liczy.
Przypominam, że do płynnego grania w 4k 60fps ultra potrzebne są 2x gtx1080 plus mocny cpu. Teraz takie pytanie mam. Ilu z was ma sprzęt pozwalający cieszyć się 4k 60fps ultra? No właśnie.
Szydzicie z konsol a jestem przekonany, że większość z was nawet nie gra w 1080p60fps na swoich PC-tach. Więc proszę mi wytłumaczyć, skąd ta zawiść i hipokryzja. Ja poszedłem po rozum do głowy i wydałem 1.6k zamiast 10k(jak nie lepiej).
Akurat 1080p60fps to 2006/7 rok i czasy zmiany GPU pod Crysisa.
Moim targetem nie jest i nigdy nie będzie 4k, znacznie bardziej odpowiadają mi 3 ekrany 2x1080p60hz i 1x 1080p lub 2k 144hz.
Kupiłem PS4 w grudniu 2016, niestety nie daję rady z telewizorem 50', który ma jakieś true motion 200hz, Bloodborne wygląda przez to na 10-15fps, przez co nie mogę grać w jedyną grę dla której kupiłem konsolę.
Piękna generacja, przynajmniej mój Ojciec może sobie na niej pograć w Syberię 3 i pooglądać netflixa.
Akurat 1080p60fps to 2006/7 rok i czasy zmiany GPU pod Crysisa.
LOL, tak tak, 2006 i 2007 rok a taki Wiedźmin 3, aby grać w Ultra w Full HD i 60fps potrzebuje bardzo mocnego kompa. To taki pierwszy przykład z brzegu, więc przestań pieprzyć, że to 2006/2007 rok. Dziś, aby 4k w 60fps odpalić to nawet na 1080Ti trzeba zjechać z niektórych ustawień. I nikt Ci nie kazał kupować jakiegoś gównianego telewizora.
U mnie na ps4 pro Bloodborne śmiga aż miło. TV do gier kupuje się z niskim input lagiem na poziomie max 40ms ale najlepiej 20ms jak mój. Tak więc twoje herezje na temat Bloodborne są zwykłym kłamstwem a sam grałem w BB na zwykłym ps4 i randomowym tv i było 30fps.
LOL, tak tak, 2006 i 2007 rok a taki Wiedźmin 3, aby grać w Ultra w Full HD i 60fps potrzebuje bardzo mocnego kompa.
@TobiAlex - tiaaa, bo od czasów Crysisa nie zwiększyła się rozdzielczość tekstur, cieni ani ilość wyświetlanych poligonów, nie mówiąc już o innych bajerach.
Bardzo mocnego kompa do wiedźmina na ultra xD
Kupiłem dzieciakowi pentium G4560 i gtx 1050ti, Wiedźmin chodzi w 1080p na ultra (-hairwork oczywiście) średnio w 50-60fps, trafiają się spadki do 40 w mieście przy dużej liczbie postaci.
Cały komputer, nowy prosto ze sklepu internetowego, już złożony itd kosztował ok 1800zł. z czego procesor to 250-300zł, karta ok 500-600zł (teraz ceny wzrosły przez bitcoin minerów).
Więc nie mów mi, że trzeba kosmicznego kompa do grania w Wieśka na FHD.
Edit:
40/20ms? xD chyba 4 lub 2ms, sam nie masz pojęcia o czym piszesz, więc mnie nie pouczaj.
Po prostu konsola jest zbyt żałosna na dobry tv z wysokim odświeżaniem i muszę ją podpinać pod gówniany ekran 60Hz żeby jakoś działała.
@Sebastian_DamnGoodGamer Mowa tu o FULL HD 60fps ultra bez spadków. WIadomo, w mniej wymagających lokacjach stojąc w miejscu pokaże ci 60fps . Idz na bagna i zacznij walkę z utopcami używając znaków to będziesz miał Trochę! mniej.
Weź też pod uwagę ceny sprzed ponad 2 lat gdy wyszła ta gra, gdzie ps4 kosztowało 1400 a Twój pc z tymi bebechami ile by kosztował wtedy.
40/20ms? xD chyba 4 lub 2ms, sam nie masz pojęcia o czym piszesz, więc mnie nie pouczaj.
Po prostu konsola jest zbyt żałosna na dobry tv z wysokim odświeżaniem i muszę ją podpinać pod gówniany ekran 60Hz żeby jakoś działała.
Może są tv z game mode, gdzie input lag jest tak niski ale 20ms to standard dla tcv do gier za rozsądną cenę.
Btw z tego co wiem to matryce w tv są 60hz i 100-120hz i tyle.
Te twoje 200hz motion coś tam to bajer do poprawy płynności ruchu i trochę marketing. Każdy producent to wciska konsumentowi. Teraz mają i po 1700hz xd.
I ty mówisz, że mam Cię nie pouczać...hmmm
Akurat 1080p60fps to 2006/7 rok no tak, podpinam się :DD
Ej no, jeszcze bym może uwierzył w większość wypisywanych tu cudów i pierdoletów gdybym był pijany, ale Sebastian mówiąc o input lagu rzędu 2ms chyba upadł na głowę i do teraz go boli, bo najlepsze telewizory na rynku osiągają 20-30ms, a takiego czasowego ułamka nie wychwyci nawet oko pilota myśliwca. Jest parę modeli, które dobijają do jakichś 10-15 (niektóre matryce LG i Sony), ale to jest PIĘTNAŚCIE MILISEKUND. MILI-KURWA-SEKUND. Nie ma takich palców i oczu na ziemi, które reagowałyby szybciej.
Znaczy się - skończ waść, wstydu oszczędź.
Te Rick, a dasz se rękę uciąć za te twoje banialuki?
Po pierwsze horizon działa na dowolnym ps4 znakomicie, a nie stricte pro.
I ja też grałem i te twoje banialuki, że by potrzebowała nie wiadomo jakiego pc to są po prostu śmieszne, zwłaszcza, że względem pc grafika w tej grze nie robi jakiegoś wrażenia wielkiego, nic czego by na pc nie było.
A i na pc nikt by nie grał w 30 fps w horizona tylko 60 fps.
Ty poszedłeś po rozum do głowy? I co, kupiłeś ps4 pro do 1080p? Do fałszywego 4k? Płacąc więcej i nie mając nic do gadania w sprawie fps i jakości? Ty jesteś na łasce twórcy gry czy coś użyje z tego pro czy nie, a i tak prawie wszyscy idą na łatwiznę i cała moc idzie w durne nieprzydatne 4k. Minimalne kosmetyczne wręcz zmiany.
Z każdym dniem przekonuje się, że wybranie slima było najlepszą możliwą decyzją, bo to jak robi się ludzi w wała na pro to jest po prostu niepojęte.
A w 1080p60 to jak gram od lat, jak wiele pecetowców, nie jest to obowiązek, ale nie bez powodów wielu na pc uważa to za standard.
A ja to gram jeszcze w ultra wide, czego konsola nigdy mi po prostu nie da, a co zmienia totalnie odbiór wielu gier. (znam tylko dwie gry na ps4 z 21:9)
kaszanka ja po samym Bloodborne widzę różnicę - śmiga o wiele płynniej niż na slimce, którą miałem wcześniej.
Upscalling też robi swoje. W HZD gram też na opcji 1080p z większa płynnością bo wali mnie 4k. to samo w Rise of the Tomb Raider- opcja zwiększająca fps w 1080p. Nowe tytuły na ps4 latają teraz w 900p jak np Nier dlatego zmieniłem na pro bo 1080p to mój target jak pisałem wyżej.
Kaszanka -> Akurat HZD śmiga cudnie, bo to Guerilla (podobnie jest z Uncharted, który przez 95% czasu wygląda i działa obłędnie, Naughty Dog to Naughty Dog) ale na przykład niektóre tytuły, bez oficjalnego wsparcia na pro, śmigają szybciej z boost mode - choćby te nieszczęsne bagna w Wiedźminie 3 złapały kilka klatek więcej, to samo Bloodborne, który na zwykłym, PS4 potrafił zejść do dwudziestu fps, na Pro nie zalicza takiego klatkowania.
Oczywiście, dalej jest to półśrodek, 4k jest udawane i do mocniejszego peceta nie ma w ogóle startu, tu nawet nie ma co się nad tym rozwodzić, bo to jest rzecz oczywista. Ale nie zmienia to jednego - nowy mocniejszy klocek dalej nie ma takich tytułów jak Sony w tej generacji, a na PC też tych tytułów nie zobaczymy.
spoiler start
o input lagu rzędu 2ms chyba upadł na głowę i do teraz go boli, bo najlepsze telewizory na rynku osiągają 20-30ms, a takiego czasowego ułamka nie wychwyci nawet oko pilota myśliwca
spoiler stop
jak ja widzę, jak ktoś wypisuje takie głupoty i w dodatku ma tyle "plusów" to mnie krew zalewa
^To się w literaturze nazywa "hiperbola", miśku.
Nie zmienia to faktu, że będące obecnie standardem w sporej części wyświetlaczy "dla graczy" 20ms input laga (plus ta 1 czy 2 milisekundy z kontrolera) to jest absolutne nic dla zwykłego odbiorcy, nawet w multi, bo serwery są przystosowane do kompensacji większych spadków ze względu na skoki pingów znacznie bardziej utrudniające rozgrywkę niż kilka milisekund różnicy na ekranie. Chyba tylko w turniejach bijatyk rozgrywanych na jednej maszynie przed jednym ekranem jak najniższa wartość input laga ma faktycznie znaczenie, ale i tutaj zejście poniżej 10 nie ma większego sensu, bo szybciej reaguje chyba tylko sokół wędrowny. (tez hiperbola dla upiększenia wypowiedzi, gdyby ktoś nie wyłapał).
Niestety ale prawda jest taka że wydałeś 1.6k na przestarzałą technologię. To co było główną zaletą konsol - jednorazowy wydatek, bez potrzeby zmiany CPU, GPU etc powoli przestaje mieć sens. PCtowcy muszą sobie kupić nową kartę graficzną, a Konsoluchy nową konsolę ... i tak co 2-3 lata.
Oczywiście żeby nie było że tylko hejtuje, sam sporo ładuję w sprzęt, ale z własnego wyboru, nikt mnie do tego nie zmusza, takie hobby. Do tego też kupiłem PS4 Pro oraz nowy telewizor 4k z HDR, wydatek ponad 5k PLN, a to tylko po to aby pograć w Horizona :) (co i tak nie zmieni mojego zdania że na PC i na myszy grało by się dwa razy przyjemniej, celowanie na padzie to jest pomyłka).
Yoga miśku, nie masz racji. Między 1, a 20 jest przepaść, która odczuje prawie każdy.
Amistad wiesz, że możesz bez problemu podłączyć myszkę i klawiaturę do konsoli i normalnie grać? Ktoś ostatnio wrzucił link, gdzie Sony narzekało, że w jakiejś grze 1/3 graczy grała właśnie na myszy i klawie
Imra koteczku, wiesz, ile trwa najszybsze mrugnięcie okiem? 100ms, a średnio około 300, więc między 1 a 20 jest niewielka różnica, zwyczajnemu człowiekowi nijak nie przeszkadzająca w graniu na konsoli pod TV, gdzie lag samego kontrolera (ok. 2ms), plus inherentnie wolniejsze sterowanie gałkami i tak spowalniają rozgrywkę.
Poza powinniśmy rozmawiać raczej o różnicy między 10 a 20, bo na takich matrycach obecnie operuje większość społeczeństwa. Jest ona właściwie nieodczuwalna, bo mało kto na ziemi jest w stanie zareagować szybciej nie tylko przy użyciu pada, ale też znacznie szybszej myszki. Jedyne reakcje mające szansę na przebicie tej bariery to odruchy i pamięć mięśniowa, ale one są, jak już wspomniałem, i tak ograniczone kontrolerem.
Walka na milisekundy i input lag za chwilę będzie przypominać starcia pixelcouterów i podkręcaczy procesorów, gdzie ułamki nie mają żadnego znaczenia, ale zawsze można się pochwalić cyferką.
@Sebastian_DamnGoodGamer no to fajnie jak mi na z i5 4440 gtx 970 55-60 fps wiesiek chodził w 1080p a tb na pentiumie i 1050
ręce mi opadają jak czytam komentarze udowadniające, że marketing korporacji potrafi tak wyprać wasze mózgi.
4k i 60fps - to wyznacznik, czy będziesz żył, czy nie. Religijny dogmat. Święty Graal graczy.
A, że taki draw distance, level of detail czy zasięg rysowania cieni jest tak biedny, aż chce się płakać to wam nie przeszkadza?? No tak, lepiej oglądać guano w wysokiej rozdzielczości. Rysowanie cieni 10 metrów przed postacią, doczytujące się tekstury na naszych oczach, kwadratowe drzewa z jakąś plamą zamiast tekstury? Rozumiem, że dla każdego jest to spoko, rzecz naturalna pomimo technologicznego postępu. Ehh i te wojenki, która konsola jest lepsza...odpowiedź: żadna z nich, bo obie nie radzą sobie dobrze z grami.
ręce mi opadają jak czytam komentarze udowadniające, że marketing korporacji potrafi tak wyprać wasze mózgi.
4k i 60fps - to wyznacznik, czy będziesz żył, czy nie. Religijny dogmat. Święty Graal graczy.
A, że taki draw distance, level of detail czy zasięg rysowania cieni jest tak biedny, aż chce się płakać to wam nie przeszkadza?? No tak, lepiej oglądać guano w wysokiej rozdzielczości. Rysowanie cieni 10 metrów przed postacią, doczytujące się tekstury na naszych oczach, kwadratowe drzewa z jakąś plamą zamiast tekstury? Rozumiem, że dla każdego jest to spoko, rzecz naturalna pomimo technologicznego postępu. Ehh i te wojenki, która konsola jest lepsza...odpowiedź: żadna z nich, bo obie nie radzą sobie dobrze z grami.
Tja, a najlepszą grą pod względem grafiki (i nie tylko) w 2016r została wybrana na uwaga; ps4 pt: Uncharted 4.
jak to mówią PCMR w multi: get rekt
Nie zmienia to faktu, że takie dynamiczne oświetlenie czy właśnie LOD robią robotę w większości gier. The Order i u4 to graficznie świetne gry, ale taki Crysis na modach badał wygląda obłędnie, a to o czymś świadczy.
Wszystko, pięknie, ładnie, ale ja poproszę exy, które przyciągną do zakupu konsoli.
Moze i byc 120fps w 12k
Sprzet nie ma gier. Moge grac w 1080p i 30fpsach ale chce takich eksow jak Persona 5, Yakuza 0, Gravity Rush, Bloodborne (czy teraz kolejna gra od FS), Nier, Days Gone, Infamous, Uncharted 4, Last of Us, Ratchet i Clank, Horizon, Nioh, Death Stranding, God of War. etc. Etc.
A nie walenie w kolko Forzy i Gearsow do porzygania. Ja X1X nie kupie bo ta konsola juz jest martwa.
Szykuj się na minusy.
Moze i byc 120fps w 12k
Sprzet nie ma gier.
Exactamundo. Nic więcej tak naprawdę nie trzeba dodawać.
A zaznaczę, że do dziś uwielbiam Halo, a i Gearsy uznaję za zacny tytuł. Sory, ale parafrazując śpiewkę uskutecznianą poprzedniej generacji przez pierwsze trzy lata PS3 na rynku rzeknę : "Xbox has no games."
Dokładnie kurde, ale xklockowcy i tak powiedzą, że konsola to nie tylko exy (XD), NAWET GDYBY to wole mieć większą pulę gier do wyboru, bo niczym innym w praktyce obydwie konsole się nie różnią, niby lepszy pad i inne wymysły od których boli głowa to tylko usprawiedliwianie samemu sobie dlaczego kupiło się chłamboxa i nie można się cieszyć mejestatem Bloodborna, H:ZD, Unchared 4 i świetlaną przyszłością exów.
Dla małej grupy graczy którzy w miarę ogarniają ten rynek (np. użytkownicy tego forum) może i jest to jakiś wyznacznik pod zakup konsoli (lub co gorsza powiększania sobie e-penisa rozkręcając kolejne debilne i bezsensowne wojenki na forach), ale z statystyk sprzedażny gier multiplatformowych i exów wynika że większość graczy która napędza sprzedaż konsol i PC to niedzielni gracze, tacy ludzie maja gdzieś jaka gra jest dostępna na ich platformie:
https://www.gry-online.pl/newsroom/uncharted-4-kres-zlodzieja-z-87-mln-sprzedanych-egzemplarzy/z418e0f
https://www.gry-online.pl/newsroom/bloodborne-rozszedl-sie-w-ponad-milionie-egzemplarzy/z1164cc
https://www.gry-online.pl/newsroom/horizon-zero-dawn-sprzedano-26-mln-egzemplarzy-dodatek-w-produkcji/z41926b
Dla porównania taki Mincraft na wszystkie platformy
http://pclab.pl/news70005.html
Co interesujące sama sprzedaż PS4 to około 60 milionów
http://www.eurogamer.pl/articles/2017-04-28-sprzedaz-ps4-osiagnela-poziom-60-milionow-egzemplarzy
Wiec mam pytanie co kierowało tych +/-50 użytkowników do zakupu PS4 jeśli nie zakup tytułów tak dobrze ocenianych dostępnych tylko na ich konsoli
Sebo -> Nie wszystkich interesuje Uncharted, mimo, ze to jedna z najlepiej ocenianych gier tej generacji. Po prostu, i nie ma co się tu doszukiwać. Część nabywców kupiła PS4 jako pudełko pod TV do Netflixa z odtwarzaczem blu-ray, na którym przy okazji pogra dzieciarnia, inni wzięli, bo szukali prezentu dla młodzieży i gdzieś usłyszeli, ze Soniak to najlepsza konsola na rynku. 9 milionów sztuk Uncharted to jest świetny wynik na jedną platformę - daleko mu do wyników GTA czy sportówek od EA, w które grają wszyscy na wszystkim, ale sprzedaż można określić i tak jako rewelacyjną.
Należy też wziąć pod uwagę jedną prostą rzecz - 9 milionów kopi w obiegu może oznaczać równie dobrze dwa razy tyle osób, które tytuł ograły. Choć nie widzę danych mówiących o stosunku sprzedanych pudełek do wersji cyfrowych, drugi obieg na konsolach ma się wciąż świetnie (to jedyna rzecz, która wciąż trzyma Gamestop przy życiu) i jedną płytkę Uncharteda mogły mieć w swoim odtwarzaczu ze 3 lub 4 konsole. To samo tyczy się Horizon (nowa, nieznana marka na jednej platformie w ilości 3 milionów to jest mega sprzedaż) i innych gier stricte single player, które wielu graczy po przejściu po prostu opycha za pół ceny. Chętnie bym zobaczył jakieś statystyki z rynku wtórnego, ale raczej nikt nigdy, póki istnieją pudełka, takowych nie opublikuje.
Na pewno czesc ludzi kupuje konsole do exów ale w wiekszosci kupuja do multiplatform I nie lubia grac na PC a exy to dodatek. Xbox dobrze by wystartowal gdyby nie przymusowe kinekt, stale lacze internetowe, gry przypisane do konta itp.
Yoghurt--> Tłumacz sobie to jak chcesz ale statystyki nie kłamią, serie gier które tak mono są jechanie na forach np. Cod, AC, Fifa, Madden to gry które sprzedają się o 50/100% lepiej od niejednego exa na PS4, X1, to własnie te tasiemce nakręcają sprzedaż konsol i PC-tów, a MS widzi to stąd zapewne taka a nie inna polityka jaką obrali, równie dobrze mogli by swoja gęś znosząca złote jaj (minecraft) wydać tylko pod Winde i Xboxa, ale jakoś tego nie zrobili i nie zamierzają tego robić, a sadzać po ilosci sprzedanych kopi nie dziwie im się.
Ja swojej opinii na temat exów nie zmienię, dla mnie to tylko i wyłącznie pretekst do wali na forach i sączenie miedzy sobą jadu, ostatnio rozmawiałem z szwagrem dlaczego zakupił PS4 na premierę odpowiedział mi wprost:
....była tańsza od X1
Tylko tyle, a o ekskluzywności U4 w którego zagrywał się podczas naszej rozmowy dowiedział się ode mnie, jego reakcja była ciekawa spojrzał na mnie i powiedział
.....ale głupie
Większość czasu i tak spędza ogrywając GTA V a jedyna grę na jaka czeka z wypiekami na twarzy to nowa odsłona CoD-a, aha o The Last Of Us nawet nie słyszał czy tez o czymś takim jak targi E3
Sebo -> Alez ja świetnie wiem, że głównym odbiorcą jest laik grający co roku w Fifę/Madden, CoDa i okazjonalnie w co głosniejszy tytuł w stylu Assasina, Halo czy Uncharted. Spokojnie można szacować, że co najmniej połowa sprzedanych konsol to wspomniane przeze mnie pudełka do multimediów z opcją grania kupione przez Johna lub Janusza, który ma rynek gier w dupie. Nawet nie ma o czym dyskutować. Prosty użytkownik definiuje rynek. I tyle.
Ale exy są tym języczkiem u wagi, który decyduje, jakim pudłem zainteresuje się hobbysta i ci niezdecydowani. Nie da się inaczej wyjaśnić aż tak dużego prowadzenia PS4 w tej generacji ani też zaskakującego dopędzenia przez PS3 X360 w poprzedniej. Mimo ogromnej przewagi Xa, pod koniec sprzedaż konsoli od MS siadła, a Sony miało czas na zmniejszenie dystansu, na przykład wydając na do widzenia TLoU, podczas gdy na X wychodziły już same multiplaty.
Exclusive nie sprzeda 60 milionów konsol. Ale spokojnie sprzeda 15, a zarobić na 15 milionach plastikowych pudełek jest niewątpliwie lepiej, niż nie zarobić.
Yoghurt--> Ale wyjaśnienie jest dlaczego PS4 ma większa liczbę odbiorców nawet dwa:
Pierwszym jest niższa cena podczas premiery która zachęciła większość niedzielnych graczy po prostu woleli wydać o 100$ mniej
Drugim czynnikiem był bardzo kiepski marketing podczas premiery X1, co to już nikt nie pamięta jak PS4 wybił się na tle always online (co niszczyło idę używanych gier) klepanym na targach E3 przez MS oraz wypaczeniem konsoli z gier jako dekodera TV, to był głównym gwoźdź do trumny Microsoftu a smród po tym ciągnął się parę lat już po samej premierze X1 do dzisiaj pamiętam wywiad z Philem Spencerem jak to sam jest wkurzony że po tak długim czasie od premiery konsoli wielu z użytkowników sądziło i nadal sądzi że X1 wymaga stałego połączenia z internetem, co ciekawe dzięki tej wtopie Sony bez większych problemów przepchnęło płatny internet na ps4, nikt nie pytał się dlaczego tylko śmiał się z porażki MS.
Co ciekawe PS4 na premierę nie maiło jakoś dużej liczby zabójczych exów, nikt mi nie powie że ktoś kupił PS4 dla Knacka, co zabawne większość gier prezentowanych na premierę PS4 była wielokrotnie przekładana taki U4 wydany został dopiero po dwóch latach od premiery samej konsoli, podobnie jak The Order: 1886 który wyszedł rok po premierze PS4
@Ogame
"120fps w 12k" no właśnie tu tkwi problem - "120fps w 12k" na XoneX, jest tylko dlatego, że na zwykłym Xone gra działa w 900p i 30fps. Taka moc mogłaby być wykorzystana zupełnie inaczej (np. do zbudowania takiej przewagi, jaką miał pierwszy Xbox nad PS2 - gry w zupełnie innej oprawie jak np. Splinter Cell: Chaos Theory; oczywiście na XoneX blokadą jest dodatkowo procesor), ale to jest pół-generacja.
@Yoghurt
Akurat "sportówki" od EA czy 2k to się tak dużo lepiej od Uncharted nie sprzedają, a wynika to ze specyfiki rynków. Fifa sprzedaje się tylko w Europie (w USA mamy Soccer przecież) a Madden i NBA głównie w USA. Ponadto ich sprzedaż jest bardzo zależna od liczby konsol na rynku (FIFA 14 - mała liczba PS4, bo to PS4 w Europie króluje; = mała sprzedaż; FIFA 17 - duża liczba PS4 = duża sprzedaż). Oczywiście to pewny zysk każdego roku.
Co do obiegu wtórnego, to ciężka sprawa.
@Sebo1020
Gry na wyłączność, w przypadku Sony, pomimo dużego spadku ich liczebności (w kontekście generacji), służą do kreowania wizji konsoli. "This is for the Players" czy wizja konsoli dla lubujących się w trzecioosobowych grach akcji, to sprzedaje sprzęt. Tak samo jest z wszystkimi dużymi tytułami, Jakby gracze pomyśleli, to kupują Xn+1, które jest dokładnie takie samo jakie było pierwsze X, tylko dostosowane do nowych standardów (graficznych, dźwiękowych, animacyjnych, rozgrywkowych - np. linki itd.). Doznanie się nie zmienia, ale w głowie gracza jest wizja gry wspaniałej oraz, przede wszystkim, czegoś "nowego".
Jasne, rynek dzieli się na casuali (60%), dla których gry na wyłączność mają małe znaczenie, "pro gamerów" (35%) - to ci co sączą jad, jak to ująłeś - i to ich kupuje wizja, której będą bronili (nawet jadem zaskrońca); oraz graczy (5%).
Podział i tak był gorszy podczas siódmej generacji, ale generalnie chodzi o to, że casual ma za mało czasu i zdolności manualnych (dlatego Wii było sukcesem, a dziś są tablety), by wgłębiać się w rynek gier i w pełni czerpać z takiego TLoU.
Raiden--> Przeczytaj mój ostatni post
Prosty przykład dlaczego moim zdaniem PS4 ma więcej użytkowników
MS:
https://www.youtube.com/watch?v=KbWgUO-Rqcw
Sony:
https://www.youtube.com/watch?v=SJ-To7WJyWs
Wywiad z Philem Spencerem, o którym pisałem wyżej
https://www.youtube.com/watch?v=bBPp1F-Utd4
Zapominałem dodać o jeszcze jednym czynniku ..samej premierze, PS4 miał premierę tego samego roku na cały świecie łącznie z polską co innego X1, nie dość że marketing po E3 niezbyt dobrze wpływał na wizerunek firmy to jeszcze sama premiera było rozdzielona na dwie daty i rozdzieleniu "lepszych" krajów ot tych "gorszych" jak każdy pamięta my byliśmy w tej drugiej grupie i tak my zobaczyliśmy PS4 na pułkach 29 listopada 2013 (tuz przed gwiazdka) a X1 dopiero w wrześniu 2014
@Sebo1020
Kiedy rozpoczynałem pisanie swoich wypocin, twojego komentarza jeszcze nie było.
Ale to jest właśnie pytanie: czy marketing był zły, czy zła była wizja, którą prezentował? (a Sony to po prostu wykorzystało - mówiąc że PS4 nie będzie miało tego co złe w Xone)
Zupełna zgoda co do tego, że start ma bardzo duże znaczenie (chociaż z PS3 było nieco inaczej i jakoś się wykopali z grobu).
Sebo -> Z tym się zgodzę, MS wystartował naprawdę źle, Sony nie musiało za bardzo nic robić, wystarczyło wymienić wady konkurencji, by już na początku łyknąć ją o dwie długości. Nijak nie tłumaczy to jednak dalszej stagnacji Xboxa, choć niektórzy do dziś sądzą, że "always online" i inne pierdolety z tamtej konferencji to wciąż prawda. Większość jednak, jak ustaliliśmy, ma w dupie konferencje, nie śledzi E3 ani nowości rynkowych i gra wyłącznie w bestsellery. Microsoft próbował już chyba wszystkiego, Xboxy są obecnie tańsze niż paprykarz szczeciński i dodają je nawet do płatków śniadaniowych, a PS4 mimo to dubluje Klocka bez większego wysiłku.
W analogicznej sytuacji, cztery lata od otwarcia siódmej generacji, PS3 zaczynało nadganiać dwukrotną przewagę konkurencji (mimo, ze wystartowało znacznie później niż MS i miało ogromne problemy z multiplatformami, które częściej chodziły lepiej na Iksie), choć X360 w 2010 roku kosztował przecież grosze. Co więcej, wtedy Microsoft też na początku zmagał się z wizerunkowym koszmarem, jakim był RROD i stracił na tym sporo kasy (ale ich akurat stać). I pomimo tych wszystkich perturbacji walka była wyrównana od pewnego momentu aż do samego końca, obie konsole skończyły z prawie tą samą liczbą sprzedanych egzemplarzy (zależy kogo spytać, ale statystyki wskazują na ostateczną przewagę PS3 z jednym milionem więcej przy łącznej liczbie 87 milionów). W poprzedniej generacji zadecydowały gry wychodzące właśnie 3, 4, 5 lat po premierze konsol - Xbox miał niesamowity line up na starcie, ale jak wspomniałem, Sony zjadło konkurencję końcówką stawki, gdy na klocu wychodziły już same Maddeny i Fify. Janusze i Johny wszystkich krajów, które już miały konsolę pod telewizorem i nie interesowały się rynkiem, miały w nosie exy, bo wciąż dostawały gry z serii, które ich interesowały, GTA, Assasin czy sportówki były na wszystkich platformach. Ale ci, którzy byli niezdecydowani i czekali na obniżki cen do połowy generacji, częściej wybierali PS3 ze względu na bibliotekę gier niedostępną ani na Klocku, ani na PC (albo dokupowali drugą konsolę do pierwszej ze względu na zainteresowanie exami od Sony).
Tak samo rysuje się sytuacja z PS4 - świetny start ze względu na rażące błędy konkurencji pięknie utorował drogę, tu w pełni zgoda. Ale Sony wciąż nie przestaje notować wzrostów sprzedaży i co i rusz raportuje o przebiciu kolejnej granicy (nowa konsola Sony schodzi z prędkością doganiającą doskonałą sprzedaż PS2), podczas gdy Microsoft, mimo obniżenia ceny konsoli do absolutnego minimum, zapowiedzi potężniejszej następczyni, dwóch wersji gry (dostepnej na PC i Klocu) w cenie jednej i innych gruszek na wierzbie, nie potrafi przekonać rynku do swojej wizji i nie informuje szeroko o ilości sprzedanych pudełek. Bo nie ma czym kusić odbiorcy. Nie wiem, ile razy usłyszałem przez ostatni kwartał słowo "Forza", ale jestem pewien, ze gdyby z nieba spadał jeden grosz przy każdym wymówieniu tego słowa, nikt na świecie nie byłby biedny. Bo słyszę tylko Forza i Forza, podczas gdy murowane dotychczas hiciory, takie jak Halo, Gearsy, Crackdown (tworzony w bólach od chyba stu lat) i inne bardzo dobre przecież tytuły, ściągające przed ekrany miliony hardkorów i każuali, przechodzą bez większego echa. O nowych Gears of War mówiło się kiedyś przez pół roku albo i rok po premierze, kampania reklamowa Halo 3 zamiatała wszystko, co szykowała konkurencja, a na serwerach multi było tyle ludzi, ze mecze wyszukiwały się jeszcze zanim wybrało się odpowiednią opcję w menu. Te tytuły były obiektami dyskusji podczas debatowania nad kandydatami do Gry Roku. Teraz? Cisza. Absolutna, grobowa cisza. Trochę mnie to smuci, bo naprawdę nie życzę MS źle, a ich flagowe tytuły bardzo sobie cenię. Ale nie kupiłem ich konsoli. Bo połowę bilbioteki mogę ograć na piecu, a druga połowa nie oferuje mi nic ciekawego ani nowatorskiego w porównaniu do japońskiej konkurencji. To tylko kolejne części tego samego, a multiplatformy i tak najlepiej wyglądają na PC, zaś na PS4 bywają lepsze (w przeciwieństwie do sytuacji X360 vs PS3). Ot i cała tajemnica.
Raiden -> Zgadza się, Fifę i Maddena przedzieliłem "/", żeby nie rozpisywać się o podziale na kontynenty. Niemniej o to mi własnie chodziło - sportówki od EA zawsze przynoszą zysk, choćby się paliło i waliło są to pewniaki, które sprzedadzą się w określonej liczbie egzemplarzy, bo w nie szpila większość standardowych odbiorców.
"walenie forzy i gearsow do porzygania" to samo można powiedzieć o killzone czy god of war. Mam PS4, ale exy jakie tam są mi osobiście nie pasują. Wolę multiplatformowe. Oczywiście wyjątkiem są tlou, uncharted czy z nowości Horizon
@Imrahil8888
A Nier: Automata (chociaż to, w fatalnym stanie ale jednak, jest też na PC), a Persona 5 (też na PS3), a The Last Guardian, a Yakuza, czyli generalnie "Japonia", której brakuje na Xone. Do tego trzeba wziąć pod uwagę, że na Xone brakuje gier skupionych na narracji. TLoU (sam nie mam zbyt dobrego zdania o tej grze - ciągle się od niej odbijam na PS3; bo historia historią, ale gra to gra), wspomniana Yakuza, z innym podejściem do narracji The Last Guardian, nadchodzące Detroit: Become Human, czy nawet, już wydane, Until Dawn. Gdzie na Xone są gry podobne do tych?
@Imrhil to ile tych killzonów mieliśmy na PS4? A ile Forzów na Xone?:D
Gry które wymieniłeś średnio mi podchodzą. Są gusta i guściki.
To, że killzonów jest mniej niż odsłon forzy niczego nie zmienia. Używanie argumentów uniwersalnych, czyli takich których można przypasować do jakiegokolwiek kontekstu jest żałosne, wręcz śmieszne. Wszyscy się śmieją, że gry z Xbox są na pc więc to już nie exy, ale nie widzicie, że Sony też pozwala grać w swoje hity na blaszaku. Zwykła hipokryzja. PS4 jest bardziej atrakcyjnym sprzętem, ale jechanie cały czas po m$ to zwykła dziecinada
PSNow to nic innego jak pozyczanie konsoli od Sony i granie przez chmure. Musisz grac na ich padzie, oplacac subskrybcje, 720p i 30fpsow maks. Spadki rozdzielczosci i lag przy jakimkowliek problemie z laczem.
Do tego grasz w starocie. Caly argument o wyzszosci pecetow siada, bo grasz jak plebs i duzo lepiej juz kumplowi odpalic kilka browarow i pozyczyc konsole. Poza tym psnow umiera wiec zanim takie perelki jak Uncharted 4, Last of Us czy Bloodborne tam zawitaja to usluga padnie. Sony nadal nie traci eksow bo zadna z tych gier nie wychodzi na pc.
Mnie to tylko ciekawi co się w końcu okaże ważniejsze, teraz to multiplaty będą mogły być na xbox x zawsze w lepszej jakości niż na ps4, więc poniekąd będzie to starcie wolę exy ps4 vs wolę lepsze technicznie multiplaty, multiplatów rzecz jasna jest więcej.
W końcu się okaże co bardziej ludzi obchodzi, a przynajmniej jest na to szansa, choć warunki nie są idealne, bo x jest mocno w tyle, a i będzie za 500 usd, do tego sony ma przewagę.
Nie mniej to te statystki przy tym starciu ciekawią mnie najbardziej.
Kloc mógły podjąć równiejszą walkę z Sony, gdyby nie cena. W całej historii konsol maszynki które kosztowały powyżej magicznej bariery 450$ nie odnosiły spektakularnego sukcesu i albo nadrabiały straty dopiero po obniżkach (PS3), albo nigdy nie nadgoniły braków i padały przed końcem generacji (wszystkie te wynalazki w rodzaju CDi i innych potężnych sprzętowo dziwadeł bez porzadnych gier).
XBX na pewno znajdzie nabywców. Ale nawet znacznie tańsze PS4Pro jest kupowane o wiele rzadziej niż zwykła wersja konsoli (ledwie 1 z 5 modeli schodzących z półek to Pro). Z drugiej strony zwykły Kloc po kilku obniżkach wciąż nie może nadrobić strat do konkurencji. W tej generacji wygrały po prostu gry, nie bebechy.
Równie dobrze można mieć i jedna maszynę i drugą. Problem wydaje mi się inny. Kupiłbym xox i destiny 2. W pewnym momencie chciałbym zagrać ze znajomymi. Okazuje się, że w większości są na konsoli Sony. M$ mimo dobrej maszyny nie sprzeda się zbyt dobrze. Średni kąsek dla kogoś, kto chce pograć z innymi.
Marzy mi się PS4 (pro,extreme,super hiper edition), ale żeby był wybór pomiędzy rozdzielczością a fpsami. Wolałbym grać w 1080p/60fps niż w 4k/30fps :)
To jest wszystko bez sensu. Jak już wejdzie standard sprzętowy bez problemu obsługujący dowolną grę w 4K, to oni odskoczą do przodu i wymyślą standard 8K albo 16 :)
Telewizory i monitory muszą się sprzedawać na nowo. Sprzedaż ekranów Full HD nie jest zadowalająca bo rynek już jest nasycony. Trzeba zrobić nowy boom.
Nierozumiem znów polityki Microsoftu.. Moim zdaniem ta konsola, sprzeda się słabo.
Oni bardziej skupiaja sie na win 10, bo to widocznie daje im większy zysk. Jakby było inaczej to by zrezygnowali z play anywhere a skupili by sie calkowicie na exach do xone.
Ja raczej nie kupię bo mam już wszystkie platformy, ale z pewnością fajna alternatywa dla niektórych, zastanawiających się nad zakupem kompa.
XOX może być dobrą opcją dla osób, które nie chcą być kojarzone ze stereotypem PCtowego nerda nolife'a,
czyli dla casuali posiadających laptopa (więc po co kupować 2gi komputer) a chcących pograć od czasu do czasu w komfortowych warunkach na kanapie ze znajomymi czy partnerem w tytyły 3rd party. Dla takich osób pojęcie exclusive nie istnieje.
Na kompie to tylko solo przez neta, nie ma się z kim napić, pośmiać i dać w ryj jak przegra się mecz :p
Coraz mniej gier kanapowych. Nowe Halo bez split screena to kabaret. Smutny żart.
Rick Grimes, Bloodborne nawet na PRO ssie palke, bo to nie ilość FPSow ma tutaj kluczowe znaczenie. Ta gra jak i inne Soulsy ma spore problemy z tzw. framepacingiem. Kolejne klatki nie sa generowane w takim samym odstępie czasu, przez co mamy rwanie. Boost mode daje tylko tyle, że poprzez szybsze zegary daje w tych "ciezszych" scenach pare klatek wiecej, ale framepacing pozostaje taki jaki byl, bo to jest problem po stronie silnika, nie sprzetu.
Sebastian_DamnGoodGamer. Brak jakiejkolwiek wiedzy na temat wyswietlaczy, odswiezania, ale swoje gada. Mazeltov
Wszyscy jesteście gupi ;] Tak!
Raz że ustawienia ultra to jest coś czego konsole nigdy mieć nie będą a dla pc to tylko benchmark, dwa za dobry tv zapłacisz minimum 3k, przeważnie tylko ekskluzywne gry są dopieszczane.
Konsola nie dla wszystkich jest wygodna. Ktoś powie, dokup lapa lub tableta... ta jasne. Ja nie mam nic przeciwko konsolom i grą fhd 60fps na nich o ile twórcy gier są w stanie to zagwarantować. To tyczy się też pc, ja mam kompa za 3k monitor za 450zł i daje radę grać w większość tytułów na przyzwoitym poziomie (wysokie 60+fps, spadki jak na każdej platformie, nie unikniesz) z czego moje gry kosztują o połowę mniej :) Pytanie po co i o co wam durnie chodzi? Konsola czy pc... oba sprzęty warto posiadać o ile jest was na to stać... Was nie waszych starszych
Kiedys bedac w 1 klasie technikum klocilem sie z kolegami ktora konsola jest lepsza. Koledzy zazdroscili mi killzona, a ja im gearsów.
Dzis sie z tego smieje, bo prawdziwy gracz nie konkuruje i nie robi niepotrzebnego bełkotu. Ktos chce super exy? Kupuje ps4. Ktos chce tanio multiplatformy grac bo nie ma kasy na pc? Kupuje klocka. Ktos ma kase ? Kupuje ps4, xboxa i pc. Czesc czapka
Mam kasę a mam z nowej generacji na chwile obecną PS4 i PC bo Xbox One od chwili gdy gry wychodzą również na pieca jest nieopłacalny.
Fantastycznie że dorosłeś...
I gdzie te 4k które obiecywał Microsoft, zostało na papierze jedynie widzę. Powtórka sytuacji z PS4 Pro, skad jak to wiedziałem, tyle że PS4 ma exy a Microsoftu ekskluzywność objawia sie tym że gra wychodzi na W10 i Xboxa one oraz X1X.
Np w nowym Śródziemiu czy Forzie będziesz miał natywne 4k. To wszystko jest zależne przede wszystkim od deweloperów. Pod względem osiągów Pro ciężko będzie dorównać Iksowi. Nie ma się co łudzić. Przewaga iksa nad pro z pewnoscią będzie też w poziomie detali, jakości tekstur itd. No a eksy... Sony pewnie jeszcze długo będzie stało wyżej. MS idzie całkiem w inna stronę.
Ty chyba sobie jaja robisz xD, widziałem porównania X1 z X1X to bieda wieksza niż w PS4 Pro a Ty piszesz że przewyższy? Made my day bro.
Normalne że nie odkryją zaraz wszystkich kart, zrobili taką konsolę, która pozwoli na zabawę w 60 klatkach w 1080p a 4k tylko dla dedykowanych gier.
Ja zrobiłem przesiadke na xboxa one s i ps4 wyladowala na strychu...Odkrywam teraz serie GEARS OF WAR-czworka wysmienita...Fajne urozmaicenie...
żaden - żadnego nie wsadzisz do konsoli.
Patrząc po ilości tytułów 4k na PS4 Pro i biorąc pod uwagę, ze Xbox One X jest 2x mocniejszy możliwe, że nie będzie wcale tak źle.
http://www.neogaf.com/forum/showthread.php?t=1324251
http://www.neogaf.com/forum/showthread.php?t=1289840
xbox one x wydaje się być ciekawą ofertą, fakt że pod względem exklusiwów ps4 nie dorówna, ale do tytułów multiplatformowych jak znalazł.
do tego oferta EA Access.
Dobrze ze wstrzymuję się z ps4 pro,
jeszcze zauważyłem iż coraz częściej można dostać grę w wersji pc/xbox co jest dodatkowym sporym plusem.